Nasza Parafia Nr 37 (369)

Transkrypt

Nasza Parafia Nr 37 (369)
13 listopad 2005
:: Nr 37 (369) ::
ISSN 1506-3089
Święto na Bemowie
Wielkie dziękczynienie za dar beatyfikacji Ks. Bronisława Markiewicza
Gdy brakuje świętych w narodzie
robi się ciemno w głowach ludzkich
i ludzie nie widzą dróg,
którymi im należy postępować...
(ks. B. Markiewicz, Listy)
XXXIII Tydzień Zwykły
Czytania na każdy dzień:
ND :: Prz 31, 10-13.19-20.
30-31; Ps 128, 1-5;
1 Tes 5, 1-6; J 15, 4.5b;
Mt 25, 14-30;
PN :: 1 Mch 1, 10-15.41-43.
54-57. 62-64; Ps 119,
53.61.134.150.155.158;
J 8,12b; Łk 18,35-43 ;
WT :: 2 Mch 6, 18-31;
Ps 3, 2-7; 1J 4, 10b;
Łk 19, 1-10;
ŚR :: 2 Mch 7, 1.20-31;
Ps 17, 1.5-6.8.15; J 15, 16;
Łk 19, 11-28;
CZ :: 1 Mch 2, 15-29;
Ps 50 1-2.5-6.14-15;
Ps 95, 8ab; Łk 19, 41-44;
PT :: 1 Mch 4, 36-37.52-59;
1 Krn 29, 10-12; J 10, 27;
Łk 19, 45-48;
SO :: 1 Mch 6, 1-13;
Ps 9, 2-4.6.16.19;
2 Tm 1, 10b; Łk 20, 27-40;
[W
numerze]
11 Listopada
» 2 «
Odeszli do wieczności,
Międzynarodowy
Dzień Studenta
» 4 «
Broń nas od
wszelkiego zamętu,
Rzecz o liturgii
» 5 «
Ogłoszenia
» 6 «
red. nacz. ks. Rafał Kamiński
tel. 638 24 58
www.parafia-bemowo.waw.pl
[email protected]
W minioną niedzielę, 6 listopada
w naszej parafialnej wspólnocie, przeżywaliśmy wielkie święto. Zgromadzeni na
Eucharystii dziękowaliśmy Bogu za dar
wyniesienia na ołtarze ks. Bronisława
Markiewicza – Założyciela Zgromadzeń
Michalickich. W piękny listopadowy
dzień celebrowaliśmy naszą uroczystość,
wraz w wieloma gośćmi zaproszonymi do
naszej wspólnoty. Mszy Św. dziękczynnej
przewodniczył Ks. Abp. Józef Kowalczyk,
Nuncjusz Apostolski w Polsce w koncelebrze Ks. Generała Zgromadzenia Michalitów, Proboszcza naszej parafii i innych kapłanów przybyłych z wielu stron Polski.
Ks. Nuncjusz wyraził wielką radość z faktu obecności wśród nas, oraz wielkie przywiązanie do Zgromadzenia Michalitów.
W swoim słowie skierowanym podczas
Liturgii dziękował Bogu z Ks. Markiewicza, wielkiego opiekuna dzieci zwłaszcza
biednych i sierot.
Ksiądz Bronisław Markiewicz urodził
się w licznej rodzinie w roku 1842
w Pruchniku koło Jarosławia. Po przeżytym w liceum kryzysie wiary wstąpił do
Seminarium w Przemyślu, gdzie też został wyświęcony na kapłana. Po odbyciu
studiów na uniwersytecie Lwowskim
i Jagiellońskim przez wiele lat pracował
jako wikariusz i proboszcz, był profesorem i prefektem w seminarium przemyskim. Jednocześnie odznaczał się wielką
miłością do ubogich. Mobilizował go
zwłaszcza widok ubogich dzieci.
W osiemnastym roku kapłaństwa, za
zgodą swego biskupa, wstąpił do salezjanów, gdzie spotkał się z wybitnymi wychowawcami, dziś wyniesionymi do
chwały ołtarzy: Świętym księdzem Janem
Bosko, ks. Rua, ks. Augustem Czartoryskim. Po sześciu latach powrócił do diecezji i objął parafię w Miejscu Piastowym,
a widząc przerażającą biedę i zaniedbanie dzieci i młodzież, postanowił założyć
nowe zgromadzenie zakonne (1897).
