Recenzja - Prof. dr hab. Michał Krzyżanowski
Transkrypt
Recenzja - Prof. dr hab. Michał Krzyżanowski
Örebro, 24.11.2015 Prof. dr hab. Michał Krzyżanowski Department of Media & Communication Studies School of Humanities, Education & Social Science (HumUS) Örebro University Ocena rozprawy doktorskiej magister Marty Gruszeckiej pt. After the Catastrophe: Political Use of Collective Trauma of 9/11 and Smoleńsk 2010 in Media Discourse. Po katastrofie: Polityczne wykorzystanie traumy zbiorowej 11 września 2001 i Smoleńska w dyskursie medialnym. Przedmiotem rozprawy doktorskiej Pani magister Marty Gruszeckiej jest (porównawcza) analiza dyskursu prasowego. Praca skupia się na anglojęzycznym dyskursie dot. ataków terrorystycznych na WTC w Nowym Yorku z 11 września 2001 (WTC 9/11) oraz na polskojęzycznym dyskursie dotyczącym tzw. Katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. (KS 2010). Analiza ma na celu ukazanie dyskursywnych konstrukcji traumy społecznej/zbiorowej, zarówno w doniesieniach w prasie amerykańskiej dotyczących WTC 9/11 jak i w polskiej prasie w doniesieniach dotyczących KS 2010, zwłaszcza w okresach szeregu tygodni po w/w katastrofach. Praca napisana jest w języku angielskim, którym autorka włada w piśmie bardzo biegle i poprawnie, z jedynie bardzo drobnymi i nielicznymi błędami w pisowni czy gramatycznymi. Praca liczy 214 stron wraz z nieomal 200-punktową bibliografią i składa się, poza typowymi listami/wykazami/załącznikami, z pięciu rozdziałów oraz z wprowadzenia i konkluzji. W bardzo krótkim wprowadzeniu (od s. 12) autorka przybliża ogólne hipotezy i założenia pracy oraz naświetla jej problematykę i stosowane podejścia teoretyczno-metodologiczne. Na plan pierwszy wysunięta jest tu kwestia poszukiwań dyskursywnych konstrukcji traumy jako kwestii społecznej/zbiorowej w oparciu o założenia Krytycznej Analizy Dyskursu (CDA). Autorka naświetla także w sensie ogólnym materiał empiryczny użyty do dalszych badań jak również wymienia główne pytania badawcze (research questions) oraz hipotezy. Jak wskazują te przedostatnie, autorka stosuje podejście dedukcyjne w swych badaniach tzn. nie pyta czy faktycznie i na ile bądź w jaki sposób znajdziemy (odbicia-konstruowanie) traumę w analizowanych dyskursach lecz zakłada apriorycznie, że konstrukcje traumy istnieją (zob. RQ1 & RQ2, s. 13-14) a głównym zadaniem badawczym czyni odnalezienie dowodów na jej medialne istnienie/odbicie/konstrukcje. Interesujące jest także – i dość nietypowe – to, że autorka nie wychodzi od hipotez do uszczególniających i operacjonalizujących je pytań badawczych, lecz punktem wyjścia czyni te ostatnie. Mógłby być to zabieg interesujący 1 jednak nie znajdujemy wyjaśnienia dla takiej procedury czy obranej strategii. Pierwszy, z jak wydaje się, szeregu rozdziałów/obszarów teoretycznych pracy (Chapter 1: Trauma, Memory and Politics, od s. 16) skupia się na przedstawieniu sposobów teoretycznych ujęć traumy, przede wszystkim w obszarze badań psychologicznych i na gruncie psychoanalizy. Autorka zwraca uwagę na fakt, iż jako taka trauma zostaje ujęta w koncepcjach socjologicznych i zorientowanych na kwestie społeczne dopiero w drugiej połowie XX wieku. Autorka prezentuje (od s. 20) w sposób poprawny znane teorie traumy (przede wszystkim w ujęciu J. Alexandra) oraz odnosi koncepcje traumy do badan nad np. tożsamością zbiorową (B. Anderson). Następnie omawiane są kwestie związane z frapującym zagadnieniem pamięci zbiorowej – choć nie do końca jest jasne rationale do użycia tych właśnie koncepcji/teorii (bo pamięci w dalszej części pracy autorka nie analizuje). Kolejną część rozważań teoretycznych