Untitled - Towarzystwo Naukowe Pruthenia

Transkrypt

Untitled - Towarzystwo Naukowe Pruthenia
Towarzystwo Pruthenia
Ośrodek Badań Naukowych
im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie
Olsztyn 2009
PRUTHENIA
Pismo poświęcone Prusom i ludom bałtyjskim
Rada Naukowa: Wiesław Długokęcki, Kazimierz Grążawski,
Jacek Kowalewski, Wojciech Nowakowski
Redagują: Grzegorz Białuński (redaktor), Mirosław J. Hoffmann,
Marek Pacholec (sekretarz), Bogdan Radzicki (zastępca redaktora),
Ryszard Sajkowski, Joachim Stephan
Tłumaczenie streszczeń i spisu treści: Joachim Stephan
Przygotowanie do druku i projekt okładki: Marek Pacholec
ISSN 1897–0915
Towarzystwo Pruthenia
Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie
Adres Redakcji: 10-402 Olsztyn, ul. Partyzantów 87, Dom Polski
Zeitschrift für Geschichte und Kultur der Pruβen
und der baltischen Völker
Verein „Pruthenia”
Wojciech-Kętrzyński-Forschungszentrum in Olsztyn
Wissenschaftlicher Beirat: Wiesław Długokęcki, Kazimierz Grążawski,
Jacek Kowalewski, Wojciech Nowakowski
Redigiert von: Grzegorz Białuński (Redakteur), Mirosław J. Hoffmann,
Marek Pacholec (Sekretär), Bogdan Radzicki (stellvertretender Redakteur),
Ryszard Sajkowski, Joachim Stephan
Übersetzung der Zusammenfassungen
und des Inhaltsverzeichnisses: Joachim Stephan
Vorbereitung zum Druck und Umschlagentwurf: Marek Pacholec
Olsztyn 2009
Bogdan Radzicki
OD REDAKCJI
We wprowadzeniu do drugiego tomu Pruthenii pozwoliłem sobie
przywołać słynne adagium ruchu fenomenologicznego sformułowane
przez E. Husserla na początku ubiegłego wieku1. Nowe – nie uprzedzone
wcześniejszymi supozycjami, spojrzenie na stare – dobrze już znane i te
całkiem świeże (w szczególności archeologiczne) źródła zaproponowaliśmy referentom III konferencji Colloquia Baltica, której obrady toczyły
się na początku października 2008 roku w Olsztynie i Elblągu. Zawartość
IV tomu Pruthenii, w którym publikujemy pierwszą część materiałów pokonferencyjnych (chociaż nie wyłącznie) zdaje poniekąd sprawę ze stosowalności owej fenomenologicznej optyki w obszarze poznania dziejów
kultur bałtyjskich. Nie byliśmy pewni, czy autorzy, którym zaproponowaliśmy podjęcie próby nowego spojrzenia na świat bałtyjski i jego kontakty
z obszarem skandynawskim na przestrzeni dziejów, podołają wyzwaniu,
które stawiała przed nimi dyrektywa fenomenologicznego epoche. Wydaje się, że choć nie wszystkie z wygłaszanych podczas konferencji referatów spełniały kryterium spojrzenia na dostępne źródła po uprzednim
„zawieszeniu obowiązywalności” wszelkich supozycji (tych płynących
z metodologii, przyjmowanych przez badaczy teorii jak też tych przyjmowanych nieświadomie często wraz tradycyjnymi sposobami interpretacji
danych), to teksty, które weszły do niniejszego tomu, zdają się ową metodologiczną dyrektywę realizować w znacznej mierze.
Oto prof.
tyczne źródła
tyku, spojrzeć
i sposobów jej
Jerzy Kolendo, proponuje, by na - tak dobrze znane - anpisane dotyczące południowo-wschodniego wybrzeża Bałod strony sposobu zdobywania informacji o tych terenach
dystrybucji w antycznym świecie.
Trudne zadanie - dokonania, w stosunkowo krótkim tekście, podsumowania dotychczasowej wiedzy – ale też próbę jej przekroczenia - na
1
Dziwnym zbiegiem okoliczności husserliańskie hasło „powrotu do rzeczy” znalazło swoje
szczególne odzwierciedlenie w haśle najbliższego Powszechnego Zjazdu Historyków Polskich. Chciałbym zwrócić tu przy okazji uwagę, że hasła „powrotu do rzeczy”, nie rozumiem tu tak jak proponuje się to w nowszych nurtach tzw. historii nieantropocentrycznej,
czy archeologii symetrycznej.
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 5–8
6
Bogdan Radzicki
temat rozwoju sytuacji kulturowej pomiędzy szeroko rozumianym „obszarem skandynawskim” a tzw. „obszarem bałtyjskim”, postawiliśmy przed
szczególnym „duetem” archeologicznym z Warszawy2. Drugi z prezentowanych w tomie tekstów stanowi – niestety – jedynie połowiczne świadectwo tego, w jaki sposób łączyć można profesorską erudycję i doświadczenie ze świeżością spojrzenia - na nowe i stare materiały archeologiczne - młodego doktoranta. Mamy nadzieję drugi człon wypowiedzi
Panów: prof. W. Nowakowskiego i mgra Andrzeja Maciałowicza zaprezentować PT. Publiczności w tomie V. Nie czuję się na siłach ważyć jakość przedstawionej perspektywy, podkreślę więc jedynie solidność samego wywodu utrzymanego w ramach przyjętej metody budowania i weryfikowania archeologicznych twierdzeń, jak też charakterystyczną już
chyba, powściągliwość w formułowaniu hipotez.
Nowe ujęcie, dzięki wykorzystaniu, ujawnionej w ostatnich latach,
szerszej bazy źródłowej, modyfikujące dotychczasowe ustalenia dotyczące
dynamiki przemian osadniczych w dorzeczu Pasłęki, górnej i środkowej
Łyny oraz górnej Drwęcy w okresie wpływów rzymskich i we wczesnej
fazie okresu wędrówek ludów, przedstawia szkic Adama Cieślińskiego.
Szczególne miejsce wśród prezentowanych w IV tomie Pruthenii tekstów zajmuje jednak – już choćby z racji swej objętości – tekst Marka Jagodzińskiego poświęcony obecności Skandynawów w rejonie ujścia Wisły i nie tylko tam, we wczesnym średniowieczu. Ta obszerna rozprawa,
stanowi ważną, opartą na ogromnym już materiale archeologicznym, próbę syntetycznej prezentacji zasadniczych – choć zapewne nie wszystkich –
wątków związanych ze skandynawskimi interesami na pograniczu prusko
(estyjsko) – słowiańskim, przede wszystkim we wschodniej części rejonu
ujścia Wisły.
Te zasadnicze wątki podjętej podczas Colloquia Baltica dyskusji,
mamy nadzieję wzbogacić o teksty rozszerzające zakres przedstawionych
zagadnień w kolejnym tomie Pruthenii.
Tymczasem przestawiony tu obraz kontaktów bałtyjskoskandynawskich poszerzają i pogłębiają, zamieszczone w tym tomie, bardziej szczegółowe studia poświęcone analizie skandynawskich źródeł pisanych oraz obecności na obszarze pruskim srebra arabskiego (dirhamów).
Przeglądając przygotowany do druku „skandynawski” tom Pruthenii
nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że mimo wysiłków znakomitych
2
Podczas konferencji Colloquia Baltica zagadnienie kontaktów skandynawsko-bałtyjskich od
wczesnej epoki żelaza po okres rzymski omówili w dwuczęściowym referacie, pod wspólnym tytułem, prof. Wojciech Nowakowski i mgr Andrzej Maciałowicz.
Od redakcji
7
uczonych mamy oto do czynienia z szerokim „obszarem nieobecności”,
w którym mgła niewiedzy pokrywa jeszcze szereg tak interesujących
i ważnych dla rozumienia przeszłości Prus tematów. Jeden jedyny tekst,
który przedstawiamy – Jerzego Marka Łapo – stanowi próbę powiązania
źródeł archeologicznych i innych, w tym – etnograficznych. Przy czym
wątek kulturowy – „Szwed w kulturze ludowej ziem pruskich” – został
jedynie zasygnalizowany i wymaga szerszego ujęcia – na co być może
uda nam się autora namówić. Dotkliwie brakuje świeżej i szerszej analizy
wczesno- i średniowiecznych źródeł historycznych i prób zestawienia ich
z innymi źródłami (archeologicznymi, językowymi etc.) dla analizowanej
problematyki.
Nie ukrywam też, że z zainteresowaniem przeczytałbym odważną
i poważną próbę analizy dostępnego materiału archeologicznego wykorzystującą metody antropologii kulturowej. Wydaje się, że o taką próbę –
mimo ciągłego narzekania archeologów na skąpość danych – rysującą
choćby pewne hipotezy, można by się już pokusić.
Znaczące braki tekstów z zakresu antropologii kulturowej czy etnologii religii, częściowo chociaż nadrobimy – mam nadzieję - w tomie V.
Temat to szeroki, a próba opisania dynamiki przemian kulturowych, sposobów konceptualizacji świata a także zakresu wzajemnych oddziaływań
i koincydencji fenomenów kulturowych w obszarze skandynawskiego
i prusko-estyjskiego kręgu kulturowego, być może na wspólnym indoeuropejskim substracie, pozostaje ciągle zadaniem otwartym3.
Dotkliwie zauważalna jest również nieobecność nowszego ujęcia
problematyki językoznawczej dla omawianych na konferencji zagadnień.
Nie wydaje się bowiem, by wszystkie kwestie zostały tu już ostatecznie
wyczerpane.
Listę „nieobecności” można by zapewne jeszcze wydłużać, nie o to
jednak chodzi. Kiedy w roku 2004 organizowaliśmy pierwszą konferencję
Colloquia Baltica, zakres otwartej problematyki – możliwych do podjęcia
zagadnień i badań rysował nam się jedynie nader szkicowo. Liczyliśmy,
że postulat interdyscyplinarności i towarzyszące mu oczekiwanie takiego
przedstawiania problemów, by były one czytelne i poniekąd przekładalne
na dyskursy innych dyscyplin naukowych, będzie generatorem nowych
problemów badawczych. Ta wizja badań nad Prusami i Bałtami czeka
jeszcze na swoją pełniejszą realizację. Niemniej – po trzech spotkaniach –
zauważalny staje się lawinowy przyrost formułowanych problemów i po3
Możliwości analiz wydają się być tu ogromne: od mitologii przez życie gospodarcze, technikę i zwyczaje wojenne po struktury władzy – by wymienić najbardziej interesujące obszary
możliwych oddziaływań.
