Gimpress nr 9, maj 2014 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza

Transkrypt

Gimpress nr 9, maj 2014 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza
Publiczne Gimnazjum
R OK 12, NUMER 9
20 MAJA
im. Tadeusza Kościuszki
w Dąbrówce
Witajcie, Czytelnicy Gimpressu!
Jestem zszokowana! Wiecie, że to już przedostatni numer naszej gazetki?! Naprawdę nie sądziłam,
że rok szkolny tak szybko minie. Ale witam Was serdecznie po
dłuuuuuugiej i rozleniwiającej przerwie wielkanocnej i krótszej, ale
równie rozleniwiającej, przerwie majowej. Trzeba przyznać, że
pogoda była niezbyt ładna, ale w porównaniu z zeszłorocznym
śniegiem…
Trzecioklasiści napisali egzaminy zaraz po Świętach Wielkanocnych. Większość mówi, że były łatwe. Z ciekawości zajrzałam
do nich i rozwiązałam kilka. I przyznam się, że poszły mi lepiej niż
testy diagnostyczne dla klas drugich. Duże zamieszanie wywołała
wyborcza urna („jestem wyborcza urna, mam cię za durnia”) i magiczny sześcian, który po odjęciu 4 klocków nadal miał takie samo
pole. Naprawdę magia. Ciekawe, czy wyniki będą dobre… Mam
nadzieję, że tak.
Oczywiście, aby sprawiedliwości stało się zadość, drugie klasy
także musiały napisać coś na kształt egzaminów. Dlatego zaraz po
weekendzie majowym napisaliśmy testy diagnostyczne. Według
mnie były zdecydowanie trudniejsze niż egzaminy klas trzecich.
Mówię serio! Mam nadzieję, że poszły w miarę przyzwoicie, bo
z niektórych przedmiotów dostajemy oceny do dziennika i może to
nam trochę popsuć ocenę na koniec roku. Może nie będzie aż tak
tragicznie. Może…
W naszej szkole co roku symbolicznie obchodzimy Dzień Europejski. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, każda z klas po
wylosowaniu państwa musiała przygotować krótką prezentację,
w której przedstawić miała wylosowany kraj europejski. Myślę, że
występy bardzo się podobały, można było nieźle się pośmiać,
a przygotowanie tych przedstawień na pewno trochę zintegrowało
każdą z klas.
W tym numerze:
Muszę jeszcze wspomnieć o grze terenowej, która odbyła się 11 maja z okazji 70. rocznicy zrzutu cichociemnych na placówkę „Imbryk” w Kołakowie. Miałam
przyjemność brać w niej udział i jestem naprawdę zadowolona!
Było wspaniale! Pierwszy raz miałam okazję wziąć udział w takiej
zabawie i… JA CHCĘ JESZCZE RAZ! Naprawdę wszystko super
zorganizowane. Można było poczuć się jak w wojsku. Trasa była
ciekawa i dość długa, a podczas drogi musieliśmy odpowiadać na
pytania dotyczące II wojny światowej i cichociemnych i uporać się
z przeróżnymi zadaniami zręcznościowymi. Za wszystko dostawaliśmy punkty i staraliśmy się zdobyć ich jak najwięcej! Mogę powiedzieć, że OSY się spisały. Szczegóły w tym numerze
Gimpressu! Naprawdę warto przeczytać!
Tak naprawdę, drugie klasy w maju mają najgorzej! Testy,
a zaraz po tym - projekty! Już 14 maja klasy drugie będą musiały
zaprezentować to, nad czym pracowały ostatnie 5 miesięcy lub…
ostatnie dwa tygodnie. Mam nadzieję, że wszystkim uda się je zaliczyć. Zresztą chyba nigdy się nie zdarzyło, aby ktoś ich nie zaliczył. Zazwyczaj uczniowie się do nich przykładają. Ale stresik jest.
U niektórych mniejszy, u innych większy, ale na pewno jest.
A co nas czeka w maju? Czas intensywnych poprawek i błagań
o wyższą ocenę. Szczerze mówiąc, ostatnie dwa miesiące nauki
(nawet niecałe) będą dla niektórych tak zwanym „lajcikiem”, a dla
innych torturami, gdyż zacznie się walka o oceny. Oceny proponowane w tym tygodniu mają być już wpisane... Będzie ciężko. Klasy
drugie i trzecie czeka spektakl profilaktyczny, a dzień po nim ostatnie w tym roku zebranie z rodzicami. Oczywiście 1 czerwca czeka
nas Dzień Dziecka i Laury 2014. Zapowiada się ciekawie!
A tym czasem zapraszam do przeczytania przedostatniego
już w roku szkolnym 2013/2014 numeru Gimpressu!
Redaktor naczelna, Olga Malinowska
Witaj Majowa Jutrzenko!
Szlakiem
cichociemnych
2
Dzień Europejski
2
Wywi ad z ks. Janem
3
Łamigłówki
4
(Krzywym) okiem
trzecioklasisty
5
Kącik bi blioteczny
5
Nie bądź z kulturą
na bakier
6
Kącik sportowy
6
Z Natką s maczniej
6
Pani ps ycholog radzi
7
Humor
8
Dnia 30 kwietnia w naszy m g imnazju m odbyła
się uroczysta akademia z o kazji roczn icy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Uczn iowie z klasy Ic pod
opieką p. Hanny Królik dołoży li wszelkich starań,
aby przybliżyć nam naszą ojczystą historię. Opowied zieli nam o Konstytucji oraz o ro zbiorach.