Święty Józef Sebastian Pelczar, biskup
przemyski, wyraził w 1902 roku zgodę na
nowicjat i stworzenie struktur Zgromadzenia Michalitów. Następnie wraz
z Matką Anną Kaworek ksiądz Bronisław
Markiewicz zakłada żeńską gałąź tegoż
zgromadzenia,
siostry Michalitki.
Prymas Tysiąclecia kard. Stefan
Wyszyński
tak
mówił o naszym
błogosławionym:
Nauka Sługi Bożego
jest na czasie. Może
zapytamy: lecz kto
zmieni nasze usposobienie? Odpowiemy sobie: Któż jak
Bóg! - przez naszą
powściągliwość
i pracę. Dzisiaj
wiemy, że trzeba
być bardzo powściągliwym i pracowi-
Bardzo mało modli się ten,
co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy.
Św. Jan Kasjan
2
tym. Powściągliwym - aby nie czynić
nikomu nic złego, a pracowitym - aby
zdobywać to, co jest potrzebne dla
utrzymania rodziny i Narodu, aby
ratować dzieci przez uczciwą pracę
i oszczędność, nie zaś niszczyć je dla
wygodnictwa, samolubstwa i egoizmu. Wierzę, że taki program narodowy, jaki dał swemu Zgromadzeniu
ksiądz Markiewicz, może poruszyć
nasze sumienia. Chciałbym wszystkie
sumienia zaniepokojone złożyć w dłonie Świętej Bożej Rodzicielki, która
jest umiłowaną Patronką Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła
i naszą Królową Polski... (Miejsce
Piastowe, 10.09.1972).
W dniu beatyfikacji na warszawskim placu Piłsudskiego Ks.
Abp. Józef Michalik, metropolita
przemyski tak mówił o Ks. Markiewiczu: Ten niezwykły wychowawca i społecznik postawił jednak w centrum swego życia nie dynamikę życia,
ale dynamizm modlitwy. Msza Święta
centrum mego życia - pisał w notatkach duchowych - w niej mogę najlepiej podobać się Panu memu i najwięcej dla chwały Jego uczynić. Najświętszą Eucharystię często adorował,
w czasie Mszy Świętej uczył się posłuszeństwa woli Bożej, pokory i ofiarnej miłości ubogich.
Dziś michalici za wzorem swojego Duchowego Mistrza, pracują
na wielu krańcach świata.
W Polsce prowadzą parafie, Domy
Dziecka, przedszkola. Oddani bez
reszty dzieciom i młodzieży.
Po wszystkich uroczystościach
zapytałem Pana Burmistrza Bemowa Włodzimierza Całkę jakie dobra przynosi dla naszej dzielnicy
fakt iż pracują tu z wielkim oddaniem księża michalici i siostry michalitki. – Beatyfikacja Ks. Bronisława Markiewicza – powiedział – na
pewno ma same plusy dla funkcjonowania społeczności bemowskiej. Jest to
pokazanie, że można wpływać na nasze życie codzienne, poprzez dobroć,
poprzez wspólne realizowanie tego, do
czego dążył ks. Markiewicz. I my
wspólnie poświęcamy bardzo dużo
czasu i energii dla naszych młodych
mieszkańców. I to jest właśnie efektem
naszego wspólnego działania, nie pa-
„Święta miłości kochanej Ojczyzny”
11 listopada - Święto Odzyskania Niepodległości
Gdybym zapomniał Ciebie,
Ojczyzno moja,
moje święte Jeruzalem,
niech przywrze język
do mego podniebienia,
niech uschnie moja prawica,
a Ty Boże na niebie
zapomnij o mnie.
(ks. Piotr Skarga)
Tak wiele w ostatnich dniach
mówiło się o Polsce. Wybory prezydenckie, parlamentarne. Tak
wielu zatroskanych, a zarazem
tak wielu zobojętniałych. W biegu codziennego życia zapominamy o Ojczyźnie. Coraz trudniej
mówić nam o miłości do Polski,
do naszej Ojczyzny, o honorze,
poświęceniu. Zaczynamy wstydzić się naszych uczuć do naszej
Matki – Polski.
Niewiele w nas zostało pamięci
Boga, Honoru i Ojczyzny,
tylko wiatr w sztandarach...
