Od dwudziestu lat jesteśmy rodziną zastępczą
Transkrypt
Od dwudziestu lat jesteśmy rodziną zastępczą
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Od dwudziestu lat jesteśmy rodziną zastępczą Bohaterami kolejnego reportażu z cyklu „Rodzina zastępcza szansą na szczęśliwe dzieciństwo”, jest małżeństwo z miejscowości pod Ciechanowem – Pani Grażyna i Pan Jacek. Zawodową rodziną zastępczą są od dwóch lat, jednak rodzicielstwo zastępcze sprawują już od lat dwudziestu. Wiele lat temu zaopiekowali się siostrzeńcem. Namówiła ich do tego wychowawczyni chłopca, gdyż ze względu na sytuację rodzinną i tak mieszkał on u wujostwa. Sześć lat temu pomysł, aby zaopiekować się innymi dziećmi, wypłynął od ich biologicznych córek Asi i Gosi. Dziewczęta wyjeżdżały właśnie z domu, jedna na studia, druga za granicę . Wiedziały, że rodzice zostaną sami w dużym domu i gorąco namawiały ich do założenia rodziny zastępczej. Pierwsze kroki Pani Grażyna i Pan Jacek oraz jedna z ich biologicznych córek skierowali do Powiatowego Centrum Pomocy. Rodzinie w Ciechanowie. Tam zapoznano się z ich sytuacją materialną i warunkami domowymi i dano szansę zaopiekowania się dziećmi. Po wstępnej rozmowie skierowano ich do Ośrodka Adopcyjnego, gdzie zgłosili propozycję założenia rodziny zastępczej. Pierwsze dzieci w domu Pierwsza w domu pojawiła się Andżelika, która mieszkała w Domu Dziecka i nie pojechała na święta do domu rodzinnego. Z grupy dzieci w domu dziecka, ona jedyna nie pojechała na święta, bo nie miała dokąd jechać. I to u naszych bohaterów znalazła przystań na Święta Wielkanocne. Później przyjeżdżała na weekendy. Nowy dom był dla niej od piątku do niedzieli, na resztę tygodnia wracała do Domu Dziecka, gdzie chodziła do szkoły. Dziewczynka miała numer telefonu swoich nowych opiekunów i dzwoniła zawsze, kiedy potrzebowała wsparcia i ciepła rodzinnego. Jej biologiczni rodzice nie mogli jej odwiedzać i bardzo to przeżywała. Szczególnie liczyła na swojego ojca, na matkę nie mogła liczyć. Jednak, gdy ten trafił do wiezienia, dziewczynka nie miała już obaw aby związać się z nowymi rodzicami. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie ul. 17 Stycznia 7 06-400 Ciechanów tel. 23 672 46 24 lub 23 672 52 16, e-mail: [email protected] www.pcpr-ciechanow.pl Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Dziewczynka i jej przyjaciółki znalazły nowy dom W Domu Dziecka mieszkała w pokoju z dwoma innymi dziewczynkami Olą i Kają, z którymi była bardzo zaprzyjaźniona. To ona zabiegała o to, aby jej koleżanki także przyjeżdżały do nowego domu. Potem do domu naszych bohaterów przyjeżdżali również bracia dziewczynek i tak z końcem roku szkolnego w domu pojawiła się jednocześnie piątka dzieci. Obawy były Największe obawy dotyczyły sytuacji, czy nowi rodzice sobie poradzą? - Szybko je rozwialiśmy.- wspomina ten czas Pani Grażyna - Uważam, że takie dzieci są mądrzejsze, niż ich rówieśnicy. Zapewne trudne przeżycia w biologicznych rodzinach wpłynęły na dojrzałość naszej piątki – podkreśla Pani Grażyna. Dzieci traktują się jak rodzeństwo, mimo, że nie wszyscy nimi są – zaznacza Pan Jacek. - Nie stronią od trudnych rozmów, a nawet chętnie rozmawiają o swojej sytuacji - dodaje. Małżeństwo cały czas podkreśla, że nie musiało się uczyć rodzicielstwa, gdyż wychowali swoje dwie córki oraz przysposobionego siostrzeńca. Mając doświadczenie w wychowywaniu dzieci nie bali się nowego zadania. Ich zdaniem dużo daje rozmowa, dobre przykłady z życia rodzinnego. Dzieci dużo rozumieją, wiedzą jaka