SZLAK KULTURY WOŁOSKIEJ POCZĄTEK DROGI

Transkrypt

SZLAK KULTURY WOŁOSKIEJ POCZĄTEK DROGI
SZLAK KULTURY WOŁOSKIEJ POCZĄTEK DROGI
Z : http://www.goraleslascy.pl/
Jadwiga Środulska-Wielgus, Krzysztof Wielgus,
Zdzisław Błachut, Piotr Kohut, Józef Michałek
SZLAK KULTURY WOŁOSKIEJ – POCZĄTEK DROGI
Wstęp, czyli Szlak Wołoski krok po kroku.
Koncepcja Szlaku Kultury Wołoskiej (zwanego często w skrócie „Szlakiem
Wołoskim”) zrodziła się w początku obecnego stulecia w Wiejskim Ośrodku Kultury
w Ochotnicy Górnej, przy wsparciu miejscowego Oddziału Związku Podhalan oraz środowisk
akademickich krakowskich uczelni – w szczególności Instytutu Architektury Krajobrazu na
Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
Po raz pierwszy zmaterializowała się w postaci opisu, map, plansz terenowych
a następnie publikacji naukowych i popularyzatorskich w latach 2007-2008, w oparciu
o działalność Lokalnej Grupy Działania „Gorce-Pieniny” w ramach Projektu Leader+.
Rozwija się dzięki potężnemu impulsowi praktycznego działania górali Beskidu
Śląskiego, dzięki którym odradza się pasterstwo beskidzkie, rozwijane w oparciu o Program
„Owca Plus” dla Województwa Śląskiego.
Celem koncepcji jest wytyczenie szlaku turystyki kulturowej, prezentującego
w równowadze z wartościami naturalnymi - dziedzictwo kulturowe osadników wołoskich,
jednych z „Ojców Europy”, depozytariuszy i emisariuszy kultury gór, która umożliwiła
zagospodarowanie Karpat od czasów Średniowiecza.
Misją koncepcji jest sublimacja turystyki karpackiej, budowanie i promowanie
zrównoważonej turystyki, opartej na humanitarnych i ekologicznych wzorcach, będącej
narzędziem aktywnej ochrony naturalnych i kulturowych zasobów Karpat, nie zaś ich
bezwzględnej eksploatacji. Równocześnie jest to droga do wzbogacenia i urozmaicenia oferty
usług turystycznych w gminach karpackich, w oparciu o ich własny, często mało
wykorzystany kapitał ludzki i krajobrazowy.
Metodą realizacji koncepcji jest indukcja – oddolna budowa dobrych praktyk,
realizacja rzeczywistych, uwieńczonych sukcesem, niewielkich, lecz licznych zamierzeń,
zachęcających do naśladownictwa. Oznacza to tworzenie szlaku od niewielkich odcinków;
spajanie ich w większe fragmenty i zespoły. Uzasadnia tworzenie odcinków pilotażowych
szlaku w obrębie najpierw jednego sołectwa, następnie gminy, związku gmin, powiatu itp.
Realizowany jest obecnie na terenie gmin Ochotnica Dolna i Krościenko nad Dunajcem.
Warunkiem wdrożenia jest bieżąca rejestracja dobrych praktyk i sprawny obieg
informacji o nich.
Docelowym zakresem terytorialnym działań są całe Karpaty, gdyż zamierzoną
postacią docelową jest tzw. „Wielki Szlak Kulturowy” pod auspicjami Rady Europy.
Transgraniczny szlak powinien objąć swoim zasięgiem cały szlak wędrówek Wołochów
wzdłuż łuku Karpat.
Spodziewanymi efektami realizacji są:
- stworzenie środkowoeuropejskiej drogi aktywnego i przyjaznego wędrowania, osnutego na
historycznym i współczesnym fenomenie gór; wymiany myśli, poczucia wspólnej dumy i
odpowiedzialności narodów karpackich za dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe;
- stworzenie warunków, sprzyjających zrównoważonej gospodarce na terenach górskich;
- rozwiniecie atrakcyjności turystycznej, poprzez podniesienie poziomu (sublimacji) oferty
turystycznej gmin karpackich;
- rozproszenie i zwiększenie równomierności nasycenia ruchem turystycznym poprzez
równomierne pokrycie atrakcjami turystycznymi terenów górskich;
- promocja gmin i wsi górskich, rozwój usług, lecz i budowa środowiska ich odbiorców;
wzrost i utrwalenie źródeł dochodu mieszkańców, zaangażowanych w obsługę turystyki;
- podtrzymanie, a w niezbędnych przypadkach odbudowa tradycji, zwyczajów, rękodzieła;
- aktywizacja młodzieży, zaangażowanie i troska młodego pokolenia o miejsce urodzenia i
zamieszkania;
- przywrócenie w wybranych miejscach tradycyjnej gospodarki – wypasu owiec i bydła,
odbudowa szałasów, odzyskiwanie zarastających polan – z korzyścią dla ekosystemów i
bioróżnorodności, oferty produktów lokalnych i atrakcyjności poznawczej;
- wyposażenie szlaków turystycznych w prawidłowe formalnie i funkcjonalnie, uzasadnione
zastanymi formami krajobrazu elementy: małą architekturę, punkty, tarasy i wieże widokowe,
punkty informacyjne, tablice i pulpity edukacyjne itp., jako uatrakcyjnienie przekazu
informacji turystom.
Powiązanie z dokumentami strategicznymi to:
Konwencja Karpacka,
Porozumienie Karpackie „Karpaty naszym Domem”,
Plan Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Małopolskiego,
Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Ochotnica Dolna.
1. W drodze, czyli geneza i idea szlaku.
Wędrówki wołoskie miały niezwykle istotne znaczenie dla kształtowania kultury w
górskich terenach Europy Wschodniej i Środkowej. Ludność wołoska nie izolowała się,
wnosząc swoje dziedzictwo w kulturę wszystkich narodów i grup społecznych, z którymi
dane było się jej spotkać na swojej drodze. Osadnicy wołoscy nasiąkali przy tym kulturą
zastaną na szlaku swych wędrówek, spełniając rolę zarówno nośnika jak i katalizatora
przemian kulturowych i cywilizacyjnych. Tym samym pod pojęciem „kultury wołoskiej”
można rozumieć ogół kultury Karpat w całej swej wielobarwności i bogactwie. Ich zaczynem
był depozyt pasterskiej kultury, przyniesiony z głębi Półwyspu Bałkańskiego i doskonalony
na zagospodarowywanych terenów, a więc nieustannie ewoluujący. Stapiany z kulturą ziem
zasiedlanych – przesądzał zarówno o uniwersalizmie jak i o odmienności ludów gór. Jedność
wołoskiego korzenia absolutnie nie wykluczała więc regionalnych, a nawet
mikroregionalnych różnic, tak istotnych dla bogactwa i różnorodności. Fenomen
oddziaływania kultury wołoskiej przejawia się w jedności pozornie wykluczających się pojęć:
uniwersalizmu i wernakularyzmu. Już sam ten fakt – możliwości eksponowania bogactwa,
znaczenia i odrębności kultury ludzi gór, na osnowie środkowo - wschodnioeuropejskiej
jedności jest mocnym argumentem za budową Szlaku Kultury Wołoskiej – najpierw na
określonych odcinkach lokalnych – z myślą jego rozbudowy i doskonalenia – do stadium
jednego z wielkich, międzynarodowych szlaków turystyki kulturowej. Motywacja historyczna
działa tu w wyjątkowej synergii z terytorialną specyfiką szlaku: wieść on będzie przez
najatrakcyjniejsze z punktu widzenia przyrodniczego i krajobrazowego, górskie tereny kilku
państw europejskich.
