ŚWIĘTO PIECZONEGO ZIEMNIAKA
Transkrypt
ŚWIĘTO PIECZONEGO ZIEMNIAKA
ŚWIĘTO PIECZONEGO ZIEMNIAKA (scenariusz) Organizatorzy: G. Figiela, E. Szeliga Uczestnicy: klasa I, II, III, opiekunowie PLAN: 1. Zorganizowanie ogniska. 2. Montaż poetycki o jesieni w wykonaniu kl. III. 3. Smażenie kiełbasy. 4. Pieczenie ziemniaków w żarze ogniska, w tym czasie: • Konkurs wśród nauczycieli • Co można zrobić z ziemniaka?- propozycje Sylwii Dołęgi z kl. III. • Konkurs wśród uczniów na najdziwniejszego ziemniaczanego stwora (kl. I, II, III). • Zabawa zręcznościowa „Kapelusze” (wśród uczniów i nauczycieli). • Klasowy konkurs plastyczny- PORTRET ZIEMNIACZANEGO KÓLA i KRÓLOWEJ (węglem malowany). • Klasowy koncert piosenek. 5. Degustacja pieczonych ziemniaków. 6. Pamiątkowe zdjęcia, porządkowanie terenu. 1. Zorganizowanie ogniska. 2. Montaż poetycki o jesieni w wykonaniu kl. III. Za kilka dni (dokładnie 23 września) rozpoczyna się kalendarzowa jesień. Tak naprawdę w przyrodzie zaczyna się ona wraz z nadejściem września. Mówi nam o tym przysłowie „Wrzesień rozpoczyna jesień”. Jest to bardzo bogato i kolorowa pora roku. Drzewa przywierają różnokolorowe barwy. W sadach zrywa się owoce, w ogrodach zbiera warzywa. Rolnicy zbierają ziemniaki i sieją zboża ozime. Na ogniskach palą suche łęty ziemniaczany i uschnięte trawy. Jesieni nie witamy tak hucznie jak wiosnę, ale właśnie na jej powitanie przygotowaliśmy kilka wierszy w wykonaniu uczniów klasy III. „Orszak Pani Jesieni” E. Romaniec- Zawadzka Już się kończy miesiąc wrzesień, już witamy Panią Jesieńpani piękna wspaniała w złotych liściach suknia cała, welon z srebrnej pajęczyny, a na szyi jarzębiny. Wiatr jesienny farby niesie, pomaluje liście w lesie jasnożółto, purpurowo, zielonkawo i brązowo, w plamki, ciapki, żyłki złote. Później wiatr przywoła Słotę. Tuż za słotą idą jeszcze jej synowie- małe deszcze Pluszek, Mżawka, Kapuśniaczek opłakują każdy krzaczek, orszak kończy postać ciemnato szaruga jest jesienna. Szarym płaszczem słońce kryje, piękne barwy z liści zmyje a wraz z siostrą swą Zawieja spustoszenie w lesie sieją. Poprzez pola, las, ten wrzesień kroczy orszak- Pani Jesień. „Jesienny polonez” Wanda Chotomska Polonezem wchodzą drzewa w polską jesień, śpiew tej ziemi w swoich liściach każdy niesie. Przez ogrody, idą klony i topole. A te klony ustroiły się bogato, a te brzozy wplotły w warkocz babie lato. Idą wiązy, idą buki i jesiony szczerym złotem wyzłocone po korony. Kolorami zaświeciła jarzębina, Dąb żołędzie do gałęzi poprzyczepiał. Idą drzewa- słońce w liściach każde niesie, polonezem wchodzą drzewa w polską jesień. „Jesienne liście” Leopold Staff Kończy się lato w przepych bogate i zmienia, zmienia piękną swą szatę. Drzewa po świeżej, bujnej zieleni wdziewają złote barwy jesieni. Kiedy wiatr zdrowy zachwieje dębem, strząsa zeń liście pierzaste, a klony sieją- pięciopalczaste. Brzozie, topoli, grabowi, lipie wiatr zrywa liście i sypie, sypie. A czasem lecą z góry znienacka kasztany: lśniące, brunatne cacka. Patrzmy na drzewa i śledźmy bacznie, gdzie w liściach skrył się nieznacznie, bo wstyd by było naszemu gronu szukać kasztana pod drzewem...klonu. „Pani Jesień” Wilhelm Przeczek Pasterze na ścierniskach rozpalili ogniska. Wietrzysko liście czesze. To przyszła pani jesień. Ileż wszędzie kolorów, od barw aż oczy bolą! Wietrzysko liście niesie, już przyszła pani jesień... „Dary Jesieni” E. Romaniec-Zawadzka Idzie pani jesień przez słoneczny wrzesień suknia jej się mieni barwami jesieni. Co ta pani jesień w swoim koszu niesie? Idzie pani jesień po złocistym lesie nitki srebrnych włosów gubi pośród wrzosów Idzie pani jesień kosz kolorów niesie na owoce w sadzie piękne barwy kładzie. Dzięki tej jesieni wszystko barwy zmieni! Teraz uważnie posłuchajcie zagadek Mateusza, zobaczymy, czy potraficie je odgadnąć. 1. Co to za pani w złocie, czerwieni sady maluje, lasy przemieni? A gdy odejdzie gdzieś w obce kraje śnieżna zawieja po niej zostaje. (jesień) 2. Jakie to nitki snują się po ścierniskach, gdy pora jesieni już bardzo bliska? (babie lato) 3. Dojrzałe, okrągłe błyszczy się ładnie Jesienny wiatr dmuchniena ziemię spadnie. (jabłko) 4. Choć klapsy- to nie bolą. Ludzie raczej jeść je wolą. (gruszki) 5. Skórka fioletowa, miąż pod nią złoty. Smakuje wybornie wszyscy wiemy o tym.(śliwka) 6. Spadłem nagle z drzewa, leżę na trawniku. W brązowej koszulce, w kolczastym płaszczyku.(kasztan) 3. Berecik czerwony ma białe kropeczki. Nie chcą go brać dzieci ani wiewióreczki. (muchomor) 8. Snują się nitki po ścierniskach, Pora jesieni już bliska. (babie lato) 9. Jesienią, jesienią w sadach się rumienią czerwone krąglutkie pomiędzy zielenią. (owoce) 10. Drzew latawce kolorowe cicho lecą nam na głowę. Nim nadejdą deszcze, słoty wyścielają dywan złoty. (liście) Wiele jest pięknych piosenek o kolorowej jesieni. Posłuchajmy jednej z nich. „Jesień chodzi po lesie” – muz. H. Morys I. Wrzosy kwitną w całym lesie to znak właśnie, że już jesień. Na polanie grzyby rosną i pod świerkiem i pod sosną. Ref. Jesień chodzi już po lesie jesień polska, złota jesień. (bis) II. Pada deszczyk, deszcz jesieni w kroplach cały świat się mieni. W złotych liściach dzikiej gruszy sikoreczka piórka suszy. sł. Z. Holska – Albekier Ref. Jesień chodzi już po lesie..... III. Żółta wilga nie zaśpiewa Już nie mieszka w leśnych drzewach. Odleciała w ciepłe kraje, Takie wilgi są zwyczaje. Ref. Jesień.......... Jesień bywa nie tylko ciepła, ale również zimna i deszczowa, taka jak w kolejnym wierszu. „Szaruga jesienna” E. Romaniec – Zawadzka Wicher zrywa liście z drzewa, na gałązkach ptak nie śpiewa, Nisko płyną czarne chmury mgłą zasnute lasy, góry. Deszczyk siąpi, deszczyk kapie z parasolem smutek człapie. Szary obraz w moim oknie strach na wróble w polu moknie. Wiatr nim szarpie, szasta, miota, a wokoło słota, słota... Z kapelusza woda kapie, z parasolem smutek człapie. Dzień ucieka, mrok zapada, a za oknem pada, pada.... W kręgu lampy, w złotej plamie, ach jak dobrze jest przy mamie. Tam za oknem poprzez pole człapie smutek z parasolem. Na zakończenie proszę wysłuchać przysłów przysłów jesieni. Wrzeszczy wrzesień, że już jesień. Gdy jesień zamglona, zima zaśnieżona. Na jesieni świat się zmieni. Jesień bezdeszczowa, to zima wiatrowa. 3. SMAŻENIE KIEŁBASEK. 4. PIECZENIE ZIEMNIAKÓW W ŻARZE OGNISKA. • Rozpaliliśmy wspaniałe ognisko, w którym pieką się już ziemniaki. Posłuchajmy wiersza o ognisku. „Smoczysko” Joanna Kulmowa Ognisko – rude smoczysko – wzlatuje nad kartoflisko. Kiedyś pożerało pasterzy, rycerzy, królewny najpiękniejsze. Teraz sroży się jeszcze, tu i tam łuskę jeży, ikrami trzaska, pryska, jęzorem chlaszcze, mlaszcze, trawę chrust zagarnia do pyska. Ale strachu już z niego niewiele: zwęglony ziemniak w popiele. • Konkurs wśród nauczycieli na najdłuższą obierkę. • Co można zrobić z ziemniaka? – propozycje S. Dołęgi. „Co można zrobić z ziemniaka?” H. Łochocka Co można zrobić z ziemniaka? O, ho! Mówiąc najprościej sto różnych różności. Kartoflankę, przecierankę do innych zup dodatki, miskę kopytek, patelnię frytek, ziemniaczane płatki. A jeszcze (palce lizać) placki smażone na smalcu. Z masłem kartofle puree, Same do ust się pchają, nie? I te super ziemniaki w mundurkach, z gorącą chrupiącą skórką, wyciągnięte prosto z popiołu, z ogniska, gdy mgły się snują dokoła i iskra pryska.... A my z ziemniaka robimy prosiaka hipopotama, królika, krowę: cztery zapałki się wtyka, ogon i rogi z drucika, uszy z liści jesiennych ozdabiają głowę. GOTOWE! • Konkurs wśród uczniów na najdziwniejszego ziemniaczanego stwora ( kl. I, II, III) • Zabawa zręcznościowa KAPELUSZE – wśród uczniów i nauczycieli. • Klasowy konkurs plastyczny – PORTRET ZIEMNIACZANEGO KRÓLA i KRÓLOWEJ (węglem drzewnym) • Klasowy konkurs piosenek. 5. DEGUSTACJA PIECZONYCH ZIEMNIAKÓW. 6. PAMIĄTKOWE ZDJĘCIA, PORZĄDKOWANIE TERENU. W scenariuszu wykorzystano następujące utwory: • • „Orszak Pani Jesieni” E. Romaniec- Zawadzka „Jesienny polonez” Wanda Chotomska • • • • • • • „Jesienne liście” Leopold Staff „Pani Jesień” Wilhelm Przeczek „Dary Jesieni” E. Romaniec-Zawadzka „Szaruga jesienna” E. Romaniec – Zawadzka „Smoczysko” Joanna Kulmowa „Co można zrobić z ziemniaka?” H. Łochocka piosenkę „Jesień chodzi po lesie” – muz. H. Morys sł. Z. Holska – Albekier