8
Bogdan Radzicki
stulatów badawczych. Odmiennie od światowej gospodarki, w naszym
obszarze zainteresowań naukowych cierpimy ciągle bardziej na deficyt
niż na nadprodukcję realizowanych projektów badawczych.
Jerzy Kolendo
ZIEMIE U POŁUDNIOWO-WSCHODNICH WYBRZEŻY
BAŁTYKU W ŹRÓDŁACH ANTYCZNYCH.
Problematyka związana z interpretacją tekstów antycznych dotyczących południowych wybrzeży Bałtyku była już wielokrotnie prezentowana. Zestawiano je i analizowano zarówno w starszej literaturze1, jak też
w nowszych pracach2. Teksty te stanowiły punkt wyjścia lub też zasadniczy argument służący do uzasadnienia różnych, często zupełnie przeciwstawnych koncepcji. Wykorzystywano je również w szerokim zakresie
w pracach poświęconych archeologii ziem położonych nad Bałtykiem3.
Czy potrzebna jest więc jeszcze jedna prezentacja tych źródeł?4 Na to py1
Realencyclopädie der classischen Altertumswissenschaft, XVIII (1942), kol. 1689–1854 –
Ostsee [Kunkel], zwłaszcza kol. 1689–1705 (Kunde der Alten); K. Tymieniecki, Ziemie polskie w starożytności. Ludy i kultury najdawniejsze, Poznań 1951; H. Łowmiański, Początki Polski. Z dziejów Słowian w I tysiącleciu n.e., t. I–II, Warszawa 1963; F. Bujak,
Wenedowie na wschodnich wybrzeżach Bałtyku, Toruń1948. Por też zapomniany artykuł: K. Zakrzewski, Związki cesarstwa rzymskiego z Bałtykiem, Jantar 2, 1938, s. 201–
208.
2
W. Nowakowski, Od Galindai do Galindite. Z badań nad pradziejami bałtyjskiego ludu z Pojezierza Mazurskiego, Barbaricum 4, Warszawa 1995, s. 73–89; idem, Korzenie
Prusów. Stan i możliwości badań nad dziejami plemion bałtyjskich w starożytności
i początkach średniowiecza, Pruthenia 1, 2006, s.11–40; J. Powierski, Najdawniejsze nazwy etniczne z terenu Prus i niektórych obszarów sąsiednich, Komunikaty MazurskoWarmińskie, 1965, s. 161–183; J. Powierski, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995,
t. 1, Malbork 2004, s. 9–35.
3
Por. J. Okulicz, Pradzieje ziem pruskich od późnego paleolitu do VII w.n.e., WrocławWarszawa-Kraków-Gdańsk, 1973, s. 341–351.
4
Artykuł niniejszy traktuję jako rodzaj przewodnika po wcześniejszych moich pracach poświęconych tej problematyce. Stąd też wynika skrótowość przedstawienia niektórych zagadnień, jak też nieuniknione pewne powtórzenia. Por. J. Kolendo, Źródła pisane
[w:] Prahistoria ziem polskich, t. V, Późny okres lateński i okres rzymski, red.
J. Wielowiejski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1981, s.9–17; idem, Świat antyczny
i Barbarzyńcy. Teksty, zabytki, refleksja nad przeszłością, t. I, Warszawa 1998 (zbiór artykułów); Publiusz Korneliusz Tacyt, Germania, przekład T. Płóciennik, wstęp i komentarz
J. Kolendo, Poznań 2008. Por też J. Kolendo, Mapa etniczna środkowoeuropejskiego Barbaricum. Swebia i Lugiowie w „Germanii” Tacyta, [w:] Archeologia o początkach Słowian, Materiały z konferencji, red.: P. Kaczanowski i M. Parczewski, Kraków, 19–21 listopada 2001, Kraków 2005, s. 103–118; idem, Plemiona Pomorza w starożytności, [w:] Goci
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 11–41
40
Jerzy Kolendo
w tym przypadku nadać nazwę etniczną rzeczywistości określanej terminem kultury archeologicznej77.
Przeprowadzona tu analiza źródeł pisanych mówiących o ziemiach
u południowych wybrzeży Bałtyku pozwala stwierdzić, że ich bardziej
pogłębiona analiza jest możliwa obecnie dzięki wykorzystywaniu materiałów archeologicznych oraz znajomości zasad opisywania ludów barbarzyńskich, a szerzej obcych w całej literaturze antycznej.
DIE GEBIETE IM SÜDÖSTLICHEN OSTSEERAUM
IN ANTIKEN QUELLEN
Zusammenfassung
Bei den Forschungen zu Schriftquellen, die über den südlichen Ostseeraum
sprechen, kann man sich nicht auf die Präsentation der Texte selbst beschränken.
Notwendig ist es, über die Mechanismen nachzudenken, die dazu führten, dass man
Informationen über von den römischen Grenzen so weit entfernte Gebiete gewann.
Von diesen Texten gelangte nur ein sehr kleiner Teil bis in unsere Zeit; die Römer
wussten mehr über die Gebiete, die außerhalb der Grenzen des imperium Romanum lagen, als sich in den heute bekannten Texten findet.
Die Gebiete des südlichen Ostseeraums, die weit von den Grenzen des römischen Staates entfernt lagen, waren relativ gut bekannt, da hier der in der Mittelmeerwelt hochgeschätzte Bernstein vorkam. Sie weckten auch im Zusammenhang mit
gewissen geographischen Konzepten Interesse, als Länder, die am Ozean lagen, der
die Welt von allen Seiten umgab.
Der südöstliche Ostseeraum war von drei Seiten zugänglich: 1. von Süden über
die Gebiete an der mittleren Donau; 2. von Südosten über die Schwarzmeersteppen;
3. von Westen über das Meer von der Rheinmündung an den Ufern des nördlichen
Gallien aus. Die Gebiete an der Ostsee befanden sich folglich an der Kreuzung von
drei Wegen, die von den Grenzen des römischen Staates ausgingen.
Die Griechen wussten von der Existenz des Flusses „Eridanos“, an dessen Mündung sich Bernstein fand. Die ältesten Nachrichten über diesen Fluss beziehen sich
eher auf die Elbe als auf die Weichsel, auch wenn man nicht ausschließen kann, dass
der Fluss, an dessen Mündung man Bernstein fand, in den antiken Vorstellungen
„wandern“ konnte, je nachdem, woher der wertvolle Bernstein kam. Ein richtiggehender Sprung im Wissen über die Gebiete im südlichen Ostseeraum erfolgte erst in der
77
Podobne rozumowanie można zastosować, naturalnie z większym już współczynnikiem niepewności, w odniesieniu do zbieżności nazw ptolemeuszowych Galindai i Soudinoi
z średniowiecznymi Galindite i Sudovite znanymi ze źródeł krzyżackich.
Ziemie u południowo-wschodnich wybrzeży Bałtyku…
41
Zeit der Herrschaft des Kaisers Augustus, als die Römer die Gebiete an der mittleren
Donau beherrschten. Die Nachrichten über den Ostseeraum kamen damals auf dem
Seeweg zu den Römern, was vor allem mit den Militäraktionen im Jahre 5. n. Chr.
verbunden war, die bis in Belte und Sund gelangten. Die dabei gewonnenen Informationen nutzte später Plinius d. Ä., der uns den Volksnamen Venedi überliefert, der
östlich der Weichsel lokalisiert wird. Gewisse Nachrichten kamen auch über den
„Vasallenstaat“ des Marbod, dessen Zentrum sich im böhmischen Kessel befand. Die
nächste Etappe bei der Erkundung des Ostseeraums ist mit der berühmten Bernsteinexpedition zur Zeit Neros verbunden. Dies war eine offizielle Expedition mit einem
römischen Ritter (eques Romanus) an der Spitze, einem Staatsbeamten oder Offizier
und keinem Kaufmann, wie ein Teil der Forscher meinte. Das Ziel war nicht nur
Bernstein für die feierliche Ausschmückung der Gladiatorenkämpfe sondern auch
Informationen über ferne Länder zu gewinnen. Dies stand im Zusammenhang mit den
von Kaiser Nero geplanten und völlig unrealistischen Militärexpeditionen an die Enden der Welt.
Spuren der Anwesenheit eines Römers oder einiger Römer im Land Aestii
(Samland) sind in der Germania des Tacitus deutlich sichtbar. Ein Beweis dafür ist
die Beschreibung der verschiedenen Arten Berstein zu sammeln, die auf dem Augenzeugenbericht eines Beobachters mit schneller Auffassungsgabe beruht. Möglicherweise war dies der von Nero ausgesandte Ritter. In diesem Werk haben wir auch
wertvolle Informationen über die Sprachgrenze zwischen Germanen und Balten. Ptolemäus, der die Situation zu Beginn des 2. Jh. n. Chr. beschreibt, zählt die Völker auf,
die an der Ostsee wohnen (Venedi, Galinai und Soudinoi.) Die von ihm gegebene
Reihenfolge der Flüsse, die östlich der Weichsel in die Ostsee münden, erlaubt es
festzustellen, dass die Römer bis an entfernte Ufer gelangten. In den folgenden vier
Jahrhunderten haben wir keine neuen Nachrichten über den Ostseeraum. Es hat sich
nämlich keine geographische Literatur aus diesem Zeitraum erhalten.
