Stenogram z punktu VI protoko³u z XXXIX sesji
Transkrypt
Stenogram z punktu VI protoko³u z XXXIX sesji
Stenogram z punktu VI protokołu z XXXIX sesji Rady Miejskiej Załącznik nr 1, w części dotyczącej wypowiedzi pani Danuty Foryt Ad. VI) Wnioski i zapytania. Pan G. Bartodziej –Otwieram punkt VI – wnioski i zapytania. W dalszej części posiedzenia prowadzący oddał głos pani sołtys Nowej Wsi, która poprosiła o moŜliwość wypowiedzi. Pani D. Foryt – mój problem jest następujący: od trzech lat będąc sołtysem Nowej Wsi domagam się aby na Nowej Wsi Komisja Mienia Komunalnego dostosowała swój przyjazd do moŜliwości osób, które społecznie się udzielają dla Nowej Wsi. Niestety, notorycznie jesteśmy ignorowani, nikt nie bierze tego pod uwagę, Ŝe jesteśmy osobami pracującymi i bardzo nam zaleŜy na tym aby dostosować swój przyjazd Komisji Mienia do naszych moŜliwości, i my jesteśmy teŜ skłonni równieŜ się dostosować. Bo gdybyśmy się upierali, to mogli by państwo przyjechać albo o 6.00 rano albo o 20.00 wieczorem, ale nic z tego nie wyszło. W pierwszym roku nie udał się, w drugim roku poprosiłam na zebraniu sołtysów o to Ŝeby został protokół spisany Ŝe jest taka potrzeba dostosowania tego przyjazdu. Niestety w tym roku kolejny raz w środę, kiedy dowiaduję się w środę o godz. 13.00 tylko przez przypadek dlatego Ŝe byłam w domu, Ŝe w piątek o godzinie 1120, ewentualnie o godzinie 1130 szanowna komisja przyjeŜdŜa na Nową Wieś. Pomijając sposób poinformowania mnie, a następnie istotne jest dla mnie, dlaczego kolejny raz nikt nie wziął po uwagę faktu, na którym nam bardzo zaleŜy. No niestety, było nie było, w piątek była komisja, ja w poniedziałek udałam się do Biura Rady Miejskiej poprosiłam o wytłumaczenia dlaczego tak się stało i to co usłyszałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. A będę cytowała to, co pan radny Mutz przedstawił pod adresem moim i mieszkańców Nowej Wsi. Pierwsze, Ŝe jak sobie nie radzę to nie powinnam w ogóle być sołtysem poniewaŜ jestem nieudolna i nie potrafię sobie zorganizować pracy, druga sprawa Pan G. Bartodziej – Pani sołtys. Czas wysokiej Rady jest cenny. Chodzi o sprawy merytoryczne, zaś jakiekolwiek sprawy personalne, to proszę albo na piśmie w formie skargi, albo bezpośrednio do zainteresowanych. Pani D. Foryt – Ale Pan G. Bartodziej – chodzi o merytoryczne problemy. Pani D. Foryt – No i dobrze, Panie Przewodniczący Pan G. Bartodziej – To nie jest miejsce na tego typu uwagi. Pani D. Foryt – Panie Przewodniczący to jest Pana zdanie, to jest Pana zdanie Pan G. Bartodziej – Pani pozwoli, ja gospodaruję na tej sesji. Proszę przyjąć moje uwagi. Pani D. Foryt – Ale ja jestem mieszkańcem Strzelec Pan G. Bartodziej – Do rzeczy proszę. Pani D. Foryt – Oczywiście do rzeczy. Bardzo proszę, Ŝeby Państwo zechcieli mnie wysłuchać. Więc właśnie usłyszałam, Ŝe się nie nadaję, a pozostali po co się pchali do władzy, jak nie potrafią rządzić. Jeśli chodzi o obecność Komisji na Nowej Wsi, to my nie jesteśmy w ogóle do niczego potrzebni bo radni sami wiedzą co nam potrzeba. A tak w ogóle to, co my sobie myślimy na tej Nowej