Nr 16/2011 - Parafia Świętej Trójcy w Komarowie
Transkrypt
Nr 16/2011 - Parafia Świętej Trójcy w Komarowie
niedziela zamojsko-lubaczowska zdjęcia: bożena sztajner/niedziela nr 16 (656) • X • rok LIV • 17 IV 2011 • ZAMOŚĆ w numerze: Spotkanie z wielkimi Polakami – wykład ks. prał. Zdzisława Ciżmińskiego o Janie Pawle II i kard. Stefanie Wyszyńskim Furtka do innego życia – Żółkiew Pascha – świętowanie Bożej interwencji wśród ludzi By zachować wspaniałą tradycję Z espół Szkół w Oleszycach, przy współpracy Powiatowego Centrum Kultury w Lubaczowie, po raz 17. organizuje konkurs na najpiękniejszą palmę wielkanocną. – Konkurs ma za zadanie propagowanie lokalnych i regionalnych tradycji wykonywania palm wielkanocnych oraz uświadomienie młodzieży, jak ważne jest zachowanie tradycji i obyczajów, które stanowią o naszej tożsamości – wyjaśnia organizatorka konkursu, nauczycielka Zespołu Szkół w Oleszycach, Agnieszka Kapel. Uroczyste rozstrzygnięcie konkursu połączone z wystawą nagrodzonych i wyróżnionych palm odbyło się 15 kwietnia br. Dzień ten jest także dniem otwartym ZS, w którym uczestniczą gimnazjaliści klas trzecich z całego powiatu lubaczowskiego. W tym dniu odbywa się też rozstrzygnięcie „Konkursu na regionalną potrawę wielkanocną”, w którym uczestniczą dwuosobowe drużyny z pod- karpackich szkół o kierunku gastronomicznym i hotelarskim. Towarzyszy mu degustacja potraw i wypieków świątecznych. Kolejne 4 lata Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Oleszycach organizuje konkurs na najpiękniejszą palmę wielkanocną w swoich murach. Hala widowiskowo—sportowa przybiera świąteczny charakter. W jej centralnym miejscu jest wystawa palm, a po bokach rozstawione są stoły ze smakołykami i wypiekami świątecznymi, przygotowanymi przez panie z Kół Gospodyń ze wszystkich miejscowości w gminie Oleszyce. Uczniowie przygotowują program artystyczny. Przypomina się przy okazji symbolikę Niedzieli Palmowej i wierzenia związane z palmami. Niedziela ta obchodzona jest na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy, a tradycja święcenia palm w Polsce trwa od średniowiecza. Palmy wykonywane są najczęściej z gałązek wierzby i przys t r a j a n e bukszpanem, barwinkiem, c i s e m , widłakiem, kolorowymi wstążkami i kwiatami. Według tradycji poświęcone palmy chronią ludzi i zwierzęta przed chorobami, ogniem, czarami, połykanie bazi zapobiega bólom gardła i głowy. Bazie z poświęconych palm zmieszane z ziarnem wkładali chłopi pod pierwszą zaoraną skibę, by zapewnić urodzaj. Krzyżyki zrobione z gałązek palm wtykano na rogach pola, by chronić zasiewy przed gradobiciem i burzami. Wystawiano w oknach palmy, by chronić domy przed piorunami. Wysokie palmy miały przynosić ich wykonawcom długie życie, a piękne palmy sprawiać, że dzieci będą dorodne. Uczestniczący w ubiegłorocznej imprezie dziekan cieszanowski i proboszcz oleszycki ks. kan. Józef Dudek powiedział: – Jestem ogromnie szczęśliwy, że nasze miasto, okolica, parafia, ma taką szkołę, z takim imieniem – Jana Pawła II, który jest żywą postacią pośród nas. Te palmy i wielkanocne stoły świadczą, że kultywujemy wspaniałą tradycję, a jak powiedział papież Jan Paweł II „Naród, który traci swoją kulturę, tradycję, traci swoją tożsamość, traci swoje życie”. (…) Gdy jesteśmy razem, tak jak dziś, tworzymy wspólnotę i wówczas widać życie. Oby tej integracji w naszym mieście, parafii, było jak najwięcej. (…) Życzę tej integracji, stabilności w pracy wychowawczej, twórczej inwencji i aby Zmartwychwstały Chrystus obficie nam błogosławił. Adam Łazar NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 I niedziela zamojsko-lubaczowska przededniu kolejnej rocznicy śmierci Jana Pawła II, 31 marca br., w zamojskiej siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” odbyło się niezwykłe spotkanie z ks. prał. Zdzisławem Ciżmińskim, rektorem kościoła pw. św. Katarzyny w Zamościu, a towarzyszyły mu słowa wypowiedzianie przez Ojca Świętego Jana Pawła II 23 października 1978 r.: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, gdyby nie było Twojej wiary (kard. Stefan Wyszyński), gdyby nie było Jasnej Góry...”. Spotkanie składało się z dwóch części – wykładu ks. Prałata oraz prezentacji filmu w reż. Wandy Różyckiej-Zborowskiej „Pójdź za mną. Testament Jana Pawła II”. Wykład ks. Ciżmińskiego miał charakter osobistego świadectwa dotyczącego spotkań z dwoma wielkimi Polakami – kard. Stefanem Wyszyńskim i papieżem Janem Pawłem II, oraz wpływu, jaki te postaci wywarły na kształt jego kapłaństwa. Nie zabrakło opowieści o latach młodzieńczych, o czasie spędzonym w seminarium, o przeżywaniu doniosłych wydarzeń z historii Kościoła w Polsce... Nie zabrakło wspomnień ze spotkań z kard. Wojtyłą podczas rekolekcji Ruchu Światło-Życie w Krościenku, gdzie dokonał zawierzenia dzieła oaz Niepokalanej Matce Kościoła. Ks. prał. Ciżmiński ukazał także silną więź łączącą sługę Bożego Jana Pawła II i sługę Bożego kard. Stefana Wyszyń- Jubileusz 70-lecia urodzin obchodził 26 marca bp senior Jan Śrutwa. Pod przewodnictwem ks. Biskupa w sanktuarium MB Szkaplerznej odbyła się Msza św. z homilią bp. Wacława Depo. W siedzibie Wydziału Zamiejscowego Nauk Prawnych i Ekonomicznych KUL nastąpił Akt Uniwersytecki – m.in. z laudacją rektora KUL, ks. Stanisława Wilka i wręczeniem ks. Biskupowi Księgi Jubileuszowej „Veritatem in caritate”. Ks. prał. Zdzisiaław