Pomieszało się białe z czerwonym
jak powróz.
(K.J. Węgrzyn)
Na szczęście nie wszyscy wstydzą się mówić o swojej Ojczyźnie.
Moja ojczyzna to Polska. – napisała
w swoim szkolnym wypracowaniu
Monika Celińska z klasy VB, Szkoły
Podstawowej nr 341 w Warszawie.
Jest to kraj, w którym się urodziłam,
w którym się wychowuje i uczę. Tu żyli, uczyli się i pracowali moi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice. Codziennie
zdobywam nową wiedzę o kraju, w którym żyję, uczę się historii mojej ojczyzny, o jej ciężkich czasach. Gnębiona
wojnami, najazdami i rozbiorami.
W rocznice niektórych wydarzeń skła-
trzymy czy to są władze kościelne, czy
świeckie. To jest nasz wspólny obowiązek. Obowiązek, a jeszcze jak dołożymy do tego fakt, że potrafimy się
porozumieć, że potrafimy razem realizować nasze obowiązki, no to jest
extra. Bo efekty widać nie tylko od
19 czerwca. A teraz ze względu na
intensywność tych okazji, to jeszcze
jest bardziej pokazane mieszkańcom
naszej dzielnicy Warszawy, że warto
wspólnie pracować, bo efekty są bardzo wymierne w życiu naszym codziennym, w postępowaniu młodzieży, no i nas dorosłych w stosunku do
siebie i to jest piękne.
Jacek Owczarz
damy hołd Polsce i zasłużonym jej obywatelom. Szczególnie lubię czytać, słuchać lub oglądać programy przedstawiające dzieje ludzi, którzy wnieśli
szczególny wkład w budowę, odbudowę
powstawanie mojej Ojczyzny. W ostatnich czasach taka szczególna rola przypadła naszemu Wielkiemu Polakowi
papieżowi Janowi Pawłowi II. Podczas
pielgrzymek do swojej ojczyzny - Polski, w swych naukach nawoływał i słowami walczył o Polskę wolną. W pamięci pozostaną nam Jego słowa wypowiedziane 2 czerwca 1979 na warszawskim Placu Zwycięstwa: „ Niech zstąpi
Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej
ziemi!” Kilkakrotnie wyjeżdżałam
z rodzicami zagranicę. Miło spędzałam
tam czas, ale nigdy nie chciałabym zostać tam na stałe. W Polsce wszystko
jest dla mnie zrozumiałe, naturalne,
prawdziwe. Natomiast w innym kraju
inne i obce. Po dłuższym czasie po prostu tęsknię za swoim krajem. Bardzo
nie lubię jak ktoś negatywnie wypowiada się o Polsce i o Polakach. To jest mój
kraj i nawet w najcięższych czasach będzie dla mnie najbliższy.
3
Dziękuję Wam, którzy w pamięci chowacie cześć dla bohaterów, na rękawie nosicie białoczerwoną opaskę, w sercu miłość
do Ojczyzny, a na sztandarach zawołanie: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Powstała z martwych...
Polska wolności narodów chorąży
Pierzchnęły straże,
a ponad Jej głową
znowu swobodnie
Orzeł Biały krąży.
W dniu 11 listopada 1918 r. Polska odzyskała niepodległość. Kraj
był 123 lata pod zaborami: AustroWęgier, Rosji i Niemiec. W czasie
I wojny światowej mocarstwa te poniosły klęskę. Dnia 11 listopada
1918r doszło do podpisania zawieszenia broni i kapitulacji Niemiec.
Ostateczna klęska mocarstw rozbiorowych doprowadziła do powstania niepodległego państwa polskiego. Odrodzenie nowego państwa
stało się możliwe dzięki Józefowi
Piłsudskiemu i dzielnemu narodowi polskiemu. Naród polski uświadomił sobie w całej pełni odzyskanie niepodległości. Wielka radość
zapanowała wśród Polaków. Na
ulicach i rynkach miast gromadziły
się wiwatujące tłumy. Wraz z manifestacjami i pochodami trwała akcja
rozbrajania Niemców w Królestwie
Polskim. Za zgodą Polaków Józef
Piłsudski nadzorował pierwsze wybory do sejmu, przy pomocy polityków Ignacego Daszyńskiego i Jędrzeja Moraczewskiego oraz doprowadził do tego, że po 123 latach zaborów Rzeczpospolita Polska znowu została uznana przez cały świat.
