normatywne kryteria oceny poprawno ci j zykowej w

Transkrypt

normatywne kryteria oceny poprawno ci j zykowej w
ROCZNIKI HUMANISTYCZNE
Tom LXII, zeszyt 3 –
2014
KAMILA TOMAKA
NORMATYWNE KRYTERIA OCENY
POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
W staroytnej Grecji, w czasach sofistów dociekania lingwistyczne obok
zagadnie filozoficznych byy problemem szeroko dyskutowanym1. Protagoras, Gorgiasz i Prodikos, jako przodujcy przedstawiciele sofistyki, niewtpliwie posiadali wasn interpretacj jzyka poezji i retoryki. Konwencjonalny
charakter jzyka, który powszechnie przyjty zosta w sofistycznym rodowisku, wywoa jednak chaos w zasobach stylistycznych. Nadanie jzykowi
konwencjonalnego charakteru oraz potraktowanie istoty ludzkiej jako wyznacznika wszelkich zmian stao si dla sofistów naturaln zacht, by ustali
nowe kryteria oceny poprawnoci jzykowej i krytycznie zinterpretowa
reguy ju istniejce. W konsekwencji doprowadzio to jednak do wytworzenia
si dwóch odrbnych jzykoznawczych stanowisk poród sofistów. Jedni
przedstawiciele tego nurtu dyli bowiem do zaprowadzenia jzykowego adu
poprzez przypisywanie jzykowi szeregu norm, drudzy za gosili skrajnie
relatywistyczne i indywidualistyczne pogldy jzykowe. Gorgiasz, burzc
zgodno midzy rzeczywistoci, myleniem i jzykiem, odebra sowu warto poznawcz, a wyeksponowa jego funkcj emocjonalno-ekspresywn.
Jzyk w pogldach tego sofisty przestaje by nonikiem informacji, staje si
natomiast narzdziem ekspresji i wywoywania emocji.
Mgr KAMILA TOMAKA – Katedra Literatury i Jzyka Niderlandzkiego Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego Jana Pawa II; adres do korespondencji – e-mail: [email protected]
1
Termin „dociekania lingwistyczne” w odniesieniu do wiata staroytnej Grecji rozumie naley w sposób bardzo rozlegy. Z uwagi na fakt, e wiedza o jzyku, jego istocie i strukturze nie
moga zaistnie wówczas jako element autonomicznych ludzkich bada, suszne wydaje si zwrócenie uwagi na kontekst, w jakim owa problematyka zaistniaa; zob. m.in. J. G a j d a, Sofici,
Warszawa: Wiedza Powszechna 1989, s. 23-24; G.B. K e r f e r d, The Sophistic Movement,
Cambridge 1981, s. 15; K. L e w a n d o w s k a, Sofistów studia na jzykiem. Protagoras z Abdery,
„Littera Antiqua”, nr 3, Lublin 2012, s. 83-104; H. W o l a n i n, Sowotwórstwo w myli jzykoznawczej staroytnej Grecji. Od Homera do Dionizjusza Traka, Kraków: PAU 1996, s. 7.
80
KAMILA TOMAKA
Przybysz z Leontinoi zrezygnowa z przydzielenia sowu znaczenia poznawczego na rzecz wyeksponowania jego wartoci emocjonalno-ekspresywnej2. Wyraona przez Gorgiasza w Pochwale Heleny fascynacja magiczn moc sów zostaje ostudzona w traktacie O niebycie albo o naturze faktem ich bezuytecznoci w procesie poznania. Negacja kognitywnej wartoci
sowa z jednoczesnym potraktowaniem jzyka jako narzdzia wzbudzania
wrae i emocji w odbiorcy realizoway si w sofistycznym ideale ­\, któremu z kolei przywieca retoryczny cel. Jzyk wyzwolony z koniecznoci korespondowania z rzeczywistoci staje si +\!, sztuk, która
traktuje sowa nie jako rodek poszukiwania prawdy, ale narzdzie ksztatowania ludzkiej duszy i instrument kreowania iluzji, wrae i emocji.
W odpowiedzi na radykalne pogldy Gorgiasza gos zabieraj sofici,
którzy postuluj wprowadzenie kryteriów przywracajcych sowu jego warto poznawcz i komunikacyjn3. Relatywistyczne i indywidualistyczne
pogldy myliciela z Leontinoi skoniy innych do racjonalnej analizy jzyka, w wyniku której moliwe byoby przywrócenie jzykowej harmonii. Zajcie stanowiska normatywnego, które wizao si z wypracowaniem kryteriów oceny poprawnoci jzykowej, nioso z sob take odbudow wizi
spajajcej jzyk, rzeczywisto i logik. Szczególnie istotne w tym wzgldzie okazao si badanie wyrae synonimicznych i pogbiona analiza
semantycznego aspektu jzyka. Wyrazicielami takich jzykoznawczych docieka byli Prodikos i Protagoras, których wyniki badawcze zostan wyeksplikowane w niniejszym artykule.
TERMIN å
ÝåÙ W ANALIZIE JEZYKA
Sporód caej gamy znacze, jakie niesie z sob termin ­', istotne jest
poznanie wartoci semantycznej tych, które cile poczone s z postulatem
­\. Ów normatywny idea wytworzony przez Protagorasa z Abdery realizowa si wówczas, gdy sowa zestawione byy w sposób waciwy i zgodny
2
Zob. G o r g i a s z, Pochwaa Heleny, prze. J. Gajda, w: G a j d a, Sofici, s. 236-237;
G. R e a l e, Historia filozofii staroytnej, t. I: Od pocztków do Sokratesa, prze. E.I. Zieliski,
Lublin 1993, s. 263; por. S. C r o w l e y, Of Gorgias and Grammatology, „College Composition
and Communication” 30 (1979), s. 281-282; Ch. S e g a l, Gorgias and the Psychology of Logos,
„Harvard Studies in Classical Philology” 66 (1962), s. 99-155; A. C r o c k e t t, Gorgias’s Encomium of Helen: Violent Rhetoric or Radical Feminism?, „Rhetoric Review” 13 (1994), s. 84-86.
3
W. W r ó b l e w s k i, Literacko-jzykowe zainteresowania sofistów, w: W krgu Platona i jego dialogów, red. W. Wróblewski, Toru: Wydawnictwo UMK 2005, s. 238.
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
81
z jzykowymi reguami. Zrozumienie sensu retorycznego dezyderatu Protagorasa moliwe jest jednak jedynie poprzez poznanie istoty pojcia ­' w myli
sofisty. Referencje do tego zagadnienia znajdziemy w wiadectwach Platona,
który z waciw sobie krytyk opisuje dokonania sofistów.
W Fajdrosie (267c) umieszcza Platon krótk wzmiank o zainteresowaniu
Protagorasa poprawnoci jzykow. Na pytanie Fajdrosa, czy nauka o „piknie brzmicych sówkach” bya zasug Protagorasa, odpowiada Sokrates
twierdzco. Przyznaje Abderycie znajomo jzykowej poprawnoci i wielu
innych piknych sztuk. Sokrates docenia jzykowe zainteresowania Protagorasa w innym jeszcze dialogu Platona, Kratylosie (391c). Zaintrygowany prawidowym nazywaniem Hermogenes otrzymuje od Sokratesa nastpujc
rad: „Najbardziej waciwe, przyjacielu, jest zastanawianie si razem z tymi,
co posiedli wiedz, hojnie ich wynagradzajc i okazujc wdziczno. S to
sofici, a duo zapaci im twój brat Kalias, no i ma si za mdrego. A poniewa ty nie rozporzdzasz ojcowskim testamentem, musisz brata przycisn
i prosi go, aby ci nauczy prawidowego nazywania, tego, co naby u Protagorasa”4. Z przekazów tych wyania si znaczenie przymiotnika ­',
a take jego rzeczownikowego derywatu ­'+. Czytelne jest, e w generalnym ujciu pojcia te okrelaj jzykow poprawno i determinuj zastosowanie odpowiednich sów. Platon w treci innego dialogu, Protagoras, ukazuje za, pod jakim wzgldem sowa zyskiway t jzykow poprawno.