Ciżmiński opowiada o dwóch Wielkich Polakach skiego, której nie zniszczyły działania władz komunistycznych, starających się rozbić jedność polskiego duchowieństwa, gdyż – jak zauważył ks. Prałat – była ona zakorzeniona w Trójcy Świętej przez Maryję. Podkreślił maryjną duchowość obu wielkich Polaków, duchowość, która kształtowała się w oparciu o „Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” św. Ludwika Grignion de Montfort. Wyrażając radość z bliskiej beatyfikacji Ojca Świętego Jana Pawła II zachęcił uczestników spotkania do modlitwy o beatyfikację sługi Bożego kard. Wyszyńskiego, a także o łaskę wzniesienia pomnika ku jego czci, którym będzie Dom Trzeciego Tysiąclecia im. Ste- fana Kardynała Wyszyńskiego powstający w Zamościu. Doskonałym uzupełnieniem wykładu ks. prał. Ciżmińskiego, a zarazem przygotowaniem do aktu beatyfikacji Ojca Świętego był – wyemitowany w drugiej części spotkania – znakomity dokument „Pójdź za mną. Testament Jana Pawła II”. Obrazy pontyfikatu Papieża Polaka, fragmenty nauczania w interpretacji niezapomnianego Krzysztofa Kolbergera, wspaniała muzyka... – wszystko to pozwoliło widzom jeszcze raz przenieść się myślami do czasów pontyfikatu Jana Pawła II, oddać refleksji nad treściami wygłoszonych przezeń homilii i na nowo rozradować majowymi uroczystościami beatyfikacyjnymi. Anna Litwin „Moje spotkanie z Janem Pawłem II” Wielu z nas spotykało się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do ojczyzny, wielu z nas podążało za Papieżem Pielgrzymem odwiedzającym rozliczne sanktuaria i kraje świata, wielu spieszyło do Rzymu, by uczestniczyć w audiencjach generalnych, bądź prywatnych. Zapraszamy Czytelników „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej” do podzielenia się swoimi wrażeniami z tych niezwykłych spotkań. Czekamy na wypowiedzi o objętości do 4 tys. znaków ze spacjami (ok. 1,5 strony komputerowego wydruku), zarejestrowane w formie elektronicznej lub pisane ręcznie. Prace, opatrzone danymi, z adresem i numerem telefonu, prosimy przesyłać do 30 czerwca br. Można je do nas kierować drogą mailową ([email protected]), lub na adres redakcji: Redakcja Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej, ul. Zamoyskiego 1, 22- 400 Zamość. Na autorów najciekawszych wypowiedzi, obok publikacji na łamach „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”, czekają cenne nagrody. Red. NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 Zdaniem TOMASZÓW LUBELSKI Konkurs „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej” II Jednym Anna Litwin W Spotkanie z wielkimi Polakami PARDYSÓWKA Uroczystość upamiętniająca 68. rocznicę pacyfikacji miejscowości – z Mszą św., złożeniem kwiatów pod pomnikiem ofiar i częścią artystyczną w wykonaniu gimnazjalistów – odbyła się 27 marca. WYWŁOCZKA 68. rocznicę pacyfikacji miejscowości upamiętniono 31 marca w szkole podstawowej – modlitwą w intencji ofiar, programem artystycznym i złożeniem wieńców przy pomniku ku czci pomordowanych. KRASNOBRÓD „Widzieć świat niestereotypowo” – sympozjum z udziałem znawcy sekt i okultyzmu Andrzeja Wronki odbyło się 1-2 kwietnia. Spotkania zorganizowano w: ZSO im. Papieża Jana Pawła II, parafii Nawiedzenia NMP, kościele Zesłania Ducha Świętego. Msza św., spotkanie przy pomniku Jana Pawła II i akademia pt. „Jesteście tyle warci, ile warte jest wasze serce”, przygotowana przez społeczność ZSO im. Papieża Jana Pawła II – złożyły się na program uroczystości upamiętniających 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II. ŁASZCZÓW Z udziałem bp. Mariusza Leszczyńskiego 2 kwietnia w Publicznym Gimnazjum im. Papieża Jana Pawła II obchodzono 6. rocznicę śmierci Papieża oraz 5. rocznicę nadania szkole jego imienia. Ks. Biskup sprawował Mszę św. dokończenie na str. VIII Archiwum autorki Uczniowie podczas okolicznościowej akademii Złożenie kwiatów A pamięć o pomordowanych wciąż trwa... O kupant niemiecki przeprowadził brutalną akcję wysiedleńczą wsi Różaniec 18 marca 1943 r. Pamiętając o zbrodni i jej ofiarach 18 marca br. zorganizowano uroczystość poświęconą temu wydarzeniu. Przybyli na nią kombatanci, przedstawiciele władz gminy, poczty sztandarowe, młodzież szkolna oraz mieszkańcy Różańca. Uroczystość rozpoczęła się złożeniem kwiatów przy pomniku oraz akademią przygotowaną przez uczniów Szkoły Podstawowej w Różańcu Drugim pod kierunkiem Doroty Mazurek i Wiesławy Larwy. Następnie została odprawiona uroczysta Msza św., w której uczestniczył chór parafialny pod kierunkiem Henryka Nizio. Słowa wygłoszone w homilii stanowiły odpowiedź na pytanie, czym kieruje się człowiek, który dopuszcza się tak strasznych czynów. – Zasadniczy wniosek dla człowieka wierzącego nasuwa się sam, do takiej jak ta i podobnych tragedii, dochodzi wtedy, gdy na pierwszym miejscu w hierarchii wartości postawi się nie Pana Boga, lecz człowieka, partię, ideologię, pieniądze itd. Wtedy giną niewinni ludzie, wtedy wszystko zaczyna obracać się przeciw człowiekowi, jego godności, jego niezbywalnym prawom – mówił podczas Mszy św. proboszcz ks. Stanisaw Skrok. Pamięć o tamtych tragicznych latach wciąż żyje w sercach i wspomnieniach najstarszych mieszkańców. Warto przypomnieć relacje świadków tych bolesnych wydarzeń. 