DTP0906_06_McKenzie (Page 1)
Transkrypt
DTP0906_06_McKenzie (Page 1)
6 DENTAL TRIBUNE Praktyka Wydajność personelu postrzeganie a rzeczywistość Sally McKenzie, USA Wydaje się, że wszyscy pracują w niewiarygodnym wręcz tempie: pracownicy biegają od pokoju do pokoju, rośnie stos brudnych narzędzi, listy rzeczy do zrobienia są przepełnione, a napięcie towarzyszy wszystkim czynnościom i osobom pracującym w gabinecie. W sytuacji, gdy wszyscy są zajęci i ciężko pracują, logicznie przypuszczasz, że ich wydajność przez cały czas musi być wysoka i aby zmniejszyć obciążenie, może zaistnieć konieczność zatrudnienia dodatkowych osób. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Zatrudnienie nowego personelu jest szybszym i łatwiejszym sposobem niż postępowanie alternatywne, czyli usprawnianie obowiązków, ocena czasu poświęcanego wypełnianiu zadań i/lub narzędzi związanych z ich realizacją. Niestety, jeśli zmiany ograniczysz wyłącznie do zatrudnienia nowych pracowników, to zaledwie kilka miesięcy później niewiele się zmieni poza zwiększonym obciążeniem finansowym gabinetu. Zanim podejmiesz decyzję o zwiększeniu liczby pracowników, zastanów się dobrze, czy twój gabinet rzeczywiście potrzebuje kolejnego pracownika administracyjnego lub klinicznego i czy zdołasz poradzić sobie z dodatkowym obciążeniem finansowym. W wielu przypadkach mnogość zadań personelu skutkująca małym AD zwrotem produkcyjnym oznacza brak wystarczającego ukierunkowania i świadczy o tym, że pracownicy nie są skoncentrowani na celach i wynikach gabinetu. W rzeczywistości rzadko oznacza to, że musisz zatrudnić więcej osób. Oczywiście, nasuwa się ważne pytanie: w jaki sposób zorientujesz się, czy potrzebujesz więcej pracowników? Najpierw przeanalizuj zarobki swoich pracowników. Nie powinny być one wyższe niż 19-22% dochodu brutto, nie wliczając pensji lekarza, a także podatków wynikających z płac i świadczeń. Jeśli obecne wydatki na pensje brutto utrzymują się w granicach 22%, nowa dodatkowa osoba zwiększy pensje brutto do 27%. To dodatkowe 5% może okazać się kolejnym problemem albo też przyczynić się do zlikwidowania twoich kłopotów – nowo zatrudniona osoba może okazać się wartościową inwestycją, która ostatecznie zwiększy dochody. Taką osobą może być koordynator pacjentów. Koordynator pacjentów umożliwi zwiększenie dochodów gabinetu przez zapewnienie dotrzymywania przez pacjentów terminów wizyt i zagwarantowanie, że zespół kliniczny ma tak ustalony harmonogram pracy, aby wypełnić określone cele. Dodatkowo, jeśli tą nowo zatrudnioną osobą jest higienistka, która jest pomoże zareagować na zwiększające się zapotrzebowanie na zabiegi higieniczne, negatywny wpływ finansowy powinien trwać zaledwie ok. 60 dni. Później dochody zaczną wzrastać. Jeśli tak się nie stanie, to znak, że albo zatrudniłeś niewłaściwą osobę, albo obsadziłeś niewłaściwe stanowisko. Mierz czas, nie słuchaj narzekań Przyjmowanie pacjentów w recepcji – zarówno przed wizytą, jak i po jej zakończeniu, zajmuje średnio 10 minut na osobę. 