Zgrupowanie „Jasiołda”

Transkrypt

Zgrupowanie „Jasiołda”
Zgrupowanie „Jasiołda”
78.
Mjr Paweł Myszkowski, zastępca
dowódcy 3 samodzielnego
batalionu ckm w Baranowiczach441.
Relacja o zgrupowaniu ppłk. dypl.
Paszkiewicza, [Niemcy], 30 lipca 1972 r.
4 IX 1939 r. objąłem stanowisko zastępcy dowódcy 3 samodzielnego batalionu ckm
w Baranowiczach442. Dowódcą batalionu był major [Ludwik] Rau 78 pp – batalion ten był
w dyspozycji Naczelnego Wodza. Niestety, zapomniano o nas. Kiedy garnizon Baranowicze
otrzymał rozkaz ewakuacji – nas nie chciano ze sobą zabrać. Dopiero po telefonicznej rozmowie z szefem sztabu DOK IX w Brześciu n. Bugiem ppłk [Kazimierz] Gorzkowski443 otrzymał
rozkaz zabrania nas ze sobą i tak 12 IX 1939 r. wieczorem opuściliśmy Baranowicze w kierunku na Kowel razem z garnizonem, którym dowodził ppłk [dypl. Wilhelm] Paszkiewicz. Spod
Kamienia Koszyrskiego skierował nas w kierunku Litwy. Po przejściu Kanału Królewskiego
zostaliśmy zaatakowani przez Rosjan i zabrani do niewoli. Ja z kolegą por. [Bohdanem]
Smoliczem z 78 pp zdołaliśmy uciec z niewoli i dotarliśmy po wielkich tarapatach do
Warszawy. Przedtem Rosjanie maszerowali w kierunku Brześcia. Otworzyli do nas ogień
z ckm. Myśmy ognia nie otworzyli, ponieważ nie wiedzieliśmy, w jakim charakterze posuwają się w kierunku na Brześć. Aby uniknąć niepotrzebnych strat, postanowiono wywiesić
białą chorągiew na znak, że się poddajemy. Rosjanie przerwali ogień. Wszyscy oficerowie poszli do niewoli – między innymi: mjr [Ludwik] Rau, kpt. [Zygmunt] Ziemba i wielu oficerów
z 78 pp. Mnie osobiście ta decyzja się nie uśmiechała – 5 lat siedzieć za drutami. Pożegnałem
kolegów, mówiąc: za 5 lat spotkamy się w Warszawie. Koledzy twierdzili, że wojna skończy się
w czerwcu 1940 roku, i namawiali mnie, bym nie ryzykował, bo chłopi ukraińscy zamordują
mnie. Ucieczka się udała. Dołączył do mnie por. [Bohdan] Smolicz z 78 pp. Po wojnie w roku
1945 spotkałem go na stacji w Warszawie. Bardzo się ucieszył, gdy mnie zobaczył, i twierdził,
że żyje dzięki mojej osobie, że namówiłem go do ucieczki. Reszta zginęła w Katyniu.
W czasie okupacji niemieckiej mieszkałem w Warszawie przy ulicy Franciszkańskiej 8
m. 12 na Starówce. Należałem do ZWZ – następnie do Armii Krajowej – pracując w wywiadzie wojskowym, a jednocześnie kolportowałem tajną prasę i różne ulotki.
Kopia, maszynopis; IPMS, sygn. B.I.97/C
441 Nazwa batalionu – batalion km i broni towarzyszącej nr 3. Batalion mobilizowany był przez 78 pp w Baranowiczach.
442 Do tego czasu był oficerem mobilizacyjnym 79 pp w Słonimiu.
443 I zastępca dowódcy 78 pp, a następnie dowódca Zgrupowania „Drohiczyn Poleski”.
392
Rel ac je: Zyg mu nt Kond rac iu k
79.
Pchor. Zygmunt Kondraciuk.
Działania wojenne 78 pp
pozostałości Baranowicze we
wrześniu 1939 r., Warszawa,
14 października 1992 r.
[…]444
W opuszczonych przez zmobilizowane oddziały garnizonach sformowano ośrodki zapasowe, zwane również pozostałościami albo nadwyżkami445. Zadaniem tych ośrodków
było uzupełnianie do pełnych stanów pułków stacjonujących na północnym Mazowszu,
tworzenie nowych jednostek przeznaczonych do uzupełniania walczących na frontach
wojsk oraz stanowiących bazę zaopatrzeniową dla nich.
78 pp pozostałości, jak go najczęściej się nazywało, w pierwszych dniach września
1939 r. miał zorganizowany I batalion (ja w nim byłem). Miał on przejść do Słonimia i wraz
z II batalionem 79 pp oraz III batalionem 80 pp utworzyć pułk w ramach ośrodka zapasowego 20 DP. 8 IX 1939 r. I batalion 78 pp pozostałości znalazł się w Słonimiu, przebywszy około 60 km pieszo. Jednakże 10 IX transportem kolejowym ten batalion wrócił do
Baranowicz, ponieważ w Baranowiczach formowano Zgrupowanie „Jasiołda”, którego
w pierwszym okresie dowódcą był mjr Ludwik Rau, a zastępcą był kpt. [Jan] Łapin (zamordowany w Katyniu)446. W skład zgrupowania wchodził wzmiankowany I bat. 78 pp (dowódca kpt. Zygmunt Ziemba), 3 samodzielny batalion ckm, V batalion Junackich Hufców
Pracy, 20 zmotoryzowana kompania armat ppanc i inne drobniejsze pododdziały (komp.
wartownicza, komp. kadrowa składająca się ze zmobilizowanych oficerów rezerwy).
Należy nadmienić, że w tym czasie (10 IX) zorganizowano w Słonimiu batalion marszowy
z 79 pp pozostałości (dowódca mjr Michał Bartula), który odjechał transportem kolejowym
w rejon Kobrynia do organizowanej tam przez płk. Adama Eplera Dywizji Piechoty „Kobryń”.
[…]447
Dnia 11 IX batalion 78 pp transportem kolejowym przybył ze Słonimia do Baranowicz.
Po uzupełnieniu stanu podwód i zaopatrzenia I batalion 78 pp razem z całym Zgrupowaniem
„Jasiołda” o zmroku 11 IX opuścił Baranowicze i ruszył na południe w kierunku Polesia
z zadaniem osiągnięcia rzeki Jasiołdy (stąd nazwa zgrupowania) i podjęcia działań osłonowych na kierunku Janów Poleski i Pińsk (nie mylić 78 pp pozostałości, wchodzącego
w skład Zgrupowania „Jasiołda”, ze 178 pp wchodzącym w skład 50 DP po reorganizacji
SGO „Polesia” około 28 IX w rejonie Włodawy).
444 Pominięto wstęp dotyczący dziejów 78 pp w kampanii wrześniowej.
445 Wyraz nieczytelny.
446 Zastępca oficera mobilizacyjnego pułku.
447 Opuszczono krótki fragment dotyczący wydarzeń ogólnych.
393