Streszczenie kierownicze - Społeczna Rada Narodowego Programu
Transkrypt
Streszczenie kierownicze - Społeczna Rada Narodowego Programu
ZIELONA KSIĘGA NPRE STRESZCZENIE KIEROWNICZE Wielkie i złożone problemy wymagające pilnych rozwiązań w dziedzinie prawa, rozwoju technologii, ochrony środowiska, budowy świadomości społecznej czekają Polskę w najbliższych latach. Związane są one z krajowym i unijnym programem redukcji emisji CO2, które wiąże się m.in. z koniecznością reelektryfikacji i gazyfikacji kraju, sensoryzacją sieci przesyłowych, modernizacją ciepłownictwa, budową nowych źródeł energii i modernizacji istniejących, czy wprowadzenia czystych technologii węglowych. Szczegółowy raport na temat istniejącego stanu rzeczy w tej dziedzinie oraz kierunków działań na najbliższe lata zawiera Zielona Księga. Jest to opracowany niedawno i obecnie upowszechniany dokument identyfikujący podstawowe bariery i problemy w zakresie niezbędnej redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz rozwoju gospodarki niskoemisyjnej w Polsce. Autorem dokumentu jest Społeczna Rada ds. Narodowego Programu Redukcji Emisji – niezależny podmiot doradczy powołany przez Ministra Gospodarki w październiku ubiegłego roku, który skupia w swych 17 grupach Roboczych prawie stukilkunastu członków i konsultantów, będących ekspertami z różnych dziedzin gospodarki i życia społecznego, działających pod kierownictwem Prezydium, któremu przewodniczy prof. Jerzy Buzek. Misją Rady jest dostarczenie kompetentnej i wszechstronnej strategicznej ekspertyzy. Zielona Księga jest jej pierwszą, choć nieostatnią częścią. Cel uzupełniający Rady to przekonanie społeczeństwa, co do zasadności działań na rzecz ochrony klimatu w ich optymalnym kształcie. Cel ten wydaje się równie ważny, choć może być trudny do osiągnięcia. Pełny zapis Zielonej Księgi to wraz z trzema załącznikami ponad 400 stron na temat problemów wymagających strategicznych i wykonawczych rozwiązań, programów które czekają na wdrożenie, koniecznych do zrealizowania zadań i akcji, niełatwych do pokonania progów i barier, a także potrzebnych do przeprowadzenia kampanii z edukacyjnymi włącznie. Raport wiele rzeczy identyfikuje, opisuje, porządkuje i pokazuje możliwe kierunki działania. Jego lektura (pełne wydanie na stronie internetowej Rady: rada-npre.pl) zmusza do refleksji. 1/6 Przed Polską znajduje się wiele zadań. Liczne kwestie czekają na swoje rozstrzygnięcie, także w debacie publicznej, której ciągle na horyzoncie nie widać. To m.in. takie sprawy jak poziom gazyfikacji Polski, jak przyszłość węgla, jak wytyczenie kierunków i obszarów rozwoju energetyki odnawialnych, jak sprawa zastosowań innowacyjnych technologii, jak problem przyszłości energetyki jądrowej, organizacji rynku efektywności energetycznej, wprowadzenia „kolorowej” certyfikacji energii, czy zasad finansowania inwestycji. Elektrowni mamy za mało Skala tych ostatnich w energetyce – finansom raport poświęca bowiem sporo miejsca – jest bardzo wielka. Jak pokazują stosowne wyliczenia wieloletnich zaniedbań – w ciągu dwóch ostatnich dekad nie zbudowano w Polsce ani jednej większej elektrowni – nie da się tego odrobić niestety w krótkim czasie: 40% bloków ma ponad 40 lat, w tym ok. 15% bloków ma ponad 50 lat, a więc powinny być natychmiast zatrzymane i odłączone od sieci. Bloków 30 letnich i starszych jest ponad 70%. I to nie tylko za sprawą braku pieniędzy, ale i braku odpowiednich decyzji i programów wykonawczych. Odpowiedzią może być na przykład Narodowy Program Redukcji Emisji, czy obecnie już Narodowy Program Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej. Zielona Księga ma pomóc w jego zdefiniowaniu. Co więcej, co wynika z postanowień dyrektywy EU-ETS, w zakresie inwestycji Program ten powinien zostać przedstawiony Komisji Europejskiej do września 2011 r. Szacunkowa skala optymalnych inwestycji w porównaniu do Planu Marshalla przedstawia się następująco: 2/6 W nawiązaniu do powyższego istotnym problemem Polski jest – czytamy m.in. w Zielonej Księdze, iż dopuszczalny poziom zadłużenia przedsiębiorstw infrastrukturalnych jest niższy od wymiaru przewidywanych potrzeb inwestycyjnych, nawet po uwzględnieniu rezultatów pełnej ich prywatyzacji. Oznacza to konieczność stworzenia specjalnych mechanizmów finansowania. Mechanizmy te musza znaleźć swój wyraz w strukturze rynku, na jakim funkcjonują przedsiębiorstwa energetyczne (częściowo regulowany), z którym jest ściśle 3/6 powiązany instrument taryfowania. Ponadto – jak zapisano w raporcie ponad połowa naszych elektrowni wymaga pilnych inwestycji odtworzeniowych. Wielkie inwestycje spowodują znaczący wzrost kosztów produkcji i cen energii elektrycznej co może skutkować ucieczką z Polski sektorów energochłonnych i obniżeniem konkurencyjności naszej gospodarki. Konkluzja jest jak widać – czego też nie kryją autorzy raportu – dość przykra. Po serii szczegółowych wyliczeń pokazują, że polski sektor finansowy mógłby wprawdzie w ostateczności sfinalizować Polski Program Inwestycyjny Infrastruktury równoważny w istocie z Polskim