Uczennice śpiewały i recytowały wiersze poświęcone niezwykły m wydarzenio m z maja ro ku 1791.
Dzięki temu mogliśmy zrozu mieć, jak ważny m
wydarzen iem była Konstytucja 3 Maja. Dowiedzieliś my się, że została ona ustanowiona w celu
zlikwidowan ia wad systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Po zakończeniu części artystycznej zostały wręczone nagrody za konkurs chemiczny oraz
ortograficzny. Wszystkim zwycięzco m serdecznie g ratulujemy.
4 maja delegaci naszej szko ły wzięli udział w g minnych uroczystościach z okazji rocznicy
uchwalenia Konstytucji 3 Maja oraz Święta Strażaka. W uroczystym przemarszu brali udział
przedstawiciele władz g miny, strażacy oraz poczty sztandarowe, w ty m równ ież poczet z naszego gimnazju m. W trakcie u roczystości zło żone zostały kwiaty przy Dęb ie Pamięci, przy po mniku Tadeusza Kościuszki oraz na cmentarzu na grobie żo łnierzy z 1939 ro ku. Warto dodać, że
w każdy m z tych miejsc honorową wartę pełnili uczniowie naszego gimnazju m. Następnie odbyła się uroczysta msza św. z udziałem strażaków, orkiestry oraz wład z g miny. Pó źniej poczty
sztandarowe oraz goście przy dźwiękach orkiestry przeszli na plac gminny, gdzie rozpoczęły
się uroczystości strażackie.
Natalia Rossa 1a
ROK 12, NUMER 9
STR. 2
Szlakiem cichociemnych
W niedzielę 11 maja razem z p iątką wybranych uczn iów pod opieką p. Moniki Rossy
wybraliśmy się na grę terenową zorganizowaną przez naszą g minę. Była ona upamiętnien iem
siedemdziesiątej roczn icy zrzutu cichociemnych pod Kołako wem.
Gra rozpoczęła się o godzinie 10-ej w Józefo wie. Powitał nas pan ubrany w wojskowy
mundur, który wydawał nam polecenia jak prawd ziwy m żołn ierzo m. Na począt ku musieliśmy
wylosować nazwę naszego zespołu i poznać naszego opiekuna. Trafiła nam się wd zięczna nazwa „Osa” i bard zo miły opiekun, który miał nas poprowadzić do zwycięstwa. Jeszcze przed
samy m startem zdążyliśmy zrobić tratwę, dwad zieścia pompek i przejść całą grupą kawałek na
jednych, ale za to bardzo d ługich, nartach.
Gdy dowied zieliśmy się, że mo żemy wyruszać, byliśmy bardzo szczęśliwi. W iedzieliśmy, że dopiero teraz zacznie się prawdziwa zabawa. Przez całą drogę, czyli jakieś 8-10 kilometró w, musieliś my maszerować i wykonywać zadania, jakie nam przydzielono. Mogę zd radzić, że były wśród nich m.in. czołganie się po ściółce, wyszukiwanie puszek zasypanych
w ziemi wykrywaczem metalu, strzelan ie z łu ku i wiatró wki. Dwie ostatnie konkurencje nie
poszły nam zbyt dobrze i to właśnie przez n ie zajęliś my 2. miejsce, ale warto wspomnieć, że
z wiedzy uzyskaliś my maksimu m punktów oraz to, że przez większość drogi pisaliśmy piosenkę, której nawet n ie zaśpiewaliśmy. W nagrodę za zajęcie drugiego miejsca dostaliśmy książki
i kubki termiczne. Niestety, tabletów nie udało nam się wygrać, ale kto wie, mo że
za rok się uda.
Myślę, że każdemu, kto był obecny, podobały się zadania, sposób zorganizo wania
całej imp rezy, a nawet to bieganie po lesie. Panowie wf-iści, powinniście być z nas naprawdę
dumni! Miejmy nad zieję, że za ro k będzie równie ciekawie!
Klaudia Matuszewska 3c
Zdjęcia d zięki uprzejmości GCK w Dąbrówce — d ziękujemy !
Dzień Europejski
Dnia 12 maja 2014 roku w naszym g imnazju m odbył się Dzień Europejski. O godzin ie 10.00 ucznio wie zebrali się na hali sportowej, aby
zapoznać się z kulturą państw wchodzących w skład Unii Europejskiej,
do której należy Polska razem z 27 innymi państwami.
Najp ierw obejrzeliśmy prezentację mu ltimedialną przedstawioną
przez Marcina Średnickiego, a następnie przeszliś my do najbardziej wyczekiwanego przez ws zystkich punku programu - prezentacji klas.
Wszystkie miały tydzień na przygotowanie krótkich humorystycznodydaktycznych przedstawień o wylosowanym przez siebie kraju członkowskim UE. Oceniać miała ich ko misja w składzie: p. Dorota Rurarz,
p. Monika Rossa i p. Dariusz Lorek.
