Jezus- Człowiek, Krewny

Transkrypt

Jezus- Człowiek, Krewny
Jezus- Człowiek, Krewny
XIV Niedziela zwykła
Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł
szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to
ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to
cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I
powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim
domu może być prorok tak lekceważony. I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku
chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie
i nauczał. Mk 6,1-6
Modlitwa przygotowawcza: Poproś by Twoje serce i skupienie były oddane Bogu w czasie tej
modlitwy
Obraz: Zobacz Jezusa wśród swoich krewnych i sąsiadów w czasie wspólnych posiłków, modlitw i
zwyczajnych rozmów
Prośba: O łaskę dostrzeżenia jak Bóg jest obecny i działa w życiu mojej rodziny i znajomych
1. Przyjść z Jezusem do swego rodzinnego domu będąc towarzyszem Jezusa
Pojawienie się Jezusa w jakimkolwiek miejscu zawsze powoduje lub prowokuje zmiany. Często
najtrudniej takich zmian dokonać w swoim otoczeniu. Mówienie o Bogu z najbliższymi sprawia
dyskomfort, bo znamy się zbyt dobrze nawzajem i łatwo dostrzegamy rozbieżność między słowami a
czynami pośród naszych krewnych i znajomych.
Jezus nie boi się przyjść do swoich. Czy Ty wracasz do swoich? Rozmawiasz z rodziną o Bogu? O
podążaniu za Nim i naśladowaniu Go? Gdzie i do kogo najtrudniej byłoby Ci zaprosić Jezusa w twoich
rodzinnych stronach?
2. Człowieczeństwo Jezusa
Jezus okazuje się być człowiekiem tak zwyczajnym, tak ludzkim, że nikt z tych co Go wcześniej znali
nie jest w stanie uwierzyć że jest Kimś więcej. Bóg tak zidentyfikował się z człowiekiem, że nawet
najbliżsi nie są już w stanie zobaczyć w nim Boga. Bóg przychodzi często tak bardzo „po ludzku”.
Czy znasz Jezusa jako człowieka? Jak mógł wyglądać, jakie oczy, wzrost, co było jego ulubioną
potrawą, w jaki sposób żartował...? Jak wyglądał i wyrażał swoje emocje? Czy próbujesz dostrzec
twarz Boga w innych ludziach, zwyczajnych, normalnych, codziennie spotykanych? Czy potrafisz
zobaczyć Go w swoich krewnych i znajomych?
3. Zdziwienie Jezusa i zdziwienie jego krajan
W tej ewangelii spoglądamy na dwa zdziwienia, dwie niespodziewane reakcje. Jezusowi ziomkowie
dziwą się Jego mocy, On zaś dziwi się ich obojętności. Krajanie od zachwytu przechodzą dość szybko
do zwątpienia. Od niezobowiązującej fascynacji i delektowania się mądrością Jezusa do
paraliżującego niezdecydowania. Zaskakujące jest to, że Jezus choć zna swoich na wylot, to jednak
nie dziwi się ani nie wypomina im dawnych słabości. Nie może jedynie zrozumieć tego, że w swoim
zdziwieniu zostają zamknięci na moc Jezusa. Właściwie niczego od nich Jezus nie wymaga, poza tym,
by pragnęli doświadczyć na własnej skórze Bożego działania, by na to działanie odpowiedzieli
świadomą decyzją.
Czy podążasz za Bożymi inspiracjami rodzącymi się w czasie Twojej modlitwy? Czyje zdziwienie jest
Ci bliższe: czujesz moc i miłość Boga w życiu i dziwisz się że inni jej nie dowierzają, czy też sam
często poddajesz się sceptycyzmowi jak ziomkowie Jezusa i dziwisz się tym, co sądzą, że Bóg może
coś uczynić w ich życiu? Które „zdziwienia” są bliższe ludziom z twego otoczenia?
Rozmowa końcowa: Porozmawiaj z Jezusem o swojej rodzinie. Opowiedz Mu o niej, zapytaj Go jak
On ją postrzega. Podziel się z Nim swoimi zdziwieniami, zaproś Jezusa do swego domu i swej
rodziny. Pomódl się o dar wiary dla swoich krewnych, by doświadczyli mocy Boga.
Na zakończenie odmów: Ojcze nasz