Dzień Niepodległości uznano najpierw za Dzień Uroczysty. Obchody państwowe i kościelne łączono
z uroczystościami wojskowymi.
Składano hołd bohaterom, wystawiano portret J.Piłsudskiego, odbywała się defilada wszystkich oddziałów wojsk. Ustanowienie Święta Niepodległości jako święta państwowego, miało miejsce w 1937 r.
Do tej tradycji wróciliśmy po II wojnie światowej, dopiero w 1990 r.
W dniu 11 listopada obchody
Święta Niepodległości odbywają
się bardzo uroczyście. Polacy
świętują ten dzień poprzez składanie wieńców i kwiatów pod pomnikami, uczestniczą w akademiach, jest uroczysta zmiana warty pod pomnikiem Nieznanego
Żołnierza w Warszawie.
Jeszcze Polska będzie nową,
wielką i sprawiedliwą. Jeszcze Europa przypomni sobie Grunwald,
Wiedeń i Warszawę i Dywizjon 303.
Bo te skrzydła jeszcze grają
jeszcze polskie pieśni znają.
A te skrzydła jak sztandary
niepodległej starej wiary
jeszcze mają blask.
A te skrzydła okrwawione,
w tylu bitwach poranione,
choć zmalały, spopielały,
jeszcze siły nie straciły.
Jeszcze są jak dawniej były.
Jeszcze skrzydła dawnej chwały
mogą unieść nas.
(E. Bryll)
I powstaną królowie z krypt na Wawelu
i rycerze spod Giewontu,
i powieje ten Wicher szalony
i wrócą lepsze czasy.
(gen. Wł. Sikorski)
Już nie będziemy do wroga
strzelali z brylantów
będziemy walczyć miłością.
(K.K. Baczyński)
A ja, wobec Boga, którego są
wieki, czasy i pokolenia, wobec
Królowej Polski, modlę się dziś
w ten Dzień Niepodległości modlitwą żołnierskiej przysięgi,
a modlitwa ta niech będzie wyznaniem wiary i honoru, niech będzie
przysięgą wobec Ojczyzny:
W obliczu Boga Wszechmogącego
i Najświętszej Maryi Panny
Królowej Korony Polskiej
składam swe ręce
na ten święty krzyż,
znak męki i zbawienia
i przysięgam:
Być wiernym Ojczyźnie mej
Rzeczypospolitej Polskiej,
stać nieugięcie na straży
Jej honoru
i o wyzwolenie Jej z niewoli
walczyć ze wszystkich sił
aż do ofiary mego życia.
Tak mi dopomóż Bóg.
O Panie, któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń,
Wołamy z puszczy dziś do Ciebie,
O polski dach, o polską broń.
O Boże, skrusz ten miecz co siecze kraj,
Do wolnej Polski nam powrócić daj,
By stał się twierdzą nowej siły,
Nasz dom, nasz kraj.
O usłysz, Panie, skargi nasze,
o usłysz nasz tułaczy śpiew,
Znad Warty, Wisły, Bugu, Niemna,
Męczeńska do Cię woła krew.
O Boże skrusz ten miecz co siecze kraj.
W poszumie drzew błogosław, Panie,
Przysięgę naszą aż po grób,
Cokolwiek było lub się stanie
Nie damy Polski - to nasz ślub.
O Boże, skrusz ten miecz co siecze kraj.
Jacek Owczarz
4
Odeszli do wieczności...
Od listopada ubiegłego roku już nie
ma wśród nas: /Dokończenie z poprzedniego numeru/
11 czerwca – Henryk Kluba – reżyser filmowy, aktor, producent filmowy, oraz pedagog i wieloletni
rektor łódzkiej szkoły filmowej.
14 lipca – ks. Marian Wolniewicz –
polski teolog, biblista, duchowny
katolicki, wykładowca Akademii
Teologii Katolickiej w Warszawie.
Pierwszą placówką duszpasterską
ks. Wolniewicza była parafia św.
Mikołaja w Lesznie, gdzie był on
wikariuszem kooperatorem. Od
1946 pracował przez dwa lata
w Liceum im. Paderewskiego w
Poznaniu jako nauczyciel religii.
