Zielony dach - Pasywny Budynek

Transkrypt

Zielony dach - Pasywny Budynek
Zielony dach
Zielony dach czy taras może stanowić przedłużenie ogrodu lub chociażby jego namiastkę. O
tym, jak roślinność sprawdza się na dachach polskich domów, rozmawiamy z Andrzejem
Kanią, członkiem Polskiego Stowarzyszenia „Dachy Zielone”.
Energooszczędne 4 kąty: Zielone dachy coraz częściej pojawiają się w architekturze
polskich miast, jednak kojarzone są głównie z budynkami użyteczności publicznej czy
obiektami komercyjnymi, takimi jak biurowce i centra handlowe. Czy tego typu rozwiązania
sprawdzają się także w przypadku budownictwa mieszkaniowego?
Andrzej Kania: Oczywiście i tak naprawdę to większość dachów zielonych jest zakładana właśnie na
osiedlach mieszkaniowych. Przykładowo: w Warszawie w zasadzie nie ma już nowej inwestycji
mieszkaniowej, która nie przewidywałaby wykorzystania zieleni w taki sposób. Dachy zielone są z
reguły planowane na stropie podziemnego garażu, więc jeżeli taka inwestycja zostanie wykonana
prawidłowo, to wchodząc na teren osiedla, nawet nie zauważymy, że roślinność została posadzona na
sztucznej nawierzchni. Planując nasadzenia na stropie garażu, możemy uzyskać większą miąższość
substratu, a co za tym idzie – zastosować bardziej efektowną roślinność. W niektórych przypadkach
zielone dachy projektowane są także na ostatnich kondygnacjach, jednak z reguły wykorzystuje się
tu roślinność ekstensywną, która stanowi mniejsze obciążenie dla konstrukcji budynku.
Z czego wynika popularność tego typu rozwiązań wśród deweloperów?
Z mówieniem o popularności wśród deweloperów byłbym raczej ostrożny. Co prawda zielone dachy
są powszechnie wykorzystywane w przypadku nowych inwestycji mieszkaniowych, jednak
stosowanie tego typu rozwiązań jest w pewien sposób wymuszone. Wynika to ze względów czysto
ekonomicznych. Deweloperzy mają bowiem obowiązek zapewnienia powierzchni biologicznie czynnej,
a ponieważ chcą w maksymalny sposób wykorzystać teren zakupionej działki, decydują się na
nasadzenia kompensacyjne.
Chcąc maksymalizować zyski, są po prostu zmuszeni do wprowadzania zieleni na stropy garaży,
tarasy czy dachy budynków. A wiadomo, że jeśli coś jest wymuszone, to z reguły jest robione tak
trochę po macoszemu – z najtańszych materiałów, najniższym kosztem, co oczywiście przekłada się
na efekt końcowy. Chociaż muszę przyznać, że deweloperzy mają tu różne podejście i zdarzają się
także tacy, którym rzeczywiście zależy na tym, aby zaplanować efektowne zielone tarasy czy ogrody
na dachach. Traktują to wówczas jako wartość dodaną swojej inwestycji, stanowiącą dodatkową
zachętę dla potencjalnych klientów.
A jak jest w przypadku inwestorów indywidualnych?
W przypadku budownictwa jednorodzinnego, gdzie nie ma przymusu do stosowania tego typu
rozwiązań, rzeczywiście możemy mówić o rosnącej popularności zielonych dachów, pewnego rodzaju
modzie. Jednak jest to dziedzina stosunkowo nowa na polskim rynku i kosztowna, więc trzeba
przyznać, że nie cieszy się powszechnym zainteresowaniem. Prawidłowo wykonany dach zielony nie
jest bowiem rzeczą tanią – nawet ten ekstensywny wymaga odpowiedniej hydroizolacji i
wzmocnionego stropu. Jednak w przypadku prywatnych inwestorów motywacja jest inna – zielony
taras stanowi przedłużenie ogrodu lub jego zastępstwo, często także sposób na wyróżnienie swojego
domu.
Na ile kosztowne są zatem tego typu inwestycje?
Generalnie trudno to określić, ponieważ w dużej mierze inwestycja zależy od jakości wykorzystanych
materiałów oraz rodzaju zastosowanej roślinności. Można jednak przyjąć, że koszt założenia taniego
zielonego dachu to zwykle dwa razy tyle, co pokrycie dachu hydroizolacją, czyli ok. 100-160 zł/m2.
A czy pielęgnacja zielonego dachu wymaga dużych nakładów finansowych? Czy jest to
zadanie czasochłonne, wymagające fachowej wiedzy?
