IDŹ-PATRZ-CZUJ: Poznański Czerwiec `56

Transkrypt

IDŹ-PATRZ-CZUJ: Poznański Czerwiec `56
Publikacja (poza zdjęciami z albumu „Rozstrzelana nadzieja”) dostępna jest na
licencji Creative Commons Uznanie autorstwa Na tych samych warunkach 3.0
Polska.
Wolno: kopiować, rozpowszechniać, odtwarzać i wykonywać utwór; tworzyć
utwory zależne; użytkować utwór w sposób komercyjny.
Pod warunkami: utwór należy oznaczyć: podać link oraz wskazać autora;
utwory zależne należy rozpowszechniać na takiej samej licencji.
Pełna treść licencji: http://creativecommons.org/licenses/bysa/3.0/pl/legalcode
Projekt okładki: Joanna Witczak
2
Spis Treści
Urszula Bochyńska
Kilka słów o projekcie IDŹ-PATRZ-CZUJ: Poznański Czerwiec ’56 ...................... 5
Małgorzata Derwich
Poznański Czerwiec ’56 ..................................................................................... 6
Urszula Bochyńska
Czym jest drama stosowana? .......................................................................... 17
Olga Stobiecka-Rozmiarek, Magdalena Zylik
Walizka dziadka Kazika. Scenariusze warsztatów dramowych o Poznańskim
Czerwcu 1956 r.
1. Scenariusz dla dzieci w wieku 10-13 lat ....................................................... 19
2. Scenariusz dla młodzieży w wieku 13-16 lat ................................................ 44
Aleksandra Warczyńska
Quest – gra terenowa szlakiem Poznańskiego Czerwca ’56 ............................ 72
Olga Stobiecka-Rozmiarek
Od 2005 trenerka dramy, edukacji pozaformalnej
i międzykulturowej, z wykształcenia socjolog i antropolog kulturowy; współpracuje z wieloma organizacjami pozarządowymi, instytucjami kultury i oświaty.
W swojej pracy skupia się na wyrównywaniu szans
edukacyjnych młodych ludzi i przeciwdziałaniu dyskryminacji. Tworzy i realizuje
autorskie programy edukacji kulturalnej na rzecz aktywizacji i rozwoju młodzieży.
Jako członkini Stowarzyszenia Praktyków Dramy Stop-Klatka była regionalną kordynatorką i trenerką Dramowej Akademii Antydyskryminacyjnej. Jest pasjonatką dramy
stosowanej i metodologii Teatru Uciśnionych; od 4 lat aktywnie działa jako jokerka
teatru forum. Wyprodukowała 3 interaktywne spektakle z nastolatkami: Elita, Inny 2013
w ramach projektu E=mc2 Edukacja Młodego Człowieka przez Culturę i Zaklęci
w ramach projektu W sieci możliwości 2015.
Jest jedną z inicjatorek, rodzącego się w Polsce ruchu Madalena, opartego na
metodologii Theatre of the Oppressed.
Swoją pasją do dramy i warsztatem pracy dzieli się z osobami pracującymi z młodzieżą:
nauczycielami, animatorami, edukatorami, pedagogami, psychologami, studentami,
wolontariuszami.
Magdalena Zylik
Z zamiłowania i wykształcenia socjolog, trener dramy
stosowanej rekomendowany przez Stowarzyszenie
Praktyków Dramy Stop-Klatka, założycielka nieformalnej grupy dramowej „LUB drama” w Lublinie.
Ukończyła szkołę trenerów Stowarzyszenia Trenerów
Organizacji Pozarządowych. Koordynator projektów
edukacyjnych, społecznych i kulturalnych. Organizuje
i prowadzi warsztaty z doskonalenia kompetencji społecznych w różnych grupach wiekowych. Zawodowo
i prywatnie – społecznica – chętnie angażuje się w projekty społeczne, kulturalne
i edukacyjne. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2016 roku.
Obecnie mieszka, pracuje i rozwija się w Poznaniu, współpracując m.in. z Wojewódzką
Biblioteką Publiczną i Centrum Animacji Kultury. Pracowała przy takich projektach jak,
m.in. Szkoła Polonijnych Liderów Lokalnych, Dramowa Akademia Obywatelska, Międzypokoleniowy projekt „Most Pokoleniowy”, Program Wolontariusz Kultury, Pisarki
na Plakaty, IDŹ-PATRZ-CZUJ: Poznański Czerwiec '56.
4
Urszula Bochyńska
Kilka słów o projekcie IDŹ-PATRZ-CZUJ: Poznański Czerwiec '56
Jeśli poznawać historię Poznańskiego Czerwca 1956, to tylko w niestandardowy sposób. Jak? Doświadczyć poprzez dramę stosowaną wartości, takich jak:
wolność, demokracja, czy godność osobista.
IDŹ
Quest, czyli bezobsługowa i bezpłatna gra terenowa dla osób w każdym wieku,
dzięki której w formie zabawy uczestnicy zostaną wprowadzeni w historię Poznańskiego Czerwca. Ulotkę questową z serii „Wielkopolskie Questy” można
bezpłatnie pobrać ze strony Region Wielkopolska (regionwielkopolska.pl)
i wydrukować.
PATRZ
Zapraszamy również do odwiedzenia Muzeum Powstania Poznańskiego –
Czerwiec 56 (Poznań, ul. Święty Marcin 80/82). Wizyta jest świetnym uzupełnieniem wiedzy zdobytej wcześniej w queście.
CZUJ
Ostatnia część projektu to warsztaty dramowe. Drama stosowana jest uważana za jedną z najbardziej efektywnych metod edukacyjno-profilaktycznych
wspierających uczenie przez doświadczenie. Wykorzystuje naturalną umiejętność człowieka do wchodzenia w role i umożliwia swobodną pracę nad
omawianym problemem w świecie fikcji. Uczestnicy warsztatów mogą poczuć
sytuację, z jaką mierzyli się uczestnicy buntu, do jakich wartości się odwoływali, jakie postawy prezentowali.
POZNAŃSKI CZERWIEC ‘56
Chcąc upowszechniać wiedzę o Poznańskim Czerwcu w dodatku do „Poradnika Bibliograficzno-Metodycznego” nr 4/2016 publikujemy scenariusze warsztatów dramowych z wykorzystaniem stymulatorów.
Osoby i instytucje zainteresowane przeprowadzeniem warsztatów o Poznańskim Czerwcu mogą wypożyczyć walizkę ze stymulatorami z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Dział Informacji Bibliograficznej i Regionalnej.
5
Małgorzata Derwich
Poznański Czerwiec ’56
Poznański Czerwiec 1956 to nie tylko hasło z najnowszej historii Polski, ale
dramat wielu zwykłych ludzi, który do dziś budzi emocje; tym silniejsze, że
kiedyś były tłumione i zakłamywane. Oficjalna propaganda przez lata
utrwalała obraz „wypadków poznańskich”, jako wywrotowego działania
nielicznej grupy „prowokatorów”, inspirowanego z zewnątrz przez
„imperialistycznych agentów”. Dzisiaj o masowym buncie, wywołanym przez
robotników Zakładów Cegielskiego, wiemy więcej i możemy mówić
otwarcie: że był erupcją gniewu, spowodowanego niezgodą na ówczesną
rzeczywistość biedy, głodu i drożyzny; spontanicznym zrywem w imię
ponadczasowych wartości, takich jak wolność czy praworządność.
Warto ocalić od zapomnienia ów „pierwszy krzyk” w PRL-u, czyli w Polskiej
Rzeczpospolitej Ludowej – ze względu na 58. ofiar, które pochłonął, ale także
na tych, którzy przeżyli i nadal mogą „dać świadectwo” o tamtych dniach
(niemal każdy, starszy dziś, poznaniak wie, co robił owego pamiętnego
czwartku 28 czerwca, bo przynajmniej „otarł się” o historyczne wydarzenia).
Temu celowi służy nasz projekt.
ZARYS SYTUACJI:
W latach 50. XX wieku Polska podnosiła się z ruin II wojny światowej, ale do
stabilizacji było daleko. Trwała polityczna „zimna wojna” między dawnymi
sojusznikami, pogłębiał się podział na Zachód i Wschód. Zmiany zaczęły się po
śmierci Józefa Stalina w marcu 1953 roku. Jednak ludziom nadal źle się żyło.
W sklepach brakowało niemal wszystkiego. Trzeba było stać w kolejkach,
nawet po chleb. Masło, wędliny czy mięso były rarytasami, które „zdobywało
się”, najczęściej po znajomości. Co prawda w 1953 roku zniesiono reglamentację żywności i środków piorących, ale jednocześnie drastycznie
podniesiono ceny na te towary. Niskie płace sprawiały, że tylko nielicznych
stać było na ich zakup.
Oto „obrazki” z życia codziennego Poznania tamtych lat utrwalone w jednym
z „Opowiadań poznańskich” Czesława Michniaka pod tytułem „Tego dnia”:
– Wystawy sklepów były gołe, świeciły białym lakierem. (…) dobrnęła wreszcie
do jatki. Była zamknięta. Za żelazną kratą na białych kafelkach leżał świński
gipsowy łeb z odłupanym uchem. W pobliżu sklepu czatowało kilka kobiet
6
z pustymi siatkami. (…) Tylko jedna z nich niosła bochenek chleba i była z niego
bardzo dumna.
– Niech pani zajmie mi kolejkę u rzeźnika jutro rano… Pani tak wcześnie
wstaje. Dla mojego wieprzowina to pół świata. – Zajmę – powiedziała matka
porucznika – ale pani pożyczy mi kilka ziemniaków, żeby mój miał do kefiru,
usmażę mu na słonince…
Trudna sytuacja widoczna też była w „mateczniku poznańskiego proletariatu”
– Zakładach Przemysłu Metalowego im. Józefa Stalina, w skrócie ZISPO, czyli
dawniej Hipolita Cegielskiego. Robotnicy „Cegielskiego” uskarżali się na złe
warunki pracy, kiepską organizację, braki podstawowych towarów, nieprawidłowo naliczany podatek akordowy oraz ciągłe podwyższanie norm.
Tak o warunkach pracy opowiadał 18-letni ślusarz w ZISPO: – Żeby wykonać
plan, pracowaliśmy 12, a czasem 20 godzin na dobę i prawie nie dostawaliśmy
jedzenia (przywozili nam jakieś ochłapy mięsa, tzw. rąbankę, składającą się
głównie z kości). Jeszcze ciężej mieli ci, którzy składali wagony dla ZSRR. Malowało się (je) jakąś specjalną farbą, ludzie się dusili… trafiali do szpitala na
odtrucie i znowu wracali do roboty. Jakby tego nie było dość, pensje stawały
się coraz mniejsze, a normy coraz wyższe.
W popularnym „Ceglorzu” pracownicy strajkowali już w 1954, ale od początku
1956 roku protesty się nasiliły. Wreszcie dwa dni przed rewoltą delegacja robotników z Poznania pojechała do Warszawy, by zawalczyć o swoje. „Cegielszczacy” domagali się takich samych płac, jakie obowiązywały w reszcie kraju, bo
zarabiali średnio o 8 procent mniej; chcieli także zwrotu niewłaściwie naliczanych od trzech lat podatków od premii, które pozbawiły pracowników ponad
11 mln złotych. Jednak pertraktacje zakończyły się fiaskiem, a to przelało czarę
goryczy. Robotnicy wyszli na ulice...
CZAS: czwartek, 28 CZERWCA 1956
MIEJSCE: ZAKŁADY ZISPO przy ul. Dzierżyńskiego (obecnie 28 Czerwca 1956).
Godz. 6.00 – Załoga nie podjęła pracy na porannej zmianie. Pół godziny później Stanisław Matyja z wydziału wagonowego W-3 wyprowadził z Zakładów
10 tysięcy „cegielszczaków”.
