Twierdza Srebrna Góra,Konstancja, co warto zobaczyć?,Mur
Transkrypt
Twierdza Srebrna Góra,Konstancja, co warto zobaczyć?,Mur
Twierdza Srebrna Góra Podczas wiosennego pobytu na Ziemi Kłodzkiej oprócz górskich wędrówek postanowiliśmy zaczerpnąć odrobinę wiedzy historycznej i zwiedzić forty czyli budowle obronne. Jakiś czas temu słyszałam o Twierdzy Srebrna Góra jako największej górskiej twierdzy w Europie i będąc w pobliżu nie mogliśmy jej nie zobaczyć. Mimo przenikliwego zimna, surowego krajobrazu i słaniającej się wiosny, twierdza została przez nas zdobyta!!! W zasadzie DONJON został zdobyty! Twierdza SREBRNA GÓRA to zespół fortów i bastionów zbudowanych w latach 1765-1778 strzegących wąskiej Przełęczy Srebrnej (568m.n.pm), oddzielającej Góry Sowie od Gór Bardzkich. Przełęczy, która miała militarne znaczenie ze względu na obniżenie terenu i najdogodniejsze przejście dla wojsk nieprzyjaciela w całym paśmie Gór Sowich. W skład pruskiej twierdzy wchodziły DONJON, czytamy Donżon, Fort Ostróg, Fort Rogowy, Fort Wysoka Skała. Twierdza należała do najnowocześniejszych fortyfikacji w Europie i miała opinię niezdobytej. Obiekt ten posiadał 151 pomieszczeń fortecznych (kazamat) rozmieszczonych na trzech kondygnacjach. Do pięciopoziomowych kazamat prowadzi osiem bram, w sieni znajdują się wydrążone stanowiska strzeleckie. Ogromne magazyny, studnia, zbrojownia, kaplica, więzienie, szpital, piekarnia, browar, warsztaty rzemieślnicze i prochownia czyniły fort całkowicie samodzielnym i samowystarczalnym. W jego wnętrzu mieściło się 3756 żołnierzy, olbrzymie zapasy amunicji, opału i żywności. Do obrony służyły 264 działa i moździerze. W obrębie twierdzy wydrążono 9 studni, w tym najgłębszą (84 m) na terenie Fortu Ostróg. DONJON kształtem, jak i funkcją nawiązuje do średniowiecznych wież mieszkalno-obronnych określanych z francuskiego mianem donjonu. Bryła powstała z połączenia czterech ogromnych półkolistych wież osadzonych na pięciobocznym rdzeniu. Donżon otoczony jest wieńcem mniejszych obiektów. Część ta, zwana płaszczem, wydzielona jest fosami od strony Donżonu oraz od przedpola. Składają się na nią cztery bastiony (Górny, Dolny, Nowowiejski i Miejski) oraz Kleszcze, Kawaliera i wysunięty przed nią Rawelin. Wysokość murów zewnętrznych Donjona wynosi 30m, a okalająca go fosa liczy 10-15m głębokości. Na Srebrną Górę dotarliśmy autem przez wieś Srebrną Górę, aż do Przełęczy Srebrnej. Skąd tyle srebra? Podobno w średniowieczu górnicy wydobywali tu galeny czyli rudy ołowiu i srebra. Na parkingu pozostawiliśmy samochód i udaliśmy się stromym podejściem ku Donjonowi, który jest udostępniony dla turystów. Najlepiej przybyć krótko przed pełną godziną i ustawić się przed bramą DONJONA z biletem w ręku. Wówczas wychodzą przewodnicy ubrani w stroje z czasów wojen napoleońskich.Na terenie Dojona swoją siedzibę mają żołnierze regimentu Infanterie – Regiment von Alvensleben. Żołnierzerekonstruktorzy umundurowani są w wierne kopie mundurów pruskiej piechoty liniowej z lat 1806-07, dysponujący bronią palną. Turyści oprowadzani są po kazamatach, obejrzą ogromne magazyny, studnie, zbrojownię, kaplicę, więzienie i wiele innych interesujących pomieszczeń. Po zwiedzaniu w grupie można teren obejść już samodzielnie. Obiekt robi ogromne wrażenie, jak i widoki na okolice. O wielkości kompleksu może świadczyć fakt, iż był on całkowicie samodzielny i samowystarczalny przez około 9 miesięcy. Co działo się z twierdzą od początku jej powstania? Twierdzę Srebrnogórską zbudowano w XVIII wieku według projektu włoskiego inżyniera Ludwika Wilhelma Regelera. Zmodyfikował ją sam król Fryderyk Wielki, w celu ochrony zdobytego przez Prusy (w 1740 r.) Śląska. Lata świetności Twierdzy trwały do 1800 roku. Roku, w którym zmarł Fryderyk Wilhelm II, jeden z największych jej zwolenników. Twierdza miała opinię niezdobytej, choć nie musiała się często bronić. Do tej opinii przyczyniła się obrona fortu w czasie wojen napoleońskich (1806-07). Po kapitulacji twierdzy w Kłodzku, część wojsk napoleońskich przerzucono pod