W znanej scenie z Protagorasa, której naczelnym tematem jest analiza
ody Simonidesa, konfrontuje Platon Sokratesa z Protagorasem. Przewodnim
tematem prezentowanych w dialogu rozwaa jest kwestia wyuczalnoci
=+x. Prócz Sokratesa i Abderyty gos w dyskusji zabieraj take Hippiasz,
Prodikos i inni przedstawiciele sofistyki. „Wszyscy oni spotykaj si równoczenie jako gocie w domu bogatego Ateczyka Kaliasa, który zamieni go
jakby w rodzaj hotelu dla potentatów ycia umysowego”5. Prowadzona dyskusja utrzymana jest w atmosferze cigego napicia i poruszenia, poniewa
gówni interlokutorzy róni si w przedmiocie omawianej sprawy. Kiedy
napicie nieco opada i stanowiska rozmówców pozostaj wzajemnie uzgodnione, gos zabiera Protagoras. Zaznacza na samym wstpie, e pozostaje
nadal przy temacie nauczalnoci =+x, teraz jednak odniesie go do poezji
(338e-339a):
4
P l a t o, Kratylos, prze. Z. Brzostowska, Lublin: RW KUL 1990, s. 55.
W. J a e g e r, Paideia, prze. M. Plezia, H. Bednarek, Warszawa: Fundacja Aletheia 2001,
s. 397.
5
82
KAMILA TOMAKA
ђ+ } Q†+Î –+†" †. , ¹, Ë Ùž+, Q
) =$‡ $"
\
+ \ ³ ‡ Q? $& ³¶ ¹+ ${ ++ +‹ –& +? +?
6
' â' +’ ³ ’#\ ë + ­ ?   " + ‡ x, ‡ Q"+ $6^ + ‡ Q†+ž 6'
$. ‡ $ƒ ‡ ¹+ +& Qž+ ‡
+ + \, ‡  Q
ž + ‡ / $ƒ $6
', ‡ =+, +
\ ${ Š "¶ ++ ' $".6
Z wypowiedzi Protagorasa wyania si jego jasne stanowisko wzgldem poezji. Znajomo utworów literackich wiadczy, wedug sofisty, o zdolnociach
intelektualnych i erudycji. Poezja jest ródem szerokiej wiedzy, a jej analiza
stanowi dla Abderyty jedn z metod ksztacenia umysu. Dokonujc ogólnej
refleksji nad poetyckim dzieem, wskazuje Protagoras na instrukcje, którymi
naley si kierowa w literackiej analizie. Jednym z istotnych elementów
waciwie przeprowadzonej hermeneutyki dziea jest, jak wida, ocena poprawnoci sów poety. W wyraeniu ë + ­ ?   " + ‡ x
sugeruje Protagoras zwrócenie uwagi na poprawno stylistyczn utworu.
W myl podjtych rozwaa przystpuje sofista do analizy wiersza. Koncentruje si przede wszystkim na ocenie poprawnoci stylu utworu i jego
spójnoci pod wzgldem syntaktycznym. Tym sposobem dochodzi do wniosku, e utwór skomponowany zosta w sposób niewaciwy ( 6? ‡
­?). Przybysz z Abdery twierdzi, e Simonides w sowach swego dziea
przeczy sam sobie. Na potwierdzenie tej tezy przytacza Protagoras wzajemnie wykluczajce si miejsca utworu:
D z i e l n y m z o s t a naprawd: to tylko jest ciko i trudno nad wyraz;
Rce i nogi mie jak naley i gow nosi na karku bez przygany,
konfrontuje sofista z ustpem:
Ani mi si ów zwrot nie podoba, cho to powiedzenie Pittaka:
Pittakos mdrzec powiada: B y d z i e l n y m, to cika robota7.
6
P l a t o n, Protagoras, prze. W. Witwicki, Warszawa 1991, s. 56: „Zacz tedy pyta tak jako: – sdz – powiada – Sokratesie, e najwaniejszy skadnik kultury duchowej kadego czowieka to jego orientacja w dziedzinie utworów poetyckich. Ona polega na tym, eby w tym, co
poeci mówi, umie oceni, co jest dobrze powiedziane, a co nie, umie dokona rozbioru dziea
i odpowiada na odnone pytania. Otó i teraz pytanie bdzie dotyczyo tego samego tematu,
o którym wanie rozprawiamy, ja i ty, a mianowicie dzielnoci; tylko e przeniesiemy go na
teren poezji. To bdzie jedyna rónica”.
7
Jedyny przekaz utworu Simonidesa stanowi referencja do tego dziea umieszczona przez
Platona w Protagorasie. Transkrypcj pieni poety na jzyk polski znajdziemy w przekadzie
Protagorasa pióra W. Witwickiego (zob. wyej) oraz L. Regnera: P l a t o n, Protagoras, przek.,
wstp i komentarz L. Regner, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN 1995. Opracowania
utworu dokona take J. D a n i e l e w i c z w dziele Liryka staroytnej Grecji (Ossolineum 1984,
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
83
Dostrzega zatem Protagoras antynomi w sowach Simonidesa, który raz
twierdzi, e zosta dzielnym czowiekiem jest trudno, a nieco dalej gani
Pittakosa za stwierdzenie o trudzie bycia dzielnym. Owa konkluzja rozemocjonowaa Sokratesa, który nie ukrywa zaskoczenia: „A mnie zrazu, jakby
mnie dobry piciarz uderzy, tak mnie zamio i zawrócio mi si w gowie,
kiedy ten to mówi, a oni chwal z wielkim haasem” 8.
Na pomoc skonfundowanemu Sokratesowi przychodzi inny sofista biegy
w jzykowych zagadnieniach, Prodikos. Zostaje on wezwany do przedstawienia wasnego wytumaczenia (Q'†) wersów Simonidesa. Nie
ukrywa przy tym Sokrates faktu, e posuy si pomoc Prodikosa, by zyska dodatkowy czas na refleksj 9. Prob sw Sokrates uzasadnia, powoujc si na talent Prodikosa w rozrónianiu znacze sów. Sofista z Keos,
skd pochodzi take Simonides, potwierdza przypuszczenie Sokratesa, e
warto znaczeniowa sów „zosta” (
\) i „by” (³) jest róna.
Odwoanie do zainteresowa Prodikosa rozpoznawaniem subtelnych rozbienoci midzy sensem sów przyjmowanych powszechnie za synonimy znajdziemy take w innym miejscu dialogu.
Egzemplifikacj bada Prodikosa nad znaczeniem sów przedstawia
Platon nieco wczeniej. W wersach 337a-c wkada w usta sofisty analiz
czterech par sów uchodzcych za synonimy.
Uwaam, e dobrze mówisz, Kritiaszu. Bo obecni przy tego rodzaju dyskusjach
powinni obu dyskutujcych sucha w s p ó l n i e, ale nie obu z a r ó w n o. A to nie
jest jedno i to samo. Bo wspólnie naley sucha jednego i drugiego, ale nie równo
kademu powica uwagi: mdrzejszemu wicej, a gupszemu mniej. Ja, z mojej
strony, równie uwaam, Protagorasie i Sokratesie, e powinnicie sobie ustpi
nawzajem i s p i e r a s i na dany temat, a nie s i s p r z e c z a . Bo spieraj si
i po dobremu przyjaciel z przyjacielem, a sprzeczaj si ludzie porónieni z sob
i nieprzyjaciele. W ten sposób nasze zebranie moe mie przebieg bardzo pikny.