Utrzymanie zielonego dachu można porównać do pielęgnacji przydomowych ogrodów – jeśli ktoś ma
zamiłowanie do tego typu prac, to dla niego będzie to zajęcie łatwe i przyjemne. Wymaga jednak
staranności i systematyczności, ponieważ zaniedbanie takiego dachu może mieć skutki bardzo
kosztowne, nawet nieodwracalne. Wielu inwestorów zleca zatem prace pielęgnacyjne firmom
zewnętrznym, szczególnie na dachach o utrudnionym dostępie (skośnych). Jeśli prace prowadzone są
systematycznie, wówczas ich koszt jest stosunkowo nieduży, a inwestor ma pewność, że zostały
wykonane prawidłowo i – co najważniejsze dla takich realizacji – odpowiednie zabiegi zaplanowano
we właściwym czasie.
Czy w trakcie zimy zielone dachy należy odśnieżać? Czy zaniechanie tego typu działań może
zagrażać całej konstrukcji domu?
Osobiście zwykle sugerują klientom, żeby dachów zielonych nie odśnieżać. Jednak na etapie
planowania należy uwzględnić to dodatkowe obciążenie stropów. W odróżnieniu od dachów
tradycyjnych (pokrytych np. blachą, która najpierw się nagrzewa, rozpuszczając śnieg, a następnie
zamarza, tworząc lód i warstwę poślizgową) w przypadku dachu zielonego nie obserwuje się
zjawiska zsuwania dużych fragmentów zalegającego śniegu. Jednak jeśli inwestor mimo wszystko
chce odśnieżać zielony dach, to zalecam, aby przy niskiej zieleni zostawiać minimum 10 cm śniegu
nad roślinnością. Generalnie jednak jestem zdania, że dachy zielone należy zakładać na budynkach o
takich właściwościach w zakresie dopuszczalnego obciążenia, aby ich odśnieżanie zimą nie było
konieczne.
Czy zielony dach jest rozwiązaniem trwałym?
Tak, ale pod warunkiem, że zostanie prawidłowo wykonany, a następnie będzie systematycznie
pielęgnowany. Jeśli którykolwiek z tych warunków nie zostanie spełniony, to taki dach może
stanowić wręcz udrękę dla właściciela. Warunkiem długowieczności zielonego dachu jest przede
wszystkim wybór profesjonalnego wykonawcy – takiego, który używa wysokiej jakości materiałów
oraz dba o staranność wykonanych prac budowlanych i pielęgnacyjnych. Niestety, tak jak w każdej
branży, działają tu firmy nieprofesjonalne, które kuszą klientów niższą ceną, często kosztem jakości
usług. Muszę przyznać, że wśród inwestorów, którzy zdecydowali się na zielone dachy, istnieje dość
spora grupa osób niezadowolonych, co – z uwagi na niechlujstwo wykonawcze czy dobór
nieodpowiednich materiałów – jest w pełni uzasadnione.
Na co zatem powinniśmy zwracać uwagę przy wyborze wykonawcy? Czy są jakieś sygnały,
które mogą świadczyć o tym, że inwestycja nie zostanie wykonana profesjonalnie?
Jest to temat dość skomplikowany, zatem przeciętnemu inwestorowi, który nie posiada technicznej
wiedzy, trudno jest zweryfikować poziom profesjonalizmu wykonawcy. Przed podjęciem decyzji
radziłbym jednak sprawdzić taką firmę – referencje i inwestycje już zrealizowane przez danego
wykonawcę. Decydując się na droższe ale profesjonalne rozwiązania, uchronimy się przed
problemami związanymi np. z nieszczelnością hydroizolacji czy jej przerastaniem przez korzenie
roślin.
Czy decyzja o założeniu zielonego dachu oznacza pewne ograniczenia w zakresie
architektury projektowanego budynku?
W zasadzie, mając do dyspozycji najnowsze technologie, możemy zastosować roślinność praktycznie
na każdym dachu – zarówno płaskim jak i skośnym (o nachyleniu do 45 stopni). Jednak w zależności
od przewidzianej konstrukcji, ilości zastosowanego substratu, będziemy mogli wprowadzić różnego
typu roślinny – tylko te niskie lub, w przypadku większej miąższości substratu, także bardziej bujną
roślinność, uwzględniając w projekcie np. drzewa i krzewy.
Czyli decyzję o założeniu zielonego dachu najlepiej podjąć już na etapie projektowania
domu?
Zdecydowanie tak, szczególnie jeśli chodzi o dachy skośne, w przypadku których zastosowanie
zieleni jest znacznie bardziej skomplikowanym zadaniem. Wówczas mamy do dyspozycji odpowiednie
kształty drenaży, substraty i elementy trzymające, które trzeba uwzględnić projektując dach.
Generalnie można powiedzieć, że im większy stopień nachylenia dachu, tym większy stopień
trudności takiej realizacji – zieleń na dachach skośnych to trudne zadanie, wymagające nie tylko
odpowiednich materiałów, ale przede wszystkim wiedzy i doświadczenia.
W każdym przypadku – zarówno w dach płaskich jak i skośnych – należy uwzględnić w projekcie
odpowiednią nośność stropu. Szczególnie jeśli chodzi o bardziej intensywne zazielenienia, które
wymagają grubszej warstwy substratu, a co za tym idzie, stanowią większe obciążenie dla
konstrukcji budynku.
