Gdyby tak u nas

Transkrypt

Gdyby tak u nas
Bez
Carrefour zapłaci odszkodowanie
W warszawskim sądzie okręgowym za­
warto ugodę w sprawie, w której niewido­
ma pozwala sieć hipermarketów Carrefour
za naruszenie dóbr osobistych, ponieważ
w listopadzie 2007 roku nie wpuszczono jej do
sklepu z psem przewodnikiem. Sąd umorzył
postępowanie ponieważ Carrefour zobowiązał
się do przekazania 10 tys. zl na rzecz prowa­
dzonej przez powódkę fundacji Vis Maior.
Dopiero po trzech rozprawach stronom
udało się uzgodnić warunki ugody. Preceden­
sową sprawę prowadziła Helsińska Fundacja
Praw Człowieka. Nikt wcześniej nie walczył
w Polsce o prawo do wchodzenia do sklepu
z psem przewodnikiem. Dopiero w czerw­
cu br. wchodzi w życie nowelizacja ustawy
0 rehabilitacji zawodowej i społecznej osób
niepełnosprawnych, zgodnie z którą psi prze­
wodnicy uzyskają prawo wstępu do wszyst­
kich obiektów publicznych, oprócz miejsc
kultu religijnego.
Przybywa niepełnosprawnych
Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepeł­
nosprawności w Olsztynie wydał już ponad
6 tys. kart parkingowych dla niepełnosprawnych,
upoważniających do bezpłatnego parkowania
w wyznaczonych dla nich miejscach i w strefach
płatnego parkowania. Oprócz wzrostu liczby
osób niepełnosprawnych (z różnych przyczyn)
wzrasta też liczba miejsc do parkowania, tzw.
kopert w osiedlach, ale nie w takim tempie, jak
uprawnionych. Bo karty dostają wszystkie osoby
z ważnym orzeczeniem o stopniu inwalidztwa,
nie tylko niesprawni ruchowo. Powoduje to scysje
między samymi niepełnosprawnymi, próbującymi
zaparkować na wyznaczonych miejscach.
Pogodna jesień
Samorząd województwa i Federacja Organi­
zacji Socjalnych FOSa opracowali program „Po­
godna i bezpieczna jesień życia na Warmii i Ma­
zurach". Powodem jest starzenie się i ubożenie
społeczeństwa. Obecnie co ósma osoba w wie­
ku emerytalnym w Polsce żyje poniżej granicy
ubóstwa. W 2010 roku już co czwarta w Polsce
będzie mieć ukończone 60 lat.
Program stawia na współpracę administracji
rządowej i samorządowej oraz innych partne­
rów z pomocy społecznej, pośrednictwa pracy,
oświaty, kultury i edukacji, służby zdrowia, in­
stytucji kościelnych, organizacji pozarządowych.
Niestety, program nie ma osobnego budżetu
1 pieniądze na działania trzeba będzie pozyskiwać
w drodze konkursów z różnych źródeł. Może się
więc okazać, że piękne zamierzenia pozostaną
na papierze.
(MP)
Najwyższa pora poprawić podjazd do Centrum Edukacji
i inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie. Taki obrazek
obserwujemy
już
od
roku.
Fol. jjp
N O W E ŻYCIE
OLSZTYNA
barier
Gdyby tak u nas ...
Szukając w Internecie informacji o trwa­
jącym właśnie Roku Ludwika Braiile'a,
natrafiłem na oficjalny serwis miejski Urzędu
Miasta w Słupsku www.slupsk.pl. J u ż na star­
cie pt. „Słupsk - więcej niż myślisz" (prawda,
jakie to ładne hasło?) uderzyła mnie jej pro­
stota i przejrzystość.
A drugie zaskoczenie? Niespotykany w polskich
urzędach szacunek dla osób niepełnosprawnych:
niedowidzących i niewidomych. Bo znajdują się na
niej aż dwie zapowiedzi „Gazety Mówionej PZN"
(logo i link do aktualnego numeru) oraz przewod­
nika dla niewidomych po serwisie miejskim.
Stalą tradycją jest zamieszczanie (do czytania)
materiałów udostępnionych przez Teresę Ławecką
redaktor naczelną „Gazety Mówionej". Urząd
zachęca do jej prenumeraty i zapoznania się z cie­
kawą twórczością. „Gazetę Mówioną" wydaje Kolo
Polskiego Związku Niewidomych w Słupsku. Za­
interesowanym podaję namiary: al. Sienkiewicza
8, 76-200 Słupsk, teł. 059/842 26 30, faks/059/847
55 2, e-mail: [email protected].