Tak zapisał to cytowany już Czesław Michniak w opowiadaniu „Tego dnia”:
Nagle zza rogu olbrzymiej kamienicy wynurzył się tłum ludzi. Ciemnoszary od
brudnych, wysmarowanych kombinezonów, podobny był do burzliwego nieba,
7
które jeszcze milczy, ale za chwilę może przemówić hukiem piorunów. Szli tak
z kwadrans, zdawało się, bez końca. Szli i szli. Dodajmy – szli w milczeniu,
a słychać było tylko charakterystyczny stukot ich chodaków.
Po drodze, do idących w kierunku centrum miasta, dołączyli robotnicy Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego, a następnie – z innych dzielnic Poznania – między innymi pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Poznańskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego, Zakładów Graficznych
im. M. Kasprzaka, Wytwórni Sprzętu Mechanicznego, Poznańskich Zakładów
Maszyn Żniwnych, Wielkopolskich Zakładów Napraw Samochodów, Lechii
i Pometu.
Między 7.00 a 9.00 do protestujących robotników dołączyli również mieszkańcy miasta, a wśród nich liczna grupa dzieci i młodzieży (która – tradycyjnie
w Poznaniu – z powodu rozpoczętych 17 czerwca Międzynarodowych Targów
Poznańskich, miała już wakacje).
PLACE STALINA (MICKIEWICZA) I PRZED ZAMKIEM
Między godz. 9.00 a 11.00 manifestanci zgromadzili się na placach Stalina
i przed zamkiem oraz wypełniali przyległą do nich ulicę Armii Czerwonej
(obecnie Św. Marcin). W szczytowym momencie miało się tam znajdować około 100 tysięcy ludzi. Na początku wznosili okrzyki „Chleba!” czy „Jesteśmy
głodni”; podobnie na transparentach najpierw widniały hasła: „Precz z normami”, „Żądamy podwyżek płac” czy „Obniżyć ceny”. Później tłum zaczął się
radykalizować. Jak wynika z raportów Urzędu Bezpieczeństwa, mniej więcej
po godzinie do haseł płacowych i socjalnych dołączono polityczne: „Chcemy
wolności”, „Ruscy do domu”, „Precz z bolszewikami”. Ludzie domagali się
przywrócenia nauki religii w szkołach i uwolnienia prymasa Wyszyńskiego
(aresztowanego we wrześniu 1953), śpiewali „Boże, coś Polskę” i „My chcemy
Boga”.
Następnie demonstranci zażądali wyjścia przedstawicieli władz miasta (siedziba ówczesnej Miejskiej Rady Narodowej znajdowała się w Zamku). Gdy ci się
nie pojawili, wyłoniona z tłumu delegacja udała się na rozmowy z przewodniczącym MRN. Jednak te rozmowy niewiele dały. Miejscy decydenci zasłaniali
się niemożnością spełnienia postulatów. Wtedy zażądano przyjazdu premiera
Józefa Cyrankiewicza lub pierwszego sekretarza Komitetu Centralnego PZPR
(Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej), Edwarda Ochaba. Protestujący poczuli się na tyle silni, że wywiesili białą flagę na maszcie znajdującym się na dachu zamku, na znak „poddania” Miejskiej Rady. Później ruszyli do pobliskiego
8
– przy ul. Armii Czerwonej – gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Gdy ludzie zobaczyli wysoki standard „Białego Domu” (jak określano dom partii), było już za późno na negocjacje. Po splądrowaniu budynku, napisali na murze:
„Mieszkanie do wynajęcia”.
Tymczasem plotka o aresztowaniu delegacji Cegielskiego (która była dwa dni
wcześniej w Warszawie), rozpowszechniana przez megafony ze „zdobytego”
radiowozu Wojewódzkiego Zarządu Łączności na ul. Kościuszki, przyczyniła się
do dalszej eskalacji protestu.
Po godz. 10.00 tłum podzielił się na dwie grupy: jedna skierowała się do więzienia przy ul. Młyńskiej, a druga ruszyła na ul. Kochanowskiego.
URZĄD BEZPIECZEŃSTWA (ul. Kochanowskiego)
Od rana zdesperowana ludność gromadziła się również pod znienawidzonym
Wojewódzkim Urzędem do spraw Bezpieczeństwa przy ul. Kochanowskiego.
Wśród nich była 25-30 osobowa grupa dzieci, którym dorośli wręczyli białoczerwone flagi. Ich obecność – zdaniem niektórych historyków – świadczyła
nie tyle o niefrasobliwości dorosłych, co o ogromnych emocjach, towarzyszących zrywowi (a były one coraz mocniejsze pod wpływem przekazywanej z ust
do ust wiadomości, że do protestującego Poznania przyłączają się mieszkańcy
innych miast). W stronę budynku UB najpierw poleciały kamienie. Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa zrewanżowali się demonstrantom strumieniami
wody. I czekali na posiłki. Tymczasem nieopodal składnicy złomu przy Jeżyckiej
zaczęto rozdawać – prawdopodobnie zrabowane z komendy MO – popularne
karabiny PM-y. Zamieszki przybrały na sile.
Historycy do dziś spierają się, skąd padły pierwsze strzały. Świadek wydarzeń,
Jan Suwart, wówczas 22-letni kierowca, twierdził, że ze strony UB. – Pamiętam
tę scenę. Pierwsze strzały oddała kobieta do tłumu. Oddała sześć, siedem
strzałów z pistoletu i od razu kładli się ludzie na ulicy. To był straszny bunt,
straszny gniew, jak można do bezbronnych ludzi strzelać!
SZPITAL RASZEI (u zbiegu ulic Mickiewicza i Poznańskiej)
W każdym razie około 11.00 w pobliskim szpitalu imienia Raszei byli już pierwsi ranni. Przybywało ich z każdą godziną. Aleksandra Banasiak, 21-letnia pielęgniarka, wspomina: – Musiałyśmy się uwijać jak w ukropie. Manifestanci
9
wskazywali nam „pocztą” – z ust do ust – gdzie są ranni. Donosiłyśmy ich lub
doprowadzałyśmy do szpitala...
Jedną z ofiar – jak się później okazało: najmłodszą – był 13-letni Romek Strzałkowski. Wyszedł z mieszkania przy ulicy Kościuszki po zakupy; mama wysłała
go po kilka plasterków szynki. Jak znalazł się na ul. Kochanowskiego? Nie wiadomo dokładnie. W każdym razie, według „legendy” Romek zginął, gdy przejął
sztandar po rannej tramwajarce, a tłum wołał: „Bohater!”. Dziś historycy są
podzieleni w sprawie śmierci chłopca – jedni uważają, że bestialsko go zamordował jeden z funkcjonariuszy UB, inni – że zginął od przypadkowego postrzału. Ciało chłopca, z raną postrzałową klatki piersiowej, znalazła w garażach
przy ul. Kochanowskiego salowa, Aleksandra Kozłowska.
W szpitalu było coraz więcej rannych i zabitych. Lekarz-chirurg Henryk Karoń
wspominał: – Zmarłych kładziono w garażu należącym do budynków gospodarczych szpitala. Liczba zabitych do północy wynosiła jedenastu.
WIĘZIENIE na ul. MŁYŃSKIEJ
Grupa dotarła też pod więzienie przy ul. Młyńskiej. Utworzyli komitet do rozmów z naczelnikiem więzienia, aby się dowiedzieć, czy są tam aresztowani delegaci ZISPO. Naczelnik nie wpuścił komitetu do środka. By odstraszyć zgromadzony pod więzieniem tłum, strażnicy użyli wody z hydrantów. Około godz.
10.50 manifestanci zaczęli szturmować bramę więzienia; kilkunastu wdrapało
się na nią po drabinie. Podobno padł strzał (nie wiadomo, z której strony, bo
naczelnik więzienia zakazał strażnikom użycia broni). – Dalej wypadki potoczyły się szybko. Wszyscy byli bardzo rozdrażnieni. Ktoś krzyknął: „Dosyć kajdan,
bezprawia i niewoli!”- 19-letni Włodzimierz Marciniak był jednym z tych, którzy wtargnęli do więzienia. Rozbroili strażników i otworzyli cele. Choć nie znaleźli tam delegatów ZISPO, wypuścili innych, ponad 250 więźniów. Ktoś podpalił stertę akt, insygnia sądowe. Około 11.30 protestujący zdobyli więzienny
magazyn broni, z którego zabrali 80 sztuk broni oraz amunicję. W pewnym
momencie nadjechał samochód marki warszawa, z którego jakiś mężczyzna
krzyczał: „Mordują dzieci i robotników!” Manifestanci zabrali broń z ul. Młyńskiej i pojechali na ul. Dąbrowskiego...
ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH (ZUS) ul. Dąbrowskiego
Tutaj z dachu budynku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wzburzona ludność
zrzuciła urządzenia służące do zagłuszania zachodnich audycji radiowych
10
(w tamtych czasach tylko dzięki Radiu Wolna Europa czy BBC Polacy mogli poznać obiektywne fakty poza oficjalną propagandą). Ktoś wdrapał się na maszt,
zerwał czerwoną flagę (znienawidzony symbol ZSRR) i zawiesił biało-czerwoną.
Tłum wznosił wrogie okrzyki; śpiewał „Bogurodzicę”, „Nie rzucim ziemi”
i „Jeszcze Polska”.
URZĄD BEZPIECZEŃSTWA
Komendant Oficerskiej Szkoły Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych wysłał
z odsieczą około 300. elewów (kandydatów) szkoły oraz 16 czołgów, dwa
transportery opancerzone i 30 samochodów. Kilka czołgów, jadących w rejon
ul. Kochanowskiego, demonstranci podpalili butelkami z benzyną, a żołnierzy
zmusili do opuszczenia pojazdów; dwa czołgi opanowali i rozbroili ich załogi.
Były przypadki bratania się żołnierzy z mieszkańcami, ale też zdarzały się sytuacje tragiczne. – Do dziś mam tę scenę przed oczami – wspomina pielęgniarka
Aleksandra Banasiak – młody chłopak wychodzi ze zdobytego czołgu, trzymając w ręku białą chusteczkę na znak, że się poddaje i wtedy któryś z żołnierzy
wbija mu bagnet w brzuch…
A tak te wydarzenia relacjonował w sądzie jeden ze świadków podczas procesów poznańskich, jesienią 1956 roku.
– Świadek mówił, że czołg otaczał tłum liczący pięćset do sześciuset osób i że
pewne osoby wzięły czynny udział, podczas gdy reszta gapiła się. W związku
z tym chciałbym zapytać, w jakim wieku byli ci ludzie.
 No, w doszłym wieku.
 Starsi?
 Starsi. To była mieszanka, można powiedzieć, młodsi byli i starsi byli.
 A ci, którzy czołg atakowali bezpośrednio?
 Ci byli młodzi.
 Wyłącznie?
 Tak. (...)
 Ja mam jeszcze jedno pytanie. Może świadek powie, skąd się wzięła
ta grupa ludzi z tym sztandarem, z którym siedli na czołgu.
 Ta przyszła ze strony Dąbrowskiego.
 Jak to wyglądało wszystko?
 Sztandar był rozdarty, prawda, i skrwawiony.
 Jaki to był sztandar?
 Nasz, polski.
11
Po 12.00 w mieście pojawiały się kolejne czołgi i plutony podchorążych, tym
razem z obozu ćwiczebnego w Biedrusku. W rejonie ul. Kochanowskiego nasilała się wymiana ognia, trwało oblężenie gmachu UB i ostrzał budynku.
MTP
Tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich również były areną wydarzeń
1956 roku. Dyrektor MTP nie pozwolił zamknąć bram przed demonstrantami.
A oni celowo skierowali się w tę stronę, by o ich buncie dowiedział się świat.
Nawoływali nawet do robienia zdjęć. I zagraniczni goście robili je. Na jednym
z popularniejszych widać robotników i kobietę z zakrwawionym sztandarem.
