Sprawozdanie płk. pil. bal. Aleksandra Wańkowicza z użycia 1 Pułku

Transkrypt

Sprawozdanie płk. pil. bal. Aleksandra Wańkowicza z użycia 1 Pułku
Tomasz Matuszak
SPRAWOZDANIE płk. pil. bal. ALEKSANDRA WAŃKOWICZA
Z UŻYCIA 1 PUŁKU AERONAUTYCZNEGO
W WOJNIE 1920 ROKU1
Wstęp
W zbiorach Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie zachowało się
sprawozdanie jednego z twórców polskich wojsk balonowych i dowódcy 1 pułku
aeronautycznego płk. pil. bal. Aleksandra Wańkowicza. Sprawozdanie to nie było do
tej pory publikowane, a stanowi niewątpliwie cenne i bardzo wartościowe źródło
informacyjne o działalności tej nietypowej jednostki, zasługujące na opublikowanie.
W tekście samego sprawozdania została poprawiona w pewnym stopniu
pisownia, błędy ortograficzne i interpunkcja. Opracowując niniejsze sprawozdanie
pozostawiono pewne nazwy stosowane w owym czasie, takie jak baon, kulomiot czy
rzymskie cyfry oznaczające w tekście miesiące. Nie zmieniono także układu akapitów.
W tekście zostały natomiast rozwinięte skróty stosowane przez płk. Wańkowicza.
Wszystkie zmiany zostały wprowadzone w takim stopniu, aby nie zmienić
zasadniczego sensu przekazu. Oczywiście materiał ten nie rości sobie pretensji
opracowania zgodnego z instrukcjami wydawniczymi. Ma jedynie na celu przybliżenie
wszystkim zainteresowanym informacji zawartych w tym ciekawym sprawozdaniu.
1
I.301.7.107.
Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CAW), Oddział I Naczelnego Dowództwa WP, sygn.
Aleksander Wańkowicz urodził się 29.07.1881 roku w majątku ziemskim
Puchowicze, w powiecie Ihumeńskim guberni mińskiej, jako syn Aleksandra i
Stanisławy z domu Aleksadrowiczów2. W roku 1899 ukończył 7 klas Korpusu
Kadetów w Połocku, a następnie 31 sierpnia tego roku wstąpił do Mikołajewskiej
Szkoły Wojsk Inżynieryjnych w Piotrogrodzie, w której odbył pełny trzyletni kurs
według kategorii pierwszej. Ukończył ją 9.08.1902 roku w stopniu podporucznika ze
starszeństwem z dnia 9.08.1900 roku3. W okresie od 9.08.1902 roku do 7.08.1904
roku pełnił służbę w 16 i 20 batalionie saperów na stanowisku kierownika Szkół
Podoficerskich klasy minerów, płatnika batalionu i sekretarza sądu batalionu, a
następnie do 30.11.1905 roku służył jako adiutant i płatnik oraz kierownik składu
kolejowego w turkiestańskiej kompanii pontonierów. 1.10.1904 roku został
awansowany na stopień porucznika. Od 30.11.1906 roku do 20.06.1910 roku służył w
II Wschodnim Syberyjskim Batalionie Aeronautycznym na stanowiskach dowódcy
Szkoły Podoficerów batalionu, adiutanta i płatnika batalionu oraz dowódcy kompanii.
W tym też czasie otrzymał 1.10.1908 roku awans na kolejny stopień oficerki
podkapitana. W okresie od 1.07 do 25.08.1910 roku był dowódcą samodzielnej 4
syberyjskiej kompanii aeronautycznej, a następnie dowódcą 5 samodzielnej kompanii
aeronautycznej. Od 7.10.1910 roku do 19.05.1913 roku pełnił funkcję pomocnika
dowódcy tej kompanii. W czasie pełnienia służby w 5 kompanii 27.10.1912 roku
awansował na kapitana. Od 19.05.1913 roku do 15.10.1915 roku był pomocnikiem w
sprawach technicznych i gospodarczych oraz formowania i organizacji jednostek
lotniczych przy 1 kompanii lotniczej. Po wybuchu działań wojennych I wojny
światowej kpt. Aleksander Wańkowicz znalazł się 18.07.1914 roku na froncie w
składzie 1 kompanii lotniczej przy 6 Armii. 15.10.1915 roku został mianowany
dowódcą sformowanej przez siebie 2 polowej samodzielnej kompanii aeronautycznej
działającej na froncie od 11.12.1915 roku do 9.01.1917 roku w ramach 8 i 9 Armii.
