Wstęp - Liceum 2006

Transkrypt

Wstęp - Liceum 2006
Od redakcji
Od redakcji
Nauczanie refleksyjne – domena
współczesnej metodyki
Koncentrując się na przyjętej funkcji pisma metodycznego, proponujemy kilka tematów przewodnich. Liczymy, że zainspirują Państwa do
zredagowania własnej publikacji. Umieszczona w ramach kompozycyjnych
problematyka powstała z myślą o uczniu i jego potrzebach, gdyż nie ma
ważniejszej przyczyny, dla której obmyślamy scenariusze lekcji, sięgając po
dodatkowe lektury, opracowujemy własne materiały dydaktyczne, adresując
zadania do swojej klasy i kontrolujemy efekty uczenia się i uczenia, analizując dotychczasowe poczynania.
Nauczanie refleksyjne jest bodaj najbardziej charakterystycznym znakiem naszych czasów, a w jego uprawianiu nie sposób przecenić doświadczeń – gromadzonych i przekazywanych innym, także na łamach pism
metodycznych. Każde, wywiedzione z praktyki, posiada cechy innowacyjne,
bez względu na to, czy było spontaniczne czy poparte tezami naukowymi,
polegało na przetworzeniu zaledwie cudzych pomysłów, czy miało właściwości odkrycia i wreszcie, czy towarzyszyło mu poczucie niedosytu, czy
spełnienia. Realizowane w konkretnych warunkach mogło odsłonić nowe
wymiary przedmiotu, zweryfikować zaplanowany przez nauczyciela cel
i rozwinąć inne niż dotychczas wątki materiału nauczania.
Aby znaleźć motywację, wystarczy powiedzieć, że metodyka, jak każda
myśl humanistyczna, buduje świadomość swej użyteczności, czerpiąc przesłanki z rzeczywistości, dlatego też prawdopodobieństwo przedawnienia
jakiegoś projektu albo zmiany jego właściwości jest w konkretnych warunkach większe niż gdzie indziej. Dlatego bez względu na ryzyko popełnienia
błędu, warto rezygnować z rutyny i stereotypów, warto zmieniać, ponieważ
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
7
„Język Polski w Liceum” R. XXI nr 2
wiedza o człowieku nie jest czymś raz na zawsze ustalonym i zawsze jest
„niesiona na czyichś ramionach” (Gadamer). To między innymi my, nauczyciele, współtworzymy ją, wchodząc do klasy i później, kiedy pod wpływem
krytycznych doświadczeń, podejmujemy trud jej ulepszenia.
Dzielenie się doświadczeniami jest uniwersalnym mechanizmem ożywiającym polonistyczną debatę, której kolejne rozdziały tworzą także kwartalniki „Język Polski w ...”. Zabranie głosu na forum tego pisma włącza autorów do grona dydaktyków przeświadczonych o wadze zawodu i jest formą
przyznania racji, że w centrum zainteresowania musi pozostać współczesny
uczeń, zróżnicowana grupa nazywana klasą i społeczność szkolna licząca raz
kilkaset, a kiedy indziej kilka tysięcy osób. Nauczyciel jest z pewnością jej
niepomijalnym składnikiem, dlatego każde działanie podejmowane na rzecz
tak rozumianej wspólnoty, może dawać mu satysfakcję.
Proponowane tematy:
1. Od fascynacji do metody – bliżej metody
• w warsztacie polonisty – o co pytam siebie, zanim zapytam moich
uczniów?
• treści kształcenia językowego – domena wolności czy narzędzie egzekutywy?
• tekst (czy/i kontekst) w sytuacji uczenia się – jak rozwiązywać dylematy
dzielenia (się) wiedzą?
• problemy szkolnej komunikacji literackiej,
• fasada czy arena?
2. Projekt: lektura szkolna
• przeżycie czy poznanie? – kolejność i hierarchia czynności dydaktycznych w cyklu lekcji,
• „dla maluczkich” czy „dla tygrysów”? – lektura obowiązkowa w scenariuszach,
• obraz czy słowo? – idea pośrednictwa kodów przy lekturze „pisanej”,
• np. 200 stron w kontekście celu na danym etapie kształcenia i celu ogólnego – jakie umiejętności przy jakiej lekturze.