I wy, którzy macie gos, moecie w ten sposób zdoby sobie u nas suchajcych
s. 128), a o interpretacj pokusia si A.M. K o m o r n i c k a, Simonides z Keos. Poeta i mdrzec,
ód: Ossolineum 1986, s. 53-63. Tumaczenie omawianego utworu w wersji angielskiej znajdziemy w: B.A.F. H u b b a r d, E.S. K a r n o f s k y, Plato’s Protagoras, a Socratic commentary,
London: Duckworth 1982 – autorzy postpuj za rekonstrukcj tekstu z D.L. P a g e, Poeti Melici
Graeci, Oxford: Clarendon Press 1962, fr. 542.
8
P l a t o n, Protagoras, s. 57.
9
Fakt ten stawia Sokratesa w negatywnym wietle, co zauwaa M. Gagarin w sowach:
„Socrates uses Prodicus as nothing more than a rather pathetic toy and he demonstrates to us his
cunning in the debate and at the same time he reveals to us that, at least in this passage, his
primary concern—like Protagoras’—is not with arete or the truth, as he often claims it is, but
with escaping debate by any means” (M. G a g a r i n, The Purpose of Plato’s Protagoras, „Transactions and Proceedings of the American Philological Association” 100 (1969), s. 151).
84
KAMILA TOMAKA
najwiksze u z n a n i e, acz nie p o c h w a – bo uznanie rodzi si w duszach suchaczy i wolne jest od faszu, a pochwaa mieci si w sowach, nieraz wbrew przekonaniu, bo ludzie kami. My znowu, suchacze, najwiksze na tej drodze zyska moemy u r a d o w a n i e, acz nie p r z y j e m n o . Bo uradowanie zyskujemy, uczc si
czego i przejmujc myli pewne samym tylko duchem, a przyjemno to, kiedy co
jemy lub jakiejkolwiek przyjemnej rzeczy doznajemy, samym tylko ciaem. Kiedy to
powiedzia Prodikos, bardzo wielu z obecnych przyjo to z objawami uznania10.
Uznaniem nie cieszya si jednak kolejna wypowied sofisty poproszonego o rad przez Sokratesa. Go z Keos podda si bowiem sugestii Sokratesa, jakoby sowo „trudny” u Simonidesa oznaczao „zy”. Wydaje si, e
w ten sposób Sokrates przeegzaminowa autorytet znawcy jzyka. Oczywisty
kontekst wiersza inny jest od heurezy Prodikosa odnonie do sowa „straszny”11. Kiedy wic interpretacja przedstawiona przez sofist zawodzi, Sokrates ratuje sytuacj, obracajc wypowied myliciela w art.
Nie jest z reguy poddawany dyskusji fakt, e gównym celem Platona,
który w dialogu rysuje szkice jzykowych analiz sofistów, byo stworzenie
10
Tum. W. Witwicki, s. 54. Platonis Opera, ed. John Burnet, Oxford: Oxford University
Press 1903, s. 309-362, 337a-c: [337a] „Š'+ ${ + ++, Å ˆ'$, 6? , ¹,
$^ 6\
, Ë œ+"¶ !ƒ ‹ +/ Q +^$ 6'

\# / { ³ =^
+^ $6
\ =+q, È# ${ x – ¹+ ‹ + +'¶  { ‹ = $^ =+\†, ƒ È ${ ^ >+\€, =66‹ +š { †+\€ 6\, +š ${ =+\€ ¹6++. )
{ ‡ +', Ë ˆ†+
' + ‡ ٞ+, =’? –Î #
!†^ ‡ =66x6 ‡ +? 6'
†
=•+^ \, [337b] Q"¸ ${ x – =•+ { ‹ ‡ $’  % "6 +^ "6,
Q"¸# ${ % $q" + ‡ Q!‡ =66x6 – ‡ Í+† ± 66"+ Ç^ Ç ##" "
+¶
–^ + ‹ % 6\
+ q6+’ ± Í+† Q Ç^ +^ =# $^+ ‡ Q^ –
$^ { ‹ ¹+ ‹ +^ ´#!^ +? =#'+† ˜# =q+, Q^ ${ Q 6'
€
66q ‹ $'’ ´#$\† – [337c] Ç^ +’ } % =+ q6+’ ± Í+† ", ! Ç$" – " { ‹ ¹+ q+q + ‡ x† +6•q+
+ + $"¡, Þ$ ${ Q"+q + ê ˜66 Ç$/ q!+ +š +š ž+”.
M. Gagarin w dokonanym przez Prodikosa rozrónieniu znacze synonimów dopatruje si
paraleli do innych fragmentów dialogu. Pierwsze rozrónienie odnosi do przemowy Protagorasa
(326a-b), drugie zestawienie porównuje z obecn sytuacj, w jakiej znaleli si Sokrates i Protagoras, trzecia para synonimów jest analogiczna do Sokratesowej analizy prawdziwej i faszywej
pochway przeprowadzonej podczas interpretacji utworu Simonidesa (345e). W czwartej kompilacji dostrzega Gagarin aluzj do hedonistycznego argumentu Sokratesa w 351b. G a g a r i n,
The Purpose of Plato’s Protagoras, s. 150.
11
Przytoczenie tego tekstu wydaje si wartociowe ze wzgldu na kontekst, w którym sowo
„straszny” pojawia si w dyskusjach, jakie toczymy dzi: „I teraz mam wraenie, nie wiesz, e t
cik rzecz Simonides bierze, by moe, nie tak, jak ty przypuszczasz, tylko tak, jak to Prodikos
mi zawsze uwagi robi o sowo straszny, kiedy ja chwal ciebie albo kogo innego i mówi, e
Protagoras to strasznie mdry czowiek, on mnie pyta wtedy, czy ja si nie wstydz nazywa
tego, co dobre, strasznym. Bo to, co straszne – powiada – to ze. Tote nikt nie mówi o strasznym
bogactwie, ani o strasznym spokoju, ani o strasznym zdrowiu, tylko si mówi: straszna choroba
i straszna wojna i straszna bieda, bo co straszne, to ze” (P l a t o n, Protagoras, s. 59).
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
85
karykatury tego rodzaju praktyk. W duchu czystej ironii przedstawia Platon
portrety obu sofistów, Protagorasa i Prodikosa. Niemniej jednak, jeli wykluczymy ten parodystyczny styl filozofa, uzyskamy informacje o kategorii ­', któr badali sofici. W. Stählin i O. Schmid na bazie wiadectw Platona
rozpoznaj trojakie znaczenie uycia tego przymiotnika: etyczne, logicznoprawne i jzykowe12. Lingwistyczna warto tego sowa implikuje prawidow
kompilacj sów pod wzgldem stylistycznym, semantycznym, a take fonetycznym, co jasno prezentuj powysze ustpy z dialogów Platona.
W. Wróblewski,13 godzc si z opini A. Capizzi 14, referuje, e przymiotnik ­' cile czy si z rzeczownikiem sowo i wskazuje wtedy na
poprawno sów, czy w sposób waciwy oddaj warto znaczeniow. Zaznacza przy tej okazji Wróblewski nie tylko wano zrozumienia warstwy
semantycznej sów, ale take zwizków syntaktycznych 15.