Co podkreślali relacjonujący – nic nie zginęło z targowych ekspozycji.
INNE MIEJSCA:
Grupy manifestantów zdobywały kolejną broń. O godz. 14.30 rozbroiły: Studium Wojskowe w Wyższej Szkole Rolniczej, pół godziny później VIII Komisariat MO na Junikowie, następnie (15.30) Studium Wojskowe przy Akademii
Medycznej, V Komisariat MO na Wildzie (godz. 16.00).
Robotniczy bunt rozprzestrzenił się także na okolice Poznania. Manifestanci
zdobywali broń na posterunku MO w Swarzędzu (godz. 17.00) i Puszczykowie
(godz. 18.00), o godz. 18.30 odwiedzili Obóz Więźniów w Mrowinie, następnie
Studium Wojskowe na Politechnice Poznańskiej (godz. 19.00) i posterunek MO
w Mosinie (godz. 19.30). Około 20.10 doszło do strzelaniny w Czempiniu,
gdzie bezskutecznie próbowano rozbroić posterunek MO.
O 21.00 wprowadzono w Poznaniu godzinę milicyjną, która obowiązywała do
4.00 rano następnego dnia. Mimo godziny milicyjnej trwały walki w kilku miejscach Poznania, głównie w okolicy ul. Kochanowskiego i Zamku.
29 CZERWCA 1956
Po godz. 1.30 rozpoczęły się intensywne aresztowania. Zatrzymane osoby
przewożone były do punktu filtracyjnego na Ławicy. Leżały tam długo bez picia
i jedzenia, bez pomocy lekarskiej. Następnie część aresztowanych znalazła się
na UB przy ul. Kochanowskiego. Jeden z funkcjonariuszy UB bił uwięzionych
kolbą po głowie, po karku, krzyżu. Z UB uczestnicy zamieszek trafiali do więzienia na ul. Młyńską, gdzie odbywały się ponowne przesłuchania.
12
29 czerwca przed mikrofonem Polskiego Radia w Poznaniu Józef Cyrankiewicz
wygłosił przemówienie, z pamiętnym fragmentem: Każdy prowokator, czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie
pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej,
w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia,
w interesie naszej Ojczyzny.
…I PÓŹNIEJ
Polskie media upowszechniały krytyczne stanowisko władz wobec „wypadków
poznańskich”, o wywołanie których posądzano garstkę „warchołów” sterowanych przez ośrodki wrogie władzy ludowej.
Natomiast społeczeństwo solidaryzowało się z manifestantami chociażby
w symboliczny sposób. Na przykład – na znak solidarności z poznaniakami,
wielu studentów zakładało marynarkę w taki sposób, aby jeden rękaw był pusty. Na pytanie, co stało się z ich ręką, odpowiadali: „odrąbano mi ją”. A popularne wówczas papierosy „Poznańskie” zaczęto nazywać „Bohaterskimi”.
PARYŻ
Również za „żelazną kurtyną” wyrażano uznanie dla poznańskiego zrywu. Jednym z nich było przemówienie wygłoszone 12 lipca 1956 w Paryżu przez znanego pisarza Alberta Camus, na wiecu solidarności z robotnikami Poznania.
Powiedział on między innymi: Prawda wygląda tak – i to właśnie miał wyrażać
ich krzyk – że nie mieli oni ani chleba, ani wolności, że nie mogą żyć bez jednego ani bez drugiego, że wiedzą – tak samo jak my wszyscy – że te dwie rzeczy
są nierozdzielne (...) możemy jedynie z daleka odpowiedzieć na ten rozdzierający krzyk robotników poznańskich i sprawić, by odbił się on szerokim echem
na całym świecie. Lecz nie wolno nam tego zaniechać, musimy uczynić wszystko, by krzyk ten nigdy nie zamarł.
Wolność lub barbarzyństwo – oto czego nauczyły nas wieki historii, oto czego
nas uczy ta nowa tragedia. Wybór nie będzie trudny. Wybierzemy wolność
przeciw staremu i nowemu barbarzyństwu, i wybierzemy ją raz na zawsze,
ostatecznie, by nie został zaprzepaszczony ani jeden dzień ofiary złożonej przez
walczących robotników wciąż uciśnionej Polski.
13
JESIEŃ 1956
Podczas Poznańskiego Czerwca 1956 aresztowano ok. 700 osób, ponad 300.
z nich torturowano w śledztwie. Władze postanowiły przeprowadzić pokazowe procesy. Ostatecznie przedstawiły zarzuty 22. osobom (prowadzone były
przygotowania do oskarżenia kolejnych 34 osób), które stanęły przed sądem
w tak zwanych procesach trzech, dziewięciu i dziesięciu, we wrześniu i październiku 1956 roku. Wśród obrońców byli między innymi mecenasi Piotr Moś
i Stanisław Hejmowski.
Dr Hejmowski podczas mowy obrończej w „procesie dziesięciu”, wygłoszonej
16 października 1956 roku, powiedział: Kończąc już, proszę panów, nie mogę
zapomnieć tego chłopca, który trzymał na ul. Kochanowskiego sztandar
w gradzie kul... Chciałbym, żeby wspomnienie o nim z pełnym szacunkiem
przechowano.
Wysoki Sądzie! Krew przelana 28 czerwca przypieczętowała pewien rozdział
naszej historii, okres dziesięciolecia, które przeminęło. Co w tym dziesięcioleciu
było piękne, ideowe i twórcze, to będzie żyło w naszym narodzie wiecznie, a co
było złe i niegodziwe, oby nie odżyło już nigdy.
Wierzę, że krew ofiar tych zajść nie została przelana na próżno. Ja wierzę,
że na grobach tych, którzy polegli, spełni się zapowiedź, którą w „Nocy
Listopadowej” Stanisław Wyspiański włożył w usta Korze, bogini wiekuiście
odradzającego się życia: Krwi przelanej nie zmarnuję,/krwią tą pola i rolę
użyźnię,/i synów z krwi tej dam kiedyś Ojczyźnie”.
Dziś można śmiało powiedzieć, że bez wydarzeń Poznańskiego Czerwca nie
byłoby polskiego Października 1956 i Odwilży gomułkowskiej. Warto też
pamiętać i upowszechniać, że był to pierwszy masowy bunt w czasach PRL,
a po nim przyszły następne „kryzysowe” polskie miesiące: marzec 1968,
grudzień 1970, radomski czerwiec 1976 roku czy sierpień 1980 roku…
A w 1981 roku, na 25-lecie Czerwca'56, w Poznaniu stanął pomnik. Dwa
splecione krzyże, a na nich daty oraz słowa: wolność, prawo i chleb (w 2006
dodano jeszcze „o Boga”).
Trzeba przypominać o ich symbolice i znaczeniu kolejnym pokoleniom. Tym
bardziej, że dopiero po 1989 roku o Poznańskim Czerwcu'56 można mówić
otwarcie. I odkrywać niezwykłe postaci tamtych czasów, jak wspomniany
wyżej Stanisław Matyja, który ma dziś w Poznaniu ulicę swojego imienia.
Podobnie jak Janusz Kulas, czyli Edi Polo, który hardo odpowiadał podczas pro14
cesu „dziesięciu” i zmarł kilkanaście lat później w nie do końca wyjaśnionych
okolicznościach. Albo wspomnieć o tragicznej historii tramwajarki Heleny
Przybyłek, 20-letniej dziewczyny, która w zamieszkach wzięła udział trochę
przez przypadek, a przez nie pozostała kaleką, w dodatku z „wilczym biletem”,
do końca życia...
Wielu takich „zwyczajnych bohaterów” jest jeszcze do odkrycia. Warto to
zrobić z okazji 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca'56.
PS
Z okazji jubileuszu 60-lecia, współcześni artyści opowiadali o Poznańskim
Czerwcu oddziałując na zmysły. Widowisko „Stukot” (dramaturga Adama
Suwarta i reżysera Janusza Stolarskiego) nawiązywało do charakterystycznego
dźwięku, jaki wydawały na poznańskim bruku robotnicze chodaki. Teatr
Ósmego Dnia w swoim spektaklu przedstawił „Gniew”, a Jan Komasa –
„Ksenofonię. Symfonię dla Innego”, w której tancerze, w rytm muzyki,
odtańczyli terror i dążenie do wolności.
Bibliografia:
Pozycje zwarte:
1. OPOWIADANIA poznańskie / Czesław Michniak. – Poznań : Wydawnictwo
Poznańskie, 1957. – 143 s.
2. POZNAŃSKI Czerwiec 1956 / pod red. Jarosława Maciejewskiego
i Zofii Trojanowiczowej. Wyd. 3 – Poznań : Wielkopolskie Muzeum Walk
Niepodległościowych w Poznaniu, 2006. – 472 s.
3. POZNAŃSKI Czerwiec 1956 : relacje uczestników / zbiór, wybór, oprac.
Aleksander Ziemkowski; oprac. red. Eugenia R. Dabertowa. Wyd. 2. –
Poznań : Bonami, 2008. – 638 s.
4. ROZSTRZELANA nadzieja : Poznański Czerwiec 1956 / [red. Filip Leśniak,
Agnieszka Rogulska]. – [Poznań] : Oficyna Głos Wielkopolski ; [Warszawa]
: Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu, [2006]. – 119 s.
Artykuły:
1. CZARNY Czwartek’56 / Emil Marat. W : Tygodnik Powszechny. – 2016,
nr 27, s. 46-49
2. CZERWIEC 1956 : gdzie i jak ginęli uczestnicy poznańskiego buntu /
Krzysztof M. Kaźmierczak. W : Głos Wielkopolski. – 2016, nr 146, s. 22
15
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
DWUDZIESTY ÓSMY [28] czerwca 1956 – to był początek walki o wolną
i suwerenną Polskę / Norbert Kowalski. W : Nasza Historia (Głos
Wielkopolski). – 2016, nr 6, s. 6-9
HELENA Przybyłek – tragiczna bohaterka poznańskiego zrywu / Krzysztof
Smura. W : Nasza Historia (Głos Wielkopolski). – 2016, nr 6, s. 12-13
KIM był pani ojciec? / Krystyna Kuczewska; rozm. przepr. Adam Suwart.
W : Gazeta Wyborcza – Poznań. – 2016, nr 146, s. 8-9
NAZYWAJĄ to powstaniem / Marta Grzywacz. W: Gazeta Wyborcza. –
2016, nr 148, dod. Ale Historia s. 7-8
ROMEK. Historia buntu / Paulina Rezmer. W : Głos Wielkopolski. – 2016,
nr 145, s. 4
STANISŁAW Matyja – to z niego mógł brać przykład Lech Wałęsa /
Agnieszka Świderska. W : Nasza Historia (Głos Wielkopolski). – 2016,
nr 6, s. 10
STUKOT drewniaków jak w 1956 roku / Stefan Drajewski. W : Głos
Wielkopolski. – 2016, nr 143, s. 4
TAJEMNICA ostatnich urodzin / Piotr Bojarski. W : Gazeta Wyborcza –
Poznań. – 2016, nr 149, s. 5
TYSIĄCE ludzi na ulicach. Miasto chce wolności! / Norbert Kowalski.
W : Głos Wielkopolski. – 2016, nr 149, s. 2-3
WYBUCH w Poznaniu / prof. Paweł Machcewicz ; rozm. przepr. Mirosław
Maciorowski. W : Gazeta Wyborcza. – 2016, nr 148, dod. Ale Historia
s. 3-6
ZMIERZYĆ się z legendą Romka Strzałkowskiego? To nie jest łatwe /
dr Łukasz Jastrząb; rozm. przepr. Norbert Kowalski. W : Nasza Historia
(Głos Wielkopolski). – 2016, nr 6, s. 14-17
Netografia:
http://www.czerwiec56.ipn.gov.pl
16
Urszula Bochyńska
Czym jest drama stosowana?
