Księga Koheleta

Transkrypt

Księga Koheleta
REFLEKSYJNA RADOŚĆ
Rabin Boaz Pash
Każde ze świąt żydowskich charakteryzuje się konkretną biblijną Megilą. Na Pesach czytamy
Pieśń nad Pieśniami, w Szawuot – Megilat Rut, w Sukot czytamy Koheleta (Eklezjastesa). To
nieco dziwne, ponieważ charakter Sukot jest bardzo radosny i wesoły, tak jak pisze Tora:
„Whajita ach Sameach” („i abyś był pełen radości”), zaś Księga Koheleta nie jest specjalnie
radosna, można ją właściwie uznać za najbardziej pesymistyczną księgę. Zaczyna się
słowami: „Marność nad marnościami – wszystko marność”. A potem zaczyna się swego
rodzaju katalog różnych filozofii i stylów życia, które praktykował ich autor – król
Jerozolimy, aby następnie uznać je za puste i bezcelowe – „Cóż przyjdzie człowiekowi z
całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?” (Eklezjastes 1:1-3).
A zatem dlaczego czytamy tę księgę w Sukot? Raszi, najwybitniejszy ze średniowiecznych
komentatorów Tory odnotowuje, że czytamy księgę Koheleta w Sukkot, ponieważ w tym
właśnie czasie król Salomon zebrał lud Izraela i czytano Torę z okazji uroczystości Hakhel,
która miała miejsce raz na siedem lat. Inni tłumaczą ten fakt w ten sposób, że w księdze tej
jest nauka, która jest tą samą nauką, jaką wyciągamy z krótkotrwałości i przemijalności Suki.
Sceptyczny wydźwięk Księgi przypomina tym którzy obchodzą Sukkot, żeby nie zatracili się
w dobrym jedzeniu i radości, wypełniających to święto. Kohelet skupia się na przelotnych
przyjemnościach życia, na cyklu czasu i pór roku, które przychodzą i odchodzą tak samo
szybko i przypomina, że należy cieszyć się chwilą sprawiedliwości dla każdego, która jest tak
samo przemijająca jak Suka.
Remuh, który zawsze był optymistą, tłumaczy, że czytamy Koheleta po to, aby być
szczęśliwszymi, gdyż czasem nie jesteśmy szczęśliwi i usatysfakcjonowani tym, co mamy i
szukamy czegoś więcej – jak określają to nasi Mędrcy: „Jeśli masz setkę, będziesz chciał
dwieście”. A zatem Kohelet uczy nas jak się cieszyć tym, co już mamy i jak sprawić, aby nie
szukać więcej niż to, co mamy, ponieważ i tak „wszystko marność”. – „Kto jest bogaczem?
Ten, który jest zadowolony ze swego życia”.