4449 zł - bikeBoard
Transkrypt
4449 zł - bikeBoard
18 W Olshu jest jeszcze sporo podkładek pod mostkiem do wyjęcia, ale już przy takim ustawieniu kolarz jest mocno nachylony nad kierownicą Klamkomanetki Campagnolo są mniej wygodne od Shimano w przełajowym zastosowaniu zamontowanymi u góry kierownicy. Bo Olsh ma wyjątkowo mocne, wręcz deklasujące konkurencję hamulce. To nie koniec peanu, szersza kierownica sprawia, że jest więcej miejsca na dłonie i łatwiej operować górnymi klamkami. Zamontowanie mini v-brake Miche było po prostu strzałem w dziesiątkę. Skuteczność jak w góralu. Gorzej jeśli chodzi o klamkomanetki Veloce. W szosówce nie mielibyśmy do nich zastrzeżeń, ale w rowerze przełajowym lepiej sprawdza się japońska konkurencja. Campy są mniej ergonomiczne niż Shimano, mniejsze wyprofilowanie sprawia, że podczas jazdy po wybojach łatwiej przesuwają się po nich dłonie. Również „języczek” do zrzucania jest mało wygodny w obsłudze, ponieważ trzeba znacznie przesunąć kciuk do góry i do tyłu. Zaletą tych manetek może być fakt, że naciskając cyngiel można zrzucić łańcuch o dowolną liczbę trybów. Olsh jest najlżejszy z pośród testowanych rowerów, co od razu czuć przy przyspieszaniu. Do tego ma założone lekkie opony Tech+ Gold Elite Pro Series, zapewniające równie dobrą przyczepność jak Schwalbe z Focusa. Marcinowi Olszewskiemu należy się pochwała za trafny dobór komponentów, który pozwolił zmontować lekki rower. Napęd Campagnolo działa dobrze, ale nie tak płynnie jak ten z Focusa. Dzięki kompaktowej korbie mamy tu jednak do dyspozycji fajniejszy zestaw przełożeń. Z jednej strony jest bardziej miękki, z drugiej szybszy, a do tego korby mają długość 175 mm a nie 170 jak w Focusie. Nie dość tego, klient może sobie skonfigurować kasetę wedle własnego uznania. A w droższej wersji roweru, złożonej na osprzęcie Campagnolo Centaur, można dodatkowo dobrać długość korb oraz ich koronki. Na koniec jeszcze dwa słowa o mostku. Jest długi - 120 mm, ale dzięki temu rower jest, jak to określił Cezary Zamana, przyjemny w prowadzeniu. Przy krótkim mostku drobny ruch kierownicy sprawiałby natychmiastowy skręt roweru. bi k eBoar d #9 l is topad–grudzień 2006 Widelec Fort okazał się najbardziej komfortowym, a zamontowane na nim hamulce Miche wybitną skutecznością dorównują tym z rowerów MTB Rama: aluminium Rozmiary: 520, 540, 560, 580, 600 mm Geometria: rozmiar testowany: 580 mm Baza kół: 1015 mm Długość tylnego widelca: 424 mm Długość górnej rury: 545 mm Wysokość osi suportu: 283 mm Kąt główki ramy: 73° Kąt rury podsiodłowej: 74° Masa kompletnego roweru: 9675 g Masa ramy: 1790 g Masa przedniego koła: 1445 g Masa tylnego koła: 1950 g Przedni widelec: Fort carbon (660 g) Przód – piasta: Miche Racing obręcz: Remerx Stormy XR15SCR opona: Hutchinson Tech+ Gold Elite Pro 700x30C (315 g) Tył – piasta: Miche Racing obręcz: Remerx Stormy XR 15 SCR 622x15 opona: Hutchinson Tech+ Gold Elite Pro 700x30C Korby: Miche Racing CPT 50/34T Kaseta: Miche (12-26) 10-rz. Łańcuch: Miche Przerzutka przód: Campagnolo Veloce Przerzutka tył: Campagnolo Veloce Manetki: Campagnolo Veloce Klamki: Campagnolo Veloce + Promax Hamulce: Miche Performance Łożyska sterów: Aheadset Wspornik kierownicy: Fort (120 mm) Kierownica: brak marki (460 mm) Wspornik siodełka: Fort Siodełko: Velo Prolite Ti Pedały: - Olsh Team Kontakt: BIKOM, tel. 600 890-405, www.olsh.pl Jazda Budowa Amortyzacja Opłacalność Ocena końcowa 4449 zł 5 5 4 3,3 4,5 bardzo trafnie dobrane przełożenia świetne hamulce mało ergonomiczne (w przełajowym zastosowaniu) klamkomanetki Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji Olsh miał jako jedyny korby o długości 175 mm, co w połączeniu z trafnym zestawem koronek i trybami kasety pozwalało zarówno na sprawne podjeżdżanie stromych wzniesień, jak i szybką jazdę po płaskim