Istotą gospodarki wołoskiej była droga. Rozumiana zarówno jako wielki szlak
wędrówki łukiem Karpat, jak i jako coroczne lub sezonowe przenosiny pomiędzy terenami
zamieszkania a terenami wypasów. Najprymitywniejszą formą wędrówek ludów jest
nomadyzm, w którym ludność nie posiada stałej siedziby. Transhumacja [franc. La
transhumance] jest najwyższą formą wędrówek oznacza bowiem ruch wydzielonych,
„wyspecjalizowanych” części społeczności wraz ze stadami, podczas gdy reszta ludności
prowadzi osiadłe życie, zajmując się uprawą ziemi.
Typowym zjawiskiem dla tego sposobu gospodarowania jest przesuwanie się
pastwisk w miarę wegetacji traw. Transhumacja nie znaczyła ruchu stada jedynie „w pionie”
w obrębie tego samego pasma górskiego, lecz i sezonowe przenoszenie się na znaczne
odległości pomiędzy różnymi krainami geograficznymi. Pasterze mołdawscy pędzili stada
kilkanaście tysięcy owiec wiosną na teren Siedmiogrodu; wędrówka trwała około 2 tygodni.
Ostrzejszy klimat na terenie Polski zmniejszył zasięg transhumacji, choć w literaturze
pojawiają się informacje o schodzeniu stad na zimę z wypasu w Karpatach aż w dolinę Wisły
w rejonie Sandomierza. Należy podkreślić, iż drogi pasterskie pasterskie nie pokrywały się z
drogami handlowymi i miały szerokość nawet do 40 metrów.
Drogi pasterskie dostosowane były do potrzeb i możliwości rodzaju pasionych
zwierząt. Mniejszy stopień nachylenia dróg oraz stoków odpowiadał wypasowi bydła
rogatego, większy – owiec, jeszcze inne kryteria musiały spełniać pastwiska dla owiec nie
dojonych – które trzymano na oddalonych pastwiskach kilka tygodni gdyż nie trzeba ich było
pędzić na dojenie dwa razy w ciągu dnia. Konie pasiono w pobliżu szałasów. Krowy w dnie
dolin i łatwo dostępnych zboczach, jałówki wypędzano wyżej niż krowy. Woły pędzono na
osobne pastwiska, w teren trudniejszy niż krowy i jałówki ale w nie tak trudny teren jak owce.
Szlaki wypasowe owiec są więc w górach najpopularniejsze.
Drogi pasterskie polegały na wyrąbanym przejściu przez gęstwinę leśną, lub w
miejscach szczególnych - budowaniu mostków, choć zazwyczaj zwierzęta korzystały z brodu.
Umacniano także osuwające się ścieżki (przykładem może być pasterska ścieżka,
wybudowana na zboczach Kominów Tylkowych w Tatrach ponad żlebem Żeleźniakiem).
Często pierwotne drogi pasterskie wykorzystywali później górnicy.
Na ruch sezonowy, coroczną „oscylację” grup młodych mężczyzn, jako opiekunów
stad,
w pionie i poziomie, nakładał się powolny, konsekwentny ruch osadniczy,
przesuwający obszary osiedleńcze i pasterskie, coraz bardziej na północ i zachód – zgodnie z
zasadniczą osią łuku Karpat. Podstawowy system osiedleńczy obejmował zarówno wsiełańcuchówki, jako rozwiniętą formę, niejako docelową, jak i oddzielne zespoły osadnicze
zwane „kutami”, tworzące przysiółki. Prowadzono gospodarkę wypaleniskową, kopieniacką,
rolniczą w systemie dwópolowki. Rolnictwo rozwijało się na wysokości nawet do 1500
m.n.p.m. Poza pasterstwem Wołosi przynosili kulturę kowalską, wyrobu szkła hutniczego,
budowę młynów, foluszy i blechów. Byli więc jakby osadnikami „do zadań specjalnych”, do
walk karpacką puszczą, do wprowadzania nieznanych na rolniczych, żyznych równinach
metod pasterskich Ich migracje, jeden z największych i najważniejszych ruchów
transhumacyjnych, stworzył kulturę Karpat, przenosząc, jak ogromny pas transmisyjny,
zwyczaje, języki, a nawet religie pomiędzy społecznościami, przez których ziemie
przechodził.
Wołochów można by więc nazwać jednymi z zapomnianych, wciąż tajemniczych
„Ojców Europy”.
2. Skąd idziemy?
Jako jedną z kolebek Wołochów autorzy podają Epir, co tłumaczyłoby wątki albańskie
w języku. Tam miałaby powstać Wielka Walachia1. W XII wieku zostali stamtąd wyparci.
Presja zajmowania Bałkanów przez Turków skłoniła część Wołochów do podjęcia wędrówki
na tereny dzisiejszej Polski, Ukrainy, Węgier, Czech, Słowacji. Prawdziwych Wołochów wg
1
Kolebka Wołochów [online] http/pl.wikipedia.org, protokół dostępu [2007-10-16]
P. Nowickiego można też spotkać w Grecji m.in. okolic gór Pindos na granicy z Albanią2.
Należy jednak podkreślić, iż etnogeneza Wołochów do dziś nie jest do końca wyjaśniona. Do
wieku XIX wywodzono ich wprost od plemion italskich – jako kolonistów cesarstwa
rzymskiego (znaczenie germańskiego Wlch/Welch, oznaczające ludność italską i zadziwiające
podobieństwo nazw Wołoch – Włoch w języku polskim i, symetrycznie, Oláh – Olász
w języku węgierskim). Teoria ta została już pod koniec wieku XVI podważona przez teorię
autochtoniczną, romańsko-dacką. Ta, z początku gwałtownie krytykowana, przez przodków
dzisiejszych Rumunów, jako denobilitująca, w wieku XIX została przez nich gorąco…
zaakceptowana (!) gdyż uzasadniała romańską obecność w Siedmiogrodzie. Stała się orężem
przeciw migracyjnej teorii Röslera, uważanej za narzędzie madziaryzacji. Mocne
upolitycznienie sporu, choć sięgające pozornie zamarłych czasów monarchii austrowęgierskiej, z nadspodziewaną siłą trwa do dziś i nie ułatwia badań. Coraz mocniej jednak
udokumentowane są związki Wołochów w wieku XII i XIII z państwem Bułgarów, które
obejmowało wówczas także ziemie macedońskie. Bezsporny jest fakt rozprzestrzeniania się
ludności wołoskiej po całym łuku Karpat, a w końcu wspomniane, niezwykłe zjawisko
ponadetniczności kultury, która była na tyle atrakcyjną i nośną iż przekroczyła nie tylko
bariery wyznania i języka, ale też związki krwi3. Występowała i wciąż występuje na ziemiach
serbskich, bośniackich, chorwackich, jak też na terytoriach południowej Polski, Rusi, Moraw
i Słowacji.
Należy wspomnieć, iż osadnictwo wołoskie miało też istotne znaczenie wojskowe na
terenach pogranicznych, stanowiąc gwarancję stworzenia organicznego kordonu,
utrudniającego wrogom naruszanie rubieży państwa.
