Boże to Ty przecież rozpaliłeś me serce

Transkrypt

Boże to Ty przecież rozpaliłeś me serce
*
*
*
Boże to Ty przecież
rozpaliłeś me serce
wypełniłeś umysł intelektem
członkom nadałeś siłę
Boże to Ty przecież
w kajdany ująłeś me serce
jak tylko mi je pokazałeś
wysokie z granitu
nieba Twego Panie filary
-
g ó r y -
Pokochałem je odtąd
wiedziałem co jest ważne
więc w znoju długo i ciężko pracowałem
czyniłem wszystko aby móc
choć na chwilę w nie powrócić
w nich dojrzewałem
i marzenia moje dojrzewały
myślą płochą zacząłem wierzyć
zacząłem patrzeć wyżej i dalej
przecież tyle gór jest na świecie
tyle piękna które chciałem zobaczyć
Obdarowany we wszystko
przez Ciebie Panie
powinienem sięgnąć
powinienem dać rady
Lecz cóż to!?
Kto zgasił światło?
Światło co płynęło z duszy i serca
Ciemność nic nie widzę!
Dokąd iść...
Panie!
Dlaczego?
Dlaczego wpierw rozpaliłeś
pozwoliłeś bezkarnie marzyć
a potem porzuciłeś w ciemnościach
przecież Ty wszechwiedzący
wiedziałeś jak to się skończy
wypadek
choroba
zwiędłe słabe członki
1 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
ciemność...
Widzę tylko blade zarysy
dawnych pełnych światła marzeń
Boże!
Nie zostawiaj mnie w czeluści rozpaczy...
Sebastian Nikiel
12.01.2010
2 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
„Przygotowania”
Rozpalony
ogniem marzeń
płonę
goreje mój Panie
chcę krzyczeć!
czemu?
Z radości że marzenie
w realną odziewa się szatę
jest tak blisko, już prawie, prawie
Czuję mroźnego zapach powietrza
cucące spocone wysiłkiem czoło
pod rakami skrzypi śnieg
Nad poszarpaną koroną
tonących w czerni
zębów Tatr
srebrem migoce
sznur tysiąca gwiazd
i nagle jest wybucha
zapłonęły szczyty
zapłonęliśmy my i świat cały
purpura jaskrawą
ogniem przechodzącym w złoto
to wschód słońca nad Ornakiem
Ach to wszystko tak już realne
tak bardzo się starałem
Boże - Ty wiesz
moje zdrowie tak słabe
lecz Ty wiesz jak kocham te miejsca
więc błagam - powstrzymaj
choć na te trzy dni krótkie
tą żmiję podstępną
co drąży me ciało do środka
Nie pozwól jej zabić
po raz kolejny mego marzenia
Sebastian Nikiel
19.03.2010
3 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
Niczym
wolność miłujące
schwytane do klatki zwierzę
- miotam się Szarpię
gryzę i warczę
- walczę Jakże pusta i beznadziejna
jest to walka
Uderzam o pręty
nazbyt ciasnego mi więzienia
Klatka - to mój umysł
w nim ja
schorowany i słaby
jedynie potęgą wiary
i marzeniami silny
Tam on - klatka
okrutnych faktów
trzeźwego - rozsądnego spojrzenia
Rozbijam się o te rozsądne argumenty
niczym o twarde klatki pręty
Miotam się
walczę
ważę argumenty
słabe zwiędłe ciało
napędzane jedynie siłą marzenia
kontra życiowe doświadczenie
dwa bieguny
dwa oblicza
dwa rozwiązania
tej samej sprawy
Do diabła z rozsądkiem!
Do diabła z mądrością!
Jeśli tak trzeba niech zginę
Niech szczęsne
4 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
Lecz w walce
w pół kroku
pół oddechu
póki serce
póki płuca
nie wydadzą
ostatniego tchnienia.
Sebastian Nikiel
15.04.2010
5 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
„Pamięci ofiar...”
I widziałem
jak powrócili
na łono matki swojej
do ziemi którą umiłowali
- do Polski Kraju któremu oddali
wszystko co posiadali
któremu złożyli najwyższą ofiarę
oddając mu życie
Czy zasłużyliśmy na tą ofiarę?
Czy docenimy jej wielkość?
My wszyscy - Polacy
skłóceni, małostkowi, zapominający
Obudźmy się - zapamiętajmy
Niech ofiara tych co odeszli
uświęci i trwale zmieni serca nasze
I widziałem
pochód dziesiątków trumien
nieśli je a pochodowi nie było końca
I widziałem
tysiąc łez ludzi pogrążonych w żalu
Polsko
Zasłuż na tą ofiarę...
Sebastian Nikiel
Pamięci tragicznie zmarłych ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu
15.04.2010
6 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
„Pamięci ofiar...”
Lecieli tam
złożyć hołd żywych
tym co odeszli zamordowani
Nie wiedzieli
że los ich na zawsze
złączy się z ich losem
O przedziwna naturo losu
nieodgadniony Boży planie
Daj nam dzieciom tej ziemi
- polskiej ziemi mądrość aby pojąć Twój zamiar Panie
Daj siły aby przelane łzy przekuć
w serc ludzkich trwałą zmianę.
Sebastian Nikiel
Pamięci tragicznie zmarłych ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu
15.04.2010
7 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
„Niechciany wyrzut”
Wiosna dla mnie to czas
bolesnego przypomnienia
Wokół
wszystko się budzi
odradza
eksploduje kolorem
wypełnia radością nowego życia
lecz nie ja...