Wybór najlepszych przedstawień był dość trudny, dlatego że wszyscy przygotowali bard zo ciekawe p rezentacje. Jedne klasy doprowadzały
publikę do śmiechu, a inne pokazywały kulturę i obyczaje Europejczyków z ró żnych krajów na poważnie. Ostatecznie konkurs wygrała klasa
2b, która w swoim wystąpieniu o Niemczech zawarła wszystkie elementy, przypadła do gustu szanownemu jury (oraz pochlebiała panu
wf-iście). Wielu osobom podobał się również występ klasy 3b z nowoczesną parą z Werony i szefem kuchni ze śmieszny m wąsem. Klasa 3c
także budziła raczej ś miech (ale taki był nasz zamiar), przedstawiając
postacie z czeskich bajek. Muszę przyznać, że mi osobiście bardzo podobał się występ klasy 1a, (brawo pierws zaki!). Myślę, że gdyby był bardziej dopracowany, mógłby rywalizować o miano zwycięskiej prezentacji. Nowością był narodowy taniec His zpanii zaprezentowany przez jedną
z uczennic klasy 1c. Była to dość ciekawa odmiana. Myślę, że tylko klasa 2c nie stanęła na wysokości zadania, natomiast wszystkie inne klasy
świetnie (wiado mo, jedni lep iej, drudzy gorzej) wywiązały się z podjętego zadania.
Kolejny Dzień Europejski już za rok. Mam nadzieję, że o każe się
równie udany (niestety już bez obecnych klas trzecich).
Gosia Dobczyńska 3c
ROK 12, NUMER 9
STR. 3
Wywiad z księdzem Janem
A oto zapowiedziana w poprzedni m numerze druga część
wywiadu z księdzem rekolekcjonistą. Naprawdę ciekawy!
Sprawdźcie sami…
O: Mamy jeszcze jakieś pytania?
U: M iałam jeszcze spytać o księdza zdanie… Coraz częściej
i więcej się mó wi o tym, że Internet i te wszystkie wynalazki
są szatańskie i księża mówią, że trzeba się ich wystrzegać.
Tak samo mó wią na przykład o ludziach, którzy mają jakiś
problem – anorektyczkach, samobójcach czy innych z t zw.
osobistymi problemami. Księża czasem wręcz skazu ją ich na
śmierć. I chciałam po prostu spytać o księdza stosunek do
tych ludzi, do tych rzeczy. O księdza zdanie na ten temat.
Ks. J: Ja nie ze wszystkim się zgadzam... W Internecie są
różne rzeczy - dobre i złe. Są dobre wi adomości, takie naprawdę wartościowe, można za darmo uczyć się języków
obcych. Jest tyle tych ćwiczeń, za które w ogóle nie musisz
pł acić. Ale z drugiej strony są też niebezpieczeństwa. Ja się
chowam przed monitorem i mogę stworzyć s wój obraz,
jaki chcę. Naprawdę mogę zrobić się za jakiegoś gościa,
który ma czterdzieści lat, napak owany, wstawić sobie zdjęcie i to będzie ładna maska, za którą się schowam. Nikt nie
sprawdzi teg o, co powiem, dl atego mogę ukryć wszystkie
swoje lęki i kompleksy. I niektórzy ludzie naprawdę spędzają bardzo dużo czasu przed komputerem. Czy szatańskie… proszę wierzyć, kiedyś dawno, rok temu, s potkałem
siedemnastoletni ą dziewczynę. Taka fajna, młoda, piękna.
Siedemnaście lat. Wlazła przez Internet i chciała załatwić
wszystkie sprawy s woje rodzinne. Miał a problemy, no to
znalazł a kogoś i podpisała pakt z szatanem, że ja ci oddaję
swoje życie, s woją duszę, wszystko, wszystko, tylko ty mi
pomóż. I podpisała. No i przyszła jeszcze do nas i sprowadziła księdza egzorcystę. Przyjechała, nie wiem jakim cudem przyjechał a, zaczął on się nad nią modlić, no ale ona
ucieka. No to poprosił żeby ją przywi ązać. Z proboszczem
nie daliśmy rady, a dziewczyna mał a, chuda. No to później
nawet pięciu mężczyzn przyszło i trzymał o ją i nie daliśmy
rady utrzymać. W końcu, było to śmieszne, ale zwinęliśmy
ją w dywan. Inaczej po prostu nie dało rady. Bo jak trzymasz za mocno, zostaniesz oskarżony, że dziecko wraca
z modlitwy posiniaczone. No i jeżeli ktoś chce takie złe
rzeczy znać, takie naprawdę złe, także może być to niebezpieczne. Modli my się za ludzi. Bo u nas na osiedlu jest s poro takich wróżek, takie babki, które czasem takie sprawy
załatwiają, że później trzeba dwa, trzy lata, żeby to odkręcić. I to naprawdę dzi ała. Może to i śmiesznie brzmi, ale
jest! Jej na ciele to się znaki takie robiły, znacie znak satanistyczny. Gwi azdę pięcioramienną, która jest przekręcona do góry nog ami. Ona ją pokazywała podczas modlitwy.
„Proszę księdza, proszę zobaczyć mnie tutaj piecze.” I tam
taki znaczek się pojawił. Dwadzieścia minut po mszy jej to
przeszło. Tak, więc naprawdę z tym nie ma co żartować.
Takie jest moje zdanie.
O: Jeszcze jakieś pytania?
Pani Kaszuba: To jest bardzo istotne, wiele ludzi o tym mó wi,
ale nikt nie bierze tego na poważnie.