Następnie od 9.01.1917 roku do 1.03.1918 roku pełnił obowiązki inspektora
2
CAW, VM 18 – 1193.
Chronologiczny przebieg służby płk. Aleksandra Wańkowicza w armii rosyjskiej i Wojsku Polskim
został przedstawiony w oparciu o kartę ewidencyjną znajdującą się w teczce akt osobowych wymienionego.
CAW, Akta personalne 8897.
3
aeronautyki frontu rumuńskiego. Wtedy też 15.04.1917 roku awansowany został na
stopień pułkownika.
Służąc w armii rosyjskiej w 1914 roku uległ ciężkiemu wypadkowi
lotniczemu spowodowanego awarią maszyny, na skutek czego 18.02.1918 roku
orzeczeniem Kijowskiego Wojennego Szpitala uznany został, w wyniku 100% utraty
zdrowia za niezdolnego do dalszej służby wojskowej z uprawnieniami do emerytury
wojskowej4. W wyniku rozpadu armii rosyjskiej i złego stanu zdrowia został
zdemobilizowany w Kijowie z dniem 1.03.1918 roku. Jego służba wojskowa w armii
carskiej trwała nieprzerwanie od wstąpienia w 1899 roku do Mikołajewskiej Szkoły
Wojsk Inżynieryjnych do demobilizacji w marcu 1918 roku. Po zdemobilizowaniu
osiadł w majątku rodzinnym Osztorpol. W czasie działań wojennych przebywał na
froncie 3 lata, 5 miesięcy i 19 dni. W trakcie służby został odznaczony orderem „Św.
Stanisława” z mieczami 3 i 2 stopnia, orderem „Św. Anny” 3 i 2 stopnia oraz orderem
„Św. Włodzimierza” 4 stopnia. Płk. Aleksander Wańkowicz odznaczony był również
odznaczeniami rumuńskimi, w tym: orderem oficerskim „Gwiazda Rumunii”, orderem
oficerskim „Korona Rumunii” z mieczami oraz Legią Honorową stopnia
kawalerskiego.
20.12.1918 roku bez względu na swój stan zdrowia płk. Aleksander
Wańkowicz zgłosił się w szeregi Wojska Polskiego i został przyjęty w stopniu
podpułkownika. Już 22 grudnia tego roku dekretem Naczelnego Wodza Józefa
Piłsudskiego został mianowany na stanowisko szefa Sekcji Żeglugi Napowietrznej
MSWojsk. Pozostawał na tym stanowisku do 5.05.1919 roku, kiedy to na własną
prośbę oraz na życzenie Dowództwa Sił Zbrojnych b. zaboru pruskiego został
przeniesiony do Poznania. Do 8.03.1920 roku pełnił funkcję dowódcy wojsk
aeronautycznych w Poznaniu i Warszawie. 30.06.1919 roku Dekretem Naczelnej Rady
Ludowej Nr 177 (Rozkaz Dowództwa Głównego w Poznaniu z dnia 30.06.1919 roku)
został awansowany na stopień pułkownika5. Od 8.03.1920 roku pełnił obowiązki szefa
Sekcji 3 Aeronautyki Departamentu III Żeglugi Powietrznej MSWojsk. W okresie od
4
CAW, VM 18 – 1193.
Według akt personalnych płk. A. Wańkowicz pułkownikiem tytularnym został na podstawie Dz.
Pers. nr 26 poz. 565.663 z 1920 roku ze starszeństwem z 19.06.1919 roku (Dz. Pers. nr 13 z 1922 roku). CAW,
Akta personalne 8897.
5
20.07. do 5.09.1920 roku był dowódcą 1 pułku aeronautycznego (którego jednocześnie
był twórcą), działającego na Froncie Północno-Wschodnim w składzie 4 Armii. Od
5.09.1920 roku zajmował jednocześnie oprócz stanowiska szefa Sekcji 3
Departamentu III MSWojsk., stanowisko szefa Aeronautyki Polowej Naczelnego
Dowództwa WP. W wyniku likwidacji NDWP 5.05.1921 roku przestał pełnić
obowiązki szefa Aeronautyki Polowej NDWP, a od 24.04.1921 roku wyznaczono go
na pełniącego obowiązki Szefa Departamentu III MSWojsk. 15.07.1921 roku wrócił
na stanowisko szefa sekcji w Departamencie III MSWojsk., aby następnie od
22.08.1921 roku pełnić obowiązki szefa Wydziału 3 Aeronautyki Departamentu IV
Żeglugi Powietrznej MSWojsk. W czerwcu 1921 roku w trakcie jednego z lotów
służbowych celem przeprowadzenia inspekcji w jednostkach lotniczych uległ
wypadkowi. W wyniku poniesionych trwałych obrażeń 27.03.1924 roku orzeczeniem
Komisji Superrewizyjnej na mocy Dekretu Prezydenta RP (Dziennik Personalny nr
54/24 z dnia 30.06. 1924 roku) został przeniesiony w stan spoczynku z powodu trwałej
niezdolności do służby6. Za zasługi wojenne odznaczony został Orderem Virtuti
Militari, Krzyżem Walecznych, Medalem pamiątkowym za wojnę 1918—1921 oraz
Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości.
