Gospodarze garnizonu - Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych

Transkrypt

Gospodarze garnizonu - Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych
L O G I S T Y K A
I
stniejące od 2008 roku cztery wojskowe
oddziały gospodarcze (WOG) mają zapewnioną przyszłość. Zastanawialiśmy
się, jakie stanowisko zajmie wobec eksperymentu Sztab Generalny WP („Gospodarcze lokomotywy”, PZ 38 z 20 września
2009 roku), a dziś wiemy, że sztabowi logistycy
zamierzają kontynuować program pilotażowy
i dokonać korekty kompetencji, procedur
i struktur etatowych WOG-ów. W 2011 roku te
stacjonarne jednostki wojskowe zostałyby podporządkowane czterem planowanym do sformowania regionalnym bazom logistycznym,
które powstaną na fundamencie rejonowych baz
materiałowych.
„Do tego czasu nie planujemy tworzenia nowych oddziałów”, zapowiedział 16 listopada generał brygady Krzysztof Szymański, szef Zarządu Planowania Logistyki Sztabu Generalnego
WP, podczas narady zespołu do spraw wdrożenia programu pilotażowego oddzielenia w wojskowych jednostkach budżetowych funkcji finansowo-gospodarczych od operacyjno-szkoleniowych, na której przedstawił rolę WOG w systemie zabezpieczenia logistycznego.
Generał i jego podwładni uznali, że doświadczenia z tworzenia i funkcjonowania oddziałów
– choć nie brakowało w nich zgrzytów – są pozytywne i warto spróbować rozszerzyć eksperyment na całe siły zbrojne. Myślą o powołaniu kilkudziesięciu oddziałów gospodarczych. „NajARTUR GOŁAWSKI
Gospodarze garnizonu
Jeśli minister się zgodzi, przybędzie stacjonarnych oddziałów gospodarczych.
pierw kalkulowaliśmy, że może być ich około
30, później padła liczba 80”, stwierdził w rozmowie z „Polską Zbrojną” generał Szymański. „Sądzę, że przyjęty będzie wariant pośredni”.
W snuciu planów akcentował słowo „jeśli”.
Nowe placówki, pod nazwą Wojskowy Oddział
Gospodarczy lub Oddział Zabezpieczenia, powstaną, jeśli zaakceptują to szef Sztabu Generalnego WP i minister obrony.
Logistycy spróbują przekonać decydentów do
koncepcji WOG, przedstawiając korzyści, jakie
powinno dać formowanie oddziałów oraz odwołując się do przykładu sojuszników, którzy z takich instytucji korzystają ze znacznym powodzeniem: Francuzów, Brytyjczyków, Niemców.
„Przy nazwie się nie upieramy, może być inna.
Ale widzimy, że profesjonalna armia potrzebuje
WOG-ów. Wynika to nie tylko z potrzeb logistyki. Działamy w systemie NATO, gdzie logistyka
ma swoją doktrynę, porozumienia standaryzacyjne i cele. Tu się nie da być bardzo oryginalnym i stosować jedynie własnych rozwiązań”,
komentuje generał. Zwraca przy tym uwagę, że
22
POLSKA ZBROJNA NR 51–52 | 20 GRUDNIA 2009
PROFESJONALNA
ARMIA
potrzebuje
WOG-ów.
Wynika to
nie tylko
z potrzeb
logistyki.
bez tej reformy zabraknie nam żołnierzy w wojsku.
Chodzi o to, że politycy ustalili limit
stanowisk służbowych dla sił zbrojnych,
a kierownictwo MON chce jak największej liczbie jednostek nadać charakter
bojowy. Zatrudnianie cywilów głównie
w formie kontraktowania usług pozwoli
przesunąć część żołnierzy do funkcji
bardziej operacyjnych. Wojska w wojsku będzie wtedy więcej.
Ponadto istnienie „gospodarza garnizonu” (czyli WOG) pozwoli osiągnąć
mobilność jednostkom operacyjnym.
Przez ostatnie dwie dekady wrosły one
w garnizony i nie mogą ich opuścić bez
zostawienia w koszarach elementów administracyjnych, usługowych i ochronnych. A gdyby to uczyniły, to pozbawiłyby się pewnych zdolności. Aby zrozumieć istotę problemu, trzeba wyobrazić
sobie konsekwencje, jakie mogłoby
mieć wysłanie całej (dosłownie) jed-
nostki bojowej do misji za granicę lub
na poligon w drugim końcu kraju.
TSUNAMI PO JEDNOSTCE
Laicy sądzą, że jednostka ta spakuje
się i wykona wskazane zadanie bojowe,
bo do tego się szkoli. Logistycy wiedzą,
że spełnienie rozkazu opuszczenia
przez tę jednostkę garnizonu spowodowałoby organizacyjno-finansowe tsunami. Sparaliżowałoby funkcjonowanie
kilkudziesięciu jednostek w okolicznych miejscowościach, dla których
przykładowa jednostka jest oddziałem
gospodarczym.
Gdy powstanie WOG bądź OZ zajmujący się gospodarowaniem w swoim
rejonie, jednostki operacyjne będą mogły łatwiej się przemieszczać, a dowódcom odpadną zmartwienia o to, kto ich
żołnierzom i pracownikom wypłaci
uposażenia, popilnuje opuszczonych
koszar, uiści rachunki za zużytą energię
Więcej niż cztery
FOT. US DOD
U
i podatki, rozstrzygnie przetargi. Wyjdą z terenu
