ROD "Kuźniczka" w Kędzierzynie Koźlu
Transkrypt
ROD "Kuźniczka" w Kędzierzynie Koźlu
DOLSKI ZWIĄZEK DZIAŁKOWCÓW ZARZĄD GODZINNEGO OGRODU DZIAŁKOWEGO UŹfMlCZKA.* i Kędzierzynie - Koźlu - Redaktor Naczelny Gazety Wyborczej Redakcja Gazety Wyborczej Pan Marek Wielgo Klub Parlamentarny PO Poseł Pan Stanisław Huskowski Stanowisko działkowców ' "' "Yalnego Ze ROD im w w sprawie artykułu redaktora Marka Wii z dnia 26 lutego 2013 r. Działkowcy i ogrody działkowe od kilku lat są przedmiotem ataków najwyższych władz państwowych i sądowych, które uważają część swego społeczeństwa za wrogów rozwoju miast i szukają rożnych sposobów, aby zniszczyć dobrze działającą organizację pozarządową „Polski Związek Działkowców" - który walczy o poszanowanie praw jej członków i uszanowanie historii ogrodów działkowych w Polsce. Ogrody działkowe istnieją u nas ponad 100 lat, powstawały na nieużytkach rolnych, na odłogach i wysypiskach śmieci - które nasze Państwo nie było w stanie zagospodarować. Zrobili to działkowcy i ich rodziny - zamieniając bagna i nieużytki w kwitnące sady i uprawy roślinne, które pomagają rodzinom uzyskiwać zdrową żywność, miejsce na wypoczynek i na kontakt z przyrodą szczególnie dzieciom z wielopokoleniowych rodzin. Zapytujemy - czy nasze Państwo tego nie rozumie, nie rozumie czym jest działka dla rodziny działkowej - jak głęboko jest zakorzeniona w ich sercach i całym życiu - ten 300 metrowy kawałek ziemi, który użyźnili, stanowi dla nich spełnienie części ich życia. A Państwo coraz bardziej obciąża swoje społeczeństwo finansowo i zamierza ich pozbawić tego, co dla nich jest najdroższe. Powstają wielkopłytowe osiedla mieszkaniowe, wybudowane w dużej mierze z materiałów szkodliwych dla zdrowia, gdzie mieszkańcy mają regenerować swoje zdrowie - właśnie na działce. Nie zgadzamy się z takimi zapowiedziami, które głosi w imieniu części polityków Platformy Obywatelskiej Pan Marek Wielgo - „że dni Polskiego Związku Działkowców są policzone". Ten czarny scenariusz dotyczący Związku i rodzinnych ogrodów działkowych jest wymierzony przeciwko całemu polskiemu ruchowi działkowemu, który obecnie oczekuje m.in. od prasy poparcia dla swoich racji i poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy o ROD, a nie „wróżbity", który sam nie wie w jakim celu „sprężył swoje muskuły" pisząc ten artykuł. Panie redaktorze, zabrakło Panu głębszego spojrzenia na problemy działkowców i na to czego oni oczekują - chcą dalej uprawiać swoje działki, mieć własną organizację i obrońcę swoich praw. O to będziemy walczyć. I-I Komisja Rewizyjna I-I Prezes ROD « - R o d z i i r I-I Przewodniczący Zebrania « -ĄDU Działkoweo» i-.kn' ¡ W Ł var- //,.,anowicz . ,sz Rutkowski Edtoar inż. taat Podpisy uczestników walnego walnej zebrania sprawozdawczego f j ](f ^ o c e i ^ f ' ^ ićcjmwt CHceit^^ ! f / / fttfj ^Ze _ ZO JLj o^ OĄ^A \Ląia ] sy-r> CL Uf £ łćoTjd /¡MaH^ 9 Ukoiłem/i Hu w dchooh Ju U t / M " » * ' ' OL fu ę>;&br2t>ik 2cphlf /J UcihL («Ą&olw (miejscowość, data) bo ' v , cu t> ¿>2tk (L Sp ¿C Ä $$ VI TV ? T J 7 Ft n s t 59 1.7 I Ogrody do obrony Nie politycy, nie Polski Związek Działkowców, ale sami działkowcy |owinni wiedzieć, z jakich