Cytowany autor susznie zauway, e w jzykowych dywagacjach i kategoryzacji utworu wedug czynnika ­' nie pomijali sofici walorów estetycznych, jakie nioso z sob dzieo. Poezja nie suya przedstawicielom
nurtu sofistycznego tylko i wycznie do wyuszczenia wasnych teorii na
temat struktury jzyka. Wydaje si, e zwracajc uwag na waciwy (­')
sposób skomponowania dziea, doceniali sofici warto wychowawcz i intelektualn utworu literackiego. Powiedzie zatem naley, e to nie analiza
dziea suya sofistom do wskazania znaczenia przymiotnika ­', ale
warto semantyczna tego przymiotnika wioda do wskazania sensu owej
podejmowanej analizy.
12
W. S c h m i d, O. S t ä h l i n, Geschichte der griechischen Literatur, t. I, cz. 3, 5, München:
Becks 1940-1948, s. 20. Omawiajc etyczny aspekt sowa, powouj si autorzy na tytu niezachowanego traktatu Protagorasa O czynach dokonywanych przez czowieka w sposób niewaciwy ( ­?).
13
W r ó b l e w s k i, Literacko-jzykowe zainteresowania sofistów, s. 187.
14
A. C a p i z z i, Protagora. Le testimonianze e i frammenti, Firenze: G.C. Sansoni 1955, s. 339.
15
W r ó b l e w s k i, Literacko-jzykowe zainteresowania sofistów, s. 188: „Trzeba jednak doda, e waciwe czy poprawne wyraenia poety s równie cile powizane ze zrozumieniem
znaczenia sów i zwizków syntaktycznych, które poddawane s analizie, jak to zrobi w dialogu
Sokrates przy pomocy Prodikosa”. Esencj literackiej analizy Protagorasa zawiera autor w sowach: „wymienione przez Protagorasa na pocztku jego wystpienia zalecenia czy zasady,
którymi naley si kierowa w hermeneutyce utworów poetyckich, trafnie ujmuj wic wszystkie
elementy utworu. S one w zasadzie przedmiotem zainteresowania czytelnika równie dzisiaj, bo
to one wiadcz o literackiej wartoci utworu. Protagoras zatem zwraca uwag zarówno na
struktur logiczn i tre, jak i na stron formaln utworu, która stanowi o jego wartoci estetycznej. Nie pomija przy tym tkwicych w nim treci wychowawczych i intelektualnych. Sformuowana wczeniej i zwile wyraona metodyka rozbioru pieni wiadczy, e Protagoras
musia mie bogate dowiadczenie w pracy nad literackim tekstem”.
86
KAMILA TOMAKA
Nie wszyscy jednak uczeni pozostaj zgodni w kwestii oceny stanowiska
Platona wobec sofistycznych praktyk. W. Jaeger odczytuje fragment Protagorasa jako krytyk stosunku sofistów do poezji: „patrzyli oni na dziea poetyckie ahistorycznie i ponadczasowo, traktujc je jak gdyby element swoich
wasnych czasów, jak to humorystycznie przedstawia Platoski Protagoras”16.
Ironiczny wydwik dialogu Platona podkrela J.G. Clapp17, zaznaczajc, e
filozof kontrastowa w dziele sw wasn dialektyczn metod dochodzenia do
wiedzy z metod sofistów. Podobn opini reprezentuje P. Friedländer18, odczytujc wykad na temat ody Simonidesa w Platoskim Protagorasie jako celowy
zamiar pokazania krytycznego stosunku filozofa do metody sofistycznej. Parodystyczny charakter tekstu podkrela W. Witwicki19. W. Wróblewski za podtrzymuje pogld, e nie mona traktowa wywodu w Protagorasie jedynie jako
artobliwej karykatury sofistów. Przyznaje suszno przytaczanym sowom
R. Pffeifera, stwierdzajc, e „wykad Platona nie miaby trwaej wartoci, gdyby przedstawi jedynie karykatur sofistycznej praktyki”20.
Omawiany fragment dialogu Platona, w którym Protagoras stara si przeforsowa kategori ­' w analizie utworu poetyckiego, niesie z sob szereg rónych interpretacji zarówno tekstu, jak i intencji jego autora. Celem
16
J a e g e r, Paideia, s. 312.
J.G. C l a p p, Some Notes on Plato’s Protagoras, „Philosophy and Phenomenological Research” 10 (1950), s. 493: „It is quite evident that Plato is ridiculing the pedantic devices of Prodicus
and other sophists and has no respect for this absurd interpretation of poetry. At the end of the interlude, after Socrates gives his own interpretation, Hippias also offers to give one but he is cut off, and
Socrates proceeds to castigate this entire business of interpreting the poets since they are not present
to say what they meant. Educated men can form their own conversation and search for truth rather
than the obscure meanings of poets. Socrates means to discredit the appeal to the authority of the
poets because they are obscure and ambiguous. What one can do, in fact is merely read into them
our own intentions and meanings. This is an ironic remark directed at Protagoras and other sophists
who profess a new learning but constantly turn to authority and literary interpretation. Certainly
Plato is here contrasting his own method of dialectic with the method of the sophists”.
18
P. F r i e d l ä n d e r, Die platonischen Schriften, Berlin–Leipzig: Walter de Gruyter 1930,
s. 20. Na marginesie doda mona, e Friedländer podtrzymuje opini, e Sokrates i Protagoras
w Platoskim dialogu s sobie równi. Z t opini zgadza si take G a g a r i n, The Purpose of
Plato’s Protagoras, s. 139.
19
P l a t o n, Protagoras, s. 104: „Sokrates w tej czci rozmowy, powiconej rozbiorowi
pieni Simonidesa, figluje i przedrzenia modne metody krytyki literackiej. Sposobem, który nie
tylko nie wywouje zarzutów, ale nawet zdobywa sobie poklask u otoczenia, pozwala sobie Sokrates na oczywicie faszywe, dowolne interpretacje tekstu i podsuwa Simonidesowi swoje
wasne myli, od których poeta by cakiem na pewno daleki. Wszystko to na to, eby odsoni
mieszno modnej metody wychowania i pokaza, jak naiwnie i bezkrytycznie robi to najbardziej cenieni mistrzowie ówczesnej pedagogii wyszej. Podobne figle robi Sokrates, interpretujc Homera w Hippiaszu mniejszym”.
20
W r ó b l e w s k i, Literacko-jzykowe zainteresowania sofistów, s. 194.
17
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
87
tego paragrafu nie byo przedstawienie kompleksowego komentarza do wywodu o pieni Simonidesa, a jedynie naszkicowanie wartoci semantycznej
pojcia ­'21, w którego duchu sofista Protagoras podejmuje si literackiej
analizy. Ów ustp z Platoskiego dialogu stanowi bowiem kolejne wiadectwo ujcia jzykowych struktur w wietle ideau ­\.
Z przedstawionych wyej docieka wynika zatem jasno, e dostrzegane
przez sofistów aspekty poprawnoci sowa zawarte w treci przymiotnika
­' realizoway si kolejno na tle uwarunkowa: estetyczno-stylistycznych,
syntaktyczno-logicznych, merytorycznych i wychowawczych.
BADANIE WYRAZE SYNONIMICZNYCH
Wnikliwa jzykoznawcza analiza, jak przeprowadza w swych dociekaniach Protagoras, opieraa si na ocenie poprawnoci wyrae w myl ustalonych jzykowych zasad. Ocena ta, której zawsze przywieca normatywny
idea ­\, pozwalaa na kategoryzacj wypowiedzi wedug pojcia
­' bd  ­'. Poprawno jzykow ocenia zatem Protagoras
zgodnie z zasad, e o kadej rzeczy istniej dwa sdy wzajemnie sprzeczne 22. Tre, któr niesie ze sob sowo, mona zatem rozpatrywa wedug
dwóch przysugujcych mu racji.
