2015-10-22 PharmaNET-Lewiatan Apteka w

Transkrypt

2015-10-22 PharmaNET-Lewiatan Apteka w
INFORMACJA PRASOWA
Warszawa, 22 października 2015 r.
Apteka w Zakopanem nie konkuruje z apteką w Krakowie
Raport UOKiK na temat detalicznej sprzedaży leków jednoznacznie wskazuje, że na polskim
rynku aptecznym nie występuje problem jego monopolizacji przez sieci apteczne –
podkreślają Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET i Konfederacja Lewiatan.
– Według polskiego prawa konkurencji podmiot można uznać za dominujący, jeśli jego udział w
rynku właściwym przekracza próg 40 proc. – przypomina Marcin Piskorski, prezes Związku
Pracodawców Aptecznych PharmaNET. Tymczasem w Polsce działa około 330 sieci aptecznych
posiadających po pięć i więcej aptek. Rynek apteczny jest nadzwyczaj rozdrobniony, największy
podmiot posiada 4 proc. polskich aptek, a dwa kolejne około 1-2 proc w skali kraju.
– Pozostałych 327 sieci aptecznych posiada poniżej 1 proc. krajowych aptek – mówi Marcin
Piskorski, powołując się na dane firmy badawczej PharmaExpert zawarte w raporcie ZPA
PharmaNET „Sieci apteczne w Polsce”, opublikowanym we wrześniu br. – Mówienie w takim
wypadku o monopolizacji rynku przez sieci apteczne jest spowodowane brakiem wiedzy lub złą
wolą. Polskie sieci apteczne to 330 niezależnych przedsiębiorstw, konkurujących na rynku
składającym się z 14,5 tys. aptek.
Potwierdza to raport Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z maja br. W sposób
jednoznaczny zadaje on kłam twierdzeniom, rozpowszechnianym przez przeciwników sieci
-1-
aptecznych, jakoby przedsiębiorstwa działające w skali kraju czy województwa miały skłonności
do monopolizacji rynku. „W odniesieniu do badań nad koncentracją przedsiębiorców na
wyodrębnionych w toku badania rynkach właściwych (…) zauważyć można, iż co do zasady
nieliczne są sytuacje, w których przedsiębiorcy (grupy kapitałowe), posiadający najsilniejszą
pozycję w skali całego kraju (duże sieci aptek), mogą posiadać taką samą pozycję na
poszczególnych rynkach lokalnych” – czytamy w raporcie UOKiK.
Z treści tego dokumentu wynika także, że jeżeli w ogóle ktoś osiąga dominującą pozycję na
rynku aptecznym, to są to najczęściej indywidualni właściciele, prowadzący jedynie po kilka
aptek zlokalizowanych na bardzo małym terytorium - w tej samej dzielnicy miasta czy w jednej
miejscowości. Wynika to ze specyfiki rynku farmaceutycznego, który ma charakter lokalny.
„Badając udziały przedsiębiorców w poszczególnych rynkach właściwych, na większości z nich
nie stwierdzono, iż jeden z podmiotów (przy uwzględnieniu istnienia powiązań kapitałowych)
mógł w badanym okresie posiadać pozycję dominującą w rozumieniu przepisów o ochronie
konkurencji i konsumentów. Ustalono, iż na dziesięciu z badanych rynków udziały
poszczególnych przedsiębiorców aptecznych mogą świadczyć o takiej pozycji. Jedynie w
przypadku dwóch rynków pozycję dominującą posiadać mogli najsilniejsi przedsiębiorcy (…).
Natomiast w przypadku sześciu rynków pozycję taką posiadać mogli mniejsi przedsiębiorcy,
prowadzący zaledwie kilka lokalnych placówek aptecznych i koncentrujący swoją działalność na
wąskim obszarze geograficznym, a nie w skali całego kraju.”
Z raportu UOKiK jednoznacznie wynika, że rynek sprzedaży aptecznej ma wymiar lokalny.
Podstawą do dokonywania analiz wszelkich procesów rynkowych jest dla UOKiK obszar o
promieniu 1 km wokół placówki aptecznej, a nie rynek całego kraju czy województwa.
„Przedsiębiorcy apteczni konkurują ze sobą na niewielkich obszarach; sposób delimitacji rynku
sprzedaży detalicznej produktów farmaceutycznych w ujęciu geograficznym (analogicznie jak w
przypadku rynku sprzedaży detalicznej artykułów konsumpcyjnych codziennego użytku
-2-
realizowanej poprzez sklepy tradycyjne) ma wymiar lokalny i ogranicza się – odmiennie niż w
przypadku kryterium wskazanego w Prawie farmaceutycznym – do obszarów wyznaczonych
promieniem ok. 1 km od punktu centralnego lokalizacji placówek.”
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jednoznacznie potwierdza zatem to, na co
wskazywał już w 2008 r., gdy podejmowano nieudaną (projekt ostatecznie został odrzucony)
próbę wprowadzenia do polskiego prawa zakazu posiadania więcej niż 1 proc. aptek w
województwie. Prezes UOKiK podkreślił wówczas, że konkurencja pomiędzy aptekami nie
odbywa się na szczeblu kraju czy województwa, lecz na dużo mniejszych rynkach lokalnych.
Czyli że, używając słów ówczesnego prezesa UOKiK, apteka w Zakopanem nie konkuruje z
apteką w Krakowie, lecz z placówką, która znajduje się blisko niej.
Dodatkowych informacji udziela:
Marcin Piskorski – prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET
e-mail: [email protected], tel. +48 601 888 294
-3-