ogródków chcą korzystać oraz na jakich zasadach. I ota|)e prawo się upomnięć Marek W i e l g o W tym roku w Sejmie rozegra się polityczna batalia dotycząca przyszłości rodzinnych ogrodów działkowych (ROD). Jednak na pierwszy plan wysunle alę najpewniej kwestia „być albo nie być" Polskiego Związku Działkowców (PZD). Zdaniem części polityków, zwłaszcza z Platformy Obywatelskiąj.jegD dni są policzone. Nie jest to j r J — 1 dzone, bo działacze P o wsparcie innych partii, s opozycyjnych. Politycynajpewniej kalkulują tak: działkowcówjestbliskomiliorLajeśli dodać ich najbliższych, mamy czteromilionową rzeszę potencjalnych wyborców, o których warto zabiegać, Zwłaszcza że w 2014 r. odbędą się wybory samorządowe i do Parlamentu Europqskiego- PRĘŻY MUSKUŁY musieli ich płacić, u s u ^ i musiałaby kowców w przypadtaliJłwdacji ogroichz tego zwolnić. W interesie dział- du oraz w kwes tu podatków i oplaŁ kowcówji^ więc popielenie każdego ROD miałby ^prowadzony przez projektu, który zawieranego typu roz- jedno stowarzyszenie ogrodowe. Do wiązanie. Tym bardziej że stawką są jego zadań ma należeć podział grunspore pieniądze. Np. podatek od nie- tu na tereny ogólne i działki oraz buruchomości sl«iga obecnie 45 gr za m dowa Infrastruktury ogrodowej (ta stakw. działki, a dodatkowo 7,66 zl za m nowilaby własność stowarzyszenia). kw. powierzchni użytkowy" altanki. Je- Ponadto stowarzyszenie ogrodowe śłi więc działka ma 500ra k w., a altan- u<Jiwalak)by regulamin ogrodu, któka-25 nikw, to podatek może wynięść remumusidihy się podporządkować przeszło 410 zl rocznie To sporo jak na wszyscy działkowcy. Ponosiliby oni L x A -u • '——— wspólne, np. pod alejkami konserwacji infrastruktury, opłaty za Czynowa u stawa mogłaby przy- dostawę energii elektryczny i cieplznać tego typu przywilęj poszczegól- nej, gazu i wody, w części dotyaząc^j nym działkowcom? Wygiąda na to, że terenów ogólnych i infrastruktury; Trybunał nie ma nic przeciwko temu, ubezpieczenia; wydatki na utrzymagdyż za niekonstytucyjne uznałtyi ko nie porządku iczystotó; wjdatki zwiąto, i e beneficjentem ¿«st. właśnie PZD. zane z zarządzaniem KOD. Inną groźną dla działkowców konUwaga! W przypadku podwyżki sekwencją wyroku Trybunału może tego typu opłat działkowcy mogliby ją byćuchylenie przepisu, który uzależ- zakwestionować na drodże sądowej. nia likwidację ogrodu od zgody PZD. Jak zasygnalizowaliśmy wcześniej. W ten sposób gminy i państwo będą PZD chce, by „stowmyszenie ogromogły swobodnie dysponować grun- dowe z tytułu prowadzenia działalnotami, które formalnie są ich własno- kn statutowej, a działkowcy z tytułu ścią. Problem w tym, by likwidacja posiadania działek" zwolnieni tyli od r\tfm/1tl ioili iocf Inil/lntoraria nolai rw4rtflrAliri Ar\lAł/A^minirhN\mnmMk wyo ROD, działającego pod auspicjaUwaea! Trybunil nie zakwesbomi Związku DTjaUajucówtzłoiyli w Sej- nowa]przepisu, napodatawiektóre1 1 0 " " i " ^ L l ? a i i " ' k a l k u l . !o wywrzeć wrażenie na politykach obowią^ywić przepis, który nagada i najpewniej wywarto. PB, który czte- na gmin? obowijziA założenia nowety lata temu wypowiedział wojnę PZD, go ogrodu oraz odtworzenia urządzeń proponując jego likwidację i znacjo- i