curriculum vitae - Instytut Misesa

Transkrypt

curriculum vitae - Instytut Misesa
Polityczne zjednoczenie:
uogólniony teoremat progresji
Autor: Jörg Guido Hülsmann
Źródło: Journal of Libertarian Studies
Tłumaczenie: Katarzyna Siluk
Cechą charakterystyczną współczesnej cywilizacji jest stałe umacnianie
się rządu1. Proces ten odbywa się w sposób dwojaki: albo poprzez zwiększone
opodatkowanie obywateli, albo poprzez objęcie kontrolą większej liczby ludzi.
Innymi słowy, umacnianie się rządu może przybrać formę „wzmocnienia‖ lub
„rozrostu‖ jego hegemonii. Ponieważ oznacza to większe od dotychczasowego
pogwałcenie praw własności, podstawowym problemem pojawiającym się przy
próbie objęcia kontrolą większej liczby ludzi jest możliwy opór ze strony
niektórych z nich. Jakie czynniki wpływają na ten opór? Jak to się dzieje, że
czasami rząd jest w stanie przejąć kontrolę nad ludźmi z danych terytoriów,
a w innych przypadkach nie jest to możliwe? Wreszcie, dlaczego każdy taki
przypadek umocnienia władzy rządu idzie w parze z podwyższeniem podatków?
W poniższej pracy chciałbym zaproponować dalsze wyjaśnienie procesu rozrostu
rządu poprzez zbadanie, jaką rolę w usprawnieniu tego procesu odgrywa
polityczne zjednoczenie.
PRZYCZYNY POLITYCZNEGO ZJEDNOCZENIA
Granice usprawiedliwiania rozrostu rządu
Problemem
w
ekspansji
rządowych
działań
poprzez
zwiększone
opodatkowanie jest potencjalny opór ze strony podatników. Pomimo tego rządy
odnoszą od czasu do czasu sukces. Jednym z powodów jest fakt, że każdy opór
jest dla obywateli kosztowny, czasem nawet bardzo kosztowny, co jednak
ważniejsze opiera się na założeniu protestujących, że ich sprawa jest słuszna.
Jeśli ludność nie wierzy, że ma prawo stawiać opór, a przynajmniej jeśli nie jest
o tym przekonana większość, wtedy wybuch jakiegokolwiek buntu jest mało
prawdopodobny, nie mówiąc nawet o jego ewentualnym powodzeniu. Rządy,
nieprzerwanie i we wszystkich miejscach, próbują zatem przekonać swoich
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
obywateli co do dwóch kwestii: po pierwsze, że nie mają oni prawa do stawiania
oporu, a po drugie, że zwiększenie opodatkowania jest dla nich niezbędne lub
korzystne. Starają się sprawić, by zmienione podatki były akceptowalne przez
większość2.
W powyższych staraniach rządy zawsze mają dużą przewagę. Otóż na ich
korzyść działa przekonanie większości obywateli, że rząd jest niezbędny do
zapewnienia pewnych konkretnych usług. Innymi słowy, sądzą oni, że nie we
wszystkich przypadkach mogliby zorganizować społeczeństwo, polegając jedynie
na dobrowolnej współpracy jego członków. W ich przekonaniu, w niektórych
przypadkach dozwolone jest stosowanie siły wobec ludności, tj. gwałcenie ich
praw własności. Jeśli jest to jednak niezbędne w jednym przypadku, dlaczego nie
miałoby tak być i w innych przypadkach? Zatem opór przeciwko rządowi nie jest
zazwyczaj kwestią zasad. Opór nieoparty na zasadach jest jednak oporem
słabym. Od samego początku potwierdza się główne założenie, tj. że istnienie
rządu jest uzasadnione3. Dyskusja dotyczy więc wskazania sfer życia, do których
to założenie się odnosi. Jest to mniej lub bardziej kwestia osobistych preferencji
czy opinii.
Umacnianie się rządu można zatem wytłumaczyć zmianą poglądów wśród
rządzonych. Dawniej wierzono, że rząd był potrzebny do spełniania bardziej
ograniczonej funkcji, na przykład do zapewnienia bezpieczeństwa. Obecnie
istnieje przekonanie, że rząd powinien również wziąć na siebie także i inne
obowiązki, takie jak produkcja skarpetek czy ochrona drzewek owocowych. Jakim
sposobem rząd wpływa na zmianę przekonań wśród społeczeństwa? Musi on
znaleźć powody, dzięki którym większość obywateli zaakceptuje jego rozszerzoną
działalność. Problemem, przed jakim stoi rząd, jest odkrycie lub, w razie
konieczności, stworzenie wspólnego celu, który zjednoczy rządzonych pod
rządami władcy oraz skłoni ich do oddania mu większej niż poprzednio władzy.
Historia
zna
przykłady
dwóch
idei,
wystarczająco
silnych
i rozpowszechnionych, by jednoczyć ogromne rzesze ludzi dla wspólnego celu:
chrześcijaństwo i nacjonalizm. Żadna z nich nie była jednakże wystarczająca do
celów ekspansji władzy. Problem z religią polegał na tym, że w przeciwieństwie
do siły militarnej, władza świecka nie miała na nią monopolu. Przez wieki, quasimonopol na władzę znajdował się w rękach Kościoła Katolickiego i tylko
w nielicznych przypadkach w interesie Kościoła leżało zwiększanie władzy książąt.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Najlepszymi tego przykładami są krucjaty przeciwko „poganom‖ panującym
w Ziemi Świętej. Okazje te nie zdarzały się na tyle często, by zaspokoić książęcy
apetyt na wojnę. Kościół Katolicki stanowił poważną przeszkodę w realizacji ich
ambicji, sam stanowiąc swoistą władzę świecką. Książęta mieli zatem poważny
powód do tego, by złamać monopol tej potężnej międzynarodowej organizacji.
Wielu
z
nich
z
chęcią
powitało
reformację,
ponieważ
pod
względem
organizacyjnym kładła ona nacisk na parafię i jednostkę, a nie na silną,
ponadnarodową hierarchię. Oczywiście, reformy te nie mogły być wprowadzone
w życie bez brutalnego oporu ze strony katolików i ich sojuszników. Wojna
trzydziestoletnia, będąca skutkiem tego oporu, doprowadziła do zniszczenia
Niemiec i zmniejszenia liczby ludności o jedną trzecią, ale przyniosła większą
władzę niemieckim książętom.
Problem z nacjonalizmem polega na tym, że sam w sobie nie jest on
w stanie wesprzeć w konkretny sposób rozrostu rządu, przynajmniej nie
w rozwiniętym społeczeństwie. Silniejsza władza nigdy nie leży w interesie
wszystkich członków danej nacji, ponieważ rzadko kiedy istnieje kwestia,
w której wszyscy się zgadzają. W procesie akumulacji coraz większej ilości
kapitału i coraz bardziej rozwiniętego podziału pracy, interesy jednostek stają się
bardziej zróżnicowane, a czasem wręcz antagonistyczne. O ile więc książę
zawsze był w stanie zjednoczyć część prywatnych interesów tak, by wspierały
one jego zamierzenia, o tyle niezwykle rzadko udaje się zapewnić wsparcie ze
strony wszystkich ludzi. Aby nacja była bardziej skłonna do agresji, muszą istnieć
zatem dodatkowe idee. Najbardziej efektywną z nich okazała się marksistowska
teoria walki klasowej. Nie tylko była ona świetnym nośnikiem wzmocnienia
władzy rządu w imię rzekomej potrzeby arbitrażu pomiędzy kapitalistami a klasą
robotniczą, ale okazała się również wyśmienitym usprawiedliwieniem dla wojen
przeciwko innym4. W zabezpieczeniu rozrastania się rządu, oprócz problemu
natury intelektualnej w opracowaniu warstwy ideowej, istnieje problem natury
technicznej w rozpowszechnianiu tych myśli. Ze strategicznego punktu widzenia
najważniejszym zadaniem rządu jest zatem przejęcie kontroli nad jak największą
liczbą ośrodków edukacyjnych. Rząd musi do państwowego aparatu wcielić
nauczycieli, wykładowców, personel uniwersytecki etc.5
Zanim jednak nadeszła era demokracji, strategia ta nie odnosiła
większych sukcesów. W znakomitej większości ludzie byli w pełni świadomi, że
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
cała władza ich władcy musi być im najpierw zabrana. Wiedzieli oni, że każde
możliwości rządzących oznaczało zmniejszenie ich własnych wpływów, oraz że
rozrastanie się tej władzy poprzez wojnę musi najpierw zostać przez nich
sfinansowane. Innymi słowy, rzadko kiedy istniała między władcą a poddanymi
duchowa więź łącząca ich w dążeniu do tych samych celów. Wprost przeciwnie,
rząd
W
i
poddani
normalnych
każdego
czasach,
kraju
posiadali
świadomość
inną
klasowa
„świadomość
obywateli
klasową‖.
jednoczyła
ich
i zapobiegała nagłemu lub znaczącemu rozrostowi rządu. Ludzie wiedzieli, że
w większości przypadków nawet wojny obronne prowadziły ostatecznie jedynie
do wymiany obecnego władcy na innego, a było im w zasadzie obojętne, kto
będzie nimi rządził. W demokracji rządzenie stało się dla rządu łatwiejsze. Dzieje
się tak dlatego że, z jednej strony, w rządach demokratycznych zacierają się
różnice pomiędzy rządzącymi a rządzonymi. Z drugiej strony, demokracja niszczy
przekonanie, że opór jest usprawiedliwiony. Z tych powodów tylko rządy państw
demokratycznych odniosły sukces w utrzymaniu stałego wojska i w rozwinięciu
ideologicznego poparcia dla wojen6.
Niezależnie od panującego reżimu politycznego oraz rządowych sukcesów
w zdobywaniu poparcia faktem jest, że wydatki rządu ktoś musi pokryć. Podatki
mogą być rozłożone mniej lub bardziej sprawiedliwie, nie mniej jednak płacone
być muszą. Im więcej obywatel musi płacić, tym bardziej prawdopodobny jest
jego opór i wyższe prawdopodobieństwo, że „zagłosuje nogami‖, czyli wycofa się
ze strefy wpływów danego rządu. Z powodu tych ograniczeń, żaden rząd nie
może w nieskończoność umacniać swojej władzy jedynie za pomocą podatków.
Musi zatem uciec się do innych metod.
Długi i inflacja
Najpopularniejszymi metodami zwiększania władzy rządu, poza jawnym
opodatkowaniem, są długi i inflacja, jako że mają one jedną wspólną zaletę:
pozwalają na uniknięcie jawnego opodatkowania. Pozwalają one zatem zapobiec
oporowi, który zazwyczaj wiąże się z każdorazowym wzrostem rządowej władzy.
Nie mniej jednak, środki te nie stanowią trwałego rozwiązania. Problem
z długami polega na tym, że wierzyciele ostatecznie zażądają swoich pieniędzy.
W takim wypadku zadłużony rząd zmuszony jest do nałożenia wyższych
podatków i, prędzej czy później, musi stawić czoła oporowi, którego starał się
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
uniknąć poprzez zaciągnięcie długów, co wydaje się normalnym stanem rzeczy.
Jednak politycy myślą, że mogą „rozwiązać‖ ten problem w prosty sposób —
poprzez zaciągnięcie jeszcze większych długów. Jednak, prędzej czy później,
wierzyciele będą niechętnie patrzeć na przedłużający się okres kredytu7.
Konsekwencje zadłużenia są zatem dwojakie: z jednej strony rząd może
zwiększyć swoją władzę wykraczając poza ograniczenia związane z jawnym
opodatkowaniem. Jego aktywność jest wciąż ograniczona, ale odbywa się na
wyższym poziomie. Z drugiej, bardzo ważnej, strony, rząd uzależniony jest od
dobrej woli dużych wierzycieli, tj. w szczególności od banków i innych instytucji
finansowych. Problem z tymi instytucjami polega na tym, że nie da się przejąć
ich własności tak łatwo, jak ma to miejsce w przypadku zwykłych ludzi. Pieniądz
jest ruchomy i jak długo istnieją inne rządy, tak długo właściciele pieniędzy mogą
się do nich przenieść, aby ratować swoje bogactwo.
W przypadku inflacji jest podobnie. Rząd może podnieść swój udział
w produkcie narodowym poprzez dewaluację pieniądza kruszcowego lub poprzez
dodrukowanie
w
pieniądza
nieskończoność,
papierowego.
ponieważ
Nie
doprowadzi
może
to
w
się
to
jednak
końcu
do
odbywać
hiperinflacji,
a w konsekwencji do zupełnego zaprzestania używania pieniądza rządowego.
Jednakże nawet jeśli inflacja utrzyma się na umiarkowanym poziomie i tak
spowoduje niechciane reperkusje, jako że dłużnicy będą wywierać presję na
otrzymywanie wpłat w bardziej stabilnej walucie, a zatem inni uczestnicy rynku
zaczną pozbywać się złego pieniądza8.
