Smacznego, na zdrowie!

Transkrypt

Smacznego, na zdrowie!
Smacznego, na zdrowie!
Potocznie mówi się, że dziecko po ukończeniu pierwszego roku życia może jeść już wszystko, co na talerzach
mają jego rodzice. Czy to na pewno słuszne przekonanie?
Autor: Marta Siudak; Konsultacja med.: dr Renata Szajkowska
Rozszerzanie diety w pierwszym roku życia odbywa się według pewnych, dość określonych zaleceń. W
przypadku dziecka, które skończyło rok, można już spokojnie zmienić „niemowlęce” papki na „dorosłe” jedzenie.
Musi się jednak odbywać zgodnie z kilkoma zasadami, które warto poznać.
Nie ma przeszkód w tym, by dziecko jadło to, co jego rodzice, pod warunkiem jednak, że odżywiamy się zdrowo –
nasza dieta jest różnorodna i zbilansowana, a także lekkostrawna. Co to oznacza w praktyce? Dieta roczniaczka
to wciąż bardzo szczególna dieta, gdyż dziecko w tym wieku potrzebuje różnorodności oraz składników
odżywczych w innych proporcjach niż spożywają dorośli. Należy także przykładać wagę do ilości i jakości
przygotowywanych posiłków.
Dziecko potrzebuje o wiele więcej wapnia niż dorośli - kości malucha wciąż się rozwijają, a wapń jest
podstawowym budulcem systemu kostnego oraz zębów . Dlatego tak ważne jest, by nie rezygnować z mleka
modyfikowanego odpowiedniego do wieku dziecka. Mleko krowie wciąż nie jest odpowiednie dla
kilkunastomiesięcznego organizmu – posiada w swoim składzie zbyt dużo białka i sodu, które nadmiernie mogą
obciążać nerki malca. Dietę dziecka można urozmaicić przetworami mlecznymi – kefirami, jogurtami, twarożkami i
maślankami. Są łatwiej przyswajalne przez organizm dziecka, a do tego dostarczają wapń i zdrowe bakterie do
układu pokarmowego.
Częstym błędem popełnianym przez rodziców jest serwowanie dzieciom ciężkostrawnych potraw. Tym czasem
młody organizm zupełnie nie potrzebuje być obciążany smażonymi, tłustymi daniami, zawierającymi sól i
niezdrowe polepszacze smaku. Najlepiej, by potrawy przygotowywane dla dziecka (i nie tylko – lekkostrawna
kuchnia przyniesie pożytek całej rodzinie) potraw gotowanych na parze, pieczonych bez tłuszczu. Nadużywamy
soli, podczas gdy dziecko nie potrzebuje doprawiać potraw, a sól niepotrzebnie obciąża nerki i w przyszłości
może powodować choroby układu krążenia. Lepiej zastąpić ją ziołami i pozwolić maluszkowi delektować się
naturalnym smakiem potraw.
Po ukończeniu roku dziecko powinno zjadać 5 posiłków – 3 treściwe (obiad, śniadanie i kolację) oraz 2 mniejsze,
w postaci przekąsek (np. na drugie śniadanie i podwieczorek). Porcje nie powinny być duże, a pory posiłków w
miarę stałe. To pomoże maluszkowi poczuć głód, a w następstwie – zjeść podany posiłek. Ma to też wpływ na
kształtowanie nawyków żywieniowych, które mogą zaważyć na przyszłym zdrowiu dziecka.
Co powinno znaleźć się w jadłospisie dziecka, które ukończyło rok?
Mleko i jego przetwory.
Nie rezygnuj z mleka, gdyż dziecko powinno wypijać 2 jego porcje, a także jeść ok. 30-50 g przetworów
mlecznych. To zapewni dziecku odpowiednią porcję białka i wapnia, czyli budulców niezbędnych do
prawidłowego rozwoju kości i zębów. Dodatkowo, mleko modyfikowane jest wzbogacane w żelazo i witaminy.
Najzdrowsze są naturalne jogurty i kefiry, gdyż nie zawierają cukru i sztucznych dodatków. Gotowe jogurty
owocowe na ogół zawierają mało samych owoców, dlatego najlepiej jest samodzielnie dodać przecier owocowy
lub drobno pokrojone cząstki owoców do kubeczka naturalnego jogurtu.
