1 Prof. Lena Kolarska-Bobińska Institut des Affaires Publiques Les

Transkrypt

1 Prof. Lena Kolarska-Bobińska Institut des Affaires Publiques Les
Prof. Lena Kolarska-Bobińska
Institut des Affaires Publiques
Les Echos art.33 POL
Czy odeszlo widmo populizmu ?
Jeszcze niedawno elity w Europie pesymistycznie patrzyły na
przyszłość swojego kontynentu. Obawiały się rosnącej, zdaniem wielu
komentatorów, fali nacjonalizmu i populizmu. Ten pierwszy zagrażał spójności
Europy oraz pogłebiania integracji kontynentu. Rosnacy populizm zagrażał,
zarówno starym, jak i nowym demokracjom. Na początku 2008 roku obawy te
stały się wspomnieniem z przeszłości. Unia Europejska przezwyciężyła kryzys
i jej przywódcy szybko podpisali traktat Lizboński. Otworzyły się perspektywy
dla dalszych reform Unii, o ile oczywiście traktat zostanie we wszystkich
krajach ratyfikowany. A w Europie Środkowo-Wschodniej rządy populistyczne
bądź przegrywają w wyborach, bądź też okazują się mało « groźne » czyli de
facto rządzą w sposób liberalny. I populizm ten wygasa tak szybko, jak nagle i
niespodziewanie wybuchł.
Po wejściu do Unii Europejskiej, na Węgrzech niezadowolone z rządu tłumy wyszły
na ulicę demonstrując przez wiele dni, Czechy przez długi okres nie miały rządu, a w
Polsce i na Słowacji wygrały partie populistyczno-narodowe. Nasuwa się pytanie, czy
to, że w Polsce w 2007 roku w przyspieszonych wyborach wygrała partia liberalna i
proeuropejska jest sygnałem stabilizacji politycznej w regionie i konsolidacji polityki w
Polsce ? Czy oznacza to, że zagrożenie populizmem, o którym tyle pisano, zostało
na długo cofnięte?
1
Rządząca w Polsce Platforma Obywatelska w swoim programie wyborczym
odwoływała się do skoku cywilizacyjnego, który musi dokonać kraj i cudu
gospodarczego na wzór Irlandii. Partia ta wygrała, ponieważ społeczeństwo stawało
się coraz bardziej promodernizacyjne a elity, coraz bardziej populistyczne. Ludzie
młodzi, odrzucili rządy partii braci Kaczyńskich, odrzucili konflikty polityczne i ciągłe
ataki na klasę średnią, panoszenie się służb specjalnych i pokazowe aresztowania
osób posądzanych o korupcję. I jednocześnie poparli otwarcie się na Europę, dobre
stosunki z sąsiadami i wolność osobistą, której nie zagraża wszechwładne państwo.
Populizm w krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest w odwrocie między
innymi dlatego, że, w społeczeństwach regionu zanika lęk przed Unią Europejską.
Lęk ten czuło wiele osób w Polsce, na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji zaraz po
wejściu tych krajów do Unii Europejskiej. Ponadto w kilku krajach Europy ŚrodkowoWschodniej występuje wysoki wzrost gospodarczy.
W Polsce, po ponad trzech
latach członkostwa spadło bezrobocie, a głównym problemem jest obecnie brak rąk
do pracy. Wiele osób czuje, że sytuacja ekonomiczna ich rodzin poprawiła sie i
korzystają z owoców rosnącego dobrobytu.
Jednak nie jest pewne czy kraje Europy Środkowo-Wschodniej wyleczyły się
definitywnie z populizmu. W Polsce zależy to od tego, jak zrealizuje swój program
obecny rząd liberalno-ludowy. Na razie postawił on na zupełną odmienność stylu
rządzenia w stosunku do poprzedników. Powstał szybko i bez większych targów o
stanowiska.. Ten dziwny w Polsce okres harmonii i normalności zakończyło
najdłuższe od 1989 roku exposé premiera. Trwało ono ponad trzy godziny i
zaprezentowało zupełnie nową w Polsce filozofię rządzenia. Odwoływało się do
zaufania w życiu publicznym, wolności obywateli, decentralizacji państwa oraz
dialogu społecznego. Nowy premier Donald Tusk wiedział, że Polacy wybrali go,
2
gdyż byli zmęczeni konfliktami poprzedniej ekipy, okazywaniem wrogości różnym
autorytetom, instytucjom czy krajom. Mówił dużo o zgodzie i miłości.
Jednak rząd czekają reformy, których nie można już odkładać – reforma
finansów publicznych, służby zdrowia i systemu emerytalnego. Trzeba też szybko
wybudować sieć autostrad i stadionów i przygotować Polskę do EURO 2012. Są to
zmiany duże i trudne zwłaszcza, że rząd obiecał jednocześnie obniżenie podatków,
podwyżkę płac dla nauczycieli i pracowników służby zdrowia oraz obniżenie deficytu.
Jak
pokazują
doświadczenia
Francji,
reforma
emerytalna
jest
jedną
z
najtrudniejszych do przeprowadzenia. Czy rząd obietnice te zrealizuje ?Czy Premier
miał dość odwagi i nie będzie obawiał się przegranej po czterech latach rządów ?
Pewne obietnice rzadu już obecnie rozpływają się w atmosferze miękkich
stwierdzeń, niedomówień, w odkładaniu ich na nieokreśloną przyszłość. Ciągle też
niewiele wiadomo o konkretnych propozycjach zmian. Niektóre grupy społeczne
zaczęły też protesty i domagaja się obiecanych przed wyborami podwyżek. I to zanim
rząd ogłosił jakieś propozycje, które naruszyłyby ich interesy. Jeśli rząd zrobi
niewiele, zostanie oskarżony o ograniczenie się do administrowania. Jeśli
przeprowadzi reformy, może polec i przegrać w następnych wyborach. Niewątpliwie
jednak powinien wykorzystać obecne wysokie poparcie społeczne do przygotowania
Polski do skoku cywilizacyjnego. Tak, aby widmo populizmu na zawsze lub na długi
czas oddaliło się.
3