Kolonizacja wołoska zainicjowana przez Kazimierza Wielkiego (najwcześniejszą
lokacją były Hadle na Pogórzu Dynowskim w 1377 r.) otwierała możliwość eksploatowania
terenów górskich, dotychczas ekonomicznie nieproduktywnych. Była przede wszystkim
zjawiskiem społecznym, choć nie koniecznie etnicznym; prawo wołoskie (ius valacchium)
określało status ludności zajmującej się pasterstwem, niezależnie od jej pochodzenia.
Stosowane było jako normatyw dla ludności nowo osiedlanej na ziemiach, gdzie z
konieczności dominować musiała gospodarka hodowlana. Kiedy Wołosi zagospodarowali
nieużytki i osiedli, tworząc zakłady rzemieślnicze, następowała często powtórna lokacja na
prawie niemieckim. W roku Wołosi 1406 dotarli w poszukiwaniu dogodnych warunków
osiedlenia na Sądecczyznę. W roku 1416 Ochotnica otrzymała przywilej lokacyjny, a w nim
jedną z pierwszych wzmianek o produkcji sera owczego. Rozpoczęły się odnotowane
historycznie dzieje wielkiej, wołoskiej wsi.
3. Dlaczego Ochotnica? Dlaczego Beskid Śląski? – czyli pamięć
krajobrazu.
Impuls utworzenia Szlaku Kultury Wołoskiej wyszedł z Ochotnicy w Gorcach i
niemal natychmiast uzyskał silny odzew i wsparcie z Beskidu Śląskiego. Nieprzypadkowo. I
pod Kiczorą w Gorcach, i pod Baranią Górą w Beskidzie Śląskim – tradycje wołoskie są
bardzo silne. Ochotnica – wielka, królewska wieś, osadzona przez króla Władysława Jagiełłę
na prawie wołoskim w początkach XV wieku, utrzymała, mimo wszelkich dziejowych
przeciwności, bardzo wiele nie tylko z historycznego sposobu gospodarowania ale i ducha
swej społeczności. Była jedną z pierwszych wielkich lokacji wołoskich na terytorium Polski.
2
Pasterze wołoscy w Karpatach [online] http://zakorzenianie.most.org protokół dostępu [2007-10-16]
por. P. Nowicki, Almanach Karpack,i PŁAJ nr 17 , jesień 1998 r.
3
Za: I. Czamańska, Wołosi w Europie, [w:] Wołoskie dziedzictwo w Karpatach, Konferencja
naukowo-techniczna, Istebna, 5-6. 10. 2007., s. 27-36.
Beskid Śląski i Żywiecki zostały nimi objęty jako ostatnie, w całości praktycznie w wieku
XVII. Tradycje wypasu wielkich stad, olbrzymiej gospodarki pasterskiej, ograniczonej
dopiero autorytarnymi decyzjami austriackiej, józefińskiej administracji z końcem XVIII
wieku, są tam, mimo wszystko, silne i żywe. Stamtąd, przed ok. 10 laty, przyszedł impuls
praktycznego powrotu do gospodarki pasterskiej.
Kolonizacja wołoska pozostawiła niezatarte ślady zarówno w tradycjach, jak i
układzie przestrzennym Ochotnicy. Krajobraz, mimo przemian, wciąż zachowuje pamięć o
swoich wieloletnich gospodarzach. Albowiem krajobraz to pamięć.
Zespół dawnych terenów pasterskich, rolnych i osadniczych w masywach gór
otaczających Dolinę Ochotnicy jest jednym z najbogatszych w skali kraju – pod względem
czytelności i jakości krajobrazowej spuścizny archaicznej gospodarki, bazującej na dawnych
tradycjach i zwyczajach wołoskich. Jest to wynikiem stosunkowo bardzo niedawnego
porzucenia tradycyjnej gospodarki (nastąpiło to około 50 lat temu), które w dodatku było
wynikiem dramatycznych wydarzeń politycznych i autorytarnych decyzji. Zanik masowego
wypasu sezonowego, porzucenie gospodarki dwudomowej, wyprowadzenie wielkich stad
nastąpiło na południowych stokach Gorców niemal jednoetapowo (przynajmniej w
porównaniu z długotrwałością sześciuset letniego trwania zjawiska). Olbrzymi teatr, czy też
raczej warsztat pracy, jakim były setki polan i hal w masywie Lubania, Gorca, Magurek czy
Kaczory, opustoszały w trakcie życia jednego pokolenia; nie było więc stopniowego
zamierania gospodarki i sukcesywnego odbierania uprawianych i zamieszkiwanych obszarów
przez naturę. Można powiedzieć, że mimo upływu czasu, sukcesji roślinnej, zarastania polan
i pastwisk i zanikania materialnych śladów w postaci pasterskich kolib i samotniczych
gospodarstw zarębiackich – wchodzimy wciąż jeszcze w wyraźne, niemal „ciepłe” ślady
dawnych gospodarzy gór. Ich ślady są wszechobecne, choć dla nieprzygotowanego
obserwatora (przez rozległość i niewielką ilość wyrazistych artefaktów) mogą być mało
czytelne i nieoczywiste. Ich wartość dokumentacyjna i dydaktyczna jest wielka, lecz wymaga
w wskazania - mianowania. Część opisywanych miejsc jest ponadto obecnie dość trudno
dostępna; dotyczy to przede wszystkim północnych i wschodnich stoków Lubania. Pod
względem czytelności i kompletności przodują dawne zespoły pasterskie w Ochotnicy
Górnej, w masywach; Magurek, Skalistego Gronika, Borysówek, Przysłopa.
Nadzwyczajną, bezdyskusyjną i oczywistą wartością są walory krajobrazowe wysoko
położonych polan, dróg i pozostałości po gospodarstwach samotniczych. Idą w parze z
wartościami przyrodniczymi dawnych terenów wypasowych i uprawnych. Tutaj
zdecydowanie przodują zespoły, otwarte na południe i południowy zachód, położone na
szczytach i zboczach Wierchu Znaki, Magurek-Borsuczyn (w tym unikatowa Kurnytowa
Polana z zachowaną chałupą samotniczego gospodarstwa z 1839 r.), Przechyby, Skałki i
Gorca. Bardzo wysokie wartości krajobrazowe mają, dzięki swej ekspozycji, Tarchałowskie
Pola, Osobie i Wietrznica w Ochotnicy Dolnej i Tylmanowej. Nie wiodą jednak do nich dotąd
żadne szlaki turystyczne.
Pamięć krajobrazu jest więc w przypadku wsi Ochotnica wyjątkowo trwała
długowieczna i odporna na przemiany polityczne. Wędrując polanami, czy też wspinając się
do granic ciągle widocznej ”zębatej” linii granicy rolno-leśnej nie zdajemy sobie sprawy, iż
w istocie zanurzamy się w… średniowieczny krajobraz. Współczesne budynki widoczne w
dolinie czy nawet mało urodziwa linia przesyłowa wysokiego napięcia – to jedynie cienka
warstwa nowoczesności nałożona na krajobraz kulturowy kształtowany przez setki lat
zgodnie z rolno-pasterską kulturą, która wykształciła się w górach. Aby rozpocząć
przypominanie ich dziedzictwa, trzeba było (oprócz prac znakomitych etnografów), uporu,
konsekwencji, grupy ludzi, związanych w mniej lub bardziej wyraźny sposób, z tą wsią.
