Do Unii - Edupress

Transkrypt

Do Unii - Edupress
matematyka dawniej i dziś
Do Unii
bez kompleksów
Z punktu widzenia Unii
Europejskiej polska oświata
jest i lepsza i gorsza niż nam się
wydaje.
Teraz będzie to także nasz punkt
widzenia.
n
JAN POTWOROWSKI
O
d 1-go maja musimy być świadomi, co się dzieje w naszej nowej
europejskiej rodzinie1. Im większa nasza wiedza o procesach i zmianach
na poziomie europejskim, tym bardziej
efektywna i trafna będzie nasza praca
w szkole. Aby stać się nowym ogniwem
jakiejkolwiek grupy, muszę mieć zaufanie do siebie, mieć poczucie swojej wartości i umieć współpracować – pracować
razem. Muszę jasno widzieć swoje mocne strony i znać słabe. Muszę sobie uświadomić, jakie problemy są wspólne, a jakie są specyficznie moje, własne.
Jak to widzę, pokażę przez polemikę z
dwoma znanymi mitami. Mity znakomicie działają na emocje, marnie na zdrowy
rozsądek i dalszy dialog. Mity po prostu
zamykają sprawę, a ja chcę ją otworzyć.
1
4
Mit l
W polskim systemie edukacji panuje bałagan, cudzoziemcy wiedzą więcej o edukacji, która w ich krajach, a zwłaszcza
w Anglii, jest lepsza.
Tu najczęściej powtarzane argumenty są następujące:
1. Reforma edukacji była źle przygotowana.
2. Mamy marne wyniki w testach międzynarodowych.
3. MENiS jest nieudolne i niewydolne.
4. Dyscyplina w szkołach upada.
Przyjrzyjmy się tym zdaniom po kolei.
1. Reforma była źle przygotowana. Aby
przebrnąć przez tak wielkie przemiany, jak
reforma edukacji, potrzebna jest WOLA
POLITYCZNA, długotrwała DETERMINACJA i CZAS.
A czasu w życiu politycznym jest zawsze za mało. Nieodpowiednie przygotowanie do reformy edukacji jest
wszędzie w Europie.
Werdykt: to jest wspólny problem w całej Unii.
Obszerne fragmenty wystąpienia, które miało miejsce na 1. Kongresie Edukacyjnym w Warszawie
w marcu 2004 roku. Więcej mogą Państwo znaleźć na stronie http://www.wsip.com.pl/kongres/gazeta
kongresowa 3
196
matematyka
matematyka dawniej i dziś
2. Marne wyniki w testach międzynarodowych. Trzeba brać pod uwagę, że
międzynarodowe testy są skierowane do
środowisk miejskich. My mamy bardzo
duży procent ludności wiejskiej, największy w Europie. To jest fakt. Nie trzeba się
tego wstydzić. Z tego powodu wyniki będą
marne.
Wielka Brytania: 17%; Szwecja 18%;
Węgry i Irlandia 19%; Austria, Portugalia, Szwajcaria, Dania, Norwegia, Finlandia, Niemcy, Grecja, Włochy i Hiszpania
– między 20 a 24%; Republika Czeska
i Francja 30%; Belgia 32%; Polska: 41%
uczniów ma niski poziom poczucia
przynależności do szkoły.
Te 41% wygląda bardzo smutnie. Jest
Werdykt: spokojnie, dogonimy resztę
sporo
szkół, gdzie większość jest zupełnie
rodziny europejskiej.
wyalienowana. W takiej sytuacji przemoc
3. MENiS jest nieudolne i niewydolne. z jednej i drugiej strony jest prawie nie do
Holandia liczy trzy ósme ludności Polski, uniknięcia. Także nieuniknione dla tej młodzieży jest bezrobocie, nędza i kaa w holenderskim ministerstwie
ruzela beznadziejności. Tu jest
edukacji pracuje 2000 urzędniJest sporo
problem, który wygląda na speków. W naszym MENiS-ie pracuszkół, gdzie
cyficznie
polski. Tak czy owak, ani
je 450 osób. W obecnym składzie
większość
urzędnicy,
ani posłowie, ani pepolskie ministerstwo ledwo daje
uczniów jest
dagodzy
akademiccy
nie będą na
sobie radę z rutynową pracą,
zupełnie
pierwszej linii ognia – to będziea kraj chce od niego coraz wię- wyalie
nowana.
cie WY, nauczyciele i doradcy.
cej. Ale to nie jest tylko brak personelu. To jest też brak pewnej kultury
Werdykt: To jest wspólny proinstytucyjnej, sposobu bycia. Wewnętrz- blem unijny, ale dla polskiej oświaty to
nie MENiS nie jest zorganizowane na będzie wkrótce megaproblem.
potrzeby nieustannych zmian. Co kilWracając do pierwszego mitu, uwaka lat przychodzi reorganizacja Ministerżam,
że wszystkie argumenty oprócz
stwa, która nic nie zmienia, bo jest sprawą
ostatniego,
mogą iść prosto do kosza.
polityczną a nie merytoryczną.
