Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015
Transkrypt
Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015
Nr 63 INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH T H E I N S T I T U T E O F P U B L I C A F FA I R S Analyses & Opinions Analizy i Opinie 06/2006 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 Tomasz Grzegorz Grosse Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 2 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, projekt z kwietnia 2006 roku Tomasz Grzegorz Grosse • Strategia Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 została zaprezentowana, „jako podstawowy dokument strategiczny, określający cele i priorytety w obszarze rozwoju społeczno-gospodarczego Polski oraz warunki, które powinny ten rozwój zapewniać”. Przyjęcie powyższego założenia należy ocenić pozytywnie. Polsce jest bowiem potrzebny taki dokument strategiczny. Należy jednak dążyć do tego, aby dokument ten był przydatnym narzędziem w praktyce, niezbędnym do planowania i realizowania polityk publicznych, a nie tylko ogólnikowym lub życzeniowym manifestem polityków. • Strategia nie powinna jedynie „przepisywać” priorytetów z innych dokumentów rządowych, głównie powiązanych z europejską polityką spójności i strategią lizbońską. W takiej sytuacji przygotowywanie Strategii byłoby praktycznie nieuzasadnione. Powinna ona bowiem skupiać się na trzech celach, które uzasadniają potrzebę jej przygotowania, a mianowicie na: (1) programowaniu rozwoju z punktu widzenia strategicznych wyzwań rozwoju kraju, w tym na tworzeniu możliwości dla powoływania programów finansowanych wyłącznie ze środków krajowych; (2) lepszym dostosowywaniu instrumentów polityki unijnej do uwarunkowań krajowych; (3) wprowadzaniu mechanizmów koordynacyjnych między programami europejskimi i krajowymi oraz między programami inwestycyjnymi a działaniami w sferze regulacyjnej. • Strategia powinna w najbardziej możliwy sposób wprowadzać działania budujące podstawy innowacyjnej gospodarki, wykorzystując do tego celu zarówno programy pomocowe Unii Europejskiej, jak i ukierunkowując działania władz publicznych na maksymalizowanie tego typu inwestycji przez polskie przedsiębiorstwa oraz inwestorów zagranicznych. • Strategia powinna być dokumentem konkretnym, wprowadzającym w określonym harmonogramie rozwiązania regulacyjne i inwestycyjne. Ważnym elementem Strategii powinny być propozycje inicjatyw, odnoszących się do polityk i prawa europejskiego. Ponadto, powinna ona w większym stopniu wspierać rozwój kapitału społecznego w Polsce. Od wielu lat w dyskusjach publicznych i akademickich podnosi się potrzebę przygotowania generalnej strategii rozwoju kraju. Chodzi bowiem Instytut Spraw Publicznych o nadanie politykom państwa odpowiedniej perspektywy czasowej, dlatego dokument taki powinien być przygotowany na wieloletnią perspektyAnalizy i Opinie, 63 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 wę czasową. Głównym celem takiej strategii byłoby poprawienie koordynacji między różnymi politykami rozwojowymi rządu, w tym także między politykami realizowanymi w związku z inicjatywami politycznymi Unii Europejskiej (zwłaszcza polityką spójności i strategią lizbońską) a krajowymi programami rozwojowymi. Ważnym celem tego dokumentu jest także połączenie strategicznego planowania politycznego ze skuteczną realizacją poszczególnych celów publicznych. Innym znaczącym celem jest włączenie do polityk realizowanych przez rząd samorządów terytorialnych i organizacji społecznych. Dlatego istotnym elementem prac 3 przygotowawczych powinny być konsultacje społeczne i debata publiczna na temat głównych priorytetów rozwoju kraju. Wspomniane wyżej założenia