Drama stosowana to efektywna metoda edukacyjno-profilaktyczna
stosowana w kształtowaniu postaw, rozwijaniu wrażliwości oraz empatii.
Wykorzystuje naturalną umiejętność do wchodzenia w role. Dlatego też tę
metodę proponujemy wykorzystać do interpretowania wydarzeń Poznańskiego Czerwca ‘56 i ich lepszego rozumienia.
Zaplanowany proces edukacyjny, zakłada naukę przez zabawę. Nie jest to
jednak tylko zabawa, ponieważ każde z ćwiczeń ma swój cel i stanowi ważną
część merytoryczną:
 ćwiczenia integracyjne pozwalają oswoić się z innymi uczestnikami
w grupie,
 rozgrzewki dramowe pomagają przygotować się do pracy z ciałem
i skracają dystans między uczestnikami, pobudzają wyobraźnię i twórcze myślenie. Są również niezbędne do realizacji kolejnego etapu
warsztatów,
 „stymulatory” – jedna z technik dramy stosowanej – wprowadza do
tematu Poznańskiego Czerwca ’56 poprzez przedmioty.
Do przeprowadzenia warsztatów z wykorzystaniem „stymulatorów”
niezbędny jest odpowiednio przygotowany zestaw przedmiotów pn. „Walizka
dziadka Kazika”. Istnieje możliwość wypożyczenia od WBPiCAK takiego
zestawu.
17
18
Walizka dziadka Kazika
Scenariusze warsztatów dramowych o Poznańskim Czerwcu 1956 r.
Olga Stobiecka-Rozmiarek
Magdalena Zylik
Scenariusz dla dzieci w wieku 10-13 lat
Czas realizacji: 5 godz. lekcyjnych
Liczebność grupy: 16 osób (w przypadku większej ilości uczestników zalecana
jest para prowadzących)
Cele:
 popularyzacja i edukowanie o wydarzeniach Poznańskiego Czerwca,
 propagowanie wartości i idei wydarzeń czerwcowych: wolność, równość,
godność ludzka, aktywność obywatelska,
 próba zrozumienia motywów działań uczestników Poznańskiego Czerwca 56.
Potrzebne materiały:
 krąg krzeseł z miejscem dla każdej osoby
 zasady współpracy narysowane na pojedynczych kartkach
 kapelusz (opcjonalnie)
 Walizka dziadka Kazika – uczestnika wydarzeń Czerwca 1956 roku
 białe brystole 70 cm × 100 cm lub kartki flipczarta do wykonania transparentów
 kredki świecowe lub farby
Przebieg zajęć:
Część 1. Integracja
Przywitanie uczestników (5 minut)
Przedstawienie się prowadzącego, powitanie uczestników oraz krótka informacja o tym, czego będą dotyczyły zajęcia.
19
Runda imion (5 minut)
Wszyscy uczestnicy stają w kole, osoba prowadząca prosi, aby każdy powiedział swoje imię i pokazał, co lubi robić w wolnym czasie. Moderator zaczyna
pierwszy, dając przykład na czym ćwiczenie polega, np.: Mam na imię
Marianna (zaczyna biec). Cała grupa powtarza z osobą, która w tym momencie
się przedstawia, powtarzając za nią imię i gest. Osoba z prawej strony
kontynuuje.
Ustalenie zasad współpracy (10 minut)
Uczestnicy siadają w kole. Prowadzący podaje grupie kapelusz, w którym znajdują się kartki z narysowanymi propozycjami praktycznych zasad. Ich omówienie pomoże w stworzeniu dobrej atmosfery pracy w grupie, np.:
 jedna osoba mówi reszta słucha,
 każdy uważnie korzysta z wszystkich zmysłów słuchu, wzroku, dotyku,
 warto zadać każde pytanie.
Osoba chętna losuje jedną kartkę z obrazkiem i mówi, co jest na obrazku oraz
jaką zasadę może symbolizować. Następnie, jeśli każda osoba zaakceptowała
przedstawioną zasadę, kartkę przyczepia się w miejscu widocznym dla każdego. Jest to sygnał, że od tej pory ta zasada obowiązuje wszystkich uczestników
zajęć. Kiedy kartki z zasadami się skończą, grupa może podać pomysł swoich
propozycji zasad, które chciałaby wprowadzić. Jeśli taka się pojawi, jest ona
wspólnie omawiana, narysowana i zawieszona obok poprzednich.
Część 2. Rozgrzewki integracyjne
Wbrew pozorom, integracja grupy jest najważniejszą, a zdarza się także
najtrudniejszą częścią warsztatu prowadzonego metodą dramy stosowanej. To
czas na wzajemne poznanie każdego z uczestników oraz prowadzącego zajęcia. Prowadzący ma za zadanie stworzyć w tej części warsztatu takie warunki,
aby grupa w dalszej części zajęć chciała ze sobą współpracować, wymieniać się
doświadczeniami oraz dzielić refleksjami, które są istotną częścią procesu
edukacyjnego.
Dodatkowo ćwiczenia te przygotują uczestników do pracy dramowej z ciałem
i skrócą dystans między nimi. Dobra zabawa pozwala wygenerować pozytywną energię do wspólnej pracy. Ponadto uczestnicy mają przestrzeń na
nowe doświadczenia, które później mogą pomóc w eksperymentowaniu na
poziomie emocjonalnym i intelektualnym.
20
„Wszyscy, którzy tak jak ja” (10 minut)
Uczestnicy ustawiają w kole krzesła i siadają na nich twarzą do środka. Jest
o jedno krzesło mniej niż uczestników. Grę rozpoczyna osoba prowadząca, która
stoi w środku koła i mówi coś o sobie, czego nie widać na pierwszy rzut oka,
np.: „Wszyscy, którzy tak jak ja, lubią pływać”. Wtedy każdy, kto lubi pływać,
wstaje z krzesła i przesiada się, zmieniając miejsce. Osoba ze środka też szuka
dla siebie miejsca. Ten, kto go nie znajdzie i zostanie na środku, kontynuuje
zabawę mówiąc: „Wszyscy, którzy tak jak ja....”. Prowadzący obserwuje grupę,
bo od jej zaangażowania zależy długość ćwiczenia.
Ludzie do ludzi (5 minut)
Osoba prowadzą zaprasza uczestników do chodzenia po sali. Zadaniem grupy
jest reagowanie na podane przez moderatora hasła:
 zgromadźcie się jak najbliżej czegoś drewnianego,
 zgromadźcie się jak najbliżej czegoś zielonego,
 zgromadźcie się jak najbliżej czegoś białego,
 zgromadźcie się jak najbliżej czegoś metalowego.
Kategorie haseł podajemy w zależności o tego, co jest na sali warsztatowej –
skupiamy się na kolorze i strukturze materiałów.
Część 3. Rozgrzewki dramowe
Kolejną częścią zajęć są tzw. rozgrzewki dramowe, które angażują uczestników
fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie. Zaproponowane w tej części ćwiczenia, pomogą uczestnikom oswoić się z ciałem, skrócą dystans między nimi,
pobudzą wyobraźnię i twórcze myślenie, niezbędne do kolejnego etapu
warsztatów. Dodatkowo zaproponowane gry wprowadzą uczestników
w temat warsztatu, tworząc pomnik przestawiający „protest” czy „władzę”.
Aby to się udało, potrzebne są ćwiczenia wprowadzające, takie jak pomniki
indywidualne, a następnie grupowe, przechodzące od prostych przedmiotów
do pojęć bardziej abstrakcyjnych.
Pomniki (10 minut)
Grupa stoi w kręgu plecami do środka. Osoba prowadząca podaje po kolei
hasła „radość”, „zaskoczenie”, „złość”, „miłość”:
 na pierwsze klaśnięcie osoby zastygają w swoim indywidualnym pomniku:
„radość”,
 na kolejne klaśnięcie osoby odwracają się twarzą do środka kręgu i zastygają w pomniku pt. „zaskoczenie”.
21
Przy kolejnych rundach moderator zachęca, by stojąc „w pomniku”, obejrzeć
również pozostałe pomniki. Warto docenić, jak wspaniałą galerię stworzyli
uczestnicy i jak różne rodzaje złości i miłości pokazali pod hasłami: „złość”
i „miłość”.
Maszyny (20 minut)
Po pomnikach indywidualnych uczestnicy są gotowi do wyzwania grupowego.
Osoba prowadząca prosi grupę o odliczenie od 1 do 4. Dzieci tworzą zespoły
jedynek, dwójek, trójek i czwórek. Grupy nie przekazują sobie informacji
o tym, co przygotowują. Ważne! Osoby prezentujące maszynę milczą i nie
poruszają się. Zadaniem pozostałych osób jest odgadnąć prezentowane przez
grupę hasło.
Runda I: kategoria „zwierzę”. Moderator podchodzi do każdego zespołu
prosząc, aby przedstawili pomnik podanego zwierzęcia:
 pierwsza grupa: słoń,
 druga grupa: krokodyl,
 trzecia grupa: orzeł,
 czwarta grupa: łabędź.
Grupy mają 1 minutę na ustawienia pomnika. Ważne jest to, aby wszyscy
uczestnicy z grupy wzięli udział w tworzeniu posągu i byli jego częścią oraz to,
aby wszyscy pokazywali jeden i ten sam posąg. Grupy nie informują się o tym,
co będą przygotowywać. Zadaniem pozostałych zespołów jest odgadnąć prezentowane przez grupę zwierzę.
Runda II: kategoria „danie”. Każda z grup sama ustala jakie danie chce pokazać poprzez pomnik z własnych ciał i podaje swoje hasło prowadzącej/cemu.
Ponownie mają minutę na przygotowanie pomnika.
Runda III: kategoria „pojęcia”. Prowadzący łączy ze sobą grupy: jedynki
z trójkami oraz dwójki z czwórkami. W nowych, większych grupach, otrzymują
do przedstawienia pojęcia, które wprowadzają ich do kolejnej części zajęć pt.
„stymulatory”. Jedna z grup tworzy pomnik pt.: „wolność” i „protest”, druga
grupa otrzymuje hasła: „władza” i „pokój”.
Na koniec tego bloku osoba prowadząca docenia współpracę grupy i ich zaangażowanie w tworzenie.
Przerwa (15 minut)
22
Część 4. Stymulatory pt: „Walizka dziadka Kazika” (60 minut)
Stymulatory to jedna z technik dramy stosowanej wykorzystywana podczas
pracy z grupami. Pozwala efektywnie zaangażować uczestników zajęć w proces poznawania i jednocześnie tworzenia wybranej historii. Uczestnicy kolejno
wyjmują przedmioty z torby, plecaka lub walizki i na ich podstawie, niczym
detektywi, odkrywają postacie oraz wątki z opowieści ukrytej w rekwizytach.
Ta technika pozwala osobom uczestniczącym w zajęciach bezpiecznie wejść
w świat fikcji. Ponadto dzięki zastosowaniu elementu zaskoczenia i niespodzianki gwarantuje, że uczestnicy od samego początku chcą poznać tajemnicę
bohatera i bardzo się angażują.
Stymulatory w przystępny i ciekawy sposób przybliżają wydarzenia Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Wciągnięcie dzieci i młodzieży w historię wymyślonego uczestnika poznańskiego zrywu, pozwoli im zrozumieć motywy działań
uczestników wydarzeń oraz wartości, takie jak: wolność, równość, godność
ludzka i aktywność obywatelska. Stymulatory uwrażliwiają słuchaczy na
sytuację ówczesnego społeczeństwa i skłaniają do przemyśleń.
Fabuła do przedmiotów z walizki
Bohaterem stymulatorów jest fikcyjny bohater Kazimierz Piechocki. Kazik ma
19 lat i jest poznaniakiem z dziada pradziada; ma sympatię Aleksandrę, z którą
spotyka się regularnie oraz przyjaciela Bogusia, z którym chodzi na praktyki do
Ceglorza.
