I Ogólnopolska Konferencja Farmaceutyczna „Kondycja polskich

Transkrypt

I Ogólnopolska Konferencja Farmaceutyczna „Kondycja polskich
I Ogólnopolska Konferencja Farmaceutyczna „Kondycja polskich aptek a dostępność leków
refundowanych”
Bydgoszcz, 15 kwietnia 2014
Organizatorzy: Wojewoda Kujawsko-Pomorski Ewa Mes oraz Piotr Chwiałkowski – Prezes PomorskoKujawskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej .
--------------------------------------------------------Pierwsze z merytorycznych wystąpień poprowadził Marek Tomków – Członek Naczelnej Rady
Aptekarskiej i były Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny, który poruszył problem leków
dostępnych w obrocie pozaaptecznym.
„Silne leki, które jeszcze kilka, kilkanaście lat temu były dostępne wyłącznie na receptę lekarską
dzisiaj sprzedawane są w sklepie spożywczym, drogerii czy na stacji benzynowej. Ich niewłaściwe
stosowanie i nadużywanie to częsta przyczyna zatruć polekowych. Niejednokrotnie złe
przechowywanie, czy brak jakiegokolwiek merytorycznego przygotowania osób sprzedających, stawia
,,terapię” takimi preparatami pod dużym znakiem zapytania”. Krok po kroku prowadzący
udowadniali, iż przy obecnym stanie prawnym Inspekcja Farmaceutyczna nie ma elementarnych
narzędzi pozwalających skutecznie nadzorować rynek pozaapteczny nawet w najistotniejszych
kwestiach dotyczących choćby wstrzymywania i wycofywania z obrotu wadliwych leków.
W swoim wystąpieniu dr Tadeusz Bąbelek – Prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Poznaniu,
Sekretarz Naczelnej Rady Aptekarskiej, podkreślał, że sprzedaż leków poza obiegiem aptecznym i
towarzysząca jej agresywna reklama może być poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia pacjentów.
Zdaniem prezesa Bąbelka należy sukcesywnie wprowadzać rozwiązania, dzięki którym terapia lekami
bez recepty prowadzona będzie wyłącznie przy udziale farmaceuty.
Uczestniczący w konferencji poseł Tomasz Latos – przewodniczący sejmowej komisji zdrowia stwierdził, że należy rozpocząć proces wycofywania leków OTC z obrotu pozaaptecznego. Na
szczególną uwagę w ocenie pana posła zasługują także suplementy diety, których agresywna reklama
wprowadza pacjenta w błąd i prowadzi do zacierania się różnic pomiędzy dodatkiem do diety jakim
jest suplement a lekiem.
Drugim tematem bydgoskiej konferencji były przepisy antykoncentarcyjne dotyczące aptek w Polsce
oraz innych krajach UE.
Prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej, Członek Prezydium Naczelnej Rady Aptekarskiej mgr farm.
Piotr Bohater wskazał ograniczenia w tworzeniu sieci aptecznych, które obowiązują w większości
krajów europejskich (np.: Austria, Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania), są to m.in:
- prowadzenie aptek jedynie przez osoby fizyczne lub spółki osób fizycznych,
- jeden podmiot może prowadzić max 3-4 aptek
- kryteria demograficzne i geograficzne.
„Tego typu przepisy są wprowadzane, aby państwo mogła prowadzić skuteczną politykę zdrowotną.
Gdy apteki sieciowe przejmą monopol to one będą dyktować ceny leków. Apteki mają olbrzymią
wartość dodaną poprzez wspieranie profilaktyki działań dotyczących np. chorób układu krążenia lub
chorób nowotworowych.
W maju 2009 roku oraz czerwca 2010 roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że liberalizacja
systemu zdrowia jest bardzo niekorzystna dla właściwie funkcjonującego systemu ochrony zdrowia.
Za przykład można postawić Norwegię, w której 2007 roku trzy zagraniczne spółki przejęły 96,5 %
rynku aptecznego. Taki stan jest nieodwracalny. Konsekwencją jest brak jakiejkolwiek kontroli
sprawowanej przez państwo nad detaliczną sprzedażą leków. Jednocześnie Piotr Bohater wskazał na
termin „mcdonaldyzacja aptek”, jako najlepiej opisujący zamianę pacjenta w klienta.
Na Węgrzech w 2004 nastąpiła centralizacja aptek co pociągnęło za sobą niekorzystne efekty. Powrót
do właściwych rozwiązań rozpoczęto w 2010 poprzez wprowadzenia kryteriów demograficznych i
geograficznych.” – mówił Piotr Bohater.
W Polsce ustawa Prawo Farmaceutyczne stanowi, iż jeden podmiot nie może prowadzić więcej niż 1%
aptek na terenie województwa, jednocześnie podmiot taki nie może prowadzić obrotu hurtowego.