stanowi opis ‘politycznych aspektów pamięci’ ( od s. 30). Tu autorka uwypukla zwłaszcza teorię Kasteinera, który rozróżnia miedzy ‘pamięcią’ a ‘historią’ (NB: historycy stosują od lat bardzo podobne rozróżnienie miedzy historią – jako narratywną i ideologiczną interpretacją przeszłości – a przeszłością jako po prostu zbiorem wydarzeń przeszłych). W kolejnej części tego samego rozdziału dowiadujemy się także o innych kwestiach takich jak np. trauma zbiorowa i/a studia nad dyskursem (podrozdział 1.6). Niestety, rozdział pierwszy pracy nie kończy się żadną syntezą ani podsumowaniem, które dawałyby sygnał, które z przedstawionych uprzednio i dość licznych podejść teoretycznych są kluczowe (i dlaczego) dla dalszych rozważań w pracy. Rozdział drugi (od s. 41) mający prawdopodobnie za zadanie przedstawienie teoretycznych podstaw metodologii pracy nosi tytuł Discourse Analysis and Critical Discourse Analysis. Co ciekawe, rozdział ten rozpoczyna się właśnie pewną syntezą teorii (zob. powyżej), która być może miała – a na pewno powinna była – być umiejscowiona na końcu poprzedniego rozdziału (teoretycznego). Od podrozdziału 2.2 napotykamy rożnego typu opisy podejść w analizie dyskursu wraz z powracającymi wielokrotnie odniesieniami do CDA. Autorka proponuje również zgoła swoiste ujęcie ‘źródeł’ (w jej ujęciu ‘roots’) CDA, nie do końca podejmując się gruntownego przedstawienia CDA, jako nurtu refleksji badawczej i metodologicznej w naukach społecznych i humanistyce. Wieńczy swe rozważania (zdawkowym, niestety) opisem krytyki CDA. Dodatkowo, Pani magister Gruszecka skupia się na przedstawieniu różnych podejść/tradycji badawczych w CDA, choć czyni to w sposób dość „nierówny”: opisując niektóre podejścia bardzo szeroko a inne w zaledwie kilku zdaniach i nie zdając racji dlaczego tak czyni. Takie podejście jest jak najbardziej możliwe ale jedynie wraz z argumentacją, co kieruje wyborem badacza. W ten sposób bowiem dowodzi się, że poczynania badawcze podporządkowane są problemowi badawczemu a rozważania nakierowane na hipotezy badawcze. Rozdział kończy w miarę obszerny opis wybranych aspektów teoretycznych tzw. podejścia dyskursywno-historycznego (DHA) w CDA. Bardzo zróżnicowana jest funkcja i zawartość rozdziału trzeciego pracy (od s. 66) noszącego tytuł Trauma in the news – news coverage of 9/11 and the Smoleńsk crash as part of public discourse. Rozdział pierwotnie wydaje się mieć charakter teoretyczny, gdyż pomiędzy stronami 66 i 82 pracy, napotykamy przedstawienie szeregu teoretycznych podejść do 2 koncepcji sfery publicznej, z dość wyraźnym nakierowaniem na tzw. teorię dyskursywną J. Habermasa. Następnie jednak, od s. 82, rozdział nabiera charakteru (poza tym w pracy niestety bardzo ograniczonego) opisu kontekstu badań, odnosząc się do chronologii wydarzeń WTC 9/11 i KS 2010 oraz doniesień medialnych w okresie po w/w wydarzeniach. Sprawa wydaje się jednak, jak mówi się w języku potocznym ‘rozwojowa’, bo wraz z lekturą rozdziału trzeciego pracy (od s. 89) autorka zdaje się powracać jednak na tor rozważań teoretycznych, skupiając się na kwestii dyskursu politycznego w oparciu o szereg definicji: polityki, języka w/o polityce, kończąc peregrynacje na opisie zależności miedzy dyskursami mediów i polityki oraz podejść badawczych do języka mediów. Celem rozdziału czwartego pracy (Methods and Procedures, od s. 96) jest opis metodyki badań oraz głównych kategorii i procedur analitycznych użytych w procesie analizy. Rozdział rozpoczyna się od kilkuzdaniowego wprowadzenia nt. synergii metod jakościowych i ilościowych, po czym przechodzi do opisu metod jakościowych skupiając się