Z powyższych rozważań nasuwają się kolejne wnioski. Ustaliliśmy, że
wewnętrzne
umacnianie
się
rządu
poprzez
podatki,
długi
i
inflację
jest
ograniczone. Rzecz w tym, że jednym ze wspomnianych ograniczeń jest samo
istnienie innych rządów. Zatem w momencie, gdy rząd osiąga granice zadłużenia
i inflacji, tj. granice wewnętrznego wzmocnienia, jedynym wyjściem jest zdobycie
kontroli nad innymi terytoriami, tj. poprzez rozrastanie się. Zachęcają do tego
dwa czynniki. Pierwszy z nich to dość oczywista wizja objęcia kontrolą większej
liczby ludzi, co oznacza większe wpływy z podatków na dany poziom stawianego
oporu, a zatem większą władzę. Drugi to chęć zapobieżenia politycznej
konkurencji. Sąsiadujące rządy są szczególnie chłonne na bogactwa, zarówno
intelektualne, jak i materialne, przynoszone przez ludzi z innych terytoriów.
Zatem dla każdego rządu wysoce korzystne byłoby wyeliminowanie konkurencji.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
To zwiększyłoby koszt wymykania się spod rządowej kontroli, a zatem więcej
ludzi zostałoby w kraju i płaciło wyższe podatki. Jest to powód, dla którego
wzrost politycznej kontroli zawsze idzie w parze z umacnianiem się rządu.
W miarę jak rośnie zakres władzy, polityczna konkurencja zmniejsza się, a to
podnosi koszt emigracji. Podatki mogą zatem stać się wyższe niż dotychczas.
Jak rząd może rozszerzyć swoją kontrolę na inne terytoria? Istnieją na to
zaledwie dwa sposoby: dojdzie do tego albo na drodze wojny i krwawego
podboju,
albo
zjednoczenia.
pokojowej
Wojna,
umowy
rzecz
z
jasna,
innymi
jest
rządami,
czyli
przedsięwzięciem
politycznego
bardzo
drogim
i ryzykownym, którego w normalnych warunkach nie da się przeprowadzić bez
zwiększonego opodatkowania obywateli. Jest to powód, dla którego rozrastanie
się rządu często nie następuje przy użyciu podboju czy też innej brutalnej
metody obejmowania kontrolą nowych terytoriów (i ludzi). W tym wypadku
pozostaje jedynie mało widowiskowy sposób politycznego zjednoczenia.
Widzimy zatem, że istnieją dwie przyczyny politycznego zjednoczenia.
Z jednej strony, występują ograniczenia w wewnętrznym wzroście rządowej
władzy. Z drugiej strony, wojna jest kosztowna i niesie ze sobą ryzyko oraz
trudność w uzasadnieniu konieczności jej prowadzenia. Spójrzmy teraz, w jaki
sposób dochodzi do politycznego zjednoczenia, tj. jakie siły działają w tym
procesie.
DROGA DO POLITYCZNEGO ZJEDNOCZENIA
Polityczne zjednoczenie w ustrojach starożytnych
W czasach starożytnych standardową formą politycznego zjednoczenia
było zawieranie małżeństwa. Nie można jednak pomijać faktu, że małżeństwo
samo w sobie nie było wystarczającym środkiem do budowania wielkich
imperiów, jako że kontrola polityczna wymaga również odpowiedniej organizacji.
Wszystkie prymitywne imperia prędzej czy później rozpadały się, ponieważ ich
stolica znajdowała się po prostu zbyt daleko, aby kontrolować prowincje.
Książętom
i
królom
brakowało
środków
do
egzekwowania
rozkazów
na
peryferiach imperium. W rezultacie to wasale byli faktycznymi, niezależnymi
władcami
prowincji9.
Małżeństwo
rzadko
skutkowało
zatem
zbudowaniem
ogromnego imperium. Służyło ono raczej potwierdzeniu ustanowionych więzi
politycznych
i
to
był
zazwyczaj
szczyt
jego
możliwości.
Tylko
wraz
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
z gospodarczym postępem w społeczeństwie i wynikającym z tego wzrostem
podatków książęta mogli przezwyciężyć te trudności, ponieważ dysponując
większymi środkami gospodarczymi mogli oni panować nad bardziej rozległym
imperium. Tak więc to postęp gospodarczy przyczynił się do powstania warunków
niezbędnych
dla
politycznej
koncentracji.
Polityczne
zjednoczenie
poprzez
małżeństwo stało się możliwe na szerszą skalę dzięki rozwojowi kapitalizmu10.
Polityczne
zjednoczenie
w
ustrojach
demokratycznych:
problem
prywatnych interesów członków rządu
Wyjaśnienie
politycznego
zjednoczenia
w
nowoczesnych
ustrojach
demokratycznych jest nieco bardziej skomplikowane. Podczas gdy w przypadku
małżeństw pomiędzy arystokracją każda rodzina korzysta bezpośrednio z nowych
rodzinnych układów, nie da się tego powiedzieć o współczesnych biurokratach
czy politykach. Problemem nie jest, rzecz jasna, wytłumaczenie, dlaczego dla
każdego z nich korzystne jest posiadanie większej władzy. Problematyczne jest
raczej wytłumaczenie, dlaczego są oni gotowi do oddania części władzy na rzecz
politycznego zjednoczenia. Jak już wspominaliśmy, rząd, który ostatecznie
wyłoniłby się ze wspomnianego zjednoczenia, miałby perspektywę wyższego
łącznego wpływu z podatków, niż dwa tworzące go rządy miały wcześniej.
Powodem byłaby obniżona konkurencja polityczna — wzrósłby koszt emigracji.
Mało prawdopodobne jest, aby te zjawiska przyniosły prywatne korzyści
zaangażowanym w sprawę politykom i biurokratom. „Rząd‖ zyskałby na tej
politycznej fuzji, tylko że to nie jest prawdziwy „rząd‖; są to raczej jednostki
będące
członkami
aparatu,
który
nazywamy
Państwem11.
Najważniejszym
pytaniem jest zatem to, czy istnieje jakiś mechanizm, który systematycznie
prowadzi do tego, że nowoczesne rządy szukają politycznej unii, nawet jeśli
zmniejsza to osobistą władzę biurokratów i polityków.
Faktycznie, taki mechanizm istnieje. Najlepiej będzie przeanalizować go
na analogicznym przykładzie z teorii monetarnej. Teoremat progresji12 pozwala
spojrzeć na banki centralne jako rezultat założeń, które stanowią podłoże
bankowości opartej na rezerwie cząstkowej.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Bankowość oparta na rezerwie cząstkowej i teoremat progresji
Bankowość oparta na rezerwie cząstkowej oznacza, że banki komercyjne
podejmują się zobowiązań, których z założenia nie mogą dotrzymać. Obiecują
one zrealizować każdy substytut pieniądza, tj. banknot czy depozyt, jego
właścicielowi zawsze wtedy, kiedy chce on otrzymać swoje pieniądze. Banki
jednak emitują substytuty pieniądza w ilości znacznie przekraczającej ilość
pieniędzy będących w ich posiadaniu. Nie mogą zatem realizować swoich obietnic
w przypadku, gdy pojawi się większa niż oczekiwana liczba żądań do realizacji
zobowiązań. Żądania te, rzecz jasna, pojawiają się regularnie na skutek takiego
sposobu prowadzenia bankowości. Banki zdają sobie doskonale sprawę z tego, że
nie mogą przesadnie zwiększać emisji, ale nie wiedzą one dokładnie, które
emisje byłyby jeszcze zaakceptowane, a które już przesadzone. Konkurencja ze
strony innych banków zmusza je do dość zuchwałej polityki w tym aspekcie.
Kryzysy płynności i tzw. „runy na banki‖ pojawiały się od zawsze i ma to miejsce
po dzień dzisiejszy13.
Kryzysy te są, rzecz jasna, bardzo niebezpieczne dla banków. W czasie
poważnej zapaści finansowej wiele z nich traci płynność, nawet jeśli ich wyniki
nie były w tak opłakanym stanie co banków, które upadły jako pierwsze —
zjawisko to nazywane jest „efektem domina‖. Zależy im zatem bardzo na
uniknięciu takich kryzysów. Z jednej strony, nie chcą one jednak porzucić
przynoszącej zyski praktyki utrzymywania rezerw cząstkowych, a z drugiej
strony, konkurencja zawsze doprowadzi je do następnego kryzysu. Co więc
robić? Problem znalazł rozwiązanie w istnieniu banków centralnych. Nie ma
znaczenia, czy są one własnością prywatną czy publiczną. Czasami wyłaniają się
z prywatnych izb rozrachunkowych, ale w większości przypadków od samego
początku ich właścicielem jest Państwo. Jest rzeczą oczywistą, że banki centralne
mają ogromną władzę nad bankami komercyjnymi. To one decydują, kto
otrzyma dodatkowe kredyty, który bank może rozszerzyć swoją działalność oraz,
w czasach kryzysów płynności, to one podejmują ostateczną decyzję o tym,
który bank przetrwa.
Rzecz w tym, że mimo swojej zależności od banku centralnego, bankom
komercyjnym zależy na istnieniu tej instytucji, przynajmniej w momencie jej
powstania, jako że połączenie rezerw przynosi chwilową ulgę. To pozwala
bankom centralnym na uratowanie banków komercyjnych, które bez ich
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
obecności byłyby zgubione. Banki, świadome istnienia tej siatki bezpieczeństwa,
stają się jednak bardziej zuchwałe w swoich praktykach i udzielają kredytów,
których
inaczej
nie
zaryzykowałyby
zaoferować.
Innymi
słowy,
dalej
pomniejszają swoje rezerwy. W rezultacie, prędzej czy później, ten sam problem,
który to bank centralny miał rozwiązać, pojawi się ponownie. Z tą różnicą, że
odbędzie się to na szerszą skalę.
Kiedy do tego dojdzie, pozostają już tylko dwa wyjścia. W pierwszym
z nich, bank centralny połączy się z innymi bankami formując centralną megainstytucję. To oczywiste, że w tym przypadku, każdy bank centralny stałby się
zależny od tej nowej instytucji. Podobnie jednak, jak wcześniej z bankami
komercyjnymi, każdy z nich odnosi korzyść na skutek rezygnacji ze swojej
niezależności, gdyż chwilowo pozwala to na przetrwanie. Drugie wyjście to
otrzymanie od rządu pozwolenia na nierealizowanie wydanych przez banki
substytutów pieniądza, czyli pozwolenie na złamanie umów14. Oczywiście, banki
centralne rezygnują w tym przypadku ze swojej niezależności i zależne są teraz
od dobrej woli rządu, aby ten nie ścigał ich za popełnienie tego przestępstwa.
Podobnie jak wcześniej, banki centralne odnoszą korzyść w wyniku oddania
rządowi władzy nad nimi, jako że chwilowo pozwala im to na przetrwanie.
Oto co
sugeruje
teoria monetarna.
Można podsumować teoremat
progresji mówiąc, że każdy krok w kierunku większej zależności ma swoje źródło
w zbankrutowanym reżimie. Banki komercyjne oparte na rezerwie cząstkowej są
z natury bankrutami i, prędzej czy później, staje się to oczywiste. Następnie
zrzekają się one zobowiązań i ich rolę przejmują banki centralne. Ponieważ one
również są bankrutami, jest tylko kwestią czasu aż i one dobrowolnie zrzekną się
swoich zobowiązań.
Ogólny teoremat progresji
Przypadek
współczesnego
politycznego
zjednoczenia
jest
dokładnie
analogiczny. Zasadnicze znaczenie ma fakt, że większość współczesnych rządów
jest wysoko zadłużona. Nie może być mowy o spłaceniu tych długów, gdyż
wymagane
do
tego
podniesienie
podatków
jest
rozwiązaniem
bardzo
niepopularnym. Istnieją zatem zaledwie trzy wyjścia, a mianowicie: inflacja,
odmowa spłaty długów oraz polityczne zjednoczenie. Omówię je kolejno.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
Żaden
zadłużenia
ze
współczesnych
poprzez
dodruk
rządów
pieniądza,
nie
gdyż
lubi
rozwiązywać
prowadzi
to
do
problemu
politycznej
i gospodarczej rewolucji. Należy zdać sobie sprawę z tego, że inflacja zawsze
oznacza redystrybucję dochodów. Służy ona rządowym interesom dopóty, dopóki
jest umiarkowana i w pierwszej kolejności przechodzi przez ręce rządu i jego
sojuszników.
Natomiast
inflacja
na
wymaganą
skalę
nie
mogłaby
być
umiarkowana i w większej części musiałaby przejść najpierw przez ręce zwykłych
pożyczkodawców, a to powoduje trzy zjawiska. Po pierwsze, będąca skutkiem
inflacji ogromna redystrybucja dochodu jest niekontrolowana, a to bezpośrednio
zagraża rządowi i jego gospodarczym sojusznikom. Po drugie, inflacja może
wywołać
cykl
koniunkturalny,
który
kończy
się
kryzysem
gospodarczym.
Wydarzenia takie podwyższają prawdopodobieństwo politycznej reorientacji
wśród obywateli. Po trzecie, taka polityczna rewolucja zostałaby wsparta przez
kompletny upadek systemu monetarnego spowodowany porzucaniem objętej
hiperinflacją waluty.
Drugim rozwiązaniem jest odmowa spłaty długów. Ponieważ banki są
głównymi pośrednikami finansowymi, doprowadziłoby to do błyskawicznego
upadku systemu bankowego. Jako że współczesne banki komercyjne działają w
oparciu o system rezerwy cząstkowej, podaż pieniądza i system cenowy również
błyskawicznie upadłyby. Czy rząd jest w stanie zapobiec takiemu scenariuszowi?
Nie ma, rzecz jasna, sensu „zapobiegać‖ upadkowi systemu kredytowopłacowego poprzez jednoczesną inflację, jako że może to doprowadzić do
społeczno-politycznej rewolucji. Jednym z wariantów mogłaby być odmowa
spłaty długu zagranicznym wierzycielom. Rzeczywiście, osiągnięto by w ten
sposób względne uspokojenie nastrojów (jeśli pominiemy, na potrzeby tej
dyskusji,
i
wpływ
działań
pożyczkodawców).
odwetowych
Działania
takie
ze
strony
pozostawiają
zagranicznych
jednak
rząd
rządów
na
łasce
zagranicznych rządów w kwestii przyszłych kredytów. Żadna osoba prywatna nie
byłaby skłonna przyznać takiemu rządowi żadnych nowych kredytów; mogą sobie
na to pozwolić jedynie inne rządy. To prowadzi nas do trzeciego wyjścia
z zadłużenia.
Trzecie wyjście polega na dostarczeniu płynności przez inne rządy, które
jeszcze nie zbankrutowały. Ceną za tę pomoc są, rzecz jasna, polityczne
przysługi. Podkreślmy tutaj po raz kolejny, że podobnie jak w bankowości opartej
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
na systemie rezerwy cząstkowej, każdy rząd korzysta w tym układzie. To
oczywiste, że zbankrutowane rządy mają motywację do zapłaty politycznej ceny.
Te, które jeszcze nie zbankrutowały, ale są już wysoko zadłużone, również mają
motywację
do
ich
wykupienia.
W
rezultacie
wysokiego
stopnia
międzynarodowego podziału pracy, bankructwo jednego rządu błyskawicznie
odbija się na budżetach wszystkich innych rządów. Wysoko zadłużone rządy
korzystają
zatem
na
uniknięciu
najmniejszego
nawet
zachwiania
na
międzynarodowych rynkach finansowych, gdyż to mogłoby doprowadzić do ich
własnego upadku. Bankructwo nawet małego rządu mogłoby im zagrozić15. Tego
należy uniknąć. Jakikolwiek upadek lub niekontrolowane, nagłe zmiany stanowią
poważny problem dla establishmentu. W najwyższym interesie dzisiejszych
polityków i biurokratów leży więc sprawienie, by to przedstawienie jakoś trwało 16.
Zbankrutowane rządy chcą zatem być wykupione, a te jeszcze funkcjonujące są
gotowe im pomóc. Wynikiem tego podejścia jest polityczne zjednoczenie.
Taki jest mechanizm inicjujący polityczne zjednoczenie we współczesnych
demokracjach. Siłą napędową jest konieczność i chęć rządów do rozszerzania
swojej władzy i przetrwania w czasach kryzysu. Siła ta prowadzi do politycznego
zjednoczenia,
ponieważ
zarówno
te
zbankrutowane,
jak
i
jeszcze
nie
zbankrutowane rządy mają wspólny cel w wynegocjowaniu pomocy finansowej w
zamian za wpływy polityczne17.
Konkretne warunki, na podstawie których zawierana jest umowa, zależą
od negocjacyjnej pozycji każdego z rządów. Te z kolei zależą od stopnia ich
zadłużenia. W zależności od konkretnych okoliczności danego przypadku,
możliwe są różne instytucjonalne rezultaty. Przykładowo, mały zbankrutowany
rząd może zostać wchłonięty przez większy, nieposiadający żadnych długów rząd,
a kilka wysoko zadłużonych rządów może stworzyć oddzielną instytucję po to,
aby
uniknąć
wysokich
kosztów
wielostronnych
negocjacji.
W
następnych
podrozdziałach omówię krótko dwa przykłady niedawnych, instytucjonalnych
rezultatów politycznego zjednoczenia, ilustrujące nasze teoretyczne rozważania.
Przykład I: zjednoczenie Niemiec18
Przypadek
Niemiec
jest
prawdopodobnie
najlepszym
przykładem
jednostronnego podporządkowania zbankrutowanego reżimu. Faktycznie, rząd
Niemiec
Wschodnich
był
nie
tylko
finansowym
bankrutem,
był
bowiem
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
kompletnie zbankrutowany — moralnie, politycznie, kulturowo. Czterdzieści lat
socjalizmu zniszczyło naród. Dyskusja publiczna skupiła się na wewnętrznych
warunkach, w których musieli żyć obywatele Niemiec Wschodnich, a była to tylko
gospodarcza strona katastrofy. Z kilkoma nielicznymi wyjątkami, eksperyment
wschodnioniemiecki
zakończył
się
kompletnym
fiaskiem
na
wszystkich
poziomach. Przez moment wydawało się, jakby nic ze starego systemu nie było
warte ocalenia. Obywatele Niemiec Wschodnich wołali o zjednoczenie i każdego
dnia od upadku muru berlińskiego w listopadzie 1989 publicznie wyrażali głęboką
pogardę dla władzy.
W marcu 1990 przegłosowano komunistów ogromną większością głosów.
Establishment zachodnioniemiecki nie miał zatem praktycznie żadnych przeszkód
w objęciu swoimi rządami całego kraju i narzuceniu tam swoich struktur władzy.
Z Zachodu przywędrowały również systemy ubezpieczeń społecznych i świadczeń
dla bezrobotnych, a także system podatkowy. Co więcej, cała administracja
polityczna i publiczna zostały zbudowane od podstaw według zachodniego
schematu.
Obywatele Niemiec Wschodnich nie wiedzieli, rzecz jasna, jak zarządzać
tymi nowymi instytucjami oraz jak radzić sobie z nieznanymi zasadami
administrowania. Siła robocza musiała być zatem sprowadzona z Zachodu.
Osoby, które normalnie latami czekałyby na awans w administracji publicznej,
mogły
teraz
zrobić
błyskawiczną
karierę.
Prawie
wszystkie
stanowiska
kierownicze w gospodarce, administracji publicznej, nauce i kulturze oddane
zostały obywatelom Niemiec Zachodnich. Lata 1990-1993 były zatem złotym
okresem
dla
zachodnioniemieckiego
establishmentu.
Było
to
najłatwiejsze
przejęcie, jakie można sobie wyobrazić.
Nie tylko, jednakże, przejęto Niemcy Wschodnie, ale również podniesiono
udział państwa w produkcie narodowym. W rzeczywistości Niemcy Wschodnie
skorzystały na ogromnej fali patriotyzmu, która przetoczyła się przez Niemcy
Zachodnie.
Obywatele
wschodnich
landów
podwyżki podatków.
Niemiec
jest
Zachodnich
zadaniem
rządu.
wierzyli
bowiem,
Zaakceptowali
że
zatem
Rok po roku, ponad 140 miliardów
reforma
ogromne
marek zostało
przetransferowanych z Zachodu na Wschód19. Niemcy zaakceptowali również
ogromny
wzrost
zadłużenia
publicznego.
Ta
wyjątkowa
sytuacja,
według
oficjalnej argumentacji, wymagała wyjątkowych nakładów. Nikt nie słuchał
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
ekonomistów, którzy sprzeciwiali się temu, mówiąc, że środki te odbierane były
reszcie społeczeństwa. Obecnie dług publiczny Niemiec jest w rezultacie prawie
dwukrotnie wyższy niż w połowie lat osiemdziesiątych.
Reprywatyzacja
wschodnioniemieckich
przedsiębiorstw
nie
spełniała
nawet zachodnioniemieckich standardów. Policja, sądy, transport, edukacja
i
łączność
pozostały
rządzone
twardą
ręką
państwa.
Generalny
skutek
zjednoczenia Niemiec to ogromny wzrost władzy państwa. Przez dekady po
zakończeniu II Wojny Światowej Niemcy cieszyły się, na poziomie gospodarczym,
najwyższym poziomem wolności spośród największych narodów Europy. Teraz
kraj ten szybko dogania pod tym względem Francję i Włochy, czyli jest na
najlepszej drodze do bankructwa.
Przykład II: Unia Europejska
Przypadek
Unii
Europejskiej
jest
świetnym
przykładem
centralnej
instytucji, która pomaga obniżyć koszty koordynacji kilku głęboko zadłużonych
i zagrożonych „efektem domina‖ rządów. Niektóre z krajów Unii Europejskiej —
Belgia, Włochy i Grecja — są praktycznie bankrutami. Inne kraje, takie jak
Austria, Portugalia, Irlandia, Hiszpania i Szwecja są na progu bankructwa,
a jeszcze inne mają się niewiele lepiej20. Innymi słowy, coraz więcej członków
Unii Europejskiej wymaga wykupienia długów21. Nie minie wiele czasu, zanim nie
znajdzie się już żaden prywatny inwestor chętny udzielić im nowych kredytów.
Jako że rządy są tego świadome, zaczęły poważnie negocjować z innymi rządami.
To przyspieszyło negocjacje prowadzące do umocnienia centralnej biurokracji w
Brukseli. Większość rządów zaczęła coraz bardziej interesować się kwestią
koordynacji spraw finansowych i gospodarczych. Potrzebowały narzędzia, które
ułatwiłoby te skomplikowane, wielostronne negocjacje. Komisja Europejska
chętnie się w to, rzecz jasna, zaangażowała. Obecnie jest ona na służbie naszych
rządów. W przyszłości może stać się ich panem.
Najważniejsze
warunki
umowy
ujawniły
się
w
latach
1993-1997.
Niemcom kazano porzucić swoją walutę, markę niemiecką. W zamian rząd
niemiecki uzyskał wdrożenie na skalę europejską standardów społecznych,
środowiskowych i technicznych. Zobaczmy, co to oznacza.
Marka niemiecka była jedną z najbardziej stabilnych europejskich walut.
Dla zbankrutowanych europejskich rządów stanowiła ona znienawidzony symbol
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
„opresji‖, jak bywa to nazywane. W rzeczywistości był to symbol narzucanych im
przez
rynek
ograniczeń.
Dla
Niemców,
marka
niemiecka
jest
symbolem
stabilności i pewności siebie. Porzucenie marki jest zatem wysoką ceną, jaką
zmuszeni byli zapłacić Niemcy.
Niektórzy Niemcy otrzymują jednak coś w zamian. Na przykład,
standardy społeczne są ustępstwem na rzecz potężnych niemieckich związków
zawodowych, które chcą zapobiec napływowi na niemiecki rynek pracy taniej,
zagranicznej siły roboczej.
Standardy środowiskowe są z kolei ustępstwem na rzecz silnego ruchu
ekologicznego w Niemczech. Są one również prezentem dla niemieckiego
przemysłu, jako że Niemcy i tak mają już najbardziej surowe w tym zakresie
prawo w Europie. W wielu przypadkach pozbawiało to niemieckie firmy
konkurencyjności na rynkach zagranicznych. Teraz producenci zagraniczni
ucierpią przynajmniej w tym samym stopniu, co ich niemieccy koledzy. Wreszcie,
standardy
środowiskowe
są
ofertą
dla
niemieckiego
przemysłu
ochrony
środowiska, który dzięki specjalnym ustawom należy do najbardziej rozwiniętych
tego typu gałęzi gospodarki w Europie.
Standardy techniczne stanowią kolejny prezent dla wielkiego przemysłu
niemieckiego, który zamierza prześcignąć rywali z innych europejskich krajów
poprzez uznaną wyższość w produkcji produktów wysokiej jakości, nawet gdy
technicznie niższa jakość byłaby wystarczająca. Narzucenie tych standardów
musiałoby zostać, rzecz jasna, przekazane Komisji Europejskiej w Brukseli lub jej
ewentualnemu następcy. Bez wątpienia
przyczyniłoby się
to do
wzrostu
całkowitego udziału rządu w produkcie krajowym22.
Podsumowanie
Jeśli dąży się do ograniczenia rządu, należy zlikwidować warunki
sprzyjające jego centralizacji, a zatem ostatecznie i istnieniu samego rządu.
Najważniejszy wniosek, jaki nasuwa się z powyższych rozważań jest taki, że
źródeł współczesnych politycznych zjednoczeń należy szukać w bankrutujących
ustrojach.
Dwa
pośrednie
cele
pojawiające
się
na
drodze
ku
wolnemu
społeczeństwu okazują się zatem najważniejsze. Pierwszy z nich to obalenie
bankowości opartej na rezerwie cząstkowej oraz banków centralnych. Drugi
z nich to delegalizacja długów publicznych. Gdy oba te cele zostaną osiągnięte,
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
zarówno wzmocnienie, jak i rozrastanie się rządu stanie się trudniejsze, a zatem
zachowanie ideałów wolnościowych będzie łatwiejsze.
1
Na temat mierzenia rządowych interwencji i umacniania się rządu zobacz America’s
Great Depression Murraya N. Rothbarda, edycja 4., Richardson and Snyder, New York
1983, s. 296. Krytyczna analiza konwencjonalnych statystyk kryjących skutki rządowych
działań zawarta jest w Eigentum, Anarchie und Staat Hansa-Hermanna Hoppe Opladen
1987, s. 27. Świetną książką ilustrującą sposób, w jaki rządy umacniają się w nagłych
sytuacjach jest Crisis and Leviathan: Critical Episodes in the growth of American
Government, Oxford University Press, New York 1987.
2
Można stwierdzić, że rządy większości funkcjonują we wszystkich formach rządu,
zobacz: De la servitude volontaire ou Contr’un Étienne de la Boétie Gallinard, Paris 1993
[1562] (w:) On the First Principles of Government Davida Hume in Essays, Liberty
Classics, Indianapolis 1987 [1777].
3
Ten
pogląd
bezpieczeństwa,
był
poddany,
jako
dobra
delikatnie
mówiąc,
niewymagającego
poważnej
rządowej
krytyce.
interwencji
Na
temat
zobacz
The
Production of Security Gustava de Molinari w tłumaczeniu J. Huston McCullocha,
Occasional Paper Series #2,(red.) Richard M. Ebeling, Center for Libertarian Studies,
New York 1977; Power and Market Murraya N. Rothbarda, edycja 2., Sheed Andrews
and McMeel, Kansas City, Kansas 1977, rozdział 1.; For a New Liberty Macmillan, New
York 1973, rozdział 12.; Hoppe, Eigentum, Anarchie und Staat, s. 106. Miażdżąca
krytyka dóbr publicznych zawarta jest w Man, Economy, and State Murraya N.
Rothbarda, Nash Publishers, Los Angeles 1962, tom 2., s. 883-90; A Theory of
Socialism and Capitalism Hansa-Hermanna Hoppe, Kluwer Academic Publishers, Boston
1989, s. 211; The Economics and Ethics of Private Property: Studies in Political
Economy and Philosophy Hansa-Hermanna Hoppe, Kluwer Academic Publishers, Boston
1993, rozdział 1. Teza, że rząd, wśród wszystkich możliwych instytucji jest najmniej
zdolny do wytwarzania dóbr publicznych, jest świetnie omówiona w artykule National
Goods Versus Public Goods: Defense, Disarmament, and Free Riders, (w:) Review of
Austrian Economics 4 (1990), s. 88.
4
O konsekwencjach marksistowskiej idei walki kalsowej pisał Ludwig von Mises w Die
Gemeinwirtschaft, edycja 2., Jena 1932; Liberalism: In the Classical Tradition, Irvingtonon-Hudson,
Foundation
for
Economic
Education,
New
York
1985;
Omnipotent
Government: The Rise of the Total State and Total War, New Rochelle, Arlington House,
New York 1969 [1944].
5
Na ten temat zobacz: S. Blankertz Legitimität und Praxis, Büchse der Pandora, Wetzlar
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
1989, s.130; Rothbard For a New Liberty, s. 119; E.G. West Education and the State,
Institute of Economic Affairs, Londyn 1970.
66
Zobacz Bertrand de Jouvenel On Power: its Nature and the history of its Growth, Viking
Press, New York 1949; Hoppe The Economics and Ethics of Private Property; Hoppe
Eigentum, Anarchie und Staat, s. 152 i 182; Hans-Hermann Hoppe The Political Economy
of Monarchy and Democracy, and the Idea of a Natural Order (w:) Journal of Libertarian
Studies 11, numer 2. (1995); Hans-Hermann Hoppe Time Preference, Government, and
the Process of De-Civilization z From Monarchy to Democracy (w:) Journal des
Economistes et des Etudes Humaines 5, numer 4. (1994).
7
Z życia wzięty przykład ekstremalnych konsekwencji takiego działania przedstawiony
jest w Macroeconomic Features of the French Revolution Thomasa J. Sargenta i Francois
R. Velde (w:) Journal of Political Economy 103, numer 31, (1993), strony 474-518.
Autorzy stawiają fascynującą tezę, że głównym powodem Rewolucji Francuskiej był
powracający deficyt budżetowy rządu francuskiego oraz jego niemożność wywiązania się
z obowiązku spłaty obligacji rządowych.
8
Zobacz Theory of Money and Credit Ludwiga von Misesa, trzecia edycja angielska,
tłumaczenie:
H.E.
Batson,
Liberty
Classics,
Indianapolis
1981;
Logik
der
Währungskonkurrenz Jörga Guido Hülsmanna, Management Akademie Verlag, Essen
1996, strona 269.
9
Zobacz Der Staat Franza Oppenheimera, Libertad Verlag, Berlin 1990 [1907].
Oppenheimer opisuje powstawanie i upadek imperiów feudalnych jako „błędne koło‖
(Hexenkreis), strona 96. Jego zdaniem, użycie pieniądza przerywa to błędne koło. O
problemach
organizacyjnych
rządów
feudalnych
pisze
też
Ludwig
von
Mises
w
Bureaucracy, Center for Futures Education, Cedar Falls, Iowa [1944] 1983, rozdział
drugi, paragraf pierwszy.
10
Historyczny imperializm można tłumaczyć faktem, że wewnętrzny kapitalizm pozwalał
na stosowanie agresywnej polityki zewnętrznej. Zobacz: Walter E. Grinder I John Hagel
III „Toward a Theory of State Capitalism: Ultimate Decision-Making and Class Structure‖
(w:) Journal of Libertarian Studies 1 (1977); Hoppe, The Economics and Ethics of Private
Property, rozdział 3; Murray N. Rothbard, Wall Street, Banks, and American Foreign
Policy, Center for Libertarian Studies, Burlingame, California 1995.