3. Na poczet kolejnej reformy
• zmiana jako inspiracja – co zmieniła reforma w mojej pracy?
• „pranie reformy” na co dzień, doświadczenia z realizacji zadań,
8
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
Od redakcji
• ewolucja postulatów kształcenia polonistycznego – głosy wysłuchane,
głosy odrzucone,
• uczeń recenzentem zmiany, czyli refleksja o refleksji.
4. Przystanek on-line
• Internet jako materiał nauczania – lekcja w pracowni komputerowej,
• www – polonista odrabia zadanie domowe; czy można wyprzedzić
uczniów?
• Pecet a kierunek kształcenia – np. technik handlowiec uczy się języka
polskiego w pracowni komputerowej,
• informatyka jako dziedzina interdyscyplinarna – pożytki humanistycznych aspektów wiedzy o informacji, zadanie do lektury, podręcznik jako
forma informacji, strategia uczenia uczenia się jako hipertekst.
5. Polonistów lektury (nad)obowiązkowe
• sprawozdania z lektury,
• recenzje ważne dla innych,
• akademickie dylematy dzisiaj – jutro nowej szkoły,
• warto reanimować – tradycja kształcenia polonistycznego dziś.
6. Tematy, kierunki, inspiracje
• propozycje tematyki,
• opinie na temat kwartalnika,
• zaproszenie do wspólnych przedsięwzięć badawczych,
• polonista uczestniczy we współczesnym życiu kulturalnym.
Ujęte w formie pytań z komentarzem zagadnienia obejmują wiele wymiarów szkolnej polonistyki, dlatego wyodrębniliśmy sześć nadrzędnych działów, które służą profilowaniu własnej publikacji. Ich stylistyczne ukształtowanie jest świadectwem wszechpanującego belferstwa, ale „między nami
Pimkami”, możemy się przecież umówić, że drzwi klasy są zamknięte,
a uczniowie zażywają rozkoszy przerwy, i zadać sobie kilka „nauczycielskich domen”, zanim zabrzmi dzwonek.
Nazwa pierwszego działu – Od fascynacji do metody – bliżej metody jest w pewnym sensie parafrazą tytułu książki Bolesława Niemierki
i wyraża podobną, jak ona, myśl. Pomiar wkraczał do szkół w atmosferze
oporu, a pierwsze diagnozy wprawiały nauczycieli w zdumienie. Okazywało się bowiem, że wypracowane przez nich nie tylko metody realizacji
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
9
„Język Polski w Liceum” R. XXI nr 2
gotowych treści programowych, ale często także programy autorskie nie
przyniosły oczekiwanych rezultatów podczas wystandaryzowanych badań
kompetencji. Później, w ferworze uwolnienia rynku wydawniczego, który
dał oddech krępowanej dotychczas inwencji nauczycieli, przyrostu wiedzy
z nauk prakseologicznych (chodzi np. o badania efektywności uczenia się za
pomocą czytania kontekstowego i wizualizacji) oraz zmiany strukturalnej
treści kształcenia języka polskiego zmieniły swoją jakość. Rangę jednego
z istotniejszych walorów przypisano sztuce, zresztą wielu polonistów wzięło
się także za uczenie przedmiotu wiedza o kulturze. Nowa wiedza wywołała
nieodpartą chęć dzielenia się wrażeniami z lektur poświęconych muzyce,
filmowi, malarstwu czy rzeźbie. Pokłosiem lat osiemdziesiątych jest z kolei
tendencja do wyszukiwania dodatkowych lektur, których walory, często zapomniane, okazują się dziś niezwykle aktualne.