Srebrną Górę aby zlikwidować ostatni punkt oporu na Śląsku. Twierdzy Srebrnogórskiej broniło 2 tysiące żołnierzy. Artyleria forteczna rozpoczęła bombardowanie jak tylko wojska napoleońskie weszły do miasteczka Srebrna Góra. Obustronna wymiana ognia doprowadziła do całkowitego jego zniszczenia. Twierdza nie poddała się przez prawie miesiąc. Jednak zawarty pokój w Tylży przerwał oblężenie, dlatego wojska francuskie wycofały się. Dzięki temu twierdza zyskała miano „Śląskiego Gibraltaru”. Twierdza traciła znaczenie militarne, wobec czego po 1830 roku częściowo zamieniono ją w więzienie, w którym w latach 1830-46 trzymano więźniów politycznych. Ostatni raz stan pogotowia w twierdzy ogłoszony był w 1866 roku podczas wojny prusko-austriackiej. Ale bardzo szybko, bo rok później wojsko opuściło twierdzę i przestała mieć znaczenie militarne. Przez kilka następnych lat fortyfikacje posłużyły wojskom pruskim jako poligon doświadczalny do prób z artylerią i materiałami wybuchowymi. Jedna z nich zakończyła się tragicznie, o czym informuje nas krzyż i tablica znajdujące się na dziedzińcu fortu. Wyczytałam z niej, iż dnia 26 listopada 1869 roku kanonier podczas ładowania ostatniego granatu do moździerza uderzył w zapalnik granatu, który eksplodował. Odłamki śmiertelnie raniły stojące wokół osoby. Wszyscy zostali pochowani na terenie fortu Donjon. Przed II wojną światową twierdzę wykorzystywano jako schronisko młodzieżowe, ośrodek sportowy dla szkoły policyjnej z Ząbkowic oraz ośrodek wypoczynkowy. W 1931 roku utworzono w jednym z pomieszczeń Donżonu Muzeum Starej Broni. W czasie II wojny światowej w Forcie Ostróg (Spitzberg) oraz w Forcie Wysoka Skała (Hohenstein) utworzono karny obóz jeniecki- Oflag VIII B (1939 –1941) dla polskich oficerów. Więziono tu łącznie ponad 300 osób, w tym dowódcę Obrony Wybrzeża z 1939 r. – kontradmirała Józefa Unruga oraz komandora Stefana Frankowskiego. Źródła informują również o ucieczce 10 więźniów z obozu w 1940 roku. Tylko trzem oficerom udało się dostać przez Jugosławię, Turcję do Palestyny i wstąpić do oddziałów Polskich Sił Zbrojnych aby dalej walczyć z hitlerowskimi Niemcami. Pozostałych zbiegów schwytano. Lata powojenne przyniosły postępującą dewastację twierdzy złupionej wcześniej przez wojska radzieckie. Dopiero od 1965 roku twierdzą zajęli się harcerze i młodzież górnicza. Dzięki akcji „Srebrna Góra” forty; Donjon, Ostróg i Wysoka Skała udało się wyremontować. Można powiedzieć, iż prace trwają a twierdza z roku na rok zyskuje swoich miłośników. Odbywa się tutaj wiele imprez plenerowych, takich jak Majówki, Święto Twierdzy w czerwcu z rekonstrukcją bitew, Noc Muzeów itp. Źródła: www.forty.pl Portal internetowy Ziemia Kłodzka, Przewodnik ilustrowany: „Polska na weekend” Pascal. Konstancja, zobaczyć? co warto Zatrzymując się w Konstancji w hotelu, położonym w samym sercu starego miasta, pierwsze kroki skierowaliśmy do Katedry Najświętszej Marii Panny (das Münster Unserer Lieben Frau). Od wczesnego średniowiecza, poprzez 12 wieków aż do 1821 roku, katedra była głównym kościołem biskupa. Pod koniec VI wieku kościół został wzniesiony na pozostałościach rzymskiego fortu, datowanego na III lub IV wiek. Odkrycia tego dokonali archeolodzy w 2003 roku. Kościół był przez wiele stuleci odnawiany wewnątrz i na zewnątrz zgodnie z panującymi stylami architektonicznymi. Znajdujemy wewnątrz romańskie filary, gotyckie kaplice, barokowe ołtarze boczne, kolorowe witraże z secesyjnymi elementami. Nowogotycka 76 metrowa wieża kościoła została dobudowana w 1853 roku i obecnie udostępniona jest dla turystów za opłatą 2 Euro. Das Münster – Katedra N.M.P. Ogromne organy z XVI wieku. Trud wspinaczki po wąskich schodach i brak tlenu, wynagradza wspaniały widok. Z kilku małych tarasików roztacza się, zapierająca dech w piersiach, panorama starego miasta, widok na rzekę Ren i Jezioro Bodeńskie. Statki, żaglówki, motorówki, pagórki, okoliczne wzniesienia, ogrody na dachach, wąskie uliczki i niekończące się jezioro oraz cudny powiew wiatru podczas upalnych dni, po