O: Wielu ludzi mó wi, że to po prostu jakiś wy mysł, że to nie
mo że być prawda.
U: Ostatnio byłam
długo w szpitalu na
neurologii. Ro zmawiałam tam z ludźmi
i prawie poło wa
osób była niewierząca. Lud zie mó wili,
że nie wierzą, bo jak mają wierzyć w Boga, który zsyła na
nich same nieszczęścia, choroby i to, co najgorsze. Bard zo
mn ie i bolał i d ziwił ich sposób myślenia, że Bóg jest tylko
tym od tego złego. Ja zawsze mó wiłam, że we wszystkim, co
Bóg na nas zsyła, ukrył jakiś większy sens, jakaś tajemn ica,
którą musimy odkryć, aby wszystko się ułoży ło.
Ks. J: Kiedyś czytałem książkę autora „Opowieści z Narni”, C. S. Lewisa. On kiedyś napisał „Listy starego di abł a
do mł odego”. To taka mała psychol ogia, fajna rzecz. I jest
taki jeden list, gdzie stary di abeł kładzie mł odemu do głowy: „Wiesz co? W sumie najbardziej się nam uda, jeśli
ludzie w ogóle przestaną w nas wierzyć. Kiedy naprawdę
będą przekonani, że nie istniejemy.” I ksiądz, który się
wtedy modlił, ksiądz egzorcysta, mówił wyraźnie, „zły
duch jest taki pewny s wojej wygranej, że on nie musi się
starać”. On nie lubi tak paradować. Kiedy przychodzi, nie
kusi od razu takimi wielkimi rzeczami. On kusi na przykład tu, przez myśli. Na przykład wielu ludzi ma problem
z modlitwą, ja też i jest taki moment, kiedy przychodzi
myśl „Przestań się modlić, nie masz takiego pobożneg o
nastroju, nie myślisz cały czas o Panu Bogu, więc ta modlitwa Go obraża.” A jak ktoś uwierzy, to co? To przestaje.
A mi się może zechcieć za pół roku al bo i za rok al bo nigdy. Takie delikatne dział anie jest. To się wszystko też dzieje przez umysł, tak dzi ała Duch Ś więty, ale i działa zł y
duch. On jest bardzo subtelny. Był a u nas w parafii dziewczyna. Taka ł adna i jej po prostu zazdrościli, zazdrościli
strasznie. I potem taka zazdrośnica do tej wróżki poszła
i „proszę zamówić dl a niej śmierć” I ta babka zamówiła.
Dziewczyna w ciągu kilku miesięcy przestała chodzić. Ręce
jej się powykręcały, stawy przestały dział ać. Siedział a tam,
już nie mogła chodzić. No i pojechała do lekarza, ale nie
wiedzieli, co jej jest. I ksiądz mówi: „Ja będę się za pani ą
modlił”. Księża jeździli codziennie i razem z ni m się modlili. Dzisiaj dziewczyna przychodzi, nie ma jeszcze takiej
sprawności, te stawy jej jeszcze tak nie działają i nie może
klęczeć. Ale najciekawsze, że jak przychodzi do spowiedzi,
to ból ustępuje, może klękać! A jak już jest po spowiedzi,
mówi „ już nie mogę klęczeć”.
P. K: A ja mam jeszcze jedno takie pytanie, bo młod zież bardzo często lubi się obwieszać takimi znakami satanistycznymi
i ignoruje d ziałanie tego symbolu. I chciałabym, aby ksiąd z
się wypowied ział teraz tutaj do młod zieży na ten temat.
Ks. J: To by było naprawdę nai wne myśleć, że zły duch
gra uczciwie. On nie gra uczciwie, nig dy nie grał. To Pan
Bóg zawsze pyta czy chcesz, jeżeli chcesz, to ci dam. Zł y
Ciąg dalszy na następnej stronie
ROK 12, NUMER 9
STR. 4
duch nawet nie pyta. To, że ja w niego nie wierzę, wcale mu
nie przeszkadza. Noszę jego symbol. Jego znak. Zwracam
jego uwagę. To wystarczy. On nie pyta. Gdyby pytał, to
był by naprawdę porządny g ościu. On nig dy nie pyta.
Ci, którzy noszą jego symbole, ryzykują. Chodzą i mówi ą:
„Słuchaj, ja jestem tu. J a jestem, ja noszę twoje znaki”.
Przywołują. I później niech się nie dzi wi ą, że takie rzeczy
ich spotykają. Bo później w głowie się przewraca.
O: Najbard ziej podatna jest na to młodzież właśnie w wieku
gimnazjalnym i licealnym, choćby u nas w szkole.
P. K: Czasem ludzie wierzą w Boga takiego, który wszystko
wybacza. Skoro taki miłosierny i tak mnie kocha, to musi
wybaczyć….
Ks. J: Jest tak a skrajność, że Pan B óg jak jest, to On ma
obowi ązek wybaczyć i ja w og óle nie muszę się wysilać.
Ja czasem mówię na pogrzebach, nie trzeba umrzeć, żeby
piekła doś wi adczyć. Jeśli cały czas noszę w swoi m sercu
złość, agresję, zazdrość, pretensję, to już mam piekło
na ziemi. To nawet nie trzeba umierać, żeby go doś wiadczyć.
O: Dziękujemy księdzu za piękne i mądre słowa. Mamy nadzieję, że jes zcze kiedyś się z księdzem spotkamy! Szczęść
Boże!
Ks. J: Ja również dziękuję serdecznie! Ol a, Ul a (śmiech) do
zobaczenia, szczęść Boże!
Łamigłówki
Łamigłówki:
Gimnastyka dla sprytnej główki
Czy poziome linie są równoległe do siebie,
czy biegną ukośnie?
Odpowiedzi do łamigłówek
z poprzedniego numeru :
Który odcinek jest dłuższy ?
Oba odcinki są tej samej długości. Górny odcinek wydaje
się dłuższy, ponieważ umieszczone na jego końcach
strzałki „rozciągają’’ go optycznie i mózg ulega temu
złudzeniu.
Który środkowy owal jest większy?
Tak naprawdę oba środkowe owale są tej samej wielkości, tylko rozmieszczone dokoła większe i mniejsze owale sprawiają, że nasz mózg ulega złudzeniu.
Policz czarne kropki
Widać je tylko na obrzeżu pola widzenia, gdy patrzymy
w inne miejsce, dlatego „skaczą”, gdy ruszamy oczami.
Tak naprawdę ich nie ma – to tylko złudzenie, które powstaje w mózgu, gdy patrzymy na ciemne i jasne elementy tego obrazu.
Powidoki
Przez 30 sekund wpatruj
się w pokazaną tu czarną
żarówkę. Potem spójrz na
białą kartkę i zamrugaj
kilka razy. Co widzisz?
Daltonizm
Spójrz na wzór uło żony z kolorowych kropek. Czy
wid zisz liczbę? Jeśli n ie – nie przejmuj się. Około 4%
ludzi jest daltonistami, t zn. że n ie rozró żniają pewnych kolorów. Dzieje się tak dlatego, że maję jedynie
dwa rodzaje ko mórek świat łoczu łych zamiast trzech.
Klaudia Pachulska
ROK 12, NUMER 9
STR. 5
M TRZECIO
IE
K
O
)
M
Y
W
Y
Z
(KR
Cześć! Wypoczęci i gotowi do pracy po weekendzie majowy m ? Tak czy inaczej, mając ju ż za sobą egzaminy gimnazjalne,` czas zabrać się do poprawiania ocen końcowych. A nie
mó wiłam ? Jak tylko zaczął się maj i liczn ik na stronie internetowej zaczął pokazywać dni, które zostały do końca roku s zko lnego, czas się strasznie d łuży. Może tylko mn ie się tak wydaje ? Sama nie wiem, ale to pewnie dlatego, że tak bardzo chciałabym już wakacji. Ale żeby nie było tak całkiem słodko...
nie zapo mnijmy, że zanim zaznamy spokoju, musimy po męczyć się nad wyborem i dostaniem się do szkół ponadgimnazjalnych, co jest jedyną sprawą, która p rzypomina mi, że jeszcze nie mo żemy sobie niczego odpuścić.
Wycieczka na koniec trzeciej klasy. By ły plany ... i na planach się skończyło. Nic n ie szkodzi… Gdyby tylko doszła do
skutku, wszyscy trzecioklasiści myśleliby nad tym, gdzie chcą
pojechać, zamiast skupić się na poprawkach z fizy ki (choć i tak
wid zę, że ciągle jesteście dostępni na facebooku i się nie uczycie!). Skoro już o ty m mowa... ciągle ko mentujecie zwycięstwo
Austrii na Eurowizji, a podobno jesteście tolerancyjni. Najwidoczniej nastała moda na kobiety z brodą i nic z tym nie zrobimy.
KLASISTY
A jednak ktoś czyta
szko lną gazet kę...Ostatnio
zauważyłam, że„przegródki”,
o których pisałam w poprzednim artyku le zostały
pomalo wane na czarno, tak
by zamalować twórczość naszych gimbusów. Czu ję, że naprawiam świat! Choć zapewne nie na długo, bo i tak prędzej czy
później plastycznie u zdolniona część szkolnej społeczności
zrobi swoje. Tak ju ż jest i choćby nie wiem jak się starać, nie
da się tego zmien ić, bo gimnazju m... to gimnazju m.
Co do projektów edukacy jnych, już wiem, że są 14.05.
W końcu ten dzień klasy trzecie mają wolny od szkoły. Choć
nie ukrywam, że z chęcią obejrzałaby m niektóre grupy. Można
pomyśleć na przyszły rok, żeby chętni do obejrzenia mogli
przyjść do szko ły w ten dzień, ale cóż ... jak będ ziecie chcieli,
mn ie to ju ż n ie będzie dotyczyło.
Podsumowując ... poprawiajcie oceny póki czas.
Załamana Neferet
Święta dziwne i nietypowe:
Witamy w kolejny m Kąciku Bib liotecznym!
Nareszcie ju ż po wszystkim, po testach, po projektach. Możemy spokojnie odetchnąć. Och, no tak, zapomniałam, zaczyna się sezon na poprawian ie wszystkich ocen, wyciąganie się ze wszystkich przed miotów i bieganie za nauczycielami. No cóż, nigdy nie jest za pó źno na naukę. Możemy
Was pocieszyć tym, że zostało nam jakieś 33 dni nauki. Lep iej? Przejdźmy
do rzeczy.