przyświecają projektowi Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007– 2015. Po ponad półrocznych pracach rząd przedstawił propozycję tego dokumentu, który ma być podstawą dla działań rozwojowych władz publicznych różnego szczebla, czyli rządu i samorządów terytorialnych. Przy okazji lektury Strategii warto postawić kilka podstawowych pytań, dotyczących rozwoju Polski i metodologii przygotowywania strategicznych dokumentów politycznych. Najważniejszy dokument planistyczny w Polsce S trategia Rozwoju Kraju (SRK) została zaproponowana, „jako podstawowy dokument strategiczny, określający cele i priorytety w obszarze rozwoju społeczno-gospodarczego Polski oraz warunki, które powinny ten rozwój zapewniać” (s. 4). Przyjęcie powyższego założenia należy oceniać pozytywnie. cji wobec priorytetów, wynikających z polityk unijnych, w tym polityk, przyjętych w ramach strategii lizbońskiej. Dokumenty planistyczne, przygotowane w związku z zobowiązaniami europejskimi, powinny każdorazowo odnosić się do takiego właśnie Warto zauważyć, że na przykład Krajowy Program Reform na lata 2005–2008, to jest dokument implementujący strategię lizbońską w Polsce, nie odwołuje się faktycznie do żadnego strategicznego i długofalowego dokumentu rozwoju kraju. W tekście Strategii Rozwoju Kraju znajduje się natomiast odwołanie do innych dokumentów strategicznych, podstawowego dokumentu, wyznaczającego kierunki i priorytety polityki prorozwojowej rządu w dłuższym horyzoncie czasowym. Chodzi o to, aby wiodącym dokumentem dla wszystkich pozostałych była główna strategia rozwoju kraju i zawarte w niej cele i priorytety. W ten sposób pozostałe dokumenty planistyczne, jako niższego rzędu, musiałyby uwzględniać cele takiej strategii. Stawiałoby to priorytety krajowe w uprzywilejowanej pozy- zarówno związanych z europejską polityką spójności, strategią lizbońską, jak również do strategii sektorowych rządu. Wszystkie te dokumenty były podstawą do przygotowania Strategii Rozwoju Kraju. Oczywiście, analizowana Strategia nie może być „zawieszona w próżni”, a więc musi nawiązywać do innych, wcześniej przygotowanych dokumentów. Wynika to z sekwencji czasowej opracowywania dokumentów strategicznych. Najpierw bowiem Analizy i Opinie, 63 Instytut Spraw Publicznych Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 4 przygotowano dokumenty związane z wymogami Unii Europejskiej oraz powiązane z polityką spójności i strategią lizbońską, a dopiero później zabrano się za opracowywanie Strategii Rozwoju Kraju. Zasadnicze pytanie jest więc takie: jakie są gwa- rancje, że Strategia będzie w przyszłości podstawą do opracowania innych strategicznych dokumentów rządu, zamiast być przysłowiową „musztardą po obiedzie”? Zasadniczy cel strategiczny rozwoju Polski G łównym celem Strategii, wynikającym z zarysowanej w dokumencie wizji Polski do 2015 roku, „jest podniesienie poziomu i jakości życia mieszkańców Polski: poszczególnych obywateli i rodzin” (s. 22). Sugeruje to, że zasadniczym strategicznym planem rozwoju kraju jest „konsumowanie” funduszy, w celu poprawy poziomu życia obywateli. Wydaje się, że lepszym pomysłem byłoby pobudzanie procesów wzrostu gospodarczego w taki sposób, aby mogły z tego korzystać jak najszersze grupy obywateli i obszary kraju, które do tej pory były wyłączone z procesów rozwoju. W głównym celu Strategii należałoby raczej podkreślać, że w podejmowanych działaniach nie tyle chodzi o dzielenie zysków i o redystrybucję zagranicznych funduszy, ile o inwestowanie w wewnętrzny rozwój kraju. Można byłoby także wskazać, że intencją Strategii jest to, aby procesami rozwoju zostały objęte szersze grupy społeczne oraz obszary peryferyjne i słabiej