prostu hipnotyzują. Die Rheinbrücke – Most na Renie Der Bodensee – Jezioro Bodeńskie Die Altstadt – Stare Miasto Die Kirche St.Stephan – Kościół św.Stefana Konstancja to przepiękne miasto, jako jedyne nad Jeziorem Bodeńskim zostało całkowicie uchronione od zniszczeń podczas II wojny światowej. Dzięki temu, iż miasto graniczy bezpośrednio ze Szwajcarią, wówczas neutralną, alianci nie ryzykowali jego bombardowania. Dziś możemy podziwiać je w całej okazałości. Średniowieczne domy dostawione są do pięknych renesansowych kamienic a barokowe pałace przypominają o czasach świetności, kiedy to kwitł handel. Przez miasto wiódł szlak z Europy Północnej do Włoch oraz z Ulm do Zurychu. Handlowano winem, solą, ziarnem, przyprawami a nawet konstanckim płótnem. Między XII –XIV wiekiem nastąpił największy rozwój, miasto uzyskało rangę gminy a później nabyło prawa wolnego miasta. To dobrze prosperujące miasto stało się miejscem soboru, który trwał od 1414 do 1418 roku. Podczas soboru zakończono schizmę zachodnią, spalono na stosie czeskiego reformatora Jana Husa a podczas konklawe wybrano nowego papieża Marcina V. Najpierw przyjął on święcenia kapłańskie ponieważ był diakonem, a następnie został intronizowany w kościele katedralnym w Konstancji. Był papieżem o „żelaznej woli”, zabronił antyżydowskich kazań oraz przymusowych chrztów dzieci semickich. W konflikcie polskokrzyżackim stanął po stronie Polski. Uzyskał przydomek „Odnowiciela Rzymu”. W ciągu 13- letniego pontyfikatu odbudował miasto oraz odnowił bazylikę na Lateranie i w Watykanie. W czasie trwania soboru do 6 tysięcznej Konstancji dotarło 60 tysięcy ludności, przybyszów. Biskupów, księży, mnichów, książąt, szlachcianek, rycerzy, służących również 200 osobowa delegacja z Polski. Arcybiskup gnieźnieński Mikołaj Trąba, który otrzymał tu tytuł prymasa Polski. Janusz z Tuliszkowa i Zawisza Czarny, którzy wygrali większość rycerskich turniejów. Przybyli lekarze, kucharze, piekarze, rzeźnicy, rzemieślnicy, handlarze. Miasto upatrywało w tych okolicznościach spory zarobek i dalszy rozwój. Wszystkich przecież należało wykarmić i godnie przyjąć, za duże pieniądze. Das Münsterplatz – Plac Katedralny W 1517 roku miasto poparło reformacje i na skutek przegranej przez Ligę wojny szmalkaldzkiej, utraciło status wolnego miasta. Przeszło pod austriackie panowanie i rekatolicyzację, aż do roku 1806, kiedy to przyłączono je do Badenii. Pod koniec XVIII wieku sprowadzono z Genewy protestanckich przedsiębiorców, którzy uruchomili fabryki zegarków i bawełny, powstał dworzec kolejowy, co znów miało ożywić znaczenie miasta. W 1933 roku udało się Nazistom przejąć władze w Konstancji chcieli stworzyć tu wizytówkę Niemiec, wybudowali stadion, kąpieliska, gruntownie przebudowali most na Renie. Dziś mieszkańcy Konstancji żyją z przemysłu elektrotechnicznego, chemicznego i High-Tech oraz z turystyki i szkół wyższych. Budowa Uniwersytetu w latach 70 tych XX wieku tchnęła impuls w to miasto położone na obrzeżach Niemiec. Konstancja jest otwarta na inność, nowoczesność, potrafi ucztować i podkreślać tradycje. Odbywają się tu jarmarki bożonarodzeniowe, święta wina, parady kostiumowe. Niederburg – Inselgasse Najważniejszą dzielnicą Konstancji jest Niederburg. Położona w obrębie Starego Miasta, pomiędzy katedrą, Konzilstrasse, Renem a ulicą Unter Laube. W średniowieczu były to przedmieścia Konstancji, niżej położone niż siedziba biskupa z katedrą. Nazwa pochodzi od niemieckiego słowa „nieder” i oznacza w języku polskim niski. Mimo, iż wiele kamienic strawił pożar miasta w 1355 roku nadal znajduje się tu wiele kamienic z późnego średniowiecza, wąskie uliczki, zaułki, domy z muru pruskiego lub pokryte freskami. Dziś jest to miejsce, gdzie znajdują się kameralne restauracje, Weinstuben, czyli winiarnie, antykwariaty, miejsca oprawy książek, sklepy ze sztuką tworzenia w szkle. Warto przejść tu takimi uliczkami jak Konradigasse, Tulenggasse, Inselgasse, Katzgasse. Słowo „die Gasse” to często brzmiące w tej dzielnicy słowo, oznacza zaułek lub wąską uliczkę. Zmierzając