Wyrazy uznania dla pana Syeda Dawooda Muzaffer Shaha
Transkrypt
Wyrazy uznania dla pana Syeda Dawooda Muzaffer Shaha
Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl W Imię Boga Miłosiernego, Litościwego. Wyrazy uznania dla pana Syeda Dawooda Muzaffer Shaha Streszczenie Kazania Piątkowego Wygłoszonego przez Jego Świątobliwość Mirza Masroor Ahmad (aba), Przywódcę Światowej Muzułmańskiej Wspólnoty Ahmadiyya, w meczecie Bait-ul-Futuh w Londynie. 11 marca 2011 r. Hudhur przytoczył fragment pism Obiecanego Mesjasza (as), w którym porównuje on serca Towarzyszy Świętego Proroka (saw) do błyszczących, wypolerowanych naczyń, jakie zostały poddane procesowi qala´i. Hudhur wyjaśnił ten proces osobom, które nie są mieszkańcami subkontynentu[Indie]. W dawnych czasach garnki i patelnie robione z miedzi lub innych metali musiały być od czasu do czasu czyszczone w procesie qala´i. Hudhur stwierdził, iŜ proces ten jest bardzo dobrze znany ludziom z subkontynentu, zwłaszcza tym, którzy pracują w Langer Khana, gdzie w ten sposób czyści się olbrzymie garnki. W procesie qala´i naczynie pokryte pewną chemiczną substancją najpierw przechodzi przez ogień, potem pokrywa się je błyszczącym białym metalem, aby zlikwidować pozostałe matowe plamy i na końcu jest ono polerowane ściereczką, a w rezultacie naczynie błyszczy, jakby było wykonane ze srebra. Hudhur powiedział, iŜ omawiał ten proces, poniewaŜ porównanie z naczyniami poddanymi procesowi qala´i uczynione przez Obiecanego Mesjasza (as) nie dotyczy zwykłych starań. Wymaga to przejścia przez ogień. Jak stwierdził Hudhur Obiecany Mesjasz( as) mówi po prostu, Ŝe gdy ktoś chce osiągnąć stan, kiedy ogarnie go światło BoŜego Słowa, musi przejść przez bolesne doświadczenia. Jedynie w ten sposób osiągnie on powodzenie, a Bóg mówi o tym w Koranie słowami: Zaiste, temu dobrze się wiedzie, kto ją oczyszcza. (91:10) Zaprawdę, aby oczyścić siebie samego potrzeba wielkiego SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 1/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl wysiłku. Przyjście Obiecanego Mesjasza (as) miało miejsce, aby zjednoczyć współczesnych ludzi z ich poprzednikami, aby zaśniedziałe serca mogły być wypolerowane przez światło BoŜego Słowa. Przykład mogą stanowić towarzysze Obiecanego Mesjasza (as). Obiecany Mesjasz (as) powiedział, iŜ oczyszczenie swego ,,ja’’ wymaga, aby muzułmanin był zawsze gotowy wypełniać swoje obowiązki wobec Boga i wobec rodzaju ludzkiego. Tak, jak naszymi słowami potwierdzamy, iŜ Bóg jest Jeden i nie ma partnerów, tak teŜ powinniśmy okazywać to naszym postępowaniem i zawsze okazujmy ludziom współczucie oraz chęć pomocy. Hudhur powiedział, Ŝe Obiecany Mesjasz (as) przyszedł, aby człowiek mógł dokonać zmian na lepsze na poziomie indywidualnym oraz uzyskać duchowe błogosławieństwo. Niech Bóg pozwoli kaŜdemu Ahmadi spełnić te aspiracje. Szczęśliwi, którzy czynią wysiłki w tym kierunku. Towarzysze Świętego Proroka (saw) oraz Towarzysze Obiecanego Mesjasza (as) dokonali w sobie samych niewiarygodnych zmian w tym zakresie i przekazali je swoim potomkom. Szczęśliwi, którzy przekazali dalej te dobrodziejstwa. Hudhur chciałby w dniu dzisiejszym wspomnieć o jednym takim starszym człowieku, który szanował swych przodków. Na jego przykładzie widać