Nowinki INTEGRACYJNEJ rodzinki

Transkrypt

Nowinki INTEGRACYJNEJ rodzinki
wrzesień – październik
Nr 1[6]
2012/2013
Nowinki
INTEGRACYJNEJ
rodzinki
Zespół Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Łowiczu
1|Strona
WSTĘPNIAK
Numer
przygotowywał
uczniów:
zespół
Aleksandra Olejniczak VI a,,
Wiktoria Zwolińska kl.IVa, Kamil
Walczak kl. IVb, Wiktoria Szymajda
kl.IVb, ,Marcysia Kuśmierczyk
kl. IVb,Maria Sadokierska
kl.IVb,Michalina Stefańska kl. VIb
i Iza Andrzejczyk kl. IVa.
Opiekun merytoryczny–Ewa
Stępniewska
2|Strona
Oddajemy do rąk czytelników
pierwszy w tym roku szkolnym numer
gazetki. Jak widzicie nie zmienił się
tytuł naszego pisemka, ani
częstotliwość jego wydawania.
Zmianie uległy tytuły działów np.
pojawiła się rubryka Kącik Mody.
Pojawiły się nowe osoby w zespole
redakcyjnym i nowy opiekun
merytoryczny pisemka.
Zapraszamy do lektury.
GŁOS SAMORZĄDU
UCZNIOWSKIEGO
26 września 2012 r. przeprowadzono wybory do Rady Samorządu Uczniowskiego.
Poprzedziła je kampania wyborcza, która trwała tydzień. Sztaby poszczególnych
kandydatów prześcigały się w pomysłach prowadzenia kampanii, której celem było
osiągnięcie
zwolenników.
sukcesu
wyborczego
Przez tydzień
poprzez
zdobycie
jak
ściany korytarzy szkolnych
największej
wypełniały
liczby
plakaty
zachęcające do głosowania na poszczególnych kandydatów. Rozdawano ulotki,
plakietki z nazwiskami i hasłami programowymi, prowadzono spory, aby przekonać
niezdecydowanych
do
oddania
głosu.
Największe
poparcie
społeczności
uczniowskiej zdobyła Natalia Kosmowska (kl. IIb gimnazjum), która drugi rok z kolei
piastować będzie funkcję przewodniczącej szkoły. Zastępcą przewodniczącej SU
została Julia Woźnicka (kl. IIa gimnazjum), sekretarzem - Mateusz Kołodziejski (kl.
IIb gimnazjum), skarbnikiem - Seweryn Słoma (kl. Ia gimnazjum), a członkiem
zarządu - Natalia Siekiera (kl. VIb SP).
3|Strona
GŁOS SAMORZĄDU UCZNIOWSKIEGO
Wywiad z Natalią Kosmowską Przewodniczącą Samorządu Uczniowskiego
GSU.: Pełnisz w tym roku szkolnym odpowiedzialną funkcję przewodniczącej SU.
Dlaczego zdecydowałaś się wystartować w wyborach?
N.K.: W Samorządzie jestem już podaże 4 lata. Lubię pomagać i angażować się w
różne akcje. To że drugi rok pełnię funkcje przewodniczącej zawdzięczam wam.
Przecież to wy mnie wybraliście, co jest dowodem, że moje działania podobają się
uczniom tej szkoły.
GSU.: Jakie jest Twoje dotychczasowe doświadczenie w pracy na rzecz SU?
N.K.: Jestem w SU od 2009 r. Do tej pory uczestniczyłam w wielu akcjach, byłam
pomysłodawczynią wielu konkursów i działań. Nie osiągnęłam tego sama.
Wszystkie działania są zasługą kreatywności wcześniejszego i obecnego składu.
GSU: Czy uważasz, że warto pracować na rzecz innych uczniów, czy też społeczności
lokalnej?
K.K.: Praca w Samorządzie Uczniowskim pozwala mi doceniać trud innych, ale też i swój ,
włożony w daną imprezę czy akcję. Uczy współpracy z ludźmi i rozwija moją kreatywność.
Z całą pewnością i przekonaniem stwierdzam, że praca na rzecz innych daje ogromną
satysfakcję i zadowolenie.
GSU: Z pewnych źródeł wiemy, że masz różne zainteresowania. Czy możesz zdradzić
czytelnikom, czym zajmujesz się w czasie wolnym?
N.K.:. Czas wolny spędzam w różny sposób, np. wychodzę z przyjaciółmi, ale kiedy muszę
zostać w domu to lubię grać na gitarze. To odpręża i relaksuje.
GSU: Kim chciałabyś zostać w przyszłości? Po prostu
N.K: Na
chwilę obecną nie mam sprecyzowanych planów, co do swojej przyszłości.
Wiem, że chciałabym robić cos związanego z muzyka, ale jednocześnie pragnę pomagać
ludziom.
GSU: Jakiej muzyki lubisz słuchać?
J
N.K.: Słucham muzyki zależnie od nastroju, kiedy jestem zmęczona lub przygnębiona wole
spokojniejsze piosenki, a kiedy humor mi dopisuje lubię utwory dynamiczne.