21
Wzbogacenie zamieszczonych tu znacze przymiotnika ­' stanowi moe podanie
dodatkowej semantyki tego pojcia, któr przekazuje M. Gagarin: „First, some background. From
Homer on, orthos is the most common adjective for ‘straight’. The adverb ithy is sometimes used
in the sense of ‘straight forward, straight ahead’, but if a person stands straight or a line or a path
is straight, the word is orthos. By the fifth century, however, metaphorical uses of orthos have
begun to predominate. For Pindar a messenger can be orthos – ‘accurate’ or ‘true’ (P. 6.90); surgery can make a man’s body orthos, or ‘sound’ (P. 3.53); and a mind (noos) can be orthos, or
‘upright’ (P. 10.68). Metaphorical uses are especially common in tragedy and Herodotus. The
latter speaks of the Delphians being orthos (‘correct’) in their ascription of a vase to Theodorus
of Samos (1.51) and Croesus being ouk orthos (‘wrong’) in blaming Apollo (1.91). The dative
orthoi logoi means ‘in truth’ – as when Demaratus asks his mother, ‘who is my father orthoi
logoi?’—that is, ‘tell me straight who my father is’ (6.68). In this sense, an orthos logos is a statement of fact that is correct, true, or accurate, and the standard of correctness or accuracy is for
the most part objective. Herodotus implies that Demaratus’ mother knows as a matter of objective
fact who his father is. Note, however, that there is already a tendency here for orthos to refer to
some kind of speech act—a message, an ascription, blame, or information” (M. G a g a r i n, Kata
Ton Orthotaton Logon: Correct Argument in the Sophists and Early Orators, Rethymno 2004, s. 2.
22
G a j d a, Sofici, s. 229: „O kadej rzeczy istniej dwa przeciwstawne sobie zdania. Sabszy
pogld uczyni silniejszym”.
88
KAMILA TOMAKA
Takie spojrzenie na jzyk przyj take w swych jzykoznawczych badaniach ucze Protagorasa, Prodikos23. Egzemplifikacja jego zainteresowa,
opierajcych si gównie na precyzowaniu znacze sów i odrónianiu odmiennych synonimów, zostaa czciowo omówiona w poprzednim paragrafie. Niemniej jednak tendencje jzykowe, jakie wyraa ten sofista i nowatorskie ich ujcie, zasuguj na szersze omówienie. W pogldach Prodikosa
bowiem „sowo odkrywa niezliczone odcienie, za pomoc których mona
wyrazi rzeczy, a wic waciwoci sowa i jzyka”24.
Liczne wiadectwa ukazuj nam Prodikosa jako wnikliwego badacza znacze wyrazów, który potrafi wychwyci i skonstatowa subtelne rónice
midzy synonimami. Sztuk, któr zajmowa si Prodikos, okreli Platon
jako ­'+ $^ (Laches, 197d). W swoich dialogach czyni Platon
liczne odniesienia do tej sztuki, któr posugiwa si Prodikos w jzykowych
analizach.
W poprzednim paragrafie zosta ukazany sposób, w jaki Platon wcza
gos Prodikosa do dyskusji o wyuczalnoci cnoty, któr tocz z sob Protagoras i Sokrates. Sokrates staje si wyrazicielem pochway dla talentu Prodikosa i nieco artobliwe wspomina, e sam jest jego uczniem:
Na Zeusa, jaki to szczliwy traf, e nasz Prodikos jest przy rozmowie. Kto wie,
Protagorasie, czy mdro Prodikosa te nie pochodzi gdzie od bogów, z dawnych czasów i albo si od Simonidesa nie zacza, albo i jeszcze dawniej. Ty wiele
innych mdroci masz w maym palcu, a tej jakby nie zna z dowiadczenia; nie
tak jak ja przez to, e jestem uczniem naszego Prodikosa25.
Mdro Prodikosa, której znajomoci szczyci si Sokrates, polegaa na
zwróceniu szczególnej uwagi na sowa, które powszechnie uwaane s za
synonimy. W wietle podejmowanych przez Prodikosa bada jzykowych
sowa, które uchodz za wyrazy bliskoznaczne, róni si w swojej semantyce. Takie stanowisko nie byo stanowiskiem autorytatywnym, a wynikao
z wnikliwej obserwacji rzeczywistoci i drobiazgowej analizy struktury
obiektów w celu nadania im susznej nazwy. W realizacji jzykowego badania
Prodikosa konieczny by jednak jeden warunek: nazwa obiektu musiaa by
23
Wszystkie swoje jzykowe rozwaania mia zawrze Prodikos w oddzielnym traktacie O poprawnoci nazw ( ”•# ”=#Q#). Traktat ten, jak i inne utwory Prodikosa, nie zachowa si do naszych czasów. G a j d a, Sofici, s. 134, K e r f e r d, The Sophistic Movement,
s. 70. Chocia, jak twierdz inni, dzieo to mogo stanowi jedynie cz innego traktatu O naturze czowieka ( ƒ– —=˜€) bd Pory (™") – por. W o l a n i n, Sowotwórstwo
w myli jzykoznawczej, s. 68.
24
R e a l e, Historia filozofii staroytnej, s. 271.
25
P l a t o n, Protagoras, s. 59.
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
89
desygnatem czego cile oznaczonego. Spenienie tego warunku, który zakada, e kademu sowu przysuguje tylko jeden desygnat, doprowadzio
Prodikosa do stwierdzenia, e synonimy w istocie nie istniej26.
„Najczciej stosowan metod, któr posugiwa si Prodikos w analizach, byo zestawienie dwu (lub wicej) wyrazów w celu wyabstrahowania
tego, co w ich znaczeniach jest wspólne i skonstatowania tych subtelnoci
znaczeniowych, co do których si z kolei rózni”27. Metod t potwierdzaj
przykady z Platoskiego Protagorasa, gdzie Prodikos zestawia z sob kolejno pary wyrazów bliskoznacznych dla wyodrbnienia ich znacze (Protagoras, 337a-c, 340a – 341e, 358a-b). Owe wiadectwa z Protagorasa wyranie potwierdzaj, e dla Prodikosa ­'+, czyli imiona, oznaczay
sowa i wyraenia w generalnym ujciu, a nie to, co my dzi rozumiemy
przez imi. Prodikos zestawia wic ze sob zarówno rzeczowniki, jak i czasowniki czy przymiotniki. W Kratylosie za niekiedy nawet cae zdanie traktowane jest jako imi.
Prodikos zatem nigdy nie analizowa imion indywidualnie, ale zawsze
w zestawieniu z innymi imionami. W swojej jzykowej kwerendzie kierowa
si za przede wszystkim referencyjn natur znacze sów. Wedug sofisty
z Keos kade sowo referuje konkretny obiekt z rzeczywistoci. Rónice
w semantyce sów, które Prodikos zauwaa, to rónice midzy rzeczywistymi przedmiotami. Skoro wic jeden obiekt odmienny jest w swej strukturze od drugiego, nazywany moe by tylko jednym odpowiadajcym mu
sowem, a nie jakim innym28.
26
Zob. K e r f e r d, The Sophistic Movement, s. 70-71: „But it is clear that he did not wish his
distinctions between words to be merely arbitrary-his aim was to relate each name or onoma to
some one thing and to no other, just as a person’s name is the name of that one person and no
other person, in the belief that it is valuable and important to use only the right name in each
case. […] But a name, in order to be a name, must be a name of something. The something which
is named is regarded as the meaning of the name in question. From this it follows that a name
which is not the name of anything at all is not a name in any real sense of the term, and is
necessarily without any meaning”.
27
W o l a n i n, Sowotwórstwo w myli jzykoznawczej, s. 68.