Mięso
Prawidłowo zbilansowana dieta roczniaczka powinna zawierać dania mięsne kilka razy w tygodniu. Mięso jest
źródłem żelaza i białka. Najzdrowsze jest mięso drobiowe, mięso królika oraz cielęcina. Jeśli chcesz podać
dziecku na śniadanie lub kolację kanapkę z wędliną, pamiętaj, że ta, którą kupujemy w sklepie zawiera bardzo
dużo soli oraz innych niezdrowych dodatków. Dlatego lepiej jest samemu upiec kawałek mięsa w ziołach i
podawać maluszkowi zamiast kupnej wędliny. Możesz też samodzielnie zrobić pasztecik – ugotować mięso
drobiowe (bez podrobów) z warzywami i zmielić. Jeśli zastanawiasz się nas bezmięsną dietą dla dziecka,
koniecznie skonsultuj to ze specjalistą, który pomoże Ci tak skomponować jadłospis, by brak mięsa (a więc i
wszystkich składników, które dostarcza) nie zaszkodził dziecku.
Ryby
Wciąż niedoceniane w naszej diecie, a są doskonałym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3,
które wpływają na rozwój całego organizmu i mózgu dziecka, wspierają odporność, a także działają dobroczynnie
na układ krążeniowy. Dlatego warto 2-3 razy w tygodniu sięgnąć po rybę, zastępując nią mięso.
Warzywa i owoce
Dobra dieta to taka, która zapewnia dziecku codziennie 3-4 porcje warzyw i owoców. Są bezcennym źródłem
witamin i błonnika, który ułatwia trawienie. Roczniaczek może jeść gotowane warzywa i surowe owoce w
kawałkach.
Pieczywo, ryż i makarony
Produkty zbożowe są podstawowym źródłem węglowodanów, czyli zapewniają maluszkowi energię. Zupełnie
niesłusznie wielu rodziców podziela pogląd, że maluch powinien jeść delikatne, białe i puszyste bułeczki. Tym
czasem takie pieczywo jest pozbawione wartości odżywczych i lepiej zastąpić je w diecie dzieci i dorosłych
pieczywem z pełnego ziarna. Nieoczyszczone produkty zbożowe, czyli mąką i produkty z niej – pieczywo i
makarony, a także ryż mają wiele cennego błonnika, sporo witamin z grupy B i magnez.
Tłuszcze
Najzdrowsze są tłuszcze nieprzetworzone i roślinne – oliwa z oliwek, olej rzepakowy. Zawierają nienasycone
kwasy tłuszczowe i witaminę E. Są niezbędne do przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Możesz
dodawać oliwę i olej do przygotowywanych potraw, zarówno tych gotowanych, jak i surowych sałatek. Kanapki
maluszkowi najlepiej smarować masłem, bo jest źródłem witamin A i D. Unikaj utwardzanych tłuszczów roślinnych
i zwierzęcych (margaryny i smalcu).
A słodycze i przekąski?
Mały smakosz bez problemu obejdzie się bez słodyczy – zawierają bardzo dużo cukru, który nie jest ani zdrowy
ani potrzebny do prawidłowego rozwoju dziecka. Za to może przyczyniać się do otyłości i problemów z zębami.
Dziecko, które je słodycze może mieć mniejszy apetyt. Tak samo jak maluch, który zawsze w zasięgu rączek ma
jakiekolwiek przekąski. Ciągle podjadające dziecko nie czuje głodu i zamiast jeść pełnowartościowe,
zbilansowane posiłki, zacznie marudzić przy stole, bo z pełnym brzuszkiem trudno mieć chęć na jedzenie. Jeśli
chcesz dać dziecku przekąskę na podwieczorek, sięgnij po lekkostrawne produkty bez cukru i soli (np. chrupki)
albo owoce (świeże lub suszone). Nie dokarmiaj dziecka ciasteczkami, jeśli boisz się, że będzie głodne, bo nie
zjadło obiadu. Lepiej podać mu coś wartościowego i zdrowego i pozwolić trochę zgłodnieć.
Warto pamiętać, że od samego początku kształtujemy nawyki żywieniowe naszych dzieci. Jeśli nauczymy je, że
zdrowe odżywianie jest czymś naturalnym, zapewnimy im lepszy start w przyszłość i prawidłowy rozwój. Dobra
dieta i ruch to najlepszy kapitał dla rozwijającego się organizmu maluszka.