Klikamy i słuchamy lub czytamy, co się
dzieje w Słupsku i okolicy, bo strona - nie tyl­
ko sama gazeta - jest też mówiąca. Wystarczy
zainstalować specjalny program IWR, działający
jak przeglądarka, dostępny na stronie. Syntezator
mowy odczytuje kolejne linki, dzięki czemu na
Otworzył niewidomym
podstawie usłyszanej treści można wybrać kon­
kretną podstronę wybranego serwisu Słupska oraz
urzędu miejskiego.
A dzieje się tam wiele, bo w Słupsku
jest nawet pełnomocnik prezydenta ds. osób
niepełnosprawnych, więc i strona urzędu pełna
jest dokumentów z tej dziedziny. W jednym miej­
scu są aktualne programy, konkursy, działania
i relacje z imprez oraz przewodnik po urzędowych
sprawach.
Gdyby tak w internetowych planach naszych
raaiszowych
lub
wojewódzkich
urzędników
i tych, którzy zawodowo zajmują się niewidomy­
mi, znalazł się taki program dla niewidzących?
Ech, pomarzyć można ...
J e r z y Pantak
bramy wiedzy
Rok Ludwika B r a i l l e a
Dwieście lat temu, 4 stycznia 1 8 0 9 roku,
we francuskiej podparyskiej wsi Coupvray
urodził się Louis (Ludwik) Braille, twórca
pisma, które przybliżyło świat niewidomym,
umożliwiając im edukację.
Mały Ludwik stracił wzrok w wyniku ukłucia
rymarskim szydłem. Ojciec stworzył dla niego
prosty „alfabet" z gwoździ, wbijanych w drzewo,
co sprawiło, że chłopiec mógł się uczyć. Do pra­
cy nad specjalnym alfabetem dla niewidomych
zainspirował młodego Braille'a kapitan artylerii
w królewskim wojsku, Charles Barbier de la Oerre,
twórca dwudziestopunktowego szyfru do porozu­
miewania się nocą. Było to tzw. pismo sonograficzne, dźwiękowe, nocne. 15-letni zaledwie uczeń
paryskiego instytutu dla niewidomych, Ludwik
Braille, zauważył jego zawiłość, nieuwzględnienie
ortografii, interpunkcji, cyfr i znaków matematycz­
nych. Zaczął je poprawiać. W 1827 roku wyda­
no pierwszy podręcznik brajlowski pod tytułem
„Gramatyka gramatyk", a w 1829 roku „Metody
pisania za pomocą punktów, wyrazów oraz nut
do muzyki i śpiewu ułożono do użytku niewido­
mych". W 1826 roku Braille został nauczycielem
w Królewskim Instytucie dla Niewidomych, któ­
ry wcześniej skończył. W 1837 roku był to już
całkiem inny alfabet. Punkty zostały zredukowa­
ne do sześciu, tworząc pionowy dwuszereg, po 3
punkty w każdym. Kombinacja tych punktów daje
63 znaki: litery, znaki interpunkcyjne, cyfry, znaki
matematyczne i nuty. I tak zaczęła się era pisma
brajlowskiego, choć nie od razu je zaakceptowa­
no. Braille żyl jednak krótko - zmarł zapomniany
na gruźlicę w styczniu 1852 roku, ciągle walcząc
z ministerstwem oświaty (skąd my to znamy?)
0 upowszechnienie swego wynalazku. Dopiero
w 1887 roku na paryskim kongresie w sprawie
osób niewidomych i głuchoniemych poparto sy­
stem brajla, a dwa lata później na kongresie w Ber­
linie podjęto uchwalę o jego stosowaniu.
Pierwszą adaptację pisma Braille'a do języka
polskiego zrobił Alfred Schonfeld. To opracowanie
wykorzystał Zakład Ciemnych we Lwowie. Pełną
adaptację, autorstwa siostry Elżbiety Róży Czackiej
1 Teresy Landy, przyjęło dekretem Ministerstwo
Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego 25
maja 1934 roku.
Rok 2009 Europejska Unia Niewidomych
EBU ogłosiła rokiem Ludwika Braille. Z tej okazji
Polski Związek Niewidomych przygotował boga­
ty program obchodów. Głównym ich koordyna­
torem jest Biblioteka Centralna PZN (istnieje od
1952 roku), która przygotowała okolicznościową
wystawę. Powstała strona internetowa www.brajl.
pzn.org.pl. Ogłoszono też kilka konkursów: na esej
pt. „Czy pismo brajla ma przyszłość?" i „Czytanie
brajlem". Planuje się wznowienie podręczników
do nauki pisma brajla i wyposażenie w zesta­
wy podręczników wszystkich instruktorów. We
wrześniu odbędzie się trzydniowa konferencja na­
ukowa „Niewidomi w świecie książek i bibliotek,
a 3 grudnia - podsumowująca Rok Braille'a.
(jjp)
Nr 51
(ROK V)