28 czerwca 1956 roku dziewiętnastoletni Kazik, jak zwykle przyszedł rano na
praktyki do Zakładów im. Józefa Stalina (pierwotnie Zakładów im. Hipolita
Cegielskiego). Jednak tego dnia, zamiast rozpocząć zajęcia praktyczne, wyruszył wraz z tłumem robotników na ulice Poznania, by zaprotestować
przeciwko biedzie i nierówności, które doskwierały robotnikom. Kazimierz
niósł flagę i pomagał nieść transparenty w demonstracji: „Żądamy chleba dla
naszych dzieci”, „Żądamy obniżki cen”, „Wolność”. W starciach ulicznych
z wojskiem, Kazik doznał wielu urazów, dlatego trafił na izbę przyjęć Szpitala
im. Franciszka Raszei. W szpitalu został opatrzony i bezpiecznie wrócił do
domu. Chłopiec na zawsze zapamiętał ten dzień – dzień wolności oraz walki o
prawo do godnego życia we własnej ojczyźnie. W walizce zachował pamiątki,
które mają przypominać o tym wydarzeniu jemu, jak i jego bliskim. Kazimierz
jako dorosły mężczyzna ożenił się i wychował syna Staszka. Doczekał się
również wnuków Zosi i Janka. Jako zaangażowany w sprawy kraju obywatel,
zaszczepił w swoich dzieciach i wnukach szacunek do wolności, ojczyzny
i historii. Z okazji 50-lecia wydarzeń poznańskich został uhonorowany
23
medalem za odwagę, zaangażowanie w obronę godności i wolności ludzkiej,
który wręczył mu ówczesny prezydent. Przy okazji jubileuszu otrzymał zbiór
fotografii wydarzeń z 28 czerwca 1956 roku.
Zestaw przedmiotów, które mają pomóc tworzyć powyższą historię
(przedmioty i ich rola są szczegółowo opisane poniżej)
1.
2.
3.
4.
5.
24
Legitymacja uczniowska Kazimierza Piechockiego
Dziennik Praktyk Zawodowych
Zgnieciona kartka z zapisem rozmowy Kazika z Bogusiem, jego przyjacielem
Flaga Polski
Transparenty z hasłami: „Wolność!”, „Żądamy chleba dla naszych dzieci”,
„Żądamy obniżki cen”
6. Karta informacyjna (wypis ze szpitala)
7. Zdjęcia z 28 czerwca 1956 roku
8. Kartka z gratulacjami dla dziadka Kazika w 50 rocznicę wydarzeń
poznańskich od rodziny syna (Staszek – syn, Małgosia – synowa, dzieci –
Zosia i Karol)
9. Pamiątkowa zapinka z dwoma krzyżami z Muzeum Czerwca ’56
Wskazówka dla osoby prowadzącej
Uczestnicy i uczestniczki warsztatów tworzą historię na podstawie przedmiotów z walizki. Sposób w jaki odtworzą losy Kazika, mogą nieco odbiegać od
tego, co opisano w powyższej fabule. Ważne, aby nie podpowiadać
(z perspektywy prowadzącego) i nie ingerować w proces twórczy grupy. Jeśli
osoba prowadząca słyszy, że brakuje w fabule jakiejś ważnej dla historii
informacji, może po prostu zadać grupie pytanie tak, by sami znaleźli
odpowiedź. W stymulatorach nie chodzi o odtworzenie identycznej historii
bohatera jak w opisanej fabule; samo jej odkrywanie i kreowanie jest o wiele
ważniejsze niż odtworzenie pierwowzoru.
Przebieg zajęć
Osoba prowadząca ma przed sobą walizkę i wprowadza grupę słowami: „Ta
historia nie jest prawdziwa jednak mogła wydarzyć się naprawdę. To jest
Walizka Kazimierza. Czy chcecie poznać jego historię?”
Prowadzący wyjaśnia grupie zasady. Jeśli ktoś ma ochotę odkryć fragment
historii Kazimierza, wystarczy podejść do walizki i wyciągnąć jeden przedmiot.
Po dokładnym obejrzeniu wybrana osoba opowiada grupie, co to jest i czego
dowiaduje się o bohaterze.
W stymulatorach istotne jest to, aby rzeczy były wyciągane i omawiane pojedynczo. Wówczas każdy z uczestników warsztatów może zobaczyć rekwizyt
i o nim usłyszeć.
Kiedy przedmiot zostanie już omówiony, układamy go na środku sali (np. na
płachcie materiału lub dużym brystolu) tak, aby w jednym miejscu zgromadzić
wszystkie obiekty i każdy z uczestników miał możliwość zobaczyć je również
w „zestawie”.
25
Omówienie przedmiotów w walizce Kazimierza
1. Legitymacja uczniowska Kazimierza Piechockiego – głównego bohatera
stymulatorów
Jakie informacje przekazuje?
Wiek Kazika, miejsce zamieszkania, jak mógł wyglądać oraz ile klas szkoły
zawodowej skończył.
Pytanie pomocnicze
Jak myślicie, ile lat miał Kazik?
26
2. Dziennik Praktyk Zawodowych
27
28
Jakie informacje przekazuje?
Uczestnicy dowiadują się, gdzie główny bohater miał praktyki zawodowe
(Zakłady im. Józefa Stalina ), jakie przedmioty musiał zaliczyć podczas praktyk,
jakim był uczniem. Sam dziennik jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego
Kazimierz Piechocki był obecny w samym środku wydarzeń z 28 czerwca 1956
roku?
Pytania pomocnicze:
Co można powiedzieć o Kaziku na podstawie tego dziennika?
Jakiego zawodu się uczył?
Jakim był uczniem?
29
3. Zgnieciona kartka z zapisem rozmowy Kazika z Bogusiem, jego przyjacielem
30
Jakie informacje przekazuje?
Dzień przed wydarzeniami czerwcowymi – 27 czerwca Kazik wymieniał liściki
z przyjacielem Bogusiem na lekcji. Chłopcy pisali o sytuacji pracowników
Ceglorza. Kartka jest zgnieciona, bo musieli szybko ją schować, by nauczyciel
jej nie przechwycił. Kazimierz zostawił ją na pamiątkę. Nie wiemy, co stało się
z Bogusławem.
Pytania pomocnicze:
Kim dla Kazika była Aleksandra?
Co to znaczy chodzić na przechadzkę?
Jak myślicie, dlaczego kartka była zgnieciona?
31
4. Flaga Polski
Jakie informacje przekazuje?
Flaga to ważny symbol pokazujący przynależność do narodu, znak kraju. Ten
przedmiot może generować pytania o jego znaczenie. Przywołuje też wartości,
np.: wolności obywatelskiej, godności, szacunku do własnego kraju i jego
symboli.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego demonstranci nieśli polskie flagi?
32
5. Transparenty z hasłami: „Wolność!”, „Żądamy chleba dla naszych dzieci”,
„Żądamy obniżki cen”
Jakie informacje przekazują?
Powyższe przedmioty wprowadzają informację o tym, z jakimi hasłami wyszli
na ulicę robotnicy i mieszkańcy Poznania. Uczestnicy warsztatów dowiadują
się, o co upominali się robotnicy od rządzących i o co walczyli.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego uczestnicy nieśli takie transparenty?
33
6. Karta informacyjna (wypis ze szpitala)
34
Jakie informacje przekazuje?
Uczestnicy (z pomocą prowadzącego) dowiadują się, że w dniu 28 czerwca
1956 roku Kazik trafił na izbę przyjęć do szpitala im. Franciszka Raszei
w Poznaniu z licznymi potłuczeniami i urazem lewej ręki. Jego stan zdrowia był
stabilny, jednak zalecono badania kontrolne. Wypis wprowadza informację, że
Wydarzenia Czerwcowe były tłumione siłą przez władzę, mimo że robotnicy
wyszli na ulice „z pustymi rękoma”, władza wysłała przeciwko nim uzbrojone
wojsko i czołgi.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego demonstranci zostali ranni?
35
7. Zdjęcia z 28 czerwca 1956 roku
36
Zdjęcia pochodzą z albumu „Rozstrzelana nadzieja. Poznański Czerwiec 1956”
wydanego przez Instytut Pamięci Narodowej w 2006 roku.
Jakie informacje przekazują?
Zdjęcia pokazują ludzi, którzy wyszli na ulicę (robotnicy, inteligenci, kobiety,
młodzież, a nawet dzieci). Potwierdzają one również, że transparenty i flaga,
znalezione w walizce Kazimierza Piechockiego, mogą być przedmiotami z Poznańskiego Czerwca. Dodatkowo pokazują narzędzia władzy przy tłumieniu
protestów (czołgi, broń). Fotografie są opatrzone krótkimi komentarzami,
najprawdopodobniej napisanymi przez Kazimierza.
37
Pytania pomocnicze:
Jakie są Wasze wrażenia po obejrzeniu tych zdjęć?
Poznajecie miejsca, w których zrobione są te zdjęcia?
Fotografie pochodzą z pamiątkowego albumu Głosu Wielkopolskiego „Rozstrzelana nadzieja. Poznański Czerwiec 1956”, wydanego przez Instytut
Pamięci Narodowej w 2006 roku.
38
8. Karta okolicznościowa z gratulacjami i z podziękowaniami dla ojca
i dziadka – Kazimierza Piechockiego, od syna i jego rodziny (synowej
i wnucząt za udział wydarzeniach czerwcowych)
39
Jakie informacje przekazuje?
Kartka informuje uczestników o tym, że Kazimierz Piechocki brał czynny udział
w wydarzeniach z 1956 roku. Podczas obchodów 50. rocznicy Poznańskiego
Czerwca został odznaczony medalem za zasługi.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego Kazimierz otrzymał kartkę z gratulacjami?
40
9. Pamiątkowa zapinka z dwoma krzyżami z Muzeum Czerwca ’56
Jakie informacje przekazuje?
Ten mały przedmiot jest bardzo wymowny. Dzieci i młodzież z Poznania
szybko rozpoznają ważne dla wydarzeń czerwcowych miejsce.
Pytanie pomocnicze:
Czy znacie ten pomnik w Poznaniu?
41
Podsumowanie
Po omówieniu wszystkich przedmiotów osoba prowadząca zaprasza do podsumowania losów Kazika. Informacje zbierają sami uczestnicy przez zadanie im
3 pytań:
1. Co wiemy o Kazimierzu? (wiek, czym się zajmował, wydarzenia z jego życia)
2. Kto wystąpił w tej historii (Boguś, przyjaciel, Aleksandra – dziewczyna, syn
z rodziną)
3. Co się wydarzyło w tej historii?
Zebrane wnioski warto spisać na jednym plakacie tak, aby treść była widoczna
dla wszystkich.
Przerwa (15 minut)
Rozmowa o Poznańskim Czerwcu 1956 (20 minut)
Osoba prowadząca prosi grupę o to, by zastanowili się nad pytaniami, które
chcieliby zadać w kontekście wydarzeń z poznańskiego czerwca. Każde pytanie
zapisuje na osobnej kartce, po czym zagina ją i wrzuca do kapelusza.
Następnie uczestnikom zostaje przedstawiony ekspert wydarzeń związanych
z Czerwcem 1956 roku (historyk, pasjonat, uczestnik zrywu).
Gość wita się i odpowiada kolejno na pytania wylosowane z kapelusza. Jeśli
zostanie czas dzieci mogą jeszcze dopytać o coś, co nasunęło się już po
usłyszanych odpowiedziach. Oczywiście gość może dodać od siebie informacje
uzupełniające do tego, co już zostało powiedziane.
Przykładowe pytania do eksperta:
 Z czego wynikała trudna sytuacja robotników w 1956 roku?
 Co spowodowało, że ludzie wyszli na ulicę?