właśnie zalety samooczyszczania, które objaśniał Obiecany Mesjasz (as). Hudhur wspomniał, iŜ z tym człowiekiem, który zarówno ze strony ojca, jak i ze strony matki był wnukiem dwóch znakomitych towarzyszy Obiecanego Mesjasza (as), łączyły go bliskie stosunki. Nazywał się Syed Dawood Muzaffer Shah sahib. Zmarł przed kilkoma dniami. Jego dziadkiem ze strony ojca był dr Syed Abdul Sattar sahib, towarzysz Obiecanego Mesjasza (as). Dr Syed Abdul Sattar sahib był wzorem wspaniałej Taqła, czystości, pokory i wypełniania obowiązków wobec Boga i ludzkości. Hadhrat Mirza Bashir Ahmad sahib (ra) opowiadał, iŜ pewnego razu Hadhrat Khalifatul Masih I (ra) źle się czuł. Obiecany Mesjasz (as) w tym czasie dawał SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 2/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl sadaqa z kozła. Dr Syed Abdul Sattar sahib pozostał z Hadhratem Khalifatulem Masihem I (ra) czuwając nad nim przez całą noc. Kiedy Obiecany Mesjasz (as) przyszedł rano, aby go odwiedzić, Hadhrat Khalifatul Masih I (ra) powiedział mu, iŜ doktor siedział przy nim całą noc podając mu leki. Obiecany Mesjasz (as) był wielce zadowolony, gdy to usłyszał i zauwaŜył, iŜ ta rodzina jest z Raju. Kiedyś, gdy zajmował stanowisko społecznego chirurga w rządowym szpitalu dr Syed Abdul Sattar sahib prowadził z kimś dyskusję Tabligh. Podczas rozmowy człowiek ten w gniewie rzucił w doktora porcelanowym czajnikiem. Ten trafił go w głowę i zranił. Ten spokojnie udał się do szpitala, aby opatrzyć ranę. W tym czasie jego rozmówca zdał sobie sprawę z tego, Ŝe uderzył wysoce postawionego urzędnika państwowego i był pełen obaw, Ŝe zostanie aresztowany. Jednak dr Syed Abdul Sattar sahib wrócił do niego i rzekł, iŜ ma nadzieję, Ŝe juŜ się uspokoił. Człowiek ten przeprosił go. Dr Syed Abdul Sattar sahib był wzorem cierpliwości. Pomimo posiadania władzy zachowywał cierpliwość. Tak wysoka moralność charakteryzuje jedynie tych, którzy rzeczywiście dokonali samooczyszczenia. Syed Dawood Muzaffer Shah sahib był drugim synem Hadhrata Hafiz Syed Mahmooda Ullah sahiba, syna dr Syed Abdul Sattar Shah sahiba. Hadhrat Hashmat Ullah Khan sahib, specjalny lekarz Hadhrat Musleh Małuda (ra) pisał, iŜ Syed Mahmood Ullah sahib był starszym o wysokiej moralności, Ŝarliwie miłował Boga, bardzo pragnął słuŜyć ludzkości, wielce szanował starszych i miłował młodszych. Pisał teŜ, Ŝe jego syn jest bardzo poboŜny i spotkało go to szczęście, Ŝe Hadhrat Musleh Małud (ra) [Obiecany Reformator, II Kalif] dał mu za Ŝonę swoją córkę. Jak przypomniał Hudhur, to właśnie Syed Dawood Muzaffer sahib stał się zięciem Hadhrata Musleh Maułda (ra). Odziedziczył on zalety swoich przodków co do sumiennego wypełniania obowiązków wobec Boga i ludzkości. Darzył Święty Koran wielką miłością, miał skromną naturę i odnosił się do ludzi z szacunkiem. Młodszym braciom swojej Ŝony okazywał niezwykłe uznanie, SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 3/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl poniewaŜ byli synami Hadhrata Musleh Małuda (ra). Oczywiście w ich bliskich stosunkach pojawiały się plusy i minusy. Gdy tylko odnotował on pogorszenie sytuacji, zachowywał spokój. Okazywał tym młodszym męŜczyznom tak wiele szacunku, Ŝe wszystko zawsze dobrze się