„DRUGA SZANSA” Hmmm a wiec to było tak...była cieplutka
Transkrypt
„DRUGA SZANSA” Hmmm a wiec to było tak...była cieplutka
„DRUGA SZANSA” Hmmm a wiec to było tak...była cieplutka kwietniowa niedziela , w domu wielu gości jak to zawsze w niedziele u nas na wsi :). Zaczął pobolewad mnie brzuszek delikatnie ale ciągle się nasilało. Miesiączka spóźniała mi się 8 dni (ostatni raz kiedy tak było też byłam w ciąży lecz poroniłam w 8 tyg.) wystraszyłam się i wysłałam męża do apteki jak już wspominałam mieszkamy na wsi więc najbliższa apteka była w Bydgoszczy nie myśląc długo zabrał brata mojego nic mu nie mówiąc i pojechał. Test ciążowy jakoś przemycił przyjechał i chciałam poczekad do rana ale wyczytałam że test można zrobid jeśli miesiączka spóźnia się 4 dni była już 9 wieczór i mówię sama do siebie" co ma byd to będzie". Wynik wyszedł w ciągu 2 minut wstałam podeszłam do kanapy gdzie nic nie wiedzący mąż siedział i podając mu test powiedziałam "będziesz ojcem " on mnie wyśmiał dosłownie i zerknął na niego aż zbladł radośd niesamowita i szczęście. Może nie było to zbytnio romantyczne ale dla mnie najwspanialsze chwile w życiu. Dzisiaj jestem w 31 tyg. ciąży czekamy na synka Marcela :)