 Co i komu chcieli powiedzieć obywatele Poznania?
 Co było ważne dla demonstrantów?
 Dlaczego ludzie ginęli?
 Dlaczego na ulicach było wojsko i milicja (prowadzący wyjaśnia znaczenie
słowa „milicja”)?
 Jak to się stało, że dzieci brały udział w wydarzeniach Poznań 1956?
42
 Dlaczego mówi się o wydarzeniach Czerwca 1956, że otworzyły ruch ku
wolności w Polsce?
 Czym jest dla Was wolność, godność?
 Czego jeszcze chcielibyście dowiedzieć się o zrywie poznańskim z 28
Czerwca 1956 roku?
Transparenty (40 minut)
Osoba prowadząca rozkłada na podłodze 4-5 białych brystoli o wymiarach
70 cm × 100 cm. Uczestnicy siadają dowolnie po 3-4 osoby przy jednym
pustym plakacie. Mają się zastanowić co jest dla nich ważne? Czego
potrzebują, by być szczęśliwym/wą, o czym marzą? Gdyby mieli wyjść na ulicę,
tak jak demonstranci z Czerwca ’56, co by napisali na transparentach? Na
zakończenie prowadząca/y zbiera prace, układa w galerii i zaprasza do ich
obejrzenia.
Omówienie transparentów: Co widzicie? Co jest dla Was ważne?
Ewaluacja (10 minut)
Uczestnicy zostają zachęceni przez osobę prowadzącą do tego, aby zapoznały
się z plakatami, które leżą na podłodze:
 Zajęcia były…
 Nauczyłam/em się…
 Najbardziej podobało mi się …
 Najmniej podobało mi się …
 Dowiedziałam/em się…
Każde dziecko staje przy wybranym przez siebie plakacie i kończy zdanie. Jeśli
będzie miało ochotę może stanąć przy kilku wybranych przez siebie plakatach
i zabrać głos.
43
Olga Stobiecka-Rozmiarek
Magdalena Zylik
Scenariusz dla młodzieży w wieku 13-16 lat
Czas realizacji: 5 godz. lekcyjnych
Liczebność grupy: 16 osób (w przypadku większej ilości uczestników zalecana
jest para prowadzących)
Cele:
 popularyzacja i edukowanie o wydarzeniach Poznańskiego Czerwca,
 propagowanie wartości i idei wydarzeń czerwcowych: wolność, równość,
godność ludzka, aktywność obywatelska,
 próba zrozumienia motywów działań uczestników Poznańskiego Czerwca 56.
Potrzebne materiały:
 krąg krzeseł z miejscem dla każdej osoby
 zasady współpracy narysowane na pojedynczych kartkach
 kapelusz (opcjonalnie)
 Walizka dziadka Kazika – uczestnika wydarzeń Czerwca 1956 roku
 białe brystole 70 cm × 100 cm lub kartki flipczarta do wykonania transparentów
 kredki świecowe lub farby
Przebieg zajęć:
Część 1. Integracja
Ta część pozwala poznać się, dowiedzieć się czegoś o sobie i grupie.
Jednocześnie przygotowuje do dalszej pracy dramowej z ciałem. Dla osoby
prowadzącej jest to bardzo istotna część warsztatów, która pozwala nakreślić
ramy współpracy i zaobserwować, jak grupa pracuje. Ćwiczenia pomagają
stworzyć bezpieczną atmosferę uczestnikom by mogli zaangażować się
w zajęcia, oswoić się z osobą prowadzącą i sposobami pracy. Rekomendowane
jest utrzymanie zaproponowanego czasu rozgrzewki, która jest wstępem do
dalszej pracy.
44
Proponowane ćwiczenia skracają dystans między uczestnikami. Dobra zabawa
pozwala wygenerować pozytywną energię do wspólnej pracy. Ponadto
uczestnicy dostają przestrzeń na nowe doświadczenia, które później mogą
pomóc w eksperymentowaniu na poziomie emocjonalnym i intelektualnym.
Przywitanie uczestników (5 minut)
Przedstawienie się prowadzącej, powitanie uczestników oraz krótka
informacja o tym, czego będą dotyczyły zajęcia.
Runda imion (5 minut)
Uczestnicy poznają swoje imiona. Wszyscy stają w kręgu. Osoba prowadząca
prosi, aby każdy powiedział głośno swoje imię i pokazał, co lubi robić w czasie
wolnym. Moderator zaczyna od siebie, dając przykład: „Mam na imię Olga
i lubię biegać”. Cała grupa powtarza imię i gest. Przedstawia się kolejna osoba.
Ustalenie zasad współpracy (10 minut)
Potrzebne obrazki z symbolami: ucho, oko, znak zapytania, maski: smutek
i uśmiech, człowiek, telefon (mogą być narysowane odręcznie).
Osoba prowadząca pokazuje i kolejno omawia wyżej wymienione obrazki. Są
to propozycje praktycznych zasad, których przestrzeganie pomoże stworzyć
dobrą atmosferę do pracy w grupie, np.
 jedna osoba mówi reszta słucha,
 każdy uważnie korzysta ze swoich zmysłów: słuchu, wzroku, dotyku,
pamiętając o komforcie własnym i innych,
 warto zadać każde pytanie,
 nie oceniamy umiejętności aktorskich,
 dobrowolność uczestnictwa,
 wyciszenie telefonów komórkowych (jeśli dotyczy to grupy).
Jeśli wszyscy zaakceptowali daną zasadę, kartka przyczepiana jest na ścianę lub
tablicę na znak tego, że dana zasada obowiązuje wszystkich i wszyscy na nią się
zgodzili. Kiedy kartki z zasadami skończą się, warto dopytać uczestników, czy
chcą dodać zasadę do zajęć. Jeśli taka się pojawi, zostaje ona omówiona
w grupie i następnie narysowana/zapisana i dołączona do pozostałych zasad.
„Wszyscy, którzy tak jak ja” (10 minut)
Ćwiczenie pozwala poznać, co nas łączy i wyróżnia. Grupa siedzi w kręgu na
krzesłach. W kręgu jest o jedno krzesło więcej niż osób siedzących. Prowadzący wyjaśnia zasady gry i ją rozpoczyna. Osoba stojąca w środku mówi coś
o sobie, coś czego nie widać na pierwszy rzut oka – cechy, zainteresowania,
doświadczenia, np. „Wszyscy, którzy tak jak ja lubią pływać”. Ten kto lubi
45
pływać wstaje i zmienia miejsce. Osoba ze środka również siada. Ten, kto nie
znajdzie wolnego miejsca wchodzi do środka i kontynuuje grę, np. „Wszyscy,
którzy tak jak ja lubią słuchać muzyki rockowej”. Prowadzący obserwuje grupę
i w zależności od jej zaangażowania skraca lub wydłuża czas trwania ćwiczenia.
Sieć rąk (5 minut)
Grupa staje w kręgu. W tym ćwiczeniu wszyscy witają się w niecodzienny
sposób. Moderator zaczyna, wyciąga prawą rękę do wybranej przez siebie
osoby i przedstawia się jej swoim imieniem. Nie można puścić uścisku prawej
ręki dopóki dana osoba nie przywita się lewą ręką z inną osobą. Ważne jest, by
przywitać się z każdą osobą z grupy. Kiedy już pierwsza osoba zacznie wszyscy
włączają się w witanie się tworząc sieć rąk.
Przerwa (15 minut)
Część 2. Rozgrzewki dramowe
Kolejną częścią zajęć są tzw. rozgrzewki dramowe, które angażują fizycznie,
intelektualnie i emocjonalnie. Zaproponowane tu ćwiczenia, skracają dystans
między uczestnikami, pobudzają wyobraźnię, twórcze i krytyczne myślenie,
które będą potrzebne do kolejnego etapu warsztatu. Pomagają również
oswoić się do pracy z ciałem i przejść od budowania pomników indywidualnych, grupowych aż do pomników przedstawiających hasła: „władza”,
„wolność”. Uczestnicy zwykle nie są przyzwyczajeni do tej formy pracy
z własnym i cudzym ciałem. Dlatego też, aby zaangażowali się w przedstawienie
tak trudnego pomnika jak „wolność” czy „władza” proponujemy ćwiczenia
wprowadzające np. „śmieszne” pomniki.
Drama daje przestrzeń uczestnikom na odejście od rutynowego codziennego
działania i na zbieranie nowych doświadczeń, które później mogą pomóc
w eksperymentowaniu na poziomie emocjonalnym i intelektualnym.
Pomniki (5 minut)
Grupa stoi w kręgu plecami do środka. Osoba prowadząca podaje hasło, do
którego każdy uczestnik na klaśnięcie tworzy rzeźbę ze swojego ciała, wyrażającą dane hasło. Na klaśnięcie osoby zastygają w swoim indywidualnym
pomniku.
46
I hasło: radość.
II hasło: zaskoczenie
III hasło: złość
IV hasło: miłość
Przed drugim hasłem prowadzący zapowiada, że tym razem na klaśnięcie
należy stanąć w rzeźbie twarzą do środka kręgu i zastygnąć w pomniku. Przy
drugiej rundzie prowadzący zachęca, by stojąc w pomniku, zobaczyć pozostałe
pomniki. Warto docenić jak wspaniałą galerię stworzyli uczestnicy i jak różne
zaskoczenia pokazali w pomnikach.
Maszyny (15 minut)
Po pomnikach indywidualnych uczestnicy są gotowi do wyzwania grupowego.
Osoba prowadząca, prosi grupę o odliczenie do 4. Osoby uczestniczące odliczają 1, 2, 3, 4, 1, 2... Dzieci tworzą zespoły jedynek, dwójek, trójek i czwórek.
Następnie prowadzący podchodzi do każdego zespołu prosząc, aby przedstawili pomnik podanego hasła. Grupy nie przekazują sobie informacji o tym,
co przygotowują.
Ważne! Osoby prezentujące maszynę milczą i nie poruszają się. Zadaniem
pozostałych osób jest odgadnąć prezentowane przez grupę hasło.
Runda I: kategoria „potrawa”. Każda z grup sama ustala, jaką potrawę chce
pokazać poprzez pomnik z własnych ciał i podaje swoje hasło osobie prowadzącej.
Ważne jest to, aby wszyscy uczestnicy z grupy byli częścią jednej rzeźby.
Runda II: kategoria „pojęcia”. Prowadzący łączy grupy jedynki z trójkami oraz
dwójki z czwórkami. W tych nowych większych grupach otrzymują do zrealizowania „pojęcia”, które wprowadzają ich do kolejnej części zajęć. Jedna z grup
tworzy pomnik pt.: „wolność”, druga grupa realizuje pomnik pt. „władza”.
Po objerzeniu pomnika pt.: „wolność” warto dopytać całą grupę:
 Co znaczy dla Was „wolność”?
 Czy „wolność” jest ważna?
 W jakich sytuacjach czujesz się wolny/wolna?
Po objerzeniu pomnika pt.: „władza” warto dopytać całą grupę:
 Z czym Wam się kojarzy słowo „władza”?
 Co to znaczy mieć władzę?
 Co to znaczy odpowiedzialność w kontekście władzy?
 Gdzie możecie spotkać się z władzą?
47
Na koniec tego bloku osoba prowadząca docenia współpracę grupy i ich zaangażowanie w tworzenie pomników.
Część 4. Stymulatory pt: „Walizka dziadka Kazika”
(omówienie przedmiotów wraz z podsumowaniem 60 minut)
Stymulatory to jedna z technik dramy stosowanej wykorzystywana podczas
pracy z grupami. Pozwala efektywnie zaangażować uczestników zajęć w proces poznawania i jednocześnie tworzenia wybranej historii. Uczestnicy kolejno
wyjmują przedmioty z torby, plecaka lub walizki i na ich podstawie, niczym
detektywi, odkrywają postacie oraz wątki z opowieści ukrytej w rekwizytach.