4|Strona
GŁOS SAMORZĄDU UCZNIOWSKIEGO
GSU: Jak można, Twoim zdaniem, zachęcić do pracy na rzecz innych, np. do uczestniczenia
w działaniach SU?
N.K: Przede wszystkim nikogo nie można do tego zmusić. Myślę, że najlepszą zachętą dla
innych jest po prostu robienie czegoś dobrego-to zaraża. Oto moja recepta
GSU: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.
Z Natalią rozmawiała Wiktoria Zwolińska
5|Strona
CAŁA SZKOŁA CZYTA
„Korczak i Ostrowicka w naszej szkole”
11 września 2012 roku do naszej szkoły przyjechała pani Beata Ostrowicka. Na
samym początku pisarka opowiedziała nam o sobie to znaczy kim jest i czym się
zajmuje. Zdradziła tajemnice pisania ciekawych książek. Pani Ostrowicka
wydała dużo lektur dla dzieci i młodzieży, lecz jedna książka szczególnie nam
się spodobała. Jest to opowieść o Januszu Korczaku pt. "Jest taka historia ".
Pisarka przybliżyła w niej klimat jaki panował w Domu Sierot przy ulicy
Krochmalnej w Warszawie. Opowiadała jakie pomysły wprowadzał pan
Korczak, aby umilić dzieciom pobyt w sierocińcu. Ta historia, co jest
najsmutniejsze nie skończyła się szczęśliwie. Możecie się tego dowiedzieć
czytając tę opowieść, która jest dostępna w naszej bibliotece. W trakcie
spotkania zadawaliśmy dużo pytań, a po nim mogliśmy kupować książki
autorki. Każdy mógł podejść do pisarki i otrzymać autograf. Pisarka zostawiła
dla nas wpis w szkolnej kronice. Moim zdaniem spotkanie było bardzo udane i
wesołe. Jeszcze raz zachęcam Was do wypożyczania książek autorstwa
Ostrowickiej z naszej biblioteki.
Pozdrawiam
Aleksandra Olejniczak VIa
Jest taka historia opowieść o Januszu Korczaku
Na ulicy Krochmalnej 92 był wielki, biały budynek z tablicą „Dom Sierot”. I tam Frania po
raz pierwszy zobaczyła Panadoktora. Stał przed głównym wejściem i czekał na dzieci, żeby
się z nimi przywitać. Babcia, gdy to opowiada, a lubi tę część, mówi: „Pandoktor się do nas
uśmiechał. Jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że Pandoktor to dobry człowiek”. I mówi
„Pandoktor” tak, jakby to był jeden wyraz. Wzruszająca opowieść o wychowankach
warszawskiego Domu Sierot i o ich ukochanym opiekunie, Januszu Korczaku – pedagogu,
który poświęcił całe życie, broniąc praw dziecka i żądając ich równouprawnienia.
Przez wakacje przeczytałam wiele książek, lecz ta budzi duże wzruszenie warto ją
przeczytać do wypożyczenia w naszej bibliotece.
Aleksandra Olejniczak VIa
6|Strona
NASZA TWÓRCZOŚĆ
Wiktoria Zwolińska IV a
Wakacje
Wakacje spędzam u babci,
bo pozwala mi chodzić bez łapci.
U babci basen jest duży,
w którym kąpie się gdy nie ma burzy.
Babunia Na obiad zawoła
i zawsze jest wesoła.
Ma dużego jamnika,
który zawsze mnie unika
Michalina Stefańska VI b
Jutro w świat
Jutro wyruszeń w drogę
Ukradkiem wyjdę z domu
Trochę mi szkoda ale
Ruszyć musze przed siebie
Okrągłą naszą planetę
Widzieć będę
Świat zwiedzę cały
Wiele filmów nagram
I zdjęć dużo zrobię
A kiedy wrócę do domu
To wszystko rodzicom opowiem
7|Strona
MAŁE TĘSKNOTY
Gdzieś daleko stąd, w małym, ślicznym domku mieszkała pewna
dziewczynka.
Kasia, bo tak właśnie miała na imię, była raczej wesoła, miała piękne warkocze i
głowę różnych pomysłów i pytań.
Wolny czas najbardziej lubiła spędzać w ogrodzie, który znajdował się
wokół jej domu. W wyprawach do ogrodu zawsze towarzyszył jej ukochany
pies Roxi.
Dziewczynka, pomimo iż była niewidoma, znała swój ogród na pamięć.
Codziennie witała się z każdym nowym pączkiem i z każdym świeżo
rozkwitłym kwiatuszkiem, znała ich nazwy,
podlewała, pielęgnowała i cieszyła się ich zapachem.
Najbardziej lubiła różę rosnącą pośrodku ogrodu. Podziwiała jej
delikatne płatki, subtelną woń oraz ostre kolce. „Jesteś piękna” – mówiła Kasia
– „jesteś prawdziwą księżniczką !”. „ I cóż z tego – odparła róża – skoro tkwię
tutaj w jednym miejscu!. Chciałabym być wolna, móc latać jak te motylki, które
nas odwiedzają..”