Werdykt: nie wymagaj od Malucha
tego, czego wymagasz od Mercedesa.
4. Dyscyplina w szkole upada. Szkolna dyscyplina stanowi problem w prawie
każdym kraju unijnym. Tu Polska jest
w lepszej sytuacji niż sporo krajów unijnych. Nie mamy rodzin uciekinierów,
znaczącej liczby mniejszości narodowych,
różnych ugrupowań religijnych, nie ma
dużo ogromnych dwutysięcznych szkół.
A jednak coś u nas jest nie tak. Mam tu
wyniki badań europejskich, które trudno
lekceważyć. Badano piętnastolatków: jaki
procent uczniów nie czuje, że to jest ich
szkoła, czuje się na marginesie. Oto wyniki badań:
4/2004
Mit 2
Polskie szkoły są wspaniałe, nauczyciele
są doskonali, trzeba tylko pozwolić im dalej robić swoje, i wszystko będzie dobrze
Tu najczęściej powtarzane argumenty są następujące:
1. Nasi uczniowie świetnie się spisują na
międzynarodowych olimpiadach.
2. Szkoły wyższe znakomicie wiedzą, jak
przygotować nowych nauczycieli.
3. Najwyższą cnotą polskiego nauczyciela
jest jego niezależność.
4. Jedynym problemem jest beznadziejnie niskie wynagrodzenie nauczycieli.
197
5
matematyka dawniej i dziś
Będę rozważał te argumenty po kolei.
1. Nasi uczniowie świetnie się spisują
na międzynarodowych olimpiadach. Tak,
to jest prawda. To nie jest mit. Gdyby kluczem do jakości powszechnej edukacji
była tylko wysoko wykształcona elita, cała
sprawa byłaby załatwiona. Ale tak nie
jest. Kluczem NIE jest nawet wykształcona górna połowa populacji. Kluczem
jest dobrze wykształcona ta druga,
dolna połowa. Bo od tego zależy nasza
konkurencyjność na globalnym rynku
pracy! Każdy rząd unijny nieustannie
wymyśla strategie, które by podniosły
osiągnięcia tej niższej połowy populacji.
Akademickie supergwiazdy nie grają żadnej roli w rozwiązaniu tego problemu.
Werdykt: Prawda, ale mało znacząca.
2. Szkoły wyższe znakomicie wiedzą
jak przygotowywać nowych nauczycieli.
Mam bardzo silne poczucie, że sporo doradców, metodyków i nauczycieli, siedzących tu, zużywa dużo energii i czasu wypełniając braki wynikłe z kształcenia nauczycieli. To daje Wam zajęcie, ale za jaką
cenę! Kluczowi ludzie w kształceniu nauczycieli to są pedagodzy. Na moim biurku jest cała kupa książek, napisanych
przez polskich pedagogów. Co druga
książka udowadnia przez wspaniałe badania, do jakiego stopnia polski nauczyciel jest leniwy, nie ma poczucia odpowiedzialności, nie rozumie reformy, nie
lubi współpracować, nie lubi szkoły, jest
bezradny (...) i ani jednego słowa pomocy. Skąd to przyszło, ta odległość pedagogów od szkolnej rzeczywistości? Te
zwyczaje są takie, ponieważ przez 50 lat
uniwersytety były praktycznie izolowane
od szkół. Ten kontakt uważany był za ideologicznie niebezpieczny. Słyszę dużo na
temat nowych standardów kształcenia nauczycieli. Pierwsze sygnały mówią, że to
6
198
będzie sztywny gorset na starej figurze.
Myślę, że to nie tędy droga.
Werdykt: czas na dogłębną reformę
kształcenia nauczycieli
3. Najwyższą cnotą polskiego nauczyciela jest jego niezależność. Niezależność
brzmi tak wspaniale i jest tak bardzo częścią polskiej tradycji i sposobu bycia.
