Tydzień w skrócie: 31.08-04.09.2015

Transkrypt

Tydzień w skrócie: 31.08-04.09.2015
Tydzień w skrócie: 31.08-04.09.2015
Tydzień zakończyliśmy odczytem Non Farm Payrolls ze Stanów Zjednoczonych, które wypadły gorzej od oczekiwań, ale nie wystarczająco
źle. Rynek oczekiwał, że przybędzie 220 tysięcy miejsc pracy w sierpniu ale przybyło tylko 173 tysiące. Podziałało to pozytywnie na kurs
dolara i negatywnie na kurs amerykańskiego długu skarbowego. Przed publikacją danych kontrakty terminowe na stopę procentową
dyskontowały 26% prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA już we wrześniu, natomiast po danych
to prawdopodobieństwo podskoczyło do 32%. Reakcja rynku nie dotyczyła samego odczytu o miejscach pracy, a raczej kolejnego niższego
wskazania stopy bezrobocia w USA (5,1%) oraz wyższej od oczekiwanej dynamiki wzrostu realnych wynagrodzeń – 0,3% zamiast 0,2%.
Dzieje się to w warunkach historycznie niskiej stopy partycypacji populacji w sile roboczej na poziomie 59,4%, co odpowiada poziomowi
z 2009 roku kiedy rozpoczęto luzowanie ilościowe, a nie zacieśnianie polityki monetarnej. Wrześniowe posiedzenie Komitetu Otwartego
Rynku (FOMC) odbędzie się już za niecałe dwa tygodnie, a oczekiwania „fed watchers” są wciąż rozchwiane i niepewne co do ruchu
rezerwy Federalnej w temacie podwyżki stóp procentowych.
Dwadzieścia minut przed publikacją danych o miejscach pracy w USA miała miejsce przemowa Jeffreya Lackera z Banku Rezerwy Federalnej
w Richmond, który przekonywał, że słaby odczyt nie będzie miał wpływu na decyzję FOMC o podwyżce stóp. Odniósł się on również do
sytuacji na giełdzie i zapewnił, że Fed nie będzie reagował na podwyższoną zmienność (czytaj: spadki) na amerykańskich giełdach. Było
by to znaczące i zobowiązujące gdyby nie to, że ten sam Jeffrey Lacker zapewniał już w kwietniu 2011 roku, że podwyżki będą miały
miejsce jeszcze przed końcem (2011) roku.
Pozostając w temacie banków i bankierów centralnych, Mario Draghi pozostawił stopy w Strefie Euro na niezmienionym poziomie, co było
do przewidzenia ale ciekawych bodźców dla rynku dostarczył na konferencji prasowej po komunikacie Europejskiego Banku Centralnego.
Po pierwsze EBC obniżyło prognozy inflacji nie tylko na rok bieżący co by było zrozumiałe biorąc pod uwagę rynek surowców i core’owa
inflację przeciekającą do wskaźników headline’owych ale również na lata 2016-2017. Dodatkowo wskazał, że najbliższe miesiące nie
przyniosą odbicia inflacji, a wręcz ujemne wskazania. Rewizji uległy również oczekiwania wzrostu PKB w Strefie Euro do 1,4% w 2015
roku, 1,7% w 2016 i 1,8% w 2017. Rewizji doczekał się również program luzowania ilościowego w Strefie Euro. W związku z mocnym
naciskiem rynku i szybkim wyczerpywaniem się puli papierów możliwych do nabycia przez EBC, podniesieniu uległ limit udziału EBC
w poszczególnych emisjach obligacji z 25 do 33 procent. Rynek zareagował na te deklaracje pozytywnie ale jedynie w krótkim okresie.
Raczej bardzo krótkim – hossa wywołana przez Mario Draghiego nie przetrwała na rynku akcyjnym dłużej niż kilka godzin sesyjnych.
Bardzo ciekawie tydzień wyglądał na rynku ropy naftowej. Kontrakty na WTI, rozpoczęły tydzień na poziomie 43 USD za baryłkę aby
jeszcze w poniedziałek wznieść się do 49, we wtorek spaść do 43, w czwartek podskoczyć do 48 i tydzień kończyć w okolicy 46 USD. To
wszystko się działo przy bardzo niedźwiedzich informacjach dla ropy naftowej. Po pierwsze Barack Obama zdobył wymaganą większość
w senacie aby przegłosować zniesienie sankcji dla Iranu. Ostatnim potrzebnym głosem w senacie okazała się Pani senator o polskich
korzeniach – Barbara Mikulski, która stała się trzydziestym czwartym senatorem (senatorką), który (a) poprze zniesienie sankcji w Senacie
USA, co zagwarantuje utrzymanie prawa veta Obamy, w przypadku, gdyby Kongres odrzucił zniesienie sankcji. Drugą niedźwiedzią
wiadomością dla notowań ropy naftowej było obcięcie cen przez Arabię Saudyjską na ropę dostarczaną do USA, Europy i Dalekiego
Wschodu – czyli praktycznie dla wszystkich odbiorców. Te dwie wiadomości, wraz z brakiem fundamentalnych impulsów dla wzrostów
ceny ropy naftowej, każe się głęboko zastanowić nad trwałością zeszłotygodniowych wzrostów cen ropy naftowej.
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Nie powinien
też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie
ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się
w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu
i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.