Horror z Happy Endem

Transkrypt

Horror z Happy Endem
Horror z Happy Endem
Autor:
10.12.2009.
Wczorajszy mecz w Brzeskiej Powiatowej Lidze Futsalu, przejdzie niew?tpliwie do historii naszych
dotychczasowych potyczek. Spotkanie dru?yn które do tej pory nie dozna?y goryczy pora?ki zapowiada?o
si? zatem niezwykle interesuj?co. Nikt nie przypuszcza? ?e starcie dwóch walcz?cych o fotel lidera dru?yn
przerodzi si? w mro??cy krew w ?y?ach pojedynek.
Wszystko zacz??o si? zgodnie z terminarzem o godzinie 20:15. Obie dru?yny nastawione na wygran? nie
odpuszcza?y od samego pocz?tku. Go?ym okiem mo?na by?o stwierdzi? ?e przewaga fizyczna by?a po
stronie przeciwników. Rezultatem tej przewagi by?y faule których dopuszczali si? zawodnicy Konso-Land.
Sygna? do ataku da? Klient i nie by?o by w tym nic dziwnego, gdyby nie to ?e pomyli? bramki i
niefortunn? interwencj?, któr? zaskoczy? samego siebie jak i interweniuj?cego Cinka, doprowadzi? do
samobójczego trafienia. Wyrównanie przysz?o na szcz??cie bardzo szybko, a to za spraw? naszego
najlepszego strzelca Kufla, który to precyzyjnym strza?em pozbawi? szans na skuteczna interwencj?
bramkarza przeciwników. I jak to w takich sytuacjach bywa mecz zacz?? si? od nowa. Wydawa? by si?
mog?o ?e ?adna ze stron nie uzyska znacz?cej przewagi, niestety to co si? pó?niej sta?o nie ?ni?o nam
si? w najczarniejszych snach. Dru?yna Konso-Land przejecha?a si? po nas jak walec drogowy, aplikuj?c
nam w pierwszej po?owie jeszcze 5 bramek. Nie da si? zliczy? natomiast ilo?ci fauli - w tym elemencie
gry dru?yna przeciwników dominowa?a nad nami - niestety nie uda?o si? tego prze?o?y? na bramki, dwa
rzuty karne z fauli akumulowanych nie zosta?y przez nasz wykorzystane. Pierwsza po?owa zako?czy?a si?
ma?ym zamieszaniem, po kolejnym z faulów przeciwnika s?dziowie tego spotkania ca?kowicie si?
pogubili, podyktowany rzut krany za faul na zawodniku Igloo spotka? si? z protestami zawodników Konso
– Land, którzy uniemo?liwili naszemu graczowi egzekwowanie karnego. Jak ju? wcze?niej
wspomnia?em pierwsza po?owa zako?czy?a si? zatem wysokim prowadzeniem przeciwników, a? 6:1.
Koszmar zatem sta? si? faktem, nasza gra w tej po?owie pozostawia?a wiele do ?yczenia. Na druga
polowe weszli?my z kiepskimi perspektywami na popraw? rezultatu. W marzeniach nawet nie my?l?c o
korzystnym ko?cowym rozstrzygni?ciu. Mecz powoli si? wyrówna? i kolejne nasze ataki wreszcie mija?y
obron? przeciwnika. Humory poprawi? nam Kufel pokonuj?c po raz drugi bramkarza Konso Landu.
Niew?tpliwie by? to w?a?ciwy - wreszcie - sygna? do ataku. Konso – Land powoli opada? z si?, a
kolejne bramki strzelane przez Radiego - jedna oraz Klienta – dwie, podci??y im ca?kowicie
skrzyd?a. Id?c za ciosem doprowadzili?my do wyrównania autorem tego trafienia by? Radi. To co
wydawa?o si? niemo?liwe sta?o si? w?a?nie faktem, jednak my nie poprzestawali?my na tym i tu? przed
ko?cem meczu bramk? na wag? trzech punktów zdobywa Mati, doprowadzaj?c nas do sza?u rado?ci. Do
ko?ca meczu pozosta?y ju? tylko sekundy które na szcz??cie dla nas nie wnios?y nic do ko?cowego
rezultatu. Uda?o nam si? dokona? rzeczy z gatunku Mission: Impossible, przegrywaj?c z liderem 6:1 po
pierwszej po?owie doprowadzi? do wygranej 6:7!!!. Stwierdzi? mo?na jedno, w tym meczu narodzi?a si?
dru?yna z charakterem. Do tej pory w Brzesku nie by?o na nas silnych, wszystko wygrywali?my
spokojnie. Tym razem jednak trafili?my na ?wietnie dysponowanego przeciwnika. Gratulacje dla
wszystkich za te zawody. Bramki dla nas strzelali: Kufelx2, Radix2, Klientx2 oraz najwa?niejsz? Mati
http://www.futsaligloo.bochnia.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 10:15