rozwijające się gospodarczo, a nie tylko metropolie i regiony najbogatsze. Innowacją Strategii Rozwoju Kraju, w porównaniu do poprzednich strategii, byłoby wówczas włączanie w procesy rozwoju grup społecznych i obszarów, które do tej pory nie uczestniczyły w tych procesach. Kolejny fragment opisujący główny cel Strategii, Instytut Spraw Publicznych wskazuje na „potrzebę zwiększenia innowacyjności i konkurencyjności gospodarki i regionów, w tym na inwestycje w sferze badań i rozwoju” (s. 22). Jest to bardzo dobry kierunek działania, który – jak pokazuje praktyka wielu krajów świata – może być realizowany nie tylko przez tak zwane lokomotywy wzrostu, czyli najczęściej przez największe metropolie. Jest on od wielu lat z powodzeniem stosowany w krajach peryferyjnych (na przykład w Irlandii) lub w regionach peryferyjnych (na przykład w państwach skandynawskich), a także w tych krajach, które mają aktywną politykę regionalną, połączoną z polityką wspierającą rozwój nowoczesnej technicznie gospodarki. Bogata literatura na ten temat stwarza przesłanki do pogodzenia rozwoju nowoczesnej technologicznie gospodarki, opierającej się na wewnętrznym potencjale (a nie tylko na imporcie technologii), z polityką „włączania” większych grup społecznych i regionów peryferyjnych do rozwoju gospodarczego. Konstrukcja priorytetów operacyjnych Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 (rozdział VI) została zbudowana z pięciu elementów, chodzi o: (1) wzrost konkurencyjności i innowacyjności gospodarki, (2) poprawę stanu infrastruktury podstawowej: technicznej i społecznej, (3) wzrost zatrudnienia i podniesienie jego jakości, (4) budowę zin- Analizy i Opinie, 63 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 tegrowanej wspólnoty społecznej i jej bezpieczeństwo, (5) rozwój regionalny i podniesienie spójności terytorialnej. Wymieniony układ priorytetów należy uznać za optymalny. Jest on wzorowany na Narodowych Strategicznych Ramach Odniesienia i założeniach do programów operacyjnych w ramach polityki spójności na lata 2007–2013. Warto rów- 5 nież zauważyć, że jako pierwszy priorytet (a więc teoretycznie najważniejszy) wymieniono wzrost konkurencyjności i innowacyjności gospodarki, a nie podniesienie poziomu życia lub jakości życia mieszkańców Polski. Wydaje się, że usytuowanie tego właśnie priorytetu na pierwszym miejscu jest właściwe. Rozwój innowacyjnej gospodarki S trategia Rozwoju Kraju sprawia wrażenie, jakby koncentrowała się na dwóch celach: maksymalnym wykorzystaniu środków europejskich oraz stworzeniu najlepszych warunków dla zagranicznych inwestorów. Główną inspiracją dla powstania omawianej Strategii są więc instytucje zewnętrzne (europejskie i inwestorzy zagraniczni), ich oczekiwania i potrzeby, oraz zagraniczne środki inwestycyjne. Z tym związane są zasadnicze pytania dotyczące procesów rozwojowych w Polsce. Czy rozwój Polski w najbliższych latach będzie dokonywał się jedynie poprzez programy pomocowe Unii Europejskiej i inwestycje zagranicznego kapitału? Jeśli zaś odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, to czy przygotowanie Strategii Rozwoju Kraju może pomóc lepiej wykorzystać inwestycje zagraniczne? Chodzi zwłaszcza o to, aby wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zagranicznych inwestorów i darczyńców w maksymalny sposób dopasować je do potrzeb wewnętrznego rozwoju kraju. Odpowiadając na pierwsze pytanie należy zwrócić uwagę na to, że sytuacja polskiego budżetu ogranicza możliwości finansowania publicznych programów inwestycyjnych wyłącznie z funAnalizy i Opinie, 63 duszy krajowych. Zasadniczym źródłem publicznego finansowania rozwoju będą więc w najbliższych latach programy unijne. W