Po przeniesieniu w stan spoczynku Aleksander Wańkowicz otworzył Biuro
Techniczno – Budowlane i Pomiarowe „A. Wańkowicz i S-ka”. Biuro to wykonywało
prace pomiarowe i funkcjonowało do 1.01.1926 roku. Od 1929 roku A. Wańkowicz
prowadził przez rok czasu przedsiębiorstwo przewozowo-autobusowe „Mobile” sp. z
o.o. Ze związku z pierwszego małżeństwa pozostawał pod jego opieką pasierb
Zygmunt Dylewski urodzony 24 maja 1919 roku. W 1931 roku Aleksander
Wańkowicz został powołany uchwałą Zarządu Rady Powiatowej BBWR powiatu
warszawskiego na Prezesa Komitetu Gminnego w Skolimowie i na członka Rady
Powiatowej. Funkcji tych nie objął ze względu na zły stan zdrowia7.
Sprawozdanie, którego autorem jest płk Aleksander Wańkowicz dotyczy
działań 1 pułku aeronautycznego w wojnie 1920 roku. Wobec postępującej ofensywy i
ciągłego
6
7
odwrotu
oddziałów
polskich
praca
poszczególnych
CAW, VM 18 – 1193.
Tamże. Dalsze losy płk. Aleksandra Wańkowicza nie są autorowi znane.
batalionów
aeronautycznych znajdujących się na froncie była niemożliwa. Płk. Aleksander
Wańkowicz widząc, że bataliony te nie mogą wykonywać zadań do jakich zostały
powołane, wysunął propozycję utworzenia pułku aeronautycznego. Miał on być użyty
na froncie jako pułk piechoty i składać się z trzech istniejących do tej pory batalionów
aeronautycznych oraz czwartego sformowanego w Poznaniu8. Ministerstwo Spraw
Wojskowych wyraziło pozytywną opinię wobec wysuniętej przez płk. A. Wańkowicza
propozycji. Rozkazem MSWojsk. Oddział I Sztabu L. 11000/Mob. z dnia 14.07.1920
roku zakończono organizację 1 pułku aeronautycznego. Bataliony aeronautyczne
połączone zostały czasowo w jeden pułk aeronautyczny, który w razie potrzeby mógł
być użyty na froncie jako pułk piechoty9.
1 pułk aeronautyczny składał się z czterech batalionów po dwie kompanie
każdy i po jednym Ruchomym Parku Aeronautycznym. Ogółem liczył osiem
kompanii, cztery polowe wytwórnie wodoru, tabor samochodowy i konny oraz inny
sprzęt techniczny. Stan liczebny pułku miał wynosić od 40 do 50 oficerów oraz ok.
1.800 szeregowych10. Pułk aeronautyczny podlegał w całości jednemu z dowództw
frontów celem ześrodkowania wszystkich spraw operacyjnych i technicznych.
Dowództwo pułku podlegało dowódcy frontu, który stawał się przez to Szefem
Aeronautyki Frontu i bezpośrednim doradcą Szefa Sztabu Frontu w sprawach
dotyczących aeronautyki. Raporty operacyjne pułku przesyłane były do Szefostwa
Lotnictwa NDWP za pośrednictwem Sztabu Frontu. W sprawie uzupełnień
porozumiewano się poprzez Sztab Frontu i Szefostwo Lotnictwa NDWP z Sekcją 3
Aeronautyki Dep. III MSWojsk.
Jako formacja piechoty pułk aeronautyczny miał być użyty na wypadek braku
możliwości pracy ze względu na manewrowy charakter walki. Sprzęt i personel
Ruchomych Parków Aeronautycznych został ześrodkowany na tyłach frontu.