Współczesnym wcieleniem wędrowania jest turystyka. Nie ta egoistyczna, dla sybarytów,
lecz turystyka z podtekstem, wymagająca wysiłku. Inicjatywa ożywienia wołoskich szlaków
poprzez turystykę kulturową, wyszła z kręgu Ochotniczan, skupionych wokół Wiejskiego
Ośrodka Kultury w Ochotnicy Górnej. Od połowy lat 90. XX w. zaobserwować można
postępującą autokreację pamięci krajobrazu: niejako samoistne odradzanie się wołoskich
korzeni jako inspiracji do najbardziej nowoczesnych działań w formie XXI-wiecznej turystyki
zrównoważonej. W roku 2003 konieczność ochrony pasterskiego krajobrazu Gorców
wprowadzono do Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Małopolskiego. Od
roku 2005 rozpoczęto, dzięki współpracy Polskiego Towarzystwa Historycznego O/Nowy
Targ, Politechniki Krakowskiej, Gorczańskiego Parku Narodowego oraz Gminy Ochotnica
Dolna inwentaryzowanie polan gorczańskich, jako elementarnych wnętrz architektonicznokrajobrazowych. Praca ta idzie w ślady pionierskich działań arch. Wojciecha Śliwińskiego z
lat 70. XX wieku, oraz dokumentacji fotograficznej ś.p. Profesora Jana Władysława Rączki,
przyczyniając się do określenia kierunków i dynamiki przemian. Działaniem równoległym i
synergicznym jest program badawczy o nazwie „Gorczańskie Cienie” – inwentaryzacja
miejsc związanych z działaniami wojennymi na tym niespokojnym terenie, z lat 1939-1953.
Gigantyczna scenografia, uformowana w górach przez naturę i ludzką gospodarkę o
wołoskim rodowodzie, posłużyła w oczywisty sposób do dramatycznego spektaklu
partyzanckich, nieraz bratobójczych walk z lat 1943-1949.
Odczytywanie tych trwających w pamięci krajobrazu znaków, zaprezentowane w
postaci serii artykułów i konferencji naukowych. Okazało się „gorącym” materiałem dla
rozpoczętego w roku 2006 Programu Leader+, pilotowanego przez Lokalną Grupę Działania
Gorce-Pieniny. Synteza odczytanych i zapisanych wartości pojawiła się na specjalnych,
wielojęzycznych tablicach, będących świadectwem tożsamości każdego z sołectw gminy
Ochotnica i Krościenko nad Dunajcem. Przewodnik, mapka i początek znakowania gminnych
ścieżek edukacyjnych – to zaczątek splatania zamierzonego szlaku kultury wołoskiej, zaś
koncepcje architektoniczne, m.in., uratowania starej szkoły z 1910 r. i przekształcenia jej na
jeden z punktów początkowych szlaku – były gotowe, gdy przyszło składać wnioski do
programu inwestycyjnego PROW. Jeśli dodać do tego potraktowanie idei szlaku wołoskiego
jako jednej z 20 najlepszych praktyk dla polskich Karpat i podpisanie w Rajczy Porozumienia
dla Karpat w sprawie rozwoju szlaku i odbudowy pasterstwa, wraz z góralami z Beskidu
Śląskiego i Żywieckiego, udowadnia to siłę owej wielotorowej i wielopoziomowej akcji,
swoistego laboratorium turystyki kulturowej. W roku 2010 na stoki Magurek wróciły owce.
Zbocza góry są wykaszane, odrestaurowano piękną, XIX-wieczną kolibę, w historycznym
gospodarstwie Królczyków odbywają się międzynarodowe warsztaty; biorą w nich udział
m.in. Niemcy i Holendrzy. Uczestnik i współinicjator projektu, Józef Królczyk spod Magurki
realizuje, mimo piętrzących się przeciwności ideę parku kulturowego – w najczystszej
postaci. Ratuje nie tylko poszczególne budowle czy tradycje – lecz wprost historyczny,
gorczański, karpacki krajobraz. Nie jest to działalność zadekretowana ani narzucona,
realizowana wielkimi środkami europejskimi, państwowymi, czy wojewódzkimi. Jest raczej
„organicznikowską” działalnością rodzinno-gazdowską. Nie przynosi na razie zysków.
Wyrasta z autentyzmu form i treści, zapisanych w karpackim krajobrazie. Jego forma stanowi
niedyskutowalną, realną wartość; zawarta w nim treść jest inspiracją i motywacją dla ludzi
połączonych ideą, choć nie stanowiących żadnej zinstytucjonalizowanej grupy zadaniowej.
Górale śląscy, gorczańscy, żywieccy, sądeccy; Łemkowie, Huculi – przygotowują się
do Wielkiego Redyku w roku 2013, aby wraz ze stadami przetrzeć zapomniane wołoskie
ścieżki dla turystyki kulturowej.
W prawdziwym obrazie kulturowym Karpat nie może bowiem zabraknąć owiec. To
one były i są nadal czynnikiem kształtowania krajobrazu, to od nich życie społeczne
człowieka w Karpatach się zaczęło.
Łagodne grzbiety Beskidów od wieków użytkowane były przez koczowniczych
Wołochów zapuszczających się w najodleglejsze zakątki Karpat. To oni przez stulecia byli tu
gospodarzami. Najpierw jako potomkowie wolnych Daków chroniących się przed rzymskim
najeźdźcą w górach Dacji, później jako pasterze, którzy we współpracy z plemionami
Słowian penetrowali również niedostępne dotychczas Bałkany i Alpy.
Echo starożytnych nazw dackich noszą choćby takie słowa jak: baca, koszor, watra,
bunc.
„Bogowie bydła” doskonale opanowali umiejętność prowadzenia gospodarki
pasterskiej. Umieli wytwarzać znakomite sery podpuszczkowe, przyrządzać baraninę,
zagospodarowywać wełnę i wyprawiać skóry. Te umiejętności nie znane w takim zakresie
przez sąsiadujące z nimi plemiona tworzyły wokół nich aurę tajemniczości i magii.
Koczowniczy tryb życia, poznawanie coraz większych przestrzeni świata otwierały
umysł człowieka na nowe horyzonty. Wyzwania przed jakimi musiał codziennie stawać
wszechstronnie kształtowały jego umiejętności. Znał zasady leczenia zwierząt i ludzi,
korzystając z wiedzy przyrodniczej przygotowywał zioła, dobrze orientował się w terenie,
który oznaczał bogactwem słów, których znaczenia dziś już się tylko domyślamy. Beskid,
kiczora, magura, groń, przysłup, koszarzyska stały się z biegiem czasu nazwami gór, polan i
uroczysk. Na tereny Beskidu Śląskiego i Żywieckiego wołoscy pasterze przywędrowali w XV
w. przynosząc tu dawno ukształtowaną kulturę pasterską i organizację społeczną
charakterystyczną dla życia w górach, co w sposób decydujący kształtowało kulturę
późniejszych górali, do dziś rozpoznawalną w całym bogactwie zwyczajów, tradycji i
obrzędów.
Wiosenny redyk, święto „miyszanio owiec” to równocześnie najważniejszy dzień
pasterzy karpackich. W tym dniu odnawiają oni swoje przymierze z ludźmi i powierzonymi
im owcami. Nadaje to sens ich życiu, wprowadzając w bieg historii całych pokoleń owczorzy
– ciobanów; baców, juhasów, holejników. Wspólny krąg i zamieszanie owiec pochodzących
od różnych gazdów, zapalenie watry, okadzenie koszora i modlitwa są symbolicznym
rozpoczęciem sałaszowania, czyli prowadzenia gospodarki pasterskiej na górskich halach.
Od tego dnia pasterze mają bardzo dużo pracy. Ze zwierzętami nie rozstają się ani na
chwilę. Nawet w nocy dobry baca śpi nie w bacówce, lecz przy owcach, obok koszora w
budzie.
