Powinno nastąpić przyśpieszenie
Transkrypt
Powinno nastąpić przyśpieszenie
Powinno nastąpić przyśpieszenie Już trzeci miesiąc funkcjonujemy w nowej rzeczywistości politycznej. Machina biurokratyczna nadal hamuje jakikolwiek postęp, chociażby w usprawnianiu funkcjonowania państwa. Aparat państwa to są żywi ludzie i w przypadku, kiedy są nieudolni, przestraszeni lub głupi to trzeba ich wymienić. Taką ustawą uniemożliwiającą jakiekolwiek ruchy kadrowe w weterynarii jest ustawa o zasobach kadrowych w powiązaniu z ustawą o Inspekcji Weterynaryjnej, które skutecznie zamykają dostęp do stanowisk kierowniczych w Inspekcji Weterynaryjnej. Pierwsza z nich powinna być całkowicie zmieniona lub uchylona przez Sejm natomiast druga poddana poważnym zmianom. Powinno dojść do pionizacji Inspekcji Weterynaryjnej . Taki projekt Krajowa Rada Lekarsko Weterynaryjna złożyła Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Głównym argumentem tej zmiany jest niewydolność funkcjonowania Inspekcji Weterynaryjnej w sytuacji poważnych zagrożeń jak wysoce zaraźliwa grypa ptaków czy inne groźne choroby zwierząt. Pisząc o „drugim dnie grypy ptaków” do końca nie wierzyłem, że scenariusz tak bardzo sprawdzi się i będzie „trzecie dno”. Kiedy to piszę, nadal nie są zapłacone rachunki podmiotom, które na kredyt wykonały usługi i sprzedały towary na potrzeby zwalczania tej choroby. Starostwa zapłaciły za zwalczanie grypy środkami przeznaczonymi na inne cele społeczne. Inspektorzy weterynarii biorący udział w zwalczaniu zarazy nie otrzymali wynagrodzenia za pracę w nadliczbowych godzinach. Zaraza została skutecznie zwalczona dzięki niebywałemu poświeceniu lekarzy weterynarii i innych ludzi, którzy doskonale zdawali sobie sprawę, jakie byłyby konsekwencje gospodarcze i społeczne, gdyby choroba się rozprzestrzeniła. Ponieważ nastąpiło to szybko i sprawnie, przestało być medialne i Rząd uznał to za normalne, czyli jakby nic się nie stało, nie było ofiar w ludziach, straty są minimalne. Wojewoda Mazowiecki w swoich wywiadach do prasy opowiada o zespoleniu powiatowych inspektoratów weterynarii z powiatami, tak, jakby nie wyciągnął wniosków z zaistniałej sytuacji. Powinien dysponować pieniędzmi ze środka specjalnego przeznaczonego na zwalczanie chorób zakaźnych, a wygląda na to, że ich nie ma na czas, kiedy są najbardziej potrzebne. Takie zarządzanie ryzykiem, czyli zwalczaniem zarazy będzie skutkowało odwróceniem się plecami lekarzy weterynarii, samorządów i podmiotów w przypadku następnej epidemii, gdyż państwo-rząd przestaje być wiarygodnym partnerem. Dlatego proponujemy, żeby było inaczej. Główny Lekarz Weterynarii powinien być w randze sekretarza stanu, posiadać wydzielony budżet na funkcjonowanie całej IW oraz na zwalczanie chorób zwierząt. Powinni być przez niego powoływani i jemu podlegać wojewódzcy i pośrednio powiatowi lekarze weterynarii. Umożliwi to sprawne działanie w sytuacjach zagrożeń w tym dysponowanie ludźmi, sprzętem i pieniędzmi. O tych problemach kilkakrotnie rozmawialiśmy z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Markiem Sawickim oraz 5 marca b.r. z v-ce ministrem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierzem Plocke, który zaproponował wspólne prace nad zmianami strukturalnymi w IW oraz nad płacami w tej inspekcji. Krajowa Rada Lekarsko Weterynaryjna powołała takie zespoły, propozycje zmian i budżetu mamy gotowe i od dawna leżą w ministerstwie, a my czekamy na terminy spotkań. Oprócz ustaw, mamy do załatwienia cały pakiet zmian w rozporządzeniach o opłatach i wynagrodzeniach lekarzy wyznaczanych przez powiatowego lekarza weterynarii. Podjęliśmy współpracę z Sejmową Komisją Nadzwyczajną „Przyjazne Państwo” ds. związanych z ograniczeniem biurokracji i likwidacji absurdów w przepisach prawnych. Szczegółowy wykaz naszych postulatów zmian przedstawiamy w tym numerze ŻW. I tu powinno nastąpić przyśpieszenie. Jesteśmy po pierwszych rozmowach w tej komisji. Poseł Janusz Palikot, jako jej przewodniczący, przyjął kilka naszych postulatów do szybkiej realizacji. Zgodnie z uwagami Komisji dokonaliśmy ich korekty, ograniczając się do spraw absurdalnych w naszych ustawach. Jeżeli administracja rządowa nie będzie przeszkadzała, to możliwe, że w trybie nadzwyczajnym uda nam się zmienić zapisy w ustawie o IW w art. 3, 6 i 16 oraz oczekiwać istotnych dla nas zmian w innych ustawach. Poseł Palikot zapowiedział likwidację ustawy o zasobach kadrowych. W rozmowach uczestniczyli również przedstawiciele Stowarzyszenia „Medicus”, którzy przedstawili własne propozycje w sprawie absurdów ustawowych. W dniu 7 lutego 2008 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie trybu i szczegółowych zasad uzyskania tytułu specjalisty przez lekarza weterynarii. Wg nowego zapisu szkolenie specjalizacyjne prowadzą uczelnie publiczne na wydziałach medycyny weterynaryjnej oraz Państwowy Instytut Weterynaryjny-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach , a nie jak dotychczas tylko Instytut. My idziemy dalej. Proponujemy, żeby organizację specjalizacji zawodowych lekarzy weterynarii przejęła nasza Izba i prowadziła ją w ramach projektowanego Krajowego Centrum Kształcenia Lekarzy Weterynarii. Liczę, że Parlament i Rząd wreszcie okrzepną i nastąpi przyśpieszenie w naprawianiu prawa. Dr Tadeusz Jakubowski Prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej