Koncesjonowanie do poprawki - Prof. Mariusz

Transkrypt

Koncesjonowanie do poprawki - Prof. Mariusz
Koncesjonowanie do poprawki - Nasz Dziennik - Myśl jest bronią - Wtorek, 17 stycznia 2012, Nr 13 (...
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120117&typ=my&id=my05.txt
Archiwum | Reklama | Redakcja | Prenumerata
Wtorek, 17 stycznia 2012, Nr 13 (4248)
Pierwsza strona
Koncesjonowanie do poprawki
Polska
Świat
Prof. Mariusz-Orion Jędrysek poseł na Sejm RP, Klub Parlamentarny
Solidarna Polska
Wiara Ojców
wersja do druku
bez polskich znakow
W dziale:
Neo-PRL to nowa odmiana
wirusa
Koncesjonowanie do poprawki
Myśl jest bronią
Sport
Ostatnia strona
Od kilku dni głośno w mediach w związku z zatrzymaniem siedmiu osób
podejrzanych o korupcję przy udzielaniu koncesji na poszukiwanie gazu
łupkowego. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dyrektor i
dwóch innych pracowników Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych
Ministerstwa Środowiska, jednego pracownika Państwowego Instytutu
Geologicznego (pełniącego ustawowo zadania państwowej służby
geologicznej) oraz trzy osoby z firm ubiegających się o koncesje na
poszukiwania.
Zalecałbym wielką wstrzemięźliwość w ocenie sytuacji. Rzecz jasna, skoro
wkracza ABW, to sprawa jest bardzo poważna, ale też zatrzymania mogą
mieć różne przyczyny i mogą dotyczyć bardzo krótkiego czasu koniecznego do
złożenia wyjaśnień. Bezwzględnie wymaga to jednak zastanowienia się nad
systemem koncesjonowania. Nie mam wiedzy, co się stało, ale znając
system, uważam, że nieuniknione będą przestępstwa korupcyjne w każdym
obszarze szeroko pojętej geologii i żadne działania ABW, CBA, prokuratury
temu nie zapobiegną, jeśli nie nastąpią zmiany systemowe. W kontekście
gazu w łupkach największą winą rządu Donalda Tuska jest wydawanie niemal
wszystkich możliwych koncesji przy udawanej reformie geologii faktycznie
oddającej procesy decyzyjne państwa poza struktury, które powinny
państwem zarządzać. Korupcja w zakresie geologii może powodować
największe straty gospodarcze, bo Polska to najbardziej surowcowy kraj w
Unii Europejskiej.
Koncesje na rynku wtórnym
Poszukiwania gazu w łupkach w Polsce sięgają lat 1960-1985 - wtedy właśnie
przewiercono i udokumentowano warstwy łupków zawierające ślady metanu.
Jednakże wykluczono istnienie jakichkolwiek złóż. Sprawa odżyła na przełomie
2005 i 2006 roku wraz z objęciem rządów przez PiS. Podjęto próby
znalezienia inwestora w USA (Euroenergy) i Wielkiej Brytanii, w Ministerstwie
Środowiska rozpoczęto prace nad rządowymi projektami ustaw o powołaniu
organu państwa pod nazwą Polska Służba Geologiczna (merytoryczne
narzędzie państwa do zarządzania złożami, mieli tam być zatrudnieni najlepsi
geolodzy, górnicy, prawnicy stratedzy, ekonomiści, wywiad gospodarczy itd.) i
nowego prawa geologicznego i górniczego - narzędzie dla PSG. Opracowano
strategię koncesjonowania i poszukiwań gazu, a następnie w latach
2006-2007 wydano pierwsze w Europie koncesje na poszukiwania gazu w
łupkach.
1z3
2012-02-19 17:23
Koncesjonowanie do poprawki - Nasz Dziennik - Myśl jest bronią - Wtorek, 17 stycznia 2012, Nr 13 (...
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120117&typ=my&id=my05.txt
Z powyższego widać, że Polska była w 2007 r. niemal przygotowana prawnie i
organizacyjnie do zagospodarowania potencjalnie wielkich zasobów gazu złóż
niekonwencjonalnych. Niestety, rząd Donalda Tuska działania te zniweczył. Na
początku 2011 r. rynek wtórny koncesji pokazał, że są one warte około 100
mln zł każda. Dziś sądzę, że są warte nawet miliard każda. Gdyby w końcu
2007 r. gabinet Tuska przyjął strategię wypracowaną w poprzednim rządzie,
już dziś państwo polskie mogłoby mieć w budżecie nawet 100 mld zł więcej i
pełną kontrolę nad handlem i własnością koncesji.
Słuszne było założenie, że państwo nie może wydać koncesji na eksploatację
nikomu innemu, jak tylko podmiotowi, który dostał koncesję na poszukiwania
i ją wykonał, ale wątpliwości budzi fakt, że koncesję można zbyć bez wiedzy i
kontroli państwa. Do końca swojej kadencji w imieniu Skarbu Państwa
wydałem 11 koncesji na poszukiwania, po 300-400 tys. zł każda. Byłem wtedy
gotów na zachętę nawet rozważyć dopłatę do wierceń (istniała taka praktyka),
bo najważniejsza była wiedza - ta miała do nas trafić na cudze ryzyko i za
cudze pieniądze. Koncesje, ze wspomnianą skromną zachęcającą i zgodną z
prawem opłatą, wydałem czterem różnym firmom w maksymalnym oddaleniu
od siebie - tak aby za ich pieniądze uzyskać maksimum wiedzy i jednocześnie
nie doprowadzić do przekroczenia masy krytycznej pozwalającej inwestorom
na wspólne dyktowanie nam warunków - czekałem na wycenę faktycznej
wartości koncesji na poszukiwania - to mógł zrobić tylko rynek. Sprawa była
przecież nowa i niepewna - w Polsce nikt na ten temat niczego nie wiedział ani w ministerstwach, ani w PIG, a moja determinacja w doprowadzeniu do
rozpoczęcia poszukiwań wynikała z prowadzonych przeze mnie badań
naukowych dotyczących m.in. retencji i uwalniania metanu z osadów.
Zagrożone zyski
W latach 2008-2011 rząd PO - PSL wydał ok. 90 koncesji (łącznie ponad 100)
bez oglądania się na rynek i weryfikację inwestorów, zarzucając strategię
opracowaną w rządzie PiS. W efekcie nastąpiła zupełna utrata kontroli nad
handlem koncesjami, własnością złóż i przyszłą eksploatacją. Oceniam, że w
2010 r. utraciliśmy około 5 mld zł na koncesjach na poszukiwania. W
następnym roku straty uległy zwielokrotnieniu w związku ze spadkiem ryzyka
i wzrostem cen koncesji oraz specyfiką obowiązującego prawa geologicznego
i górniczego (100 mld zł?). Uniemożliwiono spodziewany eksport gazu drogą
morską poprzez rezygnację z geologicznych narzędzi blokady Nord Streamu, a
przez to zgodę na "zatkanie" portu w Świnoujściu dla eksportu wielkimi
statkami skroplonego gazu, plany sprzedaży Lotosu jako jedynego podmiotu
posiadającego infrastrukturę do eksportu gazu drogą morską, podpisanie
umowy o zakupie gazu z Gazpromem bez reeksportu. Istnieje więc poważne
zagrożenie, że polskiego gazu nie kupią sąsiedzi lądowi, bo mają podobne do
polskich wieloletnie zobowiązania względem Gazpromu do zakupu gazu.