Ostatnio w naszej szkolnej bibliotece odbył się konkurs wiedzy
o Janie Nowaku-Jezio rańskim. A oto jego wyniki:
I miejsce – Rafał Getka
II miejsce - Małgorzata Dobczyńska i Dominik Myśliwczyk
III miejsce – Ewelina Podgórna
4 maja – M iędzynarodowy Dzień Gwiezdnych
Wojen, Międzynarodowy Dzień
Strażaka, Dzień Hutnika, Dzień Ko miniarza,
Dzień Garncarza, Dzień Piekarza
5 maja – M iędzynarodowy Dzień Po łożn ika
6 maja – Święto Gward ii Szwajcarskiej
(Watykan)
8 maja – Dzień Bibliotekarza i Bib liotek
10 maja – Dzień Pracownika Gospodarki
Ko munalnej, Dzień Przytulania
13 maja – Światowy Dzień Chorego
19 maja – Dzień Mycia Samochodów, Międ zynarodowy Dzień Rysowania Mahometa
20 maja – Międ zynarodowy Dzień Płynów do
Mycia Naczyń
21 maja – Światowy Dzień Rozwoju Kulturalnego, Dzień Kos mosu, Dzień Odnawian ia Znajo mości.
22 maja – Dzień Praw Zwierząt
CO POLECIMY WAM W TYM NUMERZE?
Becca Fit zpatrick „Szeptem” – Szesnastoletnia Nora poznaje tajemn iczego chłopaka
imieniem Patch. Brzmi jak ko lejny paranormalny ro mans z happy endem? Nie do końca. Autorka łączy tu elementy kry minału, fantastyki i świata rzeczywistego. Książka
wciąga, interesuje i nie pozwala się odło żyć na półkę, dopóki nie przeczytamy ostatniego rozdziału. Pełna tajemn ic i zwrotów akcji, nie pozwoli czytelnikowi się nudzić.
Jak ju ż wspominałyśmy, to nie jest kolejne typowe romansidło dla dziewczynek.
Oczy wiście pojawia się również wątek miłosny, ale jest on bardzo dobrym urozmaiceniem, a jednocześnie jednym z głównych wątków powieści. „Szeptem” pisane jest
językiem młodzieżowy m i naprawdę czyta się bardzo miło i bardzo szybko. Myślę, że
ta książka zasługuje na miejsce w domo wej biblioteczce każdego, kto lubi d reszczy k
emocji.
Gośka i Klaudia
ROK 12, NUMER 9
STR. 6
Nie bądź z KULTURĄ
na bakier!
Jest on inny
niż większość filmó w. Og ląda się go
naprawdę z zachwytem i pełną uwagą.
Z początku nie bardzo
wiemy ,
o co chodzi Jednak po
dłuższy m zastanowieniu… Ja polecam
obejrzen ie go bez
przeczytania dalszej
wersji arty kułu i wrócenie do niego po
filmie. Dlaczego? Bo n ie skupicie się tak na nim.
Nie zag łębicie się w szczegóły i nie zainteresuje
Was tak bardzo.
A oto moja interpretacja tego filmu. Moim
zdaniem opowiada on o mężczy źnie (Nemo), którego gra znany wielu Jared Leto. Wiedzie on
z począt ku zwyczajne życie u boku pięknej żony.
Potem przedstawiony zostaje jako najstarszy człowiek na ziemi, ostatni śmierteln ik. Dziennikarze
są ciekawi jego życia. Nemo zaczyna opowiadać
swoją historię, ale przedstawia różne je wersje.
Wydaje mi się, że jedna jest rzeczywista, a druga
to tylko marzenie. Oceńcie sami…
Natalia Aleksandra Rosa
Witam serdecznie już po Świętach Wielkanocnych i udręczających
nas egzaminach gimnazjalnych, które były postrachem dla nas wszystkich. Zamiast dbać o formę musieliś my przyło żyć się do przed miotów
ścisłych. Tak sobie myślę, czy eg zamin z wychowania fizycznego byłby mo żliwy …Mimo wszystko jednak ciężko jest to sobie wyobrazić.
Ale cóż po marzyć mo żna!
Nasze śliczne siat karki 29 kwietnia pojechały do Kobyłki na etap
powiatowy. Zajęły tam najgorsze d la każdego sportowca i d rużyny,
4. miejsce. Mimo takiego wyniku nasze dziewczyny i tak rozegrały
piękne mecze i nie zrezygnowały z dalszych treningów i dalszej pracy.
Dowodem na to jest 2. miejsce w Turn ieju Piłki Siatkowej Zalewu Zegrzyńskiego w Stanisławo wie Pierwszy m. Na następny etap tego turnieju, który odbędzie równ ież się w Stanisławowie Pierwszy m, jadą we
wtorek 13 maja.
Za to waleczni p iłkarze z naszego gimnazju m ju ż po raz drugi pojechali na Turniej o Złotą Piłkę im. A leksandra Zaranka. Po ro zlosowaniu
grup wylądowaliś my w grupie 3. drużynowej. Nie sprawiło im to jednak żadnego problemu i dostali się do następnego etapu. Motywacją dla
naszych zawodników by ło zapewne i to, że finał odbędzie się na Pepsi
Arenie – stadionie Legii Warszawy. Jeśli
wygrają, przechodzą do fazy pucharowej.