na w/w podejściu DHA w CDA. Na s. 98 (drugi akapit), autorka niezbyt właściwie przedstawia jako kategorie DHA strategie reprezentacji aktorów społecznych, podchodzące wszak z kluczowej dla podejścia społeczno-semiotycznego / multimodalnego w CDA pracy Theo van Leeuwena ‘Representation of Social Actors’ (wersja oryginalna 1996, przedruk 2008). Błąd ‘wymieszania’ dwóch w/w podejść w CDA pogłębia dalsze cytowanie pracy van Leeuwen (2008) w tym samym podrozdziale (poświęconym wszak DHA). Niestety – co wydaje się mieć pewne dla dalszego przebiegu pracy – ze zbioru kategorii analitycznych DHA jako takiego, Pani magister Gruszecka pomija kluczowe dla katalogu badań tego ostatniego, strategie argumentacyjne – pomimo sygnalizowania/cytowania ich uprzednio (za Reisigl & Wodak 2001) na s. 97 czy ponownego odniesienia się do nich w tabeli na s. 101. Kolejno (od s. 102) autorka przechodzi do krótkiego dość opisu ‘metod ilościowych’ skupiając się przede wszystkim na językoznawstwie korpusowym. Od s. 103 mamy do czynienia z krótkim opisem procedur badawczych, w odniesieniu do korpusu, po czym autorka powraca do prezentacji kategorii analitycznych, tym razem skupiając się nad takimi kategoriami językoznawstwa korpusowego jak, m.in.: częstotliwości, słowa kluczowe, kolokacje czy konkordancje. Kolejno, Pani magister Gruszecka skupia się na kwestii budowania i wizualizacji sieci tekstowych (text network analysis, TNA) powracając do opisu procedur budowanie korpusu od s. 116. Niestety dość niejasne jest omówienie wyboru artykułów do analizy jakościowej na s. 119 pracy. Ostatni z rozdziałów pracy tj. Rozdział 5 (Results and Discussion, od s. 123) prezentuje kluczowe aspekty i wyniki analizy. Autorka rozpoczyna rozdział od interesującego diagramu (s. 125) pokazującego ilościowy rozwój badanych dyskursów w okresie 8 tygodni od momentu WTC 9/11 i KS 2010, wykazując pewne ‘naturalne wyciszenie’ dyskursu wraz z upływem czasu. Od s. 126 Pani magister Gruszecka prezentuje wyniki analiz TNA dla poszczególnych analizowanych dzienników. Od s. 141 autorka prezentuje wyniki „analiz jakościowych z elementami analizy korpusowej tekstów medialnych”. W dyskursach dotyczących WTC 9/11 autorka prezentuje analizy New York Times i Wall Street Journal z nastawieniem na kwestie reprezentacji ofiar (victims), kluczowego wydarzenia jako traumy zbiorowej, winowajców (perpetrators) oraz reperkusji politycznych (political implications). Ta 3 sama struktura prezentacji wyników analizy (za wyjątkiem winowajców) zastosowana jest w odniesieniu do dyskursu o KS 2010 w oparciu o teksty z Gazety Wyborczej i Naszego Dziennika. Rozdział analityczny zamyka podsumowanie wyników badań (podrozdział 5.5, od s. 178), które jednak mogłoby być jaśniejsze czy lepiej ustrukturyzowane, co tym samym umożliwiłoby faktyczne uwypuklenie szczegółowych wyników i bardziej ogólnych wniosków z przeprowadzonych analiz. Pracę zamykają krótkie konkluzje (od. s. 185), których zadaniem jest głównie odniesienie się do wcześniejszych hipotez i pytań badawczych. Odnoszę jednak wrażenie, że jedynie 3.5 stronicowe konkluzje mogą pozostawić pewien niedosyt: być może miałyby one większy sens, gdyby zostały połączone z w/w ostatnim podrozdziałem części analitycznej pracy prezentującej podsumowanie wyników analizy. Podsumowując powyższe omówienie pracy należy nadmienić, że choć oceniana praca z pewnością nie unika – jak pewnie każda dysertacja doktorska – szeregu błędów, to w ogólnym rozrachunku praca doktorska przedkładana przez Panią magister Martę Gruszecką zasługuje na ocenę pozytywną. Podyktowane jest to przede wszystkim bardzo sporą ilością pracy