18 marca 1943 r. o godz. 6.00 wieś została otoczona przez oddziały niemieckie. Rozpoczęto pacyfikację. Zaczęto podpalać domy i zabudowania. Gaszenie pożarów i ratowanie inwentarza było zabronione. Ludzi próbujących zabrać swój dobytek, zabijano. Niektórym pod osłoną dymu udało się schować lub uciec. Kosztowne przedmioty grabiono. Mieszkańców zganiano w tzw. pun- Zapraszamy kty, gdzie stali uzbrojeni gestapowcy gotowi do strzału. Zgromadzonych mieszkańców zapędzono na plac zwany „księżym ogrodem”. Tutaj Niemcy utworzyli dwie grupy: do jednej przydzielili starych i chorych ludzi oraz matki z dziećmi, do drugiej ludzi w sile wieku i młodzież. Pod eskortą uzbrojonych żołnierzy zapędzono ludność pieszo do Tarnogrodu i zamknięto w kościele. Następnego dnia załadowano ich do ciężarówek, wywieziono do obozów przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, a następnie do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Niemcy z ogromną brutalnością dokonali pacyfikacji wsi. W tym dniu zamordowano 69 mieszkańców wioski, a spłonęło ponad 260 gospodarstw z inwentarzem na długości ok. 4 km po obydwu stronach drogi. Straszliwy mord mieszkańców dokonany przez niemieckich najeźdźców powinien na zawsze pozostać w naszej pamięci. Wiesława Larwa Wystawa fotografii „Zamość i Zamojszczyzna w literaturze” – tak zatytułowana wystawa jest czynna w Książnicy Zamojskiej. W Książnicy można też obejrzeć wystawę ekslibrisów współczesnych i dawnych pt. „Ekslibris z motywem zamojskim”. Wystawa pt. „Ruś znana i nieznana. Pogranicze polsko-ruskie od X do XIV wieku” jest czynna w Muzeum Zamojskim. TOMASZÓW LUBELSKI Wystawę zatytułowaną „Symbolika Wielkanocy” można obejrzeć w Wydziale Zamiejscowym Nauk Prawnych i Ekonomicznych KUL. LUBACZÓW Ekspozycja pt. „Barwy Kresów. Kilimy ze zbiorów Muzeum Kresów w Lubaczowie” jest czynna w Muzeum Kresów. Wystawa towarzyszy Międzynarodowemu Festiwalowi Kultury Huculskiej „Słowiańska Atlantyda”, trwającemu do 22 października w Polsce i na Ukrainie. HRUBIESZÓW Sylwia Owczarczyk W dniu 26 marca br. o godz. 12.00 w Galerii Fotograficznej MDK Zamość„Na poddaszu”odbyło się otwarcie pierwszej indywidualnej wystawy fotograficznej 17- letniej Patrycji Nogas pt. „Fotografia”. Patrycja od 2008 r. uczestniczy w zajęciach fotograficznych Młodzieżowego Domu Kultury im. Kornela Makuszyńskiego w Zamościu prowadzonych przez Andrzeja Szumowskiego. W 2009 r. otrzymała I nagrodę w kategorii szkół gimnazjalnych za fotoreportaż w Wojewódzkim Konkursie Fotograficznym „Zawód: reporter” organizowany przez MDK w Lubartowie, w lutym 2010 r. – główną nagrodę w XXIII Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym „Dziecko i jego świat” w Bydgoszczy, w kategorii do lat 16. W maju 2010 r. zdobyła I nagrodę w VIII Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym „Mój dom, moja ojczyzna, moja Europa” – Zamość 2010. W lutym 2011 – I nagrodę w Wojewódzkim Konkursie Fotograficznym „Foto Wydarzenie, Zamość 2010”. W grudniu 2010 r. otrzymała ZAMOŚĆ Patrycja Nogas z nauczycielem fotografii stypendium Funduszu Pomocy Młodym Talentom Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Autorska ekspozycja została przygotowana z okazji wpisania Młodzieżowego Domu Kultury im K. Makuszyńskiego w Zamościu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na ogólnopolską listę „Miejsc Odkrywania Talentów 2011”. Andrzej Szumowski „Srebrny koń – skarby archeologiczne między Morzem Czarnym a Kaukazem” – tak zatytułowana wystawa będzie czynna od 29 kwietnia w Muzeum im. ks. St. Staszica. Wśród eksponatów znajdą się zabytki z czasów od 1300 r. p.n.e. do 600 r. n.e. – m.in. cenne egzemplarze broni z epoki brązu, biżuteria z brązu, srebra oraz złota, wyroby antyczne ze szkła i kamieni szlachetnych, starożytne rzeźby w brązie, antyczne amfory, lustra, rekonstrukcje strojów sprzed 2700 lat, hełmy z brązu – używane przez plemiona koczowników, m.in. Scytów, Sarmatów, Hunów i Gotów. Edyta Sadło NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 III niedziela zamojsko-lubaczowska Furtka do innego życia S. Sara z uczniami Ukraińska rodzina ze swoim przyjcielem z Zamościa IV NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 zdjęcia: Dorota Łukomska C zęsto narzekamy na swój los, na biedę, na drożyznę, na złe warunki życia, na wszystko. Aby naprawdę zobaczyć biedę, uświadomić sobie, w jak koszmarnych warunkach mogą żyć ludzie, wystarczy przejechać ok. 30 km za naszą wschodnią granicę. W takiej właśnie odległości od przejścia granicznego w Hrebennem leży miasto partnerskie Zamościa – Żółkiew. Założone w XVI wieku przez Stanisława Żółkiewskiego, Hetmana Koronnego Rzeczpospolitej Polskiej miasto, liczy obecnie ok. 13 tys. mieszkańców. Od 12 lat grupa ludzi dobrej woli z Zamościa, kilkanaście razy w roku jeździ do Żółkwi i okolicznych wiosek, wioząc pomoc humanitarną do malutkiego klasztoru polskich sióstr dominikanek, które następnie rozdzielają dary wśród potrzebujących. W ponurą, przerywaną śnieżycami sobotę, 26 marca br, ruszam z jednym transportem i ja. Poprzedniego dnia jeden samochód zawiózł kilkanaście worków z odzieżą przekazaną przez parafię św. Michała w Zamościu, my wieziemy trochę żywności oraz przybory szkolne, zabawki i inne drobiazgi ufundowane przez Stowarzyszenie Internowanych Zamojszczyzny. Do granicy podróż trasą E372 można W czasie trwajacego remontu s. Juwencja prowadzi katechezę w sali noclegowej nazwać komfortową, za granicą kończy się zjednoczona Europa i zaczyna