Medalowe powo enie
Transkrypt
Medalowe powo enie
4 Medalowe powożenie ROLNICTWO Jubileuszowe dożynki Na takich właśnie w Górznie spotkali się pszczelarze. Obchodzili uroczystość 45-lecia istnienia Koła Pszczelarzy w Pawłowicach. Koło powstało w kwietniu 1962 roku. Pierwszym prezesem był Bolesław Piotrowiak. Posiadał on pasiekę składającą się z 160 pni. Uzyskiwał wysokie zbiory miodu i był prawdziwym autorytetem dla kolegów. Otrzymywał pochwały i odznaczenia. Obok niego w pierwszym Zarządzie znaleźli się: Leon Nowak i Franciszek Miśkowiak. Przez lata wielu mieszkańców Pawłowic i gminy uczestniczyło w pracy Koła. Prezesami byli: Bolesław Piotrowiak, Franciszek Miśkowiak, Stanisław Olejniczach i aktualnie Jan Urbańczak. A w skład Zarządu wchodzili: Kazimierz Hypki, Jan Żalik, Kazimierz Pudliszewski, Jerzy Mańka, Irena Goldman, Józef Kędziora, Jerzy Kaczmarek, Władysław Parzy, Jarosław Nowicki, Kazimierz Musielak, Piotr Pożegnali lato Mieszkańcy Mierzejewa wspólnie pożegnali lato. Razem wybrali się na jesienną rowerówkę. Jechali przez Kociugi, Pawłowice, Przybiń, Robczysko, Lubonię i z powrotem do Mierzejewa. Na rowery wsiadło 60 osób. Najmłodsi to Marta i Dawid Jańczak. Natomiast najstarszymi rowerzystami byli Łucjan Tobółka i Bronisława Kąkolewska. I jedni, i drudzy otrzymali upominki. A po powrocie wszyscy bawili się na wiejskiej zabawie. Chudy i Marian Adamski. Natomiast w Komisji Rewizyjnej pracowali: Stanisław Raburski, Jan Żalik, Jerzy Kaczmarek, Jacek Jankowiak, Walenty Jankowski, Jan Cichy i Edmund Jankowski. Obecnie Koło liczy 33 członków i ma 530 pni. Bardzo wielu pszczelarzy przez lata swojej działalności zasłużyło na wyróżnienia. Odbierali więc zarówno dyplomy uznania, jak i odznaki związkowe, a także medale i krzyże zasługi. Nie sposób wymienić wszystkich wyróżnionych, ale warto podkreślić, że pszczelarze to ludzie otwarci, życzliwi innym, a także miłośnicy przyrody. I o tym mówiono na pszczelarskich dożynkach w Górznie. Wspominano historię Związku i Koła, dyskutowano o przyszłości. Goście składali pszczelarzom szczere życzenia. Przemysława Srokę znają wszyscy miłośnicy koni. Od siedmiu lat zajmuje się bowiem sportowym powożeniem. Jest zawodnikiem firmy Henryka Glinkowskiego z Sikorzyna. Firma ta jako pierwsza w Polsce wystawiła swój zaprzęg, a więc własną bryczkę, własne konie i swoich zawodników. Przemek interesował się końmi od dzieciństwa. Jeszcze w szkole podstawowej, po zajęciach biegał do sąsiada oglądać konie. Potem wybrał zawód rolnika ze specjalizacją hodowli, a w końcu znalazł pracę, która pozwala mu rozwijać swoją pasję. Bo w Sikorzynie pracuje w stajni. Właściciel firmy ma 15 koni, a Przemek razem z Romanem Andrzejczakiem opiekuje się zwierzętami. No i oczywiście startuje w zawodach zaprzęgów. oceniają ich możliwości techniczne i sportowe. Są kibicami Przemka i Romana. Bo chłopacy powożą razem. W zaprzęgu musi być bowiem dwóch zawodników, jeden prowadzi powóz a drugi jest luzakiem, balansuje w czasie jazdy. Niejeden kibic widział ich na Mistrzostwach Polski. Stamtąd przywozili srebrne medale, zarówno w jeździe parą, jak i w biegach singlowych. Od 2004 roku są też w kadrze Polski i trzykrotnie brali udział w Konkurs na dyrektora Wójt Gminy ogłosił konkurs na dyrektora Zespołu Szkół w Nowym Belęcinie. Nowy dyrektor obejmie funkcję od 1 stycznia 2008 roku. Warunki konkursu oraz jego termin zawiera ogłoszenie, z którym zapoznać się można na internetowej stronie Urzędu. Bieg z przeszkodami zawsze zachwyca widownię. - Firma w Sikorzynie produkuje powozy konne - mówi Przemysław Sroka. - Taki produkt wspaniale testuje się na zawodach. W czasie jazdy sprawdza się wszystkie techniczne nowinki i dostrzega elementy wymagające doskonalenia. Uwagi przekazujemy konstruktorom. To jest niezwykle cenna współpraca. Zawody zaprzęgów są też wspaniałą okazją do pokazania powozów produkowanych w Sikorzynie. Tam często przyjeżdżają późniejsi klienci zakładu. Obserwują powozy w akcji, Zaproszenie Joanna i Franciszek Nadolni z Pawłowic obchodzili 50-rocznicę małżeństwa. Pan Franciszek urodził się w Kociugach a pani Joanna w Pawłowicach. Tam od początku mieszkają, teraz razem z wnukiem. Pan Franciszek przez 40 lat pracował w ZZD w Pawłowicach. Jubilaci wychowali troje dzieci, doczekali się sześcioro wnuków i jednego prawnuka. Z okazji jubileuszu otrzymali, medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” oraz życzenia od władz gminnych. W środę, 31 października z najmłodszymi czytelnikami Krzemieniewa i Pawłowic spotka się Natalia Usenko, poetka, tłumaczka, autorka książek dla dzieci. Natalia Usenko zaczęła pisać wiersze w wieku przedszkolnym, a pierwsza, przetłumaczona przez nią książka ukazała się dwadzieścia lat temu. Od dziesięciu lat inspiracją dla jej twórczości są pomysły najmłodszego syna Kuby. Mistrzostwach Świata. W rankingu zaprzęgów konnych zajmują trzecie miejsce w kraju. To ogromny sukces, tym bardziej, że zdobywają go wyłącznie własną pracą. W zakładzie w Sikorzynie mają plac treningowy, gdzie codziennie ćwiczą powożenie. Na pokonywanie przeszkód jeżdżą w teren, a co dwa tygodnie wybierają się na jakieś zawody. Przemysław Sroka mieszka w Nowym Belęcinie. Ma żonę i małą córeczkę, którą już sadza na bryczkę. Czasem jeździ konno, bez powozów, ale traktuje to wyłącznie relaksowo. O koniach mówi, że lubi je za piękno, grację, za to, że pozwalają mu przeżywać emocje. I za to, że po prostu są. Kolejna sesja Pod koniec miesiąca na kolejnej sesji zbiorą się radni gminy. Ustalać będą wysokość podatków na rok następny. O tej sprawie szczegółowo napiszemy w listopadzie. Ponadto podejmą uchwały dotyczące zmian w budżecie oraz przystąpienia do Funduszu Poręczeń Kredytowych.