Masa i siła

Transkrypt

Masa i siła
Ekwipunek: co nowego w hamulcach tarczowych
Masa i siła
W kwestii hamulców praktycznie co roku
pojawiają się jakieś nowości, udoskonalenia, producenci prześcigają się w kształtach klamek, ilości tłoczków, a nawet, by
wyróżnić się czy też bardziej dopasować
do pozostałych elementów w rowerze,
proponują różne kolory.
Główne tendencje to jednak wciąż redukcja masy, a także zwiększanie siły.
Z jednej strony zauważalny trend to walka o każdy gram, z drugiej nadchodzi
siła, może nie nowa, bo w postaci 4 tłoczków, ale coraz powszechniejsza.
Pomiędzy tymi grupami znalazł się cudowny eliksir łączący obie cechy. O nim
na początek.
Elixir ma być połączeniem dwóch dobrze nam znanych wyrobów Avida, a mianowicie Juicy i Code. Pierwsze wrażenie: mieszanka wybuchowa. Dodając do
tego fakt wszechstronnego zastosowania: od XC po FR i DH, trudno przejść
obojętnie obok tego hamulca. Ale do rzeczy. Większe tłoczki zastosowane w Elixirze dają siłę, która zapewnia im miejsce gdzieś pomiędzy Juicy,
a Code, tym samym wypełniając niejako lukę między tymi modelami. Czym
się wyróżniają? Najistotniejszą sprawą jest nowa technologia Taperbore.
Eliminuje ona potrzebę tworzenia niezależnego zbiorniczka wyrównawczego,
dzięki temu klamkę tworzy smukły, zwężający się cylinderek ze zintegrowanym zbiorniczkiem wyrównawczym. Dzięki temu potrzeba mniej siły początkowej, oraz zapewniona jest modulacja, pozwalająca riderowi na lepszą
kontrolę zwiększonej mocy. Nie trzeba chyba dopisywać, że kształt głównego
cylindra został opatentowany. Elixiry będą wyposażone również w nowe tarcze
G3. Jak działają nowe Avidy, mogliśmy przekonać się podczas Demo Day.
I praktycznie spełniały te cechy, o których można było wcześniej przeczytać.
Niestety warunki nie pozwoliły na przeprowadzenie prawdziwego testu. Czy
podobny wyrób Promax Hornet (na zdjęciu obok) działa podobnie?
Hayes wyciągnął asa z rękawa właśnie podczas Eurobike, choć większość
mogła już słyszeć o nowej linii. Stroker Ace to pierwsze czterotłoczkowe
hamulce tego producenta i po raz pierwszy wykorzystał on do tego zacisk
Ekwipunek
FORMULA R1
Formula wprowadzi nowy model hamulców
w przyszłym sezonie - R1 - przeznaczony
głównie do XC. Włosi po raz pierwszy zintegrowali tłoczek z obudową
klamki pomiędzy kierownicą a samą dźwignią - pracuje prostopadle do kierownicy.
Dotychczas ich tłoczki były ułożone z grubsza równolegle do osi kierownicy. Klamki są
symetryczne, więc prawa i lewa różni tylko odwróceniem przy montażu. Mimo bardzo
małych rozmiarów korpusu głównego cylindra, udało się upchnąć także malutki zbiorniczek wyrównawczy, więc mamy do czynienia z nowoczesnym systemem otwartym.
Powstał w ten sposób bardzo elegancki hamulec, który zostawia mnóstwo miejsca
na montowanie gadżetów na kierownicy. Zdejmowana połówka obejmy pozwala na
przykręcenie klamek bez ściągania innych części.
Hamulec można stosować z tarczami 160, 180 i 203 mm dzięki systemowi
adapterów. Dwutłoczkowy zacisk o powiększonej średnicy cylindrów wykuty został
z jednego kawałka aluminium w standardzie PM. Komplet wg producenta waży tylko
270 g (hamulec na 1 koło z carbonową klamką, przewodem, zaciskiem, klockami
i aluminiowo-stalową tarczą 160 mm - wg producenta).
Rewelacyjnie niską wagę udało się osiągnąć nie tylko dzięki przełomowej zmianie
w konstrukcji, ale również poprzez zastosowanie aluminiowych śrub i aluminiowych
42
bi k eB oar d #1 0 październik 2008
z kutego pojedynczego fragmentu Alu. Aby dopełnić
wyjątkowości chwili, zastosowano największe klocki