koszmar. Byłam na Ukrainie dwa lata temu i nie mogę oprzeć się refleksji, że dziur nie ubywa a wręcz przeciwnie. Wszędzie błoto, brud i wszechobecne zaniedbanie. W malutkim klasztorze w Żółkwi radośnie witają nas trzy siostry tam mieszkające. O ich życiu i pracy opowiada przełożona s. Mateusza Trynda pochodząca z Bielska-Białej. Pozostałe mają właśnie zajęcia w prowadzonej przez siostry szkole. Zgromadzenie Sióstr św. Dominika zostało założone przez sługę Bożą Matkę Różę Kolumbę Białecką w 1861 r. w Tarnobrzegu-Wielowsi, parafii usytuowanej obecnie na terenie diecezji sandomierskiej. Założycielka miała wówczas 21 lat i w pracy pomagała jej matka. Zgromadzenie rozwijało się początkowo dzięki wsparciu możnych polskich rodów, przede wszystkim Sapiehów i Tarnowskich. Siostry dominikanki poświęcały się przede wszystkim szerzeniu oświaty, głoszeniu Ewangelii wśród najniższych warstw społecznych oraz opieką nad chorymi. W tym ostatnim zadaniu zgromadzenie przeszło chrzest bojowy zaledwie 3 lata po założeniu, kiedy to wszystkie siostry zostały odesłane z klasztorów do opieki nad rannymi powstańcami styczniowymi. Klasztory zgromadzenia powstawały bardzo szybko na terenie całej Galicji. Przed wojną na Lwowszczyźnie znajdowało się 8 dużych domów, co stanowiło 1/3 wszystkich domów w Polsce. Represje ukraińskie w czasie II wojny światowej szczęśliwie ominęły zgromadzenie. Siostry cieszyły się tak wielkim poważaniem i szacunkiem, iż sami Ukraińcy ukrywali je przed swoimi współbraćmi. Po wojnie klasztory zlikwidowano i dopiero w 1995 r. na zaproszenie kard. Mariana Jaworskiego trzy siostry zamieszkały w jednorodzinnym domu w Żółkwi, który przekształcono w klasztor. Zgodnie z odwieczną już tradycją, przy każdym domu zgromadzenia była szkoła. Jest też i w Żółkwi. S. Sara Łakoma z Tarnobrzega – doktor pedagogiki KUL, i s. Juwencja Dziedzic z Lublina – absolwentka oligofrenopedagogiki, prowadzą zajęcia dla 180 dzieci w różnym wieku, różnych wyznań. Zajęcia prowadzone są w 9 grupach i dzieci z roku na rok przybywa, chociaż uczęszczają także do zwyczajnych szkół państwowych. U sióstr uczą się języka polskiego z elementami historii, geografii i kultury oraz katechezy. Uczą się bardzo chętnie, bo – jak mówi s. Mateusza – nauka polskiego jest dla nich furtką do innego życia. Szkoły państwowe nie uczą praktycznie niczego, a ich poziom jest żenująco niski. Znajomość polskiego daje szanse na wyjazd i studia w polskich szkołach wyższych. Prowadzenie szkoły nie jest jedynym zajęciem sióstr. Właściwie już rozpoczęły przygotowania do akcji letniej, podczas której na półkolonie przyjmą na turnusy dwutygodniowe ok. 140 dzieci w dwóch grupach wiekowych: maluchów do 5. roku życia i dzieci starszych. W czasie półkolonii dzieci bawią się i uczą, a także dostają dwa posiłki – śniadanie i obiad. Posumowaniem niejako tych półkolonii jest wyjazd sióstr wraz ze starszymi dziewczynkami, które na zasadzie wolontariatu pomagają przy półkoloniach, nad jezioro do Magierowa. S. Mateusza uśmiecha się i mówi, że klasztor na dwa tygodnie pustoszeje, a wszystkie mieszkanki gospodarują w lesie nad jeziorem. Nie posiadając żadnych dotacji i prowadząc nie-odpłatne zajęcia w szkole i na półkoloniach, siostry przyjmują z radością każdą pomoc. W warzywa i owoce zaopatrują okoliczni mieszkańcy. Odzież i przybory szkolne przywożą m.in. zamościanie. Ojciec jednej z sióstr obsiewa okoliczne nieużytki, wykupione od rolników pszenicą i dostarcza do klasztoru mąkę, której czasami mają siostry nadmiar. Wyrobem i wypiekiem chleba zajmuje się siostra przełożona. Potrzeby są jednak dużo większe i klasztor z wdzięcznością przyjmuje żywność trwałą, konserwy, makarony. S. Mateusza wysyła nas jeszcze do pobliskiej wsi, bo – jak mówi – opis życia w samej Żółkwi nie daje pełnego obrazu sytuacji, w jakiej znajduje się ogromna liczba rodzin na Ukrainie. Tuż za miastem droga utwardzona się kończy i zaczyna błotnisty trakt terenowy. Odwiedzamy jedną z rodzin, które korzystają z pomocy sióstr. W gospodarstwie mieszkają trzy pokolenia: dziadkowie, syn z żoną i dziesięciorgiem dzieci. Babcia każdego rana lepi i gotuje 280 pierogów, do niedawna było ich mniej, ale chłopcy rosną i potrzebują coraz więcej jedzenia. Mimo biedy dzieci i obejście są zadbane, co jest niewątpliwą zasługą mamy licznej gromadki. Inne zabudowania na wsi budzą po prostu zgrozę: wszędzie brud, zaniedbanie i takie wyraźne zniechęcenie do wszystkiego. Wieś jest dwuwyznaniowa, ale mieszkańcy żyją w przykładnej zgodzie. Podczas procesji Bożego Ciała do przechodzących katolików dołączają wraz z popem wyznawcy prawosławia. Z miejscowym kościółkiem też związana jest historia. Po likwidacji miejscowego kołchozu, jego dyrektor oddał klucz od kościoła jednej z mieszkanek, mówiąc, że kościół jest teraz ich i koniec. Świątynię wyremontowano, przyjeżdża ksiądz i jest się gdzie pomodlić. Chcąc zdążyć z przebyciem odcinka E372 za dnia, wyruszamy na granicę. Wiele już żali wylano na ślamazarną obsługę przejść na wschodniej granicy Polski, ale to, co się tam dzieje, trudno sobie wyobrazić. Po tym, jak bez kolejki i żadnych problemów przepuszczają nas służby ukraińskie, nie możemy wjechać do kraju, czekając nie wiadomo na co. W końcu objaśnia nas sierżant WOP – obsługa trwa tak długo, bo nie krótko. Krótko i bez sensu. No tak, ale czy można walczyć z wiatrakami?