8-godzinny dzień pracy to 480 minut. Jeśli w twoim gabinecie pojawia się 15-22 pacjentów dziennie, co daje w sumie 150-220 minut kontaktu recepcjonistki z pacjentami, jedna osoba bez trudu sprosta tym obowiązkom. Jeśli jednak recepcjonistka poświęca więcej niż 240 minut na kontakty z pacjentami, powinno się rozważyć zatrudnienie dodatkowej osoby w gabinecie. Następna czynność, jaką musisz wykonać to sprawdzenie obowiązków asysty. Jeśli efektywność jest zoptymalizowana, jedna asystentka powinna sprawnie obsłużyć 2 gabinety dentysty ogólnego, przyjmującego dziennie nie więcej niż 13 pacjentów. Jeśli lekarz ma zapisanych 14 lub więcej pacjentów na dzień, nie licząc badań higienicznych, to fakt ten wskazuje na konieczność zatrudnienia drugiej asystentki. Do określenia potrzeb twojego gabinetu w tym zakresie, weź pod uwagę liczbę przyjmowanych pacjentów, a nie liczbę gabinetów. Zwróć też uwagę na obowiązki i zabiegi. Przyjrzyj się obiektywnie temu, jak ty i twoja asysta wykonujecie poszczególne zadanie. Czy można w jakikolwiek sposób zoptymalizować efektywność postępowania? Podczas większości zabiegów dentystycznych występują naturalne przerwy, które stwarzają możliwość wykonywania wielu czynności. Ruch to czas, a czas to pieniądz. Dzięki optymalnemu wykorzystaniu czasu i efektywności ruchów pożegnanie z pacjentem powinno zająć 2 minuty, a dezynfekcja gabinetu i czyszczenie/sterylizacja narzędzi nie więcej niż 5 minut. Nakrycie asystorów, przełączników fotela i uchwytów lamp plastikową chustą zajmuje mniej czasu niż wyczyszczenie i dezynfekcja powierzchni. Asysta może efektywnie wykorzystać czas, kiedy lekarz znieczula pacjenta, na przygotowanie drugiego gabinetu, sterylizację narzędzi i przygotowanie na przyjęcie następnego pacjenta. Niezależnie od tego, czy masz jedną asystentkę, czy więcej - musisz zwiększyć wydajność ich pracy! Zweryfikuj 6-miesięczny plan pracy Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie wiesz, jak będzie wyglądał twój plan pracy za 6 miesięcy i twoi pacjenci prawdopodobnie także nie wiedzą, co będą wówczas robić. Pomimo to, wiele gabinetów nalega, żeby pacjenci zapisywali się na wizyty higieniczne z półrocznym wyprzedzeniem. Zespoły den- tystyczne są przekonane, że muszą zapisywać na wizyty higieniczne kilka miesięcy naprzód, gdyż widzą istotne zapotrzebowanie na tego typu zabiegi. W konsekwencji plan wizyt w nadchodzących dniach, tygodniach i miesiącach jest stale pełny. Biorąc pod uwagę tak duży popyt, można zastanawiać się, dlaczego właściwie wizyty higieniczne nie stanowią większego udziału w dochodach gabinetu. Jednak gdy lista zapisów jest pełna, jednocześnie nikt nie jest odpowiedzialny za liczne odwołania wizyt i niepojawianie się pacjentów. Nikt też nie przykłada wagi do traconych złotówek podczas 10-20-minutowych przerw pomiędzy wizytami. Dział higieny powinien odpowiadać za 33% całkowitych dochodów twojego gabinetu. Jeśli higienistki otrzymują gwarantowaną pensję niezależnie od dochodów, jakie wygenerują, powinno się oczekiwać, że przyniosą dochody 3 razy większe niż ich pensja. Aby ocenić, jak duży dochód generuje higienistka, podziel jej zarobek z ostatniego roku przez dochód gabinetu z jej pracy. Jeśli dochód jest zbyt niski, przyjrzyj się uważnie planowi pracy. Higienistka musi mieć tak ustalony harmonogram pracy, żeby generować swoje trzykrotne dzienne dochody. Aby to osiągnąć, musisz dostosować podaż do popytu i wyznaczyć odpowiednią liczbę dni z zabiegami higienicznymi - wystarczającą do tego, żeby pacjenci byli zadowoleni i nie musieli zbyt długo czekać na wizyty, ale jednocześnie nie za