kończyło. Bardzo szanował rodzinę Obiecanego Mesjasza (as), jego dzieci i jego wnuki. Czasami, jak zauwaŜył Hudhur, okazywał im więcej szacunku niŜ to było konieczne, co zdaniem Hudhura nie było odpowiednie, ale takie postępowanie wynikało z jego wewnętrznej poboŜności. Syed Dawood Muzaffer Shah sahib i jego Ŝona Syeda Amatul Hakeem sahiba byli parą ludzi przeznaczonych sobie juŜ w niebie. Przechodzili oni samych siebie w praktykowaniu cnót moralnych. Zazwyczaj mąŜ lub Ŝona złoszczą się, gdy to drugie wydaje pieniądze w określony sposób. Ale ta para nie interesowała się doczesnymi wydatkami. Hudhur powiedział, Ŝe osobiście był świadkiem tego, Ŝe ci ludzie zawsze byli gotowi pomagać innym. Jeśli mąŜ komuś pomógł, to Ŝona stwierdzała, iŜ powinien być hojniejszy, a jeśli ona komuś pomogła, on mówił to samo. Syed Dawood Muzaffer Shah sahib mówił, Ŝe jego świętej pamięci Ŝona często odwiedzała go we śnie zachęcając go do pomagania określonemu człowiekowi będącemu w trudnej sytuacji lub do sadqa, itp. Hudhur powiedział, iŜ bez względu na swoje przychody Syed |Dawood Shah sahib mniej pieniędzy wydawał na swoje potrzeby, a więcej na dobroczynność. Sam Hudhur i inne osoby zaobserwowały, Ŝe chociaŜby otrzymał 1000, to wszystko wydawał. Hudhur powiedział, Ŝe kiedy zaczął zajmować się finansami ich ziemi zapytał Syedę Amatul Hakeem sahibę, co było tradycją w rodzinie właścicieli ziemskich, jak duŜo ziarna będzie chciała zatrzymać na potrzeby domostwa. Ilość jaką wymieniła była o wiele wyŜsza niŜ Hudhur przypuszczał. Wyjaśniła mu, Ŝe ta ilość nie tylko zabezpieczy osobiste potrzeby, ale pozwoli jej regularnie obdarowywać ziarnem ludzi będących w potrzebie. Hudhur rzekł, iŜ taki sam był Shah sahib. Hudhur oznajmił, Ŝe nie składa hołdu pamięci Shah SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 4/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl sahiba, ani swojej ciotce z tego powodu, Ŝe był jego wujem i zarówno teściem. Czyni to, poniewaŜ obserwował ich oboje od wczesnego dzieciństwa i bardzo mu imponowali. Shah sahib był cichym człowiekiem przepełnionym modlitwą, który łączył w sobie dziecięcą radość Ŝycia z szacunkiem, a dodatkowo był wolny od doczesności. TakŜe dziadek Syed Dawood Shah sahiba ze strony matki był towarzyszem Obiecanego Mesjasza (as). Nazywał się Maulwi Sarwer Shah sahib. Był wielce darzony szacunkiem i słuŜył Stowarzyszeniu jako Mufti. Ofiarowane przez niego Salat były bardzo długie. Pewnego razu ktoś widząc go ofiarowywującego nafl [modlitwa dobrowolna] w meczecie był zaintrygowany, jak to moŜliwe, iŜ tak długo się modli. Kiedy człowiek ten podszedł bliŜej, zauwaŜył, iŜ Maulwi Sarwer sahib wciąŜ powtarza modlitwę : Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc. (1:5) Salat odprawiany przez niego na zgromadzeniu takŜe był wyjątkowo długi. Syed Dawood Shah sahib przejął moralne i inne zalety po obu swoich dziadkach. Jak powiedział Hudhur, nie kaŜdy podąŜa śladami swoich przodków, ale Syed Dawood Muzaffer Shah sahib wspaniale zrealizował to zadanie. Jeśli poproszono go o modlitwę i nie poinformowano o jej wyniku, to modlił się w danej intencji bezustannie. Hudhur powiedział, iŜ często mówił on, Ŝe ludzie proszą go o modlitwę, ale nie informują o jej efektach. Jeśli ktoś usłuŜył mu choćby w niewielkim stopniu był on wielce wdzięczny i specjalnie modlił się za tą osobę. Szczególnie modlił się za opiekujących się nim lekarzy. Dr.Noori sahib, zanim zamieszkał w Rabwah, przyjeŜdŜał tu specjalnie po to, aby leczyć Syed Dawood Shah sahiba, a ten duŜo się za niego modlił. Niech Bóg zaakceptuje te modlitwy, poniewaŜ dr. Noori jest równieŜ człowiekiem, który słuŜy ludzkości. Dr Abdul Khaliq sahib takŜe systematycznie leczył Syed Dawood Shah sahiba. Przez długi czas leczył jego serce i kiedykolwiek był potrzebny lekarz, dr. Abdul Khaliq natychmiast przychodził. Napisał on do Hudhura, Ŝe Syed Dawood Shah sahib zawsze prosił o modlitwy i nigdy nie zdarzyło się, aby znalazł się w sytuacji, gdy byłby pozbawiony modlitwy i oddawania czci Bogu, a jego koniec był dobry. SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 5/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl Dzięki BoŜej łasce wiele osób śniło o jego "dobrym końcu". Jego siostrzeńcowi śniło się, Ŝe Hadhrat Khalifatul Masih IV(ra) przyszedł i zabrał Syed Dawood sahiba ze sobą. Samemu Shah sahibowi śniło się, iŜ Hadhrat Khalifatul Masih II (ra) wybiera specjalnie dla niego krzesło. Pewnej pani, która nie znała dobrze Syed Dawood sahiba przyśniło się, Ŝe ktoś mówi jej, iŜ jest on godnym szacunku starszym, który ma zapewnioną u Boga wysoką pozycję. Jemu samemu kiedyś przyśniło się, Ŝe jego Ŝona Syeda Amatul Hakeem sahiba znajduje się we wspaniałym miejscu, gdzie jest szczęśliwa i woła go, Ŝeby przyszedł, ale rozlega się głos, iŜ nie nadszedł jego czas, bo musi jeszcze wykonać kilka modlitw. Syed Dawood Shah sahib skierował się ku modlitwom i słuŜbie Bogu dzięki towarzyszeniu swoim dziadkom. Mieszkał razem ze swoim dziadkiem ze strony ojca. Kiedy dr Abdul Sattar sahib wiele chorował w ostatnich dniach swojego Ŝycia nie chodził do meczetu odprawiać Salat. Syed Dawood Shah sahib, w owym czasie jeszcze młodzieniec, prowadził dla niego modlitwę Salat w domu. Syed Dawood Shah sahib był wyjątkowo błogosławionym przez Boga. Jego celem nie był ten świat. Nie był wyjątkowo uzdolniony, ale był bardzo wdzięczny za wszystko, co otrzymał i pomagał potrzebującym w takim stopniu, w jakim wielu bajecznie bogatych ludzi nigdy pomagać nie będzie. W późnym wieku jego wzrok pogorszył się tak bardzo, Ŝe finansami zajęła się jego synowa. Opowiada ona, Ŝe z otrzymanych przychodów najpierw opłacał Wasiyyat, potem dzielił je między sierotami, potem zabezpieczał potrzeby studentów, potem obdarzał borykających się z trudnościami ludzi, a na końcu zatrzymywał pieniądze na własne potrzeby. Hudhur powiedział, iŜ wiedział o tym, Ŝe Syed Dawood Shah sahib zazwyczaj dotował róŜne Tehrik Stowarzyszenia. ChociaŜ jego wzrok bardzo się pogorszył, nadal wiedział, kiedy jego dzieci muszą stawiać czoła trudnościom. Jego syn i synowa napisali do Hudhura, iŜ SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 6/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl czuł, kiedy w domu pojawiała się problemy. Bardzo miłował Święty Koran i mógł czytać nawet po osiem rozdziałów dziennie i większą część przeczytanego tekstu zapamiętywał. Kiedyś podczas Ramadanu powiedział Hudhurowi, Ŝe nie moŜe juŜ tak duŜo czytać jak wcześniej, na co Hudhur odpowiedział, Ŝe uzyskał wspaniałe wyniki i