Od 1948 uzupełniał studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim,
gdzie obronił doktorat teologii;
później uzyskał habilitację z nauk
biblijnych na Papieskim Wydziale
Teologicznym w Krakowie. Był
wykładowcą szeregu uczelni katolickich - profesorem nauk biblijnych w Arcybiskupim Seminarium
Duchownym w Poznaniu i Wyższym Seminarium Duchownym
Chrystusowców w Poznaniu, docentem na Papieskim Wydziale
Teologicznym w Poznaniu, wykładowcą Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie oraz na Wydziale Teologicznym Towarzystwa Jezusowego „Bobolanum”. Nosił tytuł papieskiego kapelana honorowego.
Specjalizował się w przekładach
fragmentów Biblii z języka greckiego, m.in. tłumaczył oraz opatrzył
komentarzem Nowy Testament
w Biblii Poznańskiej (1974) i Dzieje
Apostolskie w Biblii Tysiąclecia
(1965). Zajmował się również historią polskich badań nad Biblią.
30 maja – Tomasz Pacyński – polski
pisarz fantastyczny, z zawodu informatyk. Współtwórca i redaktor naczelny czasopisma internetowego
„Fahrenheit”. Publikował na łamach
„Science Fiction”, „Sfery” i „Fantasy”
oraz w internetowych czasopismach.
Autor felietonów publikowanych
w „Sferze” i „Science Fiction”.
10 czerwca – Tadeusz Bolduan –
dziennikarz polski, działacz kaszubski. Był synem Teodora, przedwojennego burmistrza Wejherowa,
zamordowanego przez hitlerowców. W latach 1957-1961 był redaktorem naczelnym dwutygodnika
„Kaszebe”. Ogłosił wiele publikacji
poświęconych tematyce kaszubskiej. Działał w Zrzeszeniu Kaszubskim (później Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim).
21 lipca – Andrzej Grubba – polski
tenisista stołowy, medalista mistrzostw świata i Europy. Najlepszy
zawodnik w historii polskiego tenisa stołowego. 3-krotny brązowy
medalista mistrzostw świata.. Zdobywca Pucharu Świata w 1988
i dwukrotny finalista tego pucharu.
W 1982 mistrz Europy w grze mieszanej. 11-krotny medalista mistrzostw Europy (4 medale srebrne
i 7 brązowych). 26-krotny mistrz
Polski. Trzy razy występował na
igrzyskach olimpijskich. Zwycięzca
plebiscytu czytelników „Przeglądu
Sportowego” na najlepszego sportowca Polski w 1984. Zmarł po
przegranej walce z nowotworem.
Ciąg dalszy w następnym numerze.
Darmin
MiędzynarodowyDzieńStudenta-Reaktywacja?
Co oznacza data 17 listopada
mało kto wie. Od 65 lat na całym
świecie tego dnia obchodzony jest
Międzynarodowy Dzień Studenta.
W Polsce data ta nie kojarzy się nikomu z niczym szczególnym. Na
ogół pytani studenci dziwią się, że
w ogóle Międzynarodowy Dzień
Studenta istnieje. Corocznie na całym świecie właśnie w dniu 17 listopada, studenci spotykają się na ulicach miast, by mówić o swoich prawach do wolności, równego dostępu do edukacji, swobody wyrażania swoich poglądów i religii. To
gest solidaryzmu z losem rówieśników w innych krajach.
Międzynarodowy Dzień Studenta to święto solidaryzmu wszystkich
studentów na całym świecie z wydarzeniami, jakie miały miejsce 17 listopada 1939 roku w Czechosłowacji.
Wtedy to prascy studenci wyszli na
ulice miast, by zaprotestować przeciwko wtargnięciu nazistów na terytorium ich państwa. Protest został
krwawo stłumiony, a 1200 studentów trafiło do obozów koncentracyjnych. Międzynarodowy Dzień Studenta jest obchodzony właśnie na
pamiątkę tego wydarzenia.
W naszym kraju tradycja obchodzenia Międzynarodowego Dnia
Studenta nie jest jeszcze ugruntowana. Współczesny żak jest często
rozdarty między zajęciami na
uczelni, a pracą zawodową. Jeśli się
bawi to w klubach, bo imprezy
w akademiku są już dawno démodé. Niegdyś życie studenckie było
kolorową niszą w szarościach PRLu. Legenda złotych lat kultury studenckiej ciąży jednak na współczesnych żakach, którym często studia
„przeszkadzają” w robieniu kariery.