dużą, żeby plan pracy nie był pełen luk i aby pensja higienistki nie przekraczała 33%. W czasie, gdy obliczasz procent, w jakim zabiegi higieniczne przyczyniają się do twoich całkowitych dochodów, przyjrzyj się także opłatom. Ponadto 1/3 zysków z zabiegów higienicznych powinno stanowić wyłącznie leczenie periodontologiczne. Zobowiąż higienistkę do policzenia całkowitego zarobku z tego rodzaju leczenia i wynik podziel przez całkowite dochody, jakie ona generuje. Omawiaj dochody z wizyt higienicznych w każdym miesiącu podczas regularnych zebrań personelu. Przeanalizuj dokładnie podaż i popyt. Wcelu określenia liczby dni, jakie twój gabinet musi przeznaczyć na wizyty higieniczne, postępuj według następującego 5-stopniowego wzoru: 1. Policz „aktywnych” pacjentów tych, którzy przychodzili w ostatnim roku w celu przeprowadzenia oceny stanu zdrowia jamy ustnej. 2. Pomnóż tę liczbę przez 2 - większość pacjentów przychodzi na wizyty higieniczne 2 razy w roku. Polish Edition 3. Dodaj liczbę nowych pacjentów na rok, którzy poddawani są pełnej diagnozie. Np.: twój gabinet ma 1.000 „aktywnych” pacjentów + 300 nowych pacjentów = 1.300 x 2 = 2.600 możliwych wizyt higienicznych. 4. Porównaj tę liczbę z potencjalnym obciążeniem higienistki. Jeśli pracuje ona 4 dni w tygodniu, przyjmuje po 10 pacjentów dziennie i pracuje 48 tygodni w roku, dostępnych jest 1.920 wizyt higienicznych. 5. Odejmij tę liczbę od 2.600 - tracisz prawie 700 wizyt rocznie lub 14 pacjentów tygodniowo. W tym wypadku wymiar pracy działu higieny powinien być zwiększony o 1,5 dnia tygodniowo. Jeśli w twoim gabinecie zapisuje się pacjentów na wizyty w chwili, kiedy tego wymagają (co osobiście zalecam), a nie z dużym wyprzedzeniem, sprawdź na jak daleko naprzód pacjenci są zapisani. Jeśli nie ma przerw w planie wizyt higienicznych na pełne 3 tygodnie, a niektórzy pacjenci przeniesieni są na 4. tydzień, zacznij zwiększać dostępność działu higieny, wydłużając początkowo wymiar czasu pracy działu o pół dnia. Jeśli zauważysz, że czasu przeznaczonego na wizyty higieniczne jest więcej niż potrzeba, wykorzystaj strategię zatrzymywania pacjentów przy gabinecie i zwróć uwagę na zapełnianie dodatkowych dni. Oczywiście, zapracowanym dentystom, skupionym na reagowaniu na potrzebę opieki nad pacjentami, najłatwiej jest szukać szybkiego sposobu rozwiązania problemów personelu. Jeśli jednak cofniesz się o krok i ocenisz rzeczywistą, a nie pozorną potrzebę zmian, oszczędzisz wielu kłopotów i upewnisz się, że powiększanie twojego zespołu jest inwestycją, a nie stratą dla wydajności i zysków gabinetu. DT Autor Sally McKenzie jest międzynarodowej sławy konsultantem do spraw marketingu i zarządzania, współpracuje m.in. z American Dental Association (ADA). Jest Prezesem McKenzie Management, która zajmuje się profesjonalnym doradztwem w sprawach zarządzania. Sally McKenzie jest autorką wielu książek i analiz związanych z marketingiem, prowadzi liczne szkolenia i wykłady również dla lekarzy dentystów i personelu medycznego. Jest założycielką Centrum Rozwoju Kariery w Dentystyce (Center for Dental Career Development). Więcej informacji o Sally McKenzie można uzyskać na stronie: www.mckenziemgmt.com lub www. dentalcareerdevelop.com lub pisząc na adres: sallymck@mckenziemgmt. com. Sally McKenzie będzie w Polsce w 2006 roku.