Dzień na sałaszu rozpoczyna się modlitwą. Szybki znak krzyża i choć ledwo świt
nastaje, rozpoczyna się dojenie owiec. Ich mleko jest skarbem. Wyrabiane z niego sery są
głównych źródłem dochodu bacy. A trzeba tych serów trochę wytworzyć, aby starczyło na
zapłatę dla juhasów za pracę i dla gazdów za owce oraz na zarobek - dla gości
odwiedzających bacówkę.
Najlepiej znany ser owczy to oscypek, o charakterystycznym wrzecionowatym
kształcie, ostrym zapachu i smaku. Jest to europejski produkt tradycyjny. Niestety, wobec
całej masy podróbek, w swej oryginalnej postaci dostępny raczej tylko w bacówce i u
zawodowych baców od kwietnia do października – bo w tym czasie doi się owce. Jest jeszcze
bunc – świeży słodki owczy ser podpuszczkowy i bryndza. Rzadkim rarytasem są: hurda, oraz
żętyca – owcza serwatka stosowana jako zdrowy napój.
Coraz częściej w ofercie bacy jest również jagnięcina. To doskonały przysmak
pochodzący z młodych owiec. Przyrządzana na różne sposoby, jednak najlepsza w bukiecie
zapachu ziół i jałowca. Trudno dostępna w sklepie, gdyż wysyłana jest na eksport do Włoch,
gdzie króluje na wielkanocnym stole.
Owce pasą juhasi, owczorze. Czujnym okiem doglądają stada. Kierdel owiec rozciąga
szeroko
i gdyby nie pies, pomocnik pasterza trudno by było zaganiać je do koszora.
się
Kiedyś zbudowany z tanin, był jak obóz wojskowy, gdzie wrogowi trudno było się dostać.
Przegrodzony strungą, wiedzie do miejsca udoju. Przez dziurę wychodzą owce prosto do
czekającego na nich dojacza. Kilka sprawnych ruchów i owca jest wydojona.
Praca w bacówce jest ciężka. Trzeba wody nanosić i nagrzać. Potem mleko do puciery
nalać, przykryć, zaprawić klagiem, zamieszać, znowu czekać, by wreszcie grudę sera
wycisnąć. Posprzątać, naczynia umyć, dołożyć do ognia, sery ułożyć do wędzenia. I tak
codziennie, bez przerwy bez czasu wolnego, całe lato.
I gdy jesień przychodz,i robi się redykołki.
dla dzieci, co czekają w domu.
Małe serki w postaci ptaszka, jelonka, serduszka.
Serowe prezenty z redyku – wędrówki z owcami
po halach i górach.
z „samiućkigo” nieba.
Cel i założenia. Szlak Wołoski – szlakiem europejskim.
Rozpoczynana właśnie, dzięki lokalnej inicjatywie i wsparciu Programem Leader+
realizacja odcinka Szlaku Kultury Wołoskiej, ma wszelkie szanse stać się z czasem jednym ze
szlaków Rady Europy. Warto przypomnieć ogólne zasady certyfikowania takich szlaków.
Komitet Doradczy i Departament Edukacji, Kultury i Sportu Rady Europy wydają certyfikaty
dla szlaków, które ujęte zostały w trzy kategorie:
Kategoria 1 – wielki szlak kulturowy Rady Europy – to sieć łącząca regiony i kraje osnuta
wokół paneuropejskiego tematu;
Kategoria 2 – szlak kulturowy Rady Europy – posiada ograniczony wymiar europejski w
wymiarze zarówno historycznym jak i geograficznym;
Kategoria 3 – element szlaku kulturowego Rady Europy – obejmuje jeden obszar
działalności, dotyczą wydarzenia, czy wyjątkowej działalności;
Deklaracja z Paestrum4 w 2006 roku, kształtowała się zgodnie z hasłem „turystyka i
kultura dwie siły służące wzrostowi” a rok 2008 ogłosiła Europejskim Rokiem Dialogu
Międzykulturowego. Deklaracja odnosi się także do powołanej w 2003 roku Sieci
Europejskiej Turystyki Kulturalnej – promującej dziedzictwo artystyczne i krajobrazowe. Pod
pojęciem dziedzictwa artystycznego rozumiane są historyczne centra osadnicze, muzea,
skanseny, wyeksponowane miejsca wykopalisk archeologicznych.
Szlaki turystyki kulturowej koncentrują się wokół trzech zasadniczych wątków: ludzi,
migracji i głównych osiągnięć cywilizacyjnych5.
Niezwykle ważne jest zachowanie autentyzmu wartości i ich akceptacji przez
społeczność lokalną:
- podtrzymywanie tradycji obchodzenia świąt, zwyczajów6,
- pełnienie roli przewodnika przez osobę miejscową
- prezentować i kultywować zawody rzemieślnicze
- zachowanie stylu architektonicznego
- popierać rozwój turystyki etnicznej, turystów mających wspólne z tubylcami korzenie
4
Deklaracja podjętą w ramach 425 Sesji Plenarnej Europejskiego Komitetu EkonomicznoSpołecznego, marzec 2006.
5
K. Orzechowska-Kowalska, Europejski Szlak Kultury Wikingów [w:] „Problemy turystyki” 3-4 vol.
XXV, 2002.
6
Miruta B., Żelazna B., Dziedzictwo kulturowe wsi litewskiej aspekcie rozwoju agroturystyki [w:]
Problemy turystyki i hotelarstwa z1(5) 2003, s.126
Dla przykładu podano listą najbardziej typowych zasobów, występujących na
terenach wiejskich: architektura tradycyjna, folklor autentyczny, kuchnia regionalna,
budownictwo przemysłowe – tartaki, młyny, olejarnie, jazy, fortyfikacje, zabytki
komunikacji, tradycje produkcji rolnej, dwory, pałace, wędkarstwo, możliwość obserwacji
ptaków7.
Każdy odbiorca produktu turystycznego jakim jest Szlak Kultury Wołoskiej,
świadomie lub nieświadomie stanowi jego integralną część. Użytkowanie szlaku to
nieprzerwany proces jego kreacji przez użytkownika i odbiorcę. Jest to więc nieustanny
proces wzajemnego kształtowania: turysty, gospodarza i krajobrazu. Dlatego też planowanie
szlaków musi mieć charakter zintegrowany. Jest bowiem instrumentem do regulacji
planowania zagospodarowania i zarządzania regionami8. Narzędziem planowania jest także
marketing pozwalający na sprzedaży tych samych zasobów różnym grupom użytkowników9.
W fazie koncepcyjnej tworzenia szlaku przyjęto 5 założeń wstępnych.
Założenia ochronne.
Szlak Kultury Wołoskiej prezentować ma dorobek kultury pasterskiej Wołochów –
kulturę, tradycje i obyczaje wypasu, budownictwo, rzemiosło, szlak migracyjny. Prowadzić
ma poprzez reprezentatywne krajobrazy, charakterystyczne dla ich gospodarki, m. in. hale,
szałasy pasterskie, infrastrukturę związaną z wypasem owiec - poidła, koszary, drogi, typowe
centra osadnicze w dnie dolin i na zboczach gór. Prezentować ma typową formę
gospodarowania w wysokich górach10.