Dzisiaj ta nauczycielska niezależność jest
tyle warta, co feudalna uległość. Obie
postawy miały swój czas. Dziś trzeba
umieć pracować razem. Trzeba wyrobić w sobie głębokie poczucie wspólnej
odpowiedzialności za szkołę, w której
pracujemy i pielęgnować ten etos współpracy. Tylko ten, kto ma świadomość własnych słabych i mocnych stron, a jednocześnie zaufanie, że jego koledzy też ją
mają, może spojrzeć drugiemu w oczy
i powiedzieć „Nie wiem jak rozwiązać ten
problem, czy możesz mi pomóc? Czy
możemy nad tym pracować razem?” Taki
dialog jest dialogiem przyszłości europejskiej.
Werdykt: Co kiedyś było cnotą, teraz
jest kulą u nogi.
A teraz to, co jest najbardziej kontrowersyjne.
4. Jedynym problemem jest niskie wynagrodzenie nauczycieli. Przeważnie w momencie gdy pada słowo „wynagrodzenie”,
słuchacze zaczynają się ruszać w fotelach... Jednak chciałbym dojść to tej sprawy bez pośpiechu i boczną drogą. Dzisiaj wszystkie instytucje duże czy małe,
czy prywatne, czy państwowe muszą mieć
pewien mechanizm wewnętrzny, który
pozwala im nie tylko biernie przyjmować
zmiany, ale też aktywnie się do nich przystosować. Tak już mówiłem o ministerstwie. Tymczasem polskie szkoły jako instytucje mają organizację wewnętrzną,
matematyka
matematyka dawniej i dziś
która zapewnia opór wobec zmian. Wła- Za funkcje się płaci. Małe pieniądze,
ściwie nie mają żadnej organizacji we- duże pieniądze, ale się płaci. Płaci się
wnętrznej. Szkoły mają dyrektora i na- za to, że uczy się dzieci, ale także za dodatkowe zadania realizowane z kolegauczycieli na niezależnych wysepkach.
Są szkoły które przełamują ten zwy- mi. Każda firma na świecie płaci za funkczaj. Są szkoły, w których nauczyciele cje. Tak jest wszędzie. Kropka. Ale nie
spotykają się regularnie i pracują razem. w polskim systemie oświatowym. Jak się
Są szkoły, w których nauczyciele pracują nie płaci za funkcje, to nie ma przychylod rana do nocy. Tak, są przykłady nych struktur organizacyjnych, jak nie ma
niebywałego poświęcenia dla szkoły. struktur, to nie ma zmian, a te zmiany,
Ktoś, może Ministerstwo, napisał „Przy- które się pojawiają, są rezultatem niewiązanie i poświęcenie dla szkoły powin- bywałych poświęceń i prywatnej energii.
no być powszechne”. Przywiązanie Reforma, której sukces zależy od bohaterskich działań, a nie od efekTAK, poświęcenie NIE. DłuReforma, któr
tywnej struktury organizacyjgotrwały rozwój szkoły nie
ej
sukces zależy
nej szkoły, jest może w tradymoże zależeć od „poświęceń”
od bohaterski
cji polskiej, ale ta tradycja przenauczycieli. Rozwój szkoły zach
ważnie kończyła się klęską.
leży od wewnętrznej struktu- działań, jest moż
e
To wszystko podtrzymuje
ry zarządzania szkołą. Od w tradycji pols
kiej,
Karta Nauczyciela, która postworzenia sieci odpowiedzialale ta tradycja
wstała w roku 1982. Karta była
ności. Dyrektor przekazuje
przeważnie
prostym podlizywaniem się
swoje odpowiedzialności gru- kończyła się
klęską.
i manipulacją i miała kupić
pom nauczycieli, z których
każda ma swojego lidera. „Wy za matematykę, wy za WF, wy za wychowanie,
wy za czystość toalet (ważna sprawa dla
dzieci), wy za bezpieczne wycieczki, wy
za sprawdziany”. Aby to wszystko razem
grało, niezbędna jest:
– misja szkoły
– wytypowanie priorytetów
– plan działań z kosztami
– ustalenie co pokaże, że cele zostały
osiągnięte.
Dziś każdy nauczyciel może mieć zatwierdzony swój indywidualny plan nauczania. Plan, który nikogo innego nie
interesuje. To jest absurd. Jednoosobowy dialog nie zapewnia rozwoju programu. Innowacyjny program dla całej szkoły, w którym wszyscy współpracują, jest
zgodny z rozwojem demokracji.
W takiej organizacji prawie każdy ma
jakąś FUNKCJĘ do wykonania. I tu
zbliżamy się do słowa „wynagrodzenie”.