wzdłuż Konzilstrasse doszliśmy do zatoki i parku miejskiego. W ponad trzydziestostopniowym upale ludzie szukali schronienia w cieniu platanowych drzew i unoszonej wilgoci znad jeziora. Kolejnym punktem naszego zwiedzania był port z monumentalną Imperią. W zasadzie to miejsce, z którego można wybrać się na wycieczkę statkiem po jeziorze lub zjeść posiłek w zacumowanej na stałe łajbie restauracji. Ale naszą uwagę przyciągnęła wielka rzeźba obracająca się wokół własnej osi, osadzona na wejściu do portu. Stadtgarten – Park Miejski Hafen – port Skulptur „Imperia” – Rzeźba „Imperia” Imperia to 9 metrowa i 18 ton ważąca rzeźba z betonu, która w ciągu 4 minut wykonuje jeden pełen obrót. Pod jej stopami na cokole znajduje się odczyt aktualnego poziomu wód w Jeziorze Bodeńskim. Imperię stworzył Peter Lenk, artysta pochodzący z Norymbergi. Prowokujący swoimi dziełami i z ironią przedstawiający historyczne wydarzenia. Artysta, w dniu uroczystego odsłonięcia rzeźby (1994r) wywołał skandal. Nikt do końca nie wiedział, co lub kogo będzie przedstawiała rzeźba, z którą miało być identyfikowane miasto. Okazało się, iż jest nią kurtyzana, bawiąca się dziwacznymi figurami nagiego Papieża Marcina V i cesarza Sigismunda – Zygmunta, władcy Niemiec. Autor ironicznie nawiązał do odbywającego się w Konstancji soboru. Figura miała zostać usunięta, jednak stoi tam do dziś i przyciąga uwagę turystów. A mieszkańcy po prostu się do niej przyzwyczaili, tak jak do wielu innych kontrowersyjnych dzieł artysty, znajdujących się w mieście. Wracając na Stare Miasto, prosto z portu wchodzimy na Marktstätte. Tutaj miasto chyba najbardziej tętni życiem. Kawiarnie, restauracje, sklepy, uliczni grajkowie, fontanny i widok na port. Całość otoczona stylowymi kamieniczkami. Die Keiserbrunnen – Fontanny cesarskie Może banalnie to zabrzmi, ale po krótkim odpoczynku w najbardziej ruchliwym miejscu w Konstancji ruszyliśmy prosto na Kanzleistrasse, gdzie mieści się ratusz. Na zewnętrznej fasadzie ratusza znajdują się malowidła pochodzące z XIX wieku i przedstawiające sceny z historii miasta oraz znane postacie historyczne. Przechodząc przez główną bramę ratusza weszliśmy na jeden z dwóch dziedzińców, gdzie odbywają się latem kameralne koncerty. Rathaus – Ratusz Opuszczając ratusz znów skręciliśmy w Hussenstraße, ciekawą i przyciągającą innością uliczkę. Sklepiki z pamiątkami, antykami i winiarnie. Tuż przez bramą Schnetztor znajduje się Muzeum Jana Husa – czeskiego reformatora, profesora Uniwersytetu Praskiego, spalonego na stosie podczas soboru w Konstancji. Obermarkt to kolejna ciekawa część Konstancji. W średniowieczu swą siedzibę miała tu władza sądownicza znajdowało się więzienie. Na placu przed dzisiejszym Hotelem Barbarossa stał pręgierz a kat skracał o głowę wszystkich barbarzyńców. W budynku tym Friedrich I Barbarosso podpisał pokój w 1183 roku. Tuż obok hotelu stoi kamienica o nazwie „Zum Hohen Hafen“ z malowidłami, freskami Carla von Häberlin. Obermarkt Paradiesstraße, Lutherkirche – Kościół ewangelicki M.Luther Co warto zobaczyć w Konstancji? Myślę, że warto poznać historię tego miasta, którą zaczerpnęłam z niemieckojęzycznego przewodnika i udać się przed siebie. Oto namiastka pokazująca walory tego miasteczka w skrócie: 1. 2. 3. 4. Katedra NMP z wieżą widokową, Stare Miasto: dzielnica Niederburg Port z Imperia Stare Miasto: Ratusz z dziedzińcem 5. Stare Miasto: Hussenstrasse i Obermarkt, 6. Seestrasse – we wcześniejszym wpisie z dnia 20.07.2015 Z pewnością jest w Konstancji jeszcze sporo innych miejsc do odkrycia, dlatego warto tu przyjechać, pochodzić i odpocząć! Źródła: Wikipedia, „Konstanz am Bodensee” Franz Lerchenmüller, „Papieże“ ks.J.B.Stachowiak Mur Berliński dawniej i dziś Przez 28 lat, od 1961 roku mur oddzielał Berlin Wschodni od Zachodniego oraz Brandenburgii. Ta licząca 156 km budowla była dramatycznym znakiem zimnej wojny, podziału Niemiec i Europy. Przy próbie jego przekroczenia zginęło kilkaset osób. Dziś w całym Berlinie jest kilka miejsc, gdzie można podziwiać fragmenty