jaką autorka włożyła w przygotowanie dysertacji, co widoczne jest w jej wewnętrznym zróżnicowaniu teoretycznym i metodologicznym oraz w staraniach dołożonych w znalezieniu odpowiedniej literatury dla wypracowania podstaw teoretycznych pracy czy w zidentyfikowaniu, zebraniu i opracowaniu ciekawego materiału do badań. Autorka podjęła się również określenia niełatwego problemu badawczego, analizując go z perspektywy szeregu metod a tym samym proponując oryginalne ujęcie badanych kwestii z perspektywy językoznawczej. Przedkładana praca jest również, co należy docenić, bogata i metodologicznie stosując szereg podejść analitycznych wymagających of autorki rożnego typu wiedzy i umiejętności analitycznych i pokazując jej spore umiejętności w operowaniu w zarówno ilościowej jak i jakościowej, językoznawczej analizie dyskursu. W odpowiedzi na niniejszą recenzję/ocenę pracy, prosiłbym Panią magister Gruszecką o ustosunkowanie się do kilku, według mnie, dość istotnych wybranych pytań otwartych dotyczących przedkładanej dysertacji: • Pierwsza kwestia dotyczy szerszego zagadnienia z metodologii nauk tj. kwestii rozumienia przez autorkę różnic pomiędzy podejściami ilościowymi i jakościowymi w naukach społecznych jak i humanistycznych (na pograniczu których lokują się językoznawcze badania nad dyskursem). Pytanie odnosi się przede wszystkim do tego na ile, jako takie, podejścia ilościowe i jakościowe wydają się Pani magister Gruszeckiej komplementarne a na ile sprzeczne, na ile też różnią się one tak naprawdę np. z punktu widzenia sposobu stawiania hipotez i zadawania pytań badawczych. Pytanie motywowane jest lekturą przedkładanej pracy a bardziej ściśle (a) przedstawianymi w niej klasyfikacjami różnych podejść analitycznych jako ‘ilościowe’ czy ‘jakościowe’ oraz (b) omawianą kwestią potencjału – i równowagi – w synergii miedzy takimi podejściami jak CDA i językoznawstwo korpusowe. Pytanie jest także szerszym pytaniem o to jak aktualne tendencje np. w badaniach ilościowych (np. kwestia wszechobecnych ‘Big Data’ i ich ostrej krytyki ze strony badaczy ilościowych) wpływają na tok myślenia w 4 przedkładanej pracy (gdzie obecne są pewne aspekty w/w badań, np. poprzez obecność analizy TNA). • Druga kwestia dotyczy, również w szerszym sensie, aspektu porównawczego przedkładanej pracy na poziomie ogólnego planu badań (research design) oraz doboru źródeł materiału empirycznego. Z jednej strony rodzi się pytanie o dobór przez autorkę dwóch wydarzeń kluczowych dla dysertacji, tj. WTC 9/11 oraz KS 2010. Szczerze, bardzo trudno odnaleźć łatwe uzasadnienie dla zestawienia dwóch tak dogłębnie różnych case studies. Różni je bowiem prawie wszystko: (a) geneza (jedno jest atakiem terrorystycznym; drugie katastrofą lotniczą), (b) charakter/celowość (jedno jest aktem zamierzonym; drugie wypadkiem), (c) skala (jedno jest wydarzeniem uznawanym przez wielu za spełnienie idei globalnego ‘clash of civilisations’; drugie po prostu uznane za niefortunne zdarzenie na poziomie narodowym) czy (d) rozmiar i typ reperkusji (jedno przyniosło wojnę w Iraku, poniekąd kryzys gospodarczy ale też np. nieoczekiwaną rewitalizację wspólnot lokalnych w Nowym Jorku jako przestrzeni miejskiej; drugie wydaje się być zwłaszcza zarzewiem lokalno-narodowych waśni i powodem politycznych kłótni i sporów). Tak samo bardzo trudno porównywalna wydaje się kultura medialna (i polityczna) analizowanych krajów, stopień rozwoju i zaawansowania sfery publicznej, rola w niej mediów czy geneza, język i zasięg analizowanych dzienników. Może jednak większy sens miałoby porównanie mniejszej liczby artykułów i faktyczna analiza jakościowa