Tworzenie szlaków turystyki kulturowej jest udostępnieniem przestrzeni, która
podlega zmianom, ale dla utrzymania atrakcyjności wymaga ochrony11. Ochrona powinna
obejmować: dziedzictwo lokalne rozumiane jako zachowanie symboli, zwyczajów, kuchni,
kultywowaniu zdarzeń, które są charakterystyczne dla regionu, form budownictwa,
zakładania gospodarstw, prowadzenia granicy rolno-leśnej, a więc form naturalnokulturowego krajobrazu zagospodarowanych przez stulecia gór. Wszystkie te elementy są
źródłem tożsamości. Warunkiem koniecznym dla jej zachowania jest równowaga pomiędzy
kultywowaniem odrębności a włączeniem własnego dziedzictwa do komercyjnego obiegu
kultury.
Warunkiem funkcjonowania szlaku jest więc utrzymanie wartości dla których został
utworzony. Szlak nie jest tylko zbiorem izolowanych punktów a nawet drogą pomiędzy nimi.
Jest także otuliną tej drogi – tak daleko, jak jest w stanie penetrować poruszający się nią
turysta. Szlak jest to sekwencja olbrzymich wnętrz architektoniczno-krajobrazowych.
Utrzymanie szlaku turystyki kulturowej powinno być więc automatycznym mechanizmem
ochrony krajobrazu, przez który przebiega.
Założenia organizacyjne.
Szlak kształtowany jest oddolnie, jako inicjatywa obywatelska, wsparta metodologią z
dziedziny architektury krajobrazu i teorii turyzmu.
7
J. Majewski, Turystyka jako jedna z możliwości rozwoju pozarolniczej działalności na terenach
wiejskich [w:] Problemy turystyki vol.XXII nr 3-4, 1999, s. 43.
8
J. Majewski, Interpretacja dziedzictwa kulturowego w turystyce wiejskiej [w:] „Problemy turystyki i
hotelarstwa”, zeszyt 4, 2002, s. 24-33.
9
A Kołodziejczyk, Rola elementów kultury w turystyce [w:] „Marketing turystyki, wybrane
problemy”, Kraków 1999, s. 52.
10
Pasterze wołoscy w Karpatach [online] http://zakorzenianie.most.org protokół dostępu [2007-10-16]
por. P. Nowicki, Almanach Karpacki PŁAJ nr 17 , jesień 1998, s. 121
11
K. Orzechowska, Szlaki dziedzictwa kulturowego jako produkt turystyczny [w:] „Kulturowe aspekty
turystyki i gospodarki turystycznej” , Polskie Stowarzyszenie Turystyczne, Warszawa 1997, s.41-51
Etap pierwszy to identyfikacja i waloryzacja najistotniejszych miejsc w krajobrazie
(stref modelowych krajobrazu) – najlepiej dokumentujących fenomen gospodarki wołoskiej.
W samym założeniu projektu tkwi odwołanie się do całości krajobrazowych, krajobrazowych
tylko wyjątkowo do izolowanych, pojedynczych obiektów.
Etap drugi to naniesienie ich na plan (wsparty zdjęciem ortofoto) i wybór tych
lokalizacji, do których dotarcie bez oznaczeń, lub w oparciu o istniejące szlaki turystyczne lub
drogi gospodarcze – jest możliwe i bezpieczne. Po opublikowaniu takich lokalizacji jest już
możliwy ograniczony ruch turystyczny, odbywający się w oparciu o orientację z użyciem
mapy.
Etap trzeci to wybór najbardziej charakterystycznych i najlepiej rokujących tras i
oznakowanie ich zgodnie ze standardami gminnych tras spacerowych, lecz z uwzględnieniem
specjalnego systemu identyfikacji wizualnej
Etap czwarty to wybór jednej trasy i jej kompletne wyposażenie jej zgodnie z planem.
Założenia edukacyjne.
Najważniejszym założeniem edukacyjnym jest właściwa interpretacja, (czyli
objaśnienie) wartości.
Celem interpretacji jest:
podwyższenie atrakcyjności,
wzrost i zmiana charakteru wydatków turystów,
kierowanie ruchem turystycznym,
a w konsekwencji:
stworzenie nowych miejsca pracy
budowa świadomość własnego dziedzictwa i poczucie dumy mieszkańców.
Interpretacja ma sprawiać odbiorcom radość z odkrywania nieznanych dotąd
informacji, musi być trafna, adekwatna do miejsca, zorganizowana. Winna łączyć aktywność
umysłową i fizyczną i odpowiedzieć na pytanie „co z tego wynika?”
Najlepszymi interpretatorami są mieszkańcy, którzy znając wiele zdarzeń, obyczajów
z własnego doświadczenia lub przekazu rodzinnego, uwiarygodniają objaśniany temat.
Bezpośredni żywy kontakt, autentyzm przekazu są szczególnie ważne.
Najbardziej wiarygodnymi interpretatorami są dzieci i młodzież.
Założenia kompozycyjne i architektoniczno-krajobrazowe na odcinku
pilotażowym.
Szlak posiadać charakter wariantowy umożliwiający wszechstronną promocję
osiągnięć cywilizacyjnych, rozumianych jako budownictwo, zabytki techniki, przemysłu
rolnego, leśnego a także potencjał krajobrazowy.
Szlak Kultury Wołoskiej w obrębie gminy Ochotnica Dolna i Krościenko nad
Dunajcem będzie miał charakter pętlicowy. Nie jest więc typowym turystycznym szlakiem
tranzytowym, biegnącym wyłącznie grzbietami górskimi. Będzie posiadał do 4 wariantów
szybkiego przejścia przez przedmiotowy teren; zasadniczo jednak przeznaczony jest dla
obsługi osób zatrzymujących się na okres kilku-kilkunastu dni w obrębie gmin. Struktura
szlaku podzielona jest na kilkanaście kilkugodzinnych tras o różnej skali trudności. Jest to
wiec w założeniu koniunkcja kilku koncentryczno-promienistych układów, w centrum
których znajdować się będzie docelowo 5 „punktów akcesji” – centra informacyjnousługowe, stanowiące bramy do szlaku. W ich programie przewiduje się wstępnie: parkingi,
punkty informacyjne, ekspozycyjne i dydaktyczne, wypożyczalnie rowerów górskich lub nart
turystycznych; przynajmniej w 2 przypadkach także miejsca noclegowe i gastronomię. Punkty
takie przewidziano: w Gminie Krościenko, w sołectwie Krościenko-Centrum oraz w rozległej
terytorialnie Gminie Ochotnica Dolna – w Tylmanowej (docelowo adaptacja Dworu Berskich
z roku 1840; noclegi i gastronomia), w centrum wsi Ochotnica Dolna, w Wiejskim Ośrodku
Kultury w Ochotnicy Górnej oraz w osiedlu Ustrzyk – w adaptowanym, historycznym
budynku szkoły (noclegi – hostel).
Elementy urządzenia szlaku podlegają dwóm, pozornie sprzecznym uwarunkowaniom.
Z jednej strony powinny one podlegać unifikacji, zapewniając rozpoznawalność szlaku,
wspomagając orientację i budując integralność systemu. Z drugiej strony – podlegać muszą
zasadom organicznego wtopienia w krajobraz, służebności, nie zaś dominacji w stosunku do
form naturalnych i kulturowych, ścisłego nawiązania do form regionalnych a nawet
mikroregionalnych – lecz bez stosowania dosłownych kopii lub pastiszu form historycznych.
