czytaj przemówienie
Transkrypt
czytaj przemówienie
Przemówienie dyrektora szkoły W 73 rocznicę Zbrodni Katyńskiej i 3 rocznicę katastrofy Smoleńskiej nie mogło zabraknąć specjalnie zorganizowanych gminnych obchodów tych tragicznych wydarzeń. Bo Kto jeśli nie władze polskich miast i wsi, kto jeśli nie my nauczyciele mają zadbać o kultywowanie pamięci tej zbrodni? W przypadku gminy Kalwaria Zebrzydowska ta dbałość jest. W przypadku TEJ szkoły pamięć o ofiarach zbrodni Katyńskiej jest i będzie szczególnie pielęgnowana. Osobiście zależy mi na tym , ponieważ Chcę, żebyście jako uczniowie tej szkoły zapamiętali, że Wasza obecna dyrektorka jest wnuczką i siostrzenicą Zesłańców, którzy przeżyli 6 lat piekła w Kazachstanie, a po powrocie do ukochanej Polski nowe piekło od polskich władz komunistycznych. Niektórzy z nich jednak doczekali się Wolnej Polski. Tego nie można powiedzieć o tych, których z rękami zawiązanymi w katyński węzeł rozstrzelano bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa bez aktu oskarżenia - strzałem w tył głowy. Pochowano ich we wspólnych dołach, które trudno nawet nazwać mogiłami. Zbrodnia przeprowadzana w najgłębszej tajemnicy wydała się po 3 latach, kiedy w katyńskim lesie odkryto pierwsze zbiorowe groby. Takie groby odnaleziono jeszcze w wielu miejscach na terenie byłego ZSRR. Te miejsca zaznaczyła na czarnej mapie Wasza koleżanka Julka Mastek. Można by zapytać o motywy tej zbrodni. Wykrzyczeć: DLACZEGO? Z wszystkich przytoczonych motywów najbardziej wiarygodny wydaje się ten mówiący - o likwidacji czołowej kadry inteligenckiej sporego europejskiego narodu. Nie tylko kadry wojskowej, dowódców oporu zbrojnego, bo przecież ponad połowę zabitych oficerów stanowili rezerwiści. Wyciągnęli z kufrów stare mundury polowe i poszli bronić swego kraju, porzucając lekarskie gabinety, kancelarie prawnicze, redakcje, laboratoria, biurka urzędnicze i nauczycielskie katedry. Więc Kto ? jeśli nie obecna inteligencja ma mówić naszej młodzieży o tym co się wydarzyło w Katyniu, Ostaszkowie, Starobielsku i dziesiątkach innych miejsc na terenie byłego Związku Radzieckiego. Największą osobliwością sprawy katyńskiej jest to, że żadna inna nie była tak długo i tak starannie ukrywana i zakłamywana, bo To nie Polacy, ale sami sprawcy tej masakry musieli uznać ją za przypadek najbardziej kompromitujący, skoro zalakowana koperta z dowodami sowieckiego mordu nosiła w kremlowskim archiwum numer ewidencyjny „1” i przekazywana była sukcesywnie w ręce kolejnych pierwszych sekretarzy KPZR niemal jak czarna skrzynka z samolotu po katastrofie. W ciągu ponad siedemdziesięciu lat, jakie minęły od katyńskiej rzezi, wyszły stopniowo na jaw wszystkie jej okoliczności. Znane są daty egzekucji, miejsca zbiorowego pochówku, listy ofiar, zeznania świadków, nawet nazwiska oprawców. Teraz trzeba tylko o tym pamiętać.