ksią ka Iljuszyna - Związek Ukraińców w Polsce

Transkrypt

ksią ka Iljuszyna - Związek Ukraińców w Polsce
Związek Ukraińców w Polsce
książka Iljuszyna
Ihor Iljuszyn, UPA i AK. Konflikt w Zachodniej Ukrainie (1939–1945),
Związek Ukraińców w Polsce,
Warszawa 2009, 192 s.
Cena 25 zł Zamówienia prosimy nadsyłać na adres: TYRSA Sp. z o.o., ul. Kościeliska 7,
03-614 Warszawa e-mail: [email protected] telefonicznie:. +48 |22| 679 95 47,
faksem +48 |22| 679 96 95
lub wpłacając równowartość ilości zamówionych egzemplarzy na konto:
TYRSA Sp. z o.o., Warszawa,
Nr 95 1160 2202 0000 0000 3170 4029 lub przekazem pocztowym z zaznaczeniem ilości zamawianych
egzemplarzy. Na terytorim Polski książki wysyłane sa na koszt Wydawnictwa po zaksięgowaniu wpłaty.
Przy wysyłce "za zaliczenim pocztowy" koszty przesyłki pokrywa zamawiący.
Recenzja książki Ihora Iljuszyna, UPA i AK. Konflikt w Zachodniej Ukrainie, Warszawa 2009
Ta
stosunkowo niewielka książka (191 stron), wydana przez Związek Ukraińców w Polsce przy finansowej
pomocy MSZ Ukrainy i Ukraińskiego Narodowego Domu w Toronto dotyka najboleśniejszych momentów
w stosunkach polsko-ukraińskich. Dobrze się więc stało, że została wydana w języku polskim, dzięki
czemu polski czytelnik będzie miał, rzadką niestety, okazję zapoznać się ze stanowiskiem tego znanego
dotychczas jedynie w środowisku historyków ukraińskiego badacza. Autor, obecnie kierownik Katedry
Stosunków Międzynarodowych Kijowskiego Uniwersytetu Slawistycznego, niewątpliwie jest
predestynowany do tej roli wieloletnimi badaniami nad polskim podziemiem na dawnych wschodnich
kresach II Rzeczypospolitej i jego stosunkiem do podziemia ukraińskiego, których wyniki zawarł w
książce: OUN-UPA i ukrajinśkie pytannia w roky Druhoji swotowoji wijny (w switli polśkych dokumentiw
(Kyjiw 2000), a także krwawych wydarzeń na Wołyniu (Wołynśka trahedija, Kyjiw 2003). Jest także
członkiem Grupy Roboczej przy ukraińskiej komisji rządowej zajmującej się oceną działalności OUN-UPA.
Polskiemu czytelnikowi jest znany przede wszystkim z racji uczestniczenia od początku w polskoukraińskich seminariach historycznych poświęconych omawianym wydarzeniom, wydawanych w obu
krajach w serii: Polska-Ukraina: trudne pytania. Należy zgodzić się z autorem krótkiego Wstępu
Mirosławem Czechem, że dzięki omawianej książce polski czytelnik ma okazję zapoznać się, jakkolwiek
pośrednio, z dorobkiem ukraińskiej historiografii na ten temat. Zwłaszcza, że – co należy
zaznaczyć od razu – mamy do czynienia z rzetelną i opartą na szerokiej bazie źródłowej próbą
zmierzenia się z tym niezwykle trudnym tematem. Nie pretenduje ona jednak do szczegółowego opisu
skomplikowanego i zagmatwanego konfliktu polsko-ukraińskiego. Ihor Iljuszyn koncentruje się na
autorskim wywodzie, stanowiącym w głównej mierze polemikę zarówno z autorami polskimi, jak i
ukraińskimi. Takie ujęcie tematu może stanowić jednak pewną przeszkodę dla czytelnika nie obeznanego
w należytej mierze z chronologią i przebiegiem wydarzeń na Wołyniu, Wschodniej Galicji czy
Lubelszczyźnie, tym bardziej takiego, który sięgnie po tę pracę w rozbudzonej przez wspomniany Wstęp
nadziei na ich wnikliwe poznanie. Autor prowadzi swoje wywody w sposób wyważony, ostrożnie
formułując oceny i popierając swoją argumentację odpowiednimi przykładami. Zarazem w przypadkach,
gdy brakuje jednoznacznych dowodów na rzecz danej tezy, otwarcie to zaznacza. Należy podkreślić, że w
swojej pracy krytykuje nawet bardziej tezy, a nawet pewne mity zakorzenione w historiografii ukraińskiej
niż polskiej. Świadczy to o odwadze intelektualnej autora. Jest to chlubnym wyjątkiem na tle licznych
prac publikowanych od lat w obu krajach, których nawet nie warto wymieniać, a które zamiast dociekania
prawdy stawiają sobie za cel obronę racji „swojej” strony i polemikę jedynie z tezami
drugiej strony konfliktu. Warto zwłaszcza zaznaczyć krytyczny stosunek autora do dorobku emigracyjnej
historiografii ukraińskiej i do „przepisywania” jej tez we współczesnych pracach
wychodzących na Ukrainie (s. 25-26), jakkolwiek nieraz równie krytycznie odnosi się do niektórych
polskich opracowań. W pierwszych rozdziałach autor relacjonując pokrótce wydarzenia poprzedzające
wybuch konfliktu (lata 1939-1943). Nie dostrzega niestety, jakie znaczenie dla wzajemnych stosunków
obu nacji miała polityka hitlerowska w Generalnym Gubernatorstwie uprzywilejowująca pod pewnymi
względami Ukraińców, by zgodnie z zasadą dywide et impera, wykorzystać antagonizmy polskoukraińskie dla własnych celów. W jednej z najważniejszych, budzących największe kontrowersje kwestii
przyczyn rozpoczęcia przez siły OUN-UPA antypolskiej akcji na Wołyniu autor stawia tezę, że
sprowokowały bezpośrednio ją działania hitlerowskich władz okupacyjnych po ucieczce do lasu 5 tys.