Pozostawiono strukturę batalionów w ramach zatwierdzonych etatów aby po
rozformowaniu pułku mogły one wrócić do właściwej służby11. Formowanie 1 pułku
8
T. M a t u s z a k, Polskie wojska balonowe w latach 1918—1939, „Biuletyn Wojskowej Służby
Archiwalnej” 1999, nr 22, s. 57.
9
CAW, Oddział V Sztabu MSWojsk., nr sprawy 2089, sygn. I.300.11.21.
10
T. M a t u s z a k, op. cit., s. 57.
11
Tamże, s. 58.
aeronautycznego nie przebiegało tak planowo jak zakładano, a to ze względu na
przebywanie batalionów w kraju i na froncie (3 i 4 batalion znajdował się w Poznaniu,
1 na drogach odwrotu, a 2 w Brześciu Litewskim)12. Po użyciu 1 pułku
aeronautycznego na froncie w wyniku ustabilizowania linii frontu na linii Wisły i
Wieprza płk Aleksander Wańkowicz w raporcie skierowanym przez dowództwo 1
pułku aeronautycznego L. 180 z dnia 12.08.1920 roku do Dowództwa Frontu
Północno – Wschodniego sugerował powrót oddziałów 1 pułku do zadań pierwotnie
wykonywanych13. Dowództwo 4 Armii w składzie której walczył 1 pułk
aeronautyczny przesłało raport płk. A. Wańkowicza pismem z dnia 5.09.1920 roku L.
15808/III do Oddziału I NDWP, popierając prośbę o rozwiązanie tego pułku jako
jednostki taktyczno-bojowej, co też uczyniono.
Jak działalność pułku „aeropiechurów”, jak go potocznie nazywano, została
oceniona przez jego dowódcę świadczy niniejsze sprawozdanie. Za czyny bojowe
żołnierze 1 pułku aeronautycznego otrzymali 3 ordery Virtuti Militari i 66 Krzyży
Walecznych. W czasie walk poległo 19 oficerów i żołnierzy14.
12
CAW, Oddział I Naczelnego Dowództwa WP, nr sprawy 9014/1, sygn. I. 301.7.92.
CAW, Oddział I Naczelnego Dowództwa WP, sygn. I.301.7.107.
14
T. M a t u s z a k, op. cit., s. 60.
13
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI
1-GO PUŁKU AERONAUTYCZNEGO OD CZASU
JEGO UTWORZENIA DO DNIA 11.VIII.1920 roku
1 pułk aeronautyczny został utworzony rozkazem Wiceministra Spraw
Wojskowych z dnia 14.VII.1920 roku L.11000/Mob. W skład jego weszły 4 baony
aeronautyczne po 2 kompanie każdy. Pułk został przydzielony do Dowództwa Frontu
Północno-Wschodniego w celu pełnienia czasowo służby piechoty. Dowódca pułku
pułkownik Wańkowicz.
Rozkazem L.1505/III Dowództwo Frontu Północno-Wschodniego zarządziło
koncentrację pułku w Siedlcach. Na tej podstawie wyruszyły 1 i 2 baony z miejsc
postoju, oraz 3 i 4 baony z Poznania do Siedlec. Baony rozkwaterowane zostały we
wsiach: Wiśniew, Kaczory, Gostchorz, 10 km na południe od Siedlec i tam połączyły
się ostatecznie w pułk dnia 28.VII.1920 roku. Przez kilka dni odbywały się ćwiczenia
z zakresu musztry piechoty i szkoły walki, ponieważ połowa pułku składała się z
rekrutów, którzy przeszli zaledwie dwutygodniowy kurs wyszkolenia.
Dnia 31.VII.1920 roku otrzymał pułk od Dowództwa 4 Armii rozkaz
wymaszerowania do Siedlec, dokąd przybył dnia 1.VIII rano. Po południu tegoż dnia
został przetransportowany koleją do Sokołowa, gdzie został wyładowany. Zanim
jednak zdołał wyruszyć dalej, nadszedł rozkaz ponownego załadowania na wagony i
przewiezienia przez Siedlce, Mordy do stacji Platerowo. Tam przybył pułk dnia 2.VIII
w południe i został wcielony do grupy operacyjnej pułkownika Gałeckiego.
O godz. 3 dnia 2.VIII wyruszyły 1, 3 i 4 baony z Platerowa w kierunku na
Ostromenczyn. 2 baon pozostał w Platerowie w rezerwie grupy.
Plan akcji na dzień 2.VIII był następujący: zająć odcinek Bugu od Mierzwic
do Mielnika, nawiązując łączność z 14 DP w prawo i z 2 Bryg. Leg. w lewo.