Erst in der ersten Hälfte des 6. Jh. erscheinen neue Information. Die Getica des
Jordanes überliefert uns die Traditionen, die die Goten und indirekt die Völker, die
mit ihnen in Kontakt standen (Gepiden und Wandalen), betreffen und gibt uns gewisse Informationen über die Geographie des Ostseeraums. Jordanes fasste die Gotengeschichte des Cassiodor zusammen, eines berühmten Intellektuellen, der zur Elite der
römischen Gesellschaft gehörte und gleichzeitig ein hoher Beamter am Hofe des Königs Theoderich war. Letzterer benutzte die reichen antiken Informationen über die
Welt der Barbaren ebenso wie die in den prisca carmina – alte Lieder dieses Volkes
– enthaltenen gotischen Traditionen. In den Cassiodors Variae, einer Sammlung im
Namen König Theoderichs geschriebener Briefe, findet sich ein an die Hestii gerichteter Brief, der einen Dank für durch Boten geschickten Bernstein enthält. Dies ist
allerdings ein Entwurf eines Briefes, der an barbarische Herrscher geschickt werden
sollte. Allerdings kann man nicht ausschließen, dass wir hier eine Spur einer Kontaktaufnahme zwischen einem Volk des Ostseeraums und dem Staat Theoderichs haben.
Archäologische Funde bezeugen, dass in dieser Epoche gewisse Verbindungen zwischen Norden und Süden bestanden.
Wojciech Nowakowski
Z PROBLEMATYKI KONTAKTÓW
BAŁTYJSKO-SKANDYNAWSKICH
W OKRESIE WPŁYWÓW RZYMSKIM
Tytuł prezentowanego tekstu1 zawiera w sobie wyraźną sprzeczność:
stawia, bowiem, na jednej płaszczyźnie krainę geograficzną – Skandynawię; oraz lud – Bałtów2. Tymczasem to drugie pojęcie może być jednoznacznie definiowane właściwie dopiero od czasów powstania pierwszych wczesnośredniowiecznych relacji opisujących ludy nadbałtyckie.
Wymieniane wówczas nazwy Estów, Galindów i Sudawów pojawiały się,
co prawda, w niemal identycznej wersji w źródłach antycznych, brak
jednak całkowitej pewności, czy ich znaczenie nie uległo przez wieki
zmianie. Liczne przykłady ewolucji treści etnonimów znane są w końcu
także z naszej własnej historii – w końcu pan Pasek pisząc w 1679 roku
„Panowie Litwa”3 nie miał na myśli żmudzkich czy auksztockich chłopów, lecz polskojęzyczną szlachtę z ziem ówczesnego Wielkiego Księstwa
Litewskiego, w którym autentyczni – według obecnych kryteriów językowych – Litwini stanowili tylko znikomy ułamek ludności. Trzeba przy
tym pamiętać, że rozbieżności w lokalizacji niektórych etnonimów w poszczególnych relacjach niewiele tylko ustępują rozmiarom Litwy w czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów: Estiów, wymienianych przez Ta-
1
Artykuł ten stanowi nieco zmodyfikowaną część referatu Z problematyki kontaktów bałtyjsko-skandynawskich od wczesnej epoki żelaza po okres rzymski, wygłoszonego
wspólnie z Panem mgr. Andrzejem Maciałowiczem na konferencji naukowej Colloquia Baltica III, w 8–10 października 2008, w Olsztynie. Rozdzielenie referatu na dwa osobne teksty
nastąpiło na etapie przygotowywania do druku, dla uproszczenia i przyspieszenia działań.
Chciałbym podziękować Panu A. Maciałowiczowi za pomoc w przygotowaniu mojej części
oraz za cenne rady i wskazówki, dotyczące zwłaszcza problematyki młodszego okresu
przedrzymskiego.
2
T. Milewski, Językoznawstwo, wyd. V, Warszawa 1975, s. 184; W.P. Schmid, Baltische
Sprachen und Völker, Reallexikon der Germanischen Altertumskunde (dalej: RGA) 2, Berlin-New York 1976, s. 14–20.
3
J. Chr. Pasek, Pamietniki. Opracował Roman Pollak, wyd. 13, Warszawa 1989, s. 222 (Roku 1679).
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 43–85
Z problematyki kontaktów bałtyjsko-skandynawskich…
77
AUS DER PROBLEMATIK DER BALTISCH-SKANDINAVISCHEN
KONTAKTE IN DER EPOCHE DER RÖMISCHEN EINFLÜSSE
Zusammenfassung
Der Titel dieses Textes enthält einen offensichtlichen Widerspruch: den er stellt
einen geographischen Raum – Skandinavien – und ein Volk – die Balten – auf eine
Ebene. Der zweite Begriff kann unterdessen nur seit der Zeit der Entstehung der ersten frühmittelalterlichen Beschreibungen der Völker des Ostseeraums eindeutig definiert werden. Ausgangspunkt für weitere Überlegungen muss folglich die Bestimmung
archäologischer Entsprechungen der „Balten” unter den kulturellen Gruppen der Zeit
der frühen römischen Einflüsse sein. Die auf Ende des 1. Jh. n. Chr. datierte Beschreibung der Aestiorum gentes bei Tacitus, die an den Ufern wohnen, wo Bernstein gefunden wird, erlaubt es, dieses Volk ins Samland zu setzen, und bietet weiter
die Möglichkeit, es mit den Trägern der sogenannten Dollkeim/Kovrovo-Kultur zu
identifizieren, die damals die samländische Halbinsel mit Natangen sowie die Gebiete
am Pregel umfasste. Die Lokalisierung der Galindai des Ptolemäus beruht auf der
Übereinstimmung dieses Ethnonyms mit dem Volksnamen der Galinditae, die nach
frühmittelalterlichen Quellen in Westmasuren saßen. Dies erlaubt es, diese Bevölkerung mit der Bogaczewo-Kultur auf der Sensburger Seenplatte und im Gebiet der
Großen Masurischen Seen zu identifizieren. Die Ähnlichkeit des archäologischen Materials erlaubt es, beide genannten Kulturen als Untergruppen einer archäologischen
Gruppe – des westbaltischen Kulturkreises – zu interpretieren. Als Bestandteil dieser
Gruppe können ebenfalls die folgenden Gruppen gelten: die Kowno-Gruppe, die Untermemelgruppe, die westlitauische Gruppe sowie die litauisch-lettische Gruppe der
Kurganfriedhöfe.
Im frühen Zeitraum der römischen Einflüsse sind Denkmale, die gleichzeitig im
Gebiet des westbaltischen Kulturkreises und auf den Ostseeinseln erscheinen, äußerst
selten. Es sind außerdem Formen, die ebenfalls im Gebiet der Wielbark-Kultur an der
unteren Weichsel gefunden werden. Folglich kann nicht entschieden werden, in welche Richtung die von ihnen bezeugten Beziehungen liefen. Für Kontakte zwischen
den Bewohnern Gotlands und den „Balten“ der östlichen Ostseeküste sprechen eindeutig nur Bronzeaplikationen von Frauenhauben: Funde der westlitauischen und
Untermemelgruppe gehören zur Gruppe IA, die für Gotland charakteristisch ist.
Durch Vermittlung der Bewohner dieser Insel konnten auch die Muster von Halsketten mit trompetenförmigen, hohlen Enden zu den „Balten“ gelangen.
Im jüngeren Zeitraum der römischen Einflüsse änderte sich die Karte der Gebiete im östlichen Ostseeraum infolge der Formierung der ostlitauischen Kurgankultur
und der sudauischen Kultur. Die größte Veränderung außerhalb des baltischen Gebiets war die Formierung des großen „gotischen“ Kulturkreises, der die Gebiete der
Wielbark- und der Sintana-de-Mures-Černjachow-Kultur umfasste. Auf diese Weise
entstand eine große Arterie, die den Austausch von Menschen, Sachen und Ideen
zwischen der Ostsee und dem Schwarzen Meer ermöglichte. Dieser „gotische Streifen“ trennte gleichzeitig die von Balten bewohnten Gebiete vom Gebiet der Przeworsk-Kultur ab. Eine weitere Veränderung im europäischen Barbaricum, die zu
Beginn des jüngeren Zeitraums der römischen Einflüsse erfolgte, war die Entwicklung
78
Wojciech Nowakowski
der sogenannten Seeroute, die von der Rheinmündung über Jütland und die dänischen Inseln östlich entlang der Ostseeküste verlief. Diese Veränderungen führten zur
Entstehung eines neuen, vielfältigen Beziehungsnetzes, dessen deutliche Spur – die
Verteilung von eisernen armbrustförmigen Spangen mit nach oben gerichtetem Fuß –,
die die Existenz enger Verbindungen zwischen dem südlichen Teil des westbaltischen
Kulturkreises (Bogaczewo-Kultur, sudauische Kultur. Dollkeim/Kovrovo-Kultur) und
Gotland und Bornholm nahelegt. Kontakte zwischen letzterer Insel und dem Samland
werden vielleicht auch durch Existenz ähnlicher Gefäßformen in beiden Gebieten
bezeugt.
Besonders interessant sind die Funde aus einem Friedhof der sudauischen Kultur in Szwajcaria pod Suwałkami. In einem der Gräber wurde eine Speerspitze vom
Typ Vennolum entdeckt, die besonders häufig auf skandinavischen Fundstellen vorkommen, und ein Nasenriemen für ein Pferd mit der Darstellung eines Menschenkopfes, das an Exemplare aus skandinavischen Moorfunden erinnert.
Auf der Grundlage der analysierten archäologischen Quellen muss festgestellt
werden, dass die überwältigende Mehrheit der Funde, die Formen zeigen, die den
„baltischen” Kulturen und Skandinavien gemeinsam sind, Unikate darstellen, die nicht
langfristige Prozesse, sondern nur kurzfristige Ereignisse dokumentieren, die ohne
langfristige Folgen blieben.
Im Laufe des gesamten Zeitraums der römischen Einflüsse fehlen „baltische”
Kontakte mit Skandinavien, die Kontakte mit Gotland dagegen waren beschränkt und
betrafen eigentlich nur die „Balten” im Gebiet der unteren Memel und der Küstenregion nördlich der Mündung dieses Flusses. Der Hauptverkehrsweg, den man aus den
archäologischen Materialen ablesen kann, verband dagegen die „baltischen” Gebiete
mit den dänischen Inseln und Jütland, gelegentlich mit der unbestreitbaren Nutzung
Bornholms als Etappenpunkt. Die zunehmenden Störungen der „stürmischen Epoche”
oder des Zeitraums der Völkerwanderungen erhöhten noch die Bedeutung der Kontakte zwischen den „Balten” und der Bevölkerung des westlichen Ostseeraums und
von Südskandinavien; diese Problematik geht allerdings über den Rahmen dieses Artikels hinaus.