ukraińskich policjantów w marcu 1943 r. Chodzi mu przede wszystkim o to, że zastąpiły one ich
policjantami zwerbowanymi wśród ludności polskiej i wykorzystały do pacyfikowania ukraińskich wsi,
wywołując tym kontrakcję podziemia ukraińskiego (s. 118-123). Dodaje do tego zaangażowanie Polaków
w struktury administracji okupacyjnej i pragnienie pełnienia roli gospodarzy tej ziemi. Przyczyniły się też
do tego przybycie na Wołyń oddziałów sowieckiej partyzantki, która wciągnęła do współpracy część
ludności polskiej. Polemizuje przy tym z dotychczasowymi ujęciami w historiografii ukraińskiej, za konflikt
winiono wcześniejsze represje polskiego podziemia wobec działaczy ukraińskich na Chełmszczyźnie i
Podlasiu. Zgadzając się z tym ostatnim stwierdzeniem, należy jednak zauważyć, że pierwsze masowe
mordy polskiej ludności cywilnej na Wołyniu miały miejsce jeszcze na początku roku 1943, jakkolwiek ich
http://www.zup.ukraina.com.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 19:13
Związek Ukraińców w Polsce
eskalacja rzeczywiście nastąpiła dopiero po wzmocnieniu partyzantki ukraińskiej przez wspomnianych
policjantów, co karze poddać w wątpliwość zasadniczą tezę autora. Ponadto ludność polska, jakkolwiek
jej przedstawiciele niewątpliwie zajmowali stanowiska hitlerowskiej administracji (dodajmy niższego
tylko, niedecyzyjnego szczebla), z uwagi na małą, kilkunastoprocentową zaledwie liczebność (ogółem nie
więcej niż 300 tys.) i osłabienie na skutek sowieckich deportacji w latach 1939-1941, nie mogła stanowić
realnego zagrożenia. Nie należy też zupełnie dyskredytować wpływu nacjonalistycznej ideologii na genezę
zbrodni dokonanych na Polakach. Ihor Iljuszyn nie odnosi się również do tezy, że podjęciu akcji przeciwko
polskiej ludności cywilnej sprzyjała demoralizacja policjantów ukraińskich wynikła z ich wcześniejszego
czynnego zaangażowania w dokonaną przez okupanta hitlerowskiego zagładę ludności żydowskiej, co
podnosiła historiografia polska. Warto zaznaczyć też, wciąż niestety nie tak częste na Ukrainie,
przyznanie, że inicjatorem tragicznych wydarzeń na Wołyniu było podziemie ukraińskie, a także
jednoznaczne potępienie dokonanych przez nie mordów na bezbronnej ludności cywilnej, jak również
analogicznych zbrodni dokonanych przez siły polskie, podkreślone jeszcze w zakończeniu (s. 180).
Sprowadza też do rzeczywistej skali wyolbrzymiane niekiedy przypadki pomocy okupanta dla ludności
polskiej. Zarazem też wykazuje, że przypadków polskich akcji odwetowych na cywilnej ludności
ukraińskiej było więcej niż przyznają to chociażby Siemaszkowie (s. 139-145). Jednocześnie ważne jest
rozróżnienie autora na akcje podejmowane przez podziemie obu stron od działań formacji
kolaboracyjnych dowodzonych przez hitlerowskiego okupanta, które wielu autorów po obu stronach
traktuje równoznacznie. Jednakże autor, podkreślając sprzeciw części Ukraińców wobec zabijania
Polaków, pomija terror podziemia ukraińskiego wobec tej części rodzimej ludności, która nie chciała się
brać udziału w napadach na polskie wsie bądź po pomagała polskim sąsiadom nieraz ratując im przez to
życie. Wspomniane wyżej uwagi nie umniejszają jednak oceny dzieła Ihora Iljuszyna jako wartościowego
i bardzo cennego dla poznania konfliktu polsko-ukraińskiego lat wojny.
Jan Pisuliński
http://www.zup.ukraina.com.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 19:13