jest ich sytuacja rodzinna Dzieci na weekendy czasami jeżdżą do rodzin biologicznych, są to albo ich dziadkowie albo ojciec, czy matka. Rodzice zastępczy utrzymują kontakty z rodzicami biologicznymi. Niestety, zdarza się, że oni utrudniają sytuację. Czasem nawet szkodzą, a nie pomagają. Ale zdaniem Pani Grażyny trzeba wtedy postawić twarde warunki. - To my decydujemy o większości spraw, ponosimy pełną odpowiedzialność za wychowanie i bezpieczeństwo dzieci i nie ma sensu aby dwie rodziny mówiły dziecku, co innego, bo wtedy ma mętlik w głowie – wyznają rodzice zastępczy. - To my dorośli ustalamy zasady kontaktów i później przekazujemy te ustalenia dzieciom, żeby się nie miotały, nie przeżywały, że my dorośli mamy inne zdanie - podkreślają. Opieka prawna Taką opiekę mają nad dwoma dziewczynkami. Nad rodzeństwem z pobliskiego miasta opiekę ma ich matka, która ma ograniczone prawa rodzicielskie. I tutaj mamy dobrą wiadomość. Wszystko zmierza ku temu, że matka nauczy się być Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie ul. 17 Stycznia 7 06-400 Ciechanów tel. 23 672 46 24 lub 23 672 52 16, e-mail: [email protected] www.pcpr-ciechanow.pl Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego matką. Jest ponownie w związku z ojcem dzieci, mają kolejne małe dziecko i starają się powrócić do normalnego życia. - Wszystko jest na dobrej drodze i jest szansa, że rodzeństwo odzyska dom rodzinny – opowiadają rodzice zastępczy. Zarzuty bolą Rodzice ubolewają, że opowieści, iż na opiece zastępczej nad dziećmi można zarobić kokosy, są zwykłą niesprawiedliwością. Gratyfikacja finansowa, którą otrzymują, pozwala pokryć jedynie część kosztów utrzymania, ale nie wystarczy na wszystko. Dlatego tak ważne jest, aby jedno z rodziców zastępczych pracowało zawodowo. To jest m.in. wymogiem założenia zawodowej rodziny zastępczej. - Zawsze wtedy daje prostą radę – proszę spróbować i przekonać się o tym samemu – mówi Pani Grażyna. Rodzice mówią wprost, że to zaledwie jedna piąta tego, ile dostaje dom dziecka na pełne utrzymanie dziecka w placówce. Takie opinie bolą ich najbardziej. Na znajomych i przyjaciół można zawsze liczyć Nasi bohaterowie z radością przyznają, że bliscy i znajomi bardzo ich wspierają. Rozumieją ile trudu trzeba ponieść, żeby wychować dzieci po przejściach. W tej chwili małżeństwo namówiło zaprzyjaźnioną rodzinę w swojej miejscowości, która od listopada stanie się pogotowiem rodzinnym dla małych dzieci. - Bardzo nas to cieszy, że zaraziliśmy znajomych rodzicielstwem zastępczym, a jednocześnie będziemy dla siebie wsparciem – mówią z uśmiechem. - Będziemy im pomagać, bo my już mamy spore doświadczenie w tym zakresie – dodają. Nie jest trudno zostać rodziną zastępczą Wbrew powszechnej opinii, że trudno jest pokonać formalności i zostać opiekunami zastępczymi, nasi bohaterowie twierdzą, że wcale tak nie jest. - To wszystko załatwia się w Ośrodku Adopcyjnym – wyjaśnia Pan Jacek. - Nigdzie nie trzeba biegać, wszystko załatwia się na miejscu - dodaje. Bo to właśnie w Ośrodku Adopcyjnym przechodzi się przez testy psychologiczne , uczestniczy w szkoleniu dla rodziców zastępczych, otrzymuje wsparcie psychologiczne. Jednym z warunków jest posiadanie przez rodziców wykształcenia przynajmniej średniego, dobry stan zdrowia, brak uzależnień. Zdaniem rodziców, takie szkolenia są bardzo ważne, wyjaśnia się rodzicom, z jakim sytuacjami mogą się spotkać, o chorobach dzieci, np. ADHD, i o wielu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie ul. 17 Stycznia 7 