Obydwa zjawiska mają swoje zalety, ponieważ zawsze warto poszerzyć
swoją wiedzę, czytając szkic krytycznoliteracki „swojego” człowieka, ale
z drugiej strony wydaje się, że nadszedł czas włączenia nauczycielskich
refleksji (bardzo inspirujących!) w nurt wszystkich działań dydaktycznych,
ponieważ ich sens nie uległ zasadniczej zmianie, a wypracowana na gruncie pedagogiki i psychologii wiedza stanowi ku temu właściwe zaplecze.
Zamknięcie pomysłowości autorów w tytułowych ramach „od – do” służy
podkreśleniu nadrzędnych funkcji pisma metodycznego, którego przydatność jest mierzona potrzebami ucznia siedzącego w klasie i tylko jeden raz
przechodzącego dany cykl kształcenia. Uczeń powinien wiedzieć, co fascynuje jego polonistę, ale polonista, zanim przeniesie do klasy swoje zainteresowania, musi myśleć językiem metodyki.
Przywołując tezę o przydatności każdego doświadczenia, warto w publikacji zwrócić uwagę nie tylko na część poznawczą, ale także metodyczną, po
to, żeby miała ona tak samo aktualne walory jak informacja o mniej znanym
wierszu czy zbiorze fotografii jakiegoś artysty. Wyzwalaniu tego typu potrzeb służą umieszczone w pierwszej części zagadnienia szczegółowe. Nie
są one instruktarzem, ale próbą ukierunkowania myśli autora decydującego
się na wprowadzenie własnych, jak najbardziej pożądanych we współczesnej
szkole, fascynacji. Stawiane wprost pytania, którym z czasem celowo nadano formę pytań zamkniętych, pełnią zaledwie funkcję bodźca wzywającego
10
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
Od redakcji
do zabrania głosu w kwestiach domagających się częstszego stosowania pytań okolicznika, zaczynających się od „dlaczego”, „po co”, „jak”.
Szczególne znaczenie w proponowanym układzie treści zajmuje temat
języka, ponieważ w zakresie kształcenia umiejętności językowych (a nie
uczenia o języku!) odczuwamy niedosyt, a raczej niedobór materiałów. Wygląda na to, że kwestia asymilacji zagadnień językowych przez podręczniki
oraz stosowane potem w kluczach maturalnych kryteria oceniania zepchnęły
w praktyce język do rangi problemów oczywistych. Nauczyciele, przyzwyczajeni wcześniej do realizacji oddzielnego podręcznika z nauki o języku, odetchnęli zapewne z ulgą i przyjęli „na wiarę” propozycje ćwiczeń przy okazji
kształcenia literackiego, ale praktyka pokazała, że wiele z nowoczesnych książek dla ucznia obrosło przez ostatnie lata w szereg uzupełniających pozycji,
w których wiedza o języku została po staremu dopełniona. Cóż w takim razie
robić? Zenon Uryga twierdził, że nazwa przedmiotu język polski we współczesnym tego słowa znaczeniu nie przystaje do jego rzeczywistych treści,
i trudno odmówić słuszności takiej opinii w świetle prezentowanych dotychczas zjawisk.
Analizę metod uprawiania w nowym modelu kształcenia językowego, jak
i opis doświadczeń z lekcji językowych (choć stosowanie takiego terminu
można uznać za anachronizm) uznaliśmy za bardzo cenny materiał, a posługując się kolejny raz słownictwem emocjonalnym – za „sól ziemi czarnej”,
ponieważ badania dowodzą, że wiedza o języku wykazywana przez uczniów
w wielu sprawdzianach ma niewiele wspólnego ze świadomością jego użycia.
Na łamach kwartalnika poloniści mogliby odnotowywać użycie polszczyzny
przez uczniów, dokonując w ten sposób rekonstrukcji ich potrzeb, np. czytelniczych, poziomu wiedzy potocznej oraz predyspozycji do werbalizowania wrażeń z oglądanego filmu czy reklamy. Być może „spakowane” na razie
w „fajny” i „spoko” przeżycia znalazłyby właściwe odzwierciedlenie w szkolnych ocenach?