Baony wyruszyły z Ostromenczyna do Litewnik Starych, skąd 4 baon z jedną
kompanią 1 baonu ruszył na Terlików, 3 z 2 kompanią 1 baonu i z przydzieloną 8
baterią 15 p.a.p. — przez Płosków na Hołowczyce. O godz. 9 wieczór zauważono na
północ od Płoskowa ruchy drobnych oddziałów nieprzyjacielskich. 3 baon rozwinął
się w linię tyralierską, zajął Hołowczyce i okopał się za wsią. Wkrótce rozpoczęła się
wymiana strzałów, która trwała około 2 godzin. 3 baon wyparł nieprzyjaciela z
okopów i odrzucił do lasu na północ od Hołowczyc, docierając na odległość 3 km od
Bugu. 4 baon dotarł w walce do skraju lasu na skrzyżowanie drogi Terlików—Zabuże.
1 kompania 1 baonu pozostawała w rezerwie. 3 baon utrzymywał na lewym skrzydle
luźny kontakt z 2 Bryg. Leg. i 62 p.p., nie mogąc jednakże złączyć się z nimi linią
tyralierską. 4 baon na prawym skrzydle miał łączność jedynie z 10 p.uł. (60 szabel),
który jednakże nie zajmował odcinka frontu, a tylko pełnił służbę łącznikową między
dowództwami.
Baony posuwały się naprzód i utrzymywały swe pozycje do godz. 1 w nocy, w
gotowości do zajęcia na rozkaz lasu, dzielącego je od Bugu. Dowództwo pułku
otrzymało jednak meldunki treści następującej: 62 p.p. wycofał się z rejonu
Rozwadowa w okolicę Chlebczyn—Sarnaki, 10 p.uł. wycofał się z Horoszek Wielkich
na Litewniki Nowe. Wobec tego nacierające baony 1 pułku aeronautycznego znalazły
się na występie frontu, który groził im łatwym okrążeniem. Ze względu więc na to, że
posiadana rezerwa (1 kompania w sile kilkudziesięciu ludzi) była zupełnie
niewystarczająca do przeprowadzenia samodzielnej akcji, dowództwo pułku nakazało
cofnięcie pozycji na linię Sarnaki—Płosków—Terlików, przy czym jednak łączności
na obu skrzydłach nie udało się nawiązać. Dowództwo pułku przeniosło się z
Płoskowa do Litewnik Starych. W walkach z dnia 2.VIII pułk aeronautyczny stracił
zaginionych: 1 podoficera (pchor. Nossek) oraz kilku szeregowców zabitych i
rannych; w okopach nieprzyjacielskich zdobyto pewną ilość amunicji. Tego dnia
(2.VIII) 2 baon, który pozostał w Platerowie w sile 85 bagnetów i 3 karabinów
maszynowych, otrzymał rozkaz dokonania głębokiego wywiadu nad brzeg Bugu.
Dowództwo baonu objął ppor. Lubański Bronisław, który otrzymał od majora Szt.
Gen. Okulicza rozkaz przetransportowania baonu koleją do Rzewuszek. Tam baon
przekroczył linię naszej tyraliery i skierował się w stronę Bindug. Tuż za linią naszej
tyraliery baon dostał się pod obstrzał artylerii nieprzyjacielskiej. Ppor. Lubański został
ciężko ranny odłamkiem granatu, co spowodowało jego śmierć następnego dnia. Inny
pocisk zranił dwóch żołnierzy. Dowództwo baonu objął ppor. Rybka Jan i
poprowadził baon do lasów nad Bugiem. Tam napotkał jedną kompanię z 62 p.p.
Ponieważ ta jednak nie była gotowa do dalszego ataku, baon ruszył sam, chcąc przed
nocą zaatakować piechotę nieprzyjacielską. Wkrótce baon napotkał kolumnę,
składającą się z kilkuset ludzi, począł ją ostrzeliwać z karabinu maszynowego i zmusił
do rozsypki. Baon natarł za nimi, wyparł do Bugu i zajął Bindugi. Znaczna ilość
bolszewików potopiła się w rzece. Inni w liczbie kilkunastu zostali wzięci do niewoli.
Nad rzeką pozostawił nieprzyjaciel 1 działo, 1 kulomiot i amunicję, które wpadły w
ręce 2 baonu. Następnie zgodnie z rozkazem baon powrócił do Platerowa. Major
Okulicz, w którego obecności działał 2 baon, postawił wniosek odznaczenia ppor.
Lubańskiego i ppor. Rybki. Przed świtem 3.VIII 1, 3 i 4 baony dokonały nakazanego
im przesunięcia na linię Sarnaki—Płosków—Terlików. Rano pułk otrzymuje rozkaz
niezwłocznego pochodu na Bug. Jednocześnie dowiaduje się, że 14 DP mająca
utrzymywać z nim łączność, cofa się na wzgórza Szpaki—Kornica—Bukowice. 2
baon przybywa z Platerowa, poczym wszystkie baony przystępują do walki. Prawe
skrzydło zmuszone było zagiąć się z Terlikowa w okolice Litewnik Starych, ażeby
zmniejszyć niebezpieczeństwo okrążenia. Linia tyraliery bolszewickiej napiera z
północy i wschodu na Litewniki Stare. W walce z bliska zostaje odparta, przy czym
nieprzyjaciel traci 2 kulomioty, a 1 baon bierze do niewoli rannego dowódcę batalionu
III/ 149 p.p. sow. i 3 szeregowców. 2 baon w ataku od Litewnik Starych oczyszcza
Ogrodniki i Rybniki i nawiązuje łączność z 1 kompanią 1 baonu, której dowódca ppor.
Kraczkiewicz Kazimierz zostaje raniony. Wywiady na prawym skrzydle wykazują
głęboką przerwę w naszych pozycjach i zupełny brak łączności z innymi oddziałami.
Pod naporem nieprzyjaciela 4 baon cofa się od Litewnik Nowych do
Ostromenczyna. Inne baony, zmęczone walką i nie rozporządzając żadnymi
rezerwami, które wszystkie rzucone już były do boju, ściągnięte zostają przez
Chłopków również do Ostromenczyna. Tu odbiera pułk rozkaz wymarszu na nowe
pozycje w tyle wzdłuż rzek Kałuzy i Tocznej, na północ od miejscowości Patków,
Dzięcioły i Czuchleby. Pułk w nocnym marszu odchodzi na wskazaną pozycję.
Dowództwo pułku osiada w Nowosielcach.
4.VIII w południe pułk otrzymuje rozkaz wymarszu w kierunku Sarnak.
Maszeruje do Ostromenczyna i Puczyc, gdzie spędza noc.
5.VIII pułk wyrusza na Sarnaki kilkoma kolumnami. 2, 3 i 4 baony drogą na
Chybów podchodzą pod Sarnaki, zajmują miasto i wzgórza na północ od niego oraz
docierają do Chlebczyna, skąd rozpoczyna się atak na Lipno. Jednocześnie 1 baon,
który wyruszył rano przez Platerowo, poczym przeszedł przez tor kolejowy zajął
Kisielew i stoczył bitwę pod Lipnem. Bitwa ta wskutek przeważających sił
nieprzyjacielskich
(10
kulomiotów
przeciwko
2
uszkodzonym
karabinom
maszynowym 1 baonu) prowadzona była w warunkach nader ciężkich. Na zachód i
północ od Sarnak rozgorzała więc ostra walka, w czasie której bolszewicy wysunęli na
Chlebczyn i Sarnaki kilka rzędów tyraliery. Na przeciw pułku aeronautycznego
znajdować się musiały 2 brygady nieprzyjacielskie. 8 bateria 15 p.a.p. pod osobistym
kierownictwem ppor. Drozdowicza razi celnymi strzałami grupy, posuwające się po
drogach na tyłach nieprzyjaciela. Ataki wzbierają na sile. Nieprzyjaciel przesuwa
kolejno 3 linie ku Sarnakom. Podczas odpierania ataku na zachód od Sarnak w
kierunku toru kolejowego Platerowo—Chlebczyn ginie ppor. Sachs Edward z 4 baonu,
pchor. Pągowski z 2 baonu zaginął bez śladu. Pułk aeronautyczny nie miał na lewym
skrzydle żadnej łączności, coraz to nowe fale atakującego nieprzyjaciela (piechota i
kawaleria) zaczęły go okrążać, zagrażając już baterii por. Drozdowicza, która tym
czasem wystrzelała cały niemal zapas amunicji. Pragnąc wyratować pułk od grożącego
mu zupełnego osaczenia, dowództwo nakazało odwrót na Ostromenczyn. O 5 wieczór
pułk wycofuje się więc pod kulami drogą przez Chybów do Ostromenczyna. Osłonę
taborów tworzą wszyscy uzbrojeni szeregowi taborów i dowództwo pułku, połączeni
dorywczo w oddziałek. Dowództwo pułku spędza noc w Puczycach.
6.VIII pułk otrzymuje zawiadomienie, że przechodzi z grupy pułkownika
Gałeckiego do grupy gen. Konarzewskiego (14 DP).
Pułkownik Gałecki przesyła pismem podziękowanie dla dowódcy, oficerów i
szeregowych pułku za działalność ich pod jego rozkazami.
Zgodnie z rozkazem natychmiastowego wymarszu pod Sarnaki pułk posuwa
się drogą na Ostromenczyn—Grzybów. U wylotu lasu na południe od Grzybowa
zetknięcie z 58 p.p. Wlkp., który wyrusza wprost na Sarnaki. Pułk aeronautyczny
otrzymuje jako zadanie osłonę lewego skrzydła 58 p.p. i zająć odcinek wzdłuż toru
Platerowo—Chlebczyn.
Dowództwo pułku wkracza do Sarnak, 3 baon zajmuje odcinek wzdłuż toru
nie dochodząc do Platerowa do punktu na zachód od Grzybowa, dalej na wschód 1
baon i część 4. Reszta 4 baonu w rezerwie w Sarnakach, 2 baon w rezerwie w
Grzybowie.
Przed wieczorem 58 p.p. w całości opuszcza pozycję, kierując się według
otrzymanego rozkazu na Platerowo—Rusków z bazą w Ostromenczynie. Łączność 58
p.p. z pułkiem aeronautycznym przerywa się i do wieczora już ponownie nie można jej
nawiązać. Odcinek 58 p.p. zajmuje 37 p.p., wzmocniony przez pułk aeronautyczny
Noc z 6 na 7.VIII w Sarnakach. 7.VIII przez cały dzień wymiana strzałów
karabinowych i kulomiotowych. 8 bateria 15 p.a.p. ostrzeliwuje kolumny
nieprzyjacielskie posuwające się drogą na Bindugi—Kuski. Pułk aeronautyczny
dokonuje wywiadu w kierunku Rzewuszek i Lipna, zauważając oddziały
nieprzyjacielskie w Lipnie. Odcinek utrzymuje się do nocy. O godz. 24 pułk otrzymuje
rozkaz odwrotu na linię Chotycze—Ziemie, a stamtąd do Wiśniewa na południe od
Siedlec — w związku z ogólnym przesunięciem frontu na linię Siedlce—Łuków. Pułk
otrzymuje za zadnie wycofać się do Wiśniewa i tam stać jako rezerwa 14 DP.
Tymczasem walka pod Sarnakami wzmaga się. Pułk wysyła tabory drogą w kierunku
na Grzybów i stopniowo zwija linię, rozpoczynając odwrót tą samą drogą. 8.VIII pułk
maszeruje przez Łosice do Chotycz i zajmuje wskazany odcinek Chotycze—Ławy—
Ziemie. Dowództwo pułku staje w Jeziorkach. Nieprzyjaciel następuje z bliska.
Wieczorem i nocą z 8 na 9.VIII zgodnie z planem odwrót przez Możennę—Krzesk—
Zbuczyn w kierunku Wiśniewa. Pod Zbuczynem pułk otrzymuje w marszu rozkaz z
grupy pułkownika Kaliszka o przydzieleniu 1 pułku aeronautycznego przez dowódcę 4
Armii do wspomnianej grupy i o zadaniu pułku na dzień 9.VIII zajęcie odcinka
Zbuczyn—Olendy.
9.VIII po południu pułk, będąc bez odpoczynku od czasu opuszczenia Sarnak,
zajmuje wskazany odcinek. Dowództwo pułku początkowo w Zbuczynie, potem w
Gołaczach. Dowódca 8 baterii 15 p.a.p. melduje, że wskutek ciągłego przenoszenia
pułku aeronautycznego z jednej grupy do drugiej bateria jego otrzymała z dywizjonu
rozkaz opuszczenia pułku i marszu przez Mińsk Mazowiecki na Stanisławów.
Aeropułk pozostaje bez artylerii i bardzo niewystarczająco wyposażony w
kulomioty, z których kilka zacięło się i jest nie do użycia. Dowództwo pułku melduje
Dowództwu Grupy o tych brakach, prosi o uzupełnienie.
10.VIII odcinek trzyma się, nawiązując miejscami kontakt z nieprzyjacielem.
W Zbuczynie 3 baon bierze do niewoli 2 wozy bolszewickie z furjerami i chlebem,
przeznaczonym dla 150 p.p. sowieckiego.
