Tytuł: Atomowi Strażnicy Teksasu
Transkrypt
Tytuł: Atomowi Strażnicy Teksasu
Mateusz Felczak Atomowi strażnicy Teksasu. Wasteland II Granie w Wasteland II pod wieloma względami przypomina udane spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Jeśli dobrze znamy konwencje gatunku i wiemy, czego się spodziewać, wydany po 26 latach od premiery pierwowzoru sequel legendarnego turowego erpega raczej nas nie zawiedzie. Musimy tylko przymknąć oko na fakt, że postapokaliptyczny kowboj zamiast steampunkowego Johna Wayne’a przypomina dziś bardziej zombie z papierowego Deadlands (Pinnacle Entertainment Group, 1996). Historia powstania Wasteland II łączy się z sukcesem jednego z najbardziej udanych projektów platformy Kickstarter, za pomocą której fani wpłacili na konto inXile Entertainment prawie trzy miliony dolarów. Dzięki tak hojnemu wsparciu twórcy zyskali niespotykaną przy tworzeniu wysokobudżetowych tytułów swobodę: nie musieli na siłę uwspółcześniać rozgrywki, zamiast tego postawili na kapitalizację nostalgii za klasycznymi tytułami gatunku, takimi jak pierwsze części Fallout (Black Isle Studios, 1997) oraz gry cRPG oparte na silniku Infinity (sagi Baldur’s Gate [Black Isle Studios, 1998–2013] i Icewind Dale [Black Isle Studios, 2000–2002]). Druga odsłona Wasteland jest prezentowana w rzucie izometrycznym, z interfejsem oraz mechaniką wymuszającymi manualne wydawanie wszelkich poleceń drużynie – wykonanie nawet prostej czynności wymaga od gracza zaznaczenia odpowiedniej postaci, wybrania właściwej umiejętności oraz określenia celu. Między innymi dlatego gra studia inXile wymaga czasu i cierpliwości – brak tu tak powszechnego we współczesnych produkcjach automatyzmu rozgrywki i intuicyjnych rozwiązań w zakresie interfejsu. Świat Wasteland to mieszanina popkulturowych motywów związanych z postapokalipsą i nieco uromantycznioną wizją amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Zarys fabuły prezentuje nam filmowe intro – w świecie po nuklearnej zagładzie porządku pilnują rangersi, których drużynę należy stworzyć na początku rozgrywki. Do podstawowej grupy czterech postaci w poszczególnych misjach na pewien czas dołączają bohaterowie niezależni, czasami działający na własną rękę. Pewna nieprzewidywalność wyposażonych w indywidualne cechy charakteru dodatkowych towarzyszy wprowadza do gry elementy role-playing, raczej nieobecne przy sterowaniu drużyną pozbawionych osobowości rangersów. Gra pełna jest ukrytych pomieszczeń, zapomnianych jaskiń i innych możliwych do odkrycia zakamarków, co sprawia, że eksploracja świata należy w Wasteland II do jednej z głównych przyjemności. Brian Fargo, jeden z twórców gry, podczas wywiadu chwalił się, że Wasteland II zawiera więcej tekstu niż wszystkie części Harry’ego Pottera razem wzięte. Biorąc pod uwagę bardzo klasyczną implementację pisma ekranowego w grze, trudno o bardziej wymowne nawiązanie do dziedzictwa komputerowych erpegów z lat 90. Dużo rozbudowanych kwestii dialogowych rozwijanych na zasadzie drzewka możliwości pozwala graczowi wykorzystać odpowiednie zdolności i poprowadzić rozmowę w określonym kierunku. Niestety, bardzo podobna mechanika została zastosowana w czasie wszelkich interakcji drużyny z otoczeniem, co sprawia, że wymóg grania grupą wąskich specjalistów dobieranych do zadań wedle zasady papier-nożyce-kamień może doskwierać graczom spodziewającym się swobody rozwoju postaci znanej chociażby z serii Fallout. Choć alternatywne możliwości rozwiązywania zadań pojawiają się dość często, to jednak Wasteland II opiera się głównie na użyciu argumentów siłowych. Najważniejsze wydaje się wybranie odpowiedniego momentu i ustawienie drużyny, bardzo szybko bowiem walki zmieniają się w chaotyczną wymianę ciosów, gdzie główną rolę odgrywa całkowicie losowy system trafień. Prowadzi to do sytuacji, w której drużynowy osiłek przez parę rund nie jest w stanie trafić w stojącego tuż przed nim przeciwnika, a świetna broń palna w rękach snajpera nagminnie się zacina. Wasteland II powstała z fanowskiej fascynacji nie tylko pewną estetyką, ale także filozofią tworzenia gier, która zakłada nieśpieszne smakowanie i odkrywanie świata przedstawionego, zaprojektowanego z szacunkiem dla inteligencji gracza. I choć zamiast powiewu świeżości i próby zastosowania nowych dla gatunku rozwiązań (jak w wydanym niedawno Divinity: Original Sin [Larian Studios, 2014]) dostajemy nawiązania do klasyków sprzed kilkunastu lat, warto samemu sprawdzić, jak żyje się na Pustkowiach. Wasteland II inXile Entertainment data premiery: 19 września 2014