odpowiedzialności macierzystego WOG, trafią
do rejonu obsługiwanego przez inny oddział.
Przećwiczyli to żołnierze 1 Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej w Bytomiu (WOG Gliwice), którzy pojechali na poligon do Wicka
Morskiego. Tam zajął się nimi WOG z Ustki.
Brygada nie musiała wcześniej wysyłać nad morze rekonesansu dla logistycznego przygotowania ćwiczeń. Wszystkie sprawy załatwiła
w WOG Gliwice, który zlecił ich wykonanie
WOG Ustka. Trzeba by sprawdzić jednak, jak
poradziłyby sobie wybrane WOG-i, gdyby na
poligon drawski ruszyła cała 11 Dywizja Kawalerii Pancernej. Czy istniejący w Drawsku Pomorskim lub okolicach nieduży wojskowy oddział gospodarczy byłby w stanie przejąć rolę
gospodarza dla tak dużego zgrupowania?
Generał Szymański nie ma wątpliwości, że
nowy system powinien funkcjonować na terenie
całej Polski. „To logiczna koncepcja. Nasz pomysł aprobuje Departament Budżetowy MON.
Budżetowcy upatrują w WOG-ach szansy na
zracjonalizowanie wydatków administracyjno-gospodarczych oraz zmniejszenie liczby dysponentów środków budżetowych III stopnia, czyli
zajmujących się przetargami”.
Kolejne oddziały gospodarcze (zabezpieczenia) mogłyby powstać w 2012 roku. Tak późno,
bo logistycy chcą się dobrze przygotować do ich
Istniejące dziś WOG-i mają do dyspozycji
ponad 500 milionów złotych rocznie.
tworzone pilotażowo cztery wojskowe oddziały gospodarcze nie są w siłach
zbrojnych jedynymi tego typu
jednostkami. Stacjonarne oddziały zabezpieczenia obsługują też Dowództwo Garnizonu
Warszawa, Dowództwo Marynarki Wojennej oraz Centrum
Szkolenia Sił NATO w Bydgoszczy. WOG-i w Ustce, Dęblinie,
uruchomienia. Na przyspieszenie nie pozwalają
nie tyle ograniczenia finansowe, co brak zintegrowanego systemu informatycznego. „Do połowy przyszłego roku chcemy zinformatyzować
komórki zajmujące się środkami bojowymi
i łączności, aby sprawdzić, w jakim stopniu komputery będą pomocne w ich pracy”, zapowiada
pułkownik Krzysztof Marciniak, zastępca szefa
oddziału organizacyjno-planistycznego ZPL
– P4. „Gdy poznamy rezultaty tej częściowej informatyzacji, zaplanujemy docelową lokalizację
nowych WOG/OZ i postaramy się, aby miały dostęp do sieci informatycznej i baz danych”.
Generał Szymański przyznaje, że logistykę
wojskową trzeba zinformatyzować kompleksowo i upatruje w tym szansy na ograniczenie papierowej biurokracji. „Priorytet przyznajemy
ewidencjonowaniu zasobów. System «Jednolity
Wnioski z raportu
P
FOT. TOMASZ SZULEJKO
A R M I A
o raz pierwszy postulat tworzenia
WOG-ów podniesiono w 2003 roku na odprawie kierownictwa MON, gdzie przedstawiciel Departamentu Kontroli MON poinformował o wynikach inspekcji w jednostkach mających status oddziałów gospodarczych. W raporcie znalazło się wskazanie, że dowódcy
tych jednostek proszą o zdjęcie z nich ciężaru
bycia OG, bo chcą skupić się na szkoleniu. 
Gliwicach i Wrocławiu zajmują
się obsługą logistyczną i finansową 156 jednostek i instytucji, w których służy i pracuje 16
200 żołnierzy i cywilów. Szef
Inspektoratu Wsparcia Sił
Zbrojnych ustanowił je dysponentami środków budżetu
państwa III stopnia i oddał do
ich dyspozycji ponad 500 milionów złotych rocznie. 
Indeks Materiałowy» wdrożymy kompletnie
w 2010 roku. Trwają prace nad powstaniem Centralnej Hurtowni Danych, dzięki której będziemy
w stanie identyfikować zasoby w krótkim czasie
na wszystkich szczeblach zarządzania. Później
wprowadzimy funkcję zarządzania zasobami.
Następnie skompletujemy informatyczne sieci
wewnętrzne, a na końcu zewnętrzne. Będą one
musiały spełniać wymogi ochrony informacji
niejawnych”.
FACHOWCY POSZUKIWANI
Należy się spodziewać, że tworzenie sieci zewnętrznych, chronionych kryptograficznie, potrwa nawet do 2015 roku. Takie tempo ma sens,
bo wtedy będą już z grubsza ustalone nowe
struktura i dyslokacja sił zbrojnych. Logistycy
unikną inwestowania w informatyzację obiektów, które zostaną uznane za zbędne siłom zbrojnym. W tym czasie w resorcie musi powstać
koncepcja pozyskania specjalistów cywilnych na
stanowiska w WOG-ach.
Mundurowi logistycy, których zaczyna brakować, będą rekrutowani spośród absolwentów
Wojskowej Akademii Technicznej i Centrum
Szkolenia Logistyki Wojskowej, które powstanie
w Grudziądzu. Zgrane musi być planowanie zamierzeń organizacyjnych i szkoleniowych w jednostkach z systemem planowania budżetowego
obowiązującym w resorcie.

POLSKA ZBROJNA NR 51–52 | 20 GRUDNIA 2009
23

Podobne dokumenty