budynków, które znajd, wały sięwzlinalizowaniemajątku, l e m deklaruje kwtdowanym. chę<S uchylenia nieba działkowcom W sytuacji nie do pozazdroszczęPracujący nad własnym projektem niajest wielu warszawskich działustawy posłowie PiS zapewniają, że kowców,bowstołicydochodziproz zainteresowaniem przyjęli obywa- blem roszczeń dawnych właścicieli tełski projekt" i.przewidują konsul- lub ich spadkobierców do terenów zajtaqe w tym zakresie". mowanych przez ogrody. Miasto staZe złożenia własnego projektu zre- rasię zwracać bezprawnie zabrane zygnawalo PSL, koalicjant PO. Ludo- w okreeje PRL grunty, aby uniknąć kowcy uznah, że obywatelski całkowicie ni ecznoidwypiacema gigantycznych im odpowiada. Dodąjmy, że zakłada odszkodowań. W g r ę wchodzą mion, że .centiab\ym organem admini- Iłardyzłotych. WkutckwrttykwTtyetmeji rządowej w zakresie ogrodnic- bunału Konstytucyinegoustawa działtwa działkowego" mabyćministerrol- kowa przestanie blokować reprywanictwa. A tę iunkcję sprawtye—polityk PZD, przenieI M -tyzację. - - rI jelłi ^ K -wierzyć t t>7Tt ~ PSL. Sam pomysł wydaje się k u r i o sienie w inne• miujsoegnm przeszło załny, skoro ponad 90 proc. ogrodów polowie ze 171 stołecznych ogrodów, jestwnuastich. Wcał^Tnkrąju zagrożonych jest ich Deklarację poparcia złożyli także ponad 340. pobIowio SLD oraz przynajmniej część Ponadto teoretycznie możliwy byłposlów z Kuchu Palilcota. łiyscenariusz.żewpogomzazysldetn il)lfi4«iimnrrar1 TNR7» iainim)nin>ia jakii samorząd sprzeda uwolnione w ten sposób tereny firmom dew^loUperaidm pod budowę osiedli lub biuN O W A USTAWi _ ł rowców. üwagal TVzeba wiedzieć, że sposób zagospodarowania danego terektórv uchwalają uchwalaia radradPoco ta cała polityczna wrzawa wokół nu określa Dian. plan, który ogrodów działkowych? Wywołał j%już ni. Równie dobrze mogą oni zdecyw ubiegłym roku Trybunał Konstytu- dować, że ogród pozostanie na swoim cyjny, uznając za niazgodn« zkonaty- miejscu albo wwU^pi gonp. ogólnodotucją aż 24 przepisy ustawy obowią- stępnypark. zującej obecnie. Tb przede wszystkim I jeszcze jedno. Procedury zwiąte przepisy, które przyznają PZD po- zaoe z uchwalaniem planu zagospozyqę monopolistyczną'w dostępie do darowania przestrzennego są czasogruntów i zarządzaniaognxiamjdziai- chlonnc. Między innymi dlatego, że kowymi orazpreferencjepodatkowe. urzędnicy muszą konsultować swoje Ponieważ sędziowie zastosowali propozycje z mieszkańcami. Zatem przy tym klauzulę odraczającą, za- działkowcy nie niesącałkiem są całkiem bezbronni kwestionowane przez Trybunał kwestioipwane Tiybunal prze- Mogą też wybrać radnych, którzy bebępisy y przestaną obowiązywać 21 stycz- dą reprezentowali ich interesy. ,20H r. Gdyby do tego czasu parlament nie uporał się z gruntowną modyfikacją t q ustawy lub uchwaleniem nowej, skutki odczuliby zwykli działNA J K O R Z Y S""T N I E J S Z Y ^ . . . kowcy. Wpewr^ym sensie Trybuna] poTj!""^ zbawił ichboMiemochrony. Np. to PZD, * a działkowcy tyłko pośrednio, korzystazc zwolnienia z opłat i podatku roi- Autorzy proj ektu obywatelskiego zanego lub od nieruchomości Żeby nie dbali więc o to, by chroni! on dział- j ą tak: . . naibllŻSZVCh m a m v ' ' ™ P Z D D O LIKWIDACJI? & -it, wyżkami opłat rzędu kilkuset, a czasem nawet tysięcy procent Stowarzyszanie ogrodowe to nic inNAJLEPSZY negojak w przcfarbowane"PZD-móu;ł»cuvu/\ WŁASNY WYBÓR wią w PO. Partii zapowiada, że najprawdopodobniej w przyszłym mietiącu złoży w Sejmie projekt, w któ- PO dopuszcza za. to możliwość dziarym zaproponige Kkwidaąje związku. lania na ŁerenieQgrodu£vielu stowaDlaczego? Najpewniej chodzi o tysią- rzyszeń działkowców. Zarządzałoby ce hektarów gruntów, których użyt- nim to, które poparłaby r>a piśmie oaiławnikiem wieczystymjest PZD. Gdy większa liczba działkowców. To rraby przestał istnieć, grunty wróciłyby wiązanie nąjlepiej oddaje duchawyw ręce gmin i państwa. Oczywiście roku Trybunału Konstytucyjnego,któ^rfitnJir^« J . l L>inUuL. O. ... fTA — — .• Tl 1, l?«.1!. .• . '1* . • , ....i ,.•• wy, miałby służyćwspicraniuiirwecom wzięcie spraw ogrodu we własne i t ^ j i w poszczególnych ogrodach. ręce. Gdyby przetrwa! w posta" " " PzT) PZDpr a ^ a c b l l d tego l ^ ą t o położone na , ri stowarzyszenia ogrodowego, bada Politycy najpewniej u wdanjWpgrodzie mogliby podjąć de- I znów PZDatras2y, że .działka stanie cy2ję opówołaniu odrębnego stówasięeksWu^ywi^hobby^.Ą-pi^ecież rzyszenia ogrodowego, które przeję- w wieki ogrodach ta oplata byłaby symloby j ego prowadzenie. boliczna - rzędu kilkudziesi ęciu zlpW tym miejscu zasadne jest pyta- łych za działkę rocznie. Problem nie: dlaczego tylko dwóch lat? Na usta w tym, że w dużych miastach już śąciśnie się jedna odpowiedź.: lo roz- mo użycie pojęcia .wartość" może bówiązanie ma umożliwić PZDutrzy- dzić strach. Czy uzasadniony? Kłopot manie sięprzy władzy pod zmienio- tylko, że wycena gruntów miałaby się nym szyldem. Jeśli działkowcom się odbywać na takich samach zasadach to nie podoba, powinni bombardować jak przy określaniu wartości użytkoposłów wszystkich partii listami i wania wieczystego, a mechanizm ten UL — •-••->—1 —' * ** , myją, że tego typu rozuriązaiuejeit niekonstytucyjna Jednak nowa dzkttuwi nie W PO ripostują, że skoro związek po- może blokować wolnoict zrzeszania CZierufnluOnOWą rzeszę wstał na mocy ustawy, to ustawą moż- siętym. którzy chcą się wyzwolić spód potencjalnych także zlikwidować. Tak czy siak. kurateli związku. W całym kraj{Mi wyborców forsowanie tegopomyałuw Sejmie prawdopodobnie, lekkźi licząc, dzle' oznacza gigantyczną awanturę poił- siątld takich ogrodów, «łaótychdżiat tyczną. Ńawszelłri wypadek w stycz- kowcybuntująsięprzerf\^PZDt>lp. ni u PZD zaskarżył wyrok Trybunału oddzielenie się od w a ^ w s ł ó ^ Ł c n A co r likwidacją ogrodów? Konstytucyjnego do Europejskiego trałl związku i 22lqzeroe własaiegóśtoWptzypadku gdy whicidelem grun- Trybunału Praw Człowieka. Podobne warzyszenia rozważają działkowcy tu jest np. gmina, mogłaby onazli- skargi złpżyio takżeIdUcidzksięciu in- na Śląsku. - Ogridki były i będą, bo kwidować ogród, gdyby nie przewi- dywkłuabtych działkowców, którym ich tradycja ma ponad sto lat. My tui^ywał go plan zagjspodsruwama prze- niepodq'basięmin.to,że.wvrokTK toj różnimy się od reszty ftjtski. Dzialstrzennego. Mustalattyjednakzapro- skutki^elikwidaqą ich organizacji, kowcy z Lodzi, którzy u siebie ponować stowarzyszeniu ogrodowe- a więc przymusowo pozbawia ich wogródkachbudująiuemałwilłe.namu tereny zamienneistosownąre- członkóśtwawzrzeszeniu" śmiewąją się z naszych malutkich bukompensatę. Stowarzyszenie mogłodek. A w Gdańsku na rzekomych by odmówić, a wówczas spór rozdziałkach stawia się tatuo tale domy 3trzygnąlbyaąd. a Załóżmy, żc"sytuaga ... ^ ^ ^ - ' ^ ¿ ¿ « f f ) « ^ ' wypoczynkowe.Mychcemyuprawi^ m jest bezsporna. Gmina zapewniłaby W C O W - - T - ogródki, tai samojakw Niemwówczas teren zamienny wraz z ur2ą" czech czy Luksemburgu, pawet pładzeniami i but^ynkanu, które istniały cąc właścicielowi gruntówtiiewiella w zlikwidowanym ogrodzie. Dział- Wiele wskazuje na to. że Platforma czynH-mówa.GSede-feicrB»kowcy dostaliby odszkodowanie .za Obywatelska zostanie na placu boju lccki z ROD Szarotkaw Si wpanowiskładniki majątkowe znajdujące się sama. WdodatŁutakżenieklóreimie cach Śląskich. na działkach, rł-r>« Itr •>/•>• a<1stanowiące efennitfl^ND min jejU< . Jpokla. IŁ T_it:...p_: 'I na ichUk wlapomysły raczej nie. iznajdą Uwaga! Jeśli wS«ymie :zielone sność", s t o w a r ż y s z e ^ f e I t ó ™ ^ - - » «ku w i s ó d działkowców. PZD jako tlo doetanieproiekt obywatólaki (mozsidadniki majątko^sSóowiące jego śinierteł?^ zagrożenie dla ni chwska- na go p r r e c ^ y t S n a ' s l r w ^ ^ t e r n e własność, a niepodlegające odlwo- zujeprójękt, by umowę na prowadzę- towej PZD - www.pzd.pl). to najpewrżeniu' właśdcid terenu zawierał niej będzie zi Ponadto - to ngttogśó- działkowcy ze sUrw^zyszeniom ogrodowym na dalszych prac. Jrzeba wjejpglasżać mntflihvodphtme (włnlahłiPpiiiniYlitamip i imi> czas rra«ozi^ćzony. mnńii^nm/ Wpr^ypadku Wńrrunaiflmgdy i<>fir!cL cttm!a'ttdradi"ńnil/im tlaenbM^K-nlrraL mogliby o d s t a w i e umoist- swojeu^gTpoślom s^iu, wy przenieść prawai obowiązki wy- nienie ^¿rodu przewidiye plan zago- gów wyborczych, bo to ó 3 n j c h z - . r nikającez prawa dd działki Stówa- spodarowaaia przestrzennego, pierw- i y teraz los ogrodów, o ,<$ nyszenlemc^objr^Jrąwdzienlewy- sza umowa byłaby zawierana na 25 laL razić na to z g o d j ^ ^ ó w c z a s dział- Jeśli lańega planu nie ma albo planukowiec mógłby o d ^ l ^ s i ę d ó sądu jesięirmej ie terenu, umo1 wa byłał^lS-łetnia. A co polem? ByłabyitłĆ?Iiwość przedłużenia umowy BY J A K J E S T ' o kołqhe 10 laL Jednak gdyby gminny -s plan zagospodarowania przestrzennego prae\^dvwal w tym miejscu np. Projekt _. obywatelsiy^wierajednak osiedleJ osiedle^eszlcaniowe, ogród mógłby rozwiązanie, rozwiazanie które które" wzbudzić być zlikwidowany. Działkowcom nie czujność. Otóż PZDM^ijy być prze- przysłiMwaloby wówczas prawo do kształcorywstowar^Sifiue ogrodo- terenu ^ r u e n n e g o pod nowy ogród, we. które dalej zarządzałoby wszyst- Ale z dru^ej strony, czy za 15-25 lat bęJćmi ogrodami, któreobecnie są pod dą jeszjizę diętni do zajmowania się kuratelą związku; feśtąłyby się bo- działkami? Obecnie działkowcami sa wiem »terenowymfyedriosucami or- głównieosoby starsze - emeryci i r e n ganizacyjnyrni stoncj^^szeniaogro- ciści. V-;;" e T O liwagal lyikowci^u ¿wóch latod wejścia w życie usuwy działkowcy mysi. ł^biżdyogródpła^ł wlaściciełowi terenu do 02proc. jego wartości. .