06-400 Ciechanów tel. 23 672 46 24 lub 23 672 52 16, e-mail: [email protected] www.pcpr-ciechanow.pl Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego trudnych sytuacjach w codziennym życiu. Po takim szkoleniu wiedzę sprawdza się za pomocą specjalistycznych testów. Rodzice zastępczy i obecni i bohaterowie poprzednich reportaży zgodnie przyznają, że nie ma większych przeszkód, aby przejść przez formalności i spełnić się w rodzicielstwie zastępczym. Czym się różni zawodowa rodzina zastępcza od innych rodzin zastępczych? Rodzina zawodowa ma obowiązek przyjęcia dziecka. Jest to maksymalnie szóstka dzieci. W tej chwili w rodzinie Pani Grażyny i Pana Jacka jest właśnie maksymalna liczba czyli, czyli szóstka. Oboje podkreślają, że to nie jest tak, że nigdy nie wiadomo, kiedy zadzwoni telefon z opieki społecznej. Bowiem od decyzji do przyjazdu dziecka mija kilka miesięcy. Zawsze jest możliwość rozmowy, poznania dziecka. Czy było warto? Rodzice mówią zgodnie, że po latach doświadczeń w wychowywaniu dzieci jako rodzina zastępcza, teraz postąpiliby dokładnie tak samo. Dzieci obecnie mieszkające u naszych bohaterów będą wymagać opieki jeszcze przez kilka lat. Kiedy wyfruną z gniazda, przyjdzie czas na odpoczynek, na emeryturę. Nie będzie jej z tytułu opieki zastępczej, ale małżonkowie wcześniej pracowali zawodowo i takie zabezpieczenie z zakładów pracy im przysługuje. Zdaniem tej dwójki, rodzicielstwo zastępcze było trafionym pomysłem, który pozwolił im na spełnienie się. To zaowocowało, jak napisaliśmy, namówieniem na taki krok innej rodziny z tej samej miejscowości. Pomoc jest Nasi bohaterowie podkreślają, że rodziny zastępcze duże wsparcie otrzymują zawsze z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Mogą tam liczyć na pomoc psychologa, czy radcy prawnego. Ale ich zdaniem, to wszystko nic nie znaczy, gdy człowiek nie ma w sobie miłości do dzieci. Pani Grażyna uważa, że każdy człowiek ma w sobie niewyczerpane pokłady miłości i dobroci. Można je zatem spożytkować opiekując się dzieckiem. - Patrzymy wtedy jak na naszych oczach rośnie i dorasta młody człowiek – wyznaje z dumą. Zdaniem obojga, w ich przypadku była to absolutnie dobra decyzja. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie ul. 17 Stycznia 7 06-400 Ciechanów tel. 23 672 46 24 lub 23 672 52 16, e-mail: [email protected] www.pcpr-ciechanow.pl Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Na zakończenie naszej rozmowy Pani Grażyna przytacza anegdotę. Pewnego dnia ich najmłodsza podopieczna Kaja, chcąc wyrazić swoje uczucia, przytuliła się do swojej drugiej mamy i powiedziała: Ciociu, ja ciebie tak bardzo kocham, tak bardzo i daleko, jak stąd do końca ulicy..... Nasi bohaterowie chcą, aby te słowa stały się podsumowaniem naszego spotkania z rodziną zastępczą, bo mówią one kim są dla swoich dzieci. Dodajmy na zakończenie, że cykl artykułów promujących rodzicielstwo zastępcze, przygotowywany jest w ramach Projektu pt: „ Aktywność szansą na zatrudnienie i usamodzielnienie”, realizowanego przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie, przy dofinansowaniu ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie Ze względu na to, że nie wszystkie dzieci w tej rodzinie mają uregulowaną sytuację prawną, na prośbę opiekunów, nie publikujemy zdjęcia rodziny ani nazwisk bohaterów reportażu. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ciechanowie ul. 17 Stycznia 7 06-400 Ciechanów tel. 23 672 46 24 lub 23 672 52 16, e-mail: [email protected] www.pcpr-ciechanow.pl