Wówczas nadleciał przepiękny, kolorowy Paź Królowej, przysiadł
wdzięcznie na listku róży i rzekł: „ Owszem my motyle jesteśmy wolne,
możemy latać, mamy pięknie ubarwione skrzydełka, lecz co z tego, skoro
jesteśmy nieme!. Nie potrafimy tal pięknie śpiewać jak słowik. Czy wyobrażacie
sobie, ten piękny ogród bez tego śpiewu słowika?” .
Kasia zamyśliła się . Usiadła na trawie wśród pachnących kwiatów,
wsłuchana w koncert pana Słowika.
Nikt nie jest doskonały – pomyślała – i mocno przytuliła Roxi , który
natychmiast przybiegł machając radośnie ogonem.
Izabela Andrzejczyk IV a
8|Strona
PRZEPISY UCZNIOWSKIE
Szarlotka
Propozycja Wiktorii Zwolińskiej
Ciasto:
• 3 szklanki mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 szklanka drobnego cukru
• 1 cukier wanilinowy
• 250 g zimnego masła roślinnego (może być masło lub margaryna)
• 4 jajka
Jabłka:
• 2 kg jabłek (najlepiej szara reneta albo antonówka)
• około 12 łyżeczek cukru
• 1 cukier waniliowy
• 5 -10 dag rodzynek
• 1 łyżeczka cynamonu
Przygotowanie:





Jabłka obrać, pokroić na niewielkie kawałki i razem z cukrem oraz cukrem
wanilinowym lekko podsmażyć, tak aby się nie rozpadły. Dodać rodzynki i
cynamon.
Przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia bezpośrednio na stolnicę,
dodać 3/4 szklanki cukru, cukier wanilinowy oraz masło. Całość posiekać
nożem. Dodać 3 żółtka i 1 całe jajko. Zagnieść szybko ciasto i podzielić na 2
części. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na godzinę.
Jedną część ciasta rozwałkować (najlepiej pomiędzy dwoma arkuszami
papieru do pieczenia) i przełożyć do prostokątnej formy. Odkleić wierzchnią
warstwę papieru. Wstawić do lodówki. Białka z 3 jaj ubić na pianę, następnie
stopniowo dodawać resztę (1/4 szklanki) cukru, ciągle ubijając, aż piana
będzie sztywna i błyszcząca.
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę z ciastem wyjąć z lodówki, wyłożyć
jabłka. Przykryć ubitą pianą z białek. Na wierzch położyć drugą część
rozwałkowanego ciasta.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 1 godzinę (gdyby w trakcie
pieczenia wierzch za bardzo się zrumienił, położyć kawałek folii aluminiowej).
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
9|Strona
UŚMIECHNIJ SIĘ 
Kubuś Puchatek przybiega do Prosiaczka i mówi:
- Wiem co się z Tobą stanie jak dorośniesz...
- A co, czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską
Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!
Pani od biologii pyta Jasia:
-Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających Afryce
Na to Jaś:
-2 małpy i 3 słonie.
-Jasiu, włożyłeś sweter na lewą stronę-zwraca uwagę starsza siostra.
-Wiem, zrobiłem to specjalnie.
-Dlaczego?
-Bo na prawej jest dziura.
Nauczyciel pyta się Jasia :
- Jasiu gdzie jest wieża Eiffla ?
Jasiu na to :
- nie wiem ja jej nie wziąłem.
Nauczyciel mówi:
- Jasiu nie rób ze mnie żartów!
Jasiu na to :
- Ja nie żartuję!
Nauczyciel poszedł do dyrektora i mówi że pytał się Jasia , gdzie jest wieża
Eiffla?
A dyrektor na to :
- On na pewno jej nie wziął.
Izabela Andrzejczyk, Wiktoria Zwolińska i Wiktoria Szymajda
10 | S t r o n a
KĄCIK MODY
W tym numerze, po raz pierwszy, umieściłam kącik mody . Mam nadzieję, że
spotka się on z dużym zainteresowaniem.
Najnowszy look tej jesieni to BEJSBOLÓWKI! Każdy na
pewno widzi, że w naszej szkole są bluzy z literką lub cyferką,
zwane bejsbolówkami. Pod spodem Twój ulubiony
T-shirt, do tego fajne spodnie pasujące do Twojej figury.
Ważne są też ozdoby. Nie zapomnij ich dobrać. Kolorystyka
jest bardzo ważna, źle dobrane kolory ubrań mogą wywołać
,,Katastrofę mody''. Jednak każdy ma swój styl. Luźny,
elegancki, trendy, rockowy itd. Po prostu da się to odkryć
nosząc ciuchy w, których czujesz się najlepiej czyli, żeby był
wygodny oraz pasujący do Ciebie np. jeśli nie lubisz luźnych
ubrań to w nich nie będziesz czuć się dobrze. Moja rada to
ubieraj się tak jak Ty chcesz!
Marcelina Kuśmierczyk IV b
11 | S t r o n a