w historii marki. Jakby tego było mało, powiększyli
jeszcze samą klamkę, a precyzyjniej mówiąc - wydłużyli
ją w celu osiągnięcia lepszego przełożenia dźwigni. Producenci mieli także na uwadze masę całego kompletu,
osiągając 440 g przy tarczy 160 mm. Z drugiej strony
Hayes włącza się do walki o każdy „gram” i to właśnie
Gramem chce przyciągnąć wielbicieli light-bików. Hayes
Stroker Gram, bo o nim teraz będzie, to wychudzony
krewny rodziny Stroker. Co prawda nie jest to najlżejsza tarczówka, ale - jak zapewnia producent - ma inne
zalety. Symetryczna klamka odlewana z aluminium ze
zintegrowanym zbiornikiem wyrównawczym posiada taki
sam tłok, co w wersji Ace. Duży nacisk na dietę przełożył
się na wykonanie dźwigni z carbonu oraz „żyłowanie”
klamki, gdzie tylko się da. Zacisk dwutłoczkowy odkuto
z dwóch elementów i skręcano śrubami Ti, a okładziny
przyklejono na aluminiowych podstawach. O zainteresowaniu totalnie niską masą niech świadczy też fakt, iż
będzie również opcja z tarczą 140 mm (na tył). Masa:
355g (wersja z tarczą 6”, mocowanie post mount).
Magura odświeżyła swoje modele, a w szczególności
znaną od blisko 7 lat Martę. I tak niemiecki producent zaprezentował przeznaczoną dla zawodników XC
i maratończyków ultralekką Martę SL Magnesium. Waży
w okolicach 295 g przy tarczy 160 mm, ma tytanowe
śrubki, carbonową klamkę i monolityczny zacisk z dwoma tłoczkami. Będą także jej budżetowe odpowiedniki:
Marta SL i Marta, które jednocześnie będą wykonane
z innych materiałów, a co za tym idzie - cięższe.
Hope zaprezentował się głównie ze strony redesignu.
Przeprojektowana została klamka Moto, podobnie sporym
przeróbkom został poddany model M4. Z tego, co udało
nam się dowiedzieć, zaprzestano produkcji Moto M6 Ti,
ze względu na wysokie koszty produkcji. Natomiast ciekawostką są z pewnością nowe tarcze na 3 lub 4 otwory do
wyboru. Które będą lepsze, jeszcze nie wiemy, a i producent do końca chyba sam nie wie. Może w przyszłym roku
Tekst: Wojciech
zaprezentuje modele na 2 otwory?
Szlachta
Więcej na www.bikeBoard.pl
płytek nośnych w klockach, a także pozbawienie
dźwigni jakiejkolwiek regulacji. Kształt klocków
jest taki sam jak w serii Oro.
Przy okazji Formula odświeżyła nieco linię tarczy
stalowych. W nowym kształcie nie ma już pierścienia na wysokości otworów na śruby. Pozostałe
parametry, włącznie z wagą, nie zmieniły się.
Mieliśmy okazję przetestować R1 w rowerze Scott
Genius Limited. Zamontowane w nim hamulce to
produkt wystylizowany specjalnie dla Scotta - polerowane korpusy i carbonowa klamka. Standardowo
obudowy będą matowo-czarne, a dźwignie
magnezowe lub carbonowe. Dźwignia magnezowa
ma odchudzającą dziurkę, która zirytuje zapewne
niejednego bikera w krótkich rękawiczkach.
Nie mieliśmy okazji przetestować nowej Formuli
w naprawdę wymagających warunkach, ale ewidentnie dociera się błyskawicznie i oferuje nawet lepszą modulację niż Shimano XT/XTR ze zmiennym przełożeniem
ruchu klamki na tłok. Nie mamy w redakcji testerów z drobnymi dłońmi, więc brak regulacji nie stanowił problemu.
Zakres ruchu roboczego klamki również został dobrany tak, jakbyśmy sami go wyregulowali dla siebie. Naszym
zdaniem w prostocie tej konstrukcji tkwi jej siła. Serwisowanie nie powinno sprawiać kłopotów - klocki wyjmuje się
wygodnie - do góry, klamkę też łatwo ściągnąć. Możemy już po 2-3 godzinach jazdy prorokować, że jeśli cena nie
będzie wygórowana, ten hamulec ma duże szanse na rynku. Byle zlikwidowali tę idiotyczną dziurkę w magnezowych
dźwigniach...
Tekst: Maciej Machowski

Podobne dokumenty