Drugi obszar proponowany Państwu do rozpatrzenia dotyczy funkcjonowania kategorii lektura szkolna w praktyce. Dziś można pod tym pojęciem
rozumieć biografię autora, wybrany obraz lub spot reklamowy, ponieważ
wszystkim nadano status tekstów kultury, co upoważnia do ich „czytania”
podczas lekcji języka polskiego. A jednak pomysł wprowadzenia któregokolwiek nie zastąpi uwag o przydatności analizy sloganów reklamowych
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
11
„Język Polski w Liceum” R. XXI nr 2
w kontekście zagadnienia retoryki albo składni współczesnego języka polskiego. Wciąż właściwości wybranych fragmentów życiorysu poety winny
funkcjonować jako dający się sklasyfikować proces poznawczy służący realizacji określonego celu.
Rekonstrukcje cyklu lekcji, których obecność można kojarzyć z dostarczaniem, szczególnie młodym nauczycielom, tzw. gotowców uznaliśmy
za jedną z metod tworzenia tzw. struktur wyższego rzędu, gdyż nauczyciel – autor będzie miał szansę uzasadnienia uprawianego przez siebie stylu
uczenia uczenia się i przybliży treść publikacji do uprawianego w nowej
szkole modelu wyspowego, ograniczając przy tym zjawisko efemeryczności
i okazjonalności projektów metodycznych. Ze względu na ramy kompozycyjne kwartalnika oraz przekonanie, że każdy teoretyczny model nie powinien być ani zbyt szczegółowy, ani zbyt ogólny, ponieważ traci z oczu istotę
zagadnienia, projekt lektury mógłby obejmować uzasadnienie powziętego
zamiaru i scenariusz najważniejszej, zdaniem autora, lekcji.
Dział Na poczet kolejnej reformy ma swoich zwolenników, o czym
świadczy bogactwo materiałów nadsyłanych do redakcji kwartalnika.
Główną intencją utworzenia działu dla autorów odczuwających potrzebę
podzielenia się refleksjami na temat obecnej sytuacji nie była potrzeba
negowania zmiany, lecz przeświadczenie o regułach rozwoju myśli metodycznej, w której przezwyciężanie jednej koncepcji przez drugą stanowi
uniwersalny mechanizm. Absorbowanie polonistów do wypowiadania się
na temat jakości wprowadzonej kilka lat temu zmiany jest zobowiązujące,
gdyż ferowanie ocen bez „ucukrowania systemu” jest najbardziej ryzykownym przedsięwzięciem i może być poczytane za przejaw malkontenctwa,
braku entuzjazmu i najłatwiejszą formę zaistnienia na forum polonistyki.
Jednocześnie odnotowywane na bieżąco doświadczenia indywidualne
stanowią bezcenny materiał do formułowania praw rządzących reformą,
a takie można już obserwować.
Próbę ich formułowania podjęliśmy w przekonaniu, że „wywołani do
odpowiedzi” autorzy są jej entuzjastami, dlatego dysponują właściwym
poziomem wiedzy, a także krytycznym dystansem do tego, co leżało u podstaw owej zmiany. Można omawiany dział postrzegać w kontekście baśni
Andersena i czekać na wypowiedź, która dobitnie udowodni, że „król jest
nagi”, można także każdy artykuł uznać za przejaw nie tyle niepokoju,
12
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
Od redakcji
co jedną z wielu przesłanek, ginących później w pomroce dziejów, gdyż nie
będzie umieszczana w opracowywanych po czasie przez autorów syntezach.
Ale wtedy można sobie przypisywać rolę pioniera, który kruszył akceptowane społecznie dyrektywy, tworząc podwaliny kolejnej reformy.