Należy dodać, iż bardzo wiele elementów wyposażenia szlaku będzie funkcjonalnie
zbliżonych do budowli i urządzeń historycznych (np. schrony odpowiadające funkcjonalnie
kolibom pasterskim, ujęcia wody, miejsca na ogniska – watry itp.). Będą jednak musiały
zaistnieć urządzenia, nie mające żadnych odwołań historycznych – drogowskazy, punkty
widokowe, tablice informacyjne, wieże widokowe itd. Również wymagania materiałowe,
zasady bezpieczeństwa, ergonomii oraz identyfikacji wizualnej wymuszają poszukiwania
nowych form, które nie mają bezpośrednich analogii, a więc i inspiracji historycznych.
Elementami urządzania szlaku są zarówno budowle kubaturowe, jak i, w większości, obiekty
tzw. „małej architektury”.
Jako elementy kluczowe przyjęto:
- słupek oznaczenia szlaku (drogowskazu),
- tablica informacyjna,
- ławka,
- punkt widokowy (platforma widokowa z prezentacją panoramy oraz altana widokowa),
- schron przy szlaku,
- wieża widokowa.
Wszystkie elementy podlegają zasadzie jednolitej koordynacji modularnej.
Słupek oznaczenia szlaku. Drewniany, wykonany z belki okrągłej w przyziemiu,
sfazowanej do przekroju kwadratowego i zakończonej graniastym obciosaniem, z odcięciem
(ułatwienie spływu wody i ochrona części rdzennej belki przed nasiąkaniem wodą. Na
szczycie słupka, na części o przekroju prostokątnym – wyfrezowane lub wycięte 4 znaki
szlaku. Pod nimi – miejsce na przymocowanie drogowskazów lub tablic.
Tablica informacyjna. Oparta na 2 słupach analogicznych jak przy drogowskazie,
spięto, co tych na zacios dwoma okrągłymi ryglami, przechodzącymi w przekrój kwadratowy
na końcach, z wypuszczonymi, ozdobnymi ostatkami. W powstałe tak prostokątne pole o
wymiarach 120 x 180 cm – wprowadzona na 4 drewnianych uchwytach właściwa tablica o
wymiarach 100 x 160 cm. Całość zabezpieczona daszkiem gontowym na trzech płatewkach.
Ławka. Bez oparcia, połówka okrąglaka, wprowadzona pomiędzy cztery niskie
słupki z ozdobnymi ostatkami, uformowane analogicznie, jak słupki drogowskazu lub tablicy.
Punkt widokowy (platforma widokowa z prezentacja panoramy. Platforma
zmurowana z kamienia miejscowego, kolista, lub uformowana platforma ziemna, z centralnie
umieszczonym płaskim kamieniem, znaczącym ognisko (centrum) urządzenia. Wokół, w
zakresie wyznaczonym projektem indywidualnym – półokrąg lun sektor pulpitowej podstawy
do umieszczenia drukowanej panoramy z opisami (słupki drewniane, osadzone na
betonowych stopkach fundamentowych). Pulpit zakończony słupkami oznaczającymi ramę
ekspozycji, analogicznymi jak w poprzednich elementach. Pomiędzy nimi, wisząca nad
panoramami , wycięta z blachy sylweta gór, wsparta prętami - odnośnikami o pulpit i
zakotwiona w słupkach. Daje to ażurowa, uproszczoną sylwetę krajobrazu, nakładającą się na
rzeczywisty krajobraz w momencie, gdy widz stanie w punkcie ogniskowym platformy.
Widzi on równocześnie rzeczywisty krajobraz, odniesiony za pomocą ażurowej sylwety – do
opisanej fotografii na pulpicie – co pozwoli na pełną identyfikację. Równocześnie możliwość
dotknięcia sylwety krajobrazu i opis na pulpicie alfabetem Breila pozwoli na „zobaczenie”
zarysu widoku – osobom słabo widzącym i niewidzącym. Tym sposobem osiągnięta zostaje
rzecz pozornie niemożliwa – przekazanie informacji o krajobrazie innymi środkami, niż za
pomocą wzroku. Nadruk na panoramy na pulpicie na folii, naklejonej na odcinki blachy
nierdzewnej i zabezpieczonej folią UV.
Altana widokowa – przy podobnych założeniach jak platforma, posiada zadaszenie
wsparte na 4 lub 6 słupach z dachem krytym gontem, z wejściem, akcentowanym odrzwiami
„z psami”, stanowiącymi również ramę widokową. Forma nawiązująca do regionalnej.
Schron terenowy przy szlaku. Konstrukcja nawiązująca do wczesnych form
szałasów, jednak możliwa do odróżnienia i nie możliwa do pomylenia z oryginalnymi
kolibami. Niska konstrukcja zrębowa, nakryta dwuspadowym wysuniętym od przody dachem,
wspartym na słupku (nawiązanie do dawnej konstrukcji sochowej). Osiąga się tym samym
chronione przed deszczem i słońcem przedproże szałasu. Wnętrze jednoprzestrzenne, z
możliwością wyjścia na poddasze (do ewentualnego noclegu), z niewielka platformą
widokową pod dachem, Wymiary całej powierzchni zadaszonej ok. 4,5 x 9 m. Dach kryty
gontem.
Wieża widokowa (przewidziana do ustawienia na szczycie góry mazurki) – wg
projektu indywidualnego, indywidualnego wysokości platformy ok. 25 m, o konstrukcji
nośnej z drewna klejonego.
Założenia promocyjne
Dla wykreowania szlaku ważne będą:
- atrakcyjna forma przekazu jego treści, albowiem w wyborze miejsca zwiedzania turysta
kieruje się często inną logiką od zamierzonej, zgodnej z rzeczywistą wartością12;
- atrakcyjna oprawa szlaku i jego bezpośredniego otoczenia. Atrakcyjność turystyczną13
określić można jako cechę lub zespół właściwości przedmiotów, czynności albo problemów,
która sprawia, że zwracają one uwagę, stanowią bodziec dla chętnie odbieranych wrażeń oraz
mogą wzbudzić przejściowe lub długotrwałe zainteresowanie. Można więc stwierdzić iż
atrakcyjne jest:
to, co powoduje stan wzmożonej uwagi,
to, co trafia w zainteresowania, przedstawienie, które może wzbudzić
zainteresowanie,
to, co mało prawdopodobne,
to, co nowe,
to, co wyraziste14,
W odniesieniu do obiektów historycznych o atrakcyjności decyduje:
reprezentacyjność, czystość stylu, stan zachowania, czytelność, układ kompozycyjny,
monumentalność, charakterystyczny nastrój, niezwykłość, niecodzienność. W przypadku
obiektu współcześnie powstałego o atrakcyjności decyduje: nowoczesność rozwiązań,
wielkość, dostępność, widowiskowość, elitarność. Zmniejszenie atrakcyjności powodować
może dysharmonijne otoczenie, zanieczyszczenie środowiska, zły stan pogody (w czasie
wizyty w plenerze)15.