… Dorota Łukomska Zagrali charytatywnie wtorek, 29 marca br., odbył się charytatywny mecz halowej piłki nożnej. W Ośrodku Sportu i Rekreacji w Biłgoraju (obiekt został udostępniony bezpłatnie) spotkali się radni Rady Powiatu Biłgorajskiego oraz Rady Miasta Biłgoraj. Mecz zakończył się wynikiem 8:4 dla powiatu. Podczas spotkania była prowadzona zbiórka do puszek, z przeznaczeniem na leczenie małego Alexa Tarnowskiego, mieszkańca Tarnogrodu. Chłopczyk ma wadę serca, czeka na operację w Klinice Grobhadern Uniwersytetu Ludwiga Maxymilliana w Monachium. Przewidziany koszt operacji to 32 tys. EUR. Przeprowadzono też licytację gadżetów sportowych. Z licytacji zebrano ponad 1100 zł. Podczas meczu rodzice dziękowali za zaangażowanie w ratowanie chłopca. Składy drużyn tworzyli nie tylko radni, ale sympatycy oraz pracownicy poszczególnych urzędów: Powiat – Jarosław Piskorski (kapitan) Piotr Doliński (bramkarz), Adam Olszta, Ryszard Jabłoński, Krzysztof Pokarowski, Marian Kurzyna, Krzysztof Doliński, Łukasz Pracoń. Miasto – Adam Skakuj (kapitan), Mirosław Tujak (bramkarz), Mirosław Lipiński, Piotr Szeliga, Stanisław Ćwikła, Jarosław Bondyra, Tomasz Welc, Bogdan Zwoliński, Jacek Piskorski, Ryszard Niespodziewański, Jacek Patro, Michał Furlepa i Paweł Kuszewski. Wszystkie osoby, które zechcą pomóc Alexowi, mogą to uczynić dokonując wpłaty na rachunek: Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Alex Tarnowski” Archiwum OSiR w Biłgoraju Magdalena Szewczuk Zawodnicy obu drużyn z rodzicami Alexa zdjęcia: Archiwum parafii We Kościół pw. Świętej Trójcy 100 lat N kościoła pw. Świętej Trójcy w Komarowie iewątpliwie 1 maja br. zapisze się złotymi zgłoskami w historii Kościoła i naszego narodu dzięki beatyfikacji sługi Bożego Jana Pawła II. Zostanie on wyniesiony na ołtarze w uroczystość Bożego Miłosierdzia, która w tym dniu przypada, a którą właśnie on ustanowił. Ten dzień wpisuje się także w historię parafii pw. Świętej Trójcy w Komarowie, która obchodzić będzie 100. rocznicę poświęcenia kościoła parafialnego. Pierwszym kościołem – prywatną kaplicą, był budynek wzniesiony w 1750 r. przez hrabiego Jana Miera. W 1756 r. kaplica była uważana za publiczną. Budynek był drewniany na podmurówce z cegły. Ze względu na dużą liczbę wiernych postanowiono wybudować nowy kościół. Delegacja komarowian udała się w 1905 r. do cara z prośbą o pozwolenie na budowę. Pozwolenie takie otrzymała. Na tę radosną wiadomość wierni natychmiast przystąpili do działania. Powstały cegielnie, które wypalały cegły na nowy kościół, utworzono komitet budowy, zbierano pieniądze… i tak się zaczęło. W 1908 r. wybudowano ławę fundamentową i poświęcono kamień węgielny. Prace budowlane były prowadzone pod kierunkiem architekta Kazimierza Skórewicza. Budowę ukończono w 1911 r. Jest to kościół trzynawowy w stylu neogotyckim. Kościół został poświęcony 11 kwietnia 1911 r. za probostwa ks. Mariana Sobieszczańskiego. Główny ołtarz sprowadzono ze zlikwidowanego kościoła pofranciszkańskiego w Zamościu. Po 1920 r., z inicjatywy proboszcza ks. Józefa Masztalerza położono posadzkę i zainstalowano organy wykonane przez firmę Rudolfa Hasse ze Lwowa. Za proboszcza ks. Piotra Kwoczyńskiego wybudowano dwa ołtarze boczne, pomalowano wnętrze polichromią, wykonano schody do kościoła od strony drogi. Dawniej Procesja z palmami w Komarowie Podczas okupacji hitlerowskiej kościół został uszkodzony. Przez okres dwóch lat był zamieniony na magazyn. 13 i 14 września 1947 r. wizytował parafię biskup lubelski Stefan Wyszyński, który konsekrował kościół parafialny. Uroczystościom jubileuszowym, podczas których zostaną poświęcone ufundowane przez parafian witraże, będzie przewodniczył bp Mariusz Leszczyński, a rozpoczną się one 1 maja o godz. 14.30. Ks. Tomasz Bomba NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 V niedziela zamojsko-lubaczowska N Inwestowanie w rozum ną w auli młodzież szkół ponadgimnazjalnych, prelegentów oraz zaproszonych gości powitał wicedyrektor szkoły Krzysztof Litwiniuk. Następnie w imieniu organizatorów zabrał głos wicestarosta biłgorajski Stanisław Schodziński, wyrażając nadzieję, że poruszenie tak ważnego tematu, jak rodzina podniesie rangę konferencji i uczyni ją bliższą odbiorcom. Jako pierwszy referat wygłosił dr Marek Kielecki z KUL, który przedstawił model rodziny występujący w prawie polskim. Okazuje Ks. pof. Tadeusz Guz przedstawił aspekt filozoficzny istnienia i znaczenia rodziny Uczestnicy konferencji sualny jest w Polsce chronione od chwili poczęcia, aż po naturalny zgon. Aspekt filozoficzny istnienia i znaczenia rodziny przedstawił ks. prof. Tadeusz Guz – dziekan WNPiE KUL w Tomaszowie Lubelskim. Ks. Prelegent wyraził radość, że konferencja zgromadziła młodych słuchaczy. To przecież przede wszystkim młodzież ma możliwość ukształtowania swojego rozumu, tak, aby był on jak największy i najpełniejszy. Rodzina, w pojęciu filozoficznym, jest praojczyzną dla Archiwum autorki aczelnym zadaniem każdego człowieka powinno być inwestowanie w rozum. Tylko prawda powoduje, że rozum nasz staje się większy i pełniejszy. Pozory prawdy degradują rozum i człowieka – takim stwierdzeniem rozpoczął swój wykład o chrześcijańskiej filozofii rodziny ks. prof. Tadeusz Guz, podczas konferencji naukowej, która – pod hasłem „Rodzina fundamentem edukacji i samorządu” – odbyła się 29 marca br. w biłgorajskim Zespole Szkół Ogólnokształcących im ONZ. Konferencja zorganizowana wspólnie przez Wydział Nauk Prawnych i Ekonomicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Tomaszowie Lubelskim, Delegaturę Urzędu Wojewódzkiego w Zamościu, Zespół Szkół Ogólnokształcących im. ONZ oraz Starostwo Powiatowe w Biłgoraju, była czwartym tego rodzaju spotkaniem. Zebra- się, że od czasów najdawniejszych, bo poczynając od prawa rzymskiego, podstawę organizacji państwa stanowiła jej najmniejsza jednostka – rodzina, którą stanowili mąż i żona oraz dzieci zrodzone z tego związku. Podobne uregulowania istnieją do dziś w prawie polskim, które chroni małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz owoce tego związku – dzieci. Życie, któremu początek daje związek heterosek- godnego życia. – Dlaczego należy za wszelka cenę chronić małżeństwo? – pytał ks. Profesor, dając natychmiast odpowiedź: – W małżeństwie poczyna się przecież życie, które jest zaproszeniem do wieczności. Z tego też powodu małżeństwa nie można zawrzeć na czas określony. Ma ono być uświęconym przed Bogiem związkiem kobiety i mężczyzny na całe życie, póki ich śmierć nie rozłączy. Ks. Prelegent podkreślił Sławomir Jarocha Turniej tenisa stołowego W Najlepsi tenisiści VI NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 sobotni poranek, 26 mar-ca br. do Gimnazjum Publicznego im. Jana Pawła II w Ulhówku przyjechało ponad 100 zawodników z parafii Żulice, Nowosiółki, Rzeplin, Dyniska, Podhorce, Łaszczów, Wożuczyn, Przewodów, Grodysławice, Wasylów Wielki, Tomaszów Lubelski, Bełżec, Tarnoszyn, Ulhówek, aby wziąć udział w IX Diecezjalnym Turnieju Tenisa Stołowego. Po rozegraniu wielu niezwykle zaciętych pojedynków wyłoniono zwycięzców w poszczególnych kategoriach. Otrzymali oni pamiątkowe statuetki, medale i dyplomy, a zawodnicy z miejsc drugiego i trzeciego – medale i dyplomy. Dekoracji dokonali wspólnie wójt gminy Ulhówek Łukasz Kłębek i dyrektor gimnazjum w Ulhówku Anna Żurawiecka. także zasadniczą różnicę pomiędzy miłością w sensie duchowym, a wzajemna fascynacją cielesną. Nie może istnieć ciało bez duszy, której sedno stanowi rozum. Dopiero połączenie ciała z rozumem nadaje życiu i uczuciom pełnię oraz piękno. W dalszej części konferencji dr Wojciech Lis przedstawił jakże ważny wobec występujących w mediach informacji o dopuszczaniu się wobec dzieci aktów przemocy – referat zatytułowany „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie jako zadanie samorządu terytorialnego”. Pogarszającej się stale sytuacji demograficznej w Polsce oraz roli, jaką w jej poprawie powinno odegrać państwo i samorząd poświęcił swoje wystąpienie wicestarosta Stanisław Schodziński. Wydłużanie wieku emerytalnego czy też wcześniejsze posyłanie dzieci do szkół z pewnością nie zmienią na lepsze sytuacji polskiej rodziny. Wicestarosta podkreślił ogromne znaczenie, jakie w rodzinie pełni kobieta, stanowiąc wręcz jej opokę. Niedocenianie roli kobiet w stabilizowaniu życia na najniższym stopniu organizacyjnym państwa jest błędem i prowadzi do jego powolnej demoralizacji. Na zakończenie konferencji dr Adam Balicki przybliżył zebranym zadania oświatowe samorządu terytorialnego. Niejako podsumowanie wszystkich poruszanych podczas konferencji tematów stanowiła prezentacja multimedialna Grażyny Skakuj z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. ONZ oraz dyskusja słuchaczy z prelegentami. Dorota Łukomska – Każda edycja turnieju gromadzi bardzo wielu zawodników, co dowodzi zarówno dużego zainteresowania, jak i potrzeby organizacji tego rodzaju spotkań młodzieży z diecezji – powiedziała m.in. p. dyrektor. Najlepsze wyniki osiągnęli: Dziewczęta klasy I-IV: Wiktoria Drążek, Karolina Skijko, Anna Mazurek, klasy V-VI: Barbara Ciećko, Weronika Fedorowicz, Dominika Ratowska, gimnazjum: Aneta Mroczkowska, Monika Mazurek, Natalia Kuśmierczuk, Chłopcy klasy I-IV: Kamil Szwed, Jakub Rechul, Michał Żuk, klasy V-VI: Daniel Mroczkowski, Kacper Cisek, Szymon Bartosz, gimnazjum: Sylwester Bartosik, Dawid Rachfalski, Rafał Nowak, Open: Patryk Margol, ks. Tomasz Szumowski, Tomasz Kozioł Sławomir Jarocha świ ę t owanie P rzejścia P Pascha ascha w znaczeniu biblijnym wywodzi się z tradycji izraelskiej. Jest to święto żydowskie związane z wyprowadzeniem Izraelitów z niewoli egipskiej. Hebrajskie słowo „Pesach” oznacza dosłownie przejście czy wyjście np. z niewoli do wolności. Pascha żydowska to uroczystość upamiętniająca interwencję Boga w dzieje narodu wybranego, akcentuje uobecnienie zbawczych wydarzeń przez Stwórcę. Obchodzona jest co roku w dniu wiosennej pełni Księżyca na pamiątkę wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej (por. Wj 12, 1-27). Pascha to świętowanie „Przejścia” – Bożej interwencji pośród swego ludu, dzięki tej interwencji lud został uwolniony z niewoli egipskiej. A więc Pascha to Przejście z niewoli do wolności, z Egiptu przez Morze Czerwone i przez pustynię do Ziemi Obiecanej. To wydarzenie nie dotyczy tylko jednego narodu, lecz stanowi ważną część planu Bożej interwencji wobec całej ludzkości, która potrzebuje wyzwolenia z niewoli szatana. Jest to Boży plan jakby w zarysie; ludzkość poznaje go tylko fragmentarycznie. Nikt wtedy jeszcze nie wiedział, po co zabija się baranka, nikt do końca nie rozumiał tego, co się wydarzyło. Przez całe wieki wspominano, zabijano baranka, wypiekano chleby przaśne, wypełniano wszystkie zalecenia zawarte w Piśmie Świętym, uroczyście świętowano, ale uroczystość ta stawała się coraz bardziej świątecznym zwyczajem niż prawdziwym przeżyciem religijnym. Z czasem zrezygnowano nawet z zabijania i spożywania baranka. Paschalny baranek Izraelitów jest tylko figurą Chrystusa, jest zapowiedzią, że kiedyś Chrystus zostanie ofiarowany Ojcu Niebieskiemu jako prawdziwy Baranek, aby przynieść wyzwolenie z niewoli grzechu, śmierci i szatana. Gdy nadeszła „pełnia czasów” ludzkość dowiedziała się, że ta Boża zapowiedź – pradawna obietnica wchodzi w fazę realizacji. Boży herold Jan Chrzciciel wskazuje nad Jordanem na Jezusa mówiąc: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). W Wielki Czwartek, podczas Ostatniej Wieczerzy, Chrystus Pan połączył ucztę paschalną z ofiarą i ucztą eucharystyczną. Natomiast w Wielki Piątek, gdy Żydzi wspominali wyjście z niewoli i zabili baranka na święto Paschy, na Golgocie umiera na krzyżu Baranek, który rzeczywiście gładzi grzechy świata, przeprowadza nas do życia wiecznego i otwiera bramy Nieba. Te dwa ważne wydarzenia jakby się na siebie nakładają. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa dokonały się dokładnie w dniu żydowskiego święta Paschy. Krew baranka zabitego w Egipcie uratowała synów Izraela od śmierci, krew Jezusa Baranka Bożego ratuje całą ludzkość od śmierci wiecznej. Tam naród wybrany został wyprowadzony z niewoli do Ziemi Obiecanej, natomiast Jezus uwalnia ludzkość od niewoli szatana, dlatego zaraz po śmierci na krzyżu zstępuje do piekieł, aby wyprowadzić stamtąd dusze sprawiedliwych począwszy od praojca Adama, a następnie trzeciego dnia zmartwychwstaje pokonując śmierć i dając ludzkości wolność. Pascha Jezusa jest więc przejściem ze śmierci do życia, z niewoli do wolności, „wyzwoleniem wszystkich ludzi z niewoli grzechu, cierpień i ograniczeń. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa jest nowym i ostatecznym przymierzem między Bogiem a ludzkością – dzięki niemu powstaje nowy lud Boży – Kościół, który kieruje się ku Ziemi Obiecanej, ku „nowemu niebu i nowej ziemi” (Fr. Justyn). To przejście teologia nazywa Paschą, albo też tajemnicą paschalną – „misterium paschalnym”. W szerokim znaczeniu „misterium paschalne obejmuje następujące wydarzenia z życia Jezusa: śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, a także Zesłanie Ducha Świętego. Pascha Kościoła odnawia corocznie, a także cotygodniowo i codziennie, Paschę Chrystusa aż do dnia Jego przyjścia” (Raniero Cantalamessa). Ojciec Święty Benedykt XVI naucza: „Tak, bracia, Pascha jest prawdziwym zbawieniem ludzkości! Gdyby Chrystus – Baranek Boży – nie przelał swej krwi za nas, nie mielibyśmy żadnej nadziei, a przeznaczeniem naszym i całego świata nieuchronnie byłaby śmierć. Jednak Pascha odwróciła tę tendencję: zmartwychwstanie Chrystusa jest nowym stworzeniem, jak szczep, który może odrodzić całą roślinę. Jest to wydarzenie, które głęboko zmieniło kierunek historii, szala przechyliła się na zawsze na stronę dobra, życia, przebaczenia. Jesteśmy wolni, jesteśmy zbawieni! Oto dlaczego z głębi serca wołamy z radością: «Śpiewajmy na cześć Pana, który okrył się sławą! Lud chrześcijański, który wyszedł z wód chrztu, jest posłany na cały świat, aby głosić to zbawienie, by nieść wszystkim owoc Paschy, którym jest nowe życie, uwolnione od grzechu i na powrót pełne pierwotnego piękna, dobra i prawdy»” (Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 2010). Tak więc Pascha jest największym świętem, „świętem świąt” dla katolików, prawosławnych i wielu innych chrześcijan. Wielkanocne dzwony radośnie oznajmiają całemu światu, że Chrystus Zmartwychwstał! Pascha Chrystusa jest także naszą paschą. A nasza osobista pascha to przejście z grzechu do wolności dzieci Bożych. To przejście odbywa się przede wszystkim w momencie chrztu, dlatego Kościół w Wigilię Paschalną tak chętnie udziela chrztu dzieciom, a jeśli jest taka potrzeba, to także i dorosłym. Natomiast tym, którzy przez grzech zerwali lub osłabili przymierze zawarte z Bogiem we chrzcie św. Kościół proponuje sakrament pokuty, aby i oni mogli przystąpić do ołtarza Pańskiego. W niektórych krajach dzień Wielkanocy nazywany jest Paschą. Także paschą nazywa się specjalne świąteczne pokarmy. W prawosławiu rosyjskim i ukraińskim pascha to specjalna potrawa, coś w rodzaju ciasta w formie piramidy. Powinna być przyrządzona z twarogu, mleka, śmietany, masła, jajek z dodatkiem różnych bakalii. W niektórych regionach Polski paschą nazywa się ciasto, coś w rodzaju świątecznej babki. Nazwa ta odnosi się także do „święconego” w Wielką Sobotę. Przy poświęceniu mięsa kapłan odmawia modlitwę: „Baranku Boży, który zwyciężyłeś zło i obmyłeś świat z grzechów; pobłogosław to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątkę Baranka paschalnego...”. Także duża woskowa świeca poświęcona w Wielką Sobotę zwana paschałem jest symbolem Paschy Chrystusa zmartwychwstałego. Kościoły wschodnie w dniu Paschy modlą się słowami pięknego hymnu: Pascha piękna, Pascha Pańska! Pascha najczcigodniejsza nam zajaśniała! Pascha, radośnie obejmijmy jeden drugiego! O Pascha! Wybawienie z trosk. Bowiem dzisiaj z grobu, Jak z pałacu, zajaśniał Chrystus Ks. Henryk Krukowski Opracowano na podstawie: Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 2010, „Jezus Chrystus historia i Tajemnica”– ks. W. Granat i ks. E. Kopeć,„Misterium Paschalne” – Louis Bouer, Katechizm Kościoła Katolickiego, „Misterium Paschalne” – ks. J. Socha, „Wielki Tydzień i święto Paschy w Kościele prawosławnym” – ks. H. Paprocki, „Zwycięzca Śmierci. Pascha naszego zbawienia” – Raniero Cantalamessa NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 VII niedziela zamojsko-lubaczowska Jednym Zdaniem dokończenie ze str. II w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele Zamojsko-Lubaczowskiej Rodziny Szkół Jana Pawła II. BIŁGORAJ Triduum modlitewne i koncert Marcina Stycznia „Pieśń o Bogu ukrytym” wypełniły uroczystość poświęconą 6. rocznicy śmierci Jana Pawła II w kościele św. Jerzego. Mszą św. i modlitewnym czuwaniem uczczono 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II w kościele św. Marii Magdaleny. HORYNIEC-ZDRÓJ „Wieczornica z Janem Pawłem II” i Msza św. upamiętniły 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. ZAMOŚĆ Koncertem w hołdzie Janowi Pawłowi II w wykonaniu zespołu kameralnego Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego uczczono 2 kwietnia w katedrze zamojskiej 6. rocznicę śmierci Jana Pawła II. III Maraton Biblijny, zorganizowany przez parafię Świętej Bożej Opatrzności, odbywał się 3-10 kwietnia. Edyta Sadło niedziela zamojsko-lubaczowska Redakcja zamojsko-lubaczowska: ks. Tomasz Bomba (redaktor odpowiedzialny), ul. Zamoyskiego 1, 22-400 Zamość, tel./fax (84) 639-96-06, e-mail: [email protected]. Redakcja częstochowska: Agnieszka Chadzińska tel. (34) 369-43-70 VIII NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011 Mój Wielki Tydzień Agnieszka Chadzińska To był czas Twojego zbliżenia się do człowieka w każdej postaci. Czas oddalenia się człowieka od Ciebie i poniżenia. Twojej samotności wśród tłumu i zgody na śmierć. To wreszcie Twoje zwycięstwo. Niedziela Palmowa Triumfalnie wjechałeś do Jerozolimy. Tłum rzucał na drogę płaszcze i gałązki i wołał: „Hosanna!”. Zgromadzeni na poboczach ludzie witali Cię jak króla: „Hosanna Synowi Dawidowemu!”. Wydawało się, że mogliby Cię zawsze nieść na swoich ramionach nie odczuwając ciężaru, tak byłeś im drogi. Widziałeś ich uśmiechnięte twarze i wpatrzone w Ciebie spojrzenia. To dla nich głowa Twoja była uniesiona ku górze, wzrok jasny i skierowany w niebo. Tak bardzo pragnąłeś, żeby dobrze zapamiętali Króla. Czy na pewno nie wiedzieli, co stanie się za kilka dni? Ty wiedziałeś. * Panie Jezu, niosę dziś palmy, aby Cię powitać w moim sercu, aby z Tobą przejść Wielki Tydzień. Tak bardzo potrzebuję się oddalić od tego, co zaprząta moje myśli i co je zaśmieca. Wytrwam, czy znowu pozwolę się ponieść tłumowi? Wielki Poniedziałek Wybrany przez Ciebie powiedział, że Cię nie zna. Bał się. Ludzki strach przeważył, nie przewidział tego, a przecież Ciebie uznał za jedyny sens swojego życia. I Ty mu przebaczyłeś. * Ile razy ja się Ciebie zaparłem, Panie? Ile razy mi jeszcze wybaczysz? Wielki Wtorek Był zimny poranek, kiedy Cię prowadzono przez miasto. Właściwie już wtedy było jasne, że Cię skażą. Prokurator umył ręce. Byłeś sam, ale nie smutny. * Te dni mają służyć także pokucie. Kiedy się Tobie przyglądam, pragnę nauczyć się takiej siły. Wielka Środa Czas jest nieubłagany. Coraz bardziej przybliża Cię do Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku. Sanhedryn postanowił Cię zgładzić. Ten, kto dotąd uchodził za Twojego przyjaciela, zdradza. Dzwonią srebrniki. * Panie, spraw, abym już nigdy więcej nie wybrał tego, co nieważne. Wielki Czwartek Ostatnia Wieczerza. Ostatnie takie spotkanie. Biorąc chleb i wino przemieniłeś je w Swoje Ciało i Krew. Zostałeś z nami na zawsze. * Dziękuję Ci za to, że mogę codziennie się z Tobą spotykać i codziennie brać udział w uczcie, którą dla mnie urządzasz. Mogę… Wielki Piątek Męka i Śmierć. Godzina za godziną, a zaczyna się od wieczora… Zegar Męki Pańskiej O godz. 17 – Żegnasz się ze swoją Matką i udajesz się do Wieczernika. O godz. 18 – Umywasz nogi Apostołom. O godz. 19 – Ustanawiasz Najświętszy Sakrament. O godz. 20 – Modlisz się w Ogrójcu. O godz. 21 – Smutny aż do śmierci, pocisz się krwawym potem. O godz. 22 – Zostaje zdradzony pocałunkiem przez Judasza. O godz. 23 – Zostajesz pojmany i związany. O godz. 24 – Zaprowadzony do Annasza. O godz. 1 – Przez Kajfasza postawiony, gdzie mu policzek dano. O godz. 2 – Związany, bity i naigrywany. O godz. 3 – Piotr trzy razy zapiera się Ciebie i przez resztę Apostołów jesteś opuszczony. Z rana O godz. 4 – Jesteś postawiony przed wyższą Radą i winnym śmierci ogłoszony. O godz. 5 – Do Piłata prowadzony i fałszywie oskarżony. O godz. 6 – Do Heroda białą szatą przyprowadzony i urągany. O godz. 7 – Do Piłata odprowadzony, a Barabasz zbójca nad Ciebie przełożony. Przed południem O godz. 8 – Jesteś przy kolumnie okrutnie biczowany. O godz. 9 – Cierniem ukoronowany i ludowi ukazany. O godz. 10 – Na śmierć skazany. O godz. 11 – Dźwigasz krzyż swój na górę Kalwarię. O godz. 12 – Z szat jesteś odarty i pomiędzy dwoma łotrami ukrzyżowany. Po południu O godz. 13 – Modlisz się za krzyżujących Ciebie. O godz. 14 – Obiecujesz raj żałującemu łotrowi. O godz. 15 – Umierasz na krzyżu. O godz. 16 – Włócznią Ci bok przebito. O godz. 17 – Z Krzyża Cię zdjęto i do grobu złożono. Wielka Sobota Nie ma Cię, Panie. Świat opustoszał i pogrążył się w ciszy. * Daj mi z Tobą zmartwychwstać.