Wsi, Ŝe z nami są wiecznie problemy. Tylko Nowa Wieś i Nowa Wieś. Pan radny Mutz nie moŜe juŜ słuchać, bo jak jest problem to oczywiście ma go Nowa Wieś. Stawiam moje drugie pytanie, czy skoro te słowa zostały skierowane do mnie w Biurze Rady Miasta przez Wiceprzewodniczącego Rady Miasta to rozumiem, Ŝe jest to stanowisko całej Rady Miasta. I chciałabym uzyskać odpowiedź, a następnie przekazać oświadczenie, które złoŜyli mieszkańcy Nowej Wsi, Ŝe skoro nie moŜemy być partnerami dla państwa, to w tej chwili będziemy mieć wyłącznie postawę roszczeniową. I w imieniu swojej rady sołeckiej odmawiamy przyjęcia budŜetu, który nam zaproponowano. Z racji tego, Ŝe jest bardzo niski, niewspółmierny do wpływów jakie Nowa Wieś daje temu miastu. I uwaŜamy, Ŝe to co państwo przez trzy lata za mojej kadencji, to co zrobiliśmy zawdzięczamy wyłącznie sobie. śadnych powaŜnych inwestycji nie było w Nowej Wsi. Zatem nie widzimy powodu dla którego mielibyśmy z państwem współpracować. Dziękuję bardzo. Pan G. Bartodziej – Dziękuję. Proszę bardzo pan radny Mutz. Potem Pani Łoskot. Pan K. Mutz – Panie przewodniczący, Wysoka Rado, Szanowni Państwo obecni na tej sali. Przede wszystkim drobne sprostowanie: ja jeszcze nigdy w Ŝyciu nikomu nie powiedziałem, Ŝe jest nieudolny. MoŜe powiedziałem, Ŝe sobie ktoś nie radzi, ale Ŝe jest nieudolny – tego nikomu nie powiedziałem. Tak samo, jak nigdy nie powiedziałem pani sołtys, Ŝe komisja sama wie, co ma wybrać. Ja powiedziałem, ze komisja sama znajdzie miejsce wskazane na wniosku - było powiedziane; ale Ŝe komisja sama lepiej wie – tego nie powiedziałem. Ale przejdźmy juŜ do rzeczy. Ja pani problemem jestem po prostu rozczarowany, bo myśmy na ten temat juŜ rozmawiali kilka razy i zdawało mi się, Ŝe ja pani wszystko wystarczająco dobrze wytłumaczyłem. Ale chciałem panią jeszcze poinformować, Ŝe Komisja Gospodarki Komunalnej, to nie jest tylko Karol Mutz. To jeszcze jest Pan Tadeusz Koteluk – były komendant Policji, biznesmen obecnie. To jest Pan Lubiński jeszcze, sołtys, tak jak i Pani. To jest Pani Puzik, która jest biznesmenką i sołtysem. Jest Pan Kowalczykiewicz, kilkadziesiąt lat na stanowisku dyrektorskim, prezesowskim, jak i na burmistrzowskim, to jest i Pan Cedzich, który teŜ jest sołtysem, tak jak Pani Puzik i Pan Lubiński, no i Pan Macioszek. Chciałem Pani powiedzieć, Ŝe komisja nie pracuje na podstawie czyjegoś albo naszego „widzi mi się”, tylko na podstawie statutu i na podstawie róŜnego rodzaju dokumentów. I na tym my się opieramy. I chciałbym pokazać tutaj dokument, pismo z dnia 1 sierpnia, tu podpisane przez zastępcę burmistrza Pana Garusa, w którym uprzejmie prosi o złoŜenie do 31 sierpnia propozycji zadań inwestycyjnych i remontowych. Chciałem powiedzieć o drugiej sprawie. Na to pismo na 27 sołectw odpowiedziało 25 sołectw. W tym nie odpowiedziało, podkreślam: nie odpowiedziało Nowa Wieś, jak i Farska Kolonia. Zgłoszono, opracowany przez referat inwestycyjno – techniczny, zbiorczy dokument, w którym zgłoszono z wszystkich tych sołectw 321 propozycji, z tego 86 pozycji powtórzonych z roku 2003 albo i 2004. Na