muru. Miejsca te są celem wycieczek z całego świata. W Berlinie już latem 1945 roku zostały wytyczone linie demarkacyjne, czyli tymczasowe granice. Ustawiono pierwsze szlabany, słupki graniczne, oznakowania na drzewach, a także wprowadzono zezwolenia dla mieszkańców przekraczających granice stref. W sowieckiej strefie okupacyjnej 1 grudnia 1946 roku zaczęła funkcjonować policja, która na mocy wydanego rozporządzenia miała pozwolenie na użycie broni palnej. Aby móc podróżować pomiędzy strefą wschodnia i zachodnią trzeba było złożyć podanie o paszport międzystrefowy. Od czasu powstania NRD zaczęła rosnąć liczba obywateli emigrujących do RFN. Wikipedia podaje, iż w latach 1949-1961, NRD opuściło 2,5 miliona ludzi. Władze enerdowskie myślały o umocnieniu granic i wprowadzeniu w życie radykalnych środków blokady – budowy muru. Według propagandy wschodniej miały to być umocnienia, przeciwko siłom NATO. W rzeczywistości, mur był desperacką próbą powstrzymania fali ucieczek na zachód. Plany budowy muru były dementowane przez władze NRD, jednakże ostateczna decyzja zapadła w Moskwie na tydzień przed dniem rozpoczęcia budowy muru. W nocy z 12 na 13 sierpnia 1961 roku ruszyła operacja „Róża”. W jej ramach zaczęto odgradzać radziecką strefę okupacyjną Berlina zasiekami z drutów kolczastych. 13 sierpnia 1961 władze NRD zamknęły przejścia do Berlina Zachodniego. Wstrzymano komunikację między obydwoma sektorami miasta, 50 tys. mieszkańców NRD zatrudnionych w Berlinie Zachodnim musiało pozostać w domu. W rzeczywistości dopiero cztery dni później rozpoczęto jego budowę, obudowując druty kolczaste cegłami na wysokość pół metra i stawiając betonowe płyty. Walter Ulbrich oraz Nikita Chruszczow czekali na reakcję mocarstw zachodnich. Była ona wyjątkowo powściągliwa, szefowie państw zachodnich nie przerwali swoich letnich urlopów. Dopiero po kilkudziesięciu godzinach od rozpoczęcia budowy muru wystosowali tylko formalne protesty do Moskwy. A Prezydent Stanów Zjednoczonych – John F. Kennedy przyznał, że mur nie jest rozwiązaniem szczególnie pięknym, ale tysiąc razy lepszym od wojny. Po wzniesieniu Muru Berlińskiego, Brama Brandenburska stała się symbolem zniewolenia i podziału Niemiec. Obiekt ten znalazł się pośrodku obszaru granicznego pomiędzy Berlinem Wschodnim i Zachodnim. Dla Niemców z Berlina Wschodniego brama była całkowicie niedostępna, przez 28 lat nie mogli oni nawet się do niej zbliżyć. Mur rozdzielił rodziny, sąsiadów i przyjaciół. By zapewnić pożądaną odległość między murem głównym a pozostałymi zaporami, wyburzono wiele budynków, zamurowano okna mieszkań skierowanych na stronę zachodnią. Już w czerwcu 1962 roku gotowy był także biegnący równolegle drugi mur. W 1963 r. podczas wizyty Johna F. Kennedyego pod Bramą Brandenburską, Sowieci rozwiesili po swojej stronie ogromne czerwone płachty materiału, tak, żeby prezydent nie mógł zobaczyć Berlina Wschodniego. Przed ratuszem w dzielnicy Schöneberg wygłosił on przemówienie na temat muru z historycznymi słowami: „Ich bin ein Berliner” (Jestem Berlińczykiem). W ten sposób wyraził swoją solidarność z mieszkańcami Berlina Zachodniego. W 1965 roku nastąpiła pierwsza gruntowna przebudowa. Mur tworzyły teraz stalowe filary i płyty zwieńczone betonowymi rurami, które uniemożliwiały uciekinierom chwycenie się ściany od góry. Wzdłuż granicy zostawiono pas ziemi, co dzień starannie bronowany, by zostawały na nim ślady stóp uciekających, to tzw. strefa śmierci. Przez cały czas istnienia muru, był on ciągle rozbudowywany, powiększany i umacniany. W połowie lat 70. osiągnął wysokość od 3,40 do 4,20 m. Mur obserwowali strażnicy na ponad 300 wieżyczkach, a ponad 250 stanowisk wartowniczych strzegły dodatkowo psy, umocowane smyczami na biegnącym nad ziemią drucie, cały teren pasa granicznego oświetlono. Jeszcze na początku 1989 roku, muru strzegło 11,5 tys. żołnierzy uzbrojonych w miotacze ognia i transportery opancerzone oraz 500 cywilów. (fot. Newsweeka) Po sierpniu 1961 roku, ucieczka na zachodnią stronę była prawie niemożliwa, a jednak