Van Rooi Meat Holandia/Helmond
Transkrypt
Van Rooi Meat Holandia/Helmond
Van Rooi Meat Holandia/Helmond Wpisany przez Ryszard sobota, 29 stycznia 2011 20:54 - Poprawiony środa, 09 lutego 2011 20:08 Uwaga na tę firmę, Emilia Zieliińska wprowadza w błąd oferując dobrą pracę jest to praca tymczasowa. Z dnia na dzień kierowca pracujący w tej firmie może zostać wyrzucony za bramę. Wielu Polaków w ten sposób wyleciało z tej firmy, również i Ja. Przyjeżdżając do tej firmy przeprowadzą się z kierowcą test wjazdu pod rampy. Trzeba być bardzo dobrym kierowcą, aby wjechać pod ramę w równej odległości od odbojów w kształcie rur, bo inaczej nie otworzy się drzwi od chłodni. Jeśli nie zaliczysz testu wracasz do kraju na własny koszt. Z kolei jeśli zaliczysz to podpiszesz umowę z agencją pracy tymczasowej, a więc nie jesteś pracownikiem firmy Van Rooi Meat. Nie spodobasz się któremuś z Holendrów zostajesz wywalony za bramę, a na wynagrodzenie poczekasz sobie kilka miesięcy, jeśli będziesz zabiegał o nie. Następnie agencja pracy tymczasowej w dokumentach poświadczy nieprawdę i napisze, że sam zrezygnowałeś z pracy i wówczas nie otrzymasz zasiłku dla bezrobotnych Część historyczna W celu zatrudnienia mnie przez firmę Wan Rooi Meat w Helmond prowadziłem korespondencję z jej pracownikiem panią Emilią Zielińską przy pomocy telefonu, a następnie mailem. Firma zaproponowała mi pracę kierowcy ze stawką 65 euro za dzień pracy oraz podpisanie kont raktu z szefem fabryki . O czym mi napisała w mailu w dniu 22 lipca 2009r. pani Emilia Zielińska. Firma nie stawiała żadnych warunków za wyjątkiem posiadania prawa jazdy na samochody ciężarowe. 1/4 Van Rooi Meat Holandia/Helmond Wpisany przez Ryszard sobota, 29 stycznia 2011 20:54 - Poprawiony środa, 09 lutego 2011 20:08 Gdy przyjechałem do firmy Wan Rooi Meat w Helmond okazało się że mam przejść test jazdy. Po teście przyjęto mnie do pracy w firmie Wan Rooi Meat w Helmond. Woziłem mięso z Helmond do Someren. W między czasie otrzymałem numer ,,sofi” po który się udałem z panią Emilią Zielińską. Po kilkunastu dniach otrzymałem od pani Emilii Zielińskiej umowę o pracę w języku holenderskim do podpisania. Zapytałem dlaczego nie ma podpisu szefa. Pani Emilia Zielińska stwierdziła, że podpis będzie umieszczony po podpisaniu umowy przeze mnie. Nadmieniam, iż nikt mnie nie przeszkolił na stanowisku wykonywanej pracy w zakresie BHP. Wykonywałem swoją pracę sumiennie , a zwolniono z pracy w trybie natychmiastowym po pracy w dniu 11 września 2009R. tj o godzinie 10 w nocy. Gdy miałem zgodę Patryka na wyjazd do Polski od 12 września do 20 września 2009r. tj. Miałem zgłosić się do pracy w dniu 21 września 2009r. Patryk kazał mi oddać mu chipa umożliwiającego wejście do firmy, za którego zapłaciłem 10 euro. Nikt mi za chipa nie zwrócił 10 euro. Nakazano mi opuścić miejsce zamieszkania w Bakel. W dniu 14 lipca 2009r. około godziny 9,00 czekałem obok bramy wjazdowej do firmy na panią Emilię Zielińską, aby wydała mi umowę o pracę i chciałem świadectwo pracy wraz z powodem rozwiązania umowy o pracę w trybie natychmiastowym oraz zwrot 10 euro za chipa. Pani Emilia Zielińska stwierdziła, iż żadnych dokumentów nie otrzymam, a 10 euro otrzymam wraz z wynagrodzeniem. Odpowiedziałem, iż pozbawienie mnie pracy w sposób bezprawny muszę mieć dokumenty aby się odwołać. Wydała mi tylko umowę o pracę. Po powrocie do Polski okazało się , iż jest to umowa o pracę tymczasową zawarta z agencją. Oszukano mnie po raz kolejny, ponieważ pani Emilia Zielińska gwarantowała mi umowę o pracę z szefem fabryki. Firma nie zachowywała norm pracy zgodnie z kodeksem pracy obowiązującym w Holandii oraz norm pracy obowiązującym dla kierowców na podstawie rozporządzenia EWG nr 3820/85/EWG z dnia 20 grudnia 1985 r. oraz Umową Europejską AETR 2/4 Van Rooi Meat Holandia/Helmond Wpisany przez Ryszard sobota, 29 stycznia 2011 20:54 - Poprawiony środa, 09 lutego 2011 20:08 Kierowcy wykonują pracę od 12 do 15 godzin dziennie stwarzają zagrożenie dla innych użytkowników dróg, ponieważ Patryk odpowiedzialny za transport nie potrafi planować pracy kierowców zgodnie z przepisami Unii Europejskiej w zakresie czasu pracy kierowców. Firma nie płaci kierowcom polskim za godziny nadliczbowe. Z kolei mnie firma nie zapłaciła: 1. za godziny nadliczbowe za miesiąc sierpień 2009 r. 2. za miesiąc wrzesień 2009r. 3. za zabranego chipa. 4. za urlopy 5. za dojazdy do pracy z Bakel do Helmond -czterech dni we wrześniu 2009r. Dokonała nieprawidłowego rozliczenia w miesiącu wrześniu, ponieważ pracowałem 9 dni, a rozliczyła 4 dni wynika to z tachografu. Wyrzucono mnie na bruk, a w dokumentacji stwierdzono, że się sam zwolniłem. Firma stosuje mobbing. Proszę o kontakt na tel. kom. 504 666 969 od osób, które zostały wyrzucone na bruk z tej firmy. Andrzej . D z Brzegu odezwij się wiem, że zostałeś także wyrzucony 3/4 Van Rooi Meat Holandia/Helmond Wpisany przez Ryszard sobota, 29 stycznia 2011 20:54 - Poprawiony środa, 09 lutego 2011 20:08 4/4