tym wykazie z 321 pozycji komisja wytypowała 95 pozycji, a ponadto w sprawie 48 zadań Komisja zaleciła wystosowanie pism zarówno do władz powiatowych, jak i wojewódzkich, gdzie tam naleŜy. Na stronie 9 tego wykazu zbiorczego, pod pozycją 16 Nowa Wieś, pisze: „sołectwo nie złoŜyło wniosku”, takie samo zdanie jest przy Farskiej Kolonii. Komisja w oparciu o opracowany przez referat inwestycyjny zbiorcze zestawienie, opracowała wzorem lat poprzednich harmonogram wyjazdów w teren. I tu jest mniej więcej dokładnie podane, kiedy która władza miejscowa powinna oczekiwać przybycia komisji. Co tu pisze, tutaj taka uwaga: „sołtysi proszeni są o czekanie w odpowiednich, podanych niŜej terminach aŜ do przyjazdu komisji”, co na ogół się pokrywa. Niestety, niestety pracownik urzędu zawiadamiał wszystkie sołectwa o której godzinie, gdzie kto będzie, i kiedy będzie, kiedy zawiadamiał Panią, wtedy teŜ mówił, Ŝe pani z buzią itd. itd., w kaŜdym razie Pani wykluczyła spotkanie z komisją, jak równieŜ z przedstawicielem rady sołeckiej. Aczkolwiek szkoda, bo celem wyjazdów Komisji, ja pani przeczytam jest: rozeznanie wniosków na miejscu, omówienie moŜliwości innych rozwiązań, zachęcenia do wykonawstwa w czynie społecznym przy ewentualnej pomocy materialnej gminy. Niektórzy sołtysi na miejscu, z którymi Ŝeśmy rozmawiali, mówili „dajcie nam tylko płyty chodnikowe, a resztę sami sobie zrobimy, albo przy pozycjach takich które były powtórzone, to komisja wychodzi z załoŜenia, Ŝe to zadanie zostało zrobione. Wtedy my wyjaśniamy jak to się udało załatwić. Po prostu nie słyszałem jeszcze nigdy, Ŝeby ktoś był przeciwny takim przyjazdom na miejsce. Jak Pani nie chciała się spotkać, to juŜ nie jest nasza sprawa. My na kolanach nie będziemy się prosić. Pamiętam tylko, Ŝe Pani mówiła, Ŝe komisja ma przyjeŜdŜać po godzinach pracy. Po godzinach pracy w Pani przypadku, to jest gdy sklepy są z reguły czynne do godziny 18, no to Komisja mogłaby zacząć swoją pracę o godzinie 19.00. Średnio Komisja jest w terenie około 6 godzin, więc jak to sobie podliczę to koniec prac komisji jest 24 godzina. Ja się pytam, kto w październiku jeszcze o godzinie 7.00 wieczorem jeszcze cokolwiek zobaczy. Ja się obawiam, Ŝe zaproponuję Burmistrzowi, Ŝeby spotkania z sołtysami teŜ o tak późnej porze się odbywało, skoro Pani nie ma czasu. W kaŜdym razie ja uwaŜam, i nie będę na ten temat więcej mówił. Wydaje mi się, Ŝe przedstawiłem sprawę jasno i zrozumiale. I ja w tej sprawie więcej głosu zabierać nie będę. Dziękuję bardzo. Pan G. Bartodziej – Dziękuję bardzo. Mamy następną sprawę. Otrzymałem list od Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Grodzisko, z prośbą o przeczytanie na dzisiejszej sesji. Mamy obecnych przedstawicieli Stowarzyszenia. Treść jest następująca: (Treść listu stanowi załącznik do niniejszego protokołu). Wysoka Rado, sprawa tej szkoły leŜy nam wszystkim na sercu dlatego myślę, trzeba zająć równieŜ w tej kwestii publiczne stanowisko i złoŜyć wyjaśnienia. Ja myślę, Ŝe pan dyrektor Kampa jest pierwszą osobą, która w tej sprawie mogłaby się wypowiedzieć. Proszę bardzo.