11
Rządowi oficjele mają wspólny interes klasowy z ogółem społeczeństwa tylko poprzez
znajdowanie się w opozycji do niego. Przewidując główne założenia anlizy społecznych
wyborów, H. Spencer trafnie zauważył: „Relatywnie niewielka, spójna grupa oficjeli
mająca wspólny interes i działająca w ramach scentralizowanej władzy może pochwalić
się ogromną przewagą nad niespójnym społeczeństwem, które nie ma żadnej ustalonej
polityki, i które można doprowadzić do wspólnego działania jedynie za pomocą silnego
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
impulsu‖. H. Spencer, The Man Versus the State, Cambridge University Press, New York
1994 [1884], strona 47. Również Albert Jay Nock, Our Enemy, The State, W. Morrow,
New York 1935, strony 8, 30, 66, 75 (12). Wszystkie poszczególne elementy społecznych
wyborów zawarte są w tej znakomitej analizie. Zobacz również pierwsze rozdziały
Macchiavelli The Prince.
12
Autorem tego terminu jest Profesor Joseph Salerno. Zobacz: „Two Traditions in
Monetary Theory,‖ Journal des et des Études Humaines 2, numer 2/3, 1991: 371.
13
Aby zrozumieć rozmiar problemu, wystarczy wspomnieć chociażby liczne przykłady
upadku amerykańskich towarzystw oszczędnościowo-kredytowych (S&L) na przestrzeni
lat 80 i 90 XX wieku. Ogólnie na ten temat pisze Rothbard w Man, Economy, and State i
w What Has Government Done to Our Money, czwarta edycja, Praxeology Press, Auburn,
Alabama 1990 oraz w ―The Case For A 100% Gold Dollar‖ (w:) In Search Of A Monetary
Constitution pod redakcją Lelanda B. Yeagera, Harvard University Press, Cambridge,
Massachusets 1962. Zobacz również: Hans-Hermann Hoppe, ―How is Fiat Money
Possible?‖ lub ―The Devolution of Money and Credit,‖ Review of Austrian Economics 7,
numer 2 (1994); Jörg Guido Hülsmann, ―Free Banking and the Free Bankers,‖ Review of
Austrian Economics 9, numer 1 (1996); Jose Huerta de Soto, Estudios de Economia
Politica (Madrid: Union Editorial, 1994), strona 138.
14
Oczywiście nieprawdą jest, ściśle mówiąc, że rząd może w ramach prawa wydać takie
pozwolenie, jako że może być ono wydane jedynie na rzecz czyjejś własności, własność
pozarządowa jest tu jednak zagrożona.
15
Oraz, rzecz jasna, jakiegokolwiek większego prywatnego uczestnika rynku. To tłumaczy
gorliwą gotowość wysoko zadłużonych rządów do subsydiowania wielkich firm.
16
Z tych powodów keynesizm, ideologia długu i inflacji „stała się czystą ekonomią
władzy, zaangażowaną wyłącznie w utrzymanie Establishmentu, czyniąc marginalne
poprawki, aby „przelulać‖ jakoś sprawy jeszcze przez kolejne wybory.‖ Murray N.
Rothbard, „Keynesianism Redux‖ (w:)The Economics of Liberty, pod redakcją L.H.
Rockwella, Ludwig von Mises Institute, Auburn, Alabama 1990, s. 30.
17
Ogólnie rzecz biorąc, potęga zawsze zależy od zdolności do spełniania pewnych
potrzeb.
Na
ten
temat
pisze
Arnold
Gehlen
w
„Soziologie
der
Macht‖
(w:)
Handwörterbuch der Staatswissenschaften, Tübingen 1961, tom 7, s. 77. Zobacz
również: Jörg Guido Hülsmann, Kritik der Dominanztheorie, R.G. Fisher, Frankfurt
n/Menem
1993,
s.
48.
Zastosowanie
tej
teorii
w
dziedzinie
stosunków
międzynarodowych, tj. stosunków między rządami, zobacz: B. Herz i J. Starbatty, „Zur
Frage internationaler Dominanz- beziehungen - Eine Analyse der Machtverteilung auf
Weltwirtschaftsgipfeln,‖ (w:) Kyklos 44, 1991, s. 35.
18
Zobacz również: Hans-Hermann Hoppe „De-Socialisation in a United Germany,‖ Review
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438
of Austrian Economics 5, nr 2, 1991; Roland Baader, From Socialism to Welfarism:
Reflections on a German Experiment, Foundation for Economic Education, Irvington on
Hudson, New York 1995.
19
Równowartość 300 miliardów dolarów wypłacanych corocznie przez Stany Zjednoczone
Meksykowi.
20
Dług publiczny najbardziej zadłużonych krajów Unii Europejskiej wyrażony jako procent
od produktu narodowego brutto: Belgia – 132; Dania – 80; Niemcy – 60; Grecja – 112;
Hiszpania – 74; Francja – 60; Irlandia – 82; Włochy – 123; Holandia – 79; Portugalia –
72; Szweca – 83. W znacznie lepszej sytuacji znajduje się jedyny europejski kraj będący
monarchią, Luksemburg – 8.
21
Jest to, rzecz jasna, jeden z głównych powodów przyłączania się do Unii Europejskiej.
„Fundusz regionalny‖ subsydiujący „zacofane regiony‖ Unii Europejskiej znacznie się
zwiększał ilekroć przyjmowano do wspólnoty nowego członka. Podobnie, „fundusz
spójności‖ odgrywał ważną rolę w promowaniu Traktatu z Maastricht. Zobacz, na
przykład: Roland W. Waniek, Die Regionalpolitik der Europäischen Gemeinschaft: Eine
kritische
Bestandsaufnahme,
Essen:
Ruhr-Forschungsinstitut
für
Innovations–und
Strukturpolitik 5, nr 1, 12, 1992; Klaus Peter Schmidt, „Zuviel des Guten: Viele
europäische Länder kommen mit dem Ausgeben der riesigen Brüsseler Subventionen
nicht mehr nach‖, Die Zeit, 3, Marzec 1996: 31.
22
Północnoamerykański
Układ
Wolnego
Handlu
(NAFTA)
bardziej
przypomina
zjednoczenie Niemiec niż Unię Europejską. Rząd Meksyku jest kompletnie zbankrutowany
i negocjuje pomoc finansową, by uniknąć polityczno-gospodarcze nacisków ze strony
Waszyngtonu i Wall Street. Zobacz: The NAFTA Reader, Ludwig von Mises Institute,
Auburn, Alabama, a także: Wall Street, Banks, and American Foreign Policy Murray. N.
Rothbarda.
Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa, 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50, p. 214
KRS 0000174572 ▪ NIP 894 277 56 04 ▪ Regon 932949234 Bank account: PL 19 2130 0004 2001 0253 7975 0001
www.mises.pl ▪ [email protected] ▪ +48 22 6352438