4/2004
lojalność nauczycieli wobec władzy. Może się wydawać, że Karta chroni. Tak nie jest. Karta degeneruje. Degeneruje środowisko, w którym płaci się
mało i wymaga niewiele. 18 RAZY 45
MINUT TO JEST 13 i pół GODZINY
pracy z klasą. To jest obowiązkowe pensum. Będzie strasznie trudno narzekać
na finansowy los polskiego nauczyciela
na spotkaniach unijnych. Będzie trudno,
bo angielski nauczyciel uczy tygodniowo
24–25 godzin (60 minutowych) „przy tablicy”, zjawia się w szkole trochę po ósmej
i odchodzi przeważnie między 17 i 18. Rozumie się, jego pensja jest dobra i taka
powinna być, bo tygodniowo uczy przez
tyle czasu, ile zabiera trzydzieści polskich
lekcji.
Cała Europa stara się uelastycznić
swoich pracowników, nawet Niemcy zaczynają się zmieniać. Bez takiej elastyczności nie będzie można unowocześnić
199
7
matematyka dawniej i dziś
pracy w szkole. Bez tej elastyczności nie o Kształcenie nauczycieli.
będzie prawdziwej reformy w szkole, nie o Struktura wewnętrzna szkół i połączobędzie kariery zawodowej, która zależy ne z tym wynagrodzenia.
od funkcji, a nie od papierka. Ta elastycz- o Sprawy wychowawcze i relacja szkołaność to przede wszystkim być w szkole uczeń.
do dyspozycji dyrektora przez 40 godzin
Może fundusze strukturalne pomogłyna tydzień2. Może trochę mniej, może by nam tu. Ale za to my możemy pomóc
trochę więcej. Być w szkole i pracować na przykład Francuzom z decentralizacją.
razem. Wiem, że jest tysiąc przyczyn od- Z decentralizacją trudno im idzie.
rzucania takiej propozycji. Na pewno
z nich 227 jest sensownych i logicznych. Na zakończenie
Ale koledzy, bez takiej zmiany z każdym
rokiem, miesiącem i tygodniem będzie- Pierwszego maja staliśmy się członkami
cie coraz biedniejsi w porównaniu z in- jednej nowej wielkiej rodziny. Mój najmłodszy syn w sierpniu będzie miał
nymi grupami zawodowymi.
e się
oż
M
6 lat. Ma dwa paszporty. Mówi po
Taka sytuacja nie jest dobra
awać,
yd
w
polsku lepiej niż ja. Staram się podani dla uczniów, ani dla nauczyarta
K
że
suwać mu stale te sprawy i drobiacieli.
la
ie
yc
cz
au
zgi, które sprawiają, że jesteśmy
N
Werdykt: Historia wpakowachroni.
Polakami. Małe i duże: Chopin
ła polskiego nauczyciela w klati „Stary niedźwiedź mocno śpi”.
Tak nie jest.
kę biedy i poświęceń. Sprawa
Karta
Radosne i smutne: 3-go maja i
jest w polskich rękach, a nie w
wrzesień 39 roku. Mądre i zabawdegeneruje.
unijnych.
ne: Miłosz i Kabaret Starszych PaA cały mit numer 2? To jest bajka, to nów. Chciałbym też, aby wzniósł się dalej
są marzenia. Prawda o polskiej oświacie i przekroczył te nasze narodowe granice
i ludziach, którzy w niej pracują, jest bar- i stanął na brzegu europejskim i ogarnął
dziej złożona i sto razy bardziej impo- cały świat. Ale najbardziej chciałbym, aby
nująca. Tyle już mamy, jest decentrali- poczuł bosymi nogami wiślany piasek, słyzacja, ogromna prywatna inicjatywa, szał szum brzozowych liści i wiedział, jak
nowe podejścia do egzaminu, do nadzo- smakuje ogórek małosolny. Ani on, ani
ru, do szkół, do podręczników. Po tylu Wy, ani ja, nie staniemy się mniej polscy
latach zmian dalej szukacie czegoś no- po dołączeniu się do Rodziny Europejwego. Nigdzie nie spotkałem tyle cieka- skiej. Przeciwnie, i oni i my będziemy boq
wości i długotrwałego entuzjazmu i za- gatsi duchem i sercem. Dziękuję.
pału jak tu.
JAN POTWOROWSKI
Podsumowanie
Mamy trzy sprawy które wymagają od nas
przemyśleń i energii i które są, do pewnego stopnia, specyficznie polskie:
2
8
matematyk, profesor Brunel Uniwersity
w Londynie, w latach 1991–1999 konsultant MEN, współzałożyciel Stowarzyszenia
Nauczycieli Matematyki.
Warto zbadać, ile naprawdę godzin tygodniowo pracuje polski nauczyciel. (Redakcja)
200
matematyka