Łączności na skrzydłach pułk nie może nawiązać, mimo że według rozkazu
lewe skrzydło zająć miał 10 p.p., prawe 15 p.p. Popołudniu nieprzyjaciel rozpoczyna
atak na lewe skrzydło, 4 baon, nie mając łączności, zmuszony jest odciąć linię ku
południowemu — zachodowi. Spodziewana pomoc w artylerii nie nadchodzi. Atak
obejmuje także i prawe skrzydło, przy czym nieprzyjaciel ostrzeliwuje pułk
kartaczami z odległości 500 metrów, na co pułk nie może skutecznie odpowiedzieć.
Linia pułku zaczyna się z wolna załamywać. Dowództwo pułku, pomimo rozkazu
utrzymania linii do 11.VIII godziny 20 w celu osłony Siedlec od południa, rozkazuje
bezwzględnie powstrzymać pułk na ostatecznej linii na wschód od wsi Zyrki –
Kosiorki—Wiśniew. Baony natychmiast przystępują do okopania się na powyższej
linii, wzmocnione przez 2 kulomioty 37 p.p., przydzielone do aeropułku rozkazem
dowództwa Grupy.
Nowy front trzyma się do godziny 20, nie mając łączności po obu stronach.
Jedynie na lewym skrzydle dorywczy kontakt z 4 p.uł. O godzinie 20 nadchodzi
rozkaz przyspieszenia odwrotu o 24 godziny t. j. rozpoczęcia go dnia 10.VIII o godz.
20. Pułk w czasie silnej ulewy wycofuje się przez Kosiorki—Wiśniew ścigany z bliska
przez następującego nieprzyjaciela, przy czym 2 baon był atakowany przez samochód
pancerny. W nocy z 10 na 11.VIII pułk dochodzi przez Kaczory—Łupiny do
Domanic, gdzie odpoczywa kilka godzin. 11.VIII o świcie dalszy marsz przez
Czachy—Olszyce—Tomczysko—Zgóknicę do Stoczka skąd skierowany zostaje pułk
zgodnie z rozkazem przez Garwolin do przeprawy przez Wisłę w Górze Kalwarii.
Ponieważ jednak most pontonowy nie został tam zbudowany, promy zaś nie mogły
należycie podołać swemu zadaniu wobec ogromnego napływu taborów, pułk
skierowany został wprost na przyczułek Warszawy i rozlokowany w Grochowie.
Należy zaznaczyć, że podczas wyżej opisanych walk pułk aeronautyczny
pracował w nader trudnych warunkach z powodów następujących: 1 i 2 baony
przybyły do miejsca koncentracji pułku wprost z frontu, gdzie poniosły znaczne straty
wskutek udziału w walkach i szerzącej się epidemii biegunki. Na przykład 2 baon
liczył zaledwie kilkadziesiąt bagnetów. Drobne uzupełnienia które pułk otrzymał z
D.O.Gen. Poznań, składały się z nie wyćwiczonych młodych rekrutów. Uzbrojenie
pułku było bardzo niewystarczające dla pełnienia służby piechoty, bagnetów nie było
niemal wcale, niektóre baony nie posiadały zdatnych do użycia karabinów
maszynowych, pułk nie miał przydzielonej na stałe baterii. Okopywanie się utrudnione
było brakiem łopat. Wszystkie te braki wymienione były wielokrotnie w raportach,
mimo przychylnej dla pułku decyzji Wiceministra Spraw Wojskowych nie otrzymano
ani dalszego uzupełnienia w sile 500 ludzi, ani kompanii karabinów maszynowych, ani
bagnetów i łopat. W obecnych warunkach, gdy poszczególne pułki zajmują
nieproporcjonalnie długie odcinki frontu, akcje można prowadzić jedynie przez
nawiązanie ścisłej łączności z najbliżej sąsiadującymi oddziałami. W tym celu
niezbędne było utworzenie przy pułku plutonu konnych wywiadowców, mimo
zapotrzebowań pułk nie zdołał jednak uzyskać potrzebnej ilości siodeł.
W okolicznościach tych, biorąc pod uwagę niedostateczne wyszkolenie
żołnierza (gdyż nawet dawni żołnierze pracowali poprzednio jedynie w broni
specjalnej nie zaś jako piechota) działalność pułku była niezmiernie utrudniona.
Jedynie męstwo i sprawność korpusu oficerskiego oraz starych kadrowych
podoficerów zawdzięczać należy, że pułk zdołał wszystkie powierzone mu zadania
spełnić i zgodnie z rozkazem wycofać się w całości nad Wisłę.

Podobne dokumenty