Fascynująca historia belgijskiego piwa

Transkrypt

Fascynująca historia belgijskiego piwa
Fascynująca historia belgijskiego piwa
Abraham Lincoln:
Wierzę w ludzi. Jeśli powie się im prawdę, mogą przetrwać każdy kryzys narodowy.
Najważniejsze jest aby dać im prawdziwe fakty, oraz piwo.
Wilhelm II:
Dajcie mi kobietę która naprawdę kocha piwo, a podbiję świat.
Benjamin Franklin:
Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi.
przysłowia abisyńskie
Gdy brakuje piwa, nie ma zgody męża z żoną.
1. Wprowadzenie w odmęty piwne:
Gambrinus to jeden z piwnych symboli. Legendarny król, prawdopodobnie
flamandzki, uważany za wynalazcę piwa. Prawdopodobnie imię to pochodzi od Jana I (Jan
Primus) księcia brabanckiego z XIII wieku. Do wytworzenia prymitywnego piwa wystarczy
chleb i woda – dwa składniki, dzięki którym zachodzi fermentacja alkoholowa. Taki napój o
konsystencji papki jest pożywny choć mętny i niezbyt dobry, ale zawiera już alkohol.
Paryski Luwr przechowuje niewielkie gliniane tabliczki sumeryjskie, zwane
"Monument bleu" i datowane na ok. 4000 lat p.n.e., na których wygrawerowano postaci
przygotowujące starożytne piwo z orkiszu. To jak dotąd najstarszy dowód na przyrządzanie
złocistego napoju ze zboża. Piwo znane było jako „boski napój”, którego przepis przekazuje
sumeryjski poemat o bogini piwa: „Hymn do Ninkasi”. Najstarsze piwo wyrabiano poprzez
włożenie do glinianych naczyń napełnionych wodą placków chleba, uformowanego z
wysuszonych ziaren jęczmienia i pszenicy. Ziarno doprowadzano wcześniej do kiełkowania,
dodawano przyprawy, miażdżono i dolewano soku z daktyli lub miodu. Z tak
przygotowanego ciasta formowano placki, które po wysuszeniu wrzucano pokruszone do
wody i gotowano z dodatkiem rozmarynu lub owoców, a następnie poddawano fermentacji w
glinianych dzbanach. Piwo nie było filtrowane, pływały w nim więc resztki chleba, ziarna,
owoców czy ziół. Dlatego pito je przez trzcinowe rurki.Babilończycy w rozwijali sztukę
warzenia piwa. Przygotowywali oni piwa jasne, ciemne i czerwone, piwa z jęczmienia,
pszenicy i orkiszu, piwa mieszane i dosładzane syropem z daktyli i innych owoców. Każdemu
1
obywatelowi Babilonii przysługiwały dziennie trzy litry piwa, a osobom wysoko
postawionym nawet pięć litrów
2
3
4
3. Belgia piwem stoi!
Choć pierwsze wzmianki o pojawieniu się piwa w Brabancji pochodzą z 1200 roku,
wiemy, że historia piwa w tym regionie jest dużo starsza. Warzyli je w końcu już
średniowieczni mnisi, dla których piwo -w przeciwieństwie do wina- stanowiło element
codziennych posiłków: pito je według potrzeby (ad necessitam), ale bez przesady (ad
voluptatem). W przyklasztornych browarach od samego początku sporządzano piwo wysokiej
jakości, a od czasów św. Bernarda z Clairvaux i rozwoju cystersów, także w zakładanych
przez nich gospodach. O sile tradycji klasztornego piwa w Brabancji świadczy fakt, że
spośród
sześciu
istniejących
do
dziś
klasztorów
trapistów
(Zakonu
Cystersów
Reformowanych, czyli Ściślejszej Obserwancji) aż pięć z nich zajmuje się piwowarstwem. Do
klasztornych piw górnej fermentacji należą gatunki: „Chimay”, „Orval”, „Rochefort”,
„Westmalle”, „Westvleteren”.
Na XIV i XV wiek przypada gwałtowny rozwój flandryjskich i walońskich miast, a co
za tym idzie, także świeckich browarów. Brugia, Antwerpia, Bruksela, Tournai i Legie były w
tych stuleciach nie tylko centrami kultury i polityki, ale także handlu: dzięki licznym,
krzyżującym się szlakom handlowym, brabanckie miasta miały zapewniony dostęp do
nowych technologii w browarnictwie, które gwarantowały im trwałe piwne prosperity.
Powstałe w tym czasie browary w Den Horen, czy w Artois, są tego żywym potwierdzeniem.
W czasach renesansu założone jeszcze w XIII wieku cechy piwowarskie, wzbogaciły się tak
bardzo, że stulecie, w którym powstało “Maison des Brasseurs”, nazywa się złotą erą
piwowarstwa. Dobra passa belgijskiego browarnictwa trwała aż do czasów Wielkiej
Rewolucji Francuskiej, kiedy to w imię „Wolności, Równości i Braterstwa” zniesiono cechy
piwowarskie i przystąpiono równania z ziemią klasztorów i opactw, kończąc tym samym
długi rozdział dominacji klasztornego piwa. Po ekscesach Francuskiej Rewolucji belgijski
przemysł piwny został reaktywowany przez Napoleona na początku XIX wieku.
Około 1900 roku w Belgii istniało 3223 browarów, spośród których warto wymienić
browar Wielemana w Brukseli, który był największym i najbardziej nowoczesnym browarem
w Europie. Niestety, obie wojny światowe spowodowały poważne spustoszenia w
brabanckim browarnictwie. Po zakończeniu II wojny światowej, w 1946 roku na terenie
Belgii działało już tylko 775 browarów. Od tamtej pory wiele mniejszych zakładów upadało
albo zostało przejętych przez wielkie koncerny, tak że już w 1983 roku liczba browarów
spadła do 134. Współcześnie browary te oferują około 500 produktów.
5
Kolejne strony nie są dostępne.
6

Podobne dokumenty