Adam Cieśliński
KULTURA WIELBARSKA NAD ŁYNĄ, PASŁĘKĄ
I GÓRNĄ DRWĘCĄ1
Głównym celem prezentowanej pracy jest rozpoznanie sytuacji kulturowej, a także przedstawienie w sposób dynamiczny przemian osadniczych na terenie położonym w dorzeczu Pasłęki, górnej i środkowej Łyny
oraz górnej Drwęcy w okresie wpływów rzymskich i we wczesnej fazie
okresu wędrówek ludów. Obszar ten przez długi odcinek czasu stanowił
peryferyjną strefę osadnictwa polietnicznej kultury wielbarskiej2, która
w głównej mierze łączona jest z ludnością germańską3, choć identyfikacja
na jej obszarze poszczególnych plemion znanych z przekazów źródeł pisanych – między innymi Gotów, Gepidów, Rugiów, Lemowiów czy Wenetów – budzi do dziś wiele kontrowersji i nie może być na obecnym
etapie badań jednoznacznie rozstrzygnięta4. Na specyfikę osadnictwa kul1
Niniejszy tekst jest próbą streszczenia najważniejszych wyników badań zawartych w rozprawie doktorskiej pt. „Przemiany osadnicze kultury wielbarskiej w dorzeczach Pasłęki, Łyny i górnej Drwęcy”, która została obroniona w Instytucie Archeologii UW w 2006 r. W tym
miejscu chciałbym bardzo serdecznie podziękować mojemu promotorowi prof. dr. hab.
Wojciechowi Nowakowskiemu oraz recenzentom prof. dr hab. Magdalenie Mączyńskiej
i prof. dr. hab. Jerzemu Okuliczowi-Kozarynowi za opiekę naukową oraz szereg cennych
uwag, które wpłynęły na ostateczny kształt pracy.
2
Por.: R. Wołągiewicz, Kultura wielbarska – problemy interpretacji etnicznej, [w:] Problemy kultury wielbarskiej, red., T. Malinowski, Słupsk 1981, s. 79–106; J. Jaskanis,
J. Okulicz, Kultura wielbarska (faza cecelska), [w:] Prahistoria Ziem Polskich, t. V,
Późny okres lateński i okres rzymski, red. J. Wielowiejski, Wrocław-Warszawa-KrakówGdańsk 1981, s. 178–190.
3
R. Wołągiewicz, Kultura wielbarska – problemy…, s. 101–102.
4
Z bogatej literatury por.: J. Okulicz-Kozaryn, Centrum kulturowe z pierwszych wieków
naszej ery u ujścia Wisły, Barbaricum 2, Warszawa 1992; idem, Die Goten im Bereich
der Wielbark-Kultur, [w:] Peregrinatio Gothica, red. J. Kmieciński, Archaeologia Baltica
VII, Łódź 1986; J. Okulicz-Kozaryn, Centrum kulturowe z pierwszych wieków naszej ery
u ujścia Wisły, Barbaricum 2, Warszawa 1992; K. Godłowski, Germanische Wanderungen im 3. Jh. v.Chr. 6 Jh. n.Ch. und ihre Wiederspiegelung in den historischen und
archäologischen Quellen, [w:] Peregrinatio Gothica III, Universitetets Oldsaksamlings
Skrifter, Ny rekke 14, Oslo 1992; idem, Europa barbarzyńska od IV w. p.n.e. do VI w. n.e.
w świetle źródeł pisanych, [w:] Pierwotne siedziby Słowian, red. M. Parczewski, Kraków
2000; V. Bierbrauer, Archäologie und Geschichte der Goten vom 1.–7. Jahrhundert,
Frühmittelalterliche Studien 28, 1994, s. 51–171; idem, V. Bierbrauer, Die Goten. II. Archäo-
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 87–115
106
Adam Cieśliński
tas” – „małego plemienia”. Pośrednią wskazówką potwierdzającą to przypuszczenie jest fakt jednoczesnego opuszczenia terenów nad Łyną, Pasłęką i górną Drwęcą przez ludność kultury wielbarskiej. Taka jednomyślność wszystkich okręgów przy podejmowaniu kluczowej dla każdego
z nich decyzji pozwala się domyślać łączących ich zależności, być może
właśnie o charakterze „małego plemienia”.
Przedstawiony powyżej zarys przemian osadniczych kultury wielbarskiej w dorzeczu Łyny, Pasłęki i górnej Drwęcy stanowi w dużym stopniu
odzwierciedlenie stanu bazy źródłowej i może w wielu przypadkach
rozmijać się z rzeczywistością historyczną. Mimo wielu ograniczeń badawczych i ewentualnych pomyłek wydaje się jednak, że udało się uzyskać stosunkowo dynamiczny obraz przedstawiający między innymi: proces tworzenia się i zajmowania pustek osadniczych, rozwój sieci osadniczych w wyniku kolonizacji wewnętrznej, granice pomiędzy poszczególnymi grupami plemiennymi czy przebieg opuszczania zamieszkałych
wcześniej siedzib. Należy mieć nadzieję, że wraz z pozyskiwaniem nowych źródeł archeologicznych obraz ten będzie się stawał coraz bardziej
klarowny i pozwoli na zrozumienie wielu niejasnych obecnie zagadnień.
DIE WIELBARK-KULTUR AN ALLE, PASSARGE UND DREWENZ
Zusammenfassung
In dieser Arbeit werden die komplizierten Besiedlungsveränderungen in einem
Grenzgebiet zwischen den Germanen (also die Wielbark- und Przeworsk-Kultur) und
Balten (die Dollkeim-Kovrovo- und Bogaczewo-Kultur) gezeigt; im Gebiet der Wielbark-Kultur östlich der Weichsel kann nach der Analyse der schriftlichen Quellen
wahrscheinlich der Siedlungsraum der Goten lokalisiert werden. Diese Untersuchung
umfasst hauptsächlich den Zeitraum der römischen Kaiserzeit und der frühen Völkerwanderungszeit; das entspricht ungefähr den ersten fünf Jahrhunderten nach
Christus. Die Grenzen des Forschungsgebiets wurden nicht nach heutigen politischen,
administrativen oder geographischen Einheiten bestimmt, sondern gehen auf die Kultur- und Siedlungssituation der römischen Kaiserzeit zurück. Die besprochene Zone
der Wielbark-Kultur wurde von drei Seiten durch Siedlungsgebiete unterschiedlicher
Kultureinheiten begrenzt, die auch eine abwechselnde Ethnie repräsentiert haben. Auf
andere Weise wurde die Westgrenze des Forschungsareals festgestellt, weil sie nur
zwei sehr stark miteinander verbundene Zonen der Wielbark-Kultur geteilt hat. Die
Unterschiede zwischen dem unteren Weichselgebiet und dem Flussgebiet von Alle,
Passarge und oberer Drewenz sind im unterschiedlichen Rhythmus der Gründung
und des Verlassens der Fundstellen der Wielbak-Kultur zu sehen, was schon von
Kultura wielbarska nad Łyną, Pasłęką i górną Drwęcą
107
Ryszard Wołągiewicz vor mehreren Jahren beobachtet wurde. Außerdem reichen
viele Fundstellen an der unteren Weichsel mit ihren Wurzeln in die Oksywie-Kultur
der vorrömischen Eisenzeit zurück, im Gegensatz dazu bildete die Gegend an Alle,
Passarge und oberer Drewenz einen leeren Siedlungsstreifen, der erst seit der Stufe
B2b besiedelt wurde.
Die Forschungsgeschichte im Flussgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz wurde sehr stark durch die deutsche Wissenschaft geprägt, weil dieses Gebiet
bis zum Ende des 2. Weltkriegs zur deutschen Provinz Ostpreußen gehört hat. Großen Einfluss auf den heutigen Forschungsstand haben die mit dem 2. Weltkrieg in
Verbindung stehenden Veränderungen, die als bedeutende Zäsur in der Erforschung
der archäologischen Kulturen des südlichen Ostseegebietes zu betrachten sind. So
wurden die Museumsbestände sowie die Archivalien und Karteien der meisten Provinzialmuseen, wie etwa in Königsberg/Kaliningrad, Gdańsk/Danzig und Szczecin/Stettin sowie der regionalen Heimatmuseen in Allenstein/Olsztyn, Marienwerder/Kwidzyn, Neidenburg/Nidzica zerstört und zerstreut. Diese Materialien galten in
der Nachkriegszeit lange als unwiederbringlich für die Wissenschaft verloren, was
die polnische Forschung in diesem Gebiet sehr stark erschwerte. Eine unerwartete
Chance für die preußische Archäologie brachten die politischen Ereignisse zu Anfang
der Neunziger Jahre des 20. Jahrhunderts. Erst nach der Wende tauchten plötzlich
sowohl unbekannte Archivalien als auch Funde aus den alten Kollektionen auf. Besonders wichtig sind natürlich die neuerworbene Artefakte des ehemaligen PrussiaMuseums, die sich heute in Beständen des Museums für Vor- und Frühgeschichte
in Berlin sowie des Istoričesko-chudožestvennyj muzej in Kaliningrad befinden. Um
Einzelheiten der verschiedenen Ausgrabungen kennen zu lernen und um zu versuchen, die Mehrheit der nie publizierten Funde zu identifizieren, ist die Arbeit an Archivquellen von entscheidender Bedeutung.
Die Zusammenstellung der Siedlungspunkte mit der Feststellung ihrer Chronologie erlaubte eine kartographische Analyse der Besiedlungsstruktur sowie der Besiedlungsgeschichte der Wielbark-Kultur im Flussgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz. Als Grundlage dieser Untersuchung dienten zwei Kategorien von Karten. Die Erste sammelte alle Fundstellen, die allgemein in die römische Kaiserzeit und
frühe Völkerwanderungszeit datiert werden konnten. Die Zweite Kategorie bildete
eine Reihe von Karten, die Besiedlungsveränderungen in engen Zeitspannen darstellten.