Programem Redukcji Emisji, czy Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej, ale było by to wyzwanie niezwykle trudne, ekstremalnie wymagające (rozprawiają się przy okazji z funkcjonującym jeszcze niekiedy wśród naszych elit polityczno-gospodarczych mitem, według którego środkiem zaradczym jest w tym przypadku utworzenie ogólnopolskiego monopolu albo proste podniesienie cen). Najpierw to, co tanie Wniosek, który nasuwa się po tego typu analizach finansowych (nie tylko zresztą w dziedzinie elektroenergetyki, ale także wielu innych omawianych w Zielonej Księdze), jak najszybciej należy zabrać się do naprawy tego, co jest do zrobienia stosunkowo szybko i tanio (zmiany w innowacyjnych dziedzinie prawa, technologii). Stąd postawienie też na na energooszczędność, przykład „istnieje zastosowanie potrzeba określenia obligatoryjnych celów w zakresie oszczędności energii, redukcji emisji i wykorzystania odnawialnych zasobów energii przez każdą gminę, powiat i województwo, które będą uwzględniały cele krajowe i możliwości lokalne”. W Zielonej Księdze przypomina się również kwestie oczywiste, np. że Polska jest jednym z największych emitentów CO2 w UE (386 mln ton rocznie) oraz, że jesteśmy prawie całkowicie (ponad 90%) uzależnieni od produkcji energii elektrycznej w wyniku spalania węgla, a europejska polityka energetyczno-klimatyczna zmierzająca do gospodarki niskowęglowej jest wyzwaniem dla Polski, bo oznacza znaczne obciążenia finansowe. 4/6 Wprawdzie w grudniu 2008 rządowi udało się uzmysłowić Europie naszą specyfikę i wynegocjować pewne derogacje do roku 2020, to jednak nie powinno ujść niczyjej uwadze, że dla naszego kraju nadchodzą czasy kompleksowej przebudowy energetyki, wprowadzenia energii nuklearnej (w dokumencie omówiony jest zarówno cały spis zalet tego rozwiązania, jak i zestaw ryzyk, także finansowych, związanych z tę realizacją możliwą w pełni dopiero po roku 2020 ,podczas gdy niedobory energii mogą pojawić się wiele lat wcześniej), znaczącego zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii, wprowadzenia technologii CCS (wychwytywanie i podziemne składowanie dwutlenku węgla) i silnego ograniczenia energetyki opartej na węglu w całkowitym bilansie energetycznym. Wypromować się na lidera Zdaniem ekspertów w zakresie uniezależnienia od węgla jednym ze sposobów jest rozwój i wprowadzenie czystych technologii węglowych (CTW). Polska – postulują eksperci – powinna przejąć inicjatywę w rozwoju CTW, wypromować się na lidera w skali UE. Pozwoliłoby to na wprowadzenie łagodniejszych dla naszego kraju regulacji i uzyskania pewnych derogacji. Z drugiej strony, z CTW możemy zrobić dźwignię rozwojową dla naszej gospodarki i zająć znaczącą pozycję wśród zwycięzców w rozpoczynającej się rewolucji przemysłowej. Inną kwestią jest jednak opłacalność tego przedsięwzięcia, z czym związany jest znaczny wysiłek inwestycyjny w tym zakresie. Ogromną ilość miejsca zajmują w Zielonej Księdze (stąd też i jej nazwa) sprawy dotyczące tzw. zielonej energii albo energii odnawialnej. Jej zasoby są w Europie spore (dokument zawiera dokładne wyliczenia i dane) jednak ich wykorzystanie jest ograniczone m.in. ze względu na duże koszty jednostkowe budowy nowych urządzeń, problemy z ich przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej, zachowaniem bezpieczeństwa energetycznego itp. Póki co źródła odnawialne (przede wszystkim najpopularniejsze z nich elektrownie wiatrowe, w dalszej kolejności biomasowe i wodne) nie mogą stanowić jednak wyłącznego, podstawowego źródła energii dla systemu: są bowiem zbyt niestabilne, aby opierać na nich polski system elektroenergetyczny. 5/6 Stąd też konkluzja: należy stabilizować system. Rolę tę spełniać mogą odpowiednie instalacje umożliwiające właściwą pracę odnawialnych źródeł energii oraz wspieranie ich źródłami systemowymi, produkujące energię elektryczną w sposób ciągły. Lokalne źródła niewątpliwie mogą poprawić rozpływy w sieci elektroenergetycznej zmniejszając straty przesyłowe, jednak nie zniwelują całkowicie deficytu mocy wytwórczych. Konieczność mobilizacji Całość spraw związanych z wielorakimi konsekwencjami jakie niesie ze sobą konieczność redukcji emisji dwutlenku węgla oraz rozwoju gospodarki niskoemisyjnej wymagać też będzie wielkiej mobilizacji całego społeczeństwa, które nie jest jeszcze do końca świadome o jak wielką stawkę toczy się ta gra. Potrzebą na już i zarazem potrzebą na lata jest szeroko pojęta edukacja, o czym także szeroko rozpisuje się w raporcie. Omówienie to zawiera tylko najważniejsze części raportu, gdyż omówienie go w całości w tak krótkim tekście jest niemożliwe. Zielona Księga także nie wyczerpuje tematu, gdyż z założenia ma tylko być dokumentem identyfikującym problemy. Dlatego już w trakcie powoływania Rady Minister Gospodarki powierzył jej opracowanie jeszcze kolejnego istotnego dla Programu dokumentu: Białej Księgi omawiającej kierunki oraz koncepcje rozwoju polskiej gospodarki niskoemisyjnej. Zaawansowane nad nimi prace Rady trwają i zakończą się za kilka miesięcy, na wiosnę 2011 r. 6/6