kilka tysięcy osób, nie godząc się na zamknięcie po wschodniej stronie, próbowało uciec. Dla ponad 5 tysięcy osób ucieczka się udała. Różnymi sposobami przedostali się oni do Berlina Zachodniego – na fałszywych papierach, przewożeni w bagażnikach, forsując przejścia graniczne różnymi pojazdami, wysadzając miejscami postawiony mur, pokonując rzekę, czy przez wydrążone tunele. Uważa się, że ofiar Muru Berlińskiego było kilkaset, jednak tylko 136 przypadków zostało udokumentowanych. Większość z nich była skrupulatnie tuszowana. Jedną z pierwszych ofiar muru była Ida Siekmann, która zginęła, skacząc z okna domu przy Bernauer Strasse. Postrzelony Peter Fechter wykrwawił się 17 sierpnia 1962 roku w tzw. pasie śmierci. Enerdowscy funkcjonariusze zabrali go po 50 minutach, choć głośno wołał o pomoc. Jedną z najmłodszych ofiar muru jest Cengaver Katranci, turecki uczeń mieszkający w Berlinie Zachodnim, w dzielnicy Kreuzberg, który w 1972 roku utonął w rzece Szprewie. Chłopiec karmił łabędzie i wpadł do rzeki, która w tym miejscu należała terytorialnie do Berlina Wschodniego. Chłopca chciał ratować rybak, jednak wpływając na rzekę, naruszyłby granicę NRD i w związku z tym strażnicy wschodnioniemieccy mogliby otworzyć do niego ogień. Zaalarmowana straż pożarna Berlina Zachodniego nie mogła interweniować, gdyż bezskutecznie próbowano uzyskać pozwolenie na możliwość wpłynięcia na rzekę. Żadna jednostka nie podjęła akcji ratunkowej. Po kilku godzinach odnaleziono ciało chłopca. Ostatnią ofiarą śmiertelnych strzałów przy murze był Chris Gueffroy, który zginął w 1989 roku na 9 miesięcy przed zburzeniem muru. Wydarzenia zapoczątkowane w Polsce, związane z powstaniem „Solidarności” i obaleniem ustroju komunistycznego panującego od lat w Europie Środkowo – Wschodniej doprowadziły do wielu demonstracji w tej części Europy. W 1989 roku Jesień Ludów ogarnęła NRD, ludzie wyszli na ulicę i żądali wolności podróżowania. Nieoczekiwanie 9 listopada 1989 sekretarz Komitetu Centralnego komunistycznej SED Guenther Schabowsky, rozpędziwszy się w swoim przemówieniu podał, iż od dziś, czyli 9 listopada 1989 roku każdy obywatel może swobodnie wyjechać z kraju i przejść do Berlina Zachodniego. Całego tłumu zebranego pod Murem Berlińskim nie można było już zatrzymać. Wojsko otworzyło szlabany, na wszystkich przejściach granicznych. Mur runął. Mieszkańcy Berlina Wschodniego i Zachodniego wpadali sobie w objęcia i świętowali na ulicach Berlina. Przez kolejne dni próbowano zatykać dziury w murze, ale mieszkańcy stanowczo rozbierali kolejne fragmenty muru. Na mocy ratyfikowanego przez parlamenty obu państw w dniu 20 września 1990 roku układu pomiędzy RFN a NRD o przywróceniu jedności Niemiec, landy NRD w dniu 3 października 1990 roku przystąpiły do RFN. Dzień ten jest uznawany za oficjalną datę Zjednoczenia Niemiec. Do dziś pozostały nieliczne fragmenty muru berlińskiego, stanowiąc miejsca pamięci o ofiarach reżimu oraz atrakcję turystyczną. Takim przykładem jest Galeria East Side, galeria – pomnik, w okolicy berlińskiego Dworca Wschodniego (Ostbahnhof). To ponad kilometrowy odcinek muru wzdłuż brzegu Szprewy. Galeria East Side jest największą na świecie galerią pod gołym niebem. Jej powierzchnię pokrywają malowidła, wykonane przez artystów z całego świata, w tym słynny Bruderkuss (braterski pocałunek) przywódców ZSRR i NRD, Leonida Breżniewa i Ericha Honeckera. Malowidło jest autorstwa Rosjanina Dmitrija Wrubla, właśnie przez takie „u” pisane. Historia powojennej Europy Na kształt powojennej Europy miała wpływ konferencja jałtańska, która odbywała się od 4 do 11 lutego 1945 roku. Było to spotkanie tzw. Wielkiej Trójki przywódców koalicji antyhitlerowskiej. Przywódcy ZSRR – Józefa Stalina, premiera Wielkiej Brytanii – Winstona Churchilla i prezydenta USA – Franklina Delano Roosevelta. Konferencja dotyczyła współpracy tych państw w celu pokonania Niemiec i wymuszenia ich kapitulacji. Na konferencji ustalono między innymi, iż trzy mocarstwa plus Francja będą okupowały i kontrolowały 4 strefy Niemiec, po