28
W referencyjnym ujciu charakteru sów susznie dopatruje si Wolanin róda twierdzenia
o nieistnieniu twierdze negatywnych – Â Q+ =+6\
. Jak wyej: „Z tak pojtego znaczenia sowa wynika bowiem, e sowo jest zawsze nazw czego – std co, co nie istnieje, nie
moe by nazwane. Spór wokó tego paradoksu i róne próby jego rozwizania stanowi wan
cz historii greckiej filozofii”. Por. K e r f e r d, The Future Direction of Sophistic Studies, s. 71:
„The results of this way of looking at words are, however, paradoxical, and the paradoxes so
generated provide the material for a considerable part of the history of Greek philosophy both in
the archaic and in the classical periods. First it deprives all overtly negative statements of
meaning, since what is not cannot be named, and this leads to the doctrine that it is not possible to
90
KAMILA TOMAKA
Kolejn metod, któr Prodikos wykorzystywa w badaniu wyrae synonimicznych, byo analizowanie etymologicznych znacze sów29. Poszukujc
jedynego i odpowiedniego sensu sowa, odwoywa si sofista z Keos do
etymologii tego sowa. wiadectwo takich jzykowych praktyk Prodikosa
referuje Galen w De naturalibus facultatibus (2.130.5-16):
ˆ'$ $úQ +š ˆ‡ † =ž# q+ +& #
#\ ‡ â
–†+\ Q +^ !#^ ­q¸† 6\
‹ +& 6\! + 6\’ {
>+\† !+, #6q++ \+ +& Î
+‹ + +& +^ ˜66. […] =66‹ ++'
+& & Ÿq+† =ž† ­¸' 6\
, +& 6#& +ƒ !', Ü •6\ ­q¸ ˆ'$, Å ´#!& ‡ –
& !#' Q+ + ‡ 6^+ +^ +
\# ‡ +^ ņ$x+ ´#
^ ="¸+, ‡ $‡ ${ ' ±
˜66 + ê ´#!& ‡ –
& È ± +'.
Prodikos w pimie O naturze czowieka nazywajc spalone i jakby nadmiernie wysuszone skadniki pynów [ciaa] flegm, od [sowa] by spalonym (6\!),
posuguje si t nazw w inny sposób, przestrzegajc tego i w innych [pismach].
A to, co wszyscy nazywaj flegm [element wilgotny], Prodikos nazywa luzem30.
Przywoanie etymologii sowa „flegma” (6\
) pozwolio Prodikosowi
na zasadn argumentacj stwierdzenia, e substancja cieka i wilgotna nie
powinna by nazywana tym sowem. Skoro bowiem „flegma” pochodzi od
czasownika 6\!, musi zatem oznacza substancje suche i gorce. Dla
okrelenia za substancji wilgotnej znalaz Prodikos nazw •6\.
Praktyka rozróniania znacze sów, której powici si sofista z Keos,
miaa swoje ródo w bacznym obserwowaniu zjawisk zachodzcych w rzeczywistoci. Poprzez pogbion analiz sowa i precyzyjne nadanie mu waciwego znaczenia Prodikos dba o zachowanie harmonijnej relacji midzy
znaczeniem sów a wiatem rzeczywistym31. Czyni to w przekonaniu o koncontradict – ouk estin antilegein”. A. G r a e s e r, On Language, Thought, and Reality in Ancient
Greek Philosophy, „Dialectica” 31 (1977), s. 363: „The common ground out of which the problem
of ‘Language versus Reality’ was to arise in ancient Greek philosophy may thus be characterized in
terms of the fact that all through the archaic and classical periods, words in general, referring
expressions and proper names as well as qualifying predicates and descriptive expressions were all
thought of as ‘names’ (onomata) and thus considered to get their meaning accordingly”.
29
H. Wolanin prowadzi na ten temat dyskusj z Classenem, który odnosi si sceptycznie do
etymologicznej metody Prodikosa. Wolanin nie podpisuje si pod opini Classena, i etymologizowanie Prodikosa wyklucza fakt, e sofista rzadko porównywa wyrazy o jednakowym rdzeniu.
W o l a n i n, Sowotwórstwo w myli jzykoznawczej, s. 71.
30
G a l e n, De virtute physica, prze. J. Gajda, w: G a j d a, Sofici, s. 252.
31
Wolanin kontrastuje tak koncepcj synonimiki Prodikosa z koncepcj Demokryta, który
rozumia synonimy jako wyraenia równoznaczne (­'+ Š') i w ten sposób dowodzi
braku harmonii midzy jzykiem a rzeczywistoci, sdzc, e pierwotne znaczenia sów zostay nadane przez czowieka przypadkowo. W o l a n i n, Sowotwórstwo w myli jzykoznawczej, s. 70.
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
91
wencjonalnym charakterze jzyka i wierze, e da si z niego wyeliminowa
irracjonalno, jak stanowia synonimika. Potraktowanie bowiem jzyka
jako tworzywa stworzonego przez i dla czowieka zrodzio przewiadczenie,
e to sam czowiek jest odpowiedzialny za pierwotne znaczenia sów. Wszelkie za jzykowe anomalia s skutkiem niewaciwego posugiwania si tymi
znaczeniami.
Poredni przykad powoywania si przez Prodikosa na etymologi sów
dostarcza nam take Platoski Kratylos (348b-c). Ze sów Sokratesa wyczyta mona bezporednie odniesienie do jzykowych praktyk stosowanych
przez Prodikosa. Na pytanie Hermogenesa, dlaczego Kratylos kwestionuje
prawdziwo jego imienia (Hermogenes), Sokrates odpowiada: „No, gdybym
by wysucha pidziesiciodrachmowej nauki u Prodikosa, która jego zdaniem cakowicie wystarcza, aby by biegym w tej dziedzinie, nic by nie
stao na przeszkodzie, aby gruntownie i to zaraz pozna zasad waciwego
nazywania, ale wysuchaem tej jednodrachmowej”32. W odpowiedzi zatem
na pytanie Hermogenesa snuje Sokrates jedynie przypuszczenia33.
Równie inne miejsca dialogu powiadczaj zainteresowanie Prodikosa
etymologi sów. W ustpie 419a – 420e Sokrates omawia wasne pomysy
na etymologi szeregu wyrazów. Ów Sokratesowy wywód traktowany jest
czsto jako aluzja do synonimicznych bada Prodikosa, a nawet jako karykatura praktyk sofisty.
O etymologiach tych komentatorzy nowoytni sdz na ogó, e Sokrates nie bierze
ich powanie, lecz traktuje je najwyraniej z przymrueniem oka. Wilamowitz-Moellendorff mówi nawet o kaskadzie miechu, ironii i dowcipu towarzyszcej tym etymologiom i, co wicej, upatruje gówny cel caego dialogu w chci przezwycienia
ówczesnego obdu etymologizowania, by uwolni si ode jako od pseudowiedzy34.
Poród wielu rónych sów w wymienionym ustpie bada Sokrates etymologi nastpujcych: !q, +\´, oraz •6, •#6 i Q#". Informacja ta koresponduje z przekazem Arystotelesa
(Topica, 112 b 22), który referuje, e Prodikos mia zajmowa si rozrónianiem znacze sów okrelajcych stan przyjemnoci. Zdaniem Prodikosa
zatem !q to rozkosz duszy, +\´ – przyjemno odczuwana za pomoc
32
P l a t o n, Kratylos, prze. Z. Brzostowska, Lublin: RW KUL 1990, s. 40.
By moe intencj Kratylosa, przypuszcza Sokrates, byo oczernienie Hermogenesa. Za
kadym razem bowiem, gdy biedny Hermogenes stara si wzbogaci, spotyka go niepowodzenie.
Czytelny podtekst, w jakim Sokrates snuje swoje domysy, odwouje do konotacji imienia Hermogenes z imieniem Hermes – bóg obfitoci.