Die Analyse der Gesamtkarte, obwohl sie sicher einen unhistorisches Bild wegen der Ungleichzeitigkeit der Fundstellen zeigt, gab interessante Informationen, die
auf den feinchronologischen Karten aufgrund des schlechten Quellenstandes nicht zu
sehen waren. Als ein gutes Beispiel kann die Problematik der siedlungsleeren Zonen
dienen. Es ist sicher nicht nur durch die Quellenlage verursacht, dass in einigen Gebieten überhaupt keine Besiedlungsspuren oder sehr verdünnte Siedlungsstrukturen
beobachtet wurden. Diese Gegenden bildeten die sichtbaren Grenzzonen zwischen
verschiedenen Siedlungskonzentrationen. Diese siedelungsleeren Streifen erreichten
bis zu 20 km Breite und sind besonders deutlich an den Grenzen der Kulturen und
Ethnien zu sehen. Sie können nach Tacitus als Zonen „gegenseitiger Furcht“ interpretiert werden, die auch von anderen antiken Schriftsteller beschrieben wurden.
Der Verlauf der Grenzstreifen wurde sicherlich nicht nur durch politische Verhältnisse sondern auch durch Umweltbedingungen verursacht. Die siedlungsleeren
Zonen befanden sich auf den für die menschliche Wirtschaft schlecht geeigneten Ge-
108
Adam Cieśliński
bieten. Zu solchen Gegenden können Hochflächen höher als 150 Meter über dem
Meeresspiegel gezählt werden, wo ein ärmeres Wassernetz und erhöhte Erosion direkt die Bodenqualität beeinflusst. Der Mangel an schiffbaren Flüssen und Seen beschränkt auch die Siedlungsattraktion dieser Gebiete. Die Funktion der Grenzscheidenlinie spielten zum Beispiel die Kerndorfer Höhen/Garb Lubawski, die 300 Meter
über dem Meeresspiegel liegen. Diese Moränehügel trennten das Siedlungsareal der
Wielbark-Kultur von der Siedlungskonzentration der Przeworsk-Kultur in der älteren
Kaiserzeit, sowie zwei Siedlungszonen der Wielbark-Kultur in der jüngeren Kaiserzeit.
Als Grenze zwischen der Bevölkerung der Wielbark-Kultur und den Balten wird
Stablack/Wzniesienia Górowskie sowie die Wasserscheide zwischen der Allensteiner
und Sensburger Seenplatten (Pojezierze Olsztyńskie und Mrągowskie) angenommen.
Die Besiedlungsgeschichte der Wielbark-Kultur im Flussgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz basiert auf der Analyse der feinchronologischen Karten. In
der jüngeren vorrömischen Eisenzeit sowie am Anfang der römischen Kaiserzeit wurde dort mit großer Wahrscheinlichkeit eine siedlungsleere Zone nachgewiesen. Diese
Problematik wurde stark durch das Problem des Verschwinden der Westbaltischen
Hügelgräberkultur aus diesem Areal vorwiegt, das durch die Schwierigkeiten mit der
präzisen Datierung der Materialien dieser Kultur eindeutig nicht aufgeklärt werden
kann. Die unbewohnten Gegenden wurden in der Stufe B2b durch kleine Gruppen
der Wielbark-Kultur-Bevölkerung, ungefähr bis zur Meridianlinie der Passarge, besiedelt. Damals wurden einige Gräberfelder angelegt (Braunsberg-Huntenberg, Pettelkau/Pierzchały, beide in Kr. Braniewo, Abbau Thierberg/Zwierzewo, Osterode/Ostróda, beide Kr. Ostróda, Raudnitz/Rudzienice oder Tillwalde/Tynwałd, Kr.
Iława), die bis zum Rückgang der Besiedlung in dieser Zone benutzt wurden. Aufgrund der langen Belegung sowie der verhältnismäßig großen Gräberzahl dieser Nekropolen kann man vermuten, daß sie die Funktion von zentralen Bestattungsplätzen
und möglicherweise Kultstätten spielten, um die die lokalen Besiedlungskomplexe
wuchsen. In den Stufen B2/C1–C1a fanden die sehr großen Siedlungsveränderungen
der Wielbark-Kultur statt, was besonders mit dem Landaufnahme von Masowien,
Podlasien, Lubliner Gebiet und Wolynien bezeichnete. In meinem Arbeitsgebiet wurde damals das westlicher liegende Areal der Allensteiner Seenplatte kolonisiert, so
wurde die größte Ausdehnung des Wielbark-Kultur östlich der unteren Weichsel erreicht. Die Richtung und die Reichweite der Siedlungsaktion entspricht möglich dem
Charakter der gegenseitigen Kontakte zwischen der Wielbark-Kultur-Bevölkerung
und den Balten. Diese Siedlungsaktion betraf nur unbewohnte Gebiete und verursachte keine Störungen in der territorialen Entwicklung der Bogaczewo- und Dollkeim-Kovrovo-Kultur; sie hatte also eher keinen militärische Charakter. Mehrere
Funde weisen besser auf die engen Kontakte dieser Völker, die vermutlich auf dem
Bernsteinhandel beruhten. In den Stufen C1b und C2 geschahen keine merkliche
Siedlungsveränderungen im Flussgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz. Mit
dieser Periode kann man überzeugend die Denarfunde verbinden, die jedoch das frühere Siedlungsbild nicht besonders ändern. Zu einer richtigen Siedlungsrevolution
kam es in der Stufe C3–D der späten Kaiserzeit und frühen Völkerwanderungszeit, als
die Bevölkerung der Wielbark-Kultur ihre früheren Wohngebiete verließ. Diese
Wanderung, vermutlich in die süd-östlicher Richtung, musste sehr gründlich organisiert und von den lokalen Eliten geführt werden. Das Verlassen des Flussgebietes von
Alle, Passarge und oberer Drewenz ermöglichte eine neue Expansion. Im östlichen
Pomesanien wurden drei neue Gräberfelder in Bornitz/Bornice, Jawty Wielkie/Groß
Jauth und Gulbien/Gulb, alle im Kreis Iława, angelegt, wahrscheinlich von Ansiedlern
Kultura wielbarska nad Łyną, Pasłęką i górną Drwęcą
109
aus dem Unterweichselgebiet. An der unteren Passarge erscheinen ganz neue Fundstellen der Dollkeim-Kovrovo-Kultur in Hammersdorf/Młoteczno und BraunsbergHuntenberg/Braniewo Podgórze, beide Kr. Braniewo.
Im Text wurde auch die Problematik der Beziehungen der Wielbark –Kultur an
Alle, Passarge und oberer Drewenz zu Skandinavien betrachtet. Die Kontakte sind am
besten in der Einfuhr römischer Importe der sogenannten dänischen Welle (Bronzeund Glassgefäße E 44–48, 189, 209) sowie im Vorkommen von nordischen Schmuckarten (Halsring mit birnenförmigem Verschluss, Rosettenfibel) zu sehen. Diese Beziehungen sind in die jüngere römische Kaiserzeit zu datieren.
Die vorgestellte Übersicht der Besiedlungsgeschichte der Wielbark-Kultur im
Flussgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz spiegelt hochgradig den ungünstigen Quellenstand und kann in vielen Fällen von der historischen Wirklichkeit stark
abweichen. Mit dem Hinzukommen neuer Quellen sollte dieses Bild aber korrigiert
und erweitert werden. Der Text zeigt, daß die Altfunde immer noch in die modernen
Forschungen eingefügt und fruchtbar verwendet werden können.
Abb. 1. Gesamtkarte der Fundstellen im Flußgebiet von Alle, Passarge und oberer
Drewenz sowie aus benachbarten Gebieten während der römischen Kaiserzeit und der frühen Völkerwanderungszeit. 1) Die Wielbark-Kultur im Flußgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz; 2) Die Wielbark-Kultur am
östlichen Ufer der Weichsel und in Nordmasowien; 3) Die multikulturellen
Fundstellen der Przeworsk-Kultur sowie Wielbark-Kultur in Nordmasowien;
4) Die Przeworsk-Kultur; 5) Die Bogaczewo-Kultur; 6) Die Dollkeim-KovrovoKultur südlich der Pregel. Gez. A. Cieśliński
Abb. 2. System der relativen Chronologie der Provinz der Wielbark-Kultur im Flußgebiet von Alle, Passarge und oberer Drewenz
Abb. 3. Połowite, Kr. Ostróda, Grab 15 mit der gemalten Glasschale: 1.8 – Glas, 2 –
Bronze oder Silber, 3 – Horn, 4 – Rohstoff unbekannt, 5.6 – Bronze, 7 – Eisen
Abb. 4. Połowite, Kr. Ostróda, Grab 20 mit drei Glasspokale E 189: Grab 20: 2–4 –
Glas, 5–8 – Bronze, 9 – Horn, 10 – Silber?, 11 – Ton
Abb. 5. Dobrocin, Kr. Ostróda: 1 – Gold, 2 – Bronze, Gold und Silber, 3.4 – Bronze
Abb. 6. Połowite, Kr. Ostróda, Fibel ohne Fundangabe: Silber und Gold
Marek F. Jagodziński
ZAGADNIENIE OBECNOŚCI SKANDYNAWÓW
W REJONIE UJŚCIA WISŁY
WE WCZESNYM ŚREDNIOWIECZU
Uwagi wstępne
Chociaż zakres terytorialny określony w tytule niniejszego artykułu
sugeruje, że analizie poddany zostanie cały obszar zaliczany do strefy ujściowej Wisły, pragnę na wstępie zaznaczyć, że uwzględniam w niej tylko
tereny położone na wschód od dolnej Wisły. Ma to po części związek ze
specyfiką rejonu ujściowego Wisły, który wraz z jej dwoma głównymi
ramionami – Nogatem i Szkarpawą – ciąży genetycznie ku położonym na
wschodzie akwenom wodnym Zalewu Wiślanego i jeziora Drużno, po
części zaś ze specyfiką rozwijającego się tu we wczesnym średniowieczu
osadnictwa. Źródła pisane oraz badania archeologiczne dostarczyły wielu
dowodów na to, że na obszarze tym dochodziło do wzajemnych kontaktów różnych kulturowo i etnicznie społeczności – Bałtów, Słowian oraz
Skandynawów. Powstające już od połowy XIX w. prace zajmujące się
tymi zagadnieniami wykazały znaczne różnice poglądów, szczególnie
w kwestii kształtowania się pogranicza pomorsko-pruskiego. Szeroko
dyskutowane były też zagadnienia związane z kontaktami skandynawskopruskimi i ich znaczeniem w rozwoju wczesnośredniowiecznych społeczności zamieszkujących tereny położone między Wisłą a Pasłęką. Ważne
miejsce w tej dyskusji, tak na gruncie historii jak i archeologii, zajmowała
problematyka dotycząca Truso. Obok zasadniczej kwestii związanej z lokalizacją tego emporium, podnoszono też problem etnicznej identyfikacji
jego założycieli. Duża część wypowiedzi łączyła powstanie Truso z aktywnością skandynawskich przybyszy i określanym często jako kolonizatorski, charakterem ich obecności w rejonie ujścia Wisły. Chronologia,
znaczenie i zakres terytorialny tego zjawiska, stały się niemal kanonem
opracowań dotyczących wczesnośredniowiecznego osadnictwa tego terenu. Problem ten, mimo upływu wielu już dziesięcioleci od pierwszych
prób jego charakterystyki, nie doczekał się jednak wyczerpującego opracowania.