jednej strefie dla każdego państwa. Niemcy obciążono rekompensatami finansowymi za straty i szkody spowodowane przez działania wojenne. Podjęto decyzje o przesiedleniu Niemców z Polski, Węgier i Czechosłowacji. Ustalono rekompensatę dla Polski w postaci dotychczasowych ziem niemieckich, takich jak Ziemia Lubuska, Pomorze Zachodnie, Prusy Wschodnie i Śląsk. Ale niestety w wyniku tego porozumienia Polska utraciła Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego, który również otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską. Pod kontrolą Związku Radzieckiego pozostała też jedna trzecia Niemiec, najbliżej granicząca z Polską, czyli tereny Saksonii, Meklemburgii, Pomorza Przedniego i Turyngii. Dopóki kraje koalicji antyhitlerowskiej miały wspólnych wrogów, to łączył je sojusz. Jednakże komunistyczna tyrania i kapitalistyczny Zachód niewiele łączyło. Dnia 9 lutego 1946 roku Józef Stalin wygłosił przemówienie, w którym stwierdził, że komunizm i kapitalizm nie mogą koegzystować oraz ogłosił plan przygotowań ZSRR na każdą ewentualność. Zachód ogarnęła wizja III wojny światowej. O słynnej „żelaznej kurtynie” i powstawaniu bloku państw komunistycznych, wspomina Winston Churchill dnia 5 marca 1946 roku w Fulton (USA). Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem zapadła żelazna kurtyna dzieląc nasz Kontynent. Poza tą linią pozostały stolice tego, co dawniej było Europą Środkową i Wschodnią. Warszawa, Berlin, Praga, Wiedeń, Budapeszt, Belgrad, Bukareszt i Sofia, wszystkie te sławne miasta i wszyscy ich mieszkańcy leżą w czymś, co trzeba nazwać strefą sowiecką są one wszystkie poddane, w takiej czy innej formie, wpływowi sowieckiemu, ale także – w wysokiej i rosnącej mierze – kontroli ze strony Moskwy. Po rozpadzie wielkiej koalicji antyhitlerowskiej, od 1947 roku rozpoczął się okres zimnej wojny i wyścig zbrojeń. Był to stan napięcia oraz rywalizacji ideologicznej, politycznej i militarnej pomiędzy ZSRR i państwami niekomunistycznymi skupionymi pod politycznym przywództwem USA. Zerwanie współpracy dwóch mocarstw przyniosło dramatyczne konsekwencje dla Berlina, podzielonego jak Niemcy. Stalin miał nadzieję, ze Wielka Brytania i USA wycofają się ze swoich stref w przeciągu dwóch lat i nic nie będzie wtedy stało na drodze do zjednoczonych Niemiec pod komunistyczną kontrolą Związku Radzieckiego. Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił 3 kwietnia 1948 roku Plan Marshalla, który wszedł w życie tego samego dnia po podpisaniu przez prezydenta Harry’ego Trumana. Program pomocy dla zniszczonej po wojnie Europy był realizowany przez 4 lata, od kwietnia 1948 do czerwca 1952. W tym czasie przekazano około 13 mld dolarów, aby wesprzeć odbudowę gospodarek krajów europejskich. Plan Marshalla zaproponowano wszystkim państwom europejskim, łącznie z ZSRR i innym krajom Europy Środkowej i Wschodniej. Związek Radziecki odmówił udziału w programie uznając go za formę podporządkowania krajów europejskich Stanom Zjednoczonym, co zagrażało ich suwerenności. Wymógł także podobne stanowisko na innych krajach obozu sowieckiego Czechosłowacji i Polsce. Polska pozostała w bloku wschodnim, sama podnosiła się z powojennych zniszczeń i utraciła suwerenność, całkowicie znalazła się pod zwierzchnictwem Związku Radzieckiego. Wschodnia część starego kontynentu została całkowicie odizolowana od reszty świata na około 40 lat. Wprowadzenie Planu Marshalla okazało się niewystarczające. Europa potrzebowała wsparcia militarnego. W czerwcu 1948 roku, po reformie walutowej wybuchł I kryzys berliński. Część zachodnia była otoczona przez radzieckie wojska i niezabezpieczona przed atakiem, dlatego stanowiła łatwy cel dla Stalina. Poprzez wprowadzenie całkowitej blokady Berlina Zachodniego, Stalin mógł wzmóc presję na mocarstwa zachodnie i zmusić je do współpracy, a ostatecznie wycofania się. Prezydent Truman podjął decyzję pozostania w Berlinie oraz uruchomienia mostu powietrznego łączącego Berlin Zachodni z zachodnią częścią Niemiec, który funkcjonował przez okres ponad