Należy pamiętać, że wartość gazu liczona jest bilionach złotych, to być może
równowartość 40 lat renty dla każdego Polaka, wielokrotność długu
publicznego. Nie mogą więc zaskakiwać pojawiające się zabiegi, które przy
bardzo złym systemie organizacyjno-prawnym geologii mogą rodzić pozory lub
podejrzenia o korupcję. W tym kontekście moje wątpliwości wzmaga sprawa
usytuowania pól koncesyjnych, których dotyczy omawiana sytuacja, a które
graniczą z obwodem kaliningradzkim (Rosja). Przecież złoża mogą
występować niezależnie od granic i je przekraczać. Tu pojawiają się więc
2z3
2012-02-19 17:23
Koncesjonowanie do poprawki - Nasz Dziennik - Myśl jest bronią - Wtorek, 17 stycznia 2012, Nr 13 (...
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120117&typ=my&id=my05.txt
zagadnienia wykraczające poza kompetencje obecnej administracji
geologicznej - kluczową sprawą byłaby więc służba geologiczna działająca
jako organ państwa.
Wolałbym, aby w ostatnich czterech latach, jeśli chodzi o gaz łupkowy i
geologię w ogóle, nie robiono nic, ale niestety zrobiono. Jeśli nowy Sejm nie
wykaże determinacji i pełnej zgody, to jeśli nawet dojdzie do eksploatacji, to
spodziewany zysk będzie na poziomie 20 procent (same podatki), zamiast 70
procent wartości gazu. PSG jako organ państwa powinna m.in. wykonywać
zadania państwa w zakresie poszukiwania, rozpoznawania i dokumentowania
budowy geologicznej kraju oraz opracowywania perspektyw złożowych w celu
racjonalnego gospodarowania zasobami złóż kopalin, wód podziemnych oraz
ich ochrony. Powinna także prowadzić inne działania w kierunku ochrony
interesów państwa w zakresie gospodarowania strukturami geologicznymi, w
tym zabezpieczania dla interesów państwa przeznaczenia wytypowanych
przez siebie struktur geologicznych do pełnienia strategicznej roli jak m.in.
bezzbiornikowe magazynowanie czy zatłaczanie substancji do górotworu. PSG
powinna wspierać działania państwa w zakresie zdobywania dostępu do
poszukiwania i eksploatacji oraz gospodarowania strukturami geologicznymi
znajdującymi się poza terenem jurysdykcji Rzeczypospolitej Polskiej, w
szczególności tych będących w jurysdykcji Organizacji Narodów
Zjednoczonych. Tylko powołanie tego typu specjalistycznego organu państwa
oraz pełna współpraca wszystkich opcji politycznych da jeszcze szansę na
uczynienie z Polaków najbogatszego społeczeństwa Europy - bez psujących
rynek dotacji, ograniczeń i lekceważenia. Dlatego Klub Parlamentarny
Solidarna Polska złożył do laski marszałkowskiej projekt ustawy o powołaniu
PSG. Mam nadzieję, że strona rządowo-koalicyjna wykaże dojrzałość i
odpowiedzialność za państwo.
Nie zaprzepaścić szansy
Posiadamy najbogatsze złoża gazu, znaczący potencjał geotermalny i
biopaliwowy - z potężną szansą na pionierską bazę polskich technologii, czyli
nowatorski rozwój w skali świata. Nowoczesne technologie związane z
produkcją surowców energetycznych i czystej energii mogą być bez wątpienia
silnym atutem Polski i naszą największą szansą, ale bez służby geologicznej
będzie to praktycznie niemożliwe. Moglibyśmy być Szwajcarią energetyczną
Europy, bez wikłania się w problemy i ograniczenia UE. Tymczasem nadal
będziemy importować węgiel i gaz, płacąc za ten ostatni chyba najwięcej w
Europie, oraz kupować za pożyczone pieniądze na zasadzie kota w worku
elektrownie oraz paliwo jądrowe.
Autor jest profesorem geologii. W latach 2005-2007 był głównym geologiem
kraju w rządzie PiS i inicjatorem poszukiwań gazu łupkowego w Polsce.
3z3
2012-02-19 17:23