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 117–192
Zagadnienie obecności Skandynawów w rejonie ujścia Wisły… 169
DAS PROBLEM DER ANWESENHEIT DER SKANDINAVIER IM WEICHSELMÜNDUNGSGEBIET IM FRÜHEN MITTELALTER
Zusammenfassung
Der Artikel behandelte die Frage der skandinavisch-prußischen Kontakte sowie
die Interpretation der Spuren skandinavischer Siedlung im westlichen Grenzsaum
Preußens. Die grundlegende Quellenbasis bilden die fragmentarisch veröffentlichten
Ergebnisse der Grabungen, die von deutschen Archäologen vom Ende des 19. Jahrhunderts bis in die 40er Jahre des 20. Jahrhunderts durchgeführt wurden sowie die
Resultate der Grabung der Siedlung Truso. Die eingehende Analyse des zugänglichen
Materials zeigte, daß man seit dem sechsten Jahrhundert von intensiven baltoskandinavischen Kontakten sprechen kann, die ihren Höhepunkt im Zeitraum vom
Ende des achten Jahrhunderts bis mindestens Mitte des zehnten Jahrhunderts hatten.
In dieser Zeit entsteht und entwickelt seine Tätigkeit das skandinavische Emporium
Truso. Die anderen zahlreich nachgewiesenen Spuren skandinavischer Anwesenheit
in diesem Zeitraum, u. a. Wikingergräber auf prußischen Friedhöfen, Waffenfunde,
arabische Münzen (die im Allgemeinen als Indiz der Handelsaktivitäten skandinavischer Kaufleute gelten) oder auch skandinavische Elemente in der materiellen Kultur,
die in den bislang untersuchten prußischen Siedlungen gefunden wurden, deuten auf
den prußisch-skandinavischen Charakter der sich hier entwickelnden Besiedlung –
u. a. wird das Ausmaß dieser Kohabitation sowohl im wirtschaftlichen als auch im
kulturellen Bereich gezeigt.
Rafał Simiński
ZIEMIE PRUSKIE W ŚWIETLE ŹRÓDEŁ
DUŃSKICH DO PRZEŁOMU XIII–XIV WIEKU1
Obszar południowego wybrzeża Morza Bałtyckiego już od wczesnego średniowiecza był przedmiotem zainteresowania i penetracji ze strony
Skandynawów. Ślady tego odnaleźć można w niezwykle bogatej i różnorodnej spuściźnie piśmienniczej tego regionu. Wśród przekazów, na podstawie których odtworzyć można związki łączące ziemie pruskie ze
Skandynawią w tym okresie wymienić można kroniki, roczniki, sagi oraz
inskrypcje runiczne2. Wiadomości zawarte w źródłach pisanych uzupełniane są również przez znaleziska archeologiczne.
Wobec bogactwa i różnorodności źródeł skandynawskich szczególną
uwagę w poniższym tekście zwrócono na zabytki średniowiecznej historiografii duńskiej. Od X wieku odnotować można niezwykłe zainteresowanie tym obszarem ze strony władców i możnych duńskich, które
z różnym natężeniem trwało do początku XIII wieku3. Główny cel, który
postawiono w poniższej analizie to odtworzenie na podstawie źródeł duń1
Pragnę podziękować Panu mgr. Pawłowi Migdalskiemu, który pomógł mi w dotarciu do
niezbędnej literatury przedmiotu oraz udostępnił swój niepublikowany artykuł pt. „Słowiańszczyzna północno-zachodnia i Polska w średniowiecznej historiografii duńskiej”.
2
Ogólny do tematu zob. H. Ehrhardt, Historiographie, II. Skandynavische (isländische und
norwegische) Historiographie, Lexikon des Mittelalters, Bd. 5, szp. 51–52; A. Jakobsen,
Geographical Literature, [w:] Medieval Scandinavia. An Encyclopedia, ed. P. Pulsiano,
New York 1993, s. 225. Na temat wartości źródłowej inskrypcji runicznych zob. O. Montelius, Svenska runstenar om färder österunt. Ett bidrag till vikingatindens historia,
Fornvännen 9 (1914), z. 2–3; idem, Schwedische Runensteine und das Ost – Balticum,
[w:] Baltische Studien zur Archäologie und Geschichte. Arbeiten des Baltischen Vorbereitenden Komitees für den 16. Archäologischen Kongress in Pleskau 1914, hrsg. von
der Gesellschaft für Geschichte und Altertumskunde der Ostseeprovinzen Russlands, Berlin
1914, s. 140–146; E. A. Mielnikova, Skandinaviczeskije runiczeskije nadpisi, Moskwa
1977. Prace polskich badaczy, którzy wykorzystywali w swoich badaniach tego rodzaju źródła zestawia W. Długokęcki, Prusy w starożytności i we wczesnym średniowieczu,
[w:] Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach. Władza i społeczeństwo, red. M. Biskup,
R. Czaja, Warszawa 2008, s. 46, przypis 26.
3
Por. T. Riis, Studien zur Geschichte des Ostseeraumes IV: Das mittelalterliche dänische Ostseeimperium, Odense 2003.
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 193–211
Robert Klimek
WYSTĘPOWANIE DIRHAMÓW ORAZ PRÓBA
REKONSTRUKCJI DRÓG ICH ROZPRZESTRZENIANIA
SIĘ NA OBSZARZE PLEMION PRUSKICH W VIII–X W.
Wstęp
Ziemie pruskie pod względem występowania dirhamów stanowią
wyjątkowy obszar. Wprawdzie znalezisk monet arabskich jest dużo mniej
niż na: Pomorzu, Kujawach i Wielkopolsce, jednak zwraca uwagę ich
specyfika. Na obszarze Prus zdecydowana większość wczesnośredniowiecznych skarbów zawierała głównie dirhamy. Takiej proporcji nie posiadają wczesnośredniowieczne skarby na Gotlandii, Pomorzu i północnej
Rusi, gdzie moneta arabska występuje w większej ilości niż na ziemiach
pruskich. Większość stanowisk została odkryta i zainwentaryzowana
w XIX w. W 1908 r. niemiecki archeolog Emil Hollack skatalogował
wszystkie znane wówczas stanowiska archeologiczne z obszaru Prus
Wschodnich. W pracy pojawiły się również informacje o znaleziskach
dirhamów, które odnotowane zostały w szesnastu miejscach1. W okresie
międzywojennym problematyka występowania monet arabskich na terenie Prus nie była w zasadzie poruszana, poza nielicznymi wzmiankami.
Kilkanaście lat po II wojnie światowej ukazały się dwie ważne publikacje
odnoszące się do kwestii odkryć dirhamów na ziemiach pruskich.
W 1958 r. opublikowana została obszerna publikacja Macieja Gumowskiego na temat występowania monety arabskiej na obszarze Polski, gdzie
również zostały wymienione i opisane znaleziska pruskie2. Dwa lata później pojawiła się praca Ryszarda Kiersnowskiego, poświęcona wyłącznie
dirhamom występującym na terenie Prus3. Przez kolejne 30 lat problema1
E. Hollack, Erläuterungen zur vorgeschichtlichen Übersichtskarte von Ostpreussen,
Glogau-Berlin 1908.
2
M. Gumowski, Moneta arabska w Polsce w IX i X wieku, Zapiski Historyczne, t. 24, z. 1,
1958–59, s. 7–61.
3
R. Kiersnowski, Uwagi o znaleziskach monet wczesnośredniowiecznych z ziem pruskich, Wiadomości Numizmatyczne, r. 4, 1960, s. 1–14.
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 215–239
Występowanie dirhamów oraz próba rekonstrukcji dróg…
237
DAS AUFTRETEN VON DIRHAMS UND EIN VERSUCH
DER REKONSTRUKTION DER WEGE IHRER VERBREITUNG
AUF DEM GEBIET DER PRUßISCHEN STÄMME IM 8.–10. JH.
Zusammenfassung
Die preußischen Gebiete stellen hinsichtlich des Auftretens von Dirhams ein besonderes Gebiet dar. Zwar gibt es hier wesentlich weniger Funde arabischer Münzen
als in Pommern, Kujawien und Großpolen, dennoch verdient ihre Spezifik Beachtung.
Im Gebiet Preußens umfasst die überwiegende Mehrheit der frühmittelalterlichen
Schatzfunde hauptsächlich Dirhams. Der vorliegende Artikel stellt sich die Aufgabe,
die Wege der Verbreitung von Dirhams im Kontext der frühmittelalterlichen Verkehrswege zu bestimmen. Bei den Forschungen zum Verlauf des Wegenetzes müssen
neben den Schriftquellen und der Toponomastik auch die archäologischen Fundstellen die u. a auch Münzfunde betreffen, berücksichtigt werden. Funde dieser Art erlauben es, Schlussfolgerungen über die Bedeutung einzelner Wege sowie die Bedeutung von Handelsplätzen im 8.–10. Jh. anzustellen, dem Zeitraum des Zuflusses arabischer Münzen auf das Gebiet der prußischen Stämme. Ein weiteres Ziel dieser Arbeit
ist die vollständige Sammlung aller bekannten Dirhamfunde aus dem Gebiet Preußens in Form eines Kataloges.