Jednak tego typu przepisy nie są przestrzegane. Zakaz koncentracji został wprowadzony w interesie
społecznym oraz w interesie państwa polskiego, aby możliwe było właściwe prowadzenie szeroko
rozumianej polityki zdrowotnej.
W komentarzach i głosach w dyskusji dotyczącej tego tematu zasygnalizowano, że przepisy unijne
nie stwarzają żadnych przeszkód, żeby każdy kraj w obszarze zdrowia decydował o tym, kto nas
będzie obsługiwał w polskich aptekach i jak ta usługa będzie wyglądała. W trosce o dobro pacjentów
powinni to być farmaceuci.
Kolejnym punktem merytorycznym konferencji była „Reklama aptek i punktów aptecznych”. Temat
ten referował mgr farm. Marek Tomków. Wskazywał m.in. na różnice między reklamą a informacją,
a także powoływał się na orzecznictwo, które uznaje zakaz reklamy jako niezwykle ważny dla interesu
społecznego. „Chory nie może być celem marketingowym, lek to nie jest zwykły towar a farmaceuta
jest zawodem zaufania publicznego”.
Meritum wypowiedzi było podkreślenie zasadności podtrzymania zakazu reklamy aptek
skuteczne egzekwowanie obowiązujących przepisów.
oraz
Ten temat wywołał dłuższą dyskusję, podczas której kolejne osoby komentowały poruszane
wcześniej kwestie. Padły m.in. stwierdzenia:
- „Zakaz reklamy rzeczywiście jest pożądany. Reklama sprzyja szkodliwemu samoleczeniu pacjentów.
Na potrzeby sprzedaży tworzy się nawet nowe jednostki chorobowe. „
Drugą część konferencji rozpoczął dr Andrzej Śliwczyński z Departamentu Gospodarki Lekami
Centrali NFZ. Wykazał, iż rynek wszystkich leków w Polsce to 34 miliardy, z czego leki refundowane to
około 10 miliardów. „Nie ma instytucjonalnych baz danych, które potrafiłyby oszacować rynek
pozaapteczny. Na poprawę sytuacji mogłyby wpłynąć spójne działania wszystkich struktur
odpowiedzialnych za nadzór nad obrotem lekami i struktur kreujących politykę lekową państwa.” –
mówił przedstawiciel NFZ.
Kolejny temat I Ogólnopolskiej Konferencji w Bydgoszczy to: „ Trudności w zaopatrzeniu
aptek w leki.”
Referujący go Elżbieta Piotrowska-Rutkowska Prezes LOIA oraz Marek Tomków - poruszyli
m.in. problem braku leków w aptekach , który może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia
pacjentów. Ich zdaniem spowodowane jest to w dużej mierze nielegalnym eksportem, którego
wartość przekracza miliard złotych rocznie.
Problemy z dostępnością leków głownie dotyczą preparatów neurologicznych, onkologicznych,
transplantologicznych, przeciwzakrzepowych oraz insulin.
Pokłosiem takiego stanu rzeczy jest tak zwana ,,sprzedaż bezpośrednia” prowadzona przez firmy
farmaceutyczne, w wyniku której dostawy poszczególnych leków są mocno limitowane.
W dyskusji pojawiły się głosy potwierdzające niebezpieczeństwa związane ze ,,sprzedażą
bezpośrednią”. Jednomyślnie wyrażony został pogląd, że ograniczenie przez producentów
dostępności do leków jest zjawiskiem niewłaściwym.
Kolejny temat konferencji „Wpływ marży urzędowej na dostępność leków refundowanych w
aptekach” referował dr Stanisław Kasprzyk – dyrektor ds. relacji zewnętrznych IMS Heath.
Omówił m.in. kwestie bezpiecznego systemu dystrybucji leków, którego zadaniem jest zapewnienie
dostępności leku dla pacjenta.
„Nowa ustawa refundacyjna spowodowała m.in. redukcję marży hurtowej, a w efekcie spadek
wartości marży w całym łańcuchu dystrybucji. Konsekwencją są problemy ekonomiczne aptek, które
odczuwa pacjent poprzez brak dostępności leków, bądź wyższą cenę medykamentu nie objętego
refundacją.
Aby poprawić system dystrybucji farmaceutycznej wszelkie wprowadzane zmiany należy poprzedzać
wnikliwą analizą systemu trendów na rynku Polskim i UE.” – przekonywał dr Kasprzyk
Wnioski końcowe konferencji :
Po konferencji w Bydgoszczy powstanie dokument zawierający konkluzję wszystkich poruszanych
tematów i problemów. Zostanie on przesłany do ministra zdrowia, sejmowej komisji zdrowia oraz
instytucji zajmujących się problematyką poruszaną na spotkaniu w Bydgoszczy.