Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Transkrypt
Więcej informacji... - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
10.07.2015 r. 3 Ds. 121/15 PREZES SPÓŁDZIELNI INWALIDÓW NARUSZAŁA PRAWA PRACOWNICZE Prokuratura Rejonowa w Legnicy zakończyła postępowanie w sprawie uporczywego naruszania praw pracowniczych w legnickiej spółdzielni inwalidów. O zachowanie takie na szkodę 196 osób, nieogłoszenie upadłości w terminie oraz o naruszenie przepisów ustaw o rachunkowości oraz prawa spółdzielczego oskarżono prezesa zarządu spółdzielni - 56-letnią Danutę S. Dowody W dokumentacji Państwowy śledztwie przekazanej Fundusz zgromadzono przez Rehabilitacji dowody Urząd Osób Miasta w postaci Legnicy i m.in. Lubina, Niepełnosprawnych, legnicką Państwową Inspekcję Pracy, Urząd Skarbowy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a także opinię biegłych z zakresu ekonomii i informatyki. Początek problemów Danuta S. zarządzała powstałą w 1949 r. Spółdzielnią Inwalidów „Legspin” od 5 maja 2010 r. Poprzednio, od 2008 r. była główną księgową. W tym czasie spółdzielnia zajmowała się głównie produkcją obuwia dla 2 zagranicznych kontrahentów. Produkcja była jednak nierentowna, a przedsiębiorstwo zalegało z płaceniem składek z tytułu ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego oraz z tytułu podatku VAT. Przychodów nie wystarczało nawet na wynagrodzenia, mimo dofinansowania ze środków PFRON pobieranego z racji statusu zakładu pracy chronionej. Sprawozdanie finansowe już za 2009 r. wskazywało ujemny wynik finansowy na poziomie prawie – 180.000 zł. Potwierdziła to przeprowadzona w 2011 r. przez Dolnośląski Spółdzielczy Związek Rewizyjny obejmująca lata 2008-2010 lustracja. Już wtedy wskazano na pilną potrzebę opracowania realnego programu naprawczego. 2 Nietrafione decyzje gospodarcze Świadoma powyższych po objęciu kierownictwa trudności spółdzielni oskarżona niemal podjęła samodzielnie zaraz szereg niekorzystnych i nieracjonalnych decyzji gospodarczych prowadzących do lawinowego zadłużenia spółdzielni. Do decyzji tych biegły z zakresu ekonomii zaliczył m.in. czynienie nieuzasadnionych nakładów na nieruchomość w Lubinie, do której spółdzielnia nie miała tytułu prawnego (część remontów wykonywała firma syna oskarżonej). Nadto działania Danuty S. polegały głównie na tworzeniu fundacji, oraz ośrodka akademii zdrowia, internatu przedsiębiorczości dla i akademiku dla niepełnosprawnych, uczniów a zatem inwestycji z natury nie generujących dochodów, lecz wymagających znacznych nakładów. Z tego powodu już grudniu 2012 r. spółdzielnia miała ponad 1,5 mln zadłużeniem wobec ZUS z tytułu nieopłacania składek pracowniczych. To spowodowało, że PFRON musiał wstrzymać wypłatę dofinansowania. Wniosek o upadłość i brak majątku Sytuacja finansowa spółdzielni drastycznie się pogorszyła. W marcu 2013 r. legnicki sąd skazał Danutę S. za wykroczenie karnoskarbowe polegające na uporczywym niepłaceniu w terminach podatku VAT. W związku z tym wyrokiem we wrześniu 2013 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego w Legnicy wystąpił do sądu o ogłoszenie upadłości spółdzielni. Zadłużenie było jednak tak duże, że nie wystarczało nawet na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Dlatego też sąd umorzył postepowanie w tym zakresie. Wówczas spółdzielnia ogłosiła wprawdzie likwidację (ustanawiając jako likwidatora Danutę S.), jednak już w czerwcu 2014 r. oskarżona ponownie rozpoczęła prowadzenie działalności pogłębiając już i tak olbrzymie i stale zwiększające się zadłużenie wobec wielu wierzycieli, a w tym pracowników. Nieogłoszenie upadłości w terminie Biegły z zakresu ekonomii stwierdził, iż sytuacja finansowa spółdzielni uległa załamaniu już w 2009 r. i w kolejnych latach się 3 pogarszała. Oskarżona już w grudniu 2012 r. winna była wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, czego jednak nie uczyniła. Prokurator przyjmując wersję najbardziej korzystną dla oskarżonej przyjął, iż ogłoszenie upadłości winno mieć miejsce w okresie od 31 marca do 14 października 2013 r. Wtedy to bowiem sąd umorzył postępowanie o ogłoszenie upadłości z uwagi na brak majątku po stronie spółdzielni. Naruszanie praw pracowniczych Prokurator ustalił też, m.in. na podstawie anonimowych i nieanonimowych doniesień pracowników, jak też legnickiej Państwowej Inspekcji Pracy, że Danuta S. w okresie od stycznia 2011 r. do 10 kwietnia 2015 r., a zatem przez ponad 4 lata uporczywie i złośliwie naruszała prawa pracowników wynikające ze stosunku pracy i społecznego, albowiem nie wypłaciła bądź ubezpieczenia nieterminowo wypłacała należności z tytułu wynagrodzeń oraz nie odprowadzała należnych składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Pokrzywdzonych działaniem oskarżonej w tym zakresie jest 196 osób. Część z pracowników do tej pory nie otrzymała pensji, czasem w kwotach po kilka tysięcy zł. Z zeznań świadków wynika ponadto, że Danuta S. odnosiła się do pracowników lekceważąco, z brakiem poszanowania dla ich godności, niejednokrotnie wprowadzała podporządkowania. W 2015 atmosferę r. strachu kilkunastu i bezwzględnego pracowników zwolniła bezpodstawnie w trybie dyscyplinarnym, pozbawiając ich możliwości uzyskania zasiłku dla bezrobotnych w sytuacji, gdy osoby te same wcześniej złożyły wypowiedzenia umów o pracę. Zachowanie podejrzanej było również złośliwe. Między innymi w 2013 r. Danuta S., pomimo przeprowadzenia instruktażu przez inspektora pracy na temat tego, jak sporządzić wniosek do Marszałka Województwa Dolnośląskiego o pokrycie roszczeń pracowniczych Pracowniczych, nie z wykonała Funduszu zaleceń Gwarantowanych inspektora i nie Świadczeń umieściła we wniosku 75 % uprawnionych pracowników, z których praktycznie wszyscy mieli status osób niepełnosprawnych. Powyższe okoliczności, zdaniem prokuratora, dobitnie świadczą o wynikającym ze złej woli 4 negatywnym nastawieniu do realizacji spoczywających na niej obowiązków z zakresu prawa pracy. Zarzuty i brak wyjaśnień Mając powyższe okoliczności na uwadze Danucie S. postawiono wymienione na wstępie zarzuty. Ww. kilkukrotnie przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Przestępstwa zarzucone Danucie S. zagrożone do 1 roku i 2 lat pozbawienia wolności. Sprawę rozpozna Sad Rejonowy w Legnicy. są karą