Durch Vermittlung der Wikinger gelangten die Dirhams in die preußischen Gebiete zu den küstennahen Handelsemporien, von denen das wichtigste Truso war, das
in den Berichten Wulfstans erwähnt wird. Die Entdeckung der Siedlung in Hansdorf
(Janów Pomorski) am Drausensee 1982 erlaubte es, seine Lage genauer zu bestimmen. Viel deutet darauf hin, dass der Hafen in Truso eine äußerst große Bedeutung
für die Verteilung der Dirhams im Südwesten des preußischen Gebiets hatte. Mit
großer Wahrscheinlichkeit muss angenommen werden, dass die Schatzfunde mit arabischen Dirhams aus Braniewo, Długobór, Mokajmy, Zalewo i Ramsowo mit der Existenz dieses Hafens in Verbindung stehen. Denn der Zeitraum, in dem die in den oben
genannten Schatzfunden enthaltenen Münzen geprägt wurden, entspricht dem Zeitraum von Hansdorf. Bei der Verteilung von Dirhams in den preußischen Gebieten ist
eine Teilung in die westlichen Gebiete und den südwestlichen Küstenstreifen, wo
arabische Münzen häufig vorkommen, und den östlichen Gebieten, wo derzeit nur
zwei Fundstellen bekannt sind, auffällig. Bei der Analyse der prußischen Stammesgebiete kann ein vollständiges Fehlen von Dirhamfunden auf den Gebieten der Nadrauer, Natanger, Schalwen, dem östlichen Teil Galindens und dem nördlichen Teil Sudauens festgestellt werden.
Der Zufluss der Dirhams in die preußischen Gebiete hörte Mitte des 9. Jh. auf.
Das jüngste Exemplar aus Truso wurde um 851 geprägt, im Falle des Schatzfundes
aus Ramsowo um 828/829. In diesem Gebiet fehlen Dirhams jüngeren Datums. Die
jüngsten Exemplare arabischer Münzen im Gebiet Preußens sind Funde aus dem Masowisch-Sudauischen Grenzbereich aus dem Ort Bogusze (in der Literatur erscheint
der Fundort als Grajewo-Prostki) und aus dem Burgwall in Truszki Zalesie, die aus
dem neunten Jahrhundert stammen. Beide Funde müssen mit dem sogenannten östlichen Weg des Zustroms arabischer Münzen in Verbindung gebracht werden, der im
Gebiet von Pripjet und Bug verlief.
Jerzy Marek Łapo
WOKÓŁ SZWEDZKIEGO SZAŃCA.
ECHA WOJEN SZWEDZKICH W LUDOWYCH
PODANIACH HISTORYCZNYCH I MIKROTOPONIMII
NA OBSZARZE DAWNYCH ZIEM PRUSKICH
Czasy wojen XVII wieku były dla dawnych ziem pruskich wyjątkowo ciężkimi i skomplikowanymi. Warmia, jako część Rzeczpospolitej została po wielokroć ograbiona i zubożona nie tylko na poziomie gospodarczym, ludnościowym, społecznym ale i kulturalnym. Podobnie stało się
z Prusami Książęcymi, lecz tutaj knowania i układy elektorów ze szwedzkimi najeźdźcami, a także innymi stronami biorącymi udział w wojnach,
w ostateczności przyczyniły się do uzyskania przez Prusy niezawisłości
i rozpoczęły proces tworzenia silnego i agresywnego wobec sąsiadów
państwa.
W lokalnej świadomości kulturowej dawnych ziem pruskich Szwedzi
stali się agresorami, co odcisnęło się w podaniach historycznych oraz nazwach lokalnych (mikrotoponimicznych). Czy jednak była to tylko wiedza
ludu?
I. Szwedzi w Prusiech i na Warmii w okresie nowożytnym
A. Lata 1626–1635
W XVII w. rosnąca rywalizacja w obrębie Morza Bałtyckiego między
Polską a Szwecją wpłynęła na losy Prus, pozostających w formalnym
związku lennym z Polską. Dotknęła także terenów Warmii, wchodzącej
w skład Rzeczpospolitej.
Po zajęciu Inflant przez wojska szwedzkie, wszystko wskazywało na
to, iż wkrótce ziemie pruskie staną się areną wojny. Zagrożony inwazją
szwedzką port w Piławie został ufortyfikowany na początku 1626 r. poprzez usypanie nowego szańca z trzema redutami. Jednakże w lipcu
1626 r. Szwedzi bez większego oporu zajęli Piławę, źle bronioną i źle
ufortyfikowaną – okazało się m.in., że szańce były niedokończone. Polska
naciskała elektora na zwiększenie środków i zintensyfikowanie prac forPruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 241–286
Wokół szwedzkiego szańca. Echa wojen szwedzkich…
285
Toeppen Max
1995 Historia Mazur. Przyczynek do dziejów krainy i kultury pruskiej, tłum. M. Szymańska–Jasińska, oprac. i wstęp G. Jasiński, Olsztyn.
ZUR SCHWEDENSCHANZE. ECHOS DER SCHWEDENKRIEGE IN DEN
HISTORISCHEN VOLKSERZÄHLUNGEN UND DIE FLURNAMEN IN DEN
EHEMALIGEN PREUSSISCHEN GEBIETEN
Zusammenfassung
Schwedische Soldaten erschienen in den ehemals preußischen Gebieten im Verlauf von Kriegshandlungen in den Jahren 1626–1635, 1655–1657 und 1677–1679. Ein
Echo ihrer Taten bewahren die ostpreußische Folklore und Flurnamen. Es wurden
105 Orte mit dem Beinamen „schwedisch“, katalogisiert. Die überwiegende Mehrheit
der Namen lautet Schwedenschanze (80%). Das Gros der Namen ist mit Burgwällen
aus der frühen Eisenzeit, des frühen und späten Mittelalters sowie mit vermuteten
Verteidigungsanlagen verbunden. Nu wenige können tatsächlich als neuzeitliche Fortifikationen interpretiert werden. Die „schwedischen“ Namen wurden früher als Orte
der Stationierung und Winterlager der skandinavischen Truppen interpretiert, doch
müssen sie ebenfalls als Schutzorte der örtlichen Bevölkerung in der Zeit der Schwedenkriege aufgefasst werden. Die meisten „schwedischen“ Namen erscheinen zu Anfang des 19. Jh. mit der Inventarisierung der Verteidigungsanlagen durch den königlichen Oberpräsidenten (1825) sowie an der Schwelle zum 20 . Jh., als Karten im Maßstab 1:25000 erstellt wurden, in die man die lokalen Namen eintrug. Die Bezeichnung
Schwedenschanze wurde in den ehemals preußischen Gebieten zum Synonym einer
Befestigung aus alten Zeiten, obwohl mehr Namen dieses Typs in Gebieten erscheinen, wo es tatsächlich zu intensiven kriegerischen Handlungen der schwedischen
Truppen kam und wo sicherlich die Überlieferung über die Schwedenkriege im Wissen und Gedächtnis des Volkes besser bewahrt war. Abgelehnt werden muss die allgemeine Verbindung von schwedisch mit heilig (pl. „szwedzki” = „święty”), obwohl
tatsächlich in einigen Schwedenschanzen Spuren heidnischer Kulte gefunden wurden. Bis in unsere Zeit haben sich einige Überlieferungen erhalten, die meist die
Schweden als gefährliche Aggressoren und Kirchenräuber schildern, die man allerdings mit Hilfe Gottes oder Tricks, die auf der Schlauheit des einfachen Volkes beruhen, besiegen kann.
Grzegorz Białuński
O ZASIEDLENIU ZIEMI LUBAWSKIEJ
W OKRESIE PRZEDKRZYŻACKIM
W ŚWIETLE ŹRÓDEŁ PISANYCH
I TOPONOMASTYCZNYCH1
W tej krótkiej rozprawie pragniemy ukazać zasiedlenie ziemi lubawskiej w okresie przed przybyciem zakonu krzyżackiego (II-połowa
XIII w.). Dotychczasowe badania na ten temat były nader skromne. Rozpoczął je Wojciech Kętrzyński2, jednak poprzestał w zasadzie na ukazaniu nazewnictwa miejscowego i podkreśleniu jego polskiego charakteru.
Uznał też zupełne wyludnienie ziemi lubawskiej w wyniku wojen z Polską w XII w.3 Jego głównym adwersarzem w sprawie polskiego oblicza
ziemi lubawskiej i jej wyludnienia w wyniku wojen z Polską był Hans
Plehn, jednak nie wykluczał tego po 1240 r.4 Więcej miejsca czasom
przedkrzyżackim poświęcił Gustav Liek w swojej monografii Lubawy5.
Niewątpliwie jest to już praca znacznie przestarzała. Szkoda zatem, że
poza nią nie wykracza w zasadzie polska monografia autorstwa Józefa
Śliwińskiego6, jak też ostania interdyscyplinarna synteza Jana Falkowskiego7. Sporo nowych szczegółów wniosły natomiast, niestety rozproszone w wielu publikacjach, badania Jana Powierskiego8. Największą jego
zasługą było obalenie koncepcji o doszczętnym wyludnieniu ziemi lu1
Niniejsze opracowanie powstało w ramach grantu nr 1H01H06427, pt. „Ziemia lubawska.
Interdyscyplinarne badania archeologiczno-historyczne pogranicza polsko-pruskiego we
wczesnym średniowieczu”, kierowanego przez dr. Kazimierza Grążawskiego.
2
W. Kętrzyński, O ludności polskiej w Prusiech niegdyś krzyżackich, Lwów 1882, s. 85–89.
3
Ibidem, s. 16 i nn.
4
H. Plehn, Geschichte des Kreises Strasburg in Westpreussen, Leipzig 1900, s. 25–26.
5
G. Liek, Die Stadt Löbau in Westpreussen mit Berücksichtung des Landes Löbau, Marienwerder 1892, zwłaszcza s. 8–37.
6
J. Śliwiński, Lubawa. Z dziejów miasta i okolic, Olsztyn 1982, zwłaszcza s. 20–41.
7
J. Falkowski, Ziemia lubawska. Przyroda, historia, osadnictwo, społeczeństwo, gospodarka, Toruń 2006, s. 102–109, 180–183, 208–296, 303–304, 330–331, 425, 455–464.