Studenci także są zgodni, że taki
dzień miałby sens, że byłaby to okazja do zabrania głosu w imieniu
wszystkich studentów i przez nich
samych. Dlaczego w takim razie ten
dzień nie jest u nas obchodzony?
Studenci w Polsce mają dużo innych, chociażby materialnych problemów. Studiowanie to pewnego
rodzaju walka o przetrwanie i nie
ma czasu, aby myśleć o jakichś innych wartościach. Jednak nawet do
celów związanych z polepszeniem
własnych warunków materialnych,
studenci mogliby wykorzystać ten
dzień. Po uchwaleniu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym jest
o co walczyć. Dnia 17 listopada
można byłoby skupić się na pisaniu
petycji do ministrów, na organizowaniu manifestacji, które poprawiłyby życie studenta. Takie opinie
głoszą aktywiści studenccy. Może
warto wpisać tę datę w kalendarz
każdego studenta. A i my, już dorośli ludzie, powinniśmy udzielić szerokiego poparcia i wspomóc brać
studencką, choćby duchowo.
Darmin
5
Broń nas od wszelkiego zamętu
Rozsądniej z symbolami
Są rzeczy, na widok których
sam diabeł zdaje się chichotać
z radości. W Ameryce Łacińskiej
rośnie pewna roślina (Euforbia
pulcherrima), która uważana jest
za symbol nieszczęścia i podobno przynosi nieszczęście. Myślę,
że składają się na tę złą opinię aż
trzy czynniki. Po pierwsze, jest
to roślina należąca do rodziny
wilczomleczowatych, silnie trująca. Po drugie, jej pięć szczytowych liści, przykwiatków — taka jest ich botaniczna nazwa —
wybarwia się na krwisty kolor
tworząc regularną, pięcioramienną czerwoną gwiazdę.
Gwiazda taka zasłynęła jako
symbol wiadomo jakiego przedsięwzięcia. Po trzecie i najważniejsze — przyjętą, także i u nas,
botaniczną nazwę tej rośliny,
poinsetia, (czyt. puensecja)
utworzono od nazwiska pewnego
gentlemana, Williama Poinceta.
Gentleman ów był amerykańskim
ambasadorem w Meksyku i z ramienia masonerii nadzorował
meksykańską rewolucję w latach
1927-1929, podczas której dokonano rzezi miliona katolików. Roślina ta do dzisiaj uważana jest za
symbol tej potwornej rewolucyjnej
zawieruchy.
Żeby było jeszcze dziwniej
i śmieszniej, w Polsce, zwyczajem
zapożyczonym z Ameryki, puensecją w okresie Bożego Narodzenia ozdabia się stoły wigilijne i ołtarze w kościołach, nie wiadomo
dlaczego nazywając ją „gwiazdą
betlejemską”.
A oto inny przykład zamieszania w symbolice. Wszyscy znają,
wszyscy lub prawie wszyscy używali symbolu „V” jako znaku
Rzecz o Liturgii
„Słusznie Sobór Watykański II
określił, że ofiara eucharystyczna
jest źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego(...) Kościół otrzymał Eucharystię od Chrystusa, swojego Pana, nie jako jeden
z wielu cennych darów, ale jako
„dar największy”, ponieważ jest to
dar z samego siebie” - tymi słowami Jana Pawła II pochodzącymi
z encykliki „Ecclesia de Eucharistia” (O Eucharystii w Kościele)
rozpoczynamy cykl artykułów
przybliżających nam obrzędy liturgiczne drugiej „części” Mszy
Św. – liturgii eucharystycznej.
Rozpoczniemy od symboliki gestów i materii Mszy św. (czyli
chleba i wina ) oraz wymagań
dotyczących darów ofiarnych.
Symbolika gestów w liturgii
eucharystycznej jest ściśle związanaz tajemnicą Wielkiego
Czwartku. We wprowadzeniu
do Mszału Rzymskiego możemy
przeczytać: „W czasie Ostatniej
Wieczerzy Chrystus ustanowił
ofiarę i ucztę paschalną, w której ofiara krzyża stale uobecnia
się w Kościele, ilekroć kapłan
reprezentujący Chrystusa Pana
czyni to samo, co sam Pan uczynił i co polecił uczniom czynić
na swoją pamiątkę.”