odniesieniu do kwestii prywatnych inwestycji zagranicznych należy zauważyć, że – jak pokazują badania – mogą mieć one zróżnicowany wpływ na rozwój krajowy. W niektórych sytuacjach nawet ograniczający możliwości rozwoju lokalnych przedsiębiorstw lub rozwoju społecznego. Dlatego też Strategia Rozwoju Kraju, obok ułatwień dla zagranicznego kapitału, powinna także poprawiać warunki dla inwestycji krajowych, zwłaszcza dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Wiele badań wskazuje na to, że inwestycje zagraniczne mogą być lepiej lub gorzej wykorzystywane dla stymulowania rozwoju lokalnego. W sytuacji naszego kraju zasadnicze znaczenie będzie miało umiejętne wykorzystanie unijnych programów pomocowych. Chodzi zwłaszcza o to, aby możliwie jak największa część funduszy unijnych została skierowana na perspektywicznie najbardziej istotne aspekty rozwoju. Zasadniczym dylematem rozwojowym dla Polski jest to, czy należy przede wszystkim rozbudowywać infrastrukturę związaną z inwestycjami komuInstytut Spraw Publicznych Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 6 nikacyjnymi i ochroną przyrody, czy też rozwijać podstawy innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki. Częściowo dylemat ten rozwiązuje za nas Unia Europejska, która, przekazując nam znaczące środki pomocowe, jednocześnie zasadniczą ich część przeznacza właśnie na inwestycje infrastrukturalne, finansowane z Funduszu Spójności. Obejmują one ważne dla krajów Europy Zachodniej rozwijanie transeuropejskich linii komunikacyjnych. Pole manewru dla polskich decydentów jest więc ograniczone. Ale nie oznacza to, że nie mamy żadnego wpływu na wybór priorytetów i działań, na kształtowanie proporcji wydatków między nimi, wreszcie na wpływanie na ostateczny kształt polityk gospodarczych Unii Europejskiej. Dlatego podstawowy dylemat z punktu widzenia Strategii Rozwoju Kraju jest następujący: czy w ciągu najbliższej dekady Polska dokona jedynie zasadniczego skoku w drogownictwie, czy także w innowacyjnej gospodarce? Czy poprawi warunki komunikacyjne, w tym możliwości dla rozwoju europejskiego handlu, czy też będzie w większym niż do tej pory stopniu inwestować w dziedziny, które mają ważne znaczenie dla tworzenia konkurencyjnej gospodarki i nowych miejsc pracy w przyszłości? Rozwój infrastruktury transportowej jest jednym z głównych priorytetów europejskiej polityki spójności w Polsce, co oznacza, że w najbliższych latach będzie ona dynamicznie rozbudowywana, bez względu na to, jakie będą zapisy Strategii Rozwoju Kraju. Chodzi jednak o to, aby przy tym nie zapominać o innych priorytetach rozwoju, które nie są tak mocno, jak infrastruktura transportowa, eksponowane w europejskiej polityce spójności. Należy pamiętać, że tanią siłą roboczą Polska nie wygra konkurencji o miejsca pracy z gospodarkami azjatyckimi, choć na krótki okres może to być źródło Instytut Spraw Publicznych korzyści w ramach poszerzonej Europy. Należałoby więc szukać swojej szansy w innych segmentach gospodarki. Przeprowadzone badania pokazują, że prawdziwą „piętą achillesową” innowacyjnej gospodarki w Polsce są zwłaszcza bardzo niskie innowacje przedsiębiorców oraz powiązany z tym niski poziom polskiej nauki. Świadczą o tym następujące wskaźniki: inwestycje przedsiębiorstw prywatnych w badania (jako procent PKB) w Szwecji są ponad 25-krotnie większe niż w Polsce. Liczba patentów w przeliczeniu na milion mieszkańców jest 287 razy większa (szacunki odnoszące się do otrzymanych europejskich patentów w latach 2002–2003). Liczba międzynarodowych publikacji naukowych jest ośmiokrotnie większa. Tymczasem inwestycje w inwestycje infrastrukturalne w sektorze IT są w Szwecji tylko półtorej razy większe niż w Polsce (mierzone wskaźnikiem wydatków na ten cel w stosunku do PKB). Okazuje się więc, że choć we wszystkich wskaźnikach dotyczących innowacyjnej gospodarki wypadamy znacznie gorzej od Skandynawów, to jednak w przypadku niektórych występuje prawdziwa przepaść. Z powyższych wskaźników wynikają następujące wnioski, odnoszące się do priorytetów. Należałoby zatem: (1) wspierać inwestycje przedsiębiorstw w innowacje i badania oraz (2) transfer rozwiązań z ośrodków naukowych i akademickich do sfery produkcji, (3) pomagać przedsiębiorstwom w kosztownych procedurach związanych z opatentowaniem badań i innowacji, (4) wspierać rozwój ośrodków naukowych i edukacji, (5) stymulować pozyskiwanie takich inwestorów zagranicznych, którzy przyniosą nowoczesne technologie do Polski i będą skłonni do ich częściowego udostępnienia polskim kooperantom. Analizy i Opinie, 63 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 7 Strategia powinna być dokumentem konkretnym J ednym z istotnych dylematów przy opracowywaniu Strategii Rozwoju Kraju jest to, czy powinna być ona ogólna, czy szczegółowa, a więc wskazująca na konkretne propozycje działań, zarówno w sferze inwestycyjnej, jak i regulacyjnej? Jak się wydaje, strategia nie powinna być dokumentem pokazowym, ogólnie uzasadniającym działania władz publicznych, lecz wstępem dla działań operacyjnych, co oznacza, że musi zawierać katalog konkretnych priorytetów inwestycyjnych i działań w sferze regulacyjnej. Ponadto powinna zawierać szacunkowy zakres finansowania działań i harmonogram ich realizacji, a także prezentować główne instrumenty implementacyjne i monitorujące wdrażanie konkretnych działań. Pod tym względem projekt Strategii Rozwoju Kraju jest zbyt ogólny. Autorzy wzbraniają się przedstawić bardziej konkretne działania, zatrzymując się na ogólnych deklaracjach, wielokrotnych powtórzeniach tych samych pomysłów, na przedstawianiu argumentacji, przemawiającej za określonym kierunkiem działań, a nie propozycji działań szczegółowych i tym podobnych. Najbardziej konkretną częścią Strategii są propozycje działań, zaczerpniętych z Narodowych Stra- się na trzech celach, które uzasadniają potrzebę jej przygotowania. Po pierwsze, powinna programować rozwój z punktu widzenia strategicznych wyzwań rozwoju kraju, w tym otwierać możliwości dla powoływania programów finansowanych wyłącznie ze środków krajowych. Po drugie, powinna lepiej dostosowywać instrumenty polityki unijnej do uwarunkowań krajowych. Chodzi zwłaszcza o to, aby Strategia była pomocnym instrumentem przy konsultowaniu przez polski rząd polityk unijnych. Powinna także ułatwić politykę państwa wobec inwestorów zagranicznych i prywatyzacji, w taki sposób, aby poza wpływami do budżetu państwa przynosiła długofalowe korzyści dla rozwoju polskiej gospodarki i krajowych przedsiębiorstw. Po trzecie, powinna wprowadzać mechanizmy koordynacyjne między programami europejskimi i krajowymi, a także między programami inwestycyjnymi a działaniami w sferze regulacyjnej. Chodzi bowiem o wprowadzenie odpowiednich instrumentów inwestycyjnych, organizacyjnych i prawnych, które zwiększą synergię oddziaływania programów unijnych w Polsce. Ponadto Strategia powinna być dokumentem kształtującym polityki sektorowe rządu i ich wzajemną koordynację programową. tegicznych Ram Odniesienia, a więc z dokumentu przygotowanego na potrzeby europejskiej polityki spójności w Polsce. Strategia nie powinna jednak – jak wspomniano wyżej – jedynie „przepisywać” priorytety i działania z innych dokumentów rządowych, głównie powiązanych z europejską polityką spójności i strategią lizbońską. W takiej sytuacji przygotowywanie jej byłoby praktycznie nieuzasadnione. Strategia powinna bowiem skupiać Analizy i Opinie, 63 Instytut Spraw Publicznych Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 8 Polityka europejska może być ważnym środkiem realizacji celów Strategii Rozwoju Kraju K olejne istotne pytanie dotyczy tego, w jakim stopniu polityka zagraniczna może realizować cele wewnętrznego rozwoju kraju? W przypadku naszego kraju pytanie to dotyczy głównie polityki polskiego rządu na forum europejskim. Jak się wydaje polityka europejska polskiego rządu może być istotnym elementem wspomagania polityk krajowych. I nie chodzi tu jedynie o wykorzystanie europejskiej polityki spójności, ale raczej o wpływanie na rozwój unijnych regulacji i polityk europejskich, które mogą ułatwić (lub utrudnić) realizowanie celów Strategii Rozwoju Kraju. W rozdziale VII Strategii: Uwarunkowania realizacji celów Strategii Rozwoju Kraju, znajduje się informacja, dotycząca pełnego i równoprawnego współdecydowania we wszystkich działaniach objętych aktywnością Unii Europejskiej. Niestety, nie ma tam konkretnych informacji, w jaki sposób Strategia Rozwoju Kraju będzie realizowana przez inicjatywy prawne na forum europejskim, a także poprzez wpływanie na jakie polityki europejskie. Warto byłoby omówić przynajmniej najważniejsze kierunki działania w tym względzie. Zamiast tego znajduje się tam akapit, dotyczący spełnienia wymogów integracyjnych Polski, to jest terminowego implementowania prawa europejskiego (s. 51). Może to sugerować, że aktywność w ramach polityki europejskiej, zwłaszcza w dziedzinie regulacyjnej, zostanie ograniczona do sprawnego przenoszenia regulacji europejskich do prawa polskiego. Od chwili integracji europejskiej polityka europejska polskiego rządu może być istotnym elementem wspomagania polityk krajowych. Dlatego w dokumencie Strategii należałoby wskazać na propozycje działań, podejmowanych na forum unijnym w odniesieniu do kształtowania odpowiednich polityk i regulacji europejskich, które mogą ułatwić realizowanie celów Strategii Rozwoju Kraju. Rola kapitału społecznego W iele badań wskazuje na ścisły związek między możliwościami pobudzania wewnętrznego rozwoju gospodarczego a rozwojem kapitału społecznego i szeroko rozumianego rozwoju społecznego, obejmującego zmniejszanie nierówności społecznych, wzrost wykształcenia i tym podobne. Dlatego Instytut Spraw Publicznych istotnym celem Strategii Rozwoju Kraju powinno być stymulowanie rozwoju społecznego, w tym zwłaszcza kapitału społecznego. Jednym z priorytetów Strategii jest budowanie „zintegrowanej wspólnoty” (priorytet 4). Jednocześnie ważne założenie autorów Strategii dotyczy służebnej funkcji władzy wobec społeczeństwa: „Klu- Analizy i Opinie, 63 Uwagi na temat Strategii Rozwoju Kraju na lata 2007–2015 czem do sukcesu jest zmiana sposobu sprawowania władzy, którą wdraża obecny rząd. Zasadniczy motyw tej zmiany polega na tym, że to władze publiczne mają pełnić rolę służebną wobec społeczeństwa, a nie odwrotnie” (s. 20). Niestety, poza jednym zdaniem na końcu omawianego rozdziału (s. 41), nie ma tam mowy o wspieraniu organizacji pozarządowych. Trudno jest wspierać rozwój kapitału społecznego bez wyraźnego włączenia do tych działań III sektora. Czy rozwój kapitału społecznego można rozwijać, opierając się jedynie na rozbudowie i sprawniejszym funkcjonowaniu administracji publicznej? Czy zamiast tego nie powinno się wzmacniać organizacji pozarządowych i lepiej koordynować ich współdziałanie z administracją, przy realizowaniu programów publicznych? We wspomnianym priorytecie zrezygnowano również z działań, odnoszących się do wspiera- 9 nia rozwoju, tak zwanej ekonomii społecznej, które występowały w