34
M. K a c z m a r k o w s k i, Problematyka jzykoznawcza w „Kratylosie” Platona, „Summarium” 11-12 (1982-1983), s. 49.
33
92
KAMILA TOMAKA
uszu, a to przyjemno osigana poprzez zmys wzroku. Z Platoskiego Protagorasa wiemy za, e Prodikos kontrastowa sowa „chcie”
(•6) i „poda” (Q#^).
Z przedstawionych wiadectw wynika, e poszukiwanie waciwych znacze sów byo dla sofisty z Keos wyznacznikiem racjonalnego postrzegania
rzeczywistoci. Odpowiednie nazywanie obiektów otaczajcego wiata warunkowao prawidowe rozeznanie si w nim, a jzyk stawa si wtedy nonikiem rzetelnej informacji o rzeczywistoci. Zdajc sobie z tego spraw,
sofista postulowa, by modzie rozpoczynaa nauk od poznania waciwych
znacze sów (Euthydemus, 277e – 278a). W badaniu wyrae synonimicznych, które podj Prodikos dla zaprowadzenia adu w zasobach jzykowych,
dostrzega si równie ródo koncepcji, jakie uksztatowali jego nastpcy:
Sokrates, Platon, Arystoteles, stoicy35.
Spekulujc o problemie rozrónie synonimicznych, niewtpliwie mia na
wzgldzie Prodikos, podobnie jak i Protagoras czy Gorgiasz w swoich jzykowych analizach, retoryczny i praktyczny format wasnych teorii. Prodikos
uczy zapewne, jak znajomo synonimiki moe sta si broni w ustach
wprawionych mówców podczas przemówie na zgromadzeniach. Z drugiej
jednak strony na uwag zasuguje te warto, jak przydzieli sofista jzykowi. Odróniajc semantyk pozornych synonimów i powoujc si na
etymologi jako ich znaczenie pierwotne, dostrzeg sofista w jzyku obraz
rozumnego postrzegania rzeczywistoci przez czowieka.
Dziaanie przybysza z Keos, które nioso ze sob dokadn klasyfikacj
rónych znacze sów, zmierzao do udoskonalenia jzyka tak, by w sposób
bardziej adekwatny odpowiada strukturze rzeczywistoci. cisy zwizek
35
Zob. R e a l e, Historia filozofii staroytnej, s. 272: „I chocia wynalazca sztuki synonimiki
przecenia jej warto i stosowa nie zawsze w odpowiednim momencie, to jednak z ca pewnoci wywoaa ona take korzystne skutki i wywara wpyw – jak to ju dawno zauwaono – na
sokratejsk metod szukania tego, czym jest rzecz, chocia oczywicie dociekanie Sokratesa
zmierzao do czego o wiele gbszego”. W r ó b l e w s k i, Literacko-jzykowe zainteresowania
sofistów, s. 239: „Trzeba te doda, e zapewne i Platon korzysta z metody rozróniania znacze
sów w swojej dychotomicznej metodzie podziaów (diaireseis), zastosowanej w Soficie dla
wyczerpujcego podania semantyki sowa sofista”. O relacji synonimicznej analizy Prodikosa do
koncepcji stoików traktuje artyku M.E. R e e s o r, The Stoic 3
3+4 and Prodicus’ NearSynonyms, „American Journal of Philology” 104 (1983), s. 124-133, w którym autorka dowodzi,
e bdem byoby sdzi, e Prodikos mia wpyw na stoików: „There is a great gulf between the
simple, identifying statements of Prodicus and the sophistication of the Stoic system, and it
would be incorrect to assume that Prodicus influenced the Stoics. Rather, we may conclude that
the problems of synonymy and homonymy introduced by Prodicus were also faced by the Stoics
and that, in attacking these problems, the Stoics were equally concerned about criteria for distinguishing between terms, or establishing the meanings of terms, and about current usage”.
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
93
synonimiki z etymologi, któr wykorzysta sofista jako naczeln metod
swej analizy, utwierdzi Prodikosa w przekonaniu, e czowiek jako ten,
który nada sowom pierwotne znaczenia, jest w stanie do tych znacze
powróci i wyeliminowa z jzyka wszelk irracjonalno.
Irracjonalno ta, która jest konsekwencj nieodpowiedniego uywania
jzyka przez ludzi, wpisana jest niejako w jzykow konwencj, sterujc
powszechnym uyciem jzyka. Dla wyzbycia si owej irracjonalnoci konieczne jest, zdaniem Prodikosa, odwoanie si do natury sowa, czyli do
jego pierwotnego znaczenia. Znaczenie takie, które ustali czowiek, zanim
konwencja wniosa jzykowe bdy, ordynuje ródosów wyrazów. Na tym
gruncie dokona sofista pogodzenia kategorii i '. Rozwaajc bowiem praktyczny aspekt jzyka w jego powszechnym uyciu i badajc
podzia synonimiczny, który powsta na skutek takiego uycia, bada
kategori ' sowa. Badanie to podj, odwoujc si do sensu etymologicznego sów, czyli kategorii .
Badanie wyrae synonimicznych i pogbiona analiza semantycznego
aspektu jzyka suya przede wszystkim racjonalizacji przekazu tak, by nie
zakócaa go wszelka nieprecyzyjno i dwuznaczno. Taka postawa Prodikosa bya z pewnoci polemiczn odpowiedzi na radykalne koncepcje
Gorgiasza. Sofista z Keos dowodzi bowiem, e pogbione studium jzykoznawcze i dobra znajomo znacze sów prowadz do moliwoci komunikowania tego, co poznane. Sofista Prodikos, podobnie jak i Protagoras, wypracowa normatywne kryterium dla przywrócenia harmonii midzy sowem,
myleniem i rzeczywistoci, która zostaa skutecznie zakócona w pogldach Gorgiasza.
BIBLIOGRAFIA
I. R O D A, P R Z E K A D Y, K O M E N T A R Z E
A r y s t o t e l e s: De Melisso, Xenophane et Gorgia, prze. L. Regner, w: A r y s t o t e l e s, Pisma
róne, przek. i wstp L. Regner, Warszawa: PWN 1978.
A r y s t o t e l e s: Dziea wszystkie, t. I, przek., wstp i kom. K. Leniak, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN 2003.
A r y s t o t e l e s: Retoryka, Poetyka, prze. H. Podbielski, Warszawa: PWN 1988.
D i o g e n e s L a e r t i o s: ywoty i pogldy synnych filozofów, Warszawa: PWN 1984.
G a l e n: De virtute physica, prze. J. Gajda, w: J. G a j d a, Sofici, Warszawa: Wiedza Powszechna 1989.
H e r o d o t: Dzieje, prze. S. Hammer, Warszawa: Czytelnik 1954.
94
KAMILA TOMAKA
P l a t o n: Kratylos, prze. Z. Brzostowska, Lublin: PWN 1990.
P l a t o n: Protagoras, przek., wstp i kom. L. Regner, Warszawa: Wyd. Naukowe PWN 1995.
P l a t o n: Protagoras, prze. W. Witwicki, Warszawa: Wydawnictwo Recto 1991.
P l a t o n: Uczta, prze. W. Witwicki, w: P l a t o n, Dialogi, Warszawa: Unia Wydawnicza
„Verum” 2006.
II. OPRACOWANIA
B a s s e t L.: Aristote et la syntaxe, w: Syntax in Antiquity, ed. P. Swiggers, A. Wouters,
Leuven: Peeters 2003.
C a p i z z i A.: Protagora. Le testimonianze e i frammenti, Firenze: G. C. Sansoni 1955.
C l a p p J.G.: Some Notes on Plato’s Protagoras, „Philosophy and Phenomenological Research”
10.4 (1950), ss. 486-499.