Dlatego Kościół całą celebrację
Liturgii eucharystycznej ułożył
z następujących części odpowiadających słowom i czynnościom
Chrystusa:
1) Podczas przygotowania darów przynosi się do ołtarza chleb
i wino z wodą, podobnie jak te,
które Chrystus wziął w swoje ręce.
2) W czasie Modlitwy eucharystycznej złożone dary stają się
Ciałem i Krwią Chrystusa.
3) Przez łamanie chleba i Komunię świętą wierni, choć liczni,
z jednego chleba przyjmują Ciało
Pańskie, podobnie jak Apostołowie przyjęli je z rąk samego
Chrystusa.
Natomiast same dary, jakimi są
chleb i wino, symbolizują Chrystusa, który jako głowa Mistycznego
Ciała, jednoczy liczne członki Kościoła w jedno. Tą właśnie jedność
symbolizuje chleb, który powstał z
wielu ziaren pszennych jako jedna
całość oraz wino pochodzące
z wielu winogron.
Fizyczna postać chleba konsekrowanego podczas Eucharystii,
zmieniała się na przestrzeni wieków. W dawnych czasach chleb
miał formę spłaszczonego, okrągłego bochenka, który łatwo
można było łamać przed Komu-
zwycięstwa. Każdy zapytany
o to jednym tchem wyjaśni, że
chodzi tu o słowo „Victoria”
zwycięstwo. No, w tym dokładnie sensie symbol „V” malowali
na murach Niemcy podczas drugiej wojny światowej. Już choćby
z tego powodu powinniśmy się
od tego „V” powstrzymać. Ale
jest jeszcze inny powód, walniejszy. Wznoszenie tak ułożonych
palców „wynaleziono” we Francji w roku 1789, czyli na początku rewolucji francuskiej, która
wiadomo czym była dla Kościoła. Podburzony motłoch na ulicach Lyonu wznosił ręce, z tak
właśnie rozstawionymi palcami,
domagając się nie jednej głowy,
lecz dwóch — króla i papieża.
Voilà l’ennemi!
J.
nią świętą, natomiast już w IX w.
zapoczątkowane były, znane
obecnie w całym Kościele, komunikanty małych rozmiarów.
Dzisiaj wymagania dotyczące
materii Mszy świętej są następujące: chleb powinien być czysto
pszenny, najlepiej świeżo wypieczony a wino z owocu winnego krzewu, naturalne i czyste,
bez jakichkolwiek dodatków obcych substancji.
Pragnę zwrócić Waszą uwagę
na jeszcze jeden fakt: ze względu
na dużą liczbę wiernych podczas
sakramentu Komunii Świętej
„używane są” małe hostie
(komunikanty), zaś nieco większą hostię kapłan konsekruje
podczas podniesienia ( przeznaczona jest ona dla niego, kapłanów współcelebrujących lub także kilku wiernych).
Należy jednak pamiętać, że
wymowa znaku jedności
wszystkich wiernych i kapłana
byłaby najwyraźniej ujawniona
gdyby można rozdzielić „dużą”
hostię pomiędzy lud Boży (co
jest niewykonalne ze względów
czysto praktycznych).
Kolejny artykuł poświęcimy
przygotowaniu ołtarza oraz
uchylimy rąbka tajemnicy co robi
kapłan gdy wszyscy śpiewamy
pieśń… Serdecznie zapraszam.
Wojtek W.
6
OGŁOSZENIA PARAFIALNE
XXXIII NIEDZIELA ZYKŁA 13.11.2005 R.
1. Dzisiaj po Mszy świętej o godz. 11.30 będą poświęcone opłatki roznoszone
przez Braci Zakonnych do naszych domów rodzinnych. Rozpoczęcie wizyt
z opłatkami jutro - w poniedziałek od Bemowa V.
2. Również dzisiaj o godz. 18.00 Msza święta w intencjach zbiorowych z nabożeństwem Fatimskim. Zapraszamy.
3. W środę 16-go listopada szczególną modlitwą obejmujemy Papieża Jana Pawła II, wypraszając u Boga łaskę rychłej Jego beatyfikacji.