Ta technika pozwala bezpiecznie wejść w świat fikcji osobom uczestniczącym
w zajęciach. Ponadto dzięki zastosowaniu elementu zaskoczenia i niespodzianki gwarantuje, że uczestnicy od samego początku chcą poznać tajemnicę
bohatera i bardzo się angażują.
Technikę stymulatorów proponujemy, aby w przystępny i jednocześnie ciekawy sposób przybliżyć historię wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 roku.
Wciągnięcie dzieci i młodzieży w historię wymyślonego uczestnika zrywu
poznańskiego pozwala im zrozumieć motywy działań uczestników wydarzeń
oraz wartości wydarzeń czerwcowych, takich jak wolność, równość, godność
ludzka i aktywność obywatelska. Stymulatory uwrażliwiają słuchaczy na sytuację ówczesnego społeczeństwa i skłaniają do przemyśleń.
Fabuła do przedmiotów z walizki
Bohaterem stymulatorów jest fikcyjny bohater Kazimierz Piechocki. Kazik ma
19 lat i jest poznaniakiem z dziada pradziada; ma sympatię Aleksandrę, z którą
spotyka się regularnie oraz przyjaciela Bogusia, z którym razem chodzi na
praktyki do Ceglorza (Zakłady im. Hipolita Cegielskiego).
28 czerwca 1956 roku dziewiętnastoletni Kazik jak zwykle przyszedł rano na
praktyki do Zakładów im. Józefa Stalina (pierwotnie Zakładów im. Hipolita Cegielskiego). Jednak tego dnia, zamiast rozpocząć zajęcia praktyczne, wyruszył
wraz z tłumem robotników na ulicę Poznania, by zaprotestować przeciwko
biedzie i nierówności, które wówczas były powszechne wśród robotników.
Kazimierz niósł flagę i pomagał nieść transparenty w demonstracji: „Żądamy
chleba dla naszych dzieci”, „Żądamy obniżki cen”, „Wolność”. W starciach
ulicznych z wojskiem, Kazik doznał wielu urazów, dlatego trafił na izbę przyjęć
Szpitala im. Franciszka Raszei. W szpitalu został opatrzony i bezpiecznie wrócił
do domu. Kazimierz na zawsze zapamiętał ten dzień – dzień wolności słowa
i walki o prawo do godnego życia we własnej ojczyźnie. W walizce zachował
48
pamiątki, które mają przypominać o tym wydarzeniu jemu, jak i jego bliskim.
Kazimierz jako dorosły mężczyzna ożenił się i wychował syna Staszka. Doczekał
się również wnuków Zosi i Janka. Jako zaangażowany w sprawy kraju
obywatel, zaszczepił w swoich dzieciach i wnukach szacunek do wolności,
ojczyzny i historii. Z okazji 50-lecia wydarzeń poznańskich został uhonorowany
medalem za odwagę i zaangażowanie w obronę godności i wolności ludzkiej,
który wręczył mu ówczesny prezydent. Przy okazji jubileuszu otrzymał zbiór
fotografii wydarzeń z 28 czerwca 1956 roku.
Zestaw przedmiotów, które mają pomóc tworzyć powyższą historię
(przedmioty i ich rola są szczegółowo opisane poniżej)
1. Legitymacja uczniowska Kazimierza Piechockiego
2. Dziennik Praktyk Zawodowych
3. Zgnieciona kartka z zapisem rozmowy Kazika z Bogusiem, jego przyjacielem
49
4. Flaga Polski
5. Transparenty z hasłami: „Wolność!”, „Żądamy chleba dla naszych dzieci”,
„Żądamy obniżki cen”
6. Karta informacyjna (wypis ze szpitala)
7. Zdjęcia z 28 czerwca 1956 roku
8. Kartka z gratulacjami dla dziadka Kazika w 50. rocznicę wydarzeń poznańskich
od rodziny syna (Staszek – syn, Małgosia – synowa, dzieci – Zosia i Karol)
9. Pamiątkowa zapinka z dwoma krzyżami z Muzeum Czerwca 56’
Wskazówka dla osoby prowadzącej
Uczestnicy i uczestniczki warsztatów tworzą historię na podstawie
przedmiotów z walizki. Sposób, w jaki odtworzą losy Kazika może trochę
odbiegać od tego, co jest opisane w powyższej fabule. Ważne jest to, aby nie
podpowiadać (z perspektywy prowadzącego) i nie ingerować w proces
twórczy grupy. Jeśli osoba prowadząca słyszy, że brakuje w fabule jakiejś
ważnej dla historii informacji, może po prostu zadać grupie pytanie tak, by
sami znaleźli odpowiedź. W stymulatorach nie chodzi o odtworzenie
identycznej historii bohatera jak w opisanej fabule; samo jej odkrywanie
i kreowanie jest o wiele ważniejsze niż odtworzenie pierwowzoru.
Walizka dziadka Kazika – przebieg
Wprowadzenie
Osoba prowadząca ma przed sobą walizkę i rozpoczyna ćwiczenie słowami:
„Ta historia nie jest prawdziwa jednak mogła wydarzyć się naprawdę. To jest
walizka Kazimierza. Czy chcecie poznać jego historię?”
Prowadzący wyjaśnia grupie zasady. Jeśli ktoś ma ochotę odkryć fragment
historii Kazimierza, wystarczy podejść do walizki i wyciągnąć jeden przedmiot.
Po dokładnym obejrzeniu wybrana osoba opowiada grupie, co to jest i czego
dowiaduje się o bohaterze.
W stymulatorach istotne jest to, aby rzeczy były wyciągane i omawiane pojedynczo. Wówczas każdy z uczestników warsztatów może zobaczyć rekwizyt
i o nim usłyszeć.
Kiedy przedmiot zostanie już omówiony, układamy go na środku sali (np. na
płachcie materiału lub dużym brystolu) tak, aby w jednym miejscu zgromadzić
wszystkie obiekty i każdy z uczestników miał możliwość zobaczyć je również
w „zestawie”.
50
Omówienie przedmiotów w walizce Kazimierza (35–40 min)
1. Legitymacja uczniowska Kazimierza Piechockiego – głównego bohatera
stymulatorów
Jakie informacje przekazuje?
Wiek Kazika, miejsce zamieszkania, jak mógł wyglądać oraz ile klas szkoły
zawodowej skończył.
Pytanie pomocnicze
Jak myślicie, ile lat miał Kazik?
51
2. Dziennik Praktyk Zawodowych
52
53
Jakie informacje przekazuje?
Uczestnicy dowiadują się, gdzie główny bohater miał praktyki zawodowe
(Zakłady im. Józefa Stalina), jakie przedmioty musiał zaliczyć podczas praktyk,
jakim był uczniem. Sam dziennik jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego
Kazimierz Piechocki był obecny w samym środku wydarzeń z 28 czerwca 1956
roku?
Pytania pomocnicze:
Co można powiedzieć o Kaziku na podstawie tego dziennika?
Jakiego zawodu się uczył?
Jakim był uczniem?
54
3. Zgnieciona kartka z zapisem rozmowy Kazika z Bogusiem, jego
przyjacielem
55
Jakie informacje przekazuje?
Dzień przed wydarzeniami czerwcowymi – 27 czerwca Kazik wymieniał liściki
z przyjacielem Bogusiem na lekcji. Chłopcy pisali o sytuacji pracowników Ceglorza. Kartka jest zgnieciona, bo musieli szybko ją schować, by nauczyciel jej
nie przechwycił. Kazimierz zostawił ją na pamiątkę. Nie wiemy, co stało się
z Bogusławem.
Pytania pomocnicze:
Kim dla Kazika była Aleksandra?
Co to znaczy chodzić na przechadzkę?
Jak myślicie, dlaczego kartka była zgnieciona?
56
4. Flaga Polski
Jakie informacje przekazuje?
Flaga to mocny symbol pokazujący przynależność do narodu, znak kraju. Ten
przedmiot może generować pytania o jego znaczenie. Przywołuje też wartości,
np.: wolność obywatelska, godność, szacunek do własnego kraju i jego
symboli.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego demonstranci nieśli polskie flagi?
57
5. Transparenty z hasłami: „Wolność!”, „Żądamy chleba dla naszych dzieci”,
„Żądamy obniżki cen”
Jakie informacje przekazuje?
Powyższe przedmioty wprowadzają informację o tym, z jakimi hasłami wyszli
na ulicę robotnicy i mieszkańcy Poznania. Uczestnicy warsztatów dowiadują
się o co upominali się robotnicy u władzy i o co walczyli.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego uczestnicy nieśli takie transparenty?
58
6. Karta informacyjna (wypis ze szpitala)
59
Jakie informacje przekazuje?
Uczestnicy (z pomocą prowadzącego) dowiadują się, że w dniu 28 czerwca
1956 roku Kazik trafił na izbę przyjęć do szpitala im. Franciszka Raszei
w Poznaniu z licznymi potłuczeniami i urazem lewej ręki. Jego stan zdrowia był
stabilny, jednak zalecono badania kontrolne. Wypis wprowadza informację, że
wydarzenia czerwcowe były tłumione siłą przez władzę, mimo że robotnicy
wyszli na ulicę „z pustymi rękoma”, władza wysłała przeciwko nim uzbrojone
wojsko i czołgi.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego demonstranci zostali ranni?
60
7. Zdjęcia z 28 czerwca 1956 roku
61
Zdjęcia pochodzą z albumu „Rozstrzelana nadzieja. Poznański Czerwiec 1956”
wydanego przez Instytut Pamięci Narodowej w 2006 roku.
Jakie informacje przekazuje?
Zdjęcia pokazują ludzi, któzy wyszli na ulicę (robotnicy, inteligenci, kobiety,
młodzież, a nawet dzieci). Potwierdzają one również, że transparenty i flaga,
znalezione w walizce Kazimierza Piechockiego, mogą być przedmiotami z Poznańskiego Czerwca. Dodatkowo pokazują narzędzia władzy przy tłumieniu
protestów (czołgi, broń). Fotografie są opatrzone krótkimi komentarzami,
najprawdopodobniej napisanymi przez Kazimierza.
62
Pytania pomocnicze:
Jakie są Wasze wrażenia po obejrzeniu tych zdjęć?
Czy poznajecie miejsca, w których zrobione są te zdjęcia?
Fotografie pochodzą z pamiątkowego albumu Głosu Wielkopolskiego „Rozstrzelana nadzieja. Poznański Czerwiec 1956”, wydanego przez Instytut Pamięci
Narodowej w 2006 roku.
63
8. Karta okolicznościowa z gratulacjami i z podziękowaniami dla ojca
i dziadka – Kazimierza Piechockiego, od syna i jego rodziny (synowej
i wnucząt za udział w wydarzeniach czerwcowych)
64
Jakie informacje przekazuje?
Kartka informuje uczestników o tym, że Kazimierz Piechocki brał czynny udział
w wydarzeniach z 1956 roku. Podczas obchodów 50. rocznicy Poznańskiego
Czerwca został odznaczony medalem za zasługi.
Pytanie pomocnicze:
Dlaczego Kazimierz otrzymał kartkę z gratulacjami?
65
9. Pamiątkowa zapinka z dwoma krzyżami z Muzeum Czerwca ’56
Jakie informacje przekazuje?
Ten mały przedmiot jest jednocześnie bardzo wymowny. Dzieci i młodzież
z Poznania szybko rozpoznają ważne dla wydarzeń czerwcowych miejsce.
Pytanie pomocnicze:
Czy znacie ten pomnik w Poznaniu?
66
Wskazówka dla osoby prowadzącej
Pytania pomocnicze dla młodzieży można zadawać po tym jak już uczestnik
zakończy swoją wypowiedź na temat przedmiotu.