8
Por. szczególnie ostatnią książkę J. Powierski, Prusowie, Mazowsze i sprowadzenie Krzyżaków do Polski, t. II, 1, Malbork 2001 i wiele innych prac poniżej cytowanych.
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009, s. 289–320
318
Grzegorz Białuński
ÜBER DIE BESIEDLUNG DES LÖBAUER LANDES
IN DER VORORDENSZEIT IM LICHTE
DER TOPONOMASTISCHEN UND SCHRIFTLICHEN QUELLEN
Zusammenfassung
In obiger Erörterung wird die Besiedlung des Löbauer Landes vor der Ankunft
des Deutschen Ordens dargestellt (12. Jh. – Mitte des 13. Jh.). Die Überlegungen basieren allein auf den zugänglichen Schriftquellen und der Toponomastik, nur selten
wird auf archäologisches Material zurückgegriffen. Dennoch erscheinen die Feststellungen vielversprechend, wenigstens als Ausgangspunkt für eine weitere interdisziplinäre Diskussion:
1. Die Grenzen des Löbauer Landes, die in der Ordenszeit bestimmt wurden, sind
künstlichen Charakters und beruhen hauptsächlich auf Wasserläufen. In der heidnischen Zeit war der Grenzverlauf tatsächlich komplizierter und wich an vielen
Stellen von den uns bekannten Grenzen des 14. Jh. ab.
2. Vermutlich erfolgte die erste polnische Eroberung des Löbauer Landes durch Boleslaus Kędzierzawy, wenn es auch nach 1166 wieder verloren ging. Sicherlich gelang es Kazimierz Sprawiedliwy erneut, dieses Gebiet wieder kurzzeitig zu unterwerfen (um 1192–1194) und abermals – wieder nur für kurze Zeit – dem Wojewoden von Konrad Mazowiecki – Christian. Spätestens im Jahre 1216 verloren die
Masowier die Oberherrschaft über das Löbauer Land, als prußische Edle mit
Surwabuna an der Spitze sich dem Bischof Christian unterstellten.
3. Eine weitere wichtige Feststellung ist die Zugehörigkeit des Löbauer Landes zu
Preußen, die selbst von den masowischen Fürsten nicht in Frage gestellt wurde.
Dies erlaubt die noch weitergehende Schlussfolgerung, dass es mindestens seit der
Zeit piastischer Herrschaft über Masowien zu Preußen gehörte (zweite Hälfte des
10. Jh.).
4. Es besteht nicht der geringste Zweifel, dass Prußen an der Besiedlung des Löbauer
Landes Anteil hatten – er wird durch Dokumente sowohl aus dem Jahre 1216, als
auch aus den Jahren 1240 und 1255 bezeugt. Schwieriger ist es, konkrete Siedlungspunkte zu benennen, aber mit großer Wahrscheinlichkeit waren dies – Omule (Mole), Gierłoż Polska (und Gierłoż), Lubawa i Targowisko, Łążyn, Szczepankowo (Skole) und möglicherweise Gryźliny, Sampława, Montowo, Gwiździny (mit
Krzemieniewo) und Grabowo. Darüber hinaus können prußische Kultorte in Łąki
bei Brathian, in Lipy bei Löbau sowie vielleicht in der Gegend des Sees Zwiniarz
wahrscheinlich gemacht werden. Diese Punkte erlauben es, die vermutliche Ausdehnung der preußischen terra Lubovia zu bestimmen: im Süden bei Gutowo,
Zwiniarz, Grodziczno, im Westen bei Łąki und Targowisko, im Norden bei
Gierłoż und Grabowo und im Osten bei Lipy bei Lubawy, Omule und Szczepankowo.
5. Die polnische Besiedlung des Löbauer Landes in der Vorordenszeit zeichnet sich
nur undeutlich ab. Dies steht im Gegensatz zur Information, dass bereits zu Beginn
des 14. Jh. hier polnischsprachige Bevölkerung überwog, was beim derzeitigen
Forschungsstand nur mit verstärkter Einwanderung polnischer Siedler in der
O zasiedleniu ziemi lubawskiej w okresie przedkrzyżackim… 319
zweiten Hälfte des 13. Jh. und dem Ausgreifen des Namens Löbauer Land auf
Grenzregionen (in Richtung Brzozie), die von polnischer Bevölkerung bewohnt
wurden, erklärt werden kann.
6. Gleichzeitig kam es in Folge der prußischem, sudauischen und litauischen Einfälle
(vom zweiten prußischen Aufstand bis zu Beginn des 14. Jh.) zu einem spürbaren
Rückgang der prußischen Besiedlung (und eventuell der ehemaligen polnischen
Besiedlung). Die Gebiete vieler vorher existierender Siedlungspunkte wurden bis
zur Zeit der systematischen Kolonisationstätigkeit wüst, beispielsweise die Gebiete
von Tarczyn, Trzcin, Nielbark, Nowy Dwór i Zajączkowo.
7. Ein gewisser Teil des Löbauer Landes wurde zur Wildnis und dies bereits in der
Zeit vor der Ordensherrschaft (z. B. die Umgebung von Byszwałd, Złotowo und
Lubstyn, Tynwałd sowie Truszczyny, Dębień und Jeglia).
348
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009
INHALTSVERZEICHNIS
Bogdan Radzicki, Von der Redaktion. .......................................................................
5
I. Studien und Artikel
Jerzy Kolendo, Die Gebiete im südöstlichen Ostseeraum in antiken
Quellen. .................................................................................................
11
Wojciech Nowakowski, Aus der Problematik der baltisch-skandinavischen Kontakte in der Epoche der römischen Einflüsse.
43
Adam Cieśliński, Die Wielbark-Kultur an Alle, Passarge und oberer Drewenz. .......................................................................................................
87
Marek F. Jagodziński, Das Problem der Anwesenheit der Skandinavier
im Weichselmündungsgebiet im frühen Mittelalter. ........ 117
Rafał Simiński, Die preußischen Lande im Licht ausgewählter Denkmäler der mittelalterlichen dänischen Historiographie (bis
zu Beginn des 14. Jh.). ...................................................................... 193
II. Materialien und Quellen
Robert Klimek, Das Auftreten von Dirhams und ein Versuch der Rekonstruktion der Wege ihrer Verbreitung auf dem Gebiet
der prußischen Stämme im 8.–10. Jh. ........................................ 215
Jerzy Marek Łapo, Zur Schwedenschanze. Echos der Schwedenkriege in
den historischen Volkserzählungen und die Flurnamen
in den ehemaligen preußischen Gebieten. ............................ 241
III. Polemiken und Diskussionen
Grzegorz Białuński, Über die Besiedlung des Löbauer Landes in der Vorordenszeit im Lichte der toponomastischen und schriftlichen Quellen. ................................................................................... 289
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009
349
IV. Rezensionen und Besprechungen
Pogranicze trzech światów. Kontakty kultury przeworskiej, wielbarskiej
i bogaczewskiej w świetle materiałów z badań i poszukiwań archeologicznych [Grenzgebiet dreier Welten.
Kontakte der Przeworsk-, Wielbark und BogaczewoKultur im Licht der Forschungsmaterialien und der
archäologischen Untersuchungen] (Jerzy M. Łapo). .............. 323
Kultura bogaczewska w 20 lat później [Die Bogaczewo-Kultur nach 20
Jahren] (Cezary Sobczak). ................................................................ 327
Baltija w epohu Wikingow [Das Baltikum in der Wikingerzeit] (Marek
Pacholec). ............................................................................................... 331
V. Berichte und Ankündigungen
A. Dobrosielska, S. Szczepański, Bericht über die wissenschaftliche Konferenz „Interdisziplinäre Begegnungen mit der Geschichte
und Kultur der Balten – Colloquia Baltica III“, Allenstein-Elbing 8.–10. Oktober 2008. .................................................... 339
350
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009
SPIS TREŚCI
Bogdan Radzicki, Od redakcji. .......................................................................................
5
I. Studia i artykuły
Jerzy Kolendo, Ziemie u południowo-wschodnich wybrzeży Bałtyku
w źródłach antycznych. ..................................................................
11
Wojciech Nowakowski, Z problematyki kontaktów bałtyjsko-skandynawskich w okresie wpływów rzymskim. ...............................
43
Adam Cieśliński, Kultura wielbarska nad Łyną, Pasłęką i górną Drwęcą.
87
Marek F. Jagodziński, Zagadnienie obecności Skandynawów w rejonie
ujścia Wisły we wczesnym średniowieczu. ........................... 117
Rafał Simiński, Ziemie pruskie w świetle wybranych zabytków średniowiecznej
historiografii
duńskiej
(do
początku
XIV wieku). .......................................................................................... 193
II. Materiały i źródła
Robert Klimek, Występowanie dirhamów oraz próba rekonstrukcji dróg
ich rozprzestrzeniania się na obszarze plemion pruskich
w VIII–X wieku. .................................................................................. 215
Jerzy Marek Łapo, Wokół szwedzkiego szańca. Echa wojen szwedzkich w
ludowych podaniach historycznych i mikrotoponimii na
obszarze dawnych ziem pruskich. ............................................. 241
III. Polemiki i dyskusje
Grzegorz Białuński, O zasiedleniu ziemi lubawskiej w okresie przedkrzyżackim w świetle źródeł pisanych i toponomastycznych. 289
IV. Recenzje i omówienia
Pogranicze trzech światów. Kontakty kultury przeworskiej, wielbarskiej
i bogaczewskiej w świetle materiałów z badań i poszukiwań archeologicznych (Jerzy M. Łapo). ............................... 323
Kultura bogaczewska w 20 lat później (Cezary Sobczak). ................................
327
Baltija w epohu Wikingow (Marek Pacholec). .......................................................
331
Pruthenia, t. IV, Olsztyn 2009
351
V. Sprawozdania i komunikaty
Alicja Dobrosielska, Seweryn Szczepański, Sprawozdanie z konferencji
naukowej: „Interdyscyplinarne Spotkania z Historią
i Kulturą Bałtów – Colloquia Baltica III", Olsztyn-Elbląg
8–10 października 2008 roku. ........................................................ 339

Podobne dokumenty