E-mail Aleksandra Nebelskiego do www.ZeglujmyRazem.com

Transkrypt

E-mail Aleksandra Nebelskiego do www.ZeglujmyRazem.com
s/y Mantra Asia
Tekst zgodny z nadesłanym oryginałem.
www.ZeglujmyRazem nie bierze żadnej odpowiedzialności za zawarte w nim
informacje, sformułowania, język, opinie, oceny i nazewnictwo.
E-mail Aleksandra Nebelskiego do www.ZeglujmyRazem.com
Date:
From:
To:
Subject:
Tuesday, May 31, 2011 5:06:00 AM EDT
"mantra ASIA"
www.ZeglujmyRazem.com
wloszczyzna
„31.05., po jednodniowym pobycie w Bari, miescie krolowej Bony, zeglujemy dalej Adriatykiem ku Slowenii, gdzie w
Portoroz 3go czerwca ma nastapic oficjalne zakonczenie naszego rejsu i zamkniecie trzeciego wokolziemskiego
kolka przez mantre ASIA (a takze mantre ANIA, ktora plynie razem z nami). Wiatr slaby, wiec uprawiamy motosailing. W dzien slonce pali, temp. 29*C, woda 20*C, ale w nocy chlodno.
Adriatyk, trzeba przyznac, to najczysciejsze morze po jakim zeglowalismy w naszym rejsie; nic nie plywa w wodzie,
zadne plastiki, butelki, zadne klapki - mimo, ze i spory ruch statkow (w tym liczne kutry), i morze waskie, a po obu
stronach rozwiniete przemyslowo-turystycznie kraje.
W Bari ladne stare miasto, szereg pieknych kosciolow z okresu normanskiego (czyli XII w.), w nich niecodzienne
rzezby (m.in. Ostatnia Wieczerza z Chrystusem siedzacym z boku - a nie w centrum jak u Leonarda), i rzezbione
elemnty architektoniczne, przedstawiajace rozne potwory (m.in. lew pozerajacy czlowieka) - jak rzygacze z paryskiej
Notre Dame, tylko starsze. No i okazaly zamek Sforzow. Krolowa Bona, w przeciwienstwie do nieslusznie zlej opinii w
Polsce, cieszy sie tu duzym uznaniem: byla doskonala wladczynia, a siedzibe Sforzow, podupadajacy zamek z
okresu normandzkiego zamienila w okazala renesansowa rezydencje i nawet wystawila tam kaplice ku pamieci
swego meza, "Sigismundus, rei di Polonia". Mimo to, w Bari nie wiedza, ani co to wloszczyzna ("verdura italiana? non
lo so!"), ani nawet nie znaja kapusty wloskiej...
Ciao! A&A”