4. W tym tygodniu obchodzimy wspomnienia:
−
w czwartek wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej – zakonnicy;
−
w piątek wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny – dziewicy i męczennicy;
−
w sobotę wspomnienie bł. Salomei – dziewicy.
5. W sobotę o godz. 6.00 rano z naszej parafii z parkingu przed kościołem wyjeżdża autokarowa pielgrzymka do Częstochowy na zakończenie Roku Liturgicznego, jako podziękowanie Bogu przez Maryję za dar pontyfikatu Jana Pawła II
oraz dar błogosławionego Ks. Br. Markiewicza i wszelkie dary łaski otrzymane
w naszej parafii. Zapisy jeszcze dzisiaj w zakrystii po każdej Mszy świętej.
Koszt pielgrzymki 50 zł.
6. W przyszłą niedzielę Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. W tym dniu
na Mszach św. dopołudnia Słowo Boże wygłosi Ks. Infułat Edward Majcher
z parafii św. Wojciecha w Warszawie, z prezentacją swojej książki.
7. Wszystkim parafianom i gościom życzymy radosnego przeżywania niedzieli
w gronie miłości rodzinnej oraz nowego tygodnia z błogosławieństwem Bożym.
„Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym MICHAEL serdecznie zaprasza na
comiesięczną wspólnotową Mszę Świętą, która zostanie odprawiona w dniu
15 listopada 2005 r. o godz. 19:00 w Kaplicy Aniołów. Zapraszamy wszystkich,
którym leżą na sercu aktualne intencje Kościoła, Ojczyzny, naszej Parafii.
W imieniu Wspólnoty - Anna Ewiak – Lider Wspólnoty”
Ośrodek WychowawczoProfilaktyczny Michael
zaprasza na koncert:
„Stare Dobre Małżeństwo”
W sobotę 19 listopada
o godz. 19.00
oraz Przegląd Twórczości
Ośrodka Wychowawczo Profilaktycznego MICHAEL
połączony z aukcją wytworów
działalności artystycznej
uczestników – dzieci i młodzieży
Początek 17.00
Zapraszamy na pokaz Siłowni
i Ściany Wspinaczkowej, występy
Chóru SONANTE, zespołów ze
Studia Muzycznego, pokaz tańca
towarzyskiego i Break Dance
oraz przedstawienie teatralne
dzieci z Oratorium Michatka pt.
Potwór.
Dochód z aukcji i licytacji przeznaczony jest na wsparcie działań opiekuńczych i wychowawczych podejmowanych w Ośrodku MICHAEL.
WSTEP WOLNY
Przyjaciele
Jana Pawła II
Zapraszamy na drugie spotkanie klubu. Tym razem zgłębiać będziemy treść drugiej encykliki Jana Pawła II – o Bożym
Miłosierdziu – Dives in misericordia
16 listopada (środa)
1930 – wykład - ks. dr hab. Andrzej Witko* – PAT Kraków
Biblioteka im. Jana Pawła II (dom parafialny)
2100 Apel Jasnogórski w intencji beatyfikacji Jana Pawła II
Kaplica Aniołów
Zachęcamy do przybycia wszystkich członków klubu, a także wszystkich tych, którzy chcieliby do nas dołączyć bądź są
zainteresowani treścią omawianej encykliki. (w czasie spotkania do nabycia teksty wszystkich encyklik—CD –1, 50 zł;
książka—40 zł)
*Ks. Andrzej WITKO– doktor habilitowany nauk humanistycznych (historia – historia sztuki), doktor teologii (teologia duchowości), kapłan diecezji bielsko-żywieckiej. Habilitował się w roku 2002 w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Przebywał na stypendiach naukowych, m.in. w Hiszpanii i we Włoszech. Autor ponad dwadzieścia książek, wydanych w Polsce, Niemczech,
Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Irlandii. Jest laureatem pierwszej nagrody w ogólnopolskim konkursie krasomówczym,
nagrody im. Ks. Szczęsnego Dettloffa oraz nagrody Prezesa Rady Ministrów. Obecnie pracuje jako adiunkt na Wydziale Filozoficznym PAT i wykładowca w Instytucie Teologicznym w Bielsku-Białej. Prowadzi wykłady z filozofii kultury, historii duchowości,
teologii życia wewnętrznego oraz historii sztuki. To znakomity znawca zagadnienia miłosierdzia Bożego w nauczaniu Jana