Murem za Sobotką Piętnastolatek z Kutna napisał
Transkrypt
Murem za Sobotką Piętnastolatek z Kutna napisał
DZISIAJ CENA 1,30 ZŁ (w tym 7% VAT) đ Pogoda znów utrudniła konkurs skoków w Titisee-Neustadt. Adam Małysz był dwunasty, ale utrzymał prowadzenie w Pucharze Świata Ukazuje się od 1884 roku PONIEDZIAŁEK đ 15 GRUDNIA 2003 NR 291 WYD. A B C D E Korespondent „Dziennika” red. Jarosław Kudaj telefonuje z Iraku Saddam ujęty! Iracki dyktator Saddam Husajn został w sobotę wieczorem schwytany w podziemnej kryjówce koło Tikritu, swego rodzinnego miasta. Ukrywał się w zamaskowanym podziemnym schronie, wykopanym w piwnicy domu. Dowiedziałem się o tym na stacji benzynowej z telewizji Al-Dżazira, którą wszyscy tu oglądają. Przez chwilę zastanawiałem się, o co chodzi, kiedy pokazano znaną twarz, ale z posiwiałą brodą i rozczochranymi włosami. W transmisji na żywo cywilny administrator Iraku Paul Bremer poinformował, że obecnie były dyktator znajduje się w utrzymywanym w ścisłej tajemnicy miejscu pod strażą wojsk amerykańskich. DZIEŃ DOBRY 349. dzień roku, słońce wzeszło o godz. 7.38, a zajdzie o godz. 15.23 80 lat temu urodził się Leon Niemczyk, aktor Imieniny: Celiny, Ireneusza, Niny, Waleriana Pogoda 0 1 4 1 0 1 1 -2 0 -2 STAŁE RUBRYKI KINA I WAŻNE TELEFONY PROGRAM TELEWIZYJNY 12 i 13 16 i 17 Siły amerykańskie działały na podstawie danych wywiadu, który już w październiku uznał, iż Saddam może się ukrywać w jednej z dwóch wytypowanych miejscowości pod Tikritem. Irakijczycy gromadzący się w miejscach, gdzie są telewizory, początkowo nie dowierzali, później wybuchła euforia. Nikt tu po Husajnie nie płacze, ale wszyscy zastanawiają się, co będzie dalej. Miejscowa ludność nie znosi Amerykanów, obwinia ich za brak światła i wody. Niechęci towarzyszy lęk. Z drugiej strony coraz więcej grup rywalizuje tu o władzę i podnoszą się głosy, że jeśli Amerykanie odejdą, wybuchnie krwawa wojna wewnętrzna. JAROSŁAW KUDAJ SZERZEJ STR.5 F Były iracki dyktator tuż po ujęciu przez Amerykanów Starosta pyta o łapówkarzy C zy kiedykolwiek rewanżował(a) się pan(i) pracownikowi starostwa w zamian za załatwienie sprawy? Czy kiedykolwiek spotkał(a) się pan(i) z oczekiwaniem przyjęcia łapówki (prezentu) od pracownika starostwa? To dwa z dwunastu pytań anonimowej ankiety, którą mogą wypełniać petenci zgierskiego urzędu. Puste formularze znajdują się w kilku miejscach starostwa i w jego wydziałach zamiejscowych w Głownie i Ozorkowie. Przy wyjściach umieszczono skrzynki, do których petenci mogą wrzucać wypełnione kartki. W ankiecie są nie tylko pytania o próby wymuszenia łapówki. Petenci mogą napisać m.in., co ich najbardziej irytuje podczas załatwiania spraw w starostwie i czy spotkały ich tu jakieś nieprzyjemności. Po zebraniu ankiet starosta ma usprawnić działanie urzędu i wprowadzić zmiany proponowane przez mieszkańców. – Chcemy dowiedzieć się, czy urzędnicy są uprzejmi, kompetentni i chętni do niesienia pomocy – mówi Radosław Gajda, członek zarządu powiatu zgierskiego. (MAŁ) stne oblężenie przeżywają salony samochodowe, bo wiele osób chce kupić samochód z kratką i odliczyć VAT. Klienci spieszą się, gdyż prawdopodobnie po 1 stycznia aut osobowych nie będzie można homologować jako ciężarowe. – Nie można już kupić u nas auta z silnikiem die- sla i z kratką – mówi Emilia Piekoś, kierownik salonu Volkswagena w Zduńskiej Woli. – Została tylko minimalna liczba samochodów z silnikiem benzynowym. W łódzkim salonie „Zabłocki-Motozbyt” sprzedawcy nie gwarantują, że zamówienie na auto z krat- FOT. PAP/EPA ilharmonii Łódzkiej może przepaść 7 milionów złotych, przeznaczonych na budowę jej nowej siedziby przy ul. Narutowicza. Pieniądze pochodzą z tzw. kontraktu wojewódzkiego, który opiewał w tym roku na 20 mln zł. Udało się wydać zaledwie 13 mln zł, wykonano bowiem tylko 65 procent zaplanowanych na ten rok robót. Prof. Zbigniew Lasocki, dyrektor filharmonii, nie ma wątpliwości, że tempo prac pozostawiało wiele do życzenia, stąd opóźnienie. Firma „Varitex”, główny wykonawca, do końca września zdołała „przerobić” 9 mln, a w październiku i listopadzie – kolejne 4 mln. Nie ma mowy o wydaniu w tym roku pozostałej kwoty. – Płacimy wyłącznie za zakończony etap robót, bo wprzeciwnym wypadku moglibyśmy nie doczekać się poprawek – mówi prof.Zbigniew Lasocki. Dariusz Dolecki, kierownik budowy, nie zgadza się z zarzutem opieszałości. – Prace szły tak, jak pozwalał na to projekt. Dokumentacja jest niekompletna, poza tym w międzyczasie zmieniły się przepisy. Obowiązuje nas termin rozliczeniowy 31 grudnia i wtedy na pewno większość tegorocznych prac będzie ukończona – zapewnia Dolecki. CIĄG DALSZY STR.2 Murem za Sobotką Z bigniew Sobotka, były wiceminister spraw wewnętrznych, podejrzany o przeciek w tzw. aferze starachowickiej, został pozytywnie zweryfikowany przez tomaszowską Radę Powiatową SLD. W sobotę zarząd tomaszowskiej rady zapoznał się z uchwałami wszystkich kół, w tym tego, do którego należy Sobotka. – Spośród dziewięcioosobowego składu, obecnych było ośmiu kolegów – powiedział nam Jerzy Adamski, przewodniczący rady – i wszyscy opowiedzieli się pozytywnie za weryfikacją Zbigniewa Sobotki. – Podtrzymujemy swoją opinię, że nie można skreślać człowieka, co do którego nie wypowiedział się jeszcze sąd. (STS) JUTRO A w nich m.in. test dla maturzystów Polowanie na kratkę (w samochodzie) I Czy filharmonii przepadną miliony? ką będzie w przyszłym roku zrealizowane. – Klienci nie patrzą już nawet na kolor czy wyposażenie. Chodzi tylko o to, by zdążyć – twierdzi Sławomir Tomala, sprzedawca w salonie „Zabłocki-Motozbyt”. Od kilku lat w Polsce można było kupować „na firmę” auta osobowe z krat- ką, oddzielającą część osobową od bagażowej. Były homologowane jako ciężarówka, a właściciele uzyskiwali zwrot 22-procentowego VAT. Ford mondeo za 80 tys. zł, po odliczeniu VAT, kosztował 62.400 zł, na golfie z kratką można było zaoszczędzić 15 tys. zł. CIĄG DALSZY STR.3 Piętnastolatek z Kutna napisał podręcznik P iętnastoletni Maciej Zgondek z Kutna napisał podręcznik do nauki języka esperanto. Pracował nad nim 8 miesięcy. Książka w nakładzie tysiąca egzemplarzy trafiła do kutnowskich księgarń. Maciek jest uczniem Gimnazjum nr 3w Kutnie. Przygodę z esperanto zaczął dwa lata temu. Buszując w sieci internetowej, trafił na stronę esperantystów. – Szybko nauczyłem się podstaw języka, po czym zacząłem stosować go w praktyce, tłumacząc nowelki polskich pisarzy – opowiada. – Odsyłałem tłumaczenia do pani Janiny Kowalskiej z Nowego Sącza, mojego internetowego nauczyciela. Wreszcie wpadłem na pomysł napisania podręcznika. CIĄG DALSZY STR.3 Maciej Zgondek podczas promocji swojego podręcznika FOT. DOROTA GRĄBCZEWSKA