Jeśli szczęście by im sprzyjało, a ich
„skillóweczki” były trafione i rozłoży liby na
łopatki drużyny z fazy pucharowej, czekałby
na nich zaszczyt zagrania na Legii + wielka
sława, fajerwerki itp. Oczywiście życzy my
im jak najlepiej i t rzy mamy za nich kciuki.
Jak p isałem w ostatnim wydaniu
Gimpressu, siłownia już gotowa. Tak więc
rozpoczynamy pracę nad rzeźbą… Naprawdę sprzęt jest pierwsza klasa. Każdy, kto chce
mieć brzuch jak Bruce Lee, a klatę jak Arnold Schwarzenegger, musi koniecznie spróbować!
Dziękuję i pozdrawiam.
Marcin Średnicki
Coraz częściej w sklepach świecą nam się oczy na widok truskawek.
Zawierają one wiele witamin, więc mo że tak połączyć przyjemne z pożyteczny m
i zrobić pyszną tartę truskawkową. Jestem pewna, że wszystkim zasmakuje.
Składniki:
Ciasto:
200 g mąki
100 g masła
1 jajko
80 g cukru
szczypta soli
Nadzienie:
400 g truskawek
350 ml mleka
4 żółt ka
75 g cukru
30 g mąki
kilka kropli
ekstraktu z wanilii
Sposób przygotowani a:
Zagotuj mleko. Wy mies zaj dob rze żó łt ka
i cukier. Następnie dodaj mąkę i wy mieszaj całość
na jednolitą masę. Podczas mieszania stopniowo dodawaj mleko i uważaj, by nie powstały grudki.
Mieszankę podgrzej w garnku i doprowadź do wrzen ia. Po zagotowaniu gotuj jes zcze na mały m
ogniu przez 3 minuty. Dodaj kilka kropel ekstraktu z wanilii i schłodź całość pod przykryciem,
a gdy mieszan ka będzie ju ż zimna, wstaw ją do lodówki. Formę do tarty wyłóż ciastem i zapiekaj
je p rzez 15 minut w t emperatu rze 180 st . C. Po up ieczen iu wystud ź.
Na ciasto wyłóż mieszan kę z jajek, mąki, mleka i cu kru. Na wierzch ułóż przekro jone na pół truskawki.
NATKA
ROK 12, NUMER 9
STR. 7
Moi Drodzy, wielkie odliczan ie do wakacji trwa, najlepiej o ty m świadczą
pierwsze wakacyjne listy. Nie przed łużam. Zaczynajmy ! E.
Poznałam w Internecie pewnego chł opaka. Roz- na koncert/ na mecz,
mawi ałam z ni m także na skype, więc myślę, - opalać się (+krem z filtrem),
że to nie jakiś 60-letni mężczyzna. Chyba się - piec mu ffinki! (Muffin ki sensem życia!),
w nim zakochałam. Niestety mieszka w Katowi- - czytać książki, np. Ewy Nowak - są baaardzo wakacyjne,
cach. Mamy zamiar s potkać się w wakacje, jed- - spacer z psem/kotem/żó łwiem (z tym ostatnim n ie za dalenak mam obawy. On wydaje się być miły, kochany, spokoj- ko!),
ny… S potkać się z ni m?
- spać – zwłaszcza jeśli masz zaległości w tej d zied zin ie po
10-ciu miesiącach wstawania o 6.00,
Coraz więks zą popularność zdobywają znajo mości zawierane - zrobić sobie maseczkę z ogórków albo marchewki –
przez Internet. Dzięki anonimowości mamy większą odwagę w zależności od tego, czego potrzebuje Twoja skóra,
otwierania się, ale też ukrywania, tuszowania tego, co niewygod- - na pewno w roku szkolny m marzyłaś o zrobieniu czegoś,
ne. Do wakacji jeszcze trochę czasu. Jeśli zdecydujesz się na ale wówczas doskwierał Ci brak czasu, odłożyłaś to na później
spotkanie, pamiętaj, by było to w środku dnia, w miejscu regu- i uwaga, to jest właśnie to późn iej!
larnie uczęszczanym przez dorosłych. Nie id ź, proszę sama na to
Niestety, kiedy odhaczysz wszystkie te punkty, będzie już
spotkanie - Two je bezp ieczeństwo ponad wszystko. wrzesień, buuuu.
Pozdrawiają łączniczki Joasia, Patrycja, Ola.
Pozdrawiam E.
Piszę z pewnym chłopakiem. Mówię mu
o wszystkim. Jednak ja nic o ni m nie wiem. On
nic nie chce mówić. Co robić?
Rozu miem, że dzielisz z tym ch łopcem radości
i troski, niepoko i mnie jednak ta jednostronność relacji. To jest
właśnie ta anonimowość w sieci, której dotknęliś my w poprzednim liście. Mam potrzebę szu kania przyczyny takiego zachowania:
- nieś miałość drugiej strony – boi się, że jak się otworzy nie
będzie ciekawy/fajny dla Cieb ie,
- jakiś bliżej mi nieznany cel dogłębnego poznania Ciebie,
bez ujawniania siebie, h mm,
- brak faktycznego zainteresowania podtrzy maniem kontaktu.
