Zwyczajny dzień
Transkrypt
Zwyczajny dzień
Ballada o czarnym Szymonie sł./muz. nieznane Opowiem wam o Czarnym Szymonie Pisali o nim: bandzior, łotr Czarny Szymon to był dobry chłop Lecz dziewczynę miał złą jak noc. Posłuchaj Szymon strzeż się dziewczyny złej Musisz ją krótko trzymać Nie możesz dać się jej, nie możesz dać się jej Opowiem wam o złej dziewczynie Widziała forsę w każdym śnie Wrobiła Szymona w skok na bank Nie umiał powiedzieć nie Lepiej uważaj co robisz Szymon Nie daj się wodzić za nos Zmarnować życie przez dziewczynę Niegodne mężczyzny takiego jak ty Rano chłopaki zabrali Szymona Dziewczyny nawet nie tknął nikt Choć myślał o niej w pace do końca swych dni Nie przyszedł nawet krótki list.