A jak to wygląda w przypadku budynków już istniejących? Czy wówczas także możemy
zastosować rozwiązania z zakresu zielonych dachów?
Tak, jednak w polskich warunkach tego typu realizacje są znacznie mniej popularne. Inwestorzy,
którzy decydują się na modernizacje dachów m.in. z uwagi na nieszczelną hydroizolację, wybierają z
reguły tradycyjne metody, kierując się względami ekonomicznymi. Inaczej wygląda to np. w
Niemczech czy Francji, gdzie do zielonych dachów oferowane są dopłaty. Na ile motywujące jest to
dla inwestorów, pokazuje chociażby przykład kolektorów słonecznych – w Polsce większość tego typu
instalacji nie powstałaby, gdyby nie dofinansowanie ze strony państwa.
Zieleń na tarasach czy dachach już istniejących budynków jest czasem stosowana, jednak sposób jej
wykorzystania w znacznym stopniu ograniczają właściwości nośne konstrukcji. Wówczas stosuje się
tylko takie rozwiązania, które pozwalają odtworzyć dach bez konieczności dodatkowego obciążenia
budynku – zatem waga nowych nasadzeń nie może przekroczyć ciężaru warstw zdjętych ze stropu.
Jest to rozwiązanie bezpieczne, ponieważ nie zmieniamy wielkości obciążenia, a jedynie
przekształcamy funkcję dachu. W innym przypadku nie uzyskalibyśmy zgody konstruktora na
wykonanie tego typu prac.
Tonący w zieleni dach czy taras to z pewnością rozwiązanie efektowne, wybierane ze
względów estetycznych. Jakie inne korzyści oznacza dla właściciela domu?
Główna zaleta związana z zastosowaniem roślinności na dachu to dodatkowa ochrona stropu przed
nagrzewaniem w okresach letnich oraz wychładzaniem zimą. Zastosowanie zieleni zwiększa izolację
termiczną, a co za tym idzie – ogranicza koszty ogrzewania i praktycznie eliminuje potrzebę
stosowania klimatyzacji. Dodatkowo dachy czy tarasy pokryte roślinnością nawilżają powietrze,
wpływając na poprawę komfortu przebywania w przyległych pomieszczeniach oraz polepszenie
lokalnego klimatu.
Jako jedną z głównych zalet zielonych dachów wymienia się także zdolność do
zatrzymywania wody. Dlaczego to tak istotne?
Zdolność zielonych dachów do zatrzymywania wody jest szczególnie istotna na obszarach, gdzie
istniejąca infrastruktura kanalizacyjna zrobiona jest w taki sposób, że dodatkowe doprowadzenie
wód deszczowych może powodować problemy z jej drożnością. Doskonałym przykładem jest tutaj
Warszawa, gdzie ograniczona zdolność do odprowadzania wody z powierzchni uszczelnionych
występuje praktycznie na całym Mokotowie. W przypadku realizowanych w tym miejscu inwestycji
deweloperzy bardzo często decydują się na założenie zielonego dachu o stosunkowo dużej miąższości,
tworząc w ten sposób rezerwuar wodny wynikający z obowiązujących na tym terenie ograniczeń
wodno-kanalizacyjnych. Wówczas nie ma potrzeby, aby np. w garażu planować dodatkową cysternę
na wodę opadową, dzięki czemu możliwe jest tworzenie większej liczby miejsc garażowych, co dla
inwestora stanowi wymierną korzyść ekonomiczną.
Znaczenie wykorzystania zieleni na dachach jest szczególnie podkreślane w przypadku
miast. Dlaczego?
Przede wszystkim ze względu na zdolność poprawy mikroklimatu. Zastosowanie zieleni na dachach i
tarasach budynków zwiększa wilgotność powietrza, tworzy przyjemne chłodne enklawy, a co za tym
idzie – poprawia samopoczucie mieszkańców. Ta właściwość do kształtowania mikroklimatu jest
szczególnie istotna w przypadku terenów silnie zurbanizowanych, mających tendencję do
nagrzewania się. Należy jednak patrzeć na to realnie i nie traktować tego typu rozwiązań jako
alternatywy dla zieleni miejskiej. Zielone dachy czy tarasy mogą stanowić jej dopełnienie, jednak ich
powierzchnia jest wręcz nie porównywalna do powierzchni biologicznie czynnej, która każdego roku
jest uszczelniana, zabetonowywana. Zielone dachy nie mogą stanowić rekompensaty, o czym warto
pamiętać planując rozwój polskich miast.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad z Panem Andrzejem Kanią przeprowadziła Anna Dąbrowska.
ChronmyKlimat.pl
Energooszczędne 4 kąty
KONTAKT
Energooszczędne 4 kąty
E-mail: [email protected]
WWW: www.chronmyklimat.pl/4katy
Tel: +48 22 851 04 02
Adres:
Nabielaka 15 lok 1
00-743 Warszawa