D m b s k a I.: Wprowadzenie do staroytnej semiotyki greckiej, Wrocaw: Ossolineum 1984.
D a n i e l e w i c z J.: Liryka staroytnej Grecji, Wrocaw: Ossolineum 1984.
D i C e s a r e D.: La semantica nella filosofia greca, Roma: Bulzoni 1980.
F o r b e s P.B.R.: Greek Pioneers in Philology and Grammar, „The Classical Review” 47,3
(1933), s. 105-112.
F r a s e r P.M., M a t t h e w s E.: A Lexicon of Greek Personal Names, Oxford: Clarendon Press
1987–2000
F r i e d l ä n d e r P.: Die platonischen Schriften, Berlin–Leipzig: Walter de Gruyter 1930.
G a g a r i n M.: Kata Ton Orthotaton Logon: Correct Argument in the Sophists and Early Orators, Rethymno 2004.
G a g a r i n M.: The Purpose of Plato’s Protagoras, „Transactions and Proceedings of the American Philological Association” 100 (1969), s. 133-164.
G a j d a J.: Sofici, Warszawa: Wiedza Powszechna 1989.
G o m p e r z T.: Griechische Denker, Berlin–Leipzig: Walter de Gruyter 1922.
G r a e s e r A.: On Language, Thought, and Reality in Ancient Greek Philosophy, „Dialectica” 31
(1977), s. 360-388.
H u b b a r d B.A.F., K a r n o f s k y E.S.: Plato’s Protagoras, a Socratic commentary, London:
Duckworth 1982.
J a e g e r W.: Paideia, prze. M. Plezia, H. Bednarek, Warszawa: Fundacja Aletheia 2001.
K a c z m a r k o w s k i M.: Jzykoznawstwo w „Kratylosie” Platona, w: P l a t o n, Kratylos, Lublin: RW KUL 1990, s. 7-36.
K a c z m a r k o w s k i M.: Problematyka jzykoznawcza w „Kratylosie” Platona, „Summarium”
11-12 (1982-1983), s. 41- 53.
K a c z m a r k o w s k i M.: wiadomo jzykowa w „Kratylosie” Platona, „Roczniki Humanistyczne”, 33 (1985), z. 6, s. 19-28.
K e r f e r d G.B.: The Future Direction of Sophistic Studies, w: The Sophists and Their Legacy.
Proceedings of the Fourth International Colloquium on Ancient Philosophy, ed. G.B. Kerferd,
Wiesbaden: F. Steiner 1981.
K e r f e r d G.B.: The Sophistic Movement, Cambridge: Cambridge University Press 1981.
K o m o r n i c k a A.M.: Simonides z Keos. Poeta i mdrzec, ód: Ossolineum 1986.
L a n a I.: Protagora, Turin: [b.w.] 1950.
L e w a n d o w s k a K.: Sofistów studia na jzykiem. Protagoras z Abdery, „Littera Antiqua”,
nr 3, Lublin 2012, s. 83-104
L u h t a l a A.: On Definitions in Ancient Grammar, w: Grammatical Theory and Philosophy of
Language in Antiquity, ed. P. Swiggers, A. Wouters, Leuven: Peeters 2003.
M a r r o u H.I.: Historia wychowania w staroytnoci, prze. J.S. o, Warszawa: PIW 1969.
KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ W POGLDACH SOFISTÓW
95
M u l l a c h F.G.A.: Fragmenta philosophorum graecorum, Paris 1860-1861, t. 2, s. 58, prze.
J. Gajda, w: G a j d a J.: Sofici, Warszawa: Wiedza Powszechna 1989.
M u r r a y G.: The Beginnings of Grammar, or First Attempts at a Science of Language in
Greece, w: Greek Studies, Oxford: Clarendon Press 1946.
N e s t l e W.: Vom Mythus zum Logos, Stuttgart: A. Kröner Verlag 1942.
R e a l e G.: Historia filozofii staroytnej, t. I: Od pocztków do Sokratesa, prze. E.I. Zieliski,
Lublin: RW KUL 1993.
R e e s o r M.E.: The Stoic ̌̇̌̒̐ȱ and Prodicus’ Near-Synonyms, „American Journal of Philology” 104 (1983), s. 124-133.
S c h m i d W., S t a e h l i n O.: Geschichte der griechischen Literatur, t. I, cz. 3, 5, München:
Becks 1940-1948.
S w i g g e r s P., W o u t e r s A.: The Concept of “Grammar” in Antiquity, w: History of Linguistics in Texts and Concepts, hrsg. von G. Haßler, G. Volkmann, Münster: Nodus 2004.
T r a i l l J.S.: Persons of Ancient Athens, Toronto 1994.
W o l a n i n H.: Sowotwórstwo w myli jzykoznawczej staroytnej Grecji. Od Homera do Dionizjusza Traka, Kraków: PAU 1996.
W r ó b l e w s k i W.: Literacko-jzykowe zainteresowania sofistów, w: W krgu Platona i jego
dialogów, red. W. Wróblewski, Toru: Wydawnictwo UMK 2005.
W r ó b l e w s k i W.: Miejsce poezji w pedagogicznej dziaalnoci Protagorasa z Abdery w wietle platoskiego dialogu Protagoras, w: W krgu Platona i jego dialogów, red. W. Wróblewski, Toru: Wydawnictw UMK 2005.
NORMATYWNE KRYTERIA OCENY POPRAWNOCI JÔZYKOWEJ
W POGLDACH SOFISTÓW
Streszczenie
Niniejszy artyku powicono tematowi odnoszcemu si do powstania i rozwoju myli jzykoznawczej w staroytnej Grecji. Szczegóowej analizie poddane zostay studia nad poprawnoci wyrae jzykowych prowadzone przez trzech gówych przedstawicieli sofistyki greckiej
– Gorgiasza, Protagorasa i Prodikosa. Tekst powicony zosta w pierwszej kolejnoci omówieniu normatywnych kryteriów oceny poprawnoci jzykowej, ujmowanych w pogldach Protagorasa i Prodikosa kategori orthos. Nastpnie przedstawiono sofistyczne badania nad synonimik
wyrazów, oparte na rozumieniu ich treci etymologicznej. Kanw zaprezentowanych rozwaa
jest za radykalny pogld Gorgiasza na przekaz jzykowy i negacja kognitywnej wartoci sowa,
którym przeciwstawione zostay podjte przez Protagorasa i Prodikosa próby nadania sowu waciwego sensu i precyzji. Artyku dowodzi ostatecznie, e sofistyczne badania nad jzykiem
stanowiy zdecydowanie wicej anieli tylko platosk karykatur sofistycznych praktyk.
Strecia Kamila Tomaka
Sowa kluczowe: filozofia staroytna, sofistyka grecka, jzykoznawstwo antyczne, Protagoras,
Prodikos, Gorgiasz.
96
KAMILA TOMAKA
THE SOPHISTS
ON THE CORRECTNESS OF LANGUAGE
Summary
This article examines the specific linguistic theory discussed by the sophists. The sophists’
insistence on precision in the language was rooted in their mastery of rhetoric. The main aim of
this article is to describe the category of correctness in language and the status of different norms
concerning language usage established by the sophists. The purpose of this article is also to explain how Protagoras and Prodicus used the concept of correctness (orthos) in order to distinguish
the difference between a pair of similar words (apparent synonyms) and to apprehend the correct
meaning of them. It is further shown that the sophists’ interest in proper language usage is far
more than Plato’s ironic remark on this issue.
Summarised by Kamila Tomaka
Key words: ancient philosophy, greek sophism, ancient linguistics, Protagoras, Prodicus, Gorgias.

Podobne dokumenty