roku. Dzięki niemu mocarstwom zachodnim udało się dostarczać jedzenie i niezbędne surowce dla około 2,5 miliona mieszkańców zablokowanej strefy. W obliczu takiego sukcesu USA, Związek Radziecki uznał, że dalsze utrzymywanie blokady jest bezsensowne. Została ona odwołana w maju 1949 roku. Zniesiono wtedy wszelkie ograniczenia transportu, łączności i handlu. Pierwszy kryzys berliński można było uznać za zwycięski dla USA, która wykazała się determinacją i cierpliwością. Nie pozwoliła na dalszą ekspansję ZSRR. W międzyczasie w latach 1946-1948 silnie ugruntowała swoją pozycję polityczną Niemiecka Socjalistyczna Partia Jedności i zdominowała organy władzy w sowieckiej strefie okupacyjnej. Przekształciła się w Tymczasową Izbę Ludową i proklamowała powstanie nowego państwa. 7 października 1949 roku powstała Niemiecka Republika Demokratyczna NRD. Stolicą NRD był Berlin, a dokładnie jego część wschodnia zwana Berlinem Wschodnim. NRD było państwem ustroju socjalistycznym, którego system polityczny i społeczny oparty był na wzorach radzieckich. Władze w tym kraju objęło prokomunistyczne kierownictwo, a na terenach całego NRD rozmieszczono jednostki wojsk radzieckich. Sowieci wprowadzili restrykcyjne prawo, takie jak cenzura ograniczająca dostęp do mediów drukowanych i elektronicznych, złożony aparat policji politycznej, która utrzymywała ludność pod ścisłą obserwacją, karanie przeciwników komunizmu przez radziecki kontrwywiad wojskowy i obowiązkowy marksistowskoleninowski program nauczania, który spowodował ucieczkę wielu profesorów i studentów na zachód. Rozpoczęły się masowe ucieczki z Berlina Wschodniego do Berlina Zachodniego. W 1961 roku wybuchł drugi kryzys berliński, który został wywołany przez sowietów żądających wycofania wojsk zachodnich z Berlina i ostatecznie zaowocował wybudowaniem Muru Berlińskiego. Myślę, że bez poznania historii powojennej Europy, nie można pisać o Murze Berlińskim, który jest jej częścią. Kolejny wpis na blogu będzie przedstawiał powstawanie muru, życie za murem oraz jego upadek. Cieszę się, ze możemy dziś w Internecie, czy książkach poznawać prawdziwą historię powojennej Europy. Sama uczęszczając do szkoły podstawowej uczyłam się innej, zakłamanej historii, gdzie Związek Radziecki był największym dobrem dla naszego kraju. Dlatego w tym wpisie starałam się przedstawić najwięcej faktów historycznych, korzystając z wielu źródeł, również Wikipedii i dokładnie sprawdzając zamieszczone informacje. Zainteresowani mogą dalej drążyć historie Europy, bo to nasza wspólna historia. Dziś Berlin żyje tłumami turystów, którzy starają się dalej zgłębiać jego losy i losy Europy. W centrum Berlina znajdziemy wiele symboli nawiązujących do opisanych wyżej czasów. Ciekawostką jest interaktywne muzeum DDR-u (DDR- Museum) pozwalające zobaczyć życie codzienne w socjalizmie. Muzeum znajduje się przy Promenadzie nad Sprewą, na przeciw Katedry Berlińskiej (Berliner Dom). Wstęp 6,-Euro. Mimo, iż mówi się, że historia lubi się powtarzać, wierzę, że już nigdy nie będziemy mieli do czynienia z podobną ekspansją wschodnich mocarstw. Kilka ważnych skrótów: ZSRR – Związek Sowjetunion Socjalistycznych Republik Radzieckich – DDR – Deutsche Demokratische Republik – oficjalna nazwa Niemieckiej Republiki Demokratycznej, czyli dawnej NRD, Niemcy Wschodnie, istniejące w latach 1949-1990. RFN- Republika Federalna Niemiec – Niemcy Zachodnie. BRD – Bundesrepublik Deutschland, obecna oficjalna nazwa Niemiec. USA – United States of America, Stany Zjednoczone Ameryki.
Podobne dokumenty
Mur Berliński dawniej i dziś
– John F. Kennedy przyznał, że mur nie jest rozwiązaniem szczególnie pięknym, ale tysiąc razy lepszym od wojny. Po wzniesieniu Muru Berlińskiego, Brama Brandenburska stała się symbolem zniewolenia ...
Bardziej szczegółowoWieża telewizyjna w Berlinie,BERLIN
wcześniejszej nazwie „Telecafé”, która się obraca. Stoliki i krzesła w restauracji przymocowane są do platformy wykonującej pełen obrót o 360 stopni w ciągu pół godziny. Wówczas pijąc kawę można ro...
Bardziej szczegółowo