Podsumowanie stymulatorów
Gdy uczestnicy odkryją wszystkie przedmioty, osoba prowadząca podsumowuje zebrane informacje pytając grupę:
 Co wiemy o Kaziku? (wiek, czym się zajmował, wydarzenia z jego życia)
 Kto jeszcze występuje w tej historii (Boguś – przyjaciel, Aleksandra –
dziewczyna, syn z rodziną)
 Co się wydarzyło w tej historii?
Prowadzący na bieżąco zapisuje zebrane wnioski na plakacie lub dużej kartce
papieru tak, aby treść była widoczna dla wszystkich.
Omówienie zebranego materiału (20–25 minut)
Po tej części grupa jest gotowa do tego, by odpowiedzieć na kluczowe pytania
dotyczące kontekstu zrywu Poznań ’56. Kierunek dyskusji zależy od prowadzącego.
Przykładowe pytania:
 Z czego wynikała trudna sytuacja robotników w 1956 roku?
 Co spowodowało, że ludzie wyszli na ulicę?
 Co i komu chcieli powiedzieć obywatele Poznania?
 Co było dla nich ważne?
 Dlaczego ludzie ginęli?
 Jak to się stało, że dzieci brały udział w wydarzeniach Poznań 1956?
 Dlaczego na ulicach było wojsko i milicja (prowadzący wyjaśnia znaczenie
słowa „milicja”)?
 Co jest dla Ciebie ważne? O co byłbyś gotowy walczyć?
Jakby to było gdybym wziął/wzięła udział w Poznańskim Czerwcu ’56?
(40 minut)
Po omówieniu stymulatorów prowadzący dzieli uczestników na dwie równoliczne grupy i zaprasza wszystkich do podróży w czasie:
„Wyobraźcie sobie, że jest 28 czerwca 1956 roku. Mieszkacie i żyjecie w Poznaniu. Część z Was pracuje w Ceglorzu, w którym o godz. 6.30 zawyły syreny
i wraz z robotnikami z zakładów wyszliście na ulice. Część z Was jest
poznaniakami, którzy na znak solidarności z demonstrantami, dołączyli do
67
manifestacji aby wyrazić swoją niezgodę na warunki pracy i brak możliwości
godnego życia. Być może ktoś z Was jest wojskowym lub milicjantem i ma za
zadanie przerwać protest”.
Zadaniem każdej z grup jest ustawienie pomnika, który pokaże fragment manifestacji z dnia 28 czerwca 1956 roku. Każda z grup tworzy oddzielny pomnik
z wykorzystaniem przedmiotów z walizki Kazimierza Piechockiego. Jednej z grup
prowadzący wręcza transparent „Żądamy chleba dla naszych dzieci” oraz
flagę Polski, drugiej natomiast transparenty „Wolność!” i „Żądamy obniżki
cen”.
Uwaga! Każdy z uczestników powinien dokładnie znać odpowiedzi na pytania:
kim jestem w pomniku? Jak ma na imię moja postać? Ile ma lat? Dlaczego
dana postać uczestniczy w tych demonstracjach, czy coś jej zagraża, jakie
konsekwencje może ponieść idąc wraz z innymi?
Grupa wspólnie przygotowuje pomnik pokazujący fragment poznanej historii.
Ma to być konkretne zdarzenie, incydent, który mógł zdarzyć się podczas
manifestacji. Istotne jest to, aby uczestnicy przedstawili jeden charakterystyczny moment demonstracji, który ich zdaniem był ważny. Inspiracją mogą
być zdjęcia archiwalne z 28 czerwca 56 roku z „Walizki dziadka Kazika”, na
których widać pochód, starcia uliczne, zdobycie gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR.
Na znak prowadzącego obie grupy zastygają w ustawionym przez siebie
pomniku.
Prowadzący prosi jedną grupę, aby rozluźniła się i podeszła do drugiego
ustawionego pomnika. Prowadzący zadaje pytania grupie obserwatorów:
 Co widzicie?
 Co grupa przedstawiła?
 Co przedstawia pomnik ustawiony przez waszych kolegów?
 Kim są osoby w pomniku?
Prowadzący prosi, aby uczestnicy przedstawiający pomnik pozostali w bezruchu oraz nie komunikowali się między sobą i nie podpowiadali
obserwatorom.
W momencie, kiedy uczestnikom (obserwatorom) wyczerpią się pomysły prowadzący mówi:
68
„Jeśli ktoś z Was chciałby zadać pytanie którejś osobie stojącej w pomniku –
będzie miał za chwilę taką możliwość.”
Uczestnik, który chce zadać pytanie, podchodzi do wybranej przez siebie
osoby, kładzie jej rękę na ramieniu i zadaje pytanie, np.: Kim jesteś? Jak się
nazywasz? Co tu robisz? Dlaczego bierzesz udział w manifestacji? Co myślisz o
sytuacji robotników? Jak się czujesz? Czego się obawiasz? Czego potrzebujesz?
Osoba z pomnika, odpowiada na zadane pytanie zgodnie z rolą/postacią, którą
sobie wymyśliła w ramach tworzenia pomnika. Jeśli nie zna odpowiedzi na
pytanie, wymyśla ją tak, aby była spójna z przedstawioną przez siebie postacią
oraz pomnikiem. Gdy zakończy swoją odpowiedź, osoba zadająca pytanie
odchodzi, dając tym samym przestrzeń do zadawania pytań innym.
Celem ćwiczenia pt. „śledzenia myśli bohaterów”, czyli właśnie zadawania
pytań bohaterom pomnika, jest uzyskanie informacji: jaką historię i jakie
zdarzenie przedstawili uczestnicy. Dla osób tworzących rzeźbę jest to
możliwość, by wejść w rolę i lepiej zrozumieć motywy działań uczestników
manifestacji.
W momencie, kiedy pytania od obserwatorów wyczerpią się, prowadzący
prosi „rzeźbę” o rozluźnienie i wraz z całą grupą podsumowuje zebrane
informacje. Może później spytać, dlaczego przedstawili to właśnie zdarzenie
i jakie ono ma dla nich znaczenie?
Po zakończeniu pracy nad pierwszym pomnikiem, prowadzący zaprasza drugą
grupę do przedstawienia swojego pomnika. Dalsza część ćwiczenia przebiega
w ten sam sposób jak w poprzedniej grupie.
Wyjście z roli (5 minut)
Po omówieniu drugiego pomnika wszyscy uczestnicy wraz z prowadzącym
muszą symbolicznie „wyjść z ról”. Jest to ważny element, który zapewnia
w dramie odcięcie się od „płaszcza roli postaci” i zamknięcie procesu
warsztatowego. Prowadzący proponuje wybraną przez siebie formułę, np.:
grupa staje w kręgu i na hasło osoby prowadzącej 1, 2, 3 wszyscy jak
najgłośniej krzyczą swoje imiona, tak by wrócić do swojej roli.
Przerwa (10 minut)
69
Transparenty (40 minut)
Osoba prowadząca rozkłada na podłodze 4-5 białych brystoli o wymiarach
70 cm × 100 cm. Uczestnicy siadają dowolnie po 3-4 osoby przy jednym
pustym plakacie. Mają się zastanowić co jest dla nich ważne? Czego
potrzebują, by być szczęśliwym/wą, o czym marzą? Gdyby mieli wyjść na ulicę,
tak jak demonstranci z Czerwca ’56, co ważnego by powiedzieli? Swoje
przemyślenia rysują na kartkach w formie transparentów. Na zakończenie
prowadząca/y zbiera prace, układa w galerii i zaprasza do przyjrzenia się
pracom.
Omówienie transparentów: Co widzicie na plakatach? Co jest dla Was ważne?
Co dały Ci te zajęcia? (podsumowanie spotkania) (10 minut)
Grupa staje w kręgu wokół rozłożonych na podłodze zdań do dokończenia.
Ten kto ma pomysł może stanąć przy jakimś zdaniu i wypowiedzieć.
 Zajęcia były…
 Nauczyłam/em się…
 Najbardziej podobało mi się …
 Najmniej podobało mi się …
 Dowiedziałam/em się…
70
Bibliografia dla osób zainteresowanych wprowadzaniem dramy stosowanej
na swoich zajęciach:
1. Drama łączy : metoda dramy w budowaniu kapitału społecznego : praca
zbiorowa / pod red. A. Chodasz. – Warszawa : Stowarzyszenie Praktyków
Dramy STOP-KLATKA, 2012
2. Drama w STOP-KLATCE, w kierunku pozytywnej zmiany społecznej : praca
zbiorowa / pod red. A. Rusiłowski-Jagiełło. – Warszawa: Stowarzyszenie
Praktyków Dramy STOP-KLATKA, 2010
3. Drama łączy pokolenia. Na przykładzie programu „Seniorzy i młodzi
w twórczym działaniu” : praca zbiorowa / pod red. M. Hamerszmit,
M. Winiarek-Kołucka. – Warszawa: Stowarzyszenie Praktyków Dramy
STOP-KLATKA, 2013
4. Gry dla aktorów i nieaktorów / A. Boal. – Warszawa: Wydawnictwo
Cyklady, 2014
5. Drama stosowana jako narzędzie społecznej interwencji. Teoretyczne
i praktyczne aspekty metody / pod red. K. Markowska-Byczek. – Warszawa: Stowarzyszenie Praktyków dramy STOP-KLATKA, 2007
6. Drama. Teatr przebudzenia / S. Clifford, A. Herrman. – Warszawa:
Wydawnictwo Cyklady, 2004
7. Pedagogika dramy. Teoria i praktyka / K. Pankowska. – Warszawa:
Wydawnictwo Akademickie Żak, 2000
8. Drama w przekraczaniu granic niepełnosprawności / K. Pankowska, H. Jastrzębska-Gzella, A. Madziara. – Warszawa: Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej, 2006
9. Drama jako poruszający dialog / pod red. A. Rusiłowski-Jaggiełło. – Gdańsk:
Stowarzyszenie Integracji Humanistycznej PO-MOST, 2010
10. Drama w wychowaniu dzieci i młodzieży / B. Way. – Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1990
11. Techniki teatru improwizacji w programach szkoleniowych / K. Kopett. –
Kraków : Oficyna Ekonomiczna. Oddział Polskich Wydawnictw Profesjonalnych, 2003
71
Aleksandra Warczyńska
Quest – gra terenowa szlakiem Poznańskiego Czerwca ’56
Idea questingu na dobre zagościła w Polsce od 2011 r., a rok później trafiła do Wielkopolski za sprawą Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum
Animacji Kultury w Poznaniu.
Questing to zabawa, rodzaj gry terenowej, zawierającej elementy harcerskich podchodów, której towarzyszy spora dawka edukacji podanej w łatwy
i przyjemny sposób, a przez to, że zabawie towarzyszą emocje, zdobyte wiadomości pozostają na długo w pamięci.
Uczestnik zabawy otrzymuje ulotkę, na której w formie rymowanki
umieszczone są zadania, zagadki i wskazówki kierunku przeplatane opowieścią
o historii ludzi i miejsc. Kierując się nimi dociera do miejsca, w którym została
ukryta skrzynia skarbów (!). Skarbem jest pieczęć, której odcisk przystawia się
na ulotce questowej stając się poświadczeniem przejścia całej ścieżki.
Fenomen questingu polega na tym, że jest on atrakcyjny dla wszystkich
grup wiekowych, zarówno dla odbiorców indywidualnych jak i grupowych,
chętnie wykorzystywany przez rodziców jako forma rodzinnego spędzania
wolnego czasu. Jeden z uczestniczących w warsztatach ojców powiedział:
„Chciałem opowiedzieć moim dzieciom historię Poznańskiego Czerwca ’56, ale
nie wiedziałem jak to zrobić. Dziękuję, że na questowym spacerze mogliśmy
wspólnie poznać te miejsca, w tak przyjemny, przyjazny sposób”.
I tego właśnie życzymy wszystkim uczestnikom Wielkopolskich Questów.
72
73
74