Zadawaj otwarte pytania, dopytuj, jak to wygląda u niego,
bądź czu jna z mó wien iem wszystkiego o sobie, bo nigdy nie
wiemy , kto siedzi po drugiej stronie monitora. Zachęcam Cię też
do odwagi w zawieraniu znajo mości w realny m życiu. Jest to dla
nas trening całego pakietu umiejętności społecznych stanowiących pewnego rodzaju wyposażenie na dalsze życie, np. odwagi
na rozmowie kwalifikacyjnej, wypowiadania własnego zdania na
foru m,
stanowczego
wy znaczan ia
granic
i
wiele,
wiele więcej. Trzy mam kciu ki, E.
Chciał am jechać na kolonie, ale nie ma miejsc.
W og óle nie mam pomysłu, jak ambitnie spędzić
wakacje. Co robić z taką ilością wolnego czasu?
Gło wa do góry, poprosiłam nasze łączniczki
o przygotowanie kilku po mysłu na wakacje spędzane w do mu.
Oto i one:
- przejrzeć ofertę GCK i wybrać coś dla siebie,
- wy jść ze znajo my mi na rower/rolki/skakankę/hula –hop,
- umówić się na piłkę nożną (kto powiedział, że to sport tylko
dla chłopców?),
- namówić rodziców/ znajo mych na wyjazd na basen/ do kina/
Drog a Pani Psychol og,
Mam problem. Znajomi namówili mnie na kolonie nad morzem. Jednak ja nie pok ażę się im
w kostiumie. Wstydzę się mojeg o ciała. Czy może
zacząć się odchudzać? Nie wiem co zrobić.
Pomocy!
Gruba
Uff! Całe szczęście, że to nie wygląd jest najważniejszy nad
morzem, bo dużo osób czułoby się skrępowanych i pewnie chodziłoby w stroju nurka. Każdy z nas jest trochę inaczej zbudowany, ale nawet modelki ze światowych wybiegów mówią
o wadach swoich sylwetek, ty m bardziej, że kreowany w mediach wizerunek jest trudny, a nawet wręcz niemo żliwy do osiągnięcia ( to głównie „zasługa” fotoshopa).
Ciało nastolatków: d ziewcząt i ch łopców bardzo się zmien ia.
Nie jest to łatwe do przetrwan ia ani zaakceptowania. Nie na
wszystko też mamy wp ływ, bo z genami się n ie dyskutuje.
Sądzę jednak , że Twoim znajo my m zależy na dobrej zabawie, Two im uśmiechu i pomysłach. Nie jadą z Tobą na wakacje,
by patrzeć jak na manekina i wyszukiwać, gdzie masz
za dużo, a gdzie za mało t łuszczy ku.
Ja natomiast zawsze zachęcam do zdrowego stylu życia:
ograniczenia słodyczy, słonych przekąsek i ko lorowych napojów, jed zenia warzy w i pełnoziarnistych węglowodanów, spacerów, jazdy na rowerze. Zastanów się, czy na pewno z Twoją wagą jest coś nie tak, bo często szukamy problemu tam, gdzie go
nie ma, a maskujemy ty m inne ważniejsze rzeczy do przepracowania np. małą pewność siebie - nie wierzy my, że ktoś może nas
lubić takimi, jakimi jesteśmy.
PS Jeśli czujesz się skrępowana w kostiumie kąpielo wy m,
przewiąż się koloro wą, zwiewną chustą albo załóż d łużs zą blu zkę na ramiączka.
Życzę Tobie i Two im znajo my m słonecznych, udanych, bezpiecznych wakacji. E.
ROK 12, NUMER 9
STR. 8
Nauczyciel pyta ucznia:
- Jasiu, w jaki sposób można uzyskać światło
dzięki wykorzystaniu wody?
- Trzeba umyć okno, panie profesorze.
Nauczyciel wpisał do dziennika uczniowi, że
jest osłem.
Po chwili przychodzi uczeń.
- Proszę pana, dlaczego pan mi nie wpisał
oceny.
- Przecież wstawiłem.
Żona do męża:
- Ostatnio mnie zaniedbujesz. Kiedyś kupowałeś
- Nie proszę pana, pan się tylko tam podpi-
mi kwiaty i czekoladki, a teraz...
- Czy ty widziałaś, żeby wędkarz dokarmiał rybę,
sał.
którą złowił?
Dlaczego blondynka wsadza pączka do
mikrofalówki?
Bo chce spalić kalorie…
Chłopak mówi do swojej dziewczyny:
- Ale będziemy mieli super sobotni wieczór. Mam trzy
bilety do kina.
- Po co nam trzy bilety? - pyta dziewczyna.
– Jaki jest efekt zbyt długiego
oglądania "M jak Miłość"?
- No, dla twojego taty, mamy i młodszej siostry!
– Mroczki przed oczami.
- Dlaczego Justynie Kowalczyk zrobili rentgen stopy
dopiero w Soczi?
- Bo w Polsce dostała termin na wrzesień...
Żona do męża:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam przez
przedpokój, to zegar spadł tuż za mną!
Mąż:
- Zawsze się spóźniał...
Nauczyciel wpisał do dziennika uczniowi, że jest
osłem.
Po chwili przychodzi uczeń.
- Proszę pana, dlaczego pan mi nie wpisał oceny.
- Przecież wstawiłem.
- Nie proszę pana, pan się tylko tam podpisał.
Klaudia Pachulska