ale np. tylko polskich bądź amerykańskich narracji i możliwie choćby o podobnych wydarzeniach (aktach terrorystycznych, katastrofach). Nie wiem też, czy jeśli już uznamy porównanie dwóch w/w wydarzeń za słuszne, dobór źródeł jest tak do końca trafny. Podczas gdy np. New York Times nie pozostawia wątpliwości (w tym biorąc pod uwagę jego liberalno-centrowe poglądy polityczno-ekonomiczne oraz to, że jest z NY), skupienie się na analizie Wall Street Journal (w sumie jednak dzienniku ekonomicznym o wydźwięku dość jednoznacznie neoliberalnym) jest poniekąd trudne do uzasadnienia. W mojej opinii np. The Washington Post (tradycyjnie silnie nastawiony na kwestie polityczno-społeczne w USA, z poglądami centrowo-prawicowymi) byłby chyba jednak wyborem o wiele bardziej trafnym wyborem. Tak samo w Polsce, trudno o porównanie wiodącej na rynku dzienników jakościowych Gazety Wyborczej z wciąż jednak (a na pewno jeszcze w 2010 r.) niszowym Naszym Dziennikiem. Jaskrawość różnicy liberalnych vs. konserwatywnych poglądów jest tu słuszna, ale skala i faktyczny impact są też bardzo istotne. • Trzecia kwestia donosi się do metodologii pracy a konkretnie do de facto roli jaką pełni w niej opisywane kilkakrotnie (czasami z rożnym skutkiem, zob. powyżej) podejście Dyskursywno-Historyczne (DHA) w CDA. Zacznę od tego, że rozproszone opisy DHA nie za bardzo służą jego prezentacji czy uwypukleniu wiedzy autorki, nie mówiąc jednocześnie, że poza podstawowymi tekstami źródłowymi autorka nie korzysta z prac licznych wszak przedstawicieli DHA (w tym autora tej recenzji) oraz z istniejących już ‘solidnych’ opisów tego podejścia, jego rozwoju, założeń i metod (zob. np. Rozdział 2 w mojej monografii The Discurisve Construction of European Identities, 2010). Tym samym autorka nie do końca słusznie ukazuje również to, czym dziś zajmuje się DHA, włącznie z 5 podejściami interdyscyplinarnymi na pograniczu DHA i etnografii semantyki historycznej, badań nad mediami, mediatyzacją polityki itd. Stąd też pozostaje zadać pytanie „ile” jest w pracy analizy inspirowanej tak naprawdę współczesną myślą DHA. Dalej w pracy, autorka poniekąd omija centralne dla analiz w DHA nakierowanie na kwestie argumentacji. Jest to bardzo dziwne bo właśnie skupienie na – przykładowo – przewijającym się w analizowanych tekstach wyraźnie toposie emocji zbiorowych, byłoby dobrym sposobem na uwypuklenie kwestii traumy społecznej/zbiorowej, której autorka poszukuje w nie do końca trafnych (zwłaszcza w odniesieniu do KS 2010, choć także do WTC 9/11) kategorii reprezentacji aktorów czy strategii nominalizacji (NB: w dyskursach medialnych zawsze ktoś jest przedstawiany i zawsze musi być jakoś nazwany, ostatecznego dowodu na traumę w dyskursie to jednak chyba nie stanowi). Do tego mam wrażenie, że DHA ma w pracy funkcje głównie legitymizującą inne typy analiz (zwłaszcza w nawiązaniu do językoznawstwa korpusowego) i w sumie służy ‘podsunięciu’ idei do badań korpusowych (keywords wyraźnie zastępuje references/nominations, itd.). Jednocześnie analiza jakościowa jest poniekąd ograniczona a w części jakościowej analizy czytelnik dodatkowo musi się ‘przebijać’ przez wszechobecne wizualizacje kategorii korpusowych (np. konkordancji). Z góry dziękuje Pani magister Gruszeckiej za szczegółowe i dogłębne odniesienie się do moich w/w pytań w jej odpowiedzi na niniejszą recenzję/ocenę pracy. Stwierdzam, że praca przedkładana przez Panią magister Martę Gruszecką spełnia ustawowe wymagania stawiane rozprawom doktorskim. Tym samym wnoszę o dopuszczenie Pani magister Gruszeckiej do dalszych etapów przewodu doktorskiego. Prof. dr hab. Michał Krzyżanowski 6