To wyrzut
i ból po czasie
który utracony przeminął
Wiosna
to naiwna beztroska radość
młodego pełnego sił życia
Dla mnie żal
po minionych młodości latach
czasie który choroba mi skradła
- W mym sercu panuje zima -
Sebastian Nikiel
12.05.2010
8 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
I co noc
gdy zasypiam
tańczą one
złośliwe chochliki
podsuwają
obrazy nierealne
kwadraty
koła
kształty
z mroku
wyłania się obraz
To góry!
wszystkie te miejsca
w których byłem
i być już nie zdążyłem
Och złośliwe!
Przeklęte gady
czemuż pastwicie się
tak nad mą
myślą umęczoną
żalem kujecie
tęsknotą
i wyrzutem gnębiąc...
Sebastian Nikiel
01.06.2010
9 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
Czasem zwisając
z krawędzi jawy i snu
wsłuchuję się w bębniący
o parapet deszcz
Wtedy czasem
ściany znikają
aż wpierw powoli
potem coraz głośniej
- tak to szum lasu! sycę się nim
chłonę wszelkie zapachy
zapach sytej wodą ziemi
pochylonych gałęzi świerków
zwisa z nich sznur rosy pereł
pomiędzy nimi leniwie
nie spiesząc się nigdzie
skrada się mgła
gęstym mlecznym kożuchem
tuląc do snu świat...
Położę się i ja
na miękkim mchu
poczekam aż nadejdzie
i otuli mnie bielą
z chmur pierzynki
Zasnę
będę spać i chłonąć
to wszystko co wokół
Spać
śnić o tych miejscach
wszystkich
Spać
tak będzie lepiej
tak będzie dobrze
Spać
Nim się okaże
że miejsca te są już tylko we mnie
a te realne zupełnie są już inne.
Sebastian Nikiel
01.06.2010
10 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
Porwany
w te miejsca przeklęte
wołam z otchłani
Boże do Ciebie
wejrzyj i wyrwij
z objęć złych mocy
pozwól wzbić się
by ujrzeć znów
światło i nadzieję
Sebastian Nikiel
14.08.2010
11 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
I gdyby nie góry
pewnie mniej bym cierpiał
I gdyby nie góry
może dłużej pozostałbym sprawny
Lecz gdyby nie góry
nigdy bym nie był w domu Boga
Lecz gdyby nie góry
nie poznałbym smaku nieba
nie poczuł tej jedynej wyjątkowej radości
gdy serce przeciążone do granic wytrzymałości
mięśnie nabrzmiałe i napięte jak struna
robią ten krok do szczytu ostatni
I gdyby nie góry
nie zobaczyłbym miliona gwiazd
nie usłyszałbym szumu
wiatrem targanych świerków
szeptów traw
nie poczułbym zapachu
porannej rosy
pośród zielonych ukwieconych hal
zapachu tysiąca ziół
Więc gdyby nie góry
tak - życie z pilotem i puszką piwa w ręku
tak - zapewne byłoby to łatwiejsze
prostsze i bez wysiłku
Lecz kim wówczas bym był?
Gdyby nie góry...nie istniałbym.
Sebastian Nikiel
Wiersz będący reminiscencją z wypadu w Beskid Żywiecki napisany na w bazie namiotowej na Przełęczy Głuchaczki
15.08.2010
12 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
Mówi się
że życie pokory
uczy wobec marzeń
Czy aby na pewno?
A może to co zwiemy
pokorą i rozwagą
co ubieramy
w życiowe doświadczenie
jest tylko wygodnej
starości wymówką
Być może
zbyt mocno wrośliśmy
w skostniałe ramy
codzienności banału
iluzorycznie bezpiecznego
czasu jaki nam pozostał
A jeśli go nie mamy
jeśli już minął
spędzony na chronieniu
tego czym tak naprawdę
- nie rozporządzamy Więc może
Żyć lepiej pełną piersią
ryzykować życiem
by umieć je docenić
żyć maksymalnie
wykorzystując do cna czas
jaki nam ofiarowano
żyć tak aby nie musieć się wstydzić
tego co go wypełniało.
Sebastian Nikiel
dedykowany Wandzie Rutkiewicz
06.09.2010
13 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
"Królowej Beskidów"
I usłyszałem
wiatr pędzący
po olbrzymich przestrzeniach
I zobaczyłem
kosodrzewiny
zielone morze falujące
I zapłakało
moje serce
Nie z bólu
lecz ze szczęścia
że tu jestem
Tu na królowej
tysiąca beskidzkich gór
–Babiej Górze–
Sebastian Nikiel
wiersz będący reminiscencyjną z pobytu na Babiej Górze
22.10.2010
14 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
Rozważam
nie rozważalne
Zaczynam
nie do zaczęcia
Wybieram
ścieżkę krętą
Nigdy
nie łatwą i prostą
Idę tam
gdzie dojść
nie zdołam
Po co?
by nie umrzeć za życia
Sebastian Nikiel
31.10.2010
15 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel
*
*
*
„O postępie w górach”
Dziś na szlakach
snobistyczna parada
same wypaśne stroje
z metkami za kilka stów
dumnie wydęte piersi
niosące na karku
puste łby
Dziś wszędzie kolejka
gondolowa lub krzesełkowa
byle łatwiej
byle przyjemniej
byle się nie zmęczyć
No przecież trzeba siły zachować
na niejeden kufel piwa
a potem koniecznie telefon
I ta sama co zawsze rozmowa:
– No mówię Ci...
– W górach jestem...
– Uf jak się nachodziłem
– No wiem że jestem twardy
– W końcu trzeba się ruszać!
Powiedział grubas
w markowych ciuchach
z nad talerza kiełbasek
podnosząc kolejny kufel piwa
– współczesny super turysta –
Sebastian Nikiel
05.11.2010
16 poezja 2010 / Sebastian Nikiel www.zyciepisanegorami.pl
CC - Attribution Non-Commercialm Share Alike by Sebastian Nikiel