12
Piotrowski J.P., Obiekty kultury jako atrakcja turystyczna [w:] Kulturowe aspekty turystyki i
gospodarki turystycznej , Polskie Stowarzyszenie Turystyczne, Warszawa 1997, s.69-77
13
Gołaszewski T., Zasada atrakcyjności w andragogice [w:] „Rozprawy i sprawozdania Muzeum
Narodowego Krakowie” t.VIII, 1964, s.208
14
Kołodziejczyk A., Rola elementów kultury w turystyce [w:] „Marketing turystyki, wybrane
problemy”, Kraków 1999, s. 52
15
Tamże, s. 59
ZAKOŃCZENIE
Kluczem do Szlaku Kultury Wołoskiej jest turystyka kulturowa. Charles J. Metelka
z Uniwersytetu Stanowego Wisconsin South zdefiniował turystykę kulturową jako tę „…w
której zainteresowanie podróżujących koncentrują się na bogatej przeszłości ludzi bądź
obszarów, zachowanej i odzwierciedlonej w zabytkach, historycznych okolicach, tradycyjnej
architekturze i rękodziełach”.16 Z punktu widzenia strategii planowania, turystyka kulturowa
to próba wykreowania na danym obszarze środowiska, wzbogacającego tak jego
mieszkańców jak i odwiedzających, zaś gospodarze starają się wyważyć wymogi stawiane
przez turystę oraz uwarunkowania dobrobytu odwiedzanego obszaru, w określaniu których
biorą udział przedsiębiorstwa gminne oraz środowiska zwolenników ochrony przyrody17.
Swoistym laboratorium tak właśnie pojmowanej, nowoczesnej gałęzi turystyki staje
się, dzięki wielu uwarunkowaniom Gorce i Beskid Śląski. Wspólnym mianownikiem projektu
ich udostępnienia i rozwijania, prawem dobrej praktyki na całe Karpaty, jest ich niecodzienne
udostępnianie dla niecodziennego turysty. Rzeczywistym liderem, zarówno fazie w
poszukiwań, utrwalania i oferowania przestrzeni historycznej Gorców, staje się społeczność
gminy Ochotnica Dolna, jednej z największych terytorialnie i najbardziej osobliwych wsi w
Polsce oraz pionierzy wypasu owiec na halach Beskidu Śląskiego.
1.
2.
3.
4.
5.
LITERATURA
Bełkot A., 2008,Tradycyjny obiekt kulturowy w dobie globalnej turystyki, [w:]
Eksploracja przestrzeni historycznej, pod red. M. K. Leniartka, Wrocław, s. 23-33.
Bąk A., 2007, Działania Unii Europejskiej na rzecz kultury i turystyki kulturowej,
Warszawa,
Bogdanowski J., 1972 .Konserwacja i kształtowanie w architekturze krajobrazu,
Kraków
Kolebka Wołochów[online] http/pl.wikipedia.org, protokół dostępu [2007-10-16]
Kosiński W., Współczesna turystyka kulturowa a piękno krajobrazu [w:]
„Dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe a współczesne tendencje w gospodarce
turystycznej”. Materiały konferencyjne pod red. W. Rettingera, Zeszyty Naukowe
Akademii Wychowania Fizycznego im. B. Czecha w Krakowie, nr 88.
6. Kołodziejczyk A., Rola elementów kultury w turystyce [w:] Marketing turystyki, wybrane
problemy, Kraków 1999
7. Gołaszewski T., Zasada atrakcyjności w andragogice [w:] Rozprawy i sprawozdania Muzeum
Narodowego Krakowie t.VIII, 1964
8. Leniartek M. K., [red] 2008, Eksploracja przestrzeni historycznej, Wrocław,
9. Leniartek M. K [red]., 2008, Komercjalizm turystyki kulturowej, Wydawnictwo WSZ
Wrocław
10. Lew A.., 1987.A framework of tourist attraction research, bdmw
11. Metelka Ch. J., 1990, The Dictionnary of Hospitality, Travel and Tourism, Albany,
New York, s. 41,
12. Majewski J., 1999, Turystyka jako jedna z możliwości rozwoju pozarolniczej
działalności na terenach wiejskich [w:] Problemy turystyki vol.XXII nr 3-4, s. 43
13. Nowicki P.,1998, Almanach Karpacki PŁAJ nr 17.
16
Ch. J. Metelka, The Dictionnary of Hospitality, Travel and Tourism, Albany, New York, 1990 r., s.
41, [za:] S. A. Bąk, Działania Unii Europejskiej na rzecz kultury i turystyki kulturowej, Warszawa,
2007 r.
17
Tamże, s. 154, [za:] A. Bąk, Działania…, s. 126].
14. Piotrowski J.P., Obiekty kultury jako atrakcja turystyczna [w:] Kulturowe aspekty turystyki i
gospodarki turystycznej , Polskie Stowarzyszenie Turystyczne, Warszawa 1997
15. Orzechowska K., Szlaki dziedzictwa kulturowego jako produkt turystyczny [w:]
„Kulturowe aspekty turystyki i gospodarki turystycznej” , Polskie Stowarzyszenie
Turystyczne, Warszawa 1997, s.41-51
16. Pasterze wołoscy w Karpatach [online] http://zakorzenianie.most.org protokół dostępu
[2007-10-16]
17. Produkty
polskie
w
trakcie
rejestracji.
Oscypek.
[online]
http://www.oyginalnoscpodochrona.pl protokół dostępu [2007-07-06].
18. Truszkowski W., Zdrowie i choroba w poglądach i ujęciu nazewniczym mieszkańców
wsi tradycyjnej. [w:] Etnografa polska t. XXXVII, z.3, 1993.
19. Wołoskie dziedzictwo w Karpatach, 2007, Konferencja naukowo-techniczna, Istebna,
5-6. 10. 2007,
Podpisy pod ilustracje:
1. Przykład karty ewidencji krajobrazu polan gorczańskich do Szlaku Wołoskiego. Plan,
pokazujący dynamikę zarastania polany na Magurkach. Wykonali: Katarzyna
Martyna, Kasper Jakubowski, w ramach praktyk kierunku „Architektura Krajobrazu”
na Politechnice Krakowskiej.
2. Przykład karty ewidencji krajobrazu polan gorczańskich do Szlaku Wołoskiego.
Widok z lotu ptaka Kurnytowej Polany wraz z zabudową historyczną. Wykonał dr inż.
arch. Krzysztof Wielgus, Politechnika Krakowska.
3. Plansza ukazująca formy budownictwa, włączone do Szlaku Wołoskiego na terenie
gminy Ochotnica Dolna. Opracowała dr inż. arch. Jadwiga Środulska-Wielgus.
4. Tablica informacji turystycznej w sołectwie Ochotnica Górna. W ramach realizacji
Programu Leader+ we wszystkich sołectwach gmin Ochotnica Górna i Krościenko
nad Dunajcem ustawiono tablice z proponowanym przebiegiem tras zwiedzania jako
początek realizacji Szlaku Wołoskiego. Opracowanie plansz WOK w Ochotnicy Grn. i
Politechnika Krakowska. Fot. J. Środulska-Wielgus.
5. Projekt punktu widokowego z objaśnieniem panoram. Proj. Anita Łotocka, Ewelina
Uznańska, Anna Szczepanik, Konrad „Wiewiór” Tondera, pod kier. dr inż. arch.
Jadwigi Środulskiej-Wielgus.
6. Projekt wieży widokowej i dozorowej. Proj. Leszek Majerczak, Łukasz Koryl, pod
kier. dr inż. arch. Krzysztofa Wielgusa.
7. Modelowy, wzorowo utrzymany, odzyskany krajobraz pasterski Gorców na
południowo-wschodnim stoku Mazurek. Wynik wieloletniej pracy: wykaszania,
wypasu i rekonstrukcji budowli, wykonywanej przez Józefa Królczyka. Fot. Ewelina
Uznańska.
8. Modelowo zrekonstruowana koliba, służąca do wypasu owiec w Beskidzie Śląskim.
Prezentuje jedną z najstarszych form szałasów wołoskich z dachem sochowym. Fot.
Józef Michałek.
9. Owce wracają w Beskid Śląski. Po prawej baca Piotr Kohut. Fot. Józef Michałek.