Przystanek on-line w ramie kompozycyjnej kwartalnika obejmuje tematykę, która jeszcze do niedawna była w literaturze przedmiotu poprzedzana
znanym skądinąd cytatem „nie chcę, ale muszę”. Skojarzenia z telewizyjnym
serialem mają na celu podtrzymanie tej tradycji, choć pewnie na twarzach
naszych uczniów wywołałyby znaczący uśmiech. Przypomnijmy jednak, że
zanim uznano twierdzenia Stanisława Bortnowskiego o osiwiałym mądrością trzydziestoletnim poloniście, który uważał się za eksperta w dziedzinie
rozumienia literatury, bo nie znał wyników badań odbioru lektur szkolnych
przez młodzież i Maryli Hopfingerowej o tym, że współczesny uczeń jest
antropologicznie wyposażony w zdolność funkcjonowania wśród komunikatów audiowizualnych i tym się różni od swojego belfra, też upłynęło sporo
czasu.
Na razie znakomita większość polonistów, i to bez względu na wiek, traktuje World Wide Web jako zagrożenie, źródło nielegalnej – bo niepłynącej od
nich albo z książki – wiedzy, ale każdą lekcję w pracowni komputerowej wpisują do teczki awansu zawodowego jako dowód swej nowoczesności. Nadsyłane do redakcji materiały świadczą jednak o tym, że oswajamy Internet,
widząc w nim szanse zbliżenia edukacji polonistycznej do rzeczywistości.
Wypracowanie metod korzystania z jego zasobów niejako w zaciszu naszego
środowiska zrównuje go z intencją wszystkich „skutecznych” analiz tekstów
literackich, które pojawiają się w pismach metodycznych. Trudno, trzeba
wziąć i tego byka za rogi! Kiedyś film czy malarstwo, a teraz cyberpunki
i hipertekst!
Dziś sprawą oczywistą jest fakt, że nie wygramy wyścigu z portalami
oferującymi dziesiątki tysięcy, recenzowanych zresztą przez polonistów
wypracowań, dlatego, znów ze względu na dobro ucznia, należy zajmować
się analizą zasobów Internetu i spróbować wyprzedzić działania autorów
wszelkiego typu ściąg, przekłamanych analiz czy bombastycznych interpretacji z tzw. własnego punktu widzenia. Problem wydaje się szczególnie
istotny w małych środowiskach, które nie mają dostępu do bibliotek uniwersyteckich, a, ze względu na dopływ funduszy z UE, dysponują dobrze
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl
13
„Język Polski w Liceum” R. XXI nr 2
wyposażonymi pracowniami komputerowymi. Chodzi tylko o to, żeby
np. polonista układający tematy do prezentacji maturalnych rozeznał się
w wartościowych tytułach funkcjonujących w sieci, pomijając przeświadczenie o wadze proponowanego uczniom tematu w kontekście własnych
zapatrywań.
Rozdział Polonistów lektury (nad)obowiązkowe wypełnią przede
wszystkim recenzje pozycji uznanych przez polonistów za ważne na rynku
wydawniczym. Nie chodzi tu bynajmniej tylko o nowości czy literaturę
przedmiotu. Proponowane forum pomieści wszystkie głosy przemawiające
w imieniu nauczyciela dokształcającego się, poszukującego inspiracji do
uprawiania nauczania refleksyjnego, które było, przypomnijmy, punktem
wyjścia przy tworzeniu ram kompozycyjnych kwartalnika. Istotę działu
podkreślają główne wyznaczniki zawodu oraz świadomość żywej wśród
nauczycieli potrzeby samokształcenia. Tę rozumiemy jako przeciwwagę do
nadmiernej czasem potrzeby dzielenia się tu i teraz zdobytą wiedzą.
We wszystkich działach tematycznych przewijają się podstawowe zasady
dydaktyki, do których zaliczono: podmiotowość, indywidualizację wymagań, łączenie wiedzy znanej z nową, samodzielność ucznia w dochodzeniu
do rozwiązania, autorytet nauczyciela, który wciąż ma prawo wiedzieć więcej oraz przybliżanie edukacji polonistycznej do wymogów rzeczywistości.
Życząc zadowolenia płynącego z poznawania uczniów i samego siebie,
zapraszamy do publikowania swoich doświadczeń i refleksji, które wzbogacą przedmiotowe dociekania polonistów, wskazując im metody oswajania
treści naszego przedmiotu.
14
Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl