Nr 16/2011 - Parafia Świętej Trójcy w Komarowie

Transkrypt

Nr 16/2011 - Parafia Świętej Trójcy w Komarowie
niedziela
zamojsko-lubaczowska
zdjęcia: bożena sztajner/niedziela
nr
16 (656) • X • rok LIV • 17 IV 2011 • ZAMOŚĆ
w numerze:
Spotkanie z wielkimi Polakami –
wykład ks. prał. Zdzisława Ciżmińskiego o Janie Pawle II i kard. Stefanie
Wyszyńskim
Furtka do innego życia – Żółkiew
Pascha – świętowanie Bożej interwencji wśród ludzi
By zachować wspaniałą tradycję
Z
espół Szkół w Oleszycach, przy współpracy Powiatowego Centrum Kultury
w Lubaczowie, po raz 17. organizuje konkurs na najpiękniejszą palmę
wielkanocną.
– Konkurs ma za zadanie propagowanie lokalnych i regionalnych tradycji wykonywania palm
wielkanocnych oraz uświadomienie młodzieży,
jak ważne jest zachowanie tradycji
i obyczajów, które stanowią o naszej tożsamości
– wyjaśnia organizatorka
konkursu, nauczycielka
Zespołu Szkół w Oleszycach, Agnieszka Kapel.
Uroczyste rozstrzygnięcie
konkursu połączone z wystawą nagrodzonych i wyróżnionych palm odbyło się 15
kwietnia br. Dzień ten jest także
dniem otwartym ZS, w którym
uczestniczą gimnazjaliści klas
trzecich z całego powiatu lubaczowskiego. W tym dniu odbywa
się też rozstrzygnięcie „Konkursu na
regionalną potrawę wielkanocną”, w którym
uczestniczą dwuosobowe drużyny z pod-
karpackich szkół o kierunku gastronomicznym
i hotelarskim. Towarzyszy mu degustacja potraw
i wypieków świątecznych.
Kolejne 4 lata Szkoła Podstawowa im. Jana
Pawła II w Oleszycach organizuje konkurs na
najpiękniejszą palmę wielkanocną w swoich
murach. Hala widowiskowo—sportowa przybiera świąteczny charakter. W jej centralnym
miejscu jest wystawa palm, a po bokach rozstawione są stoły ze smakołykami i wypiekami
świątecznymi, przygotowanymi przez panie
z Kół Gospodyń ze wszystkich miejscowości
w gminie Oleszyce. Uczniowie przygotowują
program artystyczny. Przypomina się przy
okazji symbolikę Niedzieli Palmowej i wierzenia związane z palmami.
Niedziela ta obchodzona jest na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy, a tradycja święcenia palm w Polsce trwa od
średniowiecza. Palmy wykonywane są
najczęściej z gałązek wierzby i przys t r a j a n e bukszpanem, barwinkiem,
c i s e m , widłakiem, kolorowymi
wstążkami i kwiatami. Według tradycji
poświęcone palmy chronią ludzi i zwierzęta przed chorobami, ogniem, czarami,
połykanie bazi zapobiega bólom gardła
i głowy. Bazie z poświęconych palm zmieszane
z ziarnem wkładali chłopi pod pierwszą zaoraną
skibę, by zapewnić urodzaj. Krzyżyki zrobione
z gałązek palm wtykano na rogach pola, by
chronić zasiewy przed gradobiciem i burzami.
Wystawiano w oknach palmy, by chronić domy
przed piorunami. Wysokie palmy miały przynosić ich wykonawcom długie życie, a piękne
palmy sprawiać, że dzieci będą dorodne.
Uczestniczący w ubiegłorocznej imprezie dziekan cieszanowski i proboszcz oleszycki ks. kan. Józef Dudek powiedział: – Jestem ogromnie szczęśliwy, że nasze miasto, okolica, parafia, ma
taką szkołę, z takim imieniem – Jana Pawła II,
który jest żywą postacią pośród nas. Te palmy
i wielkanocne stoły świadczą, że kultywujemy
wspaniałą tradycję, a jak powiedział papież
Jan Paweł II „Naród, który traci swoją kulturę,
tradycję, traci swoją tożsamość, traci swoje
życie”. (…) Gdy jesteśmy razem, tak jak dziś,
tworzymy wspólnotę i wówczas widać życie.
Oby tej integracji w naszym mieście, parafii,
było jak najwięcej. (…) Życzę tej integracji,
stabilności w pracy wychowawczej, twórczej
inwencji i aby Zmartwychwstały Chrystus obficie nam błogosławił.
Adam Łazar
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
I
niedziela zamojsko-lubaczowska
przededniu kolejnej
rocznicy śmierci Jana
Pawła II, 31 marca br.,
w zamojskiej siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas
Christiana” odbyło się niezwykłe
spotkanie z ks. prał. Zdzisławem
Ciżmińskim, rektorem kościoła
pw. św. Katarzyny w Zamościu,
a towarzyszyły mu słowa wypowiedzianie przez Ojca Świętego
Jana Pawła II 23 października
1978 r.: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, gdyby
nie było Twojej wiary (kard. Stefan Wyszyński), gdyby nie było
Jasnej Góry...”. Spotkanie składało się z dwóch części – wykładu
ks. Prałata oraz prezentacji filmu
w reż. Wandy Różyckiej-Zborowskiej „Pójdź za mną. Testament
Jana Pawła II”.
Wykład ks. Ciżmińskiego miał
charakter osobistego świadectwa
dotyczącego spotkań z dwoma
wielkimi Polakami – kard. Stefanem Wyszyńskim i papieżem
Janem Pawłem II, oraz wpływu,
jaki te postaci wywarły na kształt
jego kapłaństwa. Nie zabrakło
opowieści o latach młodzieńczych,
o czasie spędzonym w seminarium, o przeżywaniu doniosłych
wydarzeń z historii Kościoła w Polsce... Nie zabrakło wspomnień ze
spotkań z kard. Wojtyłą podczas
rekolekcji Ruchu Światło-Życie
w Krościenku, gdzie dokonał
zawierzenia dzieła oaz Niepokalanej Matce Kościoła.
Ks. prał. Ciżmiński ukazał
także silną więź łączącą sługę
Bożego Jana Pawła II i sługę
Bożego kard. Stefana Wyszyń-
Jubileusz 70-lecia urodzin obchodził 26 marca bp senior Jan Śrutwa.
Pod przewodnictwem ks. Biskupa
w sanktuarium MB Szkaplerznej
odbyła się Msza św. z homilią
bp. Wacława Depo. W siedzibie
Wydziału Zamiejscowego Nauk
Prawnych i Ekonomicznych KUL
nastąpił Akt Uniwersytecki –
m.in. z laudacją rektora KUL,
ks. Stanisława Wilka i wręczeniem
ks. Biskupowi Księgi Jubileuszowej
„Veritatem in caritate”.
Ks. prał. Zdzisiaław Ciżmiński opowiada o dwóch Wielkich Polakach
skiego, której nie zniszczyły
działania władz komunistycznych, starających się rozbić jedność polskiego duchowieństwa,
gdyż – jak zauważył ks. Prałat –
była ona zakorzeniona w Trójcy Świętej przez Maryję. Podkreślił maryjną duchowość obu
wielkich Polaków, duchowość,
która kształtowała się w oparciu
o „Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi
Panny” św. Ludwika Grignion de
Montfort. Wyrażając radość z bliskiej beatyfikacji Ojca Świętego
Jana Pawła II zachęcił uczestników spotkania do modlitwy
o beatyfikację sługi Bożego
kard. Wyszyńskiego, a także
o łaskę wzniesienia pomnika ku
jego czci, którym będzie Dom
Trzeciego Tysiąclecia im. Ste-
fana Kardynała Wyszyńskiego
powstający w Zamościu.
Doskonałym uzupełnieniem
wykładu ks. prał. Ciżmińskiego,
a zarazem przygotowaniem do
aktu beatyfikacji Ojca Świętego był
– wyemitowany w drugiej części
spotkania – znakomity dokument
„Pójdź za mną. Testament Jana
Pawła II”. Obrazy pontyfikatu
Papieża Polaka, fragmenty nauczania w interpretacji niezapomnianego Krzysztofa Kolbergera,
wspaniała muzyka... – wszystko
to pozwoliło widzom jeszcze raz
przenieść się myślami do czasów
pontyfikatu Jana Pawła II, oddać
refleksji nad treściami wygłoszonych przezeń homilii i na nowo
rozradować majowymi uroczystościami beatyfikacyjnymi.
Anna Litwin
„Moje spotkanie z Janem Pawłem II”
Wielu z nas spotykało się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do ojczyzny, wielu z nas podążało za Papieżem Pielgrzymem odwiedzającym rozliczne sanktuaria i kraje świata, wielu
spieszyło do Rzymu, by uczestniczyć w audiencjach generalnych, bądź prywatnych.
Zapraszamy Czytelników „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej” do podzielenia się swoimi wrażeniami z tych
niezwykłych spotkań. Czekamy na wypowiedzi o objętości do 4 tys. znaków ze spacjami (ok. 1,5 strony komputerowego wydruku), zarejestrowane w formie elektronicznej lub pisane ręcznie.
Prace, opatrzone danymi, z adresem i numerem telefonu, prosimy przesyłać do 30 czerwca br. Można je
do nas kierować drogą mailową ([email protected]), lub na adres redakcji: Redakcja Niedzieli
Zamojsko-Lubaczowskiej, ul. Zamoyskiego 1, 22- 400 Zamość.
Na autorów najciekawszych wypowiedzi, obok publikacji na łamach „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”,
czekają cenne nagrody.
Red.
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
Zdaniem
TOMASZÓW LUBELSKI
Konkurs „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”
II
Jednym
Anna Litwin
W
Spotkanie z wielkimi Polakami
PARDYSÓWKA
Uroczystość upamiętniająca
68. rocznicę pacyfikacji miejscowości – z Mszą św., złożeniem kwiatów pod pomnikiem ofiar i częścią
artystyczną w wykonaniu gimnazjalistów – odbyła się 27 marca.
WYWŁOCZKA
68. rocznicę pacyfikacji miejscowości upamiętniono 31 marca
w szkole podstawowej – modlitwą
w intencji ofiar, programem artystycznym i złożeniem wieńców
przy pomniku ku czci pomordowanych.
KRASNOBRÓD
„Widzieć świat niestereotypowo” –
sympozjum z udziałem znawcy
sekt i okultyzmu Andrzeja
Wronki odbyło się 1-2 kwietnia.
Spotkania zorganizowano w:
ZSO im. Papieża Jana Pawła II,
parafii Nawiedzenia NMP, kościele
Zesłania Ducha Świętego.
Msza św., spotkanie przy pomniku
Jana Pawła II i akademia pt.
„Jesteście tyle warci, ile warte jest
wasze serce”, przygotowana przez
społeczność ZSO im. Papieża Jana
Pawła II – złożyły się na program
uroczystości upamiętniających
6. rocznicę śmierci Jana Pawła II.
ŁASZCZÓW
Z udziałem bp. Mariusza Leszczyńskiego 2 kwietnia w Publicznym
Gimnazjum im. Papieża Jana
Pawła II obchodzono 6. rocznicę
śmierci Papieża oraz 5. rocznicę nadania szkole jego imienia.
Ks. Biskup sprawował Mszę św.
dokończenie na str. VIII
Archiwum autorki
Uczniowie podczas okolicznościowej akademii
Złożenie kwiatów
A pamięć o pomordowanych wciąż trwa...
O
kupant niemiecki przeprowadził brutalną akcję
wysiedleńczą wsi Różaniec 18 marca 1943 r. Pamiętając
o zbrodni i jej ofiarach 18 marca br.
zorganizowano uroczystość poświęconą temu wydarzeniu. Przybyli na
nią kombatanci, przedstawiciele
władz gminy, poczty sztandarowe,
młodzież szkolna oraz mieszkańcy
Różańca. Uroczystość rozpoczęła
się złożeniem kwiatów przy pomniku oraz akademią przygotowaną
przez uczniów Szkoły Podstawowej
w Różańcu Drugim pod kierunkiem
Doroty Mazurek i Wiesławy Larwy.
Następnie została odprawiona uroczysta Msza św., w której uczestniczył chór parafialny pod kierunkiem
Henryka Nizio. Słowa wygłoszone
w homilii stanowiły odpowiedź na
pytanie, czym kieruje się człowiek,
który dopuszcza się tak strasznych
czynów. – Zasadniczy wniosek dla
człowieka wierzącego nasuwa się
sam, do takiej jak ta i podobnych
tragedii, dochodzi wtedy, gdy na
pierwszym miejscu w hierarchii wartości postawi się nie Pana Boga, lecz
człowieka, partię, ideologię, pieniądze itd. Wtedy giną niewinni ludzie,
wtedy wszystko zaczyna obracać się
przeciw człowiekowi, jego godności,
jego niezbywalnym prawom – mówił
podczas Mszy św. proboszcz ks. Stanisaw Skrok.
Pamięć o tamtych tragicznych
latach wciąż żyje w sercach i wspomnieniach najstarszych mieszkańców.
Warto przypomnieć relacje świadków tych bolesnych wydarzeń.
18 marca 1943 r. o godz. 6.00 wieś
została otoczona przez oddziały niemieckie. Rozpoczęto pacyfikację.
Zaczęto podpalać domy i zabudowania. Gaszenie pożarów i ratowanie
inwentarza było zabronione. Ludzi
próbujących zabrać swój dobytek,
zabijano. Niektórym pod osłoną
dymu udało się schować lub uciec.
Kosztowne przedmioty grabiono.
Mieszkańców zganiano w tzw. pun-
Zapraszamy
kty, gdzie stali uzbrojeni gestapowcy
gotowi do strzału. Zgromadzonych
mieszkańców zapędzono na plac
zwany „księżym ogrodem”. Tutaj
Niemcy utworzyli dwie grupy: do
jednej przydzielili starych i chorych
ludzi oraz matki z dziećmi, do drugiej ludzi w sile wieku i młodzież.
Pod eskortą uzbrojonych żołnierzy
zapędzono ludność pieszo do Tarnogrodu i zamknięto w kościele.
Następnego dnia załadowano ich do
ciężarówek, wywieziono do obozów
przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, a następnie do obozu koncentracyjnego na Majdanku.
Niemcy z ogromną brutalnością
dokonali pacyfikacji wsi. W tym dniu
zamordowano 69 mieszkańców wioski, a spłonęło ponad 260 gospodarstw
z inwentarzem na długości ok. 4 km
po obydwu stronach drogi. Straszliwy
mord mieszkańców dokonany przez
niemieckich najeźdźców powinien na
zawsze pozostać w naszej pamięci.
Wiesława Larwa
Wystawa fotografii
„Zamość i Zamojszczyzna w literaturze” – tak zatytułowana wystawa
jest czynna w Książnicy Zamojskiej.
W Książnicy można też obejrzeć
wystawę ekslibrisów współczesnych
i dawnych pt. „Ekslibris z motywem
zamojskim”.
Wystawa pt. „Ruś znana i nieznana.
Pogranicze polsko-ruskie od X
do XIV wieku” jest czynna w Muzeum
Zamojskim.
TOMASZÓW LUBELSKI
Wystawę zatytułowaną „Symbolika Wielkanocy” można obejrzeć
w Wydziale Zamiejscowym Nauk
Prawnych i Ekonomicznych KUL.
LUBACZÓW
Ekspozycja pt. „Barwy Kresów. Kilimy
ze zbiorów Muzeum Kresów w Lubaczowie” jest czynna w Muzeum
Kresów. Wystawa towarzyszy Międzynarodowemu Festiwalowi Kultury Huculskiej „Słowiańska Atlantyda”,
trwającemu do 22 października
w Polsce i na Ukrainie.
HRUBIESZÓW
Sylwia Owczarczyk
W
dniu 26 marca br. o godz. 12.00 w Galerii Fotograficznej MDK Zamość„Na poddaszu”odbyło się otwarcie
pierwszej indywidualnej wystawy fotograficznej 17- letniej
Patrycji Nogas pt. „Fotografia”.
Patrycja od 2008 r. uczestniczy w zajęciach fotograficznych Młodzieżowego Domu Kultury im. Kornela Makuszyńskiego w Zamościu prowadzonych przez Andrzeja
Szumowskiego. W 2009 r. otrzymała I nagrodę w kategorii
szkół gimnazjalnych za fotoreportaż w Wojewódzkim
Konkursie Fotograficznym „Zawód: reporter” organizowany przez MDK w Lubartowie, w lutym 2010 r. – główną
nagrodę w XXIII Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym
„Dziecko i jego świat” w Bydgoszczy, w kategorii do lat 16.
W maju 2010 r. zdobyła I nagrodę w VIII Ogólnopolskim
Konkursie Fotograficznym „Mój dom, moja ojczyzna,
moja Europa” – Zamość 2010. W lutym 2011 – I nagrodę w Wojewódzkim Konkursie Fotograficznym „Foto
Wydarzenie, Zamość 2010”. W grudniu 2010 r. otrzymała
ZAMOŚĆ
Patrycja Nogas z nauczycielem fotografii
stypendium Funduszu Pomocy Młodym Talentom Jolanty
i Aleksandra Kwaśniewskich.
Autorska ekspozycja została przygotowana z okazji wpisania Młodzieżowego Domu Kultury im K. Makuszyńskiego
w Zamościu przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na
ogólnopolską listę „Miejsc Odkrywania Talentów 2011”.
Andrzej Szumowski
„Srebrny koń – skarby archeologiczne między Morzem Czarnym
a Kaukazem” – tak zatytułowana wystawa będzie czynna od 29 kwietnia
w Muzeum im. ks. St. Staszica. Wśród
eksponatów znajdą się zabytki z czasów od 1300 r. p.n.e. do 600 r. n.e. –
m.in. cenne egzemplarze broni
z epoki brązu, biżuteria z brązu,
srebra oraz złota, wyroby antyczne
ze szkła i kamieni szlachetnych,
starożytne rzeźby w brązie, antyczne
amfory, lustra, rekonstrukcje strojów
sprzed 2700 lat, hełmy z brązu – używane przez plemiona koczowników,
m.in. Scytów, Sarmatów, Hunów
i Gotów.
Edyta Sadło
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
III
niedziela zamojsko-lubaczowska
Furtka do innego życia
S. Sara z uczniami
Ukraińska rodzina ze swoim
przyjcielem z Zamościa
IV
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
zdjęcia: Dorota Łukomska
C
zęsto narzekamy na swój los,
na biedę, na drożyznę, na złe
warunki życia, na wszystko. Aby naprawdę zobaczyć biedę,
uświadomić sobie, w jak koszmarnych
warunkach mogą żyć ludzie, wystarczy
przejechać ok. 30 km za naszą wschodnią granicę. W takiej właśnie odległości od przejścia granicznego
w Hrebennem leży miasto partnerskie Zamościa – Żółkiew. Założone
w XVI wieku przez Stanisława Żółkiewskiego, Hetmana Koronnego
Rzeczpospolitej Polskiej miasto, liczy
obecnie ok. 13 tys. mieszkańców.
Od 12 lat grupa ludzi dobrej woli
z Zamościa, kilkanaście razy w roku
jeździ do Żółkwi i okolicznych wiosek, wioząc pomoc humanitarną do
malutkiego klasztoru polskich sióstr
dominikanek, które następnie rozdzielają dary wśród potrzebujących.
W ponurą, przerywaną śnieżycami
sobotę, 26 marca br, ruszam z jednym
transportem i ja. Poprzedniego dnia
jeden samochód zawiózł kilkanaście
worków z odzieżą przekazaną przez
parafię św. Michała w Zamościu, my
wieziemy trochę żywności oraz przybory szkolne, zabawki i inne drobiazgi
ufundowane przez Stowarzyszenie
Internowanych Zamojszczyzny. Do
granicy podróż trasą E372 można
W czasie trwajacego remontu s. Juwencja prowadzi katechezę w sali noclegowej
nazwać komfortową, za granicą kończy się zjednoczona Europa i zaczyna
koszmar. Byłam na Ukrainie dwa lata
temu i nie mogę oprzeć się refleksji, że
dziur nie ubywa a wręcz przeciwnie.
Wszędzie błoto, brud i wszechobecne
zaniedbanie.
W malutkim klasztorze w Żółkwi
radośnie witają nas trzy siostry tam
mieszkające. O ich życiu i pracy opowiada przełożona s. Mateusza Trynda
pochodząca z Bielska-Białej. Pozostałe
mają właśnie zajęcia w prowadzonej
przez siostry szkole. Zgromadzenie
Sióstr św. Dominika zostało założone
przez sługę Bożą Matkę Różę Kolumbę
Białecką w 1861 r. w Tarnobrzegu-Wielowsi, parafii usytuowanej obecnie na terenie diecezji sandomierskiej.
Założycielka miała wówczas 21 lat
i w pracy pomagała jej matka. Zgromadzenie rozwijało się początkowo
dzięki wsparciu możnych polskich
rodów, przede wszystkim Sapiehów
i Tarnowskich. Siostry dominikanki poświęcały się przede wszystkim
szerzeniu oświaty, głoszeniu Ewangelii wśród najniższych warstw społecznych oraz opieką nad chorymi.
W tym ostatnim zadaniu zgromadzenie przeszło chrzest bojowy zaledwie 3 lata po założeniu, kiedy to
wszystkie siostry zostały odesłane
z klasztorów do opieki nad rannymi
powstańcami styczniowymi. Klasztory zgromadzenia powstawały bardzo
szybko na terenie całej Galicji. Przed
wojną na Lwowszczyźnie znajdowało
się 8 dużych domów, co stanowiło
1/3 wszystkich domów w Polsce.
Represje ukraińskie w czasie II
wojny światowej szczęśliwie ominęły zgromadzenie. Siostry cieszyły się tak wielkim poważaniem
i szacunkiem, iż sami Ukraińcy
ukrywali je przed swoimi współbraćmi. Po wojnie klasztory zlikwidowano
i dopiero w 1995 r. na zaproszenie
kard. Mariana Jaworskiego trzy siostry zamieszkały w jednorodzinnym
domu w Żółkwi, który przekształcono
w klasztor. Zgodnie z odwieczną już
tradycją, przy każdym domu zgromadzenia była szkoła. Jest też i w Żółkwi. S. Sara Łakoma z Tarnobrzega
– doktor pedagogiki KUL, i s. Juwencja
Dziedzic z Lublina – absolwentka oligofrenopedagogiki, prowadzą zajęcia
dla 180 dzieci w różnym wieku, różnych wyznań. Zajęcia prowadzone
są w 9 grupach i dzieci z roku na rok
przybywa, chociaż uczęszczają także
do zwyczajnych szkół państwowych.
U sióstr uczą się języka polskiego
z elementami historii, geografii i kultury oraz katechezy. Uczą się bardzo
chętnie, bo – jak mówi s. Mateusza
– nauka polskiego jest dla nich furtką
do innego życia. Szkoły państwowe
nie uczą praktycznie niczego, a ich
poziom jest żenująco niski. Znajomość
polskiego daje szanse na wyjazd i studia w polskich szkołach wyższych.
Prowadzenie szkoły nie jest jedynym
zajęciem sióstr. Właściwie już rozpoczęły przygotowania do akcji letniej,
podczas której na półkolonie przyjmą
na turnusy dwutygodniowe ok. 140
dzieci w dwóch grupach wiekowych:
maluchów do 5. roku życia i dzieci
starszych. W czasie półkolonii dzieci bawią się i uczą, a także dostają
dwa posiłki – śniadanie i obiad. Posumowaniem niejako tych półkolonii
jest wyjazd sióstr wraz ze starszymi
dziewczynkami, które na zasadzie
wolontariatu pomagają przy półkoloniach, nad jezioro do Magierowa.
S. Mateusza uśmiecha się i mówi, że
klasztor na dwa tygodnie pustoszeje,
a wszystkie mieszkanki gospodarują
w lesie nad jeziorem.
Nie posiadając żadnych dotacji
i prowadząc nie-odpłatne zajęcia
w szkole i na półkoloniach, siostry
przyjmują z radością każdą pomoc.
W warzywa i owoce zaopatrują okoliczni mieszkańcy. Odzież i przybory
szkolne przywożą m.in. zamościanie.
Ojciec jednej z sióstr obsiewa okoliczne nieużytki, wykupione od rolników pszenicą i dostarcza do klasztoru
mąkę, której czasami mają siostry
nadmiar. Wyrobem i wypiekiem chleba
zajmuje się siostra przełożona. Potrzeby są jednak dużo większe i klasztor
z wdzięcznością przyjmuje żywność
trwałą, konserwy, makarony.
S. Mateusza wysyła nas jeszcze do
pobliskiej wsi, bo – jak mówi – opis
życia w samej Żółkwi nie daje pełnego obrazu sytuacji, w jakiej znajduje
się ogromna liczba rodzin na Ukrainie. Tuż za miastem droga utwardzona się kończy i zaczyna błotnisty trakt terenowy. Odwiedzamy jedną
z rodzin, które korzystają z pomocy
sióstr. W gospodarstwie mieszkają trzy pokolenia: dziadkowie, syn
z żoną i dziesięciorgiem dzieci. Babcia
każdego rana lepi i gotuje 280 pierogów, do niedawna było ich mniej,
ale chłopcy rosną i potrzebują coraz
więcej jedzenia. Mimo biedy dzieci
i obejście są zadbane, co jest niewątpliwą zasługą mamy licznej gromadki. Inne zabudowania na wsi budzą
po prostu zgrozę: wszędzie brud,
zaniedbanie i takie wyraźne zniechęcenie do wszystkiego. Wieś jest
dwuwyznaniowa, ale mieszkańcy żyją
w przykładnej zgodzie. Podczas procesji Bożego Ciała do przechodzących
katolików dołączają wraz z popem
wyznawcy prawosławia. Z miejscowym kościółkiem też związana jest
historia. Po likwidacji miejscowego
kołchozu, jego dyrektor oddał klucz
od kościoła jednej z mieszkanek,
mówiąc, że kościół jest teraz ich
i koniec. Świątynię wyremontowano, przyjeżdża ksiądz i jest się gdzie
pomodlić.
Chcąc zdążyć z przebyciem odcinka
E372 za dnia, wyruszamy na granicę.
Wiele już żali wylano na ślamazarną
obsługę przejść na wschodniej granicy Polski, ale to, co się tam dzieje,
trudno sobie wyobrazić. Po tym, jak
bez kolejki i żadnych problemów
przepuszczają nas służby ukraińskie, nie możemy wjechać do kraju,
czekając nie wiadomo na co. W końcu
objaśnia nas sierżant WOP – obsługa
trwa tak długo, bo nie krótko. Krótko
i bez sensu. No tak, ale czy można
walczyć z wiatrakami?…
Dorota Łukomska
Zagrali
charytatywnie
wtorek, 29 marca br.,
odbył się charytatywny mecz halowej piłki nożnej.
W Ośrodku Sportu i Rekreacji
w Biłgoraju (obiekt został udostępniony bezpłatnie) spotkali
się radni Rady Powiatu Biłgorajskiego oraz Rady Miasta Biłgoraj. Mecz zakończył się wynikiem 8:4 dla powiatu. Podczas
spotkania była prowadzona
zbiórka do puszek, z przeznaczeniem na leczenie małego
Alexa Tarnowskiego, mieszkańca Tarnogrodu. Chłopczyk ma
wadę serca, czeka na operację
w Klinice Grobhadern Uniwersytetu Ludwiga Maxymilliana
w Monachium. Przewidziany koszt
operacji to 32 tys. EUR. Przeprowadzono też licytację gadżetów
sportowych. Z licytacji zebrano
ponad 1100 zł. Podczas meczu
rodzice dziękowali za zaangażowanie w ratowanie chłopca.
Składy drużyn tworzyli nie
tylko radni, ale sympatycy oraz
pracownicy poszczególnych
urzędów: Powiat – Jarosław
Piskorski (kapitan) Piotr Doliński (bramkarz), Adam Olszta,
Ryszard Jabłoński, Krzysztof
Pokarowski, Marian Kurzyna,
Krzysztof Doliński, Łukasz Pracoń. Miasto – Adam Skakuj
(kapitan), Mirosław Tujak (bramkarz), Mirosław Lipiński, Piotr
Szeliga, Stanisław Ćwikła, Jarosław Bondyra, Tomasz Welc, Bogdan Zwoliński, Jacek Piskorski,
Ryszard Niespodziewański, Jacek
Patro, Michał Furlepa i Paweł
Kuszewski.
Wszystkie osoby, które zechcą
pomóc Alexowi, mogą to uczynić dokonując wpłaty na rachunek: Fundacja na rzecz dzieci
z wadami serca Cor Infantis 86
1600 1101 0003 0502 1175 2150
z dopiskiem „Alex Tarnowski”
Archiwum OSiR w Biłgoraju
Magdalena Szewczuk
Zawodnicy obu drużyn
z rodzicami Alexa
zdjęcia: Archiwum parafii
We
Kościół pw. Świętej Trójcy
100 lat
N
kościoła pw. Świętej Trójcy
w Komarowie
iewątpliwie 1 maja br. zapisze się złotymi zgłoskami w historii Kościoła i naszego narodu
dzięki beatyfikacji sługi Bożego Jana Pawła
II. Zostanie on wyniesiony na ołtarze w uroczystość
Bożego Miłosierdzia, która w tym dniu przypada,
a którą właśnie on ustanowił. Ten dzień wpisuje się także w historię parafii pw. Świętej Trójcy
w Komarowie, która obchodzić będzie 100. rocznicę
poświęcenia kościoła parafialnego.
Pierwszym kościołem – prywatną kaplicą, był
budynek wzniesiony w 1750 r. przez hrabiego Jana
Miera. W 1756 r. kaplica była uważana za publiczną.
Budynek był drewniany na podmurówce z cegły. Ze
względu na dużą liczbę wiernych postanowiono
wybudować nowy kościół. Delegacja komarowian
udała się w 1905 r. do cara z prośbą o pozwolenie
na budowę. Pozwolenie takie otrzymała. Na tę
radosną wiadomość wierni natychmiast przystąpili
do działania. Powstały cegielnie, które wypalały
cegły na nowy kościół, utworzono komitet budowy,
zbierano pieniądze… i tak się zaczęło. W 1908 r.
wybudowano ławę fundamentową i poświęcono
kamień węgielny. Prace budowlane były prowadzone
pod kierunkiem architekta Kazimierza Skórewicza.
Budowę ukończono w 1911 r. Jest to kościół trzynawowy w stylu neogotyckim. Kościół został poświęcony 11 kwietnia 1911 r. za probostwa ks. Mariana
Sobieszczańskiego. Główny ołtarz sprowadzono
ze zlikwidowanego kościoła pofranciszkańskiego
w Zamościu.
Po 1920 r., z inicjatywy proboszcza ks. Józefa
Masztalerza położono posadzkę i zainstalowano
organy wykonane przez firmę Rudolfa Hasse ze
Lwowa. Za proboszcza ks. Piotra Kwoczyńskiego
wybudowano dwa ołtarze boczne, pomalowano
wnętrze polichromią, wykonano schody do kościoła
od strony drogi.
Dawniej
Procesja z palmami w Komarowie
Podczas okupacji hitlerowskiej kościół został uszkodzony. Przez okres dwóch lat był zamieniony na
magazyn. 13 i 14 września 1947 r. wizytował parafię
biskup lubelski Stefan Wyszyński, który konsekrował
kościół parafialny.
Uroczystościom jubileuszowym, podczas których
zostaną poświęcone ufundowane przez parafian
witraże, będzie przewodniczył bp Mariusz Leszczyński,
a rozpoczną się one 1 maja o godz. 14.30.
Ks. Tomasz Bomba
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
V
niedziela zamojsko-lubaczowska
N
Inwestowanie w rozum
ną w auli młodzież szkół ponadgimnazjalnych, prelegentów oraz
zaproszonych gości powitał wicedyrektor szkoły Krzysztof Litwiniuk.
Następnie w imieniu organizatorów
zabrał głos wicestarosta biłgorajski
Stanisław Schodziński, wyrażając
nadzieję, że poruszenie tak ważnego tematu, jak rodzina podniesie
rangę konferencji i uczyni ją bliższą
odbiorcom.
Jako pierwszy referat wygłosił
dr Marek Kielecki z KUL, który
przedstawił model rodziny występujący w prawie polskim. Okazuje
Ks. pof. Tadeusz Guz przedstawił
aspekt filozoficzny istnienia
i znaczenia rodziny
Uczestnicy konferencji
sualny jest w Polsce chronione od
chwili poczęcia, aż po naturalny
zgon.
Aspekt filozoficzny istnienia
i znaczenia rodziny przedstawił
ks. prof. Tadeusz Guz – dziekan
WNPiE KUL w Tomaszowie Lubelskim. Ks. Prelegent wyraził radość,
że konferencja zgromadziła młodych słuchaczy. To przecież przede
wszystkim młodzież ma możliwość
ukształtowania swojego rozumu,
tak, aby był on jak największy
i najpełniejszy. Rodzina, w pojęciu
filozoficznym, jest praojczyzną dla
Archiwum autorki
aczelnym zadaniem każdego
człowieka powinno być inwestowanie w rozum. Tylko
prawda powoduje, że rozum nasz
staje się większy i pełniejszy. Pozory
prawdy degradują rozum i człowieka –
takim stwierdzeniem rozpoczął swój
wykład o chrześcijańskiej filozofii
rodziny ks. prof. Tadeusz Guz, podczas konferencji naukowej, która –
pod hasłem „Rodzina fundamentem edukacji i samorządu” – odbyła się 29 marca br. w biłgorajskim
Zespole Szkół Ogólnokształcących
im ONZ.
Konferencja zorganizowana
wspólnie przez Wydział Nauk Prawnych i Ekonomicznych Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego w Tomaszowie Lubelskim, Delegaturę Urzędu Wojewódzkiego w Zamościu,
Zespół Szkół Ogólnokształcących
im. ONZ oraz Starostwo Powiatowe w Biłgoraju, była czwartym
tego rodzaju spotkaniem. Zebra-
się, że od czasów najdawniejszych,
bo poczynając od prawa rzymskiego, podstawę organizacji państwa
stanowiła jej najmniejsza jednostka – rodzina, którą stanowili mąż
i żona oraz dzieci zrodzone z tego
związku. Podobne uregulowania
istnieją do dziś w prawie polskim,
które chroni małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz owoce tego
związku – dzieci. Życie, któremu
początek daje związek heterosek-
godnego życia. – Dlaczego należy za
wszelka cenę chronić małżeństwo? –
pytał ks. Profesor, dając natychmiast odpowiedź: – W małżeństwie
poczyna się przecież życie, które jest
zaproszeniem do wieczności.
Z tego też powodu małżeństwa
nie można zawrzeć na czas określony. Ma ono być uświęconym przed
Bogiem związkiem kobiety i mężczyzny na całe życie, póki ich śmierć
nie rozłączy. Ks. Prelegent podkreślił
Sławomir Jarocha
Turniej tenisa stołowego
W
Najlepsi tenisiści
VI
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
sobotni poranek, 26 mar-ca br. do Gimnazjum Publicznego im. Jana Pawła II w Ulhówku przyjechało ponad 100 zawodników z parafii
Żulice, Nowosiółki, Rzeplin, Dyniska, Podhorce,
Łaszczów, Wożuczyn, Przewodów, Grodysławice,
Wasylów Wielki, Tomaszów Lubelski, Bełżec, Tarnoszyn, Ulhówek, aby wziąć udział w IX Diecezjalnym
Turnieju Tenisa Stołowego.
Po rozegraniu wielu niezwykle zaciętych pojedynków wyłoniono zwycięzców w poszczególnych
kategoriach. Otrzymali oni pamiątkowe statuetki,
medale i dyplomy, a zawodnicy z miejsc drugiego i trzeciego – medale i dyplomy. Dekoracji
dokonali wspólnie wójt gminy Ulhówek Łukasz
Kłębek i dyrektor gimnazjum w Ulhówku Anna
Żurawiecka.
także zasadniczą różnicę pomiędzy
miłością w sensie duchowym, a wzajemna fascynacją cielesną. Nie może
istnieć ciało bez duszy, której sedno
stanowi rozum. Dopiero połączenie
ciała z rozumem nadaje życiu i uczuciom pełnię oraz piękno.
W dalszej części konferencji dr Wojciech Lis przedstawił jakże ważny
wobec występujących w mediach
informacji o dopuszczaniu się wobec
dzieci aktów przemocy – referat
zatytułowany „Przeciwdziałanie
przemocy w rodzinie jako zadanie
samorządu terytorialnego”.
Pogarszającej się stale sytuacji
demograficznej w Polsce oraz roli,
jaką w jej poprawie powinno odegrać
państwo i samorząd poświęcił swoje
wystąpienie wicestarosta Stanisław
Schodziński. Wydłużanie wieku
emerytalnego czy też wcześniejsze
posyłanie dzieci do szkół z pewnością nie zmienią na lepsze sytuacji polskiej rodziny. Wicestarosta
podkreślił ogromne znaczenie, jakie
w rodzinie pełni kobieta, stanowiąc
wręcz jej opokę. Niedocenianie roli
kobiet w stabilizowaniu życia na
najniższym stopniu organizacyjnym
państwa jest błędem i prowadzi do
jego powolnej demoralizacji.
Na zakończenie konferencji
dr Adam Balicki przybliżył zebranym
zadania oświatowe samorządu terytorialnego. Niejako podsumowanie
wszystkich poruszanych podczas
konferencji tematów stanowiła
prezentacja multimedialna Grażyny Skakuj z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. ONZ oraz dyskusja
słuchaczy z prelegentami.
Dorota Łukomska
– Każda edycja turnieju gromadzi bardzo wielu
zawodników, co dowodzi zarówno dużego zainteresowania, jak i potrzeby organizacji tego rodzaju
spotkań młodzieży z diecezji – powiedziała m.in.
p. dyrektor.
Najlepsze wyniki osiągnęli:
Dziewczęta klasy I-IV: Wiktoria Drążek, Karolina Skijko,
Anna Mazurek, klasy V-VI: Barbara Ciećko, Weronika
Fedorowicz, Dominika Ratowska, gimnazjum: Aneta
Mroczkowska, Monika Mazurek, Natalia Kuśmierczuk,
Chłopcy klasy I-IV: Kamil Szwed, Jakub Rechul, Michał
Żuk, klasy V-VI: Daniel Mroczkowski, Kacper Cisek,
Szymon Bartosz, gimnazjum: Sylwester Bartosik,
Dawid Rachfalski, Rafał Nowak,
Open: Patryk Margol, ks. Tomasz Szumowski, Tomasz
Kozioł
Sławomir Jarocha
świ ę t owanie P rzejścia
P
Pascha
ascha w znaczeniu biblijnym wywodzi
się z tradycji izraelskiej. Jest to święto
żydowskie związane z wyprowadzeniem
Izraelitów z niewoli egipskiej. Hebrajskie
słowo „Pesach” oznacza dosłownie przejście czy
wyjście np. z niewoli do wolności. Pascha żydowska to uroczystość upamiętniająca interwencję
Boga w dzieje narodu wybranego, akcentuje
uobecnienie zbawczych wydarzeń przez Stwórcę.
Obchodzona jest co roku w dniu wiosennej pełni
Księżyca na pamiątkę wyzwolenia Izraelitów
z niewoli egipskiej (por. Wj 12, 1-27).
Pascha to świętowanie „Przejścia” – Bożej
interwencji pośród swego ludu, dzięki tej interwencji lud został uwolniony z niewoli egipskiej.
A więc Pascha to Przejście z niewoli do wolności,
z Egiptu przez Morze Czerwone i przez pustynię
do Ziemi Obiecanej. To wydarzenie nie dotyczy
tylko jednego narodu, lecz stanowi ważną część
planu Bożej interwencji wobec całej ludzkości,
która potrzebuje wyzwolenia z niewoli szatana.
Jest to Boży plan jakby w zarysie; ludzkość
poznaje go tylko fragmentarycznie. Nikt wtedy
jeszcze nie wiedział, po co zabija się baranka,
nikt do końca nie rozumiał tego, co się wydarzyło. Przez całe wieki wspominano, zabijano
baranka, wypiekano chleby przaśne, wypełniano
wszystkie zalecenia zawarte w Piśmie Świętym,
uroczyście świętowano, ale uroczystość ta stawała się coraz bardziej świątecznym zwyczajem
niż prawdziwym przeżyciem religijnym. Z czasem
zrezygnowano nawet z zabijania i spożywania
baranka.
Paschalny baranek Izraelitów jest tylko figurą
Chrystusa, jest zapowiedzią, że kiedyś Chrystus
zostanie ofiarowany Ojcu Niebieskiemu jako
prawdziwy Baranek, aby przynieść wyzwolenie z niewoli grzechu, śmierci i szatana. Gdy
nadeszła „pełnia czasów” ludzkość dowiedziała
się, że ta Boża zapowiedź – pradawna obietnica wchodzi w fazę realizacji. Boży herold Jan
Chrzciciel wskazuje nad Jordanem na Jezusa
mówiąc: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech
świata” (J 1, 29). W Wielki Czwartek, podczas
Ostatniej Wieczerzy, Chrystus Pan połączył ucztę
paschalną z ofiarą i ucztą eucharystyczną. Natomiast w Wielki Piątek, gdy Żydzi wspominali wyjście z niewoli i zabili baranka na święto Paschy,
na Golgocie umiera na krzyżu Baranek, który
rzeczywiście gładzi grzechy świata, przeprowadza
nas do życia wiecznego i otwiera bramy Nieba.
Te dwa ważne wydarzenia jakby się na siebie
nakładają. Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa
dokonały się dokładnie w dniu żydowskiego
święta Paschy.
Krew baranka zabitego w Egipcie uratowała
synów Izraela od śmierci, krew Jezusa Baranka
Bożego ratuje całą ludzkość od śmierci wiecznej.
Tam naród wybrany został wyprowadzony z niewoli do Ziemi Obiecanej,
natomiast Jezus uwalnia ludzkość od
niewoli szatana, dlatego zaraz po śmierci na krzyżu zstępuje do piekieł, aby
wyprowadzić stamtąd dusze sprawiedliwych począwszy od praojca Adama,
a następnie trzeciego dnia zmartwychwstaje pokonując śmierć i dając ludzkości wolność. Pascha Jezusa jest więc
przejściem ze śmierci do życia, z niewoli
do wolności, „wyzwoleniem wszystkich
ludzi z niewoli grzechu, cierpień i ograniczeń. Śmierć i zmartwychwstanie
Jezusa jest nowym i ostatecznym przymierzem między Bogiem a ludzkością
– dzięki niemu powstaje nowy lud Boży
– Kościół, który kieruje się ku Ziemi Obiecanej,
ku „nowemu niebu i nowej ziemi” (Fr. Justyn).
To przejście teologia nazywa Paschą, albo też
tajemnicą paschalną – „misterium paschalnym”.
W szerokim znaczeniu „misterium paschalne
obejmuje następujące wydarzenia z życia Jezusa:
śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie,
a także Zesłanie Ducha Świętego. Pascha Kościoła odnawia corocznie, a także cotygodniowo
i codziennie, Paschę Chrystusa aż do dnia Jego
przyjścia” (Raniero Cantalamessa).
Ojciec Święty Benedykt XVI naucza: „Tak,
bracia, Pascha jest prawdziwym zbawieniem
ludzkości! Gdyby Chrystus – Baranek Boży – nie
przelał swej krwi za nas, nie mielibyśmy żadnej
nadziei, a przeznaczeniem naszym i całego świata nieuchronnie byłaby śmierć. Jednak Pascha
odwróciła tę tendencję: zmartwychwstanie Chrystusa jest nowym stworzeniem, jak szczep, który
może odrodzić całą roślinę. Jest to wydarzenie,
które głęboko zmieniło kierunek historii, szala
przechyliła się na zawsze na stronę dobra, życia,
przebaczenia. Jesteśmy wolni, jesteśmy zbawieni!
Oto dlaczego z głębi serca wołamy z radością:
«Śpiewajmy na cześć Pana, który okrył się sławą!
Lud chrześcijański, który wyszedł z wód chrztu,
jest posłany na cały świat, aby głosić to zbawienie, by nieść wszystkim owoc Paschy, którym jest
nowe życie, uwolnione od grzechu i na powrót
pełne pierwotnego piękna, dobra i prawdy»”
(Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 2010).
Tak więc Pascha jest największym świętem,
„świętem świąt” dla katolików, prawosławnych
i wielu innych chrześcijan. Wielkanocne dzwony
radośnie oznajmiają całemu światu, że Chrystus
Zmartwychwstał! Pascha Chrystusa jest także
naszą paschą. A nasza osobista pascha to przejście z grzechu do wolności dzieci Bożych. To przejście odbywa się przede wszystkim w momencie
chrztu, dlatego Kościół w Wigilię Paschalną tak
chętnie udziela chrztu dzieciom, a jeśli jest taka
potrzeba, to także i dorosłym. Natomiast tym,
którzy przez grzech zerwali lub osłabili przymierze zawarte z Bogiem we chrzcie św. Kościół
proponuje sakrament pokuty, aby i oni mogli
przystąpić do ołtarza Pańskiego.
W niektórych krajach dzień Wielkanocy nazywany jest Paschą. Także paschą nazywa się specjalne świąteczne pokarmy. W prawosławiu rosyjskim i ukraińskim pascha to specjalna potrawa,
coś w rodzaju ciasta w formie piramidy. Powinna
być przyrządzona z twarogu, mleka, śmietany,
masła, jajek z dodatkiem różnych bakalii. W niektórych regionach Polski paschą nazywa się
ciasto, coś w rodzaju świątecznej babki. Nazwa
ta odnosi się także do „święconego” w Wielką
Sobotę. Przy poświęceniu mięsa kapłan odmawia
modlitwę: „Baranku Boży, który zwyciężyłeś
zło i obmyłeś świat z grzechów; pobłogosław
to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które
będziemy jedli na pamiątkę Baranka paschalnego...”. Także duża woskowa świeca poświęcona
w Wielką Sobotę zwana paschałem jest symbolem
Paschy Chrystusa zmartwychwstałego. Kościoły
wschodnie w dniu Paschy modlą się słowami
pięknego hymnu:
Pascha piękna, Pascha Pańska!
Pascha najczcigodniejsza nam zajaśniała!
Pascha, radośnie obejmijmy jeden drugiego!
O Pascha! Wybawienie z trosk.
Bowiem dzisiaj z grobu,
Jak z pałacu, zajaśniał Chrystus
Ks. Henryk Krukowski
Opracowano na podstawie: Orędzie Wielkanocne
„Urbi et Orbi” 2010, „Jezus Chrystus historia i Tajemnica”– ks. W. Granat i ks. E. Kopeć,„Misterium Paschalne” – Louis Bouer, Katechizm Kościoła Katolickiego,
„Misterium Paschalne” – ks. J. Socha, „Wielki Tydzień
i święto Paschy w Kościele prawosławnym” – ks. H.
Paprocki, „Zwycięzca Śmierci. Pascha naszego zbawienia” – Raniero Cantalamessa
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
VII
niedziela zamojsko-lubaczowska
Jednym
Zdaniem
dokończenie ze str. II
w kościele pw. Świętych Apostołów
Piotra i Pawła. W uroczystościach
uczestniczyli przedstawiciele
Zamojsko-Lubaczowskiej Rodziny
Szkół Jana Pawła II.
BIŁGORAJ
Triduum modlitewne i koncert Marcina Stycznia „Pieśń o Bogu ukrytym” wypełniły uroczystość poświęconą 6. rocznicy śmierci Jana Pawła II w kościele św. Jerzego.
Mszą św. i modlitewnym czuwaniem uczczono 6. rocznicę śmierci
Jana Pawła II w kościele św. Marii
Magdaleny.
HORYNIEC-ZDRÓJ
„Wieczornica z Janem Pawłem II”
i Msza św. upamiętniły 6. rocznicę
śmierci Jana Pawła II w parafii
pw. Niepokalanego Poczęcia NMP.
ZAMOŚĆ
Koncertem w hołdzie Janowi
Pawłowi II w wykonaniu zespołu
kameralnego Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego
uczczono 2 kwietnia w katedrze
zamojskiej 6. rocznicę śmierci Jana
Pawła II.
III Maraton Biblijny, zorganizowany
przez parafię Świętej Bożej Opatrzności, odbywał się 3-10 kwietnia.
Edyta Sadło
niedziela
zamojsko-lubaczowska
Redakcja zamojsko-lubaczowska:
ks. Tomasz Bomba
(redaktor odpowiedzialny),
ul. Zamoyskiego 1,
22-400 Zamość,
tel./fax (84) 639-96-06,
e-mail:
[email protected].
Redakcja częstochowska:
Agnieszka Chadzińska
tel. (34) 369-43-70
VIII
NIEDZIELA NR 16 (656) • 17 kwietnia 2011
Mój Wielki Tydzień
Agnieszka Chadzińska
To był czas Twojego zbliżenia się do człowieka w każdej postaci.
Czas oddalenia się człowieka od Ciebie i poniżenia. Twojej samotności wśród tłumu i zgody na śmierć.
To wreszcie Twoje zwycięstwo.
Niedziela Palmowa
Triumfalnie wjechałeś do Jerozolimy. Tłum rzucał
na drogę płaszcze i gałązki i wołał: „Hosanna!”.
Zgromadzeni na poboczach ludzie witali Cię jak
króla: „Hosanna Synowi Dawidowemu!”. Wydawało się, że mogliby Cię zawsze nieść na swoich
ramionach nie odczuwając ciężaru, tak byłeś
im drogi. Widziałeś ich uśmiechnięte twarze
i wpatrzone w Ciebie spojrzenia. To dla nich głowa Twoja była uniesiona ku górze, wzrok jasny
i skierowany w niebo. Tak bardzo pragnąłeś, żeby
dobrze zapamiętali Króla. Czy na pewno nie wiedzieli, co stanie się za kilka dni? Ty wiedziałeś.
*
Panie Jezu, niosę dziś palmy, aby Cię powitać
w moim sercu, aby z Tobą przejść Wielki Tydzień.
Tak bardzo potrzebuję się oddalić od tego, co zaprząta moje myśli i co je zaśmieca. Wytrwam, czy znowu
pozwolę się ponieść tłumowi?
Wielki Poniedziałek
Wybrany przez Ciebie powiedział, że Cię nie zna.
Bał się. Ludzki strach przeważył, nie przewidział
tego, a przecież Ciebie uznał za jedyny sens swojego życia. I Ty mu przebaczyłeś.
*
Ile razy ja się Ciebie zaparłem, Panie? Ile razy
mi jeszcze wybaczysz?
Wielki Wtorek
Był zimny poranek, kiedy Cię prowadzono przez
miasto. Właściwie już wtedy było jasne, że Cię
skażą. Prokurator umył ręce. Byłeś sam, ale nie
smutny.
*
Te dni mają służyć także pokucie. Kiedy się Tobie
przyglądam, pragnę nauczyć się takiej siły.
Wielka Środa
Czas jest nieubłagany. Coraz bardziej przybliża
Cię do Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku.
Sanhedryn postanowił Cię zgładzić. Ten, kto
dotąd uchodził za Twojego przyjaciela, zdradza.
Dzwonią srebrniki.
*
Panie, spraw, abym już nigdy więcej nie wybrał
tego, co nieważne.
Wielki Czwartek
Ostatnia Wieczerza. Ostatnie takie spotkanie.
Biorąc chleb i wino przemieniłeś je w Swoje Ciało
i Krew. Zostałeś z nami na zawsze.
*
Dziękuję Ci za to, że mogę codziennie się z Tobą
spotykać i codziennie brać udział w uczcie, którą
dla mnie urządzasz. Mogę…
Wielki Piątek
Męka i Śmierć. Godzina za godziną, a zaczyna
się od wieczora…
Zegar Męki Pańskiej
O godz. 17 – Żegnasz się ze swoją Matką
i udajesz się do Wieczernika.
O godz. 18 – Umywasz nogi Apostołom.
O godz. 19 – Ustanawiasz Najświętszy Sakrament.
O godz. 20 – Modlisz się w Ogrójcu.
O godz. 21 – Smutny aż do śmierci, pocisz się
krwawym potem.
O godz. 22 – Zostaje zdradzony pocałunkiem przez
Judasza.
O godz. 23 – Zostajesz pojmany i związany.
O godz. 24 – Zaprowadzony do Annasza.
O godz. 1 – Przez Kajfasza postawiony, gdzie mu
policzek dano.
O godz. 2 – Związany, bity i naigrywany.
O godz. 3 – Piotr trzy razy zapiera się Ciebie i przez
resztę Apostołów jesteś opuszczony.
Z rana
O godz. 4 – Jesteś postawiony przed wyższą Radą
i winnym śmierci ogłoszony.
O godz. 5 – Do Piłata prowadzony i fałszywie
oskarżony.
O godz. 6 – Do Heroda białą szatą przyprowadzony
i urągany.
O godz. 7 – Do Piłata odprowadzony, a Barabasz
zbójca nad Ciebie przełożony.
Przed południem
O godz. 8 – Jesteś przy kolumnie okrutnie biczowany.
O godz. 9 – Cierniem ukoronowany i ludowi ukazany.
O godz. 10 – Na śmierć skazany.
O godz. 11 – Dźwigasz krzyż swój na górę Kalwarię.
O godz. 12 – Z szat jesteś odarty i pomiędzy dwoma
łotrami ukrzyżowany.
Po południu
O godz. 13 – Modlisz się za krzyżujących
Ciebie.
O godz. 14 – Obiecujesz raj żałującemu łotrowi.
O godz. 15 – Umierasz na krzyżu.
O godz. 16 – Włócznią Ci bok przebito.
O godz. 17 – Z Krzyża Cię zdjęto i do grobu złożono.
Wielka Sobota
Nie ma Cię, Panie. Świat opustoszał i pogrążył
się w ciszy.
*
Daj mi z Tobą zmartwychwstać.