projekcie Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007–2013. Ekonomia społeczna, obok celów związanych z maksymalizacją zysków, stawia również inne, powiązane z szeroko rozumianym rozwojem społecznym. Wśród nich często znajdują się cele, dotyczące rozwoju wspólnoty lokalnej. Choć obejmuje ona wszystkie aspekty działalności ekonomiczno-społecznej, zwraca szczególną uwagę między innymi na przeciwdziałanie bezrobociu, zwiększanie integracji społecznej, rozwój edukacji. Ekonomia społeczna umożliwia także wspieranie lokalnej przedsiębiorczości i działalności gospodarczej, związanej z rozwojem lokalnym i aktywizacją wspólnot lokalnych. Zazwyczaj jest realizowana przy dużym udziale organizacji III sektora. Być może warto włączyć te działania do Strategii? Podsumowanie: czy Strategia będzie długofalowym dokumentem planistycznym? C zy Strategia Rozwoju Kraju będzie dokumentem obowiązującym jedynie przez okres jednej kadencji parlamen- ju na lata 2007–2013, opracowanego pod kierunkiem Premiera Jerzego Hausnera. Po zmianie rządu projekt ten został wycofany i rozpoczęto prace tarnej? Niewątpliwie zasadnicze znaczenie i podstawowy sens opracowywania tego typu dokumentów jest związany z możliwością ich długofalowego oddziaływania na rzeczywistość społeczną i gospodarczą kraju. nad przygotowaniem nowego dokumentu – Strategii Rozwoju Kraju. Jednak – jak pokazuje praktyka – w polskiej kulturze politycznej trudno jest opracowywać dokumenty strategiczne ponad podziałami partyjnymi. Wskazują na to losy Narodowego Planu Rozwo- Analizy i Opinie, 63 W Strategii czytamy, że: „głównym dokumentem krajowym, stanowiącym podstawę przygotowania Strategii Rozwoju Kraju jest Program Działania Rządu RP »Solidarne Państwo«” (s. 6). Rząd ma prawo i obowiązek powoływać się na dokument programowy, będący podstawą dla jego działań merytorycznych oraz na programy partii politycznych, Instytut Spraw Publicznych które zwyciężyły w wyborach. Jednak pojawia się wtedy problem – czy Strategia Rozwoju Kraju ma być dokumentem o horyzoncie działania jedynie dla jednego rządu, który przygotował jej autorski projekt? Czy też ma być dokumentem wieloletnim, wykraczającym poza okres jednej kadencji parlamentarnej, a więc również realizowanym przez inne ugrupowania polityczne i inne rządy? Dr Tomasz Grzegorz Grosse – ekspert Instytutu Spraw Publicznych, zajmuje się między innymi problematyką europejską i rozwojem regionalnym. Instytut opublikował między innymi jego książkę: Polityka regionalna Unii Europejskiej. Przykład Grecji, Włoch, Irlandii i Polski – wydanie 2 poszerzone i uaktualnione. W tej sytuacji należałoby się zastanowić, w jaki sposób budować platformę uzgodnień, również tych politycznych, ponad podziałami partyjnymi. Oczywiście, jednym z możliwych rozwiązań jest odwołanie się do szerokich konsultacji społecznych, jako rękojmi dla trwałości Strategii po zmianie kolejnej ekipy władzy. Jednak, jak pokazują badania prowadzone przez Instytut Spraw Publicznych, takie konsultacje nie są wolne od wpływów politycznych i nie gwarantują sukcesu, to jest utrzymania projektu dokumentu po wyborach. W sytuacji silnego upolitycznienia spraw publicznych w Polsce wyjściem może być nie tyle „odpolitycznienie” debaty społecznej nad Strategią, ile szukanie zgody politycznej dla podstawowych kierunków Strategii między ugrupowaniami rządowymi i opozycyjnymi. Analizy i Opinie Nr 63, czerwiec 2006 Redagują: dr Jacek Kucharczyk Mateusz Fałkowski e-mail: [email protected] Jarosław Ćwiek-Karpowicz e-mail: [email protected] Projekt graficzny: Andrzej Jasiocha e-mail: [email protected] Instytut Spraw Publicznych Adres: ul.Szpitalna 5 lok. 22 00-031 Warszawa, Polska e-mail: [email protected] www.isp.org.pl