nic się nie stanie jeśli nadal będzie w stanie przeczytać jeden lub dwa rozdziały dziennie. Na co odpowiedział on Hudhurowi, Ŝe nadal moŜe czytać trzy lub cztery rozdziały dziennie. Przez kilka ostatnich lat swego Ŝycia z powodu wady wzroku nie mógł on czytać Świętego Koranu w czasie Ramadanu. Powiedział swojemu wnukowi, Ŝe czyta go z pamięci, a kiedy zapomina, to przychodzi BoŜy anioł i mu przypomni. Dom jego starszego syna był w trakcie rekonstrukcji, a on często dopytywał się o jej efekty. Potem powiedział rodzinie, iŜ Bóg ukazał mu plany tego domu. Rzeczywiście, ten plan w stu procentach odpowiadał wyglądowi domu. Wiele modlił się w intencji obowiązków, jakie w Stowarzyszeniu miały jego dzieci. Kiedy Hudhur został jego zięciem, wytworzyła się między nimi szczególna więź. DuŜo modlił się za Hudhura osobiście, jak i za powodzenie zadań Stowarzyszenia. Po tym, jak Hudhur został Kalifem do ich kontaktów dołączył szacunek i powaŜanie, a jego modlitwy za Hudhura stały się jeszcze bardziej wytrwałe. Wiele modlitw było związanych z odniesieniem sukcesu przez Hudhura w trakcie DŜalsa [corocznych konferencji], a z jeszcze większym skupieniem modlił się za Hudhura w czasie jego podróŜy. Podczas niepewnej sytuacji w Rabwah w 1984 roku pewien młody człowiek z Khuddam pełnił nocną słuŜbę w sąsiedztwie. Syed Dawood Shah sahib przygotowywał dla nich herbatę i zostawiał ją na swoim stole. Budził się o 2.30 rano na TahaŜŜud [ specjalna modlitwa nocna] i przygotowywał herbatę dla młodych męŜczyzn pełniących słuŜbę. Od wczesnego dzieciństwa Bóg zapewnił mu specjalne traktowanie. Przez długi czas mieszkał w Sindh. W tym czasie tereny te nie były zbyt gęsto zaludnione, a węŜe były na porządku dziennym. Pewnego dnia nie czuł się on zbyt dobrze, SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 7/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl więc zdecydował, Ŝe odmówi FaŜyr Salat [codzienna modlitwa przed wschodem słońca] w domu. Jednak jakaś siła nakazywała mu iść do meczetu. Kiedy wrócił z meczetu zobaczył dwoje swoich śpiących dzieci i wielkiego węŜa, który próbował wspiąć się na ich łóŜko. Natychmiast się nim zajął. Gdyby poszedł spać, wąŜ mógł zrobić dzieciom krzywdę. Syed Dawood Muzaffer Shah sahib studiował w Rządowym College w Lahore. Był znany wśród personelu i studentów ze swojej poczciwości. Pewnego razu jego kolega zabrał dla Ŝartu rzecz naleŜącą do dyrektora internatu i schował ją w pokoju Shah sahiba. W jej poszukiwaniu kontrolowano cały internat oprócz pokoju Shah sahiba, bo nikt nie wątpił, Ŝe nie ma on nic wspólnego z tą sprawą. Kiedy Shah sahib zobaczył ten przedmiot w swoim pokoju bardzo się zaniepokoił, jak ma ochronić przyjaciela przed karą nie uciekając się do kłamstwa. Kiedy kontrola została zakończona wziął ów przedmiot i połoŜył go przed drzwiami dyrektora. Odczuł ulgę, gdy przełoŜeni nie prowadzili dalej dochodzenia, bo w przeciwnym przypadku byłby zmuszony powiedzieć prawdę, Ŝe tego czynu dopuścił się jego kolega. W 1944 roku napisał do Hadhrata Musleh Małuda (ra), Ŝe kilkakrotnie widział go we śnie. W tym czasie postanowił zostać Łaqfe Zindagi (poświęcenie Ŝycia). Został posłany do Sindh, gdzie przebywał przez długi okres czasu. Później słuŜył takŜe w oddziale Tabsheer. Wykonywał tam sumiennie swoje obowiązki i nigdy nie okazywał słabości. Był całkowicie posłuszny wobec swoich przełoŜonych, nie zwaŜając na ich młody wiek. Nasz tamtejszy misjonarz, Laeeq Tahir sahib napisał do Hudhura, iŜ kiedy pracował z Syed Dawood Shah sahibem był on wzorem wielkiej skromności a innym okazywał taki szacunek, Ŝe było to dla nich krępujące. Nigdy nie dawał nikomu odczuć, iŜ jest zięciem Hadhrata Musleh Mauda (ra), czy szwagrem dwóch Kalifów. Był cichym, przepełnionym modlitwą człowiekiem, który przychodził do biura z cichą modlitwą na ustach, wykonywał swoją pracę i odchodził. Z powodu zaufania, jakie pokładał w nim Hadhrat Musleh Maud (ra), niektórzy ludzie próbowali mu SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 8/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya www.ahmadiyya.pl zaszkodzić, ale on zawsze pozostawiał te sprawy w rękach Boga. Hudhur widział, Ŝe gdy ci ludzie zostali przyłapani w taki lub inny sposób przepraszali Shah sahiba, a on zawsze im wybaczał bez zbędnych komentarzy. Był tym rodzajem człowieka, o jakim wspominał Obiecany Mesjasz (as), który nie Ŝywił do nikogo urazy ani złośliwości. Hudhur powiedział, Ŝe właśnie tacy ludzie rzeczywiście się oczyścili. Potem Hudhur odczytał długi fragment z przemówienia Hadhrata Musleh Małuda (ra), jakie wygłosił on z okazji Nikah Syeda Dawood Shah sahiba. Następnie modlił się, aby ludzie z rodziny i Stowarzyszenia Obiecanego Mesjasza (as) pamiętali podczas zawierania małŜeństwa, Ŝe wiara jest esencją a celem Ahmadi jest wytworzenie więzi z Bogiem oraz słuŜba wierze, a takŜe sprowadzenie świata na drogę wiary, a nie na bezdroŜa. Jedynie to stanowi źródło utrzymujące przy Ŝyciu narody. Kiedy poboŜna osoba z naszego Stowarzyszenia odchodzi z tego świata, to ludzie ze Stowarzyszenia, a w szczególności z rodziny Obiecanego Mesjasza (as), jeśli ta osoba była z ich kręgu, powinni zachować w pamięci poboŜność i więź z Bogiem oraz wytyczać ścieŜki z odnowioną myślą. Ten świat jest czymś chwilowym, co się zakończy. Osiąganie BoŜego zadowolenia jest tym, co będzie trwać wiecznie. Niech Bóg pozwoli nam wszystkim tak postępować. Czterech synów Syed Dawood Shah sahiba słuŜy Stowarzyszeniu na róŜne sposoby. Miał trzy córki, z których jedna jest Ŝoną Hudhura, a dwie pozostałe są Ŝonami Łaaqfeen e Zindagi. Niechaj ich dzieci i dalsze pokolenia zawsze dają pierwszeństwo wierze przed sprawami doczesnymi. Dwaj jego synowie nie są Łaaqfeen e Zindagi, ale z BoŜą łaską Tarbiyyat [wychowanie religijne] ich rodziców ma na nich pozytywny wpływ i zawsze w taki, czy inny sposób słuŜą Stowarzyszeniu. Niech oni oraz wszyscy potomkowie zawsze starają się osiągać BoŜą bliskość i niech jego modlitwy w ich intencji zostaną wysłuchane. Podobnie, niechaj dzieci naszej starszyzny i towarzyszy zawsze zachowują wzory postępowania swoich przodków i niechaj dąŜą za pomocą modlitwy oraz SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 9/10 Stowarzyszenie Muzułmańskie Ahmadiyya własnego postępowania do www.ahmadiyya.pl kontynuowania poboŜności w przyszłych pokoleniach. Niech Bóg na to pozwoli. Hudhur ogłosił, Ŝe po Modlitwie Piątkowej poprowadzi Modlitwę pogrzebową za Syed Dawood